Facet..nie mam siły - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-29, 22:43   #1
lenka199345
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6

Facet..nie mam siły


Witam was wszystkie
potrzebuje jakiejś porady, dobrego słowa..
otóz jestem z narzeczonym ponad dwa lata.. ja mam 20 lat on 21, niedlugo 22.
od jakiegos poł roku co chwile się kłocimy. Miał problemy w domu, wyprowadzil się niedaleko mnie. Zajełam sie nim jak tylko mogłam. Sprzatałam, gotowalam, robilam zakupy, lałam wode do wanny dosłownie wszystko. Oczywiśćie bezinteresownie. Ma rpblemy z poczuciem obowiązku, myśli ze poza pracą facet nie ma onnych obowiązków. Prosiłam go, żeby też coś zrobił, że wtedy mielibyśmy wiecej czasu dla niego. Ale on potrafil tylko pyskować. Nadal robi to świetnie. Ostatnie Dwa miesiące to jakaś katorga. Przeprowadził się spowrotem do swojego domu bo kontakty sie unormowały . A ja nie pamiętam jak to jest jak jest dobrze. Co weekend mi ubliża, kłoci sie o byle, czepia sie o wszystko że nawet jem za wolno, ma do mnie lekceważący stosunek jakby rozmawiał z jakąś smarkulą. Chwila dobrze, przeprasza a za dzień lub za kilka godzin to samo.. Po kłotni jedzie na impreze ze swoim kolegą a ja leże w domu zapłakana przez cała noc podczas gdy on pije i sie bawi i wraca rano.. co mam robić kochane wizażanki..może któras miałą podobne doświadczenia?
lenka199345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 22:47   #2
oliwia18
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 005
Dot.: Facet..nie mam siły

Cytat:
Napisane przez lenka199345 Pokaż wiadomość
Witam was wszystkie
potrzebuje jakiejś porady, dobrego słowa..
otóz jestem z narzeczonym ponad dwa lata.. ja mam 20 lat on 21, niedlugo 22.
od jakiegos poł roku co chwile się kłocimy. Miał problemy w domu, wyprowadzil się niedaleko mnie. Zajełam sie nim jak tylko mogłam. Sprzatałam, gotowalam, robilam zakupy, lałam wode do wanny dosłownie wszystko. Oczywiśćie bezinteresownie. Ma rpblemy z poczuciem obowiązku, myśli ze poza pracą facet nie ma onnych obowiązków. Prosiłam go, żeby też coś zrobił, że wtedy mielibyśmy wiecej czasu dla niego. Ale on potrafil tylko pyskować. Nadal robi to świetnie. Ostatnie Dwa miesiące to jakaś katorga. Przeprowadził się spowrotem do swojego domu bo kontakty sie unormowały . A ja nie pamiętam jak to jest jak jest dobrze. Co weekend mi ubliża, kłoci sie o byle, czepia sie o wszystko że nawet jem za wolno, ma do mnie lekceważący stosunek jakby rozmawiał z jakąś smarkulą. Chwila dobrze, przeprasza a za dzień lub za kilka godzin to samo.. Po kłotni jedzie na impreze ze swoim kolegą a ja leże w domu zapłakana przez cała noc podczas gdy on pije i sie bawi i wraca rano.. co mam robić kochane wizażanki..może któras miałą podobne doświadczenia?
Zaklepać salę i orkiestrę, bo terminów może już nie być!
oliwia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 22:50   #3
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Facet..nie mam siły

