Jak nie lubisz Ani Lewandowskiej to jesteś zaściankowym polaczkiem...

[visionAM]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4829656 8]idolka dla córki - laska, które żeruje na kasie mężą i lansuje się na jego nazwisku
za to idolką dla córki nie może być zwykła dziewczyna, która dzięki swojej pracy doszła do zarabiania niezłej kasy, z której sama się utrzymuje

logiczne [/QUOTE]
Dlaczego niby żeruje?

Nie znam inteligentnej rozpoznawalnej polskiej blogerki modowej, więc jakby moja córka zachwycała się jakąkolwiek, to byłoby dla mnie oznaką, że coś się nie udało w trakcie tych x lat wychowywania

Jednocześnie nie uważam A.L. za jakąś wybitną jednostkę, żeby nie było. Po prostu porównanie do blogerek modowych jest wg mnie nietrafione.

[201609102148]

Nie sądziłam, że można być AŻ TAK zawistnym. Normalnie mnie w osłupienie co poniektóre posty wprawiły, a od kiedy się udzielam na Intymnym, mało co jest w stanie mnie zaskoczyć...

[201607111040]

Czytając ten wątek aż polubiłam Lewandowską. Już mnie nawet tak nie drażni

[semprebambino]

Lewandowska u wojewódzkiego bodajże mówiła że poznała Roberta na początku studiów, on ją podrywał ale udało mu się z nią umówić dopiero jak miał większe osiągnięcia.
Chciała chyba pokazać jak to ona wysoko poprzeczkę stawia.
Ogólnie jej nie polubiłam, jakaś taka nadeta się wydała. Mówiła też, że ona nie jest tylko żoną Roberta, ale kimś więcej, więc chyba uważa się za gwiazdę samą w sobie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201607111040]

Napisane przez semprebambino

Lewandowska u wojewódzkiego bodajże mówiła że poznała Roberta na początku studiów, on ją podrywał ale udało mu się z nią umówić dopiero jak miał większe osiągnięcia.
Chciała chyba pokazać jak to ona wysoko poprzeczkę stawia.
Ogólnie jej nie polubiłam, jakaś taka nadeta się wydała. Mówiła też, że ona nie jest tylko żoną Roberta, ale kimś więcej, więc chyba uważa się za gwiazdę samą w sobie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A nie mówiła czasem że miała stereotypowe myślenie o piłkarzach, dlatego nie chciała się z nim umówić i musiał się trochę nalatać? Po za tym naprawdę większym osiągnięciem jest gra w Zaniczu Pruszków

[visionAM]

Napisane przez semprebambino

Lewandowska u wojewódzkiego bodajże mówiła że poznała Roberta na początku studiów, on ją podrywał ale udało mu się z nią umówić dopiero jak miał większe osiągnięcia.
Chciała chyba pokazać jak to ona wysoko poprzeczkę stawia.
Ogólnie jej nie polubiłam, jakaś taka nadeta się wydała. Mówiła też, że ona nie jest tylko żoną Roberta, ale kimś więcej, więc chyba uważa się za gwiazdę samą w sobie
.

właśnie z ciekawości obejrzałam ten odcinek Wojewódzkiego i stwierdzam, że albo oglądałaś całkiem inny wywiad, albo masz złą pamięć/lubisz siać głupie plotki

Właśnie w tym wątku panuje ciekawe zjawisko - opieranie swojej opinii na głupich plotkach, czymś co się gdzieś usłyszało, a co potem okazuje się blefem. Tak jak śniadanie za 40zł, tak teraz rzekome słowa u Wojewódzkiego, które tak na prawdę nigdy nie padły. Gratuluję.

[MsLizard]

Napisane przez visionAM

właśnie z ciekawości obejrzałam ten odcinek Wojewódzkiego i stwierdzam, że albo oglądałaś całkiem inny wywiad, albo masz złą pamięć/lubisz siać głupie plotki

Właśnie w tym wątku panuje ciekawe zjawisko - opieranie swojej opinii na głupich plotkach, czymś co się gdzieś usłyszało, a co potem okazuje się blefem. Tak jak śniadanie za 40zł, tak teraz rzekome słowa u Wojewódzkiego, które tak na prawdę nigdy nie padły. Gratuluję.

Jak ludzie są z miejsca do kogoś negatywnie nastawieni to słyszą to co chcą słyszeć tak by pasowało to do ich urojonej wizji.

