Jedne dwóch kreseczek wypatrują, inne wyprawkę dla maluszków szykują - cz.V

[kocuro88]

właśnie rozmawiam z ta koleżanką co jest w ciąży i normalnie nie moge
łzy same mi cisną sie do oczu....

[Meliska86]

dziewczyny mam dzisiaj cudowny dzień - czuje się wyśmienicie, nic mnie nie muli od rana wogole, nic mnie nie boli - chwilo trwaj wiecznie
może już wkońcu mnie odpuściło tfu tfu

[kocuro88]

Dorotko to szykuj sie na wcześniejszy poród

Melisko oby juz te mdłości Cie opuścily na dobre

[_Aniutka_]

Napisane przez kocuro88

właśnie rozmawiam z ta koleżanką co jest w ciąży i normalnie nie moge
łzy same mi cisną sie do oczu....

Żanetko nie możesz tak reagować, bo się wykończysz psychicznie kochana...

Napisane przez Meliska86

dziewczyny mam dzisiaj cudowny dzień - czuje się wyśmienicie, nic mnie nie muli od rana wogole, nic mnie nie boli - chwilo trwaj wiecznie
może już wkońcu mnie odpuściło tfu tfu

A może ja mam moc? zaczarowałam i proszszsz oby jak najdłużej, albo już do końca

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Dorotko cieszę się, ze wszystko dobrze

[kocuro88]

Aniutka może jak sobie popłacze to bedzie mi lepiej.

[Meliska86]

Dorotka brawo dla synusia ze zdrowo rośnie

Żanetka

[_Aniutka_]

Napisane przez kocuro88

Aniutka może jak sobie popłacze to bedzie mi lepiej.

jeżeli to przyniesie Ci ulgę, to płacz
byle nie za często

[kocuro88]

jak @ przychodzi to jest smutno ale te złe wieści po wizytach bardziej przeżywam

[izasalamon]

Napisane przez Meliska86

może coś w tym jest bo my jeden jedyny raz wstrzymaliśmy się przed owu i dokładnie w owu wycelowaliśmy i się udało.

A my zaprzestaliśmy 1-2 dni przed owu i na tym koniec No naprawdę nic z tego nie będzie chyba...

Napisane przez dorotape1987

witam
kocurek jeszcze nic straconego pecherzyk ladny a endometrium moze nadrobi jest jeszcze pare dni nic sie nie stresuj lykaj co tam dala i na luziku
ksuwcia ten twoj szef ehhh jedyny w swoim rodzaju
kordelka no to synus dal czadu
aneczka za odwage dobrze ze nic nie gmyral
my juz po wizycie wszystko jest dobrze glowka jest troszke wieksza niz jak na ten tydzien wiec najprawdopodobniej przesunie mi sie data porodu na blizej

Czyli kiedy będziesz rodzić?

Napisane przez kocuro88

właśnie rozmawiam z ta koleżanką co jest w ciąży i normalnie nie moge
łzy same mi cisną sie do oczu....

Biedna... Bądź dzielna, a na pewno się wszystko ułoży

Ciekawe jak tam beta Sarrai...

[_Aniutka_]

Napisane przez kocuro88

jak @ przychodzi to jest smutno ale te złe wieści po wizytach bardziej przeżywam

Żanetko ja chciałabym mieć takie "złe" wieści jak Twoje...
ja wiem, rozumiem, że przeżywasz wszystko, bo to wcale nie jest dziwne. Każda z nas ma chyba chwile załamania, smuci się, złości, płacze, ale co zrobić?! Trzeba się spiąć w sobie, ścisnąć pośladki, alleluja i do przodu!

[anastazja_a]

Wreszcie mogę iśc na spacer - problem w tym , że pogoda zmienna.

[Sarrai]

Napisane przez izasalamon

Ciekawe jak tam beta Sarrai...

Na razie ani widu.. ani słychu wyników... podejrzewam, że bardziej koło 17 pojawią się w systemie... ale co chwila sprawdzam

[kocuro88]

no czasami to mi głupio że tak marudze widząc ile sie inne dziewczyny starają, albo z jakimi przeszkodami sie stykają jak Ty Aniutka...

ale dla mnie każda @ to też wielkie rozczarowanie

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

saraai a nie mozesz tam zadzwonić i zapytać o wyniki?