Cytat:
Napisane przez lenka199345 Pokaż wiadomość
Witam was wszystkie
potrzebuje jakiejś porady, dobrego słowa..
otóz jestem z narzeczonym ponad dwa lata.. ja mam 20 lat on 21, niedlugo 22.
od jakiegos poł roku co chwile się kłocimy. Miał problemy w domu, wyprowadzil się niedaleko mnie. Zajełam sie nim jak tylko mogłam. Sprzatałam, gotowalam, robilam zakupy, lałam wode do wanny dosłownie wszystko. Oczywiśćie bezinteresownie. Ma rpblemy z poczuciem obowiązku, myśli ze poza pracą facet nie ma onnych obowiązków. Prosiłam go, żeby też coś zrobił, że wtedy mielibyśmy wiecej czasu dla niego. Ale on potrafil tylko pyskować. Nadal robi to świetnie. Ostatnie Dwa miesiące to jakaś katorga. Przeprowadził się spowrotem do swojego domu bo kontakty sie unormowały . A ja nie pamiętam jak to jest jak jest dobrze. Co weekend mi ubliża, kłoci sie o byle, czepia sie o wszystko że nawet jem za wolno, ma do mnie lekceważący stosunek jakby rozmawiał z jakąś smarkulą. Chwila dobrze, przeprasza a za dzień lub za kilka godzin to samo.. Po kłotni jedzie na impreze ze swoim kolegą a ja leże w domu zapłakana przez cała noc podczas gdy on pije i sie bawi i wraca rano.. co mam robić kochane wizażanki..może któras miałą podobne doświadczenia?
nie, bo nie lubię być traktowana jak ścierka do podłogi.

emotikonka na koniec w ogóle nie pasuje do treści, śmiem twierdzić, że nie uświadamiasz sobie tak naprawdę w jakie g* się wpakowałaś i że to nie jest norma (mimo że pewnie w Twoim otoczeniu jest, bo inaczej chyba byś już dawno przejrzała na oczy).
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 22:56   #4
lenka199345
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6
Dot.: Facet..nie mam siły

tak, widze na oczy. i to jest problem. bo kocham go ale nie chce odchodzić.
a emotikonka na końcu jest wyrazem sympatii do osób które to czytają
lenka199345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 22:57   #5
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Facet..nie mam siły

Ty sie jeszcze zastanawiasz?
Widzisz, ze Ci ubliza, zneca sie psychicznie, Ty musisz za niego zapier... i sie zastanawiasz co robic Wybaczyc, oczywiscie! True love lasts a lifetime, jak to sie mowi. Skad w Tobie takie niskie poczucie wlasnej wartosci, ze godzisz sie na takie zyciowe dziadostwo? Nie lepiej dac sobie szanse na poznanie fajnego, szanujacego Cie, normalnego chlopaka? Masochisci sa wsrod nas...

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2014-09-29 o 22:58
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 22:58   #6
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Facet..nie mam siły

Cytat:
Napisane przez lenka199345 Pokaż wiadomość
tak, widze na oczy. i to jest problem. bo kocham go ale nie chce odchodzić.
a emotikonka na końcu jest wyrazem sympatii do osób które to czytają
może i go kochasz (nie wiem za co), ale on niestety Ciebie nie, bo nie wypełnia żadnego ze 'składników' miłości...
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 23:00   #7
lenka199345
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6
Dot.: Facet..nie mam siły

powiedziałam, że albo pojdzie do psychiatry albo z nami koniec. Dałam numer telefonu ale nie zadzwonil więc ja go umówiłam. Problem w tym , że ja chce bardziej od niego..
lenka199345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 23:02   #8
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Facet..nie mam siły

Cytat:
Napisane przez lenka199345 Pokaż wiadomość
tak, widze na oczy. i to jest problem. bo kocham go ale nie chce odchodzić.
a emotikonka na końcu jest wyrazem sympatii do osób które to czytają
A co Cie przy nim trzyma? Boisz sie, ze jak go rzucisz, to wyladujesz na bruku? Nic Was nie trzyma przy sobie.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Cytat:
Napisane przez lenka199345 Pokaż wiadomość
powiedziałam, że albo pojdzie do psychiatry albo z nami koniec. Dałam numer telefonu ale nie zadzwonil więc ja go umówiłam. Problem w tym , że ja chce bardziej od niego..
No tak, bo jak misio pyskuje, to trzeba go leczyc psychotropami. A moze on po prostu ma taki gnojowaty charakter. Chcesz bardzo wierzyc, ze on sie zmieni. Ale niewyparzona morda to nie zaburzenie psychiczne, to po prostu paskudna osobowosc.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 23:09   #9
aer
O RLY?
 
