Przewlekle dretwienie palcow, dloni, rak w czasie snu-czy ktos tak mial?

[czarna_maciejka]

Witajcie.

Nie wiem czy ten watek mi w czyms pomoze, ale po prostu zaczynam sie bac.
Dzis rano, jak prawie codziennie od kilku miesiecy obudzilam sie kompletnie bez czucia w kilku palcach i ze zdretwialymi dlonmi.
W takiej sytuacji musze masowac palce i dlonie, po kilku chwilach czuje mrowienie i zimno w tych zdretwialych miejscach i czucie wraca. To bylo godzine temu. Teraz odczuwam lekkie pobolewanie nadgarstkow i taka jakby 'niepelna' wladze w dloniach. Czasem bola tez lokcie.
I tak jest niemalze codziennie Czy ktos tak mial? Czy ktos moze wie co mi jest?

Uprzedzajac pytania: bylam u lekarza, jakos w lipcu. Jedna pani doktor zlecila mi przeswietlenie kregoslupa szyjnego, bo to moga byc objawy zwyrodnien w tym odcinku. Kregoslup mam okej. Poszlam z wynikiem tego badania do innego lekarza niz tego, co mnie skierowal na przeswietlenie (tamta pani doktor byla na urlopie).
Ten drugi lekarz wypisal mi tabletki Prewenit Intensiv. Kazal brac miesiac i przyjsc jak objawy nie ustapia. Mialam wrazenie, ze mi sie polepszylo, ale w ciagu ostatnich 2-3 tygodni znow jest zle, wiec chyba musze pojsc i to powiedziec. Ale pisze, bo moze ktoras z was miala podobnie jak ja?
Dodatkowo biore tabletki Aspargin od jakichs 3-4 miesiecy.

Problemy zaczely sie w sumie od momentu, gdy w czerwcu ciezko pracowalam na polu przy pieleniu. Wtedy myslalam, ze po prostu nadwyrezylam dlonie, nadgarstki i przedramiona. I ze to przejdzie.
Duzo jezdze rowerem, myslalam, ze to tez moze miec wplyw, ale teraz juz nie bylam na intensywnej wycieczce od bardzo dawna. Jezdze jedynie do pracy, ale to jest 10 minut w jedna strone i zwracam uwage na to, zeby nadmiernie nie pochylac sie do przodu i nie dzwigac calego ciezaru ciala na rekach. Jak jade dluzej-to calkowicie trace czucie w dloniach.
Lekarz sugerowal, ze moze przygniatam sobie rece podczas snu, ale to tez wykluczam. 27 lat spalam bez przygniatania, a teraz nagle co noc gniote sobie te rece na potege?

Wizazanki, czy ktoras miala taki problem jak ja?
Boje sie, zaczynam sie czuc jak jakas zniedolezniala staruszka, a mam 28 lat. Problem codziennie powraca.

Dziekuje za odpowiedzi

[Krwawaopiekaczka]

Moja mama miała podobne problemy, też po nocy. Zdiagnozowali u niej zespół cieśni nadgarstka, ale miała też problemy z nadciśnieniem i szczerze mówiąc nie pamiętam z którym z tych te objawy były związane, bo miała wszystko na raz.

[czarna_maciejka]

Napisane przez Krwawaopiekaczka

Moja mama miała podobne problemy, też po nocy. Zdiagnozowali u niej zespół cieśni nadgarstka, ale miała też problemy z nadciśnieniem i szczerze mówiąc nie pamiętam z którym z tych te objawy były związane, bo miała wszystko na raz.

Dzieki za szybka odpowiedz, czytalam o tym i w sumie objawy pasuja.
A jak pomogli twojej mamie?

[solideja]

Mój kolega-informatyk miał zespół cieśni nadgarstka również, z tego co pamiętam przechodził jakąś operację/zabieg.

