Problem z matką TŻ - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-22, 16:18   #1
AlternatywnaKawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320

Problem z matką TŻ


Witam. Mam problem z mamą mojego TŻ. Na wstępie dodam, że mam 19 lat, TŻ dwadzieścia. Zdaję sobie sprawę, że jesteśmy młodzi i rodzice mają prawo się o nas troszczyć i martwić. Aczkolwiek obecna sytuacja trochę mnie przeraża.
No ale zacznijmy od początku. Jeszcze kiedy nie byliśmy razem TŻ opowiadał mi o swojej mamie, cóż, niezbyt pochlebnie. Mówił między innymi o jej pedantyczności, wtrącaniu się w różne rzeczy. Trochę mnie to przestraszyło i bałam się pierwszego spotkania z nią no ale starałam się myśleć pozytywnie.
Pierwszy raz byłam u niego w domu dwa dni przed tym, kiedy zostaliśmy parą. Akurat jechaliśmy na weekend ze znajomymi - jeszcze jako przyjaciele. Wtedy jego mama miała nockę w pracy więc widziałam tylko tatę. Odpowiedział mi na moje "dzień dobry" z uśmiechem więc no, kamień z serca. Jak wróciliśmy z wyjazdu poznałam jego mamę. Niby z uśmiechem się przywitała, niby była miła, ale jakieś takie nieprzyjemne uczucie mi towarzyszyło. Myślałam, że to przez to, że TŻ naopowiadał mi tych różnych historii. Od tamtego czasu TŻ nocował u mnie kilkakrotnie. Mamy tę wygodę, że mieszkam sama w wynajmowanym mieszkaniu więc nie musimy pytać nikogo o zgodę. Zawsze jak wracał do domu to mama suszyła mu głowę, że dzieci narobimy itd. No ale to normalne, że się martwi - tak myślałam. Z czasem zaczęła bardzo ingerować w nasze seksualne życie. Dopytywać czym się zabezpieczamy, jak często się kochamy i masę takich pytań, na które zwyczajnie nie mieliśmy ochoty odpowiadać, bo za bardzo wchodziły w prywatność. Na szczęście odpuściła. Później mieliśmy imprezę u koleżanki, która mieszka niedaleko TŻ (17 km od miejsca mego zamieszkania). Dogadaliśmy się, że zostaniemy na noc u niego. Oczywiście upewniłam się, że z rodzicami rozmawiał i zgadzają się na to. Następnego dnia rano przyszedł do pokoju jego brat i "delikatnie" zasugerował, że mam się zbierać ("już 10, ktoś tu powinien jechać do domu"). Oczywiście TŻ opieprzył go konkretnie no ale sam widział jak się poczułam więc szybko się ogarnęliśmy i poszliśmy do jego kolegi, bo do autobusu miałam jeszcze ponad godzinę. Miałam głupie wrażenie, że to właśnie jego mama podpuściła brata żeby się mnie pozbył... No ale na moje nieszczęście bus nie przyjechał i musiałam wrócić. W międzyczasie zadzwoniła mama TŻ czemu go tak długo w domu nie ma to powiedział jej jak wygląda sytuacja a ona mówiła żebyśmy wracali, że zaraz będzie obiad itd. Pomyślałam sobie wtedy że to jednak bratu coś odbiło i tak się do mnie odezwał. Kolejne nocowanie u TŻ zdarzało się tylko w przypadku kiedy byliśmy po jakiejś imprezie/musieliśmy rano gdzieś wyjechać. No i raz wróciliśmy późno z wyjazdu, nie miałam już połączenia do siebie, miałam nocować. Ale mam TŻ zaoferowała, że pożyczy samochód to TŻ mnie odwiezie, tylko ja mam go zatankować... Po raz kolejny przykro mi się zrobiło ale nie dałam po sobie poznać. Oczywiście TŻ nie pozwolił mi zapłacić za paliwo ale mniejsza o to.
Takie były początki naszego związku, który nie jest co prawda długi bo trwa dopiero pół roku. Niedawno pojawił się kolejny problem. Zdarzyło się, że oboje nie mieliśmy przez tydzień żadnych zajęć, które wykluczają spotkania. Tak więc albo siedziałam u niego gdy grzebał przy samochodzie, albo on siedział u mnie i robiliśmy coś razem. Wtedy zaczęło się najgorsze. Rodzice zrobili mu ogromną awanturę, że marnuje sobie ze mną życie, że go ograniczam, że nic dobrego go ze mną nie czeka. Od tamtego czasu musimy kombinować ze spotkaniami. Jeśli wiedzą, że ma zamiar jechać do mnie to znajdzie się masa zajęć w domu tylko po to żeby go z tego domu nie wypuścić. Ciężko mi w tej sytuacji. Naprawdę zależy mi żeby jego rodzice mnie akceptowali. Nie mówię o tym, że mają mnie uwielbiać, ale nie chciałabym być powodem konfliktów między nimi a TŻem. Wiem, że jesteśmy bardzo młodzi. Wiem, że rodzice się martwią. Tylko nie rozumiem co takiego złego jest w naszym postępowaniu. Rozumiem żeby burzyli się tym nocowaniem... Ale tu nawet nie ma mowy o wyjściu do kina. Zawsze jestem miła i kulturalna wobec jego rodziców. Nawet teraz kiedy dzieje się źle nie chcę mówić czegoś nieprzyjemnego na ich temat. Cały czas próbuję to jakoś naprawić. Doszukuję się w sobie powodu tego konfliktu. A ja naprawdę mam dość, że on musi wciskać rodzicom, że duża kolejka u lekarza była kiedy chce ze mną posiedzieć przez godzinę... Tym bardziej, że teraz mamy jeszcze końcówkę wakacji.