[_Aniutka_]

Napisane przez Sarrai

Na razie ani widu.. ani słychu wyników... podejrzewam, że bardziej koło 17 pojawią się w systemie... ale co chwila sprawdzam

moooocne

Napisane przez kocuro88

no czasami to mi głupio że tak marudze widząc ile sie inne dziewczyny starają, albo z jakimi przeszkodami sie stykają jak Ty Aniutka...

ale dla mnie każda @ to też wielkie rozczarowanie

pomarudzić to zawsze możesz, ale nie mozesz tak bardzo się tym wszystkim przejmować Żanetko, brać tego tak bardzo do siebie - jak w tej sytuacji z tą koleżanką bo to nie dość, ze nie są warunki dla przyszłego dzidziusia, to jeszcze Ty jesteś psychicznie wycieńczona...

[kasica_89]

Annasar mam nadzieję, że szybciutko uda się Twojej siostrze a jak jej kondycja psychiczna? ale ten Twój brzusio jest pięęęękny

Ksuwka o ludzie... to widzę, że nasi szefowie to chyba nie odnalezieni bracia bliźniacy właśnie miałam rozmowę ze swoim i poinformował mnie, że dosięgnął mnie zaszczyt otrzymania premii kwartalnej... aż zęby z podłogi zbierałam... a potem dodał, że ma nadzieję, że dobrze inwestuje... heh, zobaczymy co powie w tym temacie 17 października bo wtedy odpalę mu newsa

Żanetko kochana ja też nie miałam jakiegoś super endometrium... bo moje wynosiło 6 w momencie monitoringu cyklu, bo clostibegyl zmniejszał moje endometrium... szczerze to jakaś dziwna ta lekarka... albo nie chce żebyś się nastawiała i specjalnie tak powiedziała... nie wiem, czy na Twoim miejscu nie spróbowałabym skonsultować z innym lekarzem... bo po co od razu stresować człowieka jakąś kliniką leczenia niepłodności

ja pamiętam, że jak byłam u gina na monitoringu to byliśmy po 2 dniowej przerwie i pęcherzyki miały po 16 i 18 mm to kazał działać w tym dniu co monitoring i przez dwa kolejne... a potem kazał nie poprawiać bo mówił, że jeszcze popsujemy w razie wu:d

Aniutka mam nadzieję, że wszystko z Twoim stażem ułoży się pomyślnie

Dorotka ojoj to rośnie Twój dzidziulek jak na drożdzach, ciekawe czy w takim razie faktycznie czeka Cię wcześniejszy poród?

Aneczko super, że u dentysty było w miarę znośnie a ja wizytę mam dzisiaj o 18, bo wczoraj gin odbierał bliźniaki

Sarrai trzymam mocno kciuki za Twoją betę

Meliska, Ewunia macie takie śliczne krągłe brzuszki już się nie mogę doczekać swojego

a tak na marginesie to kiedy wasze brzuszki były już widoczne, że inni też zauważali?

w niedzielę w ogóle szykujemy się na obwieszczenie radosnej nowiny, aż jestem ciekawa reakcji...

[kocuro88]

to mnie najwyzej zamkną w psychiatryku

[izasalamon]

Napisane przez Sarrai

Na razie ani widu.. ani słychu wyników... podejrzewam, że bardziej koło 17 pojawią się w systemie... ale co chwila sprawdzam

A to dawaj znać, jak już się pojawią.

Masz jakieś przeczucie?

[Sarrai]

Napisane przez kocuro88

saraai a nie mozesz tam zadzwonić i zapytać o wyniki?

nie byłam w zwykłym labo, tylko w lux medzie.. i mi się wydaje, że oni to wysyłają dopiero czy też wiozą gdiześ w inne miejsce i tam badają..... i stąd tyle czasu... ale zaraz poszukam czegoś, jakiegoś telefonu.. moze się dowiem.......... ajajajaj.. chociaż mam przerzucie, że nic z tego
i w ogóle się nie mogę na pracy skupić przez to.. ale na szczęscie niedługo wychodzę.

testu sikanego nie robiłam, bo mam tylko takie z allegro gówniane - takie same miałam na owulacje i wychodziła mi blada druga kreska, a jak zrobiłam innym testem "Domowe Laboratorium" to mi wyszła ładna i mocna.... więc stwierdziłam, że nie będę robić tymi tanimi, bo inaczej będę się cały czas zastanawiać czy przypadkiem się test nie pomylił...