[Krwawaopiekaczka]

Ciężko mi powiedzieć, bo mama miała parę dolegliwości na raz (cierpiała również na drętwienie szyi) i nie jestem pewna czy nie dostała na to wszystko rehabilitacji i to jej pomogło, a to było dawno temu i nie za bardzo pamiętam Ze strony leczenia farmakologicznego to tylko nadciśnienie miała leczone. Nie jestem też pewna czy rehabilitacje akurat na zespół cieśni nadgarstka mogą pomóc, proponowali jej chyba zabieg, ale się nie zgodziła. W każdym razie przestała się na to uskarżać, więc coś musiało pomóc.

[spaghettii]

Moze to zapalenie sciegien? Chociaz chyba w palcach bys tego nie odczuwala..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[WhiteCherry]

wybierz się do neurologa, to może być problem z nerwami, moja koleżanka tak miała (długotrwałe drętwienie palców, łokci itp.,) i chodziła na jakieś zastrzyki.

[czarna_maciejka]

Ciekawe ile trwa dojscie do siebie po takim zabiegu.
Moze na wizazu znajdzie sie ktos, kto go mial.
Pojde chyba w najblizszym czasie do lekarza jeszcze raz i powiem, ze nie polepsza mi sie, wrecz przeciwnie...
Pamietam, ze na poczatku to wszystko dotyczylo jednej reki, chyba lewej. Teraz obie dretwieja tak samo chyba

[WhiteCherry]

Napisane przez czarna_maciejka

Ciekawe ile trwa dojscie do siebie po takim zabiegu.
Moze na wizazu znajdzie sie ktos, kto go mial.
Pojde chyba w najblizszym czasie do lekarza jeszcze raz i powiem, ze nie polepsza mi sie, wrecz przeciwnie...
Pamietam, ze na poczatku to wszystko dotyczylo jednej reki, chyba lewej. Teraz obie dretwieja tak samo chyba

u mojej kumpeli też się zaczeło od jednej ręki, ale poszła w porę do lekarza i już jej przechodzi

[czarna_maciejka]

Napisane przez WhiteCherry

wybierz się do neurologa, to może być problem z nerwami, moja koleżanka tak miała (długotrwałe drętwienie palców, łokci itp.,) i chodziła na jakieś zastrzyki.

Dzieki za konkrety
Tylko teraz to juz sie naprawde boje-moja mama miala jakies zastrzyki w lokiec, tzw. blokade, bo ja lokiec bardzo bolal.
Bylam z nia na tym zastrzyku, byl bolesny i nieprzyjemny
Ech.
Postaram sie nie bagatelizowac swoich objawow. W przyszlym tygodniu, jesli godziny pracy pozwola, pojde jeszcze raz do rodzinnego i powiem, ze jest gorzej.

[ZycieP___MnieCodziennie]

Pozwolę sobie się wtrącić, bo miałem kiedyś identyczne objawy i zdiagnozowano u mnie zespoły cieśni nadgarstka w obu rękach oraz zespół cieśni rowka łokciowego w jednej ręce. Polecam wybrać się do neurologa który powinien dać skierowanie na badanie elektroneurofizjologii, jedyne badanie które pozwala ocenić przewodnictwo w nerwach pośrodkowych (przy z.c. nadgarstka) i nerwach łokciowych (przy z.c. rowka). Jeżeli badanie wykaże obniżenie przewodnictwa neurolog powinien dać skierowanie do chirurga ręki. U mnie chirurg ten leczył najpierw zastrzykami, potem rehabilitacją, ale nic nie pomogło więc miałem zabiegi na oba nadgarstki, na łokieć pomogła rehabilitacja.

[suszarka]

tak jak dziewczyny piszą - pójdź do neurologa.

