2007-07-21, 19:54 | #1111 |
Raczkowanie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Puenta dzieki. jeszcze 0,5 kg i bedzie polowa tego co chcialam schudnac... czyli 17,5 kg... jeszcze drugie tyle i koniec !
__________________
Uda się. W końcu musi!! |
2007-07-22, 09:46 | #1112 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Cytat:
co do SB to schudlam 3kg w dwa tygodnie, ale naprawde sie nie glodzilam. jadlam regularnie w madrych ilosciach i efekty byly. najgorzej jest tylko ze samemu trzeba robic posilki no i troche po kieszeni idzie, ale jest smacznie i zdrowo. polecam mimo wszystko.
__________________
aaaa.... Plazuję sobie |
|
2007-07-22, 11:12 | #1113 |
Raczkowanie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
A mnie dzis znow korcilo i stanelam na wage 70,8 kg Jutro zobaczymy i jutro zapisze! 3 miesiace już będą... ) A w ogole nie moge sie doczekac kiedy pierwszą cyfrą będzie 6...!!!! Tylko boję się, że wtedy z radości pojde na lody i to wszystko szlag trafi... Ale postaram się nie!
Ja kiedyś też byłam na SB, jeszcze zanim zaczelam na forum pisać... Pamietam ze wcinalam na sniadanie jajka w roznej postaci )) Stosowalam ja przez tydzien na samym poczatku... Efekt był taki ze jadlam malo, chudlam a czulam sie najedzona.
__________________
Uda się. W końcu musi!! |
2007-07-22, 12:26 | #1114 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Hania ja tez sie nie moge doczekac az w koncu pojawi sie 6 z przodu.... eh... jeszcze dluga droga do moich 65kg.
__________________
aaaa.... Plazuję sobie |
2007-07-22, 12:41 | #1115 |
Raczkowanie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
A ja do swoich 53 kg wymarzonych.... Uuuuu masakra... ale juz prawie polowa jest :P
__________________
Uda się. W końcu musi!! |
2007-07-22, 12:43 | #1116 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Mogę się do Was dołączyć? Wiem, wiem zaraz na mnie naskoczycie, że nie mam nadwagi itp, ale chciałabym mieć z 5 kg mniej, a jakoś cięzko mi się zmobilizować (właśnie jem pizzę) Podpowiedzcie co jesc teraz- mamy przecież lato i jak ćwiczyć. Podaje wymiary (choć niechętnie) ale może jakoś mnie zmobilizujecie dziewczyny - w "kupie raźniej";P
Pas 66, biodra 92, udo 50, waga 56. |
2007-07-22, 12:45 | #1117 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Dodam tylko, że na necie sciągnełam program Tamilee web "chcę mieć takie mięśnie brzucha" i jak mam tylko czas to ćwiczę - jedna seria trwa tylko 15 min więc nie trzeba tracić godzin, a działa
|
2007-07-22, 12:50 | #1118 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Ksylwia witamy witamy
ja bym ci poradzila osobiscie wiecej cwiczyc, ograniczyc slodycze, wiecej warzyw i bialka na miejsce wegli-tyle. no i pij duzo wody
__________________
aaaa.... Plazuję sobie |
2007-07-22, 13:08 | #1119 |
Raczkowanie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Ksylwia duuuuzo ruchu, ja nie robie w sumie zadnych tam specjalnych ćwiczen - biegam, jezdze rowerem, jak np. ide do kolezanki i nie ma upalu ani godz. 22 to ide spacerkiem zamiast jechac autobusem. Jedynie co na brzuszek 6 Weidera... I mi w sumie najwiecej to ruch daje... bo z dieta to u mnie rozniascie bywa :P A od jutra zaczynam znow treningi!!!!!!!! Moje ukochane pływańsko..... Ajjjj
A Ksylwia ile ty masz wzrostu???? W ogole dolacz sie do tabelki, gdzies na poprzednich stronach jest....
__________________
Uda się. W końcu musi!! |
2007-07-22, 16:23 | #1120 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 194
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Chyba sie jednak skuszę na SB Ale tak jak mówiłam - po wyjeździe, więc jeszcze wam dam znać.
