wesele, jak się wymigać

[Kirenne]

Jeżeli chcesz iść i rozważasz mniejszy prezent to widziałam na jednym z wesel coś jakby skrzynia z winami (chyba 3 szt. były w środku).
Allegro na pewno ma różne bajery. Pomysł dziewczyn odnośnie stolika do łóżka z imionami też jest oryginalny.
Na tyle na ile znasz koleżankę będziesz wiedzieć co jej się spodoba.

Kwestia towarzystwa. Skoro się nie lubicie z inną dziewczyną to może zapytaj pannę młodą o inne miejsce przy stole. Do grudnia jest mnóstwo czasu. Może akurat będzie możliwość usadzenia Cię przy kimś również bez pary?

Nie ma co szukać na siłę kogoś do pary. Miło jeśli w tej sytuacji druga strona dołoży się do prezentu. Ale też czasem trudno wymagać, że ktoś będzie do tego poczuwać.

Nie musisz iść na panieński. Albo po prostu zastanów się jak będzie dla Ciebie lepiej. Iść na wieczór i nie iść na wesele, czy odwrotnie? Może do czasu wesela będzie okazja poznać jeszcze inne osoby zaproszone? Nawet przy okazji jakiegoś luźnego, niezobowiązującego spotkania.

[aletoniewazne]

Napisane przez I ona

Ja nauczyłam się jednego - jesli bardzo zależy mi na pójsciu na wesele do kogoś to idę i nidy tego nie żałowałam. Ale kiedy z róznych powodów nie chce to nie ide i już. Bo co z tego że koleżanka się chajta jak ja tam nikogo nie znam. Zabawa jest do kitu, jest sztucznie. Co z tego że chajta sie kuzynka najbliższa jak się z nią od x lat nie widziałam i nie mamy ze sobą praktycznie kontaktu.

Dlatego autorko jak masz takie watpliowści to nie idź.

A tak na marginesie jesli chodzi o kase to nawet dając drobny upominek i pożycza sukienke to JEST TO WYDATEK - upominek drobny nie drobny to i tak kosztuje, kwiaty, dojazd, ew. fryzjer.

zgadzam sie z toba w 100%, choc jak wspominalam akurat chyba w tym przypadku wygodniej mi sie bylo kasa zasłaniac, ale tez uwazam, ze to jest zawsze wydatek. nie zna sie sytuacji materialnej drugiej osoby do konca

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

u niej panienski ma polegac na tym, ze składamy sie po paredziesiat zlotych, wynajmujemy pizzerie czy cos i impreza. czyli znow koszt i tu akurat on bardzo mi przeszkadza, bo rozumiem zrzuta na drinki czy jedzenie, ale cala sala nie jest chyba potrzebna na 15 dziewczyn.

[Kirenne]

Napisane przez aletoniewazne

zgadzam sie z toba w 100%, choc jak wspominalam akurat chyba w tym przypadku wygodniej mi sie bylo kasa zasłaniac, ale tez uwazam, ze to jest zawsze wydatek. nie zna sie sytuacji materialnej drugiej osoby do konca

u niej panienski ma polegac na tym, ze składamy sie po paredziesiat zlotych, wynajmujemy pizzerie czy cos i impreza. czyli znow koszt i tu akurat on bardzo mi przeszkadza, bo rozumiem zrzuta na drinki czy jedzenie, ale cala sala nie jest chyba potrzebna na 15 dziewczyn.

W każdym przypadku decyzja należy do Ciebie. Zarówno jeżeli chodzi o chęci jak i o kasę.

Wiem, że panieńskie ostatnio robione są na rangę made in USA. Byłam ostatnio na takich imprezach i na jedną rzeczywiście robiłyśmy zrzutkę, mimo że poszłyśmy do jakiegoś klubu.

Nie chcesz, nie idziesz. Możemy pomóc Ci z pomysłami na prezent lub jak można się odnaleźć w tłumie gości, ale co zrobisz to wiesz Ty sama

[StraVvberry]

Napisane przez Doris1981

Coś od serca najlepiej, coś co Cię "zawoła". A tak serio jest mnóstwo prezentów do 100 zł na takie okazje. To może być piękny obrus, którego użyją podczas świąt, może być wypasiony zestaw herbat (coś takiego zawsze się w domu przyda), może być zestaw kieliszków (szkło się tłucze, więc to również w domu się przydaje), może być naprawdę dobre wino (zestaw dwóch - trzech win - za ok. 35 zł butelka już można dostać coś dobrego np. z terenów Gruzji), stoliczek na śniadania "do łóżka" (można nawet wygrawerowany ich imionami zamówić, fajna dedykacja do tego, że życzysz im, aby miłość kwitła u nich już od rana) i tak dalej. Wiesz co: jak są chęci szczere, to się i pomysł znajdzie. Zastanów się i sama przed sobą przyznaj, czy chodzi o pieniądze, czy jednak aż tak przeszkadza Ci obecność tej nielubianej koleżanki plus może po prostu chęci brak. I nie piszę tego w oskarżycielskim tonem, bo ja jestem z tych, którzy zapraszając zakładają, że zaprasza strona może odmówić.

Świetne pomysły

Do autorki: nie masz jakiegoś fajnego kolegi z którym chciałabyś pójść? Najprawdopodobniej będzie większość ( o ile nie wszyscy) par. Ciężko będzie znaleźć partnera do tańca

[aletoniewazne]

niee, wszyscy moi koledzy sa pod pantoflem :d

[201803290936]

Napisane przez aletoniewazne

niee, wszyscy moi koledzy sa pod pantoflem :d

Powiedziałaś jej już, że nie idziesz?

[aletoniewazne]

Napisane przez Doris1981

Powiedziałaś jej już, że nie idziesz?

a skad pewnosc, ze podjełąm juz decyzje?

[andere]

Ja bym na prezent dała np. zestaw ręczników i kartkę w kopercie z niedużą kasą 150 zł np. Żeby chociaż im się wróciło
A z wybrnięciem to wypadałoby coś wymyślić sensownego, skłam, że masz wtedy chrzest, wyjazd albo jakieś odwiedziny.

[201803290936]

Napisane przez aletoniewazne

a skad pewnosc, ze podjełąm juz decyzje?

Z tego, co piszesz, to w sumie od początku ją podjęłaś. Nie chcesz, nie zmuszaj się. Masz sporo argumentów i "argumentów" na "nie", więc...

[Kirenne]

Napisane przez aletoniewazne

choc z drugiej strony moze byloby fajnie... poradzcie, co byscie na moim miejscu zrobily? isc czy nie? jak sie wymigac jak cos?

Chyba nie tak do końca podjęła decyzję... Wydaje mi się, że to co mogłyśmy poradzić w tej kwestii zostało powiedziane. Teraz dziewczyna sama zadecyduje co dla niej najlepsze.