[NeedYourLove]

Moja mama miała właśnie takie objawy jak Twoje i zdiagnozowano u niej zespół cieśni nadgarstka, w obu rękach. Przeszła zabiegi i już jest wszystko ok. Zabieg trwał naprawdę chwilkę (tego samego dnia wróciła do domu) i był pod znieczuleniem więc nic nie czuła. Oczywiście po zabiegu dana ręka jest wyłączona że tak powiem z użytkowania przez jakiś czas (nie pamiętam dokładnie ile ale coś koło dwóch tygodni, może więcej to było). Moja mama miała operowane oba nadgarstki, jeden w Poznaniu, drugi w naszym szpitalu powiatowym i jak twierdzi, ten drugi operowany już u nas jest w o wiele lepszym stanie, ten pierwszy nadal czasem jej dokucza, ale rzadko.

[iamsolucky]

Napisane przez czarna_maciejka

Witajcie.

Nie wiem czy ten watek mi w czyms pomoze, ale po prostu zaczynam sie bac.
Dzis rano, jak prawie codziennie od kilku miesiecy obudzilam sie kompletnie bez czucia w kilku palcach i ze zdretwialymi dlonmi.
W takiej sytuacji musze masowac palce i dlonie, po kilku chwilach czuje mrowienie i zimno w tych zdretwialych miejscach i czucie wraca. To bylo godzine temu. Teraz odczuwam lekkie pobolewanie nadgarstkow i taka jakby 'niepelna' wladze w dloniach. Czasem bola tez lokcie.
I tak jest niemalze codziennie Czy ktos tak mial? Czy ktos moze wie co mi jest?

Uprzedzajac pytania: bylam u lekarza, jakos w lipcu. Jedna pani doktor zlecila mi przeswietlenie kregoslupa szyjnego, bo to moga byc objawy zwyrodnien w tym odcinku. Kregoslup mam okej. Poszlam z wynikiem tego badania do innego lekarza niz tego, co mnie skierowal na przeswietlenie (tamta pani doktor byla na urlopie).
Ten drugi lekarz wypisal mi tabletki Prewenit Intensiv. Kazal brac miesiac i przyjsc jak objawy nie ustapia. Mialam wrazenie, ze mi sie polepszylo, ale w ciagu ostatnich 2-3 tygodni znow jest zle, wiec chyba musze pojsc i to powiedziec. Ale pisze, bo moze ktoras z was miala podobnie jak ja?
Dodatkowo biore tabletki Aspargin od jakichs 3-4 miesiecy.

Problemy zaczely sie w sumie od momentu, gdy w czerwcu ciezko pracowalam na polu przy pieleniu. Wtedy myslalam, ze po prostu nadwyrezylam dlonie, nadgarstki i przedramiona. I ze to przejdzie.
Duzo jezdze rowerem, myslalam, ze to tez moze miec wplyw, ale teraz juz nie bylam na intensywnej wycieczce od bardzo dawna. Jezdze jedynie do pracy, ale to jest 10 minut w jedna strone i zwracam uwage na to, zeby nadmiernie nie pochylac sie do przodu i nie dzwigac calego ciezaru ciala na rekach. Jak jade dluzej-to calkowicie trace czucie w dloniach.
Lekarz sugerowal, ze moze przygniatam sobie rece podczas snu, ale to tez wykluczam. 27 lat spalam bez przygniatania, a teraz nagle co noc gniote sobie te rece na potege?

Wizazanki, czy ktoras miala taki problem jak ja?
Boje sie, zaczynam sie czuc jak jakas zniedolezniala staruszka, a mam 28 lat. Problem codziennie powraca.

Dziekuje za odpowiedzi

Po samym tytule sugerowałabym neurologa ale piszesz że u Ciebie zaczęło się po wysiłku fizycznym więc zdecydowanie ortopeda-może zadecydować o wstrzyknięciu sterydów do kanału nadgarstka i rehabilitacji(fizykoterap ia i prądy,laser), zabieg chirurgiczny jest zawsze w ostateczności. Mi to równiez pasuje do Zespołu Cieśni nadgarstka, jest też zespół cieśni podbarkowej i zazwyczaj są związane ze zbyt dużym wysiłkiem fizycznym, długotrwałym przeciążeniem, dźwiganiem. Nie wolno z tym zwlekać bo objawy będą się zaostrzać.Do neurologa też nie zaszkodzi się wybrać.

