Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012

[JJJustynAAA]

Podobno.jesli ty znajdziesz.zabka to.kupujesz sobie sukienke. Ty nie tz musisz znalezc.

Mam dentinox dentibaby i taki.proszek honeopatyczny.

Slyszalam ze kropelki camilla sa fajne.

Dzis tz spi z malyn bo ja jutro.do.pracy.

[Malgos_12]

Hej dziewczynki, coś tu cichutko

Wczoraj byliśmy u środowiskowej na kontroli. Kacper waży 8400 i ma 68cm - czyli ostatnio go jednak źle zmierzyła. No długi to ten mój syn nie jest, ale po rodzicach kurduplach hahaha choć dziwne, bo te ubranka ze smyka roz 74 już kilka tyg temu musiałam odłożyć, bo miał dekolty do pępka Z drugiej strony urósł prawie 20cm, więc to chyba nieźle
Kazała mi już powoli dawać mu takie bardziej dorosłe rzeczy nawet spaghetti bolognese - oczywiście robione tak dla niego, bez przypraw, ze świeżych pomidorów itp. Być może zbyt ostrożna byłam z tym wprowadzaniem, no ale mniejsza z tym. A i kazała mi raz na jakiś czas sadzać Kacpra, troszkę obłożyć poduszkami i na chwilkę kilka razy dziennie, żeby ćwiczył mięśnie, bo powinien lepiej trzymać balans i pion. W sumie to w domu lepiej siedzi, bo nawet jak go posadzę przed sobą to chwilkę umie się czymś zabawić w tej pozycji. Mam go sadzać też w krzesełku, co już robię od jakiegoś czasu, bo w bujaku przechyla się do przodu i siedzi. Nie wkładać do żadnych chodzików - no i ogólnie zabezpieczyć miejsca z lekami, chemikaliami itp. Poza tym wszystko dobrze, ciemiączkiem kazała się nie martwić, bo jest jeszcze na opuszek palca, więc zanim się zarośnie to trochę minie. A i ze względu na siedzenie mamy znów wizytę za miesiąc - achh nie zapomnę napomknąć o tym teściowej, bo gdybyśmy jej słuchali to Kacper pewnie by nawet nie pełzał hahaha

[katie99kasia]

Malgos- a ile ma miesiecy Kacperek? A co to za akcja z teściową?

Mi się wydawało że dziecko powinno chyba samo do każdej rzeczy dojrzeć, ja nie sadzałam Malwinki póki sama nie zaczaiła o co chodzi ani jakoś specjalnie nie prowokowałam do pełzania ani raczkowania. Czytalam też że nie powinno się prowadzać dziecka za rączki jak jeszcze samo nie umie chodzić... Ilu nowych rzeczy można się dowiedzieć na wizażu

A my mamy w sobotę wesele siostry tż mam nadzieję ze pogoda dopisze i bedzie troche cieplej niż przez ostatnie dni (10-15st)


Aaa i mam pytanie do was- miała któraś z was plamienia krwi w pierwszych tyg ciąży?

[Malgos_12]

Katie - a nie, nie to nie tak. Kacper też sam wszystko robił, zresztą nawet nie wiedziałabym jak zmusić go do pełzania hahah ale z tym siedzeniem, to środowiskowa stwierdziła, że ma troszkę za słabe mięśnie, powiedziała, że trzeba pozwalać mu upadać bo musi wyrobić sobie balans, choć jak pisałam od jakiegoś tygodnia w ogóle ciągnie się do takiej pozycji i bujaczek musiał pójść w odstawkę, bo źle mi się go karmiło. Do tego to samo robi w wózku, ale jak środowiskowa go posadziła to tak trochę poleciał na bok i mówiła, żeby w ten sposób poćwiczyć i mięśnie się wzmocnią. Coś w tym musi być bo mam koleżankę w PL i miała takie same zalecenia, ale jej synek miał 9 miesięcy. Kacper ma 7 miesięcy i 3 tyg. Od wczoraj jak schodzi z czworaków to powoli układa się do takiej pozycji jak do siadania, ale na razie wygląda to bardziej przypadkowo wczoraj i dziś siedział przede mną i i nawet nieźle utrzymuje pozycję.
Co do teściowej to myślałam, że już wam o niej wspominałam, ale chyba jednak nie więc napiszę w klubie

Ja przez całą ciążę nie miałam plamień ani nic takiego.

