![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
|
Problem z matką TŻ
Witam. Mam problem z mamą mojego TŻ. Na wstępie dodam, że mam 19 lat, TŻ dwadzieścia. Zdaję sobie sprawę, że jesteśmy młodzi i rodzice mają prawo się o nas troszczyć i martwić. Aczkolwiek obecna sytuacja trochę mnie przeraża.
No ale zacznijmy od początku. Jeszcze kiedy nie byliśmy razem TŻ opowiadał mi o swojej mamie, cóż, niezbyt pochlebnie. Mówił między innymi o jej pedantyczności, wtrącaniu się w różne rzeczy. Trochę mnie to przestraszyło i bałam się pierwszego spotkania z nią no ale starałam się myśleć pozytywnie. Pierwszy raz byłam u niego w domu dwa dni przed tym, kiedy zostaliśmy parą. Akurat jechaliśmy na weekend ze znajomymi - jeszcze jako przyjaciele. Wtedy jego mama miała nockę w pracy więc widziałam tylko tatę. Odpowiedział mi na moje "dzień dobry" z uśmiechem więc no, kamień z serca. Jak wróciliśmy z wyjazdu poznałam jego mamę. Niby z uśmiechem się przywitała, niby była miła, ale jakieś takie nieprzyjemne uczucie mi towarzyszyło. Myślałam, że to przez to, że TŻ naopowiadał mi tych różnych historii. Od tamtego czasu TŻ nocował u mnie kilkakrotnie. Mamy tę wygodę, że mieszkam sama w wynajmowanym mieszkaniu więc nie musimy pytać nikogo o zgodę. Zawsze jak wracał do domu to mama suszyła mu głowę, że dzieci narobimy itd. No ale to normalne, że się martwi - tak myślałam. Z czasem zaczęła bardzo ingerować w nasze seksualne życie. Dopytywać czym się zabezpieczamy, jak często się kochamy i masę takich pytań, na które zwyczajnie nie mieliśmy ochoty odpowiadać, bo za bardzo wchodziły w prywatność. Na szczęście odpuściła. Później mieliśmy imprezę u koleżanki, która mieszka niedaleko TŻ (17 km od miejsca mego zamieszkania). Dogadaliśmy się, że zostaniemy na noc u niego. Oczywiście upewniłam się, że z rodzicami rozmawiał i zgadzają się na to. Następnego dnia rano przyszedł do pokoju jego brat i "delikatnie" zasugerował, że mam się zbierać ("już 10, ktoś tu powinien jechać do domu"). Oczywiście TŻ opieprzył go konkretnie no ale sam widział jak się poczułam więc szybko się ogarnęliśmy i poszliśmy do jego kolegi, bo do autobusu miałam jeszcze ponad godzinę. Miałam głupie wrażenie, że to właśnie jego mama podpuściła brata żeby się mnie pozbył... No ale na moje nieszczęście bus nie przyjechał i musiałam wrócić. W międzyczasie zadzwoniła mama TŻ czemu go tak długo w domu nie ma to powiedział jej jak wygląda sytuacja a ona mówiła żebyśmy wracali, że zaraz będzie obiad itd. Pomyślałam sobie wtedy że to jednak bratu coś odbiło i tak się do mnie odezwał. Kolejne nocowanie u TŻ zdarzało się tylko w przypadku kiedy byliśmy po jakiejś imprezie/musieliśmy rano gdzieś wyjechać. No i raz wróciliśmy późno z wyjazdu, nie miałam już połączenia do siebie, miałam nocować. Ale mam TŻ zaoferowała, że pożyczy samochód to TŻ mnie odwiezie, tylko ja mam go zatankować... Po raz kolejny przykro mi się zrobiło ale nie dałam po sobie poznać. Oczywiście TŻ nie pozwolił mi zapłacić za paliwo ale mniejsza o to. Takie były początki naszego związku, który nie jest co prawda długi bo trwa dopiero pół roku. Niedawno pojawił się kolejny problem. Zdarzyło się, że oboje nie mieliśmy przez tydzień żadnych zajęć, które wykluczają spotkania. Tak więc albo siedziałam u niego gdy grzebał przy samochodzie, albo on siedział u mnie i robiliśmy coś razem. Wtedy zaczęło się najgorsze. Rodzice zrobili mu ogromną awanturę, że marnuje sobie ze mną życie, że go ograniczam, że nic dobrego go ze mną nie czeka. Od tamtego czasu musimy kombinować ze spotkaniami. Jeśli wiedzą, że ma zamiar