![]() |
#31 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() ![]() Nie no, z powyższego sie najpierw uhahałam, a potem zrozumiałam - macie rację, tylko osoby, które same sa nieszczęsliwe, nie mogą się pogodzić ze swoim życiem, nie potrafią pozbierać - wmawiają innym, że TAK MUSI BYĆ, że nie poracha na całej linii i udawanie dookoła ![]() ![]() Dziewczyny! Mega, mega dzięki za slowa wsparcia. Wszystko przeczytałam i czuję się dużo lepiej. Powoli pomyślę, co zrobić dalej ze znajomościami. Póki co jest ok- znajomi mojego faceta wydają się być bardzo w porządku, spędzamy z nimi dużo czasu i choć niektórzy wiedzą o moim rozwodzie, to w ogóle nikt o tym nie mówi, bardziej ich interesuje, do jakiej restauracji pójdziemy za tydzień wspólnie ![]() Dzięki, że jesteście ![]() Edytowane przez zielona_swieczka Czas edycji: 2014-09-28 o 12:28 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Świeczko droga
![]() Po drugie, należałoby Twój pierwszy post skopiować i automatycznie wklejać jako odpowiedź w te wszystkie wątki, gdzie kobiety nie potrafią wyjść z toksycznych związków. Po trzecie, rozwód jest porażką, ale nie pierwszą i nie jedyną jaka czeka wielu ludzi dorosłych. Jeśli nauczymy się czegoś na swoich błędach to są to porażki z sensem. Po czwarte, znajomych masz dziwnych, delikatnie rzecz ujmując.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Autorko, nie słuchaj tego trolla, który uważa, że po rozwodzie powinnaś założyć burkę i okładać się gorącym spaghetti za karę.
![]() Stało się, twój były wybrał flaszkę, a ty budujesz nowe życie z kimś, kto na to zasługuje. Acha. Zrewiduj listę znajomych ;-) Też kiedyś się rozwiodłam i to była jedna z lepszych decyzji w moim życiu. ,,To już nigdy nie będzie to samo" - Trzymać kciuki, żeby NOWE nigdy nie było takie samo jak stare :-D
__________________
Życie na czas? Czas na życie! Edytowane przez Ineczka33 Czas edycji: 2014-09-28 o 12:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() A powiedz mi tak szczerze, po co takie teksty? Nie pisalem osobiscie nic zlego do Ciebie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() Tak! Trzymam kciuki za wszystkie rozwódki, którym jest fajnie w życiu ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez zielona_swieczka Czas edycji: 2014-09-28 o 12:51 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
A Ty, znalazłaś w sobie siłę, by wyjść z patologii i jeszcze bezczelnie cieszysz się życiem ![]() ![]()
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Taka jestem, żyję w zakłamaniu
![]() A tak serio - jeszcze raz dzięki ![]() ![]() ![]() Edytowane przez zielona_swieczka Czas edycji: 2014-09-28 o 13:05 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Ciezko powiedziec,ale tez tak ktos powyzej powiuedzial,zeraczej ludzie cierpią.
Kiedys sie zdziwilam, bo znalam dziewczyne byla 4 lata w zwiazku i jakzerwali to powiedziala,ze cieszyla sie jak glupia.Dla mnie to dziwne. Czemu? bo jezeli ten facet był aż tak na NIE , to po co 4 lata? po dwóch mogła stwierdzic- jesteds fajny,ale nie dla mnie. Potem mowila,ze minely dwa tyg a ona spotkala tam jakiegos typka i jest szczesliwa.. Ja po prostu nie moglabym myslec taka kategoria. Jak cos mi nie pasuje to dlugo nie mysle tylko daje sobie spokoj. Jezeli chodzi o Twoja sytuacje, to uwazam,ze oczywiscie zrobilas tak jak chcialas,to kazdego decyzja. Moze Twoi znajomi sie zdziwili., bo mysleli ze tak kochasz meza ze to przezyjesz a wyszlo cos innego. Faktycznie z jednej strony chełpimy się osobami wolnymi do 40, rozwodnikami itd. A z drugiej tym gardzimy. Moze to wina tegio,ze człowiek troszeczkę pogubił się w dzisiejszym świecie i nie do konca wie,jakie wartości są odpowiednie i jakie ma wyznawać? Mysle,ze warto wyjasnic znajomym, ze owszem cierpisz,ze szkoda Ci malzenstwa pod wzgledem - szkoda,ze nie wyszlas za innego, lepszego,ale ze chcesz zyc dalej a nie sie dołować ![]() ![]() Wiesz,tez z boku zycie innej osoby wygląda świetnie. Ludzie mają kłopoty z empatią, prędzej tworzą taki "sztuczny smutek" "sztuczne współczucie" nie rozumiejąc do konca, nie chcąc kogos zrozumieć i myśląc tylko przez przyzmat swojego "JA". Stąd masz to co masz :p Powinnas byc sobą i tyle. Nic nie udawac, jezeli jestes zadowolona to bądź. Faktycznie jak ostro promieniejsz to moze sie wydawac,ze to sciema,wiec po prostu czasami przyhamuj. W koncu się pogodzą z tym i zapomną i dadzą Ci byc sobą ![]()
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Ludzie boją się wielu rzeczy. Masa osób boi się rozwodów. Boi się, że ich związki się rozpadną, nie czują się pewnie. Szczęśliwa rozwódka tylko pogłębia ten strach. Żyjemy w czasach, w których wiele związków się rozpada. Niektórzy nie znają ani jednego szczęśliwego i trwałego małżeństwa. To jest przygnębiająca perspektywa. Także obawiam się, że oni swoje własne lęki i frustracje przelewają na Ciebie. Bo skoro Ty się rozwiodłaś, to dlaczego mój mąż ma mnie nie porzucić? Nie biorą pod uwagę powodów etc. Tak więc nie traktuj tego personalnie, nie ma po co.