[semprebambino]

Napisane przez LusiaPlotkara

A nie mówiła czasem że miała stereotypowe myślenie o piłkarzach, dlatego nie chciała się z nim umówić i musiał się trochę nalatać? Po za tym naprawdę większym osiągnięciem jest gra w Zaniczu Pruszków

Przypomniałam to sobie bo ktoś tu pisał że są od liceum razem. A nie są. Mogłam się pomylić ale nie zrobiłam tego specjalnie bo ogólnie AL mi nie przeszkadza. Poza tym napisałam że bodajże wiec wiadomo że pewności nie miałam tak ? :p Ale co do tego drugiego jestem pewna :p tez oglądałas ? W ogóle nie pamiętam tego o nalataniu się
Ale poznali się pod koniec 2007
A on w czerwcu 2008 grał już w Lechu poznań.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

VisionAm to zemdlej w końcu i przestań robić wycieczki osobiste do każdego komu nie pasuje AL :mur

Napisane przez MsLizard

Jak ludzie są z miejsca do kogoś negatywnie nastawieni to słyszą to co chcą słyszeć tak by pasowało to do ich urojonej wizji.

Widziałam ją pierwszy raz w tym odcinku więc teraz swoją urojona nieomylność możesz sobie wsadzić w

[queenie777]

Mi była obojętna i w sumie nadal jest. Nie mam w sobie zawiści, bo moje marzenia życiowe wszystkie się spełniły. Mam prawdo jednak kogoś lubić albo nie- nawet z widzenia. Tak samo jak mnie ktoś może za samą twarz nie polubić. Faktem jest że wcześniej kiedy słyszałam o jej osiągnięciach sportowych to uważałam , że fajna laska. U Wojewódzkiego jak ją zobaczyłam to straciła w moich oczach- strasznie zmanierowana była, zarozumiała i jakaś mało rozgarnięta. Moja subiektywna opinia i tyle. I nie czuję się z tym zaściankowa.

A pro po celebrytów i pomocy charytatywnej. Przypomniał mi się taki obrazek jak Lewandowski był w programie Lisa. Tzn nie był u niego w studiu, ale był wywiad z nim. I tak sobie siedziało dwóch nieprzyzwoicie bogatych kolesi na fotelach a'la trony. W tle rozpalony kominek. Ubrani w ciuchy na które stać mało kogo. I tak ci nieprzyzwoicie bogaci ładni panowie rozmawiali o tym jakie to straszne i poruszające, że dzieci w afryce głodują, brak im środków do życia i wody.
To było naprawdę kuriozalne. Nie mówię, że ktokolwiek ma wyprzedać majątek żeby biedne afrykańskie dzieci ratować, ale jednak taki obrazek budzi pewien niesmak.

Pozdrawiam

[anemeon]

Napisane przez kathy8998

A mnie dziwią komentarze, że Lewandowska słynie z tego, że jest żoną Lewandowskiego. Przecież ona jest sportowcem, może nawet lepszym niż jej mąż, odnosi sukcesy, ma na swoim koncie ok. 20 medali, nie mówiąc o tym, że w przeciwieństwie do Chodakowskiej skończyła AWF i wiele kursów, ma wiedzę dot. zdrowego odżywiania i technik sportowych.

Ale fakt faktem, można jej nie lubić, bo wydaje się sztuczna i nieszczera, a ponadto zaraz zacznie wyskakiwać z lodówki.

Zanim wyszła za mąż bardzo denerwowało mnie, że nie przedstawiano jej jako sportowca, jako osoby, która sama pracuje na własne nazwisko, tylko właśnie jako narzeczoną Roberta.
Dlatego BARDZO zdziwiło mnie, że przyjęła tylko nazwisko męża i teraz w zasadzie jest już tylko żoną Roberta. Mnie by to drażniło, ale widocznie jej odpowiada.
Jest jej za dużo. A to może drażnić A dodam, że telewizję oglądam tylko raz w tygodniu - TVP Kultura w piątki po 22 A jednak boję się, że mi z lodówki zaraz się uśmiechnie

[wrazliwydowcipny]

a ja widziałem ją tylko w roli sportowca, unikła zaszufladkowania i chyba znalazła swoje miejsce,

[anemeon]

Napisane przez wrazliwydowcipny

a ja widziałem ją tylko w roli sportowca, unikła zaszufladkowania i chyba znalazła swoje miejsce,

Ja spotykałam się z nagłówkami typu: "Narzeczona Roberta Lewandowskiego zdobyła złoty medal MŚ" Tak jakby nie miała imienia i nazwiska...