Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7

[Moderna]

Napisane przez scarlett26

przeczytałam cały artykuł - o potrzebach rodziców jedno zdanie, jedno

o jakich potrzebach?

myslalam, ze swiety Mikolaj jest dla dzieci

[nestelle]

nie uważam abym okłamywała dziecko . rozpatruje to w innych kategoriach .
tyle w temacie .

a co jak mama była grzeczna ,albo dziecko a prezentu nie ma .
????
przypominam o zeszłorocznej historii co to wuja przyszedł po czasie gwiadkowym do nas i przyniósł prezent tylko swojej chrzestnicy - N .
dla J nic nie było . (dla R tez nie no ale był malusi wiec łatwiej).

[Moderna]

Napisane przez nestelle

nie uważam abym okłamywała dziecko . rozpatruje to w innych kategoriach .
tyle w temacie .

a co jak mama była grzeczna ,albo dziecko a prezentu nie ma .
????
przypominam o zeszłorocznej historii co to wuja przyszedł po czasie gwiadkowym do nas i przyniósł prezent tylko swojej chrzestnicy - N .
dla J nic nie było . (dla R tez nie no ale był malusi wiec łatwiej).

ale to pytasz w przypadku gdy dzieci wierza w Mikolaja, tak?

bo w przypadku, gdy rodzic powie prawde, to przeciez problemu grzeczne-niegrzeczne nie ma, tak samo jak brak prezentu dla mamy - dlaczego niby nie mialoby byc prezentu dla mamy?

ja sama jestem rozdarta, jaka wersje przyjac - choc od zawsze w jakims tam sensie sklanialam sie do prawdy, bez "Mikolaja" (no tam w sercu mi kolacze, choc jeszcze niepewnie) - wywiad, ktory wkleilam znalazlam dopiero teraz, wedlug mnie dosc ciekawie przedstawia inna witzje, niz ta standardowa, no nawet bardzo ciekawa

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

o jakich potrzebach?

myslalam, ze swiety Mikolaj jest dla dzieci

rodzice mają potrzeby, przynajmniej ta egoistyczna większość którą znam, nawet tak mało wyrafinowane jak patrzenie na podekscytowanie i radość własnego dziecka

jak ja mam z tego radość, z tego, że organizuję taką bajeczkę znaczy, że to już nie dla mnie, tylko dla dziecka? ja myślę, że dla wszystkich - chcesz to sobie odebrać, Twoja sprawa

[nestelle]

Napisane przez Moderna

myslalam, ze swiety Mikolaj jest dla dzieci

no cos Ty . ja uwielbiam sw Mikołaja vel Gwiadora .
kocham ta cała otoczke , to jak dzwoni dzwoneczkiem ,jak przychodzi i zadaje fundamentalne pytanie : " byłes grzeczny ????"
w zeszłym roku tez siedziałam Mikołajowi na kolanach . i także Mi zadał pytanie .
W ogole świeta odkąd ma się własne dziecko (dzieci) podbijają swoja magie .

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

dlaczego niby nie mialoby byc prezentu dla mamy?

dlatego np że nikt poza TŻtem który dał swój prezent wcześniej i nigdy nie chce przy t Mamie nikt nic nie dał

[Moderna]

Napisane przez scarlett26

rodzice mają potrzeby, przynajmniej ta egoistyczna większość którą znam, nawet tak mało wyrafinowane jak patrzenie na podekscytowanie i radość własnego dziecka

jak ja mam z tego radość, z tego, że organizuję taką bajeczkę znaczy, że to już nie dla mnie, tylko dla dziecka? ja myślę, że dla wszystkich - chcesz to sobie odebrać, Twoja sprawa

pytalam o potrzeby rodzicow wymienionych w tekscie (tzn. o ta jedna potrzebe, jaka to jest).

ale przeciez autorka wywiadu pisze, ze prezenty przygotowuje sie m.in. wlasnorecznie - dziecko nie ma pieniedzy, a idea jest, by wreczyc prezent od siebie (obdarowywanie innych,), wiec je sami robia: dla babci, cioci, wujka - i oni tez dostaja prezenty .

Chyba czytalysmy inny tekst.

Ale to sa nasze wybory, nigdzie nie napisalam, ze wiara w Mikolaja jest zla - od poczatku pisze, ze szukam rozwiazania dla siebie, a przy okazji chce poznac Wasze zdanie.