Widzę, że i u was się ochłodziło. U nas 2 dni temu do słoneczka było 24st, a wczoraj już 16, ale jeszcze ludzie chodzą normalnie w sandałach, krótkich rękawkach i w ogóle

[monika860902]

Malgos te pielęgniarki czasem przeginają. Zobaczą coś raz i już wydają opinię.....nie ma co przejmować...skoro Ty widzisz że mały się utrzymuje to tak jest....i nic na siłę. Każde dziecko jest inne i inaczej się rozwija. Moja siostra Donia(ta którą nakarmiłam żółtkiem) bardzo szybko siedziała ( i nikt jej nie zmuszał) i chodziła. Miała niecałe 9 mies. jak zrobiła pierwsze kroki sama, ale potem upadła i sie przestraszyła i zrobiła sobie "długą "przerwę i jak miała 10 mies to już chodziła sama. Z kolei druga siostra miała rok i 2 tyg. jak postawiła pierwsze kroki sama. Tak tylko mi się to przypomniało
a sadzacie swoje dzieci na nocniczek? Jeszcze mi się przypomniało, że moja siostra (Donia) tak uwielbiała siedzieć na nocniku ( zaczęłą bardzo szybko 5 czy 6 mies-już też ładnie siedziała) , że ja Mama chciała ją zabrać to płakała. Bardzo uwielbiała siedzieć na nocniczku, oglądać bajki...i zasypiać w tej pozycji

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

zostawię Wam coś w klubie

[Malgos_12]

Monika - myślę, że ona miała dobre intencje, ale rzeczywiście Kacper dość mocno poleciał na bok, a zazwyczaj idzie mu lepiej, więc w sumie się nie dziwię, że takie zalecenia dostałam. Jednak nie muszę okładać go poduszkami bo coraz częściej jak stoi i próbuję go posadzić, albo sam próbuje wrócić na podłogę to układa nogi do siadania. Właściwie dzisiaj to już kilka razy tak "siadł", no i czepia się szczebelków i wszystkiego co możliwe i wstaje i jeszcze ciągle układa się w pozycji do czworakowania, ale nie raczkuje jeszcze... z drugiej strony ma jeszcze czas tak jak mówisz nic na siłę.

[JJJustynAAA]

melduje że żyjemy... jednak Franek z katarem dziś wstał. Ech... kiedys go dopaść musiało.
Frida poszła w ruch... dużo spacerujemy podaje nasivin i ewnetualnie maść majerankową. mam nadzije że szybko mu przejdzie...

Malgoś moim zdaniem ani się nie obejrzysz jak Kacperek będzie pieknie siedział i nie raz jeszcze cię pewnie swoją motoryką zaskoczy

[Malgos_12]

Justyna - dokładnie tak jak mówisz, zresztą nie martwię się na razie, bo z dnia na dzień widać różnicę

jak Frida będzie nie wystarczająca to polecam e-katarek co się podłącza do odkurzacza - to świetnie wysysa

[JJJustynAAA]

malgos slyszalam o tyn ale kurcze ciezko mi sir przekonac i wyobrazic sobir jak taka sila nie uszkodzi nic Frankowi w nosku

[Malgos_12]

Justyna - to nie jest taka siła jak w odkurzaczu hahah też tak myślałam, ssanie jest porównywalne do tego to co my możemy zaoferować, jest delikatne, ale tu jest super to, że jest ciągle taka sama i świetnie wysysa, bo my za długo nie damy rady tego robić. Ja już testowałam i powiem ci, że byłam zadowolona z efektów

[monika860902]

Napisane przez Malgos_12

jak Frida będzie nie wystarczająca to polecam e-katarek co się podłącza do odkurzacza - to świetnie wysysa

jak to do odkurzacza?? takiego do sprzątania??