Avatar aer
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
Dot.: Facet..nie mam siły

Cytat:
Napisane przez lenka199345 Pokaż wiadomość
powiedziałam, że albo pojdzie do psychiatry albo z nami koniec. Dałam numer telefonu ale nie zadzwonil więc ja go umówiłam. Problem w tym , że ja chce bardziej od niego..
Nie wiem dlaczego tak wiele dziewczyn wciąż ma nadzieję, że facet z chama zamieni się w księcia jeśli tylko będą tego chciały.

Życie to nie bajka - facet sam musi chcieć zmiany, a z Twojego opisu wynika, że Twojemu panu narzeczonemu bardzo dobrze jest ze swoją obecną postawą.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI


Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language
aer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 23:11   #10
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Facet..nie mam siły

Za karę z nim jesteś, czy co?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 23:19   #11
slawek_33
Raczkowanie
 
Avatar slawek_33
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 357
Dot.: Facet..nie mam siły

Cytat:
Napisane przez lenka199345 Pokaż wiadomość
Witam was wszystkie
potrzebuje jakiejś porady, dobrego słowa..
otóz jestem z narzeczonym ponad dwa lata.. ja mam 20 lat on 21, niedlugo 22.
od jakiegos poł roku co chwile się kłocimy. Miał problemy w domu, wyprowadzil się niedaleko mnie. Zajełam sie nim jak tylko mogłam. Sprzatałam, gotowalam, robilam zakupy, lałam wode do wanny dosłownie wszystko. Oczywiśćie bezinteresownie. Ma rpblemy z poczuciem obowiązku, myśli ze poza pracą facet nie ma onnych obowiązków. Prosiłam go, żeby też coś zrobił, że wtedy mielibyśmy wiecej czasu dla niego. Ale on potrafil tylko pyskować. Nadal robi to świetnie. Ostatnie Dwa miesiące to jakaś katorga. Przeprowadził się spowrotem do swojego domu bo kontakty sie unormowały . A ja nie pamiętam jak to jest jak jest dobrze. Co weekend mi ubliża, kłoci sie o byle, czepia sie o wszystko że nawet jem za wolno, ma do mnie lekceważący stosunek jakby rozmawiał z jakąś smarkulą. Chwila dobrze, przeprasza a za dzień lub za kilka godzin to samo.. Po kłotni jedzie na impreze ze swoim kolegą a ja leże w domu zapłakana przez cała noc podczas gdy on pije i sie bawi i wraca rano.. co mam robić kochane wizażanki..może któras miałą podobne doświadczenia?
Niech zgadnę: jest Twoim ideałem mężczyzny?
slawek_33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 23:20   #12
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: Facet..nie mam siły

Bądź z nim dalej. Rób wszystko za niego, znoś jego fochy, a gdy zachoruje otrzyj mu pot z czoła
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 23:22   #13
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Facet..nie mam siły

Cytat:
Napisane przez lenka199345 Pokaż wiadomość
tak, widze na oczy. i to jest problem. bo kocham go ale nie chce odchodzić.
a emotikonka na końcu jest wyrazem sympatii do osób które to czytają
Za co go kochasz? za to, że traktuje Cię jak ostatni cham?
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 23:22   #14
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Facet..nie mam siły

Na co on ma być leczony przez tego psychiatrę?:

Cytat:
Napisane przez lenka199345 Pokaż wiadomość
Witam was wszystkie
potrzebuje jakiejś porady, dobrego słowa..
otóz jestem z narzeczonym ponad dwa lata.. ja mam 20 lat on 21, niedlugo 22.
od jakiegos poł roku co chwile się kłocimy. Miał problemy w domu, wyprowadzil się niedaleko mnie. Zajełam sie nim jak tylko mogłam. Sprzatałam, gotowalam, robilam zakupy, lałam wode do wanny dosłownie wszystko. Oczywiśćie bezinteresownie. Ma rpblemy z poczuciem obowiązku, myśli ze poza pracą facet nie ma onnych obowiązków.

--> że jest leniwym szownistą, który traktuje laskę przedmiotowo (jak robota kuchennego i pewnię sex-źródło w jednym)?