Ja przy tym wyborze kieruje sie dzieckiem, my z mezem nie obchodzimy Mikolaja, nie dajemy sobie prezentow, wiec nie odbieram sobie tak naprawde niczego - ale chce dokladnie przeanalizowac wszystkie za i przeciw, by swiadomie podjac decyzje: czy oszukiwac swoje dziecko czy nie (powiedzmy, ze jest to oszustwo w dobrej intencji, no ale nim przeciez jest, nie oszukujmy sie )

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez scarlett26

dlatego np że nikt poza TŻtem który dał swój prezent wcześniej i nigdy nie chce przy t Mamie nikt nic nie dał

ale jakie to by bylo piekne, gdyby maz usiadl z corka i wspolnie namalowali laurke/obrazek/ulepili jakas figurke itp. dla mamy przeciez to tez prezent: w dodatku od dziecka, z serca

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Napisane przez nestelle

no cos Ty . ja uwielbiam sw Mikołaja vel Gwiadora .
kocham ta cała otoczke , to jak dzwoni dzwoneczkiem ,jak przychodzi i zadaje fundamentalne pytanie : " byłes grzeczny ????"
w zeszłym roku tez siedziałam Mikołajowi na kolanach . i także Mi zadał pytanie .
W ogole świeta odkąd ma się własne dziecko (dzieci) podbijają swoja magie .

no tak, pewnie

ale ty znasz prawde :P

powtorze raz jezszce, ja nie chce stracic Mikolaja w otchlanie piekielne - to piekna tradycja, magiczna

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

pytalam o potrzeby rodzicow wymienionych w tekscie (tzn. o ta jedna potrzebe, jaka to jest).

ale przeciez autorka wywiadu pisze, ze prezenty przygotowuje sie m.in. wlasnorecznie - dziecko nie ma pieniedzy, a idea jest, by wreczyc prezent od siebie (obdarowywanie innych,), wiec je sami robia: dla babci, cioci, wujka - i oni tez dostaja prezenty .

Chyba czytalysmy inny tekst.

Ale to sa nasze wybory, nigdzie nie napisalam, ze wiara w Mikolaja jest zla - od poczatku pisze, ze szukam rozwiazania dla siebie, a przy okazji chce poznac Wasze zdanie.

Ja przy tym wyborze kieruje sie dzieckiem, my z mezem nie obchodzimy Mikolaja, nie dajemy sobie prezentow, wiec nie odbieram sobie tak naprawde niczego - ale chce dokladnie przeanalizowac wszystkie za i przeciw, by swiadomie podjac decyzje: czy oszukiwac swoje dziecko czy nie (powiedzmy, ze jest to oszustwo w dobrej intencji, no ale nim przeciez jest, nie oszukujmy sie )

o jaką potrzebę mi chodzi napisałam na samym początku - urządza się to wszystko, ten klimat, tą opowieść, zaczynającą się zwykle długo przed świętami pisaniem listów itp., żeby sprawić przyjemność dziecku, a zarazem sobie, nie rozumiem, że to takie trudne do pojęcia i to właśnie sobie chcesz odebrać - bez Mikołaja prezenty w domu to jak takie masowe urodziny i już

dziecko nieprędko coś przygotuje (może za kilka lat) - a będzie widzieć, że Ty nic nie dostajesz

bajek też nie będziesz dziecku czytać, bo to oszustwo?

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez Moderna

ale jakie to by bylo piekne, gdyby maz usiadl z corka i wspolnie namalowali laurke/obrazek/ulepili jakas figurke itp. dla mamy przeciez to tez prezent: w dodatku od dziecka, z serca

to niech se to dziergają, ale na moje imieniny czy dzień matki

[nestelle]

Napisane przez Moderna

ale ty znasz prawde :P

ale ja tez wierze w sw Mikołaja

a robienie prezentów własnoręcznie i laurek itp. u nas podczas obchodzenia urodzin , dnia mamy ,babci ,dziadka ....itp.
także moje dzieci potrafią dawac ,robic dla innych dużo rzeczy ,dzielic się . także bez okazji .
(toniemy w laurkach ,obrazkach ,figurkach z plasteliny , )

Napisane przez scarlett26

bajek też nie będziesz dziecku czytać, bo to oszustwo?

o to jest pytanie . czy od razu mówic ze swiat księżniczek nie istnieje , ze nie ma gadających psów ....
smutne to dla mnie - takie odzieranie ze wszystkiego .

ale każdy ma wybór .