Edytowane przez AlternatywnaKawa
Czas edycji: 2014-09-22 o 16:19
AlternatywnaKawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 16:37   #2
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Problem z matką TŻ

Bardzo ciężka sprawa.
Czy Twój TŻ próbował rozmawiać z rodzicami na ten temat?
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 16:44   #3
AlternatywnaKawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Bardzo ciężka sprawa.
Czy Twój TŻ próbował rozmawiać z rodzicami na ten temat?
Masę razy. I na spokojnie kiedy tłumaczył, że nie uprawiamy seksu (i wtedy rzeczywiście tak było), bo wtedy z tym był problem. Jak już nie wytrzymywał to się kłócił. Tłumaczył, że chce być z nimi szczery, że chce żeby wiedzieli gdzie jest zamiast kłamać i kombinować. Sama odpuszczam już spotkania tylko po to żeby nie musiał kolejny raz znosić krzyków, straszenia, że przestaną go utrzymywać. On sam nie bierze od nich pieniędzy na swoje wydatki typu paliwo, naprawy swojego samochodu, doładowania telefonu, piwo czy kino. Jedyne wydatki na niego jakie ponoszą jego rodzice to jedzenie, domowe rachunki, książki do szkoły czy ubrania. Czyli takie podstawowe rzeczy. I właśnie pojawia się straszenie, że i to mu zabiorą, że skoro mu tak ze mną dobrze to ja go będe utrzymywać...
AlternatywnaKawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 16:59   #4
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez AlternatywnaKawa Pokaż wiadomość
Masę razy. I na spokojnie kiedy tłumaczył, że nie uprawiamy seksu (i wtedy rzeczywiście tak było), bo wtedy z tym był problem. Jak już nie wytrzymywał to się kłócił. Tłumaczył, że chce być z nimi szczery, że chce żeby wiedzieli gdzie jest zamiast kłamać i kombinować. Sama odpuszczam już spotkania tylko po to żeby nie musiał kolejny raz znosić krzyków, straszenia, że przestaną go utrzymywać. On sam nie bierze od nich pieniędzy na swoje wydatki typu paliwo, naprawy swojego samochodu, doładowania telefonu, piwo czy kino. Jedyne wydatki na niego jakie ponoszą jego rodzice to jedzenie, domowe rachunki, książki do szkoły czy ubrania. Czyli takie podstawowe rzeczy. I właśnie pojawia się straszenie, że i to mu zabiorą, że skoro mu tak ze mną dobrze to ja go będe utrzymywać...
Czy jego rodzice mają jakiś konkretny powód, żeby cię nie lubić? Te teksty, że zmarnuje sobie z tobą życie to tak z niczego się wzięły, czy też coś ci zarzucają?
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 16:59   #5
Agusia1306
Raczkowanie
 
Avatar Agusia1306
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 118
Dot.: Problem z matką TŻ