Prosiłam go, żeby też coś zrobił, że wtedy mielibyśmy wiecej czasu dla niego. Ale on potrafil tylko pyskować.

--> że jest chamem bez krzty kultury?

Nadal robi to świetnie. Ostatnie Dwa miesiące to jakaś katorga. Przeprowadził się spowrotem do swojego domu bo kontakty sie unormowały . A ja nie pamiętam jak to jest jak jest dobrze. Co weekend mi ubliża, kłoci sie o byle, czepia sie o wszystko że nawet jem za wolno, ma do mnie lekceważący stosunek jakby rozmawiał z jakąś smarkulą.

--> że traktuje Cię jak upośledzoną, stosuje przemoc psychiczną i Cię po prostu NIE LUBI?

Chwila dobrze, przeprasza a za dzień lub za kilka godzin to samo.. Po kłotni jedzie na impreze ze swoim kolegą a ja leże w domu zapłakana przez cała noc podczas gdy on pije i sie bawi i wraca rano..

--> że jest totalnie pozbawiony empatii, ma gdzieś Twoje emocje i potrzeby, i że zabawa jest ważniejsza niż troska o ukochaną osobę?

co mam robić kochane wizażanki..może któras miałą podobne doświadczenia?
chyba nie ma na to leków. ani terapii.
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 23:32   #15
Wisnia34
Zadomowienie
 
Avatar Wisnia34
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
Dot.: Facet..nie mam siły

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48338062]Ty sie jeszcze zastanawiasz?
Widzisz, ze Ci ubliza, zneca sie psychicznie, Ty musisz za niego zapier... i sie zastanawiasz co robic Wybaczyc, oczywiscie! True love lasts a lifetime, jak to sie mowi. Skad w Tobie takie niskie poczucie wlasnej wartosci, ze godzisz sie na takie zyciowe dziadostwo? Nie lepiej dac sobie szanse na poznanie fajnego, szanujacego Cie, normalnego chlopaka? Masochisci sa wsrod nas...[/QUOTE]

Ogólnie zgoda, z tym, że Autorka nic nie musi. Ona chce, obsługuje gościa jak służąca z własnej nieprzymuszonej woli. A chłopa chce leczyć z tego, że korzysta z tych usług ile wlezie.
Wisnia34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 01:17   #16
Mick
Rozeznanie
 
Avatar Mick
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 954
Dot.: Facet..nie mam siły

Cytat:
Napisane przez oliwia18 Pokaż wiadomość
Zaklepać salę i orkiestrę, bo terminów może już nie być!
Najlepiej jeszcze w tym roku, żeby uchronić inne kobiety przed tym okazem.
Mick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 01:31   #17
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Facet..nie mam siły

Ten facet to jakaś Twoja pokuta za zło, które wyrządziłaś?
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 08:31   #18
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Facet..nie mam siły

Nie rozumiem z jakiej okazji niszczysz sobie życie od 18. roku życia? Bo wszystkie inne już mają swoich misiów i trzeba się pochwalić pierścionkiem? Za takie zachowanie sprzedałabym kopa, że wylądowałby na księżycu, ale Ty widzę że masz misję cierpienia za miliony - to cierp. Innym kobietom będzie w życiu lżej.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 08:42   #19
szampejn
Raczkowanie
 
Avatar szampejn
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 246
Dot.: Facet..nie mam siły

Uciekaj babo, uciekaj, bo przecież niczym sobie nie zasłużyłaś na takie traktowanie. Ja na pewno bym sobie na takie ubliżanie nie pozwoliła. Pomyślałaś co mogłoby być w przyszłości, po ślubie? Gdybyście mieli dzieci? Kto Cię odciąży i Ci pomoże, jak on będzie dalej takie fochy stroił?
szampejn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 08:46   #20
Loyd
Zakorzenienie
 
Avatar Loyd
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Siedzę na walizkach
Wiadomości: 10 105
Dot.: Facet..nie mam siły

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48338117]A co Cie przy nim trzyma? Boisz sie, ze jak go rzucisz, to wyladujesz na bruku? Nic Was nie trzyma przy sobie.[COLOR="Silver"]

[SIZE=1]---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o

A potem wątki o przemocy domowej..
__________________
!!!!!!!!!!!!!