jechać do mnie to znajdzie się masa zajęć w domu tylko po to żeby go z tego domu nie wypuścić. Ciężko mi w tej sytuacji. Naprawdę zależy mi żeby jego rodzice mnie akceptowali. Nie mówię o tym, że mają mnie uwielbiać, ale nie chciałabym być powodem konfliktów między nimi a TŻem. Wiem, że jesteśmy bardzo młodzi. Wiem, że rodzice się martwią. Tylko nie rozumiem co takiego złego jest w naszym postępowaniu. Rozumiem żeby burzyli się tym nocowaniem... Ale tu nawet nie ma mowy o wyjściu do kina. Zawsze jestem miła i kulturalna wobec jego rodziców. Nawet teraz kiedy dzieje się źle nie chcę mówić czegoś nieprzyjemnego na ich temat. Cały czas próbuję to jakoś naprawić. Doszukuję się w sobie powodu tego konfliktu. A ja naprawdę mam dość, że on musi wciskać rodzicom, że duża kolejka u lekarza była kiedy chce ze mną posiedzieć przez godzinę... Tym bardziej, że teraz mamy jeszcze końcówkę wakacji. Edytowane przez AlternatywnaKawa Czas edycji: 2014-09-22 o 16:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Bardzo ciężka sprawa.
Czy Twój TŻ próbował rozmawiać z rodzicami na ten temat? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Masę razy. I na spokojnie kiedy tłumaczył, że nie uprawiamy seksu (i wtedy rzeczywiście tak było), bo wtedy z tym był problem. Jak już nie wytrzymywał to się kłócił. Tłumaczył, że chce być z nimi szczery, że chce żeby wiedzieli gdzie jest zamiast kłamać i kombinować. Sama odpuszczam już spotkania tylko po to żeby nie musiał kolejny raz znosić krzyków, straszenia, że przestaną go utrzymywać. On sam nie bierze od nich pieniędzy na swoje wydatki typu paliwo, naprawy swojego samochodu, doładowania telefonu, piwo czy kino. Jedyne wydatki na niego jakie ponoszą jego rodzice to jedzenie, domowe rachunki, książki do szkoły czy ubrania. Czyli takie podstawowe rzeczy. I właśnie pojawia się straszenie, że i to mu zabiorą, że skoro mu tak ze mną dobrze to ja go będe utrzymywać...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 118
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Przede wszystkim nie poddawajcie się. Jeśli się naprawdę kochacie, walczcie o wasz związek. Masz tą przewagę że Twój partner jest po Twojej stronie a nie słucha ślepo matki, może ona kiedyś pojmie że w ten sposób niszczy mu życie.
__________________
He is the only reason, why I know what love is ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Wydaje mi się, że nie zrobiłam nic złego. Ani wobec rodziców ani wobec niego. Nie ograniczam go, każde z nas ma swoje życie, swoje zainteresowania i pasje, swoich własnych znajomych. Te teksty pojawiły się kiedy spotykaliśmy się ze sobą jakieś 4-5 dni pod rząd. Ale to nie był taki czas rodzice w tym czasie nie mieli z niego pożytku czy coś. Robił porządki w garażu - ja mu towarzyszyłam, kiedy ojciec poprosił go o przyniesienie suchego tynku bo robili remont to poszedł i przyniósł. Zawsze jak wiadomo było że będzie miał coś do roboty to się nie umawialiśmy, ale kiedy były sytuacje, że moja obecność by mu nie przeszkadzała to się widywaliśmy, cała historia. Wtedy zaczęły się te durne teksty...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Cytat:
Zadałam to pytanie, gdyż chciałam się upewnić, że nie masz na sumieniu konfliktów z prawem, narkomanii, alkoholizmu itp. Na wizażu to różnie bywa i czasem człowiek doradza, a po 3 stronach zaczynają wypadać trupy z szafy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Problem z matką TŻ
A wiesz, co rodzice mówili podczas tych rozmów? Byli nieugięci? Rozumiem, że Twój TŻ nie zaniedbuje nauki przez wasze spotkania(jeśli się uczy)?