Przede wszystkim nie poddawajcie się. Jeśli się naprawdę kochacie, walczcie o wasz związek. Masz tą przewagę że Twój partner jest po Twojej stronie a nie słucha ślepo matki, może ona kiedyś pojmie że w ten sposób niszczy mu życie.
__________________
He is the only reason, why I know what love is
Agusia1306 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 17:06   #6
AlternatywnaKawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Czy jego rodzice mają jakiś konkretny powód, żeby cię nie lubić? Te teksty, że zmarnuje sobie z tobą życie to tak z niczego się wzięły, czy też coś ci zarzucają?
Wydaje mi się, że nie zrobiłam nic złego. Ani wobec rodziców ani wobec niego. Nie ograniczam go, każde z nas ma swoje życie, swoje zainteresowania i pasje, swoich własnych znajomych. Te teksty pojawiły się kiedy spotykaliśmy się ze sobą jakieś 4-5 dni pod rząd. Ale to nie był taki czas rodzice w tym czasie nie mieli z niego pożytku czy coś. Robił porządki w garażu - ja mu towarzyszyłam, kiedy ojciec poprosił go o przyniesienie suchego tynku bo robili remont to poszedł i przyniósł. Zawsze jak wiadomo było że będzie miał coś do roboty to się nie umawialiśmy, ale kiedy były sytuacje, że moja obecność by mu nie przeszkadzała to się widywaliśmy, cała historia. Wtedy zaczęły się te durne teksty...
AlternatywnaKawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 17:17   #7
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez AlternatywnaKawa Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że nie zrobiłam nic złego. Ani wobec rodziców ani wobec niego. Nie ograniczam go, każde z nas ma swoje życie, swoje zainteresowania i pasje, swoich własnych znajomych. Te teksty pojawiły się kiedy spotykaliśmy się ze sobą jakieś 4-5 dni pod rząd. Ale to nie był taki czas rodzice w tym czasie nie mieli z niego pożytku czy coś. Robił porządki w garażu - ja mu towarzyszyłam, kiedy ojciec poprosił go o przyniesienie suchego tynku bo robili remont to poszedł i przyniósł. Zawsze jak wiadomo było że będzie miał coś do roboty to się nie umawialiśmy, ale kiedy były sytuacje, że moja obecność by mu nie przeszkadzała to się widywaliśmy, cała historia. Wtedy zaczęły się te durne teksty...
W takim razie współczuję i myślę, że najlepiej zrobicie, jeśli będziecie starali się ignorować nastawienie rodziców, a przy tym będziecie zachowywać się kulturalnie. Bez kłótni, ale po swojemu.

Zadałam to pytanie, gdyż chciałam się upewnić, że nie masz na sumieniu konfliktów z prawem, narkomanii, alkoholizmu itp. Na wizażu to różnie bywa i czasem człowiek doradza, a po 3 stronach zaczynają wypadać trupy z szafy
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 17:18   #8
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Problem z matką TŻ

A wiesz, co rodzice mówili podczas tych rozmów? Byli nieugięci? Rozumiem, że Twój TŻ nie zaniedbuje nauki przez wasze spotkania(jeśli się uczy)?
Nie rozumiem takich rodziców
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 17:20   #9
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Problem z matką TŻ

No cóż, jak na pół roku, szybkie tempo sobie narzuciliście. Niektórzy rodzice są staroświeccy i trudem przychodzi im zaakceptować fakt, że ich dziecko ma życie seksualne, nocuje u dziewczyny a ona u niego. Często same nocowanie (czytaj: współżycie) powoduje złą opinię na temat dziewczyny. Podejrzewam, że tak mogło być w tym przypadku. Teksty ze zmarnowaniem sobie życia pasują do takiego osądu. Być może mają cię za gorszy gatunek i boją się, że możecie "wpaść" i tym samym "zmarnować" sobie życie.

Co zrobić? Niech twój chłopak rozmawia z rodzicami, często i poważnie. Niech nie daje sobą sterować. Niech wyjaśni im, że oni również mogą mu życie zmarnować swoją kontrolą i ingerowaniem w jego wybory. Jest na najlepszej drodze do wyprowadzki z domu a wtedy może mieć problem z kontynuacją nauki itp. Nie przejmuj się, nie łaź już tam, nie nocuj u nich, skoro nie jesteś mile widzianym gościem.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 17:31   #10
AlternatywnaKawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
W takim razie współczuję i myślę, że najlepiej zrobicie, jeśli będziecie starali się ignorować nastawienie rodziców, a przy tym będziecie zachowywać się kulturalnie. Bez kłótni, ale po swojemu.

Zadałam to pytanie, gdyż chciałam się upewnić, że nie masz na sumieniu konfliktów z prawem, narkomanii, alkoholizmu itp. Na wizażu to różnie bywa i czasem człowiek doradza, a po 3 stronach zaczynają wypadać trupy z szafy
Nie mam nic takiego na sumieniu.

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
A wiesz, co rodzice mówili podczas tych rozmów? Byli nieugięci? Rozumiem, że Twój TŻ nie zaniedbuje nauki przez wasze spotkania(jeśli się uczy)?
Nie rozumiem takich rodziców
Szczerze to nie mówili nic konkretnego. Żadnych argumentów. Tylko gadanie, że zmarnuje sobie życie. Nauki nie zaniedbuje. Zarówno u mnie jak i u niego zdecydowanie się polepszyło. Mobilizowaliśmy się wzajemnie, ja mu pomagałam uczyć się geografii, z której był zagrożony, on tłumaczył mi matmę. Dobrze na tym wyszliśmy. Dodatkowo pracował całe wakacje, dostał się na wymarzone studia...

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
No cóż, jak na pół roku, szybkie tempo sobie narzuciliście. Niektórzy rodzice są staroświeccy i trudem przychodzi im zaakceptować fakt, że ich dziecko ma życie seksualne, nocuje u dziewczyny a ona u niego. Często same nocowanie (czytaj: współżycie) powoduje złą opinię na temat dziewczyny. Podejrzewam, że tak mogło być w tym przypadku. Teksty ze zmarnowaniem sobie życia pasują do takiego osądu. Być może mają cię za gorszy gatunek i boją się, że możecie "wpaść" i tym samym "zmarnować" sobie życie.