[kosiolek]

Ja mialam bardzo podobne objawy przez kilka tygodni, i sobie zdiagnozowalam poczatkowe fazy parkinsona Lekarka, w pierwszej kolejnosci zapytala mnie czy odczuwam jakikolwiek dyskomfort w okolicach szyji i kiedy potwierdzilam, ona powiedziala, ze najprawdopodobniej jest to "pinched/trapped nerve" - niestety nie znalazlam polskiego odpowiednika tego okreslenia, mimo, ze troche szukalam. Powiedziala, ze moze to byc wynikiem dlugotrwalego fizycznego przeciazenia w okolicach kregoslupa szyjnego, albo stresu. Zalecila fizjoterapie. Na fizjoterapie nie poszlam, ale zaczelam sama masowac i delikatnie cwiczyc okolice szyji (trzeba wiedziec co sie robi, bo z szyja naprawde nie ma zartow! Ja robilam cwiczenia typu pilates - jesli mowisz po angielsku, to moge Ci podeslac link do filmiku z cwiczeniami na youtube) i po kilku tygodniach wszystkie objawy przeszly. Od kilku miesiecy wszystko jest ok.

Mam nadzieje, ze u Ciebie to rowniez nic powaznego

[ptasie__mleczko]

a to po nocy sie tak dzieje? Ja tez tak mialam, ale było to spowodowane tym, że często w nocy śpię na tej ręce i krew nie dopływała do ucisnietej reki.

[MsLizard]

Powinnaś odwiedzić takich lekarzy jak neurolog, ortopeda, kardiolog. Drętwienie może też być oznaką nerwicy.

[_ema_]

Miałam identyczne objawy.
Najpierw delikatne drętwienie palców. Potem z każdą nocą coraz gorzej, budziłam się bez czucia, z bólu. Doszło do tego stopnia, że zasypiałam tylko w jednej dziwnej pozycji. Potem nie spałam już w ogóle, tylko chodziłam po pokoju zgięta, z rękami zwieszonymi w dół bo tylko taka pozycja przynosiła mi jakąkolwiek ulgę. Poszłam do internisty, zdiagnozował naderwanie ścięgien i ogólne nadwyrężenie ręki + stan zapalny. Dostałam kompleks witamin z grupy B w większych dawkach, jakiś lek na stan zapalny [i przeciwbólowo] - nie pamiętam już nazwy, do tego taki usztywniacz na nadgarstek i maść do smarowania ramienia, łokcia i dłoni. Po 2 dniach objawy znacznie ustąpiły, po tygodniu nie było śladu. W usztywniaczu chodziłam ze 2 miesiące, bo na początku gdy go zdejmowała to wszystko zaczynało wracać.
Aha, zaczęło się po wysiłku fizycznym - niewielkim, ale obciążającym rękę.

[elamem]

Ja bym też polecała neurologa. Zdecydowanie! Interniści mają pare popularnych chorób, a jak nie to to od razu wmawiają nerwicę. Nerwica to rzadka choroba, za jej objawy jest brane mnóstwo innych objawów i niedobory. Dlatego lepiej do specjalisty.

Możesz też mierzyć ciśnienie rano i wieczór i brać magnez. Wyniki ciśnienia przydadzą się na wizycie.

Drętwienie rąk może być objawem przeróżnych chorób. Zarówno neurologicznych jak i ortopedycznych, ale także krążeniowych. Dlatego dobrze jeśli bada się we wszystkich trzech kierunkach, a nie obstawia na jeden. Powinnaś więc mieć zrobione co najmniej podstawowe badanie neurologiczne, badanie przepływów krwi, EKG. Standardowo te rzeczy robi się przy takich objawach.

[czarna_maciejka]

Dzieki za tyle odpowiedzi
ZycieP___MnieCodziennie, NeedYourLove - dziekuje za konkretna odpowiedzi Mozliwe, ze macie racje i podobnie to sie u mnie skonczy.