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 472
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() Drugie - jeśli mam nic nie udawać, to po co mam"przyhamowywać?" ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Proponowalbym Paniom zyc z logika ogolna a nie ta wyzej czy nizej heheh. Troche Was poczytalem ale powiedzmy, ze jestem tu nowy. Zakladam, ze pisze z jako tako madrymi ludzmi wiec bede pisal jak do madrych mimo wszystko.
Czy ktos moglby mi wskazac w ktorym miejscu sie myle? Takie teksty typu troll albo prowokacja sa zenujace. Nie pasuje Wam moje myslenie to sie wysilcie i powiedzcie dlaczego. Proste jak wasy pingwina. Jeszcze jedna obserwacja. Znowu sie potwierdza, ze autorka przezywa swoja porazke. Mamy juz trzy dane conajmniej: znajomi to widza, ona pisze na forum, uwaza, ze ktos jej zabrania byc szczesliwa. Brawo! Jak na psychoterapii, nr konta dam Ci na priv ![]() ---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ---------- Tylko, ze ja takie podejscie uwazam za szkodliwe. Zycie powinno sie traktowac takim jakim jest. Byla porazka, moze byc nowy etap zycia. Dlaczego psychologowie najpierw nam mowia zeby to olac a pozniej zapraszaja zeby to "wyrzucic z siebie"? To jest dopiero porazka tej pseudonauki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() Edytowane przez 201607110949 Czas edycji: 2014-09-28 o 13:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 472
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() Znajomi, którzy nie proszeni daja takie kometarze sa po prostu bezczelni. Znajomi, którzy proszeni dają takie komentarze sa toksyczni. Po co przebywac w towarzystwie ludzi, którzy działaja na nasze mysli destrukcyjnie? Przeciez to jakis masochizm. Autorka chyba sama wie najlepiej, czy jej dobrze, czy nie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
Masz pretensje do tekstow w stylu "dlaczego tak sie skonczylo, nie mozna bylo zawalczyc, szkoda malzenstwa, moze daloby sie to uratowac" O co Ci chodzi dziewczyno? Czy wchodzac w ten zwiazek nie zakladalas tego, ze bedziesz sie starac, dbac o niego i w kiepskiej sytuacji ratowac? Jesli nie to Ty sie nie nadawalas do zwiazku ale nie wierze, to rzadkosc. Powinnas wiec WIEDZIEC DOKLADNIE dlaczego sie tak skonczylo i normalnie to wyjasnic kolezankom. Po prostu zgodnie ze swoim sumieniem powiedziec jak bylo, gwarantuje, ze by zrozumieli jesli rzeczywiscie bylo tak fatalnie jak piszesz. Dopisze bo ktos moze nie zrozumiec. Ludzie z natury uwazaja zwiazki za WAZNE. Moze porownywali Wasz zwiazek ze swoimi, pewnie tak. Dlaczego niektorym sie to wydaje dziwne? Co ta sa w ogole za argumenty, ze ludzie sa niezyciowi, czasy sie zmienily albo (dla mnie hicior) stereotypy. Gowno prawda. Jesli sie ktos ozenil czy wyszedl za maz to albo bylo to dla niego wazne albo byl klamca. No proste przeciez. Ludzie sie zenia bo... uwaga... widza w tym jakas wartosc ![]() Edytowane przez miszokienka Czas edycji: 2014-09-28 o 14:11 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 472
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
nie chce mi się czytać wypowiedzi miszokienka. Serio on gdzieś sugeruje ratowanie związki z alkoholikiem?
Ja się nie czuję ani człowiekiem z porażką, ani mojego osobistego partnera nie widzę jako człowieka po porażce. Pomimo tego, jakie doświadczenia mamy za sobą, a szczególnie ja. Za to czasami żałuję, ale nie byłych związków, żałuję czasu jaki straciłam w tych pokopanych relacjach. Więc świeczko naprawdę dobrze zrobiłaś ![]()
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() ![]() ![]() To, co mogę polecić dziewczynom DDA - jeżeli czujecie, że Wasz partner adużywa alkoholu NIGDY nie dajcie sobie wmawiać, że to wina Waszej skrzywionej percepcji. I warto przejść się do psychologa na terapię dda- gdybym przeszła się wcześniej, to raczej dostrzegłabym, że mój instynkt mnie nie zawodzi. Ale nie ma co żałować, fajnie, że przepracowałam pewne kwestie ![]() ![]() Edytowane przez zielona_swieczka Czas edycji: 2014-09-28 o 14:24 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
No nie bądź śmieszny koleś. Pamiętam te wścibskie pytania i "złote rady" jak się rozstawałam z narzeczonym ładnych parę lat temu. Wszystkich pytających odesłałam na ich planetę, bo to najzwyczajniej nie ich zakichany interes, i nie widzę najmniejszego powodu dla którego miałabym prać swoje brudy publicznie ku uciesze gawiedzi. Skoro się rozchodzimy - znaczy że powód jest poważny i nie da się tego przeskoczyć. Nad czym tu jeszcze debatować? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
mamy takie błędy za sobą
![]()
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Ja zerwałam kontakt ze znajomą na kilka miesięcy po rozstaniu z narzeczonym przez jej uwagi. Najpierw sama zwracała mi uwagę na to, co się dzieje w moim związku, a potem zaczęła się obrażać i obrażać mnie sugerując, że jestem niepoważna i niedojrzała, bo zrywam zaręczyny. Moim zdaniem wynikało to z jej własnej sytuacji osobistej i emocjonalnej.
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Nic tak nie wprawia znajomych i rodziny w osłupienie jak rozwód, po którym jesteś szczęśliwsza niż niektórzy by sobie tego życzyli, niż powinnaś być. Wiem coś o tym. Wiem dużo za dużo nawet.
Nie daj sobie wmówić, że rozwód powinien być "końcem życia", że jest porażką, że powinnaś zamknąć się w czterech ścianach albo samobiczować. Jesteś szczęśliwa, masz do tego prawo. Złe związki, obojętnie od ich statusu, trzeba kończyć. Nawet jeśli to będzie trzecie czy czwarte małżeństwo w twoim życiu. Te komentarze, które usłyszałaś, wynikają z tego, że ludzie męczą się w swoich związkach w imię czegoś tam i przerażają ich zmiany albo odwaga innych. A komentarz koleżanki, która stwierdziła, że drugi związek to już nie to samo... Śmiać mi się chce jak słyszę lub czytam takie bzdury. Jestem w drugim związku małżeńskim od kilku lat i gdybym miała ocenić stopień zakochania, zaangażowania, jakość związku, to bije pierwsze małżeństwo o 1000%. Trzymam kciuki, powodzenia! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ---------- Cytat:
![]() Ekhm... masz jakies watpliwosci co do moich twierdzen? Burackie? No spoko, z logika tez na bakier jestes. To nie byl komplement. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
Widzisz, ja uważam swoich znajomych za ludzi na tyle inteligentnych i taktownych, że nie będą mi wyskakiwać z pytaniami "ale co się stao???!!!" w sytuacji kiedy ja nie chcę o tym rozmawiać. Jeśli będę mieć taką potrzebę, to powiem; jeśli nie, to nie. Jak mnie ktoś dobrze zna, to wie, że nie znoszę upierdliwości i "złotych rad" i nie będzie mi z czymś takim wyjeżdżał. Tylko tyle i aż tyle. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#58 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() ![]() Idę sobie zaraz na spacer, dzięki za rozwianie chaosu ![]() ![]() Cytat:
![]() Edytowane przez zielona_swieczka Czas edycji: 2014-09-28 o 15:08 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Kolezanko, nie pisz mi tu kredko ejwonu o zenadzie bo zenade zaczelas Ty robic. Wydaje mi sie, ze na kazdym sensownym forum dostalabys briga. Skonczylem z Toba. EOT.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:08.