Co zrobić? Niech twój chłopak rozmawia z rodzicami, często i poważnie. Niech nie daje sobą sterować. Niech wyjaśni im, że oni również mogą mu życie zmarnować swoją kontrolą i ingerowaniem w jego wybory. Jest na najlepszej drodze do wyprowadzki z domu a wtedy może mieć problem z kontynuacją nauki itp. Nie przejmuj się, nie łaź już tam, nie nocuj u nich, skoro nie jesteś mile widzianym gościem.
Zdaję sobie sprawę z tego, że nocowanie mogło ich tak podburzyć. Tylko KAŻDE nocowanie było za ich zgodą. Zgadzali się bez problemu a następnego dnia matka suszyła mu głowę, że narobimy dzieci. Rozumiem, że mają prawo martwić się o wpadkę z tym że dobrze by było gdyby na samym początku powiedzieli na te nocowanie "nie".
AlternatywnaKawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 17:34   #11
Choco_Latte_
Addicted of makeup.
 
Avatar Choco_Latte_
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Rajski Zakątek
Wiadomości: 260
Dot.: Problem z matką TŻ

Wiesz, mnie się osobiście wydaje, że matka Twojego TŻ jest o Ciebie zazdrosna. Jej syn ma 20 lat, lada chwila wyfrunie z domu i ona zachowuje się tak możliwe dlatego, że traktuje Cię jak osobę, która chce jej zabrać syna. Nie w Tobie leży problem.
__________________
Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Powiem wprost: próbujesz z gó... wyrzeźbić piękny kwiat (bo tym powinien być związek). Może w pocie czoła i łez nawet ulepisz coś podobnego do kwiatu, ale z powodu użytego materiału całość i tak będzie brzydko pachnieć.
Choco_Latte_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-22, 17:37   #12
AlternatywnaKawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez Choco_Latte_ Pokaż wiadomość
Wiesz, mnie się osobiście wydaje, że matka Twojego TŻ jest o Ciebie zazdrosna. Jej syn ma 20 lat, lada chwila wyfrunie z domu i ona zachowuje się tak możliwe dlatego, że traktuje Cię jak osobę, która chce jej zabrać syna. Nie w Tobie leży problem.
W sumie też o tym myślałam. Nie stanowi dla niej problemu żeby jej syn szedł do kolegów, upił się i następnego dnia rano wrócił z ogromnym kacem. Nie przeszkadza jej, że nie zna jego kolegów. Ale wyjście do kina ze mną to już problem.
AlternatywnaKawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 17:58   #13
Agusia1306
Raczkowanie
 
Avatar Agusia1306
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 118
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez AlternatywnaKawa Pokaż wiadomość
W sumie też o tym myślałam. Nie stanowi dla niej problemu żeby jej syn szedł do kolegów, upił się i następnego dnia rano wrócił z ogromnym kacem. Nie przeszkadza jej, że nie zna jego kolegów. Ale wyjście do kina ze mną to już problem.
Najlepiej zrobisz jak to wszystko olejesz. Wiem że to nie jest łatwe ani przyjemne ale Matka jest wyraźnie przewrażliwiona na punkcie syna i choćbyś była przemiła t możesz nic nie zdziałać.
__________________
He is the only reason, why I know what love is
Agusia1306 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 18:06   #14
AlternatywnaKawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez Agusia1306 Pokaż wiadomość
Najlepiej zrobisz jak to wszystko olejesz. Wiem że to nie jest łatwe ani przyjemne ale Matka jest wyraźnie przewrażliwiona na punkcie syna i choćbyś była przemiła t możesz nic nie zdziałać.
Chyba to jedyne rozwiązanie. Aczkolwiek najbardziej boję się, że oni rzeczywiście go odetną od jakichkolwiek środków do życia gdy się dowiedzą, że nie balował z kolegami, a był u mnie...
AlternatywnaKawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 18:10   #15
Sarawastia
Raczkowanie
 
Avatar Sarawastia
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 36
Dot.: Problem z matką TŻ

Teściowe niestety takie są, często obwiniają partnerki swoich synów za wszelkie zło tego świata. Moja natomiast siedzi sobie za granicą i kiedy u niej w domu przestawiano piec, mój Tż miał sprzątać. Odwiedziłam go w ten dzień, sam stwierdził, że nie będziemy dziś sprzątać, a po chwili jak spod ziemi zjawiła się jego matka, wyskoczyła do mnie z tekstem, jak mi nie wstyd, że siedzę w takim syfie itd itp. Autorko, u mnie to tylko drobnostki, ale pamiętaj, że nie jesteś sama z takimi problemami.
Sarawastia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 18:29   #16
Agusia1306
Raczkowanie
 