Napisane przez suszarka

tak jak dziewczyny piszą - pójdź do neurologa.

Napisane przez MsLizard

Powinnaś odwiedzić takich lekarzy jak neurolog, ortopeda, kardiolog. Drętwienie może też być oznaką nerwicy.

Napisane przez elamem

Ja bym też polecała neurologa. Zdecydowanie! Interniści mają pare popularnych chorób, a jak nie to to od razu wmawiają nerwicę. Nerwica to rzadka choroba, za jej objawy jest brane mnóstwo innych objawów i niedobory. Dlatego lepiej do specjalisty.

Możesz też mierzyć ciśnienie rano i wieczór i brać magnez. Wyniki ciśnienia przydadzą się na wizycie.

Drętwienie rąk może być objawem przeróżnych chorób. Zarówno neurologicznych jak i ortopedycznych, ale także krążeniowych. Dlatego dobrze jeśli bada się we wszystkich trzech kierunkach, a nie obstawia na jeden. Powinnaś więc mieć zrobione co najmniej podstawowe badanie neurologiczne, badanie przepływów krwi, EKG. Standardowo te rzeczy robi się przy takich objawach.

A czy do neurologa nie potrzeba skierowania? Nie stac mnie na razie, zeby isc prywatnie, miesiac temu zaczelam pracowac i na razie jeszcze nie mam tyle pieniedzy. Moze poki co pojde znow do rodzinnego i powiem, ze objawy nie mijaja, a nasilaja sie. Moze dostane skierowanie.
Biore magnez, Aspargin, od kilkunastu tygodni. Cisnienie bede mierzyla, mam aparat do tego.
Nerwica chyba nie, ostatnio w miare dobrze sie czuje.

Napisane przez iamsolucky

Po samym tytule sugerowałabym neurologa ale piszesz że u Ciebie zaczęło się po wysiłku fizycznym więc zdecydowanie ortopeda-może zadecydować o wstrzyknięciu sterydów do kanału nadgarstka i rehabilitacji(fizykoterap ia i prądy,laser), zabieg chirurgiczny jest zawsze w ostateczności. Mi to równiez pasuje do Zespołu Cieśni nadgarstka, jest też zespół cieśni podbarkowej i zazwyczaj są związane ze zbyt dużym wysiłkiem fizycznym, długotrwałym przeciążeniem, dźwiganiem. Nie wolno z tym zwlekać bo objawy będą się zaostrzać.Do neurologa też nie zaszkodzi się wybrać.

Wlasnie mam wrazenie, ze jest coraz gorzej. Dziekuje za odpowiedz, bede dzialac.

Napisane przez kosiolek

Ja mialam bardzo podobne objawy przez kilka tygodni, i sobie zdiagnozowalam poczatkowe fazy parkinsona Lekarka, w pierwszej kolejnosci zapytala mnie czy odczuwam jakikolwiek dyskomfort w okolicach szyji i kiedy potwierdzilam, ona powiedziala, ze najprawdopodobniej jest to "pinched/trapped nerve" - niestety nie znalazlam polskiego odpowiednika tego okreslenia, mimo, ze troche szukalam. Powiedziala, ze moze to byc wynikiem dlugotrwalego fizycznego przeciazenia w okolicach kregoslupa szyjnego, albo stresu. Zalecila fizjoterapie. Na fizjoterapie nie poszlam, ale zaczelam sama masowac i delikatnie cwiczyc okolice szyji (trzeba wiedziec co sie robi, bo z szyja naprawde nie ma zartow! Ja robilam cwiczenia typu pilates - jesli mowisz po angielsku, to moge Ci podeslac link do filmiku z cwiczeniami na youtube) i po kilku tygodniach wszystkie objawy przeszly. Od kilku miesiecy wszystko jest ok.