Nie rozumiem takich rodziców ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Problem z matką TŻ
No cóż, jak na pół roku, szybkie tempo sobie narzuciliście. Niektórzy rodzice są staroświeccy i trudem przychodzi im zaakceptować fakt, że ich dziecko ma życie seksualne, nocuje u dziewczyny a ona u niego. Często same nocowanie (czytaj: współżycie) powoduje złą opinię na temat dziewczyny. Podejrzewam, że tak mogło być w tym przypadku. Teksty ze zmarnowaniem sobie życia pasują do takiego osądu. Być może mają cię za gorszy gatunek i boją się, że możecie "wpaść" i tym samym "zmarnować" sobie życie.
Co zrobić? Niech twój chłopak rozmawia z rodzicami, często i poważnie. Niech nie daje sobą sterować. Niech wyjaśni im, że oni również mogą mu życie zmarnować swoją kontrolą i ingerowaniem w jego wybory. Jest na najlepszej drodze do wyprowadzki z domu a wtedy może mieć problem z kontynuacją nauki itp. Nie przejmuj się, nie łaź już tam, nie nocuj u nich, skoro nie jesteś mile widzianym gościem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Addicted of makeup.
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Rajski Zakątek
Wiadomości: 260
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Wiesz, mnie się osobiście wydaje, że matka Twojego TŻ jest o Ciebie zazdrosna. Jej syn ma 20 lat, lada chwila wyfrunie z domu i ona zachowuje się tak możliwe dlatego, że traktuje Cię jak osobę, która chce jej zabrać syna. Nie w Tobie leży problem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
|
Dot.: Problem z matką TŻ
W sumie też o tym myślałam. Nie stanowi dla niej problemu żeby jej syn szedł do kolegów, upił się i następnego dnia rano wrócił z ogromnym kacem. Nie przeszkadza jej, że nie zna jego kolegów. Ale wyjście do kina ze mną to już problem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 118
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Cytat:
![]()
__________________
He is the only reason, why I know what love is ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Chyba to jedyne rozwiązanie. Aczkolwiek najbardziej boję się, że oni rzeczywiście go odetną od jakichkolwiek środków do życia gdy się dowiedzą, że nie balował z kolegami, a był u mnie...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 36
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Teściowe niestety takie są, często obwiniają partnerki swoich synów za wszelkie zło tego świata. Moja natomiast siedzi sobie za granicą i kiedy u niej w domu przestawiano piec, mój Tż miał sprzątać. Odwiedziłam go w ten dzień, sam stwierdził, że nie będziemy dziś sprzątać, a po chwili jak spod ziemi zjawiła się jego matka, wyskoczyła do mnie z tekstem, jak mi nie wstyd, że siedzę w takim syfie itd itp. Autorko, u mnie to tylko drobnostki, ale pamiętaj, że nie jesteś sama z takimi problemami.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 118
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Cytat:
![]()
__________________
He is the only reason, why I know what love is ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Szczerze to trudno powiedzieć. Słyszałam o kilku sytuacjach kiedy żałowała mu pieniędzy na naprawdę potrzebne rzeczy (żadne pierdoły czy jego widzimisię) mimo, że z gotówką problemu nie ma. Natomiast jego brat mimo swego niewłaściwego zachowania, totalnego obijania się w domu dostaje co chce, co sobie zamarzy i nie ponosi żadnych konsekwencji.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 176
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Cytat:
![]() ![]()
__________________
"Bo w życiu najważniejsza jest RÓWNWAGA " ![]() ![]() biegam więc jestem . ![]() hairmaniac ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 795
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Na szczęście moja przyszła teściowa to kochana kobieta
![]() Odnośnie Twojego wątku, zszokowała mnie sytuacja z paliwem. Dobrze, że przynajmniej chłopak wyszedł z twarzą. Współczuje sytuacji i faktycznie jedyne co pozostaje to ignorowanie mamy TŻ. Całkowicie zrezygnować ze spotkań w domu TŻ i spotykać się tylko i wyłącznie u Ciebie w mieszkaniu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 118
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Cytat:
![]()