[Moderna]

Napisane przez scarlett26

o jaką potrzebę mi chodzi napisałam na samym
początku - urządza się to wszystko, ten klimat, tą opowieść, zaczynającą się zwykle długo przed świętami pisaniem listów itp., żeby sprawić przyjemność dziecku, a zarazem sobie, nie rozumiem, że to takie trudne do pojęcia i to właśnie sobie chcesz odebrać - bez Mikołaja prezenty w domu to jak takie masowe urodziny i już

dziecko nieprędko coś przygotuje (może za kilka lat) - a będzie widzieć, że Ty nic nie dostajesz

bajek też nie będziesz dziecku czytać, bo to oszustwo?

przeciez ja jeszzce nie podjleam decyzji, jaka droge wybiore - skad te zarzuty?

no trudne do pojecia, bo napisalas bardzo niejasno.

Pisalam na poczatku, ze najbardziej to bym chciala dziecku o Mikolaju powiedziec jak o bajce, legendzie - no zgodnie z prawda, ze sa ludzie, ktorzy w to wierza, jak wazne sa drobne podarki dla innych, by komus sprawic radosc itp. - powiedzenie dziecku prawdy przeciez nie rowna sie z odebraniem swiat i tej otoczki, skad w ogole taka teza?

bajki czytac bede jako bajki/mity/legendy - a dziecko ze swoja fantazja pewnie zrobi, co bedzie chcialo - bajki i fantazja sa wazne, ale chyba nie musze przy tym oszukiwac? (tak mysle, bo jak sie zdecyduje na Mikolaja, to bede musiala sie troche bardziej poglowic, by to klamstwo dalej bez przeszkod ciagnac)

Ja jako niewierzaca mowiac o Bogu nie powiem mu ze istnieje, ale tez nie powiem mu, ze nie istnieje - to kwestia wiary. I chyba podobnie jest z Mikolajem - jest opowiesc, ze kiedys tam sobie taki czlowiek zyl - reszta nalezy do dziecka. A co do otoczki świąt, nawet mowiac dziecku prawde, chyba nie odgrodze go za bardzo od fantazjowania, a nuz "uwierzy", jak bedzie mial taka potrzebe. (wypatrujac gwiazdki z nieba, slyszac dzwiek dzwoneczka)

[kasia86bgo]

Alescie sie rozposaly


Demeter
- fajowy prezent, chyba pkusze sie na podobny bo mi siotra powiedziala ze na swieta kupi Milusiowi KUCHNIE z Ikea bo mlody Uwielbia gotowac "moimi" garnkami, to teraz bedzie mial swoje.


Co innego wybor prezentu na Mikolaja ( 6.12 ) u nas to podwojne swieto bo Milus obchodzi imieninki ( u mnir w rodzinie celebrytuje sie tak samo jak urodziny ) - no ale cos pewnie wymysle - mam jeszcze 2miechy


Co do dyskusji o istnieniu Mikolaja vel Gwiazdora - bankowo bede mowila Milusiowi ze istnieje. Ja wierzylam dlugo ... I ta radosci ze Byl zd wypil mleko i zjadl ciastko i dal prezent ...! No magia.



W calym domu pachnie mi schabowym - Milus zjadl pieknie kotlecika ziemniaki i ogoreczka - i pochwale sie Nic a Nic nie spadlo na ziemie
ImageUploadedByWizaz Forum1411659669.730377.jpg


BYOU
- Zosia jaka sliczna. Czy mozna ustawic sie w kolejce po jej reke..?
Hihi.


Kocham Cie Emilianku

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

przeciez ja jeszzce nie podjleam decyzji, jaka droge wybiore - skad te zarzuty?

no trudne do pojecia, bo napisalas bardzo niejasno.