Avatar Agusia1306
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 118
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez AlternatywnaKawa Pokaż wiadomość
Chyba to jedyne rozwiązanie. Aczkolwiek najbardziej boję się, że oni rzeczywiście go odetną od jakichkolwiek środków do życia gdy się dowiedzą, że nie balował z kolegami, a był u mnie...
Myślę że to bardziej puste groźby, nie wiem jak podłym trzeba było by być, żeby w ten sposób potraktować syna za to że spotyka się z dziewczyną... Sądzisz że są do tego zdolni?
__________________
He is the only reason, why I know what love is
Agusia1306 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 18:36   #17
AlternatywnaKawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez Agusia1306 Pokaż wiadomość
Myślę że to bardziej puste groźby, nie wiem jak podłym trzeba było by być, żeby w ten sposób potraktować syna za to że spotyka się z dziewczyną... Sądzisz że są do tego zdolni?
Szczerze to trudno powiedzieć. Słyszałam o kilku sytuacjach kiedy żałowała mu pieniędzy na naprawdę potrzebne rzeczy (żadne pierdoły czy jego widzimisię) mimo, że z gotówką problemu nie ma. Natomiast jego brat mimo swego niewłaściwego zachowania, totalnego obijania się w domu dostaje co chce, co sobie zamarzy i nie ponosi żadnych konsekwencji.
AlternatywnaKawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 19:16   #18
coconaughty
Raczkowanie
 
Avatar coconaughty
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 176
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez AlternatywnaKawa Pokaż wiadomość
Szczerze to trudno powiedzieć. Słyszałam o kilku sytuacjach kiedy żałowała mu pieniędzy na naprawdę potrzebne rzeczy (żadne pierdoły czy jego widzimisię) mimo, że z gotówką problemu nie ma. Natomiast jego brat mimo swego niewłaściwego zachowania, totalnego obijania się w domu dostaje co chce, co sobie zamarzy i nie ponosi żadnych konsekwencji.
Bardzo Ci współczuję, droga autorko. To o czym piszesz, jest tak absurdalne i nieprawdopodobne,że szkoda słów. Strasznie się Ciebie uczepiła. Swoją drogą, ciężko mi zrozumieć, jak można szantażować własne dziecko ograniczeniem środków do życia 20 letni chłopak nie zarobi sobie nawet na bardzo skromne zycie? Wolne żarty. Jedynym sensownym wyjściem jest po prostu olać, nie pokazywać się tam. Czują,że grunt im się wali pod nogami, mają coraz mniejszy wpływ na swoje dziecko i chwytają się szantażu, byleby coś tym uzyskać, tyle że w ich przypadku efekt odwrotny od zamierzonego. Zawsze w takich ekstremalnych sytuacjach można zażądać alimentów, jeżeli TŻ się uczy, tyle że większej patoli tu nie ma, tylko jakieś chore widzimisię rodziców. Współcześni rodzice, mam wrażenie,ze albo przeginają w jedną stronę i totalnie olewają dziecko, albo są nadopiekuńczy, wręcz napastliwi i narzucają dziecku co ma robić, straszą je bądź szantażują emocjonalnie wychowując kalekę życiową i nieszczęśliwego człowieka.
__________________
"Bo w życiu najważniejsza jest RÓWNWAGA "


biegam więc jestem .
hairmaniac
coconaughty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 19:17   #19
de_wu
Rozeznanie
 
Avatar de_wu
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 795
Dot.: Problem z matką TŻ