Hej!!! Chętnie wymienie podkład la mer soft longwear w odcieniu cream ( nadal mam paragon) na shiseido synchro lub synchro glow.
Loyd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 08:56   #21
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Facet..nie mam siły

Po co jesteś z kimś, kto cię nie kocha, nie szanuje, nie widzi twoich potrzeb, a nawet, gdy widzi, to je olewa, lekceważy cię i traktuje jak opiekunkę, sprzątaczkę, pewnie z obcją usługi seksualnej również?
Kochasz go i nie chcesz zostawić, a on się nie zmieni, bo nie widzi potrzeby, ani nie ma chęci. To jest pat.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 09:51   #22
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Facet..nie mam siły

Cytat:
Napisane przez lenka199345 Pokaż wiadomość
tak, widze na oczy. i to jest problem. bokocham go ale nie chce odchodzić.
a emotikonka na końcu jest wyrazem sympatii do osób które to czytają
- nie rozumiem kochania kogoś, kto traktowałby mnie jak śmiecia, a do tego sama siebie robiłabym służącą.

No to jak nie chcesz odchodzić, to przyzwyczaj się do roli, jaką ten niekochający Cię chłopak dał: służącej i usługującej.
Dlaczego niekochający? Bo kochający człowiek nie zachowuje się tak, jak ten chłopak. Poza tym dlaczego miałby się zmieniać, gdy widzi, że jest chamem , a Ty i tak z nim jesteś.Pomijam, że wchodzisz w relację, która zwyczajnie przemocą może się zakończyć i ta przemoc będzie tym, co was będzie łączyć. Nie szkoda Ci życia?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 10:19   #23
TancerzTango
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
Dot.: Facet..nie mam siły

Koleżanki dobrze piszą, uciekaj z tego związku jak najszybciej. Zastanów się też dlaczego wpakowałaś się w taki związek. Tu polecał bym lekturę książki:
"Kobiety, które kochają za bardzo". Bo bez refleksji możesz łatwo wpakować się w kolejny podobny związek.
Fajnych wartościowych facetów nie brakuje i szkoda młodości na taki jak masz.
TancerzTango jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 10:50   #24
HealthOne
Zadomowienie
 
Avatar HealthOne
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
Dot.: Facet..nie mam siły

autorko idź do matki i jej ''podziękuj'' bo to najprawdopodobniej z domu wyniosłaś wzorzec poświęcającej się cierpiętnicy. Po co sobie bierzesz na barki gamonia którego obslugujesz, opierasz i karmisz jak upośledzone dziecko?
Co on robi dla ciebie? (poza znęcaniem się i nie szanowaniem ciebie?)
jeszcze tylko napisz jak bardzo się kochusiacie razem i jakim jest ideałem i jaka jesteś z nim szczęśliwa.
Wybij sobie z głowy ślub dopóki nie dojrzejesz i się nie ogarniesz. TY, bo chłopak korzysta jak z niego niepełnosprawnego robisz, kto by nie korzystał z darmowej sprzątaczki i kucharki. Tylko gdyby nie był burakiem to chociażby czasem ci za to podziękował.
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer
HealthOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 10:53   #25
stokrotka0198
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 247
Dot.: Facet..nie mam siły

kobieto, wez miej jaja i odpyskuj mu az chapcie spadna ze stop. chcesz takiego miec misia? powodzenia.
stokrotka0198 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 11:33   #26
flame86
Raczkowanie
 
Avatar flame86
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 125
Dot.: Facet..nie mam siły

Cytat:
Napisane przez lenka199345 Pokaż wiadomość
powiedziałam, że albo pojdzie do psychiatry albo z nami koniec. Dałam numer telefonu ale nie zadzwonil więc ja go umówiłam. Problem w tym , że ja chce bardziej od niego..
Problem w tym, że to nie on potrzebuje pomocy, a Ty. Jeśli pomimo tego wszystkiego chcesz nadal tkwić w tym związku i uważasz, że go kochasz, potrzebujesz pomocy psychologa.