Mam nadzieje, ze u Ciebie to rowniez nic powaznego

Dziekuje Ale ja chyba nie odczuwam nic przy szyi, poza tym przeswietlalam ten kregoslup w odcinku szyjnym i niby wszystko gra...

Napisane przez ptasie__mleczko

a to po nocy sie tak dzieje? Ja tez tak mialam, ale było to spowodowane tym, że często w nocy śpię na tej ręce i krew nie dopływała do ucisnietej reki.

Tak myslalam z poczatku, ale w zbyt konkretnym momencie zaczely sie te objawy pojawiac (praca w polu) i wczesniej nigdy nie mialam problemu z takim czyms... Nagle ciagle przygniatam sobie obie rece jak spie?

Napisane przez _ema_

Miałam identyczne objawy.
Najpierw delikatne drętwienie palców. Potem z każdą nocą coraz gorzej, budziłam się bez czucia, z bólu. Doszło do tego stopnia, że zasypiałam tylko w jednej dziwnej pozycji. Potem nie spałam już w ogóle, tylko chodziłam po pokoju zgięta, z rękami zwieszonymi w dół bo tylko taka pozycja przynosiła mi jakąkolwiek ulgę. Poszłam do internisty, zdiagnozował naderwanie ścięgien i ogólne nadwyrężenie ręki + stan zapalny. Dostałam kompleks witamin z grupy B w większych dawkach, jakiś lek na stan zapalny [i przeciwbólowo] - nie pamiętam już nazwy, do tego taki usztywniacz na nadgarstek i maść do smarowania ramienia, łokcia i dłoni. Po 2 dniach objawy znacznie ustąpiły, po tygodniu nie było śladu. W usztywniaczu chodziłam ze 2 miesiące, bo na początku gdy go zdejmowała to wszystko zaczynało wracać.
Aha, zaczęło się po wysiłku fizycznym - niewielkim, ale obciążającym rękę.

Tez dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz. Moze u mnie rece byly juz nadwyrezone od tego roweru, a na tym polu calkowicie je zalatwilam.
Usztywniacze to moze niezly pomysl, spytam lekarza o to.

[MsLizard]

Do każdego z wymienionych specjalistów jest potrzebne skierowanie od rodzinnego

[martynusia222]

Moja znajoma miała też takie objawy i też okazało się, że jest to zespół cieśni nadgarstka. Przeszła zabieg najpierw na jedną rękę, której nie mogła "używać" przez około 2 tygodnie, po jakimś czasie (niedługim) zabieg na drugą rękę.

[cherry_flamme]

Do neurologa raczej nie chodzi się prywatnie, bo wtedy dostałabyś skierowanie na badania, za które musiałabyś sama zapłacić, a nie NFZ. A to są przeważnie drogie atrakcje. Chyba, że masz znajomego lekarza, który by Ci te badania-zalecone przez neurologa- przepisał.

To na 90% zespół cieśni. Moja mama to ma, jej znajoma-dentystka- też. Najbardziej narażone są osoby, które wykonują precyzyjne czynności przez długi czas, czyli praca przy komputerze (pisanie), albo właśnie ''grzebanie'' w zębach, czy pielenie.

Nie wiem, co moja mama zrobiła, że jej przeszło, ale ta dentystka dostała skierowanie na zabieg, ale się nie zdecydowała (bo jest nieskuteczny???) i wyleczyła się samą rehabilitacją.

[czarna_maciejka]

Dzis standardowo obudzilam sie bez czucia w palcach i zwrocilam uwage na to, ktorych palcow to dotyczy-chodzi o kciuk, wskazujacy i srodkowy.
Poczytalam przed chwila o tym zespole ciesni nadgarstka i to pewnie jednak bedzie to, bo objawy pasuja. Nie mam na co czekac, bo wczesniej mnie rece nie bolaly, a teraz po minieciu uczucia odretwienia zaczynaja bolec.
Teraz pracuje w sklepie, sprawne dlonie sa mi naprawde potrzebne.
W przyszlym tygodniu pojde do rodzinnego i dam znac co powiedzial. Mam nadzieje, ze nie zbyje mnie znow tabletkami na krazenie