[mandy27]

Cześć dziewczyny Ale mam dziś mega doła Mój 4 latek zaczął sikać w przedszkolu Już się wydawało że się zaaklimatyzował a tu od 2 dni nie woła siku nie chce zbytnio się bawić z dziećmi woli siedzieć przy stole przez 5 godzin ani słowa nie powie Normalnie się martwię bo w domu jest radosnym chłopcem który dużo mówi i nawet się mądrzy a tu takie coś i bardzo się martwię jego zmianą A do tego moje panny dziś 1 przyniosły Jak rozmawiać z moim synkiem? On nie wie dlaczego tak jest (tak mi odpowiada ) i mamuś ja nie będę chodził do szkoły Czyżby próbował w ten sposób wymóc na nas pozostawienie go w domu?

[kocuro88]

Kasiu no napewno będa szczęśliwi

no jeśli do grudnia sie nie uda a wyniki TŻ będa nie najlepsze no to czeka nas leczenie.

[_Aniutka_]

Kasiu na pewno będzie szał wszyscy się ucieszą no może oprócz szefa, jak mu powiesz ale tam z szefem

[kocuro88]

Saraai no to koniecznie szukaj kontaktu i moze w tym laboratorium podadza ci numer tam gdzie przekazują te próbki

ja tez jak robilam bete to w pukncie pobran a dzownilam do laboratorium

oj Marzenko nie wiem co ci doradzić

[_Aniutka_]

Napisane przez mandy27

Cześć dziewczyny Ale mam dziś mega doła Mój 4 latek zaczął sikać w przedszkolu Już się wydawało że się zaaklimatyzował a tu od 2 dni nie woła siku nie chce zbytnio się bawić z dziećmi woli siedzieć przy stole przez 5 godzin ani słowa nie powie Normalnie się martwię bo w domu jest radosnym chłopcem który dużo mówi i nawet się mądrzy a tu takie coś i bardzo się martwię jego zmianą A do tego moje panny dziś 1 przyniosły Jak rozmawiać z moim synkiem? On nie wie dlaczego tak jest (tak mi odpowiada ) i mamuś ja nie będę chodził do szkoły Czyżby próbował w ten sposób wymóc na nas pozostawienie go w domu?

ojej Marzenko
może ktoś mu dokucza w tym przedszkolu?
dziewczyny Ci tu może doradzą, bo mają swoich synów w przedszkolu

[dorotape1987]

lekarka powiedziala ze to kwestia paru dni do przodu ewentualnie tydzien
no ale biorac pod uwage to ze wazy sobie dobrze ma dlugie nogi teraz glowka wieksza noi ta cukrzyca wstretna moze to przez to juz sama nie wiem ehhhs moj sie zestresowal ze jak to tak glowka wieksza a reszta oki noi mnie przerazil ze kurde no moze faktycznie cos jest nie tak no ale z drugiej strony jakby tak bylo to by mnie zostawili w szpitalu zeby porobic badania a ona sie mnie tylko spytala czy ginekolog mowil cos o terminie bo glowka wieksza jest niz powinna byc jak na ten tydzien. W sumie owulacje miala szybko to i on moze by starszy sama nie wiem

[_Aniutka_]

Napisane przez dorotape1987

lekarka powiedziala ze to kwestia paru dni do przodu ewentualnie tydzien
no ale biorac pod uwage to ze wazy sobie dobrze ma dlugie nogi teraz glowka wieksza noi ta cukrzyca wstretna moze to przez to juz sama nie wiem ehhhs moj sie zestresowal ze jak to tak glowka wieksza a reszta oki noi mnie przerazil ze kurde no moze faktycznie cos jest nie tak no ale z drugiej strony jakby tak bylo to by mnie zostawili w szpitalu zeby porobic badania a ona sie mnie tylko spytala czy ginekolog mowil cos o terminie bo glowka wieksza jest niz powinna byc jak na ten tydzien. W sumie owulacje miala szybko to i on moze by starszy sama nie wiem

Dorotko na pewno wszystko jest dobrze, inaczej to by Cię nie wypuścili
a może im chodziło, że główka jest większa do wieku ciąży wyliczonego, a nie że główka większa niż powinna być

[kasica_89]

Żanetko, Aniutka no mam nadzieję, że będą szczęśliwi, rodzice na pewno, ale nie wiem jak z reakcją szwagierki bo wspominałam Wam, że ona też ma pcos i 34 lata, a chciałaby 2 dziecko, a szwagier nie chce... i nie wiem jak zareaguje...