Haniu, na prawdę idziesz jak burza! W ogóle kiedykolwiek miałaś jakiś kryzys? Nie, żebym ci go życzyła, absolutnie! Podziwiam za wytrwałość, na prawdę A może masz jakieś fotki z przed i po? To samo pytanie do Puenty, bo te 10 kilo to na prawdę dużo. Uwielbiam te zdjęcia przed i po, strasznie motywują I witam nową koleżankę, a co podpowiedzi dietowych - Hania i Puenta już mnie uprzedziły Nic dodać nic ująć! |
2007-07-22, 17:09 | #1121 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Cytat:
__________________
aaaa.... Plazuję sobie |
|
2007-07-22, 17:55 | #1122 |
Raczkowanie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Tak Sate.... dzisiaj mam wielki kryzys... zjadlam tyle ze az... ale to przez pogode i to ze mi sie nudzi, mam dola itd... ide sobie jeszcze loda kupie.. jutro tych 70,5 na bank nie bedzie... coz zycie.. nie zawsze jest latwo
__________________
Uda się. W końcu musi!! |
2007-07-22, 18:01 | #1123 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Hania nie ciesze sie z Twojego nieszczescia ale ciesze sie ze nie tylko mi dzis bylo ciezko. nazarlam sie i wcale nie mam ochoty przestac. pogoda fatalna, nie ma co robic wiec ide do kuchni co i rusz po cos.
__________________
aaaa.... Plazuję sobie |
2007-07-22, 18:18 | #1124 |
Raczkowanie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
No dokladnie... az sie boje jutro stanac na wadze..... moze tego nie zrobie? sama nie wiem...
__________________
Uda się. W końcu musi!! |
2007-07-22, 22:35 | #1125 |
Raczkowanie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
nie waze sie jutro... dzis przegielam. boje sie jutra......
__________________
Uda się. W końcu musi!! |
2007-07-22, 22:44 | #1126 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
rozumiem cie Hania, w takim razie lepiej jednak odpuscic sobie wazenie sie ja od jutra twardo staje na nogi wesele 15 sierpnia, musze sie zmiescic w moja sukienke zaczynam od nowa!
__________________
aaaa.... Plazuję sobie |
2007-07-23, 07:53 | #1127 |
Raczkowanie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Milo! A ja dzis mam mega humor bo ide na trening wreszcie!!!!!! JUpi!!!!! I sadze ze zwaze sie przed wyjazdem na chrzciny tzn. w czwartek rano. Bużka.
__________________
Uda się. W końcu musi!! |
2007-07-23, 09:16 | #1128 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
a ja dzis na sniadanie zjem cukinie sobie. zrobie dzien bez wegli. wczoraj sie nazarlam to dzis wzmozony trening. odechce mi sie slodkiego
__________________
aaaa.... Plazuję sobie |
2007-07-23, 10:40 | #1129 |
Raczkowanie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Juz po plywaniu... Ajj jak mi dobrze jeszcze dzis bieganie i jeden basen wieczorkiem.
