Paździoch nadchodzi, wizażPORN weltschmerz przechodzi! WizażPORN cz. 23

[sarcastic_]

nie rozumiem w ogóle tych hektarów przeliczeniowych

[latesate]

a ja nie ogarniam tych punktów ects czy jakoś tak #studentpełnąparą

[Jace]

Dziewczyny, podejrzewam, że trochę Was straszą starsze roczniki. I to że jakiś wykładowca dla kogoś był wredny, nie znaczy, że dla Was też taki będzie. Serio

[sarcastic_]

Napisane przez latesate

a ja nie ogarniam tych punktów ects czy jakoś tak :cojest #studentpełnąparą

Ja tez nie ... Jak nie zaliczę przedmiotu, który ma 12 pkt na rok, to nie mogę mieć warunku, bo są jakieś limity? Nic nie rozumiem

[himbeertee]

Napisane przez Shevya

I scarlet - dzięki dziewczyny Wiem, że powinnam się cieszyć, no ale jakoś tak smutno. Ten rok mi się średnio udał.

Him, do trzech razy sztuka, uda się! Ja miałam całkiem łatwą trasę w sumie... i parkowanie akurat te, które umiałam (skośne w lewo, inne mi wychodziły tylko z korektą), więc gdybym miała egzamin później, tj. np. około 15, to byłoby ciężej. Obczailiśmy, że przez roboty są tak duże opóźnienia, że pod koniec to już coraz cięższe rzeczy dają do zrobienia, więc pewnie bym uwaliła.

W ogóle wczoraj wyszło, że górki nie umiałam robić i instruktor taki zawiedziony był, że aż mi było głupio. Gasł mi na górce z 10 razy, ale dziś zrobiłam za 1, chociaż miałam wrażenie, że w ostatniej chwili dodałam gazu i był o włos od stoczenia się. I raz mi rowerzystka na przejściu ustąpiła pierwszeństwa, miałam ochotę ją rozpomidorzyć bo musiałam pytać egzaminatora czy mogę jechać, a ten tylko "mnie tu nie ma" No ale jakoś się udało. Ogólnie - w kij szczęścia miałam.

A do pokazania na placu miałam klakson i światła cofania, których ilość sprawdzałam na yt w drodze na egzamin, bo tych jednych akurat nie byłam pewna xd

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------


Myślę, że tak. Tzn będzie ciężko się przestawić z ucznia na studenta, więc będzie się wydawało, że zapieprz, no i może być ten pierwszy rok ciężki żeby odpadli ludzie, którzy sobie oleją sprawę za mocno. Tak mi się wydaje przynajmniej

Tez mialam wczoraj klakson i swiatla cofania

Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app

[sarcastic_]

Napisane przez Jace

Dziewczyny, podejrzewam, że trochę Was straszą starsze roczniki. I to że jakiś wykładowca dla kogoś był wredny, nie znaczy, że dla Was też taki będzie. Serio

Też tak uważam, dlatego nie nastawiam się źle

[Jace]

Napisane przez sarcastic_

Ja tez nie ... Jak nie zaliczę przedmiotu, który ma 12 pkt na rok, to nie mogę mieć warunku, bo są jakieś limity? Nic nie rozumiem

Musisz poczytać, jak u Was jest, bo każda uczelnia ma inne zasady

Ale tak, musisz wyrobić określoną w regulaminie liczbę ECTS, żeby mieć warunek. Im więcej wart przedmiot, tym zwykle trudniejszy i ważniejszy.

[sarcastic_]

Napisane przez Jace

Musisz poczytać, jak u Was jest, bo każda uczelnia ma inne zasady

Ale tak, musisz wyrobić określoną w regulaminie liczbę ECTS, żeby mieć warunek. Im więcej wart przedmiot, tym zwykle trudniejszy i ważniejszy.

geologia z geomorfologią A zastanawiałyśmy się z ludwisią czy chodzić na wykłady z tego, teraz już wiemy, że JAK NAJBARDZIEJ

[himbeertee]

Powiem wam ze zalezy. Moj brat mial na 2 i 3 roku takich profesorow. Ze na weekendy do domu przyjezdzal taki znerwicowany ze az sam sie chcial jakos leczyc.... Czasami tak daja w kosc... W sensie dajmy na przyklad jakies rysunki: wszystko bylo idealnie a sie przyczepiali o byle gowno i trzeba bylo po 5 razy poprawiac i jeszcze prosic zeby tamci znalezli czas na sprawdzenie tego/konsultacje itd

Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app

[latesate]

jeszcze się zastanawiam kto i kiedy poinformuje nas co i jak z lektoratem i wfem

[sarcastic_]

A mnie to nie dziwi, wiadomo, że na studiach nikt się nie użala nad studentem i czasem wykładowcy odreagowują na nas.. Ale tak było, jest i będzie. Są ludzie i ludzie.