haha no szef to na zawał padnie

a w ogóle patową sytuację to mam z tą koleżanką co się też stara z mężem.. bo dzisiaj jej tz do mnie dzwonił, że chce na początku listopada zrobić jej impreze urodzinową niespodziankę... a wiadomo, że szybciej jak po 2o października to nie będę mówiła znajomym bo chce, żeby I trymestr minął... a boję się, że w połowie listopada to może już być widać brzuszek i będzie jej przykro na jej własnych urodzinach... ehhh ja to zawsze sobie muszę komplikować

Żanetko kochana nie nastawiaj się już na tą klinikę leczenia niepłodności... ja bym spróbowała u innego lekarza... albo do tej co chodzisz, że chcesz mieć co miesiąc monitoring, bo chcesz działać, a nie biernie czekać... może jak konkretniej jej to przedstawisz to jakoś się też obudzi ta lekarka... a jak nie to bym spróbowała gdzie indziej i proszę Cię nie załamuj się tak kochana

Marzenko ja co prawda nie mam dzieci jak sama dobrze wiesz... ale podobną sytuację miała szwagierka z chrześniakiem naszym... zapisali go do przedszkola jak miał 3 latka... i prawie przez 1,5 roku mieli mordęgę z nim, bo w domu dziecko pełne energii, mały rojber, rozbawiony, rozgadany, przemądrzały, a po przekroczeniu progu przedszkola jakby nie to dziecko... siedział sam, spokojnie, z mało kim się chciał bawić... aż w końcu zaczęły się po roku opowieści do mamy przed snem, że jakichś dwóch starszych kolegów zabiera mu zabawki, poddusza itp... czuł się przygnębiony i zastraszony... a teraz jak poszedł od września jest najstarszy i nagle przedszkole pokochał... może to kwestia jakichś dzieci, które mu dokuczają? a wiadomo, że przedszkolanki nie wszystko muszą zauważyć

[ksuwka]

O moim szefie to można by książkę napisać Spotkałam go na mieście i pyta się mnie: do pracy idziesz? A ja że nie że do krawcowej, a on na to po co do krawcowej w taką pogodę, lepiej przyjdź do pracy, bo są faktury do wystawienia. Powiedziałam, że może jutro przyjdę .

Marzenko, ja myślę że to jest stres dziecka przed nową sytuacją i właśnie próba wymuszenia zabrania go stamtąd. Musisz z synkiem porozmawiać, że wszystkie dzieci w pewnym wieku chodzą do przedszkola, że siostrzyczki też chodziły. I porozmawiałabym z wychowawczyniami, bo może po prostu, trzeba byłoby go co jakiś czas zapytać czy nie chce siusiu Czasami winne są przedszkolanki, bo wydaje im się, że jak powiedzą do dziecka: taki duży chłopak a sika w majty, to dziecko przestanie. A niestety jest odwrotnie, bo dziecku się wydaje, że wytrzyma, nie mówi, że mu się chce i wtedy nie wytrzymuje i sika. Trzeba byłoby się temu problemowi dokładniej przyjrzeć.

[kocuro88]

Kasiu no zapisała mnie na monitoring w przyszłym cyklu. to juz bedzie 13 dc - jesli ten cykl również będzie 27 dni.

dziewczyny ja narazie nie mysle o tej całej klinice bo mam nadzieje ze żołnierzyki mojego TŻ są ok

jeśli w kolejnym cyklu znowu wyjdzie coś nie tak a nie skieruje mnie na żadne badania, nie da nic na pobudzenie owulacji endometrium itd to pojde do innego lekarza.

[dorotape1987]

tak jak dziewczynki mowia nowa sytuacja marzenka dla synka moze tak reaguje na stres i zdenerwowanie trzeba uczulic nauczycielki zeby podchodzily i pytaly bo i on sie stresuje i ty sie martwisz co sie dzieje
aniutka no ja tak mysle tylko moj zaczal wydziwiac i czytac na googlach ze glowka wieksza a brzuszek w normie noi masz babo placek mowie lepiej ty mi nic nie mow bo tylko mnie stresujesz
za 2 tyg mam wizyte u ginki to dopytam o wszystko dokladnie niech mi go pomierzy dokladnie i powie czy cos jest nie tak

[ksuwka]

Żanetka klinika niepłodności to ostateczność i na pewno nie na tym etapie. Mnie też straszył kliniką, a nie skierował, tylko sam zaczął coś działać Więc głowa do góry! Bierz przykład ze starych staraczek!