Na szczęście moja przyszła teściowa to kochana kobieta

Odnośnie Twojego wątku, zszokowała mnie sytuacja z paliwem. Dobrze, że przynajmniej chłopak wyszedł z twarzą.
Współczuje sytuacji i faktycznie jedyne co pozostaje to ignorowanie mamy TŻ. Całkowicie zrezygnować ze spotkań w domu TŻ i spotykać się tylko i wyłącznie u Ciebie w mieszkaniu.
de_wu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-22, 19:32   #20
AlternatywnaKawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez coconaughty Pokaż wiadomość
Bardzo Ci współczuję, droga autorko. To o czym piszesz, jest tak absurdalne i nieprawdopodobne,że szkoda słów. Strasznie się Ciebie uczepiła. Swoją drogą, ciężko mi zrozumieć, jak można szantażować własne dziecko ograniczeniem środków do życia 20 letni chłopak nie zarobi sobie nawet na bardzo skromne zycie? Wolne żarty. Jedynym sensownym wyjściem jest po prostu olać, nie pokazywać się tam. Czują,że grunt im się wali pod nogami, mają coraz mniejszy wpływ na swoje dziecko i chwytają się szantażu, byleby coś tym uzyskać, tyle że w ich przypadku efekt odwrotny od zamierzonego. Zawsze w takich ekstremalnych sytuacjach można zażądać alimentów, jeżeli TŻ się uczy, tyle że większej patoli tu nie ma, tylko jakieś chore widzimisię rodziców. Współcześni rodzice, mam wrażenie,ze albo przeginają w jedną stronę i totalnie olewają dziecko, albo są nadopiekuńczy, wręcz napastliwi i narzucają dziecku co ma robić, straszą je bądź szantażują emocjonalnie wychowując kalekę życiową i nieszczęśliwego człowieka.
Na szczęście kaleki życiowej z niego nie będzie. Zaradny jest bardzo, na swoje potrzeby zarabia sam dorywczo naprawiając samochody, motocykle i inne takie mechaniczne sprawy. Ojca ma normalnego. Co prawda zdarza mu się zdenerwować i pokrzyczeć, ale to jak każdemu człowiekowi. Sytuacja między jego rodzicami jest dość napięta z tego co mi wiadomo. Jeszcze jakieś dwa miesiące temu matka straszyła ojca rozwodem, on szukał sobie nowego domu, mieli sprzedawać dom. Nie śpią ze sobą (chyba, że ja nocuję, wtedy matka udaje dosłownie zakochaną małolatę). Jego ojciec jest na rencie, bo chorował na raka. Mam wrażenie, że swojej żony się trochę boi. W każdym razie jak jest sam jest zupełnie innym człowiekiem i kurcze... lubię go TŻ mówił że matka była zupełnie inna do czasu aż nie zrobiła magisterki. Od tamtego czasu potrafi pojechać do przychodni na 8 godz do pracy, potem na 12 do szpitala a potem wrócić i sprzątać, bo "nie daj Boże ktoś przyjdzie niezapowiedziany, a podłoga nie będzie świeżo umyta albo kurze nie pościerane". No i zero poczucia humoru... Wszystko bierze na poważnie.
AlternatywnaKawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 19:32   #21
Agusia1306
Raczkowanie
 
Avatar Agusia1306
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 118
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez AlternatywnaKawa Pokaż wiadomość
Szczerze to trudno powiedzieć. Słyszałam o kilku sytuacjach kiedy żałowała mu pieniędzy na naprawdę potrzebne rzeczy (żadne pierdoły czy jego widzimisię) mimo, że z gotówką problemu nie ma. Natomiast jego brat mimo swego niewłaściwego zachowania, totalnego obijania się w domu dostaje co chce, co sobie zamarzy i nie ponosi żadnych konsekwencji.
Kurde trafiłaś na jakąś wariatkę za przeproszeniem.
__________________
He is the only reason, why I know what love is
Agusia1306 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 19:49   #22
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Problem z matką TŻ

Pytanie o seks, antykoncepcję, krzyki o wpadkach i zmarnowanym życiu - rodzicielka Twojego mężczyzny zdecydowanie ma "babciofobię". Czy między Waszymi rodzicami jest duża różnica finansowa?
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 20:14   #23
Krwawaopiekaczka
Raczkowanie
 
Avatar Krwawaopiekaczka
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 87
Dot.: Problem z matką TŻ

Napisałaś, że mieszkasz sama w wynajmowanym mieszkaniu. To dość rzadko spotykane by osoba w Twoim wieku mieszkała sama, więc może za tym zdaniem jest gdzieś ukryta prawda? Z jakiegoś powodu nie podpasowałaś ,,teściowej", może tym, że pracujesz na siebie zamiast się uczyć (to domysł, bo nie wiem czemu mieszkasz sama)? Jeśli możesz, to napisz czemu nie mieszkasz z rodzicami, może w tym tkwi ewentualny problem.
Krwawaopiekaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-22, 20:20   #24
AlternatywnaKawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez Krwawaopiekaczka Pokaż wiadomość
Napisałaś, że mieszkasz sama w wynajmowanym mieszkaniu. To dość rzadko spotykane by osoba w Twoim wieku mieszkała sama, więc może za tym zdaniem jest gdzieś ukryta prawda? Z jakiegoś powodu nie podpasowałaś ,,teściowej", może tym, że pracujesz na siebie zamiast się uczyć (to domysł, bo nie wiem czemu mieszkasz sama)? Jeśli możesz, to napisz czemu nie mieszkasz z rodzicami, może w tym tkwi ewentualny problem.
Mieszkam sama ze względu na szkołę. Nie zarabiam na siebie, utrzymują mnie rodzice. Po prostu w miejscu mego zamieszkania nie ma szkół średnich ani wyższych, a koszty dojazdów wynosiłyby więcej niż koszt wynajmu.