[latesate]

z opowiadań mojego brata wnioskuję, że największe ☠☠☠☠y na studiach to młodzi doktoranci i doktorantki

[sarcastic_]

W pierwszym sem mam do wyrobienia 30 pkt ECTS, ale przy ilu można mieć warunek to nigdzie nie mogę znaleźć

[Shevya]

Napisane przez himbeertee

Tez mialam wczoraj klakson i swiatla cofania

Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app

No to A kiedy następny? Albo może lepiej nie mów nikomu, ja tak zrobiłam i wierzę, że też dzięki temu poszło dobrze W ogóle dlaczego ostatnio przez rowerzystę nie wyszło?

[Jace]

Przynajmniej przez to wszystko uczymy się walczyć o swoje i poprawiamy swoją odporność na stres

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez latesate

z opowiadań mojego brata wnioskuję, że największe ☠☠☠☠y na studiach to młodzi doktoranci i doktorantki

Potwierdzam, s☠☠☠☠ysyny. Dorwą się trochę do władzy i w dupach się przewraca.

[sarcastic_]

jadę zaraz do Urzędu Skarbowego

[Jace]

Napisane przez sarcastic_

jadę zaraz do Urzędu Skarbowego

[latesate]

Napisane przez Jace

Potwierdzam, s☠☠☠☠ysyny. Dorwą się trochę do władzy i w dupach się przewraca.

noooo dokładnie to samo brat mówi, największe szychy na uczelni

[Jace]

Napisane przez latesate

noooo dokładnie to samo brat mówi, największe szychy na uczelni

Chociaż trochę się nie dziwię. Muszą się dowartościować, bo ich profesorowie też traktują jak ścierki do podłogi - przynieś, załatw, odwal papierkową robotę za mnie.

Jak zmienili nam doktoranta na doktora i on na pierwszych zajęciach zapytał "Z kim mieliście?", to jak wymieniliśmy nazwisko, stwierdził, że pierwsze słyszy... W dziekanacie pani z pogardą oznajmiła, że nie wie, kto to jest ten doktorant. Doktoranci dostają najbardziej gówniane godziny zajęć. Jeden musiał się tłuc przez całe miasto, żeby przyjść do nas na zajęcia na 16.30 w sobotę

[latesate]

Napisane przez Jace

Chociaż trochę się nie dziwię. Muszą się dowartościować, bo ich profesorowie też traktują jak ścierki do podłogi - przynieś, załatw, odwal papierkową robotę za mnie.

Jak zmienili nam doktoranta na doktora i on na pierwszych zajęciach zapytał "Z kim mieliście?", to jak wymieniliśmy nazwisko, stwierdził, że pierwsze słyszy... W dziekanacie pani z pogardą oznajmiła, że nie wie, kto to jest ten doktorant. Doktoranci dostają najbardziej gówniane godziny zajęć. Jeden musiał się tłuc przez całe miasto, żeby przyjść do nas na zajęcia na 16.30 w sobotę

coś za coś #ciężkojestletkożyć

[Jace]

late, a Ty kiedy masz pierwsze zajęcia?

[sarcastic_]

late ledwo zacznie 1.10 i już skończy, no nie? 4 dni weekendu

[latesate]

Napisane przez Jace

late, a Ty kiedy masz pierwsze zajęcia?

6.10 no bo czwartki i piątki mam wolne, a po inauguracji chyba nie bd zajęć i powiem Ci, że tak się denerwuję zazdroszczę Ci, że masz pierwszy rok za sobą

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez sarcastic_

late ledwo zacznie 1.10 i już skończy, no nie? 4 dni weekendu

[DarkDevil]

Heeeeej <3

[latesate]

hej Daro

[Hoshi94]

Napisane przez latesate

właśnie się zastanawiam czy przejście na status studenta pójdzie nam łatwo i wgl jak to jest byc studentem

Napisane przez sarcastic_

Mnie się wydaje, że pierwszy rok to przesiew i będzie ciężko...

Też mi się wydaje, że nie będzie za wesoło ;<

Ja Wam, pewnie nie raz mówiłam o moim żałosnym poziomie w technikum... A nawet z gimbazy do szkoły średniej czułam ogromny przeskok. Mimo, że w gimbie miałam dobry poziom a w technikum beznadziejny Pamiętam w 1 klasie w techbazie miałam najbardziej beznadziejne oceny w całej swojej karierze... To teraz na studiach całkiem zginę xD


A tak w ogóle to hej

[sarcastic_]

Ale ja w I LO też miałam tragiczne oceny xd... Tzn według mnie. A potem już poszło, to chyba wynika ze zmiany otoczenia, szkoły itd .

Hej Darek

Wszystkie się stresują

[Hoshi94]

Napisane przez sarcastic_

Ale ja w I LO też miałam tragiczne oceny xd... Tzn według mnie. A potem już poszło, to chyba wynika ze zmiany otoczenia, szkoły itd .

Hej Darek

Wszystkie się stresują

Oby nie wylecieć na 1 roku, to dalej może już jakoś będzie

[latesate]

hej Hoszi

[sarcastic_]

Napisane przez Hoshi94

Oby nie wylecieć na 1 roku, to dalej może już jakoś będzie

No też tak myślę... A ja wtedy mam najgorsze przedmioty... Matma, fiza i chemia