[iamsolucky]

Napisane przez czarna_maciejka

Dzis standardowo obudzilam sie bez czucia w palcach i zwrocilam uwage na to, ktorych palcow to dotyczy-chodzi o kciuk, wskazujacy i srodkowy.
Poczytalam przed chwila o tym zespole ciesni nadgarstka i to pewnie jednak bedzie to, bo objawy pasuja. Nie mam na co czekac, bo wczesniej mnie rece nie bolaly, a teraz po minieciu uczucia odretwienia zaczynaja bolec.
Teraz pracuje w sklepie, sprawne dlonie sa mi naprawde potrzebne.
W przyszlym tygodniu pojde do rodzinnego i dam znac co powiedzial. Mam nadzieje, ze nie zbyje mnie znow tabletkami na krazenie

Autorko a wcześniej lekarzowi nie mówiłaś że zaczęło się to po wysiłku fizycznym/nadwyrężeniu przez Ciebie dłoni? Bo samo drętwienie sugeruje w pierwszej kolejności schorzenie neurologiczne i tym sposobem można szukać przyczyny nie tam gdzie trzeba. Nie powinnaś teraz tych rąk nadwyrężać ale rozumiem że na L4 nie zawsze można sobie pozwolić.
Poczytaj o teście Tinela i Phanela.

[spaghettii]

A moze to z nerwow? Moja kolezanka miala dziwne objawy, ze reka jej sie wrecz palila-taki uczucie i okazalo sie, ze to z nerwow, dostala silne leki i jej przeszlo.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201607040946]

Napisane przez _ema_

Miałam identyczne objawy.
Najpierw delikatne drętwienie palców. Potem z każdą nocą coraz gorzej, budziłam się bez czucia, z bólu. Doszło do tego stopnia, że zasypiałam tylko w jednej dziwnej pozycji. Potem nie spałam już w ogóle, tylko chodziłam po pokoju zgięta, z rękami zwieszonymi w dół bo tylko taka pozycja przynosiła mi jakąkolwiek ulgę. Poszłam do internisty, zdiagnozował naderwanie ścięgien i ogólne nadwyrężenie ręki + stan zapalny. Dostałam kompleks witamin z grupy B w większych dawkach, jakiś lek na stan zapalny [i przeciwbólowo] - nie pamiętam już nazwy, do tego taki usztywniacz na nadgarstek i maść do smarowania ramienia, łokcia i dłoni. Po 2 dniach objawy znacznie ustąpiły, po tygodniu nie było śladu. W usztywniaczu chodziłam ze 2 miesiące, bo na początku gdy go zdejmowała to wszystko zaczynało wracać.
Aha, zaczęło się po wysiłku fizycznym - niewielkim, ale obciążającym rękę.

U mnie też zaczęło się po wysiłku fizycznym, na początku nie zwracałam uwagi, ale gdy stało się uciążliwe, kupiłam magnez i witaminy z grupy B i po ok. 2 tygodniach przeszło! (piłam potrójną dawkę).

[czarna_maciejka]

Napisane przez iamsolucky

Autorko a wcześniej lekarzowi nie mówiłaś że zaczęło się to po wysiłku fizycznym/nadwyrężeniu przez Ciebie dłoni? Bo samo drętwienie sugeruje w pierwszej kolejności schorzenie neurologiczne i tym sposobem można szukać przyczyny nie tam gdzie trzeba. Nie powinnaś teraz tych rąk nadwyrężać ale rozumiem że na L4 nie zawsze można sobie pozwolić.
Poczytaj o teście Tinela i Phanela.