Sytuacja finansowa mojej rodziny jest niemalże identyczna jak jego.
AlternatywnaKawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 20:32   #25
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Problem z matką TŻ

Pytałam, bo niektórym odwala na punkcie swojej "pozycji społecznej". Może kobiecie zależy na tym, żeby jej syn skończył studia i miał dobrą przyszłość - i na to na tyle mocno, że boi się że pojawienie się wnuka zniszczyłoby jego (a po trochu jej) plany? No przecież widać, że przeraża ją fakt, że mogłabyś zajść w ciążę.
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 20:34   #26
JoannaIrminaTitina
Raczkowanie
 
Avatar JoannaIrminaTitina
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mała wioska
Wiadomości: 398
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Czy jego rodzice mają jakiś konkretny powód, żeby cię nie lubić? Te teksty, że zmarnuje sobie z tobą życie to tak z niczego się wzięły, czy też coś ci zarzucają?
Nie byłabym taka pewna. Mam ten sam problem z moimi rodzicami. Mój TŻ to ten zły. Cokolwiek twój chłopak by nie powiedział, jakkolwiek by cię nie bronił. BA. Przyszedł by z Jezusem, który poświadczył by jego prawdomówność - matka nigdy nie uwierzy . Ona "wie" swoje.
Na to nie ma innego lekarstwa jak wyprowadzenie się twojego TŻ z domu.
Wiem jak twój chłopak cierpi. Jednak my ten etap przetrwaliśmy. Teraz ja ide na studia, moj TŻ studiuje zaocznie+ praca. Nie mamy kiedy ani gdzie się spotykać, o nocowaniu nie ma mowy. Moja matka (zgodziła się na nocowanie) kiedy rozkładaliśmy łóżko dla TŻ wyrzuciła go o 12 z domu. Musicie walczyć z jego rodzicami. A najlepszą walką jest ignorowanie takich ataków. Ja oznajmiam "że jadę jutro do M..." i mnie nie obchodzą inne rzeczy. Nie pozwólcie, żeby oni zniszczyli( a raczej teściowa. Ah te teściowe....) wasz związek i musicie o siebie walczyć. Jeśli teraz twój chłopak ustąpi to jego matka wejdzie mu na głowę. Bycie z kimś w tym wieku to nie grzech. Pewnie jego matka w tym wieku była mężatką

Edytowane przez JoannaIrminaTitina
Czas edycji: 2014-09-22 o 20:44
JoannaIrminaTitina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 21:35   #27
AlternatywnaKawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez JoannaIrminaTitina Pokaż wiadomość
Nie byłabym taka pewna. Mam ten sam problem z moimi rodzicami. Mój TŻ to ten zły. Cokolwiek twój chłopak by nie powiedział, jakkolwiek by cię nie bronił. BA. Przyszedł by z Jezusem, który poświadczył by jego prawdomówność - matka nigdy nie uwierzy . Ona "wie" swoje.
Na to nie ma innego lekarstwa jak wyprowadzenie się twojego TŻ z domu.
Wiem jak twój chłopak cierpi. Jednak my ten etap przetrwaliśmy. Teraz ja ide na studia, moj TŻ studiuje zaocznie+ praca. Nie mamy kiedy ani gdzie się spotykać, o nocowaniu nie ma mowy. Moja matka (zgodziła się na nocowanie) kiedy rozkładaliśmy łóżko dla TŻ wyrzuciła go o 12 z domu. Musicie walczyć z jego rodzicami. A najlepszą walką jest ignorowanie takich ataków. Ja oznajmiam "że jadę jutro do M..." i mnie nie obchodzą inne rzeczy. Nie pozwólcie, żeby oni zniszczyli( a raczej teściowa. Ah te teściowe....) wasz związek i musicie o siebie walczyć. Jeśli teraz twój chłopak ustąpi to jego matka wejdzie mu na głowę. Bycie z kimś w tym wieku to nie grzech. Pewnie jego matka w tym wieku była mężatką
Jego mama w tym wieku już go urodziła. My zachowujemy się odpowiedzialnie. Wiadomo, każdy kto decyduje się na seks powinien być świadomy, że dziecko na świecie może się pojawić. I my też to wiemy. Aczkolwiek nie ryzykujemy. Ja biorę tabletki, kiedy pojawia się choćby najmniejsze ryzyko, że tabletka mogła nie zadziałać jak powinna zabezpieczamy się dodatkowo przez odpowiedni okres czasu. Mamy swoje plany, marzenia i cele życiowe (sądzę, że dość ambitne) dlatego dzieci nam nie w głowie. Ale skoro oboje chcemy ze sobą współżyć i rozumiemy tego konsekwencje nie mamy zamiaru sobie tego odmawiać.

U nas jest tak, że jego mama jest dla mnie miła aż do porzygu. Do czasu aż nie zostanie z nim sama i nie zacznie swoich litanii.
AlternatywnaKawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-23, 11:13   #28
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Problem z matką TŻ