__________________
He is the only reason, why I know what love is ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Pytanie o seks, antykoncepcję, krzyki o wpadkach i zmarnowanym życiu - rodzicielka Twojego mężczyzny zdecydowanie ma "babciofobię". Czy między Waszymi rodzicami jest duża różnica finansowa?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 87
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Napisałaś, że mieszkasz sama w wynajmowanym mieszkaniu. To dość rzadko spotykane by osoba w Twoim wieku mieszkała sama, więc może za tym zdaniem jest gdzieś ukryta prawda? Z jakiegoś powodu nie podpasowałaś ,,teściowej", może tym, że pracujesz na siebie zamiast się uczyć (to domysł, bo nie wiem czemu mieszkasz sama)? Jeśli możesz, to napisz czemu nie mieszkasz z rodzicami, może w tym tkwi ewentualny problem.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Cytat:
Sytuacja finansowa mojej rodziny jest niemalże identyczna jak jego. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Pytałam, bo niektórym odwala na punkcie swojej "pozycji społecznej". Może kobiecie zależy na tym, żeby jej syn skończył studia i miał dobrą przyszłość - i na to na tyle mocno, że boi się że pojawienie się wnuka zniszczyłoby jego (a po trochu jej) plany? No przecież widać, że przeraża ją fakt, że mogłabyś zajść w ciążę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mała wioska
Wiadomości: 398
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Cytat:
Na to nie ma innego lekarstwa jak wyprowadzenie się twojego TŻ z domu. Wiem jak twój chłopak cierpi. Jednak my ten etap przetrwaliśmy. Teraz ja ide na studia, moj TŻ studiuje zaocznie+ praca. Nie mamy kiedy ani gdzie się spotykać, o nocowaniu nie ma mowy. Moja matka (zgodziła się na nocowanie) kiedy rozkładaliśmy łóżko dla TŻ wyrzuciła go o 12 z domu. Musicie walczyć z jego rodzicami. A najlepszą walką jest ignorowanie takich ataków. Ja oznajmiam "że jadę jutro do M..." i mnie nie obchodzą inne rzeczy. Nie pozwólcie, żeby oni zniszczyli( a raczej teściowa. Ah te teściowe.... ![]() ![]()
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=thzmoo19rPs Edytowane przez JoannaIrminaTitina Czas edycji: 2014-09-22 o 20:44 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Cytat:
U nas jest tak, że jego mama jest dla mnie miła aż do porzygu. Do czasu aż nie zostanie z nim sama i nie zacznie swoich litanii. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Pewnie łatwiej byłoby się jej oswoić z tym spaniem ,gdybyś najpierw "pokręciła " się u nich po domu, a nie już po kilku dniach nocowała.Najpierw wspólne randki gdzieś na mieście( w międzyczasie syn oznajmia mamusi:mam dziewczynę),po jakimś czasie odwiedziny w domu,obiadek itp.Etapy małych kroczków, na wszystko jest odpowiedni czas.Nawet jeśli od dawna sypiacie ze sobą to jako matka oświadczam : rodzice nie o wszystkim muszą wiedzieć,zbyt wczesna wiedza na niektóre tematy spędza matkom sen z oczu i skraca im życie niepotrzebnie. Ogólnie chodzi mi o to ,że być może kobieta nie ma zbyt dobrego zdania o tobie ,bo zbyt szybko spaliście ze sobą bez tego etapu tzw. chodzenia za rączki.Być może myśli ,że jesteś łatwa ( niegodna syna).Cóż, każdy sądzi według siebie ,czyż nie?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Cytat:
Odnosząc się do tego, że po kilku dniach nocowałam u niego to wcale tak nie było. Napisałam, że po poznaniu jego matki, które miało miejsce pierwszego dnia związku przenocował u mnie kilka razy. Nie pamiętam ile to było dokładnie, powiedzmy że 5-6 nocek. Mniej więcej co 2-3 tygodnie. To jakby nie było kawał czasu. Dopiero wtedy mi zdarzyło nocować się u niego. Gdybym wiedziała, że być może nocowanie u mnie jest dla niej problemem to po prostu byśmy to przystopowali. Tylko kiedy on dostawał zgodę i mówił że wszystko jest okej skąd mogłam wiedzieć... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 176
|
Dot.: Problem z matką TŻ
Cytat:
---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ---------- No to z "teściowej" niezłe ziółko,że wszystkich wokół siebie zdołała zdominować, po tym co powiedziałaś, trochę szkoda tego ojca, ale z drugiej strony na ile ludzie są w stanie się zgodzić, byleby mieć święty spokój. ![]() ![]() ![]()
__________________
"Bo w życiu najważniejsza jest RÓWNWAGA " ![]() ![]() biegam więc jestem . ![]() hairmaniac ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:57.