Edytowane przez flame86
Czas edycji: 2014-09-30 o 11:34
flame86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 12:24   #27
slawek_33
Raczkowanie
 
Avatar slawek_33
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 357
Dot.: Facet..nie mam siły

Cytat:
Napisane przez flame86 Pokaż wiadomość
Problem w tym, że to nie on potrzebuje pomocy, a Ty. Jeśli pomimo tego wszystkiego chcesz nadal tkwić w tym związku i uważasz, że go kochasz, potrzebujesz pomocy psychologa.
Dokladnie, dziewczyna o normalnym podejsciu do zycia i zwiazków juz dawno by zwiala od takiego mena. No ale tam gdzie sa emocje, trudno o rozsadek... miejmy nadzieje ze Lenka szybko dojrzeje do takiej decyzji.

Edytowane przez slawek_33
Czas edycji: 2014-09-30 o 12:32
slawek_33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 13:39   #28
chmura lamp neonowych
chaos maker
 
Avatar chmura lamp neonowych
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
Dot.: Facet..nie mam siły

Co masz robić?
[uwaga, uwaga, napięcie iiii... nieoczekiwana odpowiedź!]

IŚĆ W CHOLERĘ.
Im dalej, tym lepiej.

Bo gdybyś miała inne podejście do siebie i życia, to twój facet nie traktowałby cię jak ścierkę do podłogi. Ty po prostu na to pozwoliłaś lejąc misiaczkowi wodę do wanny (CO?! nie ma rączek?!) i robiąc z siebie kurę domową, ofiarę... On idzie na imprezę i ma cię totalnie w głębi dupy, a ty jeszcze leżysz i płaczesz? No kurde, dla mnie to nie do pomyślenia... Ja też nie byłam złą dziewczyną, wręcz powiedziałabym, że dobrą, pomocną i uczynną, ale BEZ PRZESADY, nie pozwoliłam sobie wejść na głowę i po niej tańczyć, facet wiedział, co może, a czego nie może...
Niestety, jeżeli trafi się na dupka i nie potrafi się go "ustawić" albo przerwać relacji w odpowiednim momencie, to się ma, tak, jak się ma. Serio, okaż trochę szacunku sobie i zerwij, gwarantuję, że się misio zdziwi, że traci babę, co to za nim latała, oprała, nakarmiła. Tylko gdyby mu zabrakło dobrobytu i przyszedłby z różą w zębach nie zapomnij mu powiedzieć, żeby ją sobie zjadł, tylko kolców nie zapomniał wypluć i nie wracaj, bo zwyczajnie nie ma po co.
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...)
I'm so suprised you want to dance with me now,
I was just getting used to living life without you around."


"Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym,
chociaż mówią, że go już nie mam."

Edytowane przez chmura lamp neonowych
Czas edycji: 2014-09-30 o 13:46
chmura lamp neonowych jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 14:07   #29
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Facet..nie mam siły

Cytat:
Napisane przez lenka199345 Pokaż wiadomość
Miał problemy w domu, wyprowadzil się niedaleko mnie. Zajełam sie nim jak tylko mogłam. Sprzatałam, gotowalam, robilam zakupy, lałam wode do wanny dosłownie wszystko.
Czytalam wątek 2 razy w poszukiwaniu wzmianki o jakims wypadku. Ze facet sie polamal w 5 miejscach czy cos.
Nie wierze, ze sama z wlasnej woli postawilas sie w roli sprzataczko-kucharko-pielegniarki.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 15:50   #30
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Facet..nie mam siły

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Czytalam wątek 2 razy w poszukiwaniu wzmianki o jakims wypadku. Ze facet sie polamal w 5 miejscach czy cos.
Nie wierze, ze sama z wlasnej woli postawilas sie w roli sprzataczko-kucharko-pielegniarki.


Też szukałam wzmianki o wypadku. Autorki. Trzeba na głowę upaść by tkwić w czymś takim.
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-01 07:51:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.