Pewnie łatwiej byłoby się jej oswoić z tym spaniem ,gdybyś najpierw "pokręciła " się u nich po domu, a nie już po kilku dniach nocowała.Najpierw wspólne randki gdzieś na mieście( w międzyczasie syn oznajmia mamusi:mam dziewczynę),po jakimś czasie odwiedziny w domu,obiadek itp.Etapy małych kroczków, na wszystko jest odpowiedni czas.Nawet jeśli od dawna sypiacie ze sobą to jako matka oświadczam : rodzice nie o wszystkim muszą wiedzieć,zbyt wczesna wiedza na niektóre tematy spędza matkom sen z oczu i skraca im życie niepotrzebnie. Ogólnie chodzi mi o to ,że być może kobieta nie ma zbyt dobrego zdania o tobie ,bo zbyt szybko spaliście ze sobą bez tego etapu tzw. chodzenia za rączki.Być może myśli ,że jesteś łatwa ( niegodna syna).Cóż, każdy sądzi według siebie ,czyż nie? Mamusia ma zapewne tyle lat co ja więc młodość i jej szaleństwa jako żywo przed oczami. Muszę jednak przyznać ,że jeśli raz wywarłaś na niej złe wrażenie( obojętnie czy słusznie czy nie) ciężko będzie je zatrzeć.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 14:44   #29
AlternatywnaKawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Pewnie łatwiej byłoby się jej oswoić z tym spaniem ,gdybyś najpierw "pokręciła " się u nich po domu, a nie już po kilku dniach nocowała.Najpierw wspólne randki gdzieś na mieście( w międzyczasie syn oznajmia mamusi:mam dziewczynę),po jakimś czasie odwiedziny w domu,obiadek itp.Etapy małych kroczków, na wszystko jest odpowiedni czas.Nawet jeśli od dawna sypiacie ze sobą to jako matka oświadczam : rodzice nie o wszystkim muszą wiedzieć,zbyt wczesna wiedza na niektóre tematy spędza matkom sen z oczu i skraca im życie niepotrzebnie. Ogólnie chodzi mi o to ,że być może kobieta nie ma zbyt dobrego zdania o tobie ,bo zbyt szybko spaliście ze sobą bez tego etapu tzw. chodzenia za rączki.Być może myśli ,że jesteś łatwa ( niegodna syna).Cóż, każdy sądzi według siebie ,czyż nie? Mamusia ma zapewne tyle lat co ja więc młodość i jej szaleństwa jako żywo przed oczami. Muszę jednak przyznać ,że jeśli raz wywarłaś na niej złe wrażenie( obojętnie czy słusznie czy nie) ciężko będzie je zatrzeć.
Ależ był etap chodzenia za rączkę. Nigdzie tu nie napisałam, że od razu wskoczyłam mu do łóżka. Współżyję z TŻ od końca czerwca czyli zaczęliśmy ok po 3 miesiącach związku. Może dla kogoś to długo, może krótko. My oboje tego chcieliśmy i jesteśmy zadowoleni z naszej decyzji. Aczkolwiek jego mama nawet gdy parą nie byliśmy i nawet się na to nie zapowiadało jeszcze nie znając mnie pytała o seks i zabezpieczenia. Później po poznaniu mnie było to samo. Nawet gdy TŻ odpowiadał jej zgodnie z prawdą, że my jeszcze nie współżyjemy to ona i tak wiedziała swoje.

Odnosząc się do tego, że po kilku dniach nocowałam u niego to wcale tak nie było. Napisałam, że po poznaniu jego matki, które miało miejsce pierwszego dnia związku przenocował u mnie kilka razy. Nie pamiętam ile to było dokładnie, powiedzmy że 5-6 nocek. Mniej więcej co 2-3 tygodnie. To jakby nie było kawał czasu. Dopiero wtedy mi zdarzyło nocować się u niego. Gdybym wiedziała, że być może nocowanie u mnie jest dla niej problemem to po prostu byśmy to przystopowali. Tylko kiedy on dostawał zgodę i mówił że wszystko jest okej skąd mogłam wiedzieć...
AlternatywnaKawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 17:54   #30
coconaughty
Raczkowanie
 
Avatar coconaughty
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 176
Dot.: Problem z matką TŻ

Cytat:
Napisane przez joannairminatitina Pokaż wiadomość
cokolwiek twój chłopak by nie powiedział, jakkolwiek by cię nie bronił. Ba. Przyszedł by z jezusem, który poświadczył by jego prawdomówność - matka nigdy nie uwierzy . Ona "wie" swoje.
:d:d:d

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

No to z "teściowej" niezłe ziółko,że wszystkich wokół siebie zdołała zdominować, po tym co powiedziałaś, trochę szkoda tego ojca, ale z drugiej strony na ile ludzie są w stanie się zgodzić, byleby mieć święty spokój. Ale skoro tata nie da rady się postawić, to Twój TŻ tym bardziej,że przykład powinien iść z góry. Jedyne możliwe postępowanie z takimi ludźmi jak mama TŻ to konsekwencja, jak z małym dzieckiem. To był byłby taki sygnał dla niej,że nie jest wszechwiedząca. Tacy ludzie są jak alkoholicy, muszą sięgnąć dna, żeby dotarło do nich,że zachowują się niewłaściwie. Trzymaj sie jakoś tam autorko i walczcie, bo z tego co mówisz facet jest tego wart
__________________
"Bo w życiu najważniejsza jest RÓWNWAGA "


biegam więc jestem .
hairmaniac
coconaughty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-05 21:49:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.