Tak, mowilam to samo co wam tu napisalam
Ze pracowalam na polu kilka tygodni i moglam te dlonie i nadgarstki nadwyrezyc, bo pielilam. Mowilam tez, ze jezdze duzo rowerem i moglam miec wczesniej 'zmeczone' te miejsca, bo czasem jade po 100 km. dziennie, po roznej nawierzchni.
Na poczatek doktor podejrzewala, ze to moze od kregoslupa szyjnego i dlatego go przeswietlila. Moze gdybym trafila na ta sama pania-to dzialalaby dalej, bo widac bylo, ze porzadnie sie za to wziela.
Drugi lekarz niestety mnie troche olal, jak poszlam z wynikiem i dal jakis suplement diety poprawiajacy krazenie.
Ja wyraznie czuje, ze jest gorzej. Wczesniej mialam to dretwienie czasami, teraz co rano. No i zaczyna po prostu bolec.
Chcialabym moc oszczedzac rece, ale w mojej pracy to niemozliwe, duzo dzwigam i pracuje rekami wlasnie (wedliny, sery, stoisko miesne). Mysle o tych usztywniaczach o ktorych ktos wspominal.

Za chwile poczytam o tych testach

Napisane przez spaghettii

A moze to z nerwow? Moja kolezanka miala dziwne objawy, ze reka jej sie wrecz palila-taki uczucie i okazalo sie, ze to z nerwow, dostala silne leki i jej przeszlo.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niczego poki co nie wykluczam, moze byc i z nerwow, chcialabym, zeby lekarzowi udalo sie postawic dobra diagnoze.

[elamem]

Napisane przez czarna_maciejka

Tak, mowilam to samo co wam tu napisalam
Ze pracowalam na polu kilka tygodni i moglam te dlonie i nadgarstki nadwyrezyc, bo pielilam. Mowilam tez, ze jezdze duzo rowerem i moglam miec wczesniej 'zmeczone' te miejsca, bo czasem jade po 100 km. dziennie, po roznej nawierzchni.
Na poczatek doktor podejrzewala, ze to moze od kregoslupa szyjnego i dlatego go przeswietlila. Moze gdybym trafila na ta sama pania-to dzialalaby dalej, bo widac bylo, ze porzadnie sie za to wziela.
Drugi lekarz niestety mnie troche olal, jak poszlam z wynikiem i dal jakis suplement diety poprawiajacy krazenie.
Ja wyraznie czuje, ze jest gorzej. Wczesniej mialam to dretwienie czasami, teraz co rano. No i zaczyna po prostu bolec.
Chcialabym moc oszczedzac rece, ale w mojej pracy to niemozliwe, duzo dzwigam i pracuje rekami wlasnie (wedliny, sery, stoisko miesne). Mysle o tych usztywniaczach o ktorych ktos wspominal.

Za chwile poczytam o tych testach




Niczego poki co nie wykluczam, moze byc i z nerwow, chcialabym, zeby lekarzowi udalo sie postawic dobra diagnoze.

Bardzo słusznie, że niczego nie wykluczasz, bo po tym, że 90% ma takie objawy i cośtam nie można określić, że masz to samo, choć jest to najbardziej prawdopodobne. Zwróć uwagę czy masz jakieś inne objawy: zawroty i bóle głowy, duszności, mdłości, omdlenia, przemęczenie, problemy z pamięcią i doborem słów czy wyłącznie te drętwienia. To jest istotne przy diagnozie.

Do neurologa trzeba mieć skierowanie (z kolei na EKG kieruje nawet rodzinny).
O skierowania u rodzinnego warto zagadnąć (czy nie miśli pani doktor że powinnam...?) na sugestię częściej dają. Spróbuj się zapisać do tej co wcześniej.

[_Mia]

Ja miałam identyczne objawy- też dzień w dzień, też po ciężkiej pracy fizycznej.
U mnie na szczęście przeszło samo po około miesiącu, dodatkowo brałam witaminy.
Mój lekarz rodzinny kazał chwilę poczekać i obserwować+suplementacja- żeby nie było, że zlekceważyłam, że dzień w dzień mam silne parestezje, i sama sobie to wymyśliłam.