[Malgos_12]

Monika - tak do takiego ale to jest tak skonstruowane ze nie wysysa mozgu

[katie99kasia]

Napisane przez JJJustynAAA

melduje że żyjemy... jednak Franek z katarem dziś wstał. Ech... kiedys go dopaść musiało.
Frida poszła w ruch... dużo spacerujemy podaje nasivin i ewnetualnie maść majerankową. mam nadzije że szybko mu przejdzie...

moja córa ma już katar od ponad tyg i się nie możemy wyleczyć codziennie kilka razy puri nasin, maśc majerankowa i nie przechodzi... ale my z tż w sumie też trochę zasmarkani więc pewnie jedno od drugiego łapie ciągle
u nas tak zimno i paskudnie na polu że biorę Malwinkę tylko na chwilę i zmykamy do domu...

Napisane przez Malgos_12

Justyna - dokładnie tak jak mówisz, zresztą nie martwię się na razie, bo z dnia na dzień widać różnicę

jak Frida będzie nie wystarczająca to polecam e-katarek co się podłącza do odkurzacza - to świetnie wysysa

tak tez to mam, ale młoda od zawsze się tego boi, i ryczy jakby ją ze skóry obdzierali jak jej przystawie do nosa... z resztą ona ma chyba jakąś fobię na temat nosa bo jak chce jej nawet gruszką odessać to sie odpycha i beczy

[Malgos_12]

Katie - Kacper czeka grzecznie na odessanie i sie smieje. Tej do odkurzacza dawno juz nie podlaczalam bo nie bylo potrzeby ale ostatnio cos boi sie troche odkurzacza

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

myślałam, że kojec da mi odsapnąć na chwilkę, ale Kacper wstaje przy szczebelkach i muszę go asekurować bo upadać jeszcze nie umie i leci na łeb na szyję jakby było mało to wiesza się jeszcze na tych górnych i podciąga...

[monika860902]

Napisane przez Malgos_12

Monika - tak do takiego ale to jest tak skonstruowane ze nie wysysa mozgu

no to niezły wynalazek...pierwszy raz o nim słyszę

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

katie99
Malwinka ma pewnie jakiś uraz. Zresztą raczej każde dziecko nie lubi jak mu sie coś wkłada do noska.
Oby jak najszybciej jej katarek przeszedł.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez Malgos_12

Katie - Kacper czeka grzecznie na odessanie i sie smieje. Tej do odkurzacza dawno juz nie podlaczalam bo nie bylo potrzeby ale ostatnio cos boi sie troche odkurzacza

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

myślałam, że kojec da mi odsapnąć na chwilkę, ale Kacper wstaje przy szczebelkach i muszę go asekurować bo upadać jeszcze nie umie i leci na łeb na szyję jakby było mało to wiesza się jeszcze na tych górnych i podciąga...

mały akrobata! Mój brat zamontował taką barierkę do aneksu kuchennego, aby nie miał dostępu do kuchni. Taki był cwany i silny, że wszystkie drążki pourywał i brat musiał zamontować jakąś płytę bez szczebelek. Mały miał niecały rok jak takie coś zrobił.
WTeraz w grudniu skończy 2 latka i jest świetny! Wczoraj byliśmy u brata na imprezie to Miłosz ciągle coś każdemu rozdawał

[magnusia]

Dziś mój królewicz kończy 8 miesięcy

[Malgos_12]

Magnusia - no to cudnie! super chlopak!
a my walczymy z goraczka od soboty do tego dwie kupki ze sluzem, a dzis nadal temperatura i chyba z 8 razy kupka ale zwykla, zadne biegunki... o nie wiem czy to zeby czy 3 dniowka... jak mu nie przejdzie to idziemy jutro do lekarza. W nocy prawie nie spalismy bo Kacper poplakiwal i zasnal dopiero u tz-ta na klacie a pol nocy u mnie i do tego musialam sie bujac. Nie wiedzialam ze jestem w stanie kimac w takiej pozycji...

[magnusia]

Napisane przez Malgos_12

a my walczymy z goraczka od soboty do tego dwie kupki ze sluzem, a dzis nadal temperatura i chyba z 8 razy kupka ale zwykla, zadne biegunki... o nie wiem czy to zeby czy 3 dniowka... jak mu nie przejdzie to idziemy jutro do lekarza. W nocy prawie nie spalismy bo Kacper poplakiwal i zasnal dopiero u tz-ta na klacie a pol nocy u mnie i do tego musialam sie bujac. Nie wiedzialam ze jestem w stanie kimac w takiej pozycji...

obstawiam zęby

[Malgos_12]

Magnusia - niby mowia ze przy zebach temp powinna spadac raz na jakis czas a on ma ciagle.. z tym ze troche skacze... ile to moze trwac?