__________________
Uda się. W końcu musi!! |
2007-07-23, 12:11 | #1130 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
[quote=Puenta88;4327300]Drogie Wizazanki,
Powiem Wam cos, czego jeszcze nikomu nie mowilam. Przeglądając od paru dni watki na forum o odchudzianiu, powiedzialam sobie: “dosc”. Juz tyle razy probowalam sie odchudzic, i dwa razy nawet mi sie udalo zrzucic pare kilo, nie moge jednak pozostac w tej wadze po schudnieciu i tyje jeszcze z nawiązką. Tyle ile teraz waze jeszcze nigdy nie wazylam. Moja waga jest wynikiem złych nawykow zywieniowych. Zawsze jadlo sie w moim domu duzo z wielu wzgledow. Mama bardzo dobrze gotuje... a tato uwielbia słodycze, ktore sa skupowane do domu w duzych ilosciach. Postanowilam, ze przestane sie oszukiwac. Wczoraj doszlo do mnie, ze byc tak juz nie moze, ze musze cos z tym zrobic, zeby przestac sie siebie wstydzic. Mam duzo kompleksow, ale waga jest najwiekszym. Wiem, ze to czynnik glownie psychiczny, ale juz tyle lat zyje ze swiadomoscia ze jestem gruba, ze MUSZE to zakonczyc. I to skutecznie. Na dzien dzisiejszy wygladam tak: - 86kg - 91cm w talii - 114cm w biodrach Moj cel: -70kg Przeraza mnie mysl schudnieia az 16 kg. Nie chcialabym zeby odbilo sie to na moim zdrowiu. Nie chce tez zeby schudly mi piersi, ale to niestety nieuniknione. Mysle sobie jednak, ze wole miec kompleks malych piersi (sa przeciez push upy), niz kompleks grubasa. Chce zeby po miesiacu (kiedy pod koniec czerwca zobacze sie z nim-widzimy sie pare razy w roku ) moj TŻ powiedzial: ale laska... Nie chodzi o to, ze jemu przeszkadza moja waga, to mi przeszkadza, ja chce sie zmienic, dla siebie. Postanowilam, ze od dzis bede wpisywac co zjadlam (przynajmniej przez tydzien). Mysle, ze w ten sposob uchronie sie przed podjadaniem, bo zwyczajnie bede sie wstydzic, ze tyle żrę. Cale szczescie ze w tym roku ide na studia i ze bede juz caly czas z moim Tżtem to bedzie latwiej trzymac wage z dala od kuchni mamy. Reasumując: -wpisywac coodziennie co zjadlam -jezdzic pol godziny na rowerku -cwiczyc pol godziny codziennie wieczorem Bede dawac codziennie znac jak mi idzie i jak realizuje moje postanowienia. Wspierajcie mnie Wizazanki. Potrzebuję Waszej pomocy. EDIT: Z racji, ze codziennie ktos przylacza sie do prowadzenia tego watku z nami, umieszczam tabelke. Nowe dziewczyny proszone sa aby sie do niej dopisac. Tak bedzie latwiej dzielic sie sukcesami i moze wyrobic systematycznosc oraz wspierac sie nawzajem i dawac rady. NICK -----------WAGA(było/jest)------WZROST------CEL------B/T/B---ZRZUCONE Puenta-----------86/75---------------------165--------70------100/81/106-------11 Dociekliwa-------77/76-----------------------176--------67-----89,5/77/107-------? Wisienki----------80/?-----------------------160---------65----------/--/-------------? Lenka-------------65/?----------------------165---------60--------60/--/------------? Asix---------------63/59---------------------161---------53--------99/88/99-------? Itrusta-----------64/59.9-------------------166---------52--------94/75/95-------4 Nikki---------------57/54--------------------164----------?----------91/67/91-------3 Kasssikk19-------63/?----------------------160---------55-----------/71/95-------? ślimaczek--------68,5/?---------------------168---------?----------97/77/97------? Hania------------88/72,9--------------------171--------53-------- /75/101------15,1 Layla---------------75,5/?-------------------176--------58---------/83/105-------? Scio----------------67/?-----------------------168--------58-------95/80/100--------? sikoreczka---------?--------------------------168---------?------------ 95/75/105-----? Mularta------------84/?-----------------------178---------?-----------102/88/112------? Sate----------------61/61---------------------155---------52-----------91/72/97----? ksylwia-------------57-------------------------168---------54-----------90/67/92---- |
2007-07-23, 12:16 | #1131 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Dołączyłam do Was, dzisiaj zakładając krótkie spodenki zauważyłam cellulit i o dziwo nie tam gdzie go można się było spodziewać czyli z tyłu ud tylko z przodu tuż nad kolanami :/ Brzuszki i ćwiczenia - wczoraj tak ostro dałam na rowerku, ze aż mi siodełko odpadło...ehh kolejny wydatek w walce z tłuszczem
|
2007-07-23, 13:58 | #1132 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Witajcie dziewczyny
Kurde ksylwia mam podobny problem nie moge patrzec na swoja pupe i uda, zaczal mi sie robic cellulit, nigdy nie mialam z tym problemu, przyszedl tak nagle... Nie wiem co mam robic, smaruje sie kremem, biegam, cwicze przeciez no i kurