Mamusie sierpniowe 2014

[h4linka]

Zgodnie z przewidywaniami, depresja uderzyła do mnie z grubej rury. Ehh. Czytam was na bieżąco ale nie mam ani siły ani nastroju na pisanie...

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

[gosia3103]

Fajna minka

[karoseria]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Moje serce ♡♡♡

Ale pyziolek ma pucki

[zuken]

Zaczarowana Olivka jest boska! I ma takie pulasy jak Mela

Halinka Co jest?? Gadaj nam tutaj wszystko


U nas albo ta choroba tak działa na małą albo problemy brzuszkowe się kończą bo mała od paru dni jest takim aniołem, że aż ciężko uwierzyć że to nasze dziecko

[gosia3103]

Napisane przez h4linka

Zgodnie z przewidywaniami, depresja uderzyła do mnie z grubej rury. Ehh. Czytam was na bieżąco ale nie mam ani siły ani nastroju na pisanie...

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Halinka, masz komu się wygadać? Myślałam że już będzie dobrze..

[neska1412]

H4linka może skorzystaj z wizyty u psychologa albo przynajmniej porozmawiaj z mężem. Bedzie uczulony na to, że może się coś z toba dziac i bedzie kontrolował sytuacje.
Wydaję mi się, że najgorzej to w to brnąć samemu, bo później bedzie cięzej wyjść z depresji.
Ale życze Ci dużo siły i wytrwałości i mam nadzieje, że to tylko chwilowy kryzys.


Nie odzywałam się kilka dni ale jakoś tak intensywnie wszystko sie działo.

W sobote wyszłam na spotkanie klasowe a mąz został z malutkim. Wrócilam o 23 do domu. Mogłam posiedziec dłuzej ale tęskniłam za moimi chlopaczkami.

Powiem wam, że jestem bardzo szczęśliwa. Mam cudownego synka i męża.
Zawsze doceniałam mojego Tż ale teraz jest poprostu cudowny. Dba o malutkiego i bez obaw go moge zostawic i na cały dzień. I ogólnie we troje bardzo dobrze prosperujemy
Dumna jestem też z mojego synka, bo odpukać nie mamy z nim problemów. Mało płacze, śpi od 22 do 4 czasami 5 i jest cudowny.

Jak póltora roku temu bylam na spotkaniu klasowym to czułam sie zle bo wszyscy sie porozjezdzali po kraju studiowali i takie tam. A ja zostalam w domu i musialam iść do pracy a nie na studia.
Ale teraz... Byłam tam chyba najszczęśliwszą osobą na świecie
Studia nie zapewnią mi cudownego życia ale moja rodzina zapewni mi wszystko co najlepsze.

Ech porozczulalam sie troszkę Ale miałam straszną chęć sie wygadać.

Pisałyscie o pieluchach.
My od początku używamy dady i nawet nie próbowałam nic innego. Jestesmy zadowoleni, mały ma ladna pupkę i tylko raz się przesikał
Więc nie mam porównania.

[zaczarowanadlaniego]

W sobotę idziemy na basen
Jestem ciekawa jak małej się spodoba

[neska1412]

A to mój syneczek

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez neska1412

A to mój syneczek

Jakie usteczka
Do schrupania

[Mamamarta2010]

Dziendobry!

chyba mam angine Tak mnie boli gardlo dziwnie i mam strasznie spuchniete migdaly i chyba robia sie naloty, narazie tylko takie pecherze,a to chyba wirusowe
Zwariuje, ledwo katar wyleczylam Szymkowi to znow ja bede chora, ide dzisiaj do lekarza

Napisane przez agatka553

Hej dziewczyny
Podczytuje Was ale nie zawsze jest czas zeby sie odezwac.U nas pomalutku, ale do przodu. Dzis moj Szymcio tak ladnie spal ze postanowiłam sie pochwalic. O 20 nakarmilam go i prebralam u siostry i zzasnal pozniej podroz 40 km i misio spal w domu go rozebralam zmienilam pieluszke i nawet oczek nie otworzyl wlozylam go do lozeczka i dopiero 4,55 sie obudzil pierwszy raz tyle przespal zazwyczaj to 5 godzin to max. Zobaczymy jak dzis bedzie zasnal o 19,30. Jutro mamy szczepienie na 7 tygodnj ciekawe ile wazy moj maly zarłoczek ;-) pozdrawiam buźka

ja tez tak chce , moj sie budzi w nocy po max 4 godz a potem srednio co 2..

Napisane przez kasia_ruda

U nas podobnie, płacze bardzo mało.

Wiecie ile dziś Maksym spał? Od 23.30 do 5.45, 20 minut na piluchę i mleko , dalej poszedł spać i obudził się o 9. znów się umyłam, ogarnęłam dom i przygotowałam mu wszystko, zanim w ogóle się obudził

no kolejna super

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Moje serce ♡♡♡

Jaka fajna Pysia

Napisane przez h4linka

Zgodnie z przewidywaniami, depresja uderzyła do mnie z grubej rury. Ehh. Czytam was na bieżąco ale nie mam ani siły ani nastroju na pisanie...

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

H4linka, najgorszy okres przed nami jesienno-zimowy
Ja tez ostatnio jestem jakas bez zycia, tydzien temu ryczalam co chwile, potem mialam wiecej energii a teraz jestem nie do zycia, tylko bym spala..
Nie myslalas zeby isc na psychoterapie?

Napisane przez neska1412

A to mój syneczek

Cud miod

[gosia3103]

Napisane przez neska1412

A to mój syneczek

Cudny fajnie się czyta, że jesteś szczęśliwa

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Dziewczyny, w przyszłym tyg w lidlu będą ciuszki niemowlęce, śliczne

[h4linka]

Oczywiście, że jestem z tym sama. Mąż już zaczyna coś podejrzewac ale mu się nie przyznam bo na bank kazałby mi iść do lekarza. Nienawidze psychologów, zraziłam się, nie ma siły która mnie zaciągnie.
Tymbardziej ze to nie poporodowka tylko grubsza sprawa

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

[gosia3103]

Ale coś nowego, czy wracają stare sprawy?

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

A ten lekarz u którego byłaś przed porodem nie był ok? Ja rozumiem że nie lubisz lekarzy ale zostać z tym samej to nie jest dobre rozwiązanie. Ktoś powinien Ci pomóc..

[neska1412]

Napisane przez h4linka

Oczywiście, że jestem z tym sama. Mąż już zaczyna coś podejrzewac ale mu się nie przyznam bo na bank kazałby mi iść do lekarza. Nienawidze psychologów, zraziłam się, nie ma siły która mnie zaciągnie.
Tymbardziej ze to nie poporodowka tylko grubsza sprawa

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

H4linka pamiętaaj, że juz nie jesteś sama.
Synuś bedzie rósł, wymagał coraz wiecej uwagi i zabawy. Więc musisz mieć dużo siły, szczególnie tej psychicznej.
Dzieci odczuwają nastroj mamy. Podobno szczęsliwa mama to szczęsliwe dziecko, także bierz sie w garsc i szukaj pomocy.
Trzymamy kciuki

[gosia3103]

Napisane przez neska1412

H4linka pamiętaaj, że juz nie jesteś sama.
Synuś bedzie rósł, wymagał coraz wiecej uwagi i zabawy. Więc musisz mieć dużo siły, szczególnie tej psychicznej.
Dzieci odczuwają nastroj mamy. Podobno szczęsliwa mama to szczęsliwe dziecko, także bierz sie w garsc i szukaj pomocy.
Trzymamy kciuki

Dokładnie... Wszystkie jesteśmy z Tobą! Twoi bliscy na pewno też będą, jeśli tylko im na to pozwolisz

[h4linka]

Dzięki dziewczyny.
Poporodowka okazała się zapalnikiem i wróciły do mnie stare śmieci niestety.
Bliscy? Ehh szkoda gadać. Wszyscy się w dużym stopniu przyczynili do tego bajzlu.
Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez gosia3103

Dokładnie... Wszystkie jesteśmy z Tobą! Twoi bliscy na pewno też będą, jeśli tylko im na to pozwolisz

[pati1078]

Napisane przez neska1412

A to mój syneczek

Ale super

Napisane przez h4linka

Dzięki dziewczyny.
Poporodowka okazała się zapalnikiem i wróciły do mnie stare śmieci niestety.
Bliscy? Ehh szkoda gadać. Wszyscy się w dużym stopniu przyczynili do tego bajzlu.
Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Halinka musisz walczyc dla synka dasz rade jesli nie sama to idz do lekarza. A bliskich i ich uwagi olej nie mozesz sie tak dolowac


Zaczarowana z oliwki ale pucus

[gosia3103]

Halinka, przepraszam, ale skoro stare rzeczy wracają, to znaczy że się z nimi nigdy nie uporałaś. I to będzie wracać przy każdej okazji dopóki tego nie przepracujesz.

[pati1078]

Dziewczyny a wy myjecie dzieciaczkom buzke w srodku. Bo mi ostatnio znajoma zwrucila uwage ze powinnam myc a ja nie wiedzialam ze tak sie robi

[nagiAkt]

My juz po wczorajszych chrzcinach. Wika byla spokojna, spala caly czas, gdy sie budzila wystarczylo ją poķolysac. Gdy ksiądz pytal o imię to tylko wtedy raz krzyknęła na caly kosciol

a tak sie stresowalam, ze az brzich mnie rozbolal

[gosia3103]

Napisane przez pati1078

Dziewczyny a wy myjecie dzieciaczkom buzke w srodku. Bo mi ostatnio znajoma zwrucila uwage ze powinnam myc a ja nie wiedzialam ze tak sie robi

Nie myje bo nikt nic o tym nie mówił...

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez nagiAkt

My juz po wczorajszych chrzcinach. Wika byla spokojna, spala caly czas, gdy sie budzila wystarczylo ją poķolysac. Gdy ksiądz pytal o imię to tylko wtedy raz krzyknęła na caly kosciol

a tak sie stresowalam, ze az brzich mnie rozbolal

Pięknie super że się wszystko udało!

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez nagiAkt

My juz po wczorajszych chrzcinach. Wika byla spokojna, spala caly czas, gdy sie budzila wystarczylo ją poķolysac. Gdy ksiądz pytal o imię to tylko wtedy raz krzyknęła na caly kosciol

a tak sie stresowalam, ze az brzich mnie rozbolal

Slicznotka

[kasia_ruda]

Napisane przez pati1078

Dziewczyny a wy myjecie dzieciaczkom buzke w srodku. Bo mi ostatnio znajoma zwrucila uwage ze powinnam myc a ja nie wiedzialam ze tak sie robi

Ja pytałam położnej i lekarki i kazały nie ruszac

[pati1078]

Napisane przez nagiAkt

My juz po wczorajszych chrzcinach. Wika byla spokojna, spala caly czas, gdy sie budzila wystarczylo ją poķolysac. Gdy ksiądz pytal o imię to tylko wtedy raz krzyknęła na caly kosciol

a tak sie stresowalam, ze az brzich mnie rozbolal

Ojej jak slicznie,super ze wszystko sie udalo

Napisane przez kasia_ruda

Ja pytałam położnej i lekarki i kazały nie ruszac

O dzieki za odp a ja juz myslalam ze cos zle robie

Napisane przez gosia3103

Nie myje bo nikt nic o tym nie mówił...

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------


Pięknie super że się wszystko udało!

No wlasnie mi tez nikt nic nie mowil i zdziwilam sie jak mi tak powiedziala

[nagiAkt]

Napisane przez pati1078

Dziewczyny a wy myjecie dzieciaczkom buzke w srodku. Bo mi ostatnio znajoma zwrucila uwage ze powinnam myc a ja nie wiedzialam ze tak sie robi

Sasiadka mi mowila, ze ona codziennie rano swoim dzieciom myla buzke w srodku. Brala pieluche tetrowa, moczyla w przegotowanej wodzie, owijala na palec i tak przemywala. Mowila, ze nie mialy plesniawek itp. Wychowala czwórkę dziewczyn w sumie. Mysle, ze to zalezy to od kobiety i tego w jaki sposob dba o dziecko. To chyba taka stara szkola traktowana jako element pielegnacji. Teraz sobie mysle, ze moze to taki odpowiednik mycia zebow
ja nie widze potrzeby tego robic, malej sie nic nie dzieje. Ale wprowadzic taka rutyne tez by bylo fajnie.

[mysia111]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Moje serce ♡♡♡

O proszę, jaka szczęśliwa Olivka.

Napisane przez neska1412

A to mój syneczek

śliczny

Napisane przez neska1412

Powiem wam, że jestem bardzo szczęśliwa. Mam cudownego synka i męża.
Zawsze doceniałam mojego Tż ale teraz jest poprostu cudowny. Dba o malutkiego i bez obaw go moge zostawic i na cały dzień. I ogólnie we troje bardzo dobrze prosperujemy
Dumna jestem też z mojego synka, bo odpukać nie mamy z nim problemów. Mało płacze, śpi od 22 do 4 czasami 5 i jest cudowny.

Jak póltora roku temu bylam na spotkaniu klasowym to czułam sie zle bo wszyscy sie porozjezdzali po kraju studiowali i takie tam. A ja zostalam w domu i musialam iść do pracy a nie na studia.
Ale teraz... Byłam tam chyba najszczęśliwszą osobą na świecie
Studia nie zapewnią mi cudownego życia ale moja rodzina zapewni mi wszystko co najlepsze.

Ech porozczulalam sie troszkę Ale miałam straszną chęć sie wygadać.

Pisałyscie o pieluchach.
My od początku używamy dady i nawet nie próbowałam nic innego. Jestesmy zadowoleni, mały ma ladna pupkę i tylko raz się przesikał
Więc nie mam porównania.

Miło się czyta takie posty

Napisane przez nagiAkt

My juz po wczorajszych chrzcinach. Wika byla spokojna, spala caly czas, gdy sie budzila wystarczylo ją poķolysac. Gdy ksiądz pytal o imię to tylko wtedy raz krzyknęła na caly kosciol

a tak sie stresowalam, ze az brzich mnie rozbolal

Jaka księzniczka. Nie dziwię Ci sie że sie stresowałaś, ja pewnie tez będę sie denerwować, tym bardziej że z mojej straszny nerwus i nigdy nie wiadomo kiedy jej sie zachce marudzić i płakać.

[neska1412]

Napisane przez nagiAkt

My juz po wczorajszych chrzcinach. Wika byla spokojna, spala caly czas, gdy sie budzila wystarczylo ją poķolysac. Gdy ksiądz pytal o imię to tylko wtedy raz krzyknęła na caly kosciol

a tak sie stresowalam, ze az brzich mnie rozbolal

śliczna

My chrzcimy 9 lisopada. robimy przyjecie w restauracji co sie chyba tesciom nie podoba. ale ja nie mam sakonu wielkiego i stolu i krzeseł zeby tyle osob usadzic. a po drugie nie ma mi kto pomoc. Nawet jak maz wezmie wolne to cyckiem nie nakarmi. No i on jak wezmie wolne to nie zarobi. wiec wole dołozyc to co przez te kilka dni zarobi i miec swiety spokoj. ale tesciowa przerazona ile to wyjdzie w lokalu... no ta bo w domu to za darmo...
tesciowa perfekcyjna pani to taka perfekcyjna pani domu i przez to jakas presje odczuwam ze powinnam sama zrobic w domu... nie wiem jakas głupia jestem

Dziewczyny kiedy wam sie rozpuscily szwy w srodku. U mnie minelo 5 tyg i dalej sa. w zwiazku z tym, ze spie.przyli mi szycie zaczełam sie zastanawiax czy sie komus szwy nie pomylily.

sory za brak polskich znaków ale pisze jedna reka z małym przy cycaniu

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez sara 85

Dzień dobry



Franio właśnie śpi zawinięty w becik. Też myślałam, ze boli go brzuszek, a okazało się, że jest pobudzony i nie mógł spać.


Co do pampersów to jakoś żadne mi nie śmierdzą. Dla mnie najlepsze pampersy zielone. Dady kupiłam ostatnio, ale przyklejają się małemu do pupy.


Jadę popołudniu na zakupy. Chciałam sobie płaszcz kupić, Franiowi kurtkę i Zosi jakiś płaszczyk zimowy. Muszę jeszcze dzieciom czapki pokupić i buty

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Wracam do pracy, będę jeździła dwa razy w tygodniu na kilka godzin.

Ech... Też bym chetnie wróciła do pracy choć na jeden dzień w tygodniu. Niestety pracuje w korporacji, która byłaby raczej mało elastyczna na takie rozwiązanie Ale chociaż mam gdzie wracać po macierzyńskim

Napisane przez neska1412

A to mój syneczek

Śliczny

Napisane przez pati1078

Dziewczyny a wy myjecie dzieciaczkom buzke w srodku. Bo mi ostatnio znajoma zwrucila uwage ze powinnam myc a ja nie wiedzialam ze tak sie robi

My po kąpieli przecieramy w buzi patyczkami zamoczonymi w przegotowanej wodzie. Tak nam pokazała położna i tak robimy.

Napisane przez nagiAkt

My juz po wczorajszych chrzcinach. Wika byla spokojna, spala caly czas, gdy sie budzila wystarczylo ją poķolysac. Gdy ksiądz pytal o imię to tylko wtedy raz krzyknęła na caly kosciol

a tak sie stresowalam, ze az brzich mnie rozbolal

W sobotę wyjechaliśmy na cały dzień i w efekcie mega rozbolały mnie plecy. ALe nie od noszenia małego, tylko z nerwów. Cały dzień chodziłam mega spięta, czy mały nie będzie marudził...

Przy okazji zakupów kupiłam małemu świetny, kłaczaty kombinezonik na jesień. Wczoraj go założyłam i wygląda jak mały niedźwiedź brunatny :brzyda l:

[mysia111]

Napisane przez neska1412

śliczna

My chrzcimy 9 lisopada. robimy przyjecie w restauracji co sie chyba tesciom nie podoba. ale ja nie mam sakonu wielkiego i stolu i krzeseł zeby tyle osob usadzic. a po drugie nie ma mi kto pomoc. Nawet jak maz wezmie wolne to cyckiem nie nakarmi. No i on jak wezmie wolne to nie zarobi. wiec wole dołozyc to co przez te kilka dni zarobi i miec swiety spokoj. ale tesciowa przerazona ile to wyjdzie w lokalu... no ta bo w domu to za darmo...
tesciowa perfekcyjna pani to taka perfekcyjna pani domu i przez to jakas presje odczuwam ze powinnam sama zrobic w domu... nie wiem jakas głupia jestem

Dziewczyny kiedy wam sie rozpuscily szwy w srodku. U mnie minelo 5 tyg i dalej sa. w zwiazku z tym, ze spie.przyli mi szycie zaczełam sie zastanawiax czy sie komus szwy nie pomylily.

sory za brak polskich znaków ale pisze jedna reka z małym przy cycaniu

My też chrzest mamy w tym dniu. I tez w restauracji - w zyciu bym nie robiła sama przyjęcia w domu (z obiadem, ciastem, ciepłą kolacją) dla tylu osób mając malutkie dziecko jedzące z cyca. Cos innego jak ktos ma kogoś do pomocy.
A teściowa jak tak bardzo chce w domu to niech przygotuje wszystko