[JJJustynAAA]

MAGNUSIA dla 8 mc Krolewicza.

MALGOS biedny Kacperek. Chociaz ey tez swoje przecjodzicie.

U Franka kataarek prawie znikl za to mnir rizklada... leje misie z nosa czuje sir niewyraznir

Moge znow zainfrkowac Franka?

[Malgos_12]

Justyna - myślę, że nie jeśli to ten sam wirus, gorzej jak coś innego

[magnusia]

Napisane przez Malgos_12

Magnusia - niby mowia ze przy zebach temp powinna spadac raz na jakis czas a on ma ciagle.. z tym ze troche skacze... ile to moze trwac?

a nie wiem ile... a jaką ma tą temp Kacperek? wysoka?

[Malgos_12]

Magnusia - najwyzsza mial 39, dzis juz od okolo 3 rano bylo ok i nie mial temperatury ale mu wrocila i ma 38,5
pojde z nim dzis do lekarza bo to juz troche za dlugo

[magnusia]

Napisane przez Malgos_12

Magnusia - najwyzsza mial 39, dzis juz od okolo 3 rano bylo ok i nie mial temperatury ale mu wrocila i ma 38,5
pojde z nim dzis do lekarza bo to juz troche za dlugo

lepiej idź- niech małego osłucha, tak na wszelki wypadek

[Malgos_12]

okazalo sie ze cos zle temp zmierzylam, moze po spaniu i ma 37.5 wiec niezle ale oczy szkliste i raz cieplejsza raz chlodniejsza ta glowa. Widac ze troche mu lepiej bo wiecej energii i duzo weselszy ale i tak pojde to nie bede sie az tak martwic

[Malgos_12]

moje dziecko chyba dochodzi do siebie, nie dość, że zaczął siadać sam, to jeszcze przerabia rękami jak do raczkowania (jakby kraulem płynął), tylko jeszcze brakuje mu odpowiedniej pozycji , jest wyżej niż jak pełza, ale jeszcze nie tak jak prawidłowo do raczkowania

[monika860902]

Napisane przez magnusia

Dziś mój królewicz kończy 8 miesięcy

to już 8 miesięcy???!! sle cudak sliczny!
jej...jak ten czas leci...

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Malgos_12 dobrze, że już mały dochodzi do siebie....kipesko jak takie maleństwo gorączkuje....najgorzej jak taki maliszek cierpi a nie mozna mu za bardzo pomóc....

[Malgos_12]

byliśmy u lekarza i jest czysto i w uszach i gardle i w płuckach - więc git wygląda na zęby, ewentualnie lekki wirus bo wczoraj zrobił chyba ponad 10 kupek, ale takich całkiem normalnych

mały tak doszedł do siebie, że nie można go zostawić nawet na sekundkę bo nadrabia zaległości. Zaczyna się puszczać szczebelków, a w piątek to zrobił 2-3 kroczki bardzo niezdarnie trzymając się szczebelków i dziś to samo ale wolę tak niż jak ma gorączkę

[magnusia]

Napisane przez Malgos_12

byliśmy u lekarza i jest czysto i w uszach i gardle i w płuckach - więc git wygląda na zęby, ewentualnie lekki wirus bo wczoraj zrobił chyba ponad 10 kupek, ale takich całkiem normalnych

dobrze że to żadne choróbsko

[JJJustynAAA]

Malgos super że z Kacperkiem wszystko ok.

ja po dwóch dnia w pracy padam na twarz... Tż spi z małym w pokoju jak ja idę do pracy więc raczej jestem wyspana, ale on nie
Franek nauczył się piszczeć i wydawac głośne dzwięki i od 24 do 2 piszczy zamiast spać a tż siedzi i tego słucha dziś mi nie będzie do śmiechu bo ja śpię z Frankiem