Pisalam na poczatku, ze najbardziej to bym chciala dziecku o Mikolaju powiedziec jak o bajce, legendzie - no zgodnie z prawda, ze sa ludzie, ktorzy w to wierza, jak wazne sa drobne podarki dla innych, by komus sprawic radosc itp. - powiedzenie dziecku prawdy przeciez nie rowna sie z odebraniem swiat i tej otoczki, skad w ogole taka teza?

bajki czytac bede jako bajki/mity/legendy - a dziecko ze swoja fantazja pewnie zrobi, co bedzie chcialo - bajki i fantazja sa wazne, ale chyba nie musze przy tym oszukiwac? (tak mysle, bo jak sie zdecyduje na Mikolaja, to bede musiala sie troche bardziej poglowic, by to klamstwo dalej bez przeszkod ciagnac)

Ja jako niewierzaca mowiac o Bogu nie powiem mu ze istnieje, ale tez nie powiem mu, ze nie istnieje - to kwestia wiary. I chyba podobnie jest z Mikolajem - jest opowiesc, ze kiedys tam sobie taki czlowiek zyl - reszta nalezy do dziecka. A co do otoczki świąt, nawet mowiac dziecku prawde, chyba nie odgrodze go za bardzo od fantazjowania, a nuz "uwierzy", jak bedzie mial taka potrzebe. (wypatrujac gwiazdki z nieba, slyszac dzwiek dzwoneczka)

nie wiem co dla Ciebie niejasnego jest w tym, że sprawianie radości dziecku i stwarzanie dla niego pewnego bajkowego klimatu jest zaspokojeniem jakiejś emocjonalnej potrzeby rodziców,a nie tylko radością do dziecka - nie wiem co tu niejasnego

tak, wg mnie równa się to pozbawieniu dziecka magii świąt

no jednak wychodzi, że musisz, bajki to nie rzeczywistość

co do pogrubionego o Bogu - i sądzisz, że kilkulatek coś z tego zrozumie? a wg Ciebie istnieje?

jak ma uwierzyć, jak będziesz go przekonywać, że to tylko legenda?

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

kasia co do kuchni to nie chciałam Z kupować typowo kurodomowych zabawek, ale zapamiętale karmi wszystkie pluszaki i chyba by się jej spodobała.... ale cena toż to takiej kasy niewarte, choć niewątpliwie z różnych przeze mnie oglądanych na ikeowa najfajniejsza.... ciekawe ile u was bo u nas to niemal 5 stów wychodzi, zastanawiamy się, czy czegoś chałupniczo nie sklecić, tylko dumam skąd taki zlewik i kranik wytrzasnąć, ale są takie metalowe korytka do gastronomii to byłoby niezłe gdyby gdzieś takie coś trafić, a kranik może normalny jakiś mikry umywalkowy..... płytę kuchenkową już TŻ wymyślił z jakimś ledem czerwonym w środku, mówił, że to nie problem....

a ja w lumpku wyhaczyłam stary, drewniany 3 piętrowy domek dla lalek - niestety nie moje marzenie wiktoriańskie w skali 1:12, ale przed tym właściwym, co go kiedyś wybuduję odrestauruję ten dla Zosiora. w UK nawet dość prosty po kilkaset funtów, ja dałam 84zł także najwyżej na zmarnowanie pójdzie przed budową tego właściwego

[Moderna]

scarlett nie rozumiem Twoich wypowiedzi - to jest niejasne, piszesz tak zawile, ze nie rozumiem.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez scarlett26

tak, wg mnie równa się to pozbawieniu dziecka magii świąt

no jednak wychodzi, że musisz, bajki to nie rzeczywistość

co do pogrubionego o Bogu - i sądzisz, że kilkulatek coś z tego zrozumie? a wg Ciebie istnieje?

jak ma uwierzyć, jak będziesz go przekonywać, że to tylko legenda?

czy odpowiedzi na te pytania maja jakakolwiek wartosc merytoryczna dla tematu=?

[anika_s]

Cześć Kochane
Daaaawno mnie tu nie było a widzę że juz św mikołaj i prezenty na tapecie i przy okazji lekkie zgrzyty
ja tam uwielbiam to i to może na weekendzie coś więcej poczytam bo praca dom i dziecko pochłaniają mnie bez reszty. Po raz kolejny podziwiam Was ze macie czas na wizaż a ja jakoś chyba nie ogarnieta jestem- ciągle brsk czasu

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez scarlett26

no akurat w sierpniu ślubowaliśmy bardziej chyba żeby pogoda dopisała

a my w lipiercu i nie jest źle

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez eluśka87

Przedstawiam Wam akrobatę Pawła !

ale cudak

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

scarlett nie rozumiem Twoich wypowiedzi - to jest niejasne, piszesz tak zawile, ze nie rozumiem.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------


czy odpowiedzi na te pytania maja jakakolwiek wartosc merytoryczna dla tematu=?

no sorry, dla mnie bardziej łopatologicznie się nie da - jakoś jedynie Ty zgłaszasz zastrzeżenia w tym względzie

z kontekstu i charakteru nie wynika jakoby były retoryczne, więc tak

skoro nic nie jest dla Ciebie jasne i nie ma wartości merytorycznej to dalsza dyskusja jest bezcelowa - a zaczęta przez Ciebie wygląda na kolejną prowokację z serii zrobię inaczej niż większość, bo rodzicielstwo bliskości i sabat psychologów dziecięcych wymyślili, że..... itp. itd. - dla mnie EOT

[Moderna]

Napisane przez scarlett26

no sorry, dla mnie bardziej łopatologicznie się nie da - jakoś jedynie Ty zgłaszasz zastrzeżenia w tym względzie

z kontekstu i charakteru nie wynika jakoby były retoryczne, więc tak

skoro nic nie jest dla Ciebie jasne i nie ma wartości merytorycznej to dalsza dyskusja jest bezcelowa - a zaczęta przez Ciebie wygląda na kolejną prowokację z serii zrobię inaczej niż większość, bo rodzicielstwo bliskości i sabat psychologów dziecięcych wymyślili, że..... itp. itd. - dla mnie EOT

ale ja naprawde nie zrozumialam Twojej wypoweidzi, zapytalam o cos a odpowiedzialas zupelnie nie na temat - po prostu nie rozumiem

ale ja nie chce prowadzic glebokiej dyskusji, bo to mija sie z celem, nie przekonuje do tego nikogo, bo sama jeszcze nie wiem, jaka droge ja wybiore - no tylko ty juz za mnie wybralas

temat sam mi sie nawinal, bylam na zakupach i na polkach wystawione sa juz bozonarodzeniowe pierniczki, oprocz tego tu tez mi mignal temat swiat. Mam przepraszac, ze zapytalam na forum na interesujacy mnie temat?

Dyskusje z Toba sa tak nieprzyjemne brrr, az sie odechciewa tu przez to pisac.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez scarlett26

z serii zrobię inaczej niż większość, bo rodzicielstwo bliskości i sabat psychologów dziecięcych wymyślili, że..... itp. itd. - dla mnie EOT

co Cie tak boli w moim wyborze wychowania dziecka, no co?

czy ja kwestionuje twoje wybory?
Daj zyc innym, ok?

[despa]

Jestem na szybko i z doskoku, tak mnie wkur.wia ten brak netu w telefonie, ze sie chyba do salonu przejde.

Ja wierzyłam długo , mój brat też Oliwia wierzy do dziś ( bo Mikołaj przychodzi do tych co w niego wierzą)

Moderna- taka luźna uwaga- dokonując wyboru, weź pod uwage ze Marcel całe zycie się Twojej spódnicy trzymał nie bedzie, pójdzie czy do przedszkola, czy szkoły, czy nawet miedzy dzieci. I nikt specjalnie dla Ciebie nie zmieni z wyczai przedszkolnych, szkolnych. Myslisz ze fajnie sie bedzie czul, jak wszyscy będą mówic o Mikołaju a on jako jeden powie ze nie istnieje?

[Moderna]

Napisane przez anika_s

może na weekendzie coś więcej poczytam bo praca dom i dziecko pochłaniają mnie bez reszty. Po raz kolejny podziwiam Was ze macie czas na wizaż a ja jakoś chyba nie ogarnieta jestem- ciągle brsk czasu

ja nie pracuje, a i mnie czesto brakuje czasu - wiec to nie kwestia ogarniecia

podziwiam pracujace matki

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez despa

Moderna- taka luźna uwaga- dokonując wyboru, weź pod uwage ze Marcel całe zycie się Twojej spódnicy trzymał nie bedzie, pójdzie czy do przedszkola, czy szkoły, czy nawet miedzy dzieci. I nikt specjalnie dla Ciebie nie zmieni z wyczai przedszkolnych, szkolnych. Myslisz ze fajnie sie bedzie czul, jak wszyscy będą mówic o Mikołaju a on jako jeden powie ze nie istnieje?

albo odwrotna sytuacja - wierzy a kolega powie mu, ze Mikolaja nie ma - smutek, placz, rozgoryczenie, tragedia - a moze tez odrobina utraty zaufania do rodzicow?

Moj maz mi kiedys opowiadal, jak mu kolega wlasnie oznajmil, ze Mikolaj nie istneije - w tym momencie dziecku "wali sie swiat" (on akurat jest bardzo emocjonalnym czlowiekiem, uczuciowym).

Dlaczego ktokowliek mialby zmieniac zwyczaje? Przeciez swieta nadal bedziemy obchodzic, prezenty tez, Mikolaja komercyjnego tez by znal, tego z ksiazek, z opowiesci ..
Mysle, ze dziecku niczego nie zabraknie, gorsze nie bedzie.

[despa]

Moderna na etapie przedszkole- szkoła raczej wszystkie dzieci wierzą.
A rozmowy możesz przeprowadzać później.

[Moderna]

Napisane przez despa

Moderna na etapie przedszkole- szkoła raczej wszystkie dzieci wierzą.
A rozmowy możesz przeprowadzać później.

ale dlaczego mialby sie zle z tym czuc - wielu rodzicow jest wierzacych i tez opowiada o Bogu, ze istnieje, wielu tez pewnie mowi, ze nie isnieje - czy wtedy dziecko tez bedzie sie zle czulo, bo uslyszalo, ze Bog istnieje, a rodzice twierdza inaczej ?
Czy rodzice niewierzacy tez opowiadaja dziecku, ze Bog istnieje, zeby sie dziecko czasem nie wyroznilo z grupy?

W ogole kwestia Mikolaja to raczej na kolejne swieta, watpie, by teraz dziecko 1,5 roczne zbyt wiele zrozumialo (ale ksiazeczki bedziemy ogladac, bo mamy fajne opowiadania)

[despa]

Napisane przez Moderna

ale dlaczego mialby sie zle z tym czuc - wielu rodzicow jest wierzacych i tez opowiada o Bogu, ze istnieje, wielu tez pewnie mowi, ze nie isnieje - czy wtedy dziecko tez bedzie sie zle czulo, bo uslyszalo, ze Bog istnieje, a rodzice twierdza inaczej ?
Czy rodzice niewierzacy tez opowiadaja dziecku, ze Bog istnieje, zeby sie dziecko czasem nie wyroznilo z grupy?

W ogole kwestia Mikolaja to raczej na kolejne swieta, watpie, by teraz dziecko 1,5 roczne zbyt wiele zrozumialo (ale ksiazeczki bedziemy ogladac, bo mamy fajne opowiadania)

raczej wizyty Boga w przedszkolu nie ma, a Mikołaj przychodzi....

miałam sie rozpisać, ale chyba mi sie nie chce i mam czasu na to, Twoje dziecko, zrobisz co zechcesz, zamiast wierzyc w mikołaja jak dla mnie moze wierzyc w rózowe słonie itp.

[Tasia34]

Czesc
Melduje, ze zyjemy i zdrowiejemy
Jeszcze nie do konca, ale idzie ku dobremu
Dzis zalatwilam becikowe Dobrze, ze tym razem bylo malutko papierow, bo wiekszosc aktualna po Krzysiu
A przedwczoraj Krzys skonczyl 17 mcy, a nam z TZ stuknelo 18 lat razem
Ania ostatnio duzo placze, w dzien prawie nie spi i ogolnie latwa nie jest Ale i tak jest kochana
Wklejam najnowsza fotke (widac oczka )

[Moderna]

Napisane przez despa

Twoje dziecko, zrobisz co zechcesz, zamiast wierzyc w mikołaja jak dla mnie moze wierzyc w rózowe słonie itp.

no na cale szczescie moje. Dobrze, ze akceptujesz i szanujesz inny wybor.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez Tasia34

Wklejam najnowsza fotke (widac oczka )

slicznotka - a bardzo podobna do Krzysia, jak byl w jej wieku?

[kasia86bgo]

TASIA
- Anusia cudowna az sie zachciewa drugiego dzieciaczka


Witam sie w ten deszczowy dzien moj program pogody na tele mowi mi ze dzis bedzie 95% opadow - aaaaaa ...!! Powinnam isc dzis do pracy zaniesc L4 bleeee. Na razie wrocilam z przedszkola i leze w lozku

Najlepsza byla akcja Milusia dzias - - - wstal o 7... ( poszedl spac o 19 ) uszykowalam zlekka w kuchni ( bardzo wtedy padalo ) wiec se mysle spytam sie go czy chce isc. No wiec klade go na lozku w celu ubrania i przebrania.
- I sie pytam " emilianku chcesz isc do przedszkola " usmiech na twarzy i TAAAA,
- pytam sie drugi raz " emilianku chcesz zostac z mamusia w domku " usta w podkowke oczy zdziwione i slyszs NAJ ( czyli nie ) tak wiec Milun sam sobie dzis wybral dzien.
Na szczescie jaki szlismy deszcz na chwile ustal ( opatrznosc jaka czy co ). Ale tylko wyszlam poza teren przedszkola i znowu zaczelo LAC :-/




Kocham Cie Emilianku <3.

[anika_s]

Napisane przez Tasia34

Wklejam najnowsza fotke (widac oczka )

o rajuuuu jaka Iskierka Kochana

[BYou]

Dzień dobry

Piątek piatunio

Ja tylko przypominam że istnieje taka opcja jak ignorują i jak Kogoś drażni co pisze Inny Ktoś to zamiast się przepychac można włączyć i dzień ma się milszy

Moderna tak do przedszkola tylko na mikołajki bo mogą uczestniczyć w nich dzieci nie chodzące tam. Zaniesiemy tylko naszą paczkę i Mikołaj Ją wywoła
Ja sama wolę dawać prezenty niż dostawać. Uwielbiam patrzeć na reakcję obdarowanego.. No ale wiadomo ze dzieci podchodzą do tego inaczej. Lubię całą otoczkę świąteczną, grudzień z zapaleniem kolejnych świec w niedzielę, otwieraniem okienek i wyjadanirm cRkoladek z kalendarza, przystrajaniem mieszkania, ubieraniem choinki. Mimo, że szybko wiedziałam że Mikołaj to tradycja to nie czuję się tym pokrzywdzona.

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Kasiu musisz się ustawić w kolejce do Roszpunki za Marjano i Florkowskim
Zdrowia!!!!

Nestelle szacun za te słodycze
Papierosów nigdy nie próbowałam, za to mój B pali

Anika ja podziwiam pracujące Mamy jak się czuje Gosia?

Agnjeska śliczna Jasminka


Dziękujemy za komplementy nie mogę uwierzyć że Ona już ma półtora roku

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Nestelle u nas jest i Mikołaj i Gwiazdka dla nas mikołajki są to drobnostki, pod choinkę większy prezent

[pani22ka]

Napisane przez Tasia34

Wklejam najnowsza fotke (widac oczka )

wooowwwww. po pierwszej myślałam, że będzie siostra ksero a tu odrębny, piekny BYT
cudne masz dzieci! tylko rodzić

Napisane przez kasia86bgo

- I sie pytam " emilianku chcesz isc do przedszkola " usmiech na twarzy i TAAAA,
- pytam sie drugi raz " emilianku chcesz zostac z mamusia w domku " usta w podkowke oczy zdziwione i slyszs NAJ

, ale i najlepsza recenzja dla przedszkola klask i:

Napisane przez BYou

Papierosów nigdy nie próbowałam, za to mój B pali

ooo, myslałam, że on taki pro-ultra-zdrowotnościowy Komandos
a przy Roszpunce to ja wymiękam... i te loczki coraz bardziej Twoje



Torres odstawiony do żłoba. Już na 4 godziny (od 13ej siedzę pod salą i waruję - wczoraj do 14ej) od dwóch dni zostaje na drzemce i dwa razy spał. dla mnie to cud wyniuniany, wychuchany jedynaczek, który od roku drzemkuje tylko w wózkua mama w tym czasie oddycha z obawą by go nie obudzić... normalnie śpi z dziećmi te kobiety to czarodziejki.
Jedzenia się tak bałam a najchętniej czaiłabym się za drzwiami i wyjadała po dzieciach :brzyda l:

[BYou]

Pani tez się Go pytam jak to się ma do Jego biegania, treningów zawsze zastanawiała mnie magia żłobków i przedszkoli: dzieci zasypiaja razem, płaczą razem, jedzą super ze Torres się tak zaklimatyzowal. Zostaje na cały dzień? A jak Ty się czujesz?

[Demeter]

Czesc

Napisane przez Luna0

U nas jest troche mniejszy na mikołaja+może słodycze w tym roku a na gwiazdkę taki porządniejszy, droższy. Za pare lat na mikołaja mogą być np kredki i malowanki itp

U nas tak samo

Napisane przez kasia86bgo

Demeter
- fajowy prezent, chyba pkusze sie na podobny bo mi siotra powiedziala ze na swieta kupi Milusiowi KUCHNIE z Ikea bo mlody Uwielbia gotowac "moimi" garnkami, to teraz bedzie mial swoje.

A wiesz, że też szukałam kuchni na allegro? Bo K jak wszystkie chyba dzieci lubi się garnkami, łyżkami i chochelkami bawić. Ale są od 3 lat raczej

Napisane przez scarlett26

choć niewątpliwie z różnych przeze mnie oglądanych na ikeowa najfajniejsza.... ciekawe ile u was bo u nas to niemal 5 stów wychodzi,

Ile?!

Napisane przez anika_s

ja tam uwielbiam to i to może na weekendzie coś więcej poczytam bo praca dom i dziecko pochłaniają mnie bez reszty. Po raz kolejny podziwiam Was ze macie czas na wizaż a ja jakoś chyba nie ogarnieta jestem- ciągle brsk czasu

Nooo jesteś
Nie dziwie się, że czasu brak jak się pracuje, ma do ogarnięcia dom, obiady i dziecko...

Napisane przez Tasia34

Czesc
Melduje, ze zyjemy i zdrowiejemy
Jeszcze nie do konca, ale idzie ku dobremu
Dzis zalatwilam becikowe Dobrze, ze tym razem bylo malutko papierow, bo wiekszosc aktualna po Krzysiu
A przedwczoraj Krzys skonczyl 17 mcy, a nam z TZ stuknelo 18 lat razem
Ania ostatnio duzo placze, w dzien prawie nie spi i ogolnie latwa nie jest Ale i tak jest kochana
Wklejam najnowsza fotke (widac oczka )

za piękną rocznicę!
Sliczna gwiazda

Napisane przez kasia86bgo

TASIA
- Anusia cudowna az sie zachciewa drugiego dzieciaczka

A ja niedługo będę miała takiego maluszka

Napisane przez BYou

Moderna tak do przedszkola tylko na mikołajki bo mogą uczestniczyć w nich dzieci nie chodzące tam. Zaniesiemy tylko naszą paczkę i Mikołaj Ją wywoła

Ja sama wolę dawać prezenty niż dostawać. Uwielbiam patrzeć na reakcję obdarowanego.. No ale wiadomo ze dzieci podchodzą do tego inaczej. Lubię całą otoczkę świąteczną, grudzień z zapaleniem kolejnych świec w niedzielę, otwieraniem okienek i wyjadanirm cRkoladek z kalendarza, przystrajaniem mieszkania, ubieraniem choinki. Mimo, że szybko wiedziałam że Mikołaj to tradycja to nie czuję się tym pokrzywdzona.

Zosia śliczna, po kim takie loczki? No i ta stylówa
Ooo ciekawe z tym mikołajem, moze u nas jest podobnie, bede musiała sprawdzić
Pogrubione - ja też

My w tym roku nie robimy sobie prezentów rodzinnych, tylko dzieciakom kupujemy (w sumie będzie ich 4). A to dlatego, że szkoda nam kasy tym bardziej, że maluszki dwa się niebawem w rodzinie urodzą i wydatki będą.
I sama nie wiem, chyba w tym roku nie ubierzemy choinki bo się boje, że mały mi coś zerwie i zje albo przewroci ją. Poza tym pewnie nie bedzie mi się chciało jej ubierać
Wiem, że te Swięta bedą magiczne - ale będzie też meeega zamieszanie i chaos pewnie jak się Zuzia pojawi tydzień przed wigilią

[Luna0]

Napisane przez Moderna

albo odwrotna sytuacja - wierzy a kolega powie mu, ze Mikolaja nie ma - smutek, placz, rozgoryczenie, tragedia - a moze tez odrobina utraty zaufania do rodzicow?

o matko i co jeszcze??
Jak powiem że jajecznica na śniadanie a w lodówce jajek brak to też straci dziecko zaufanie do mnie? no bez przesady...

Napisane przez Tasia34

Czesc
Melduje, ze zyjemy i zdrowiejemy
Jeszcze nie do konca, ale idzie ku dobremu
Dzis zalatwilam becikowe Dobrze, ze tym razem bylo malutko papierow, bo wiekszosc aktualna po Krzysiu
A przedwczoraj Krzys skonczyl 17 mcy, a nam z TZ stuknelo 18 lat razem
Ania ostatnio duzo placze, w dzien prawie nie spi i ogolnie latwa nie jest Ale i tak jest kochana
Wklejam najnowsza fotke (widac oczka )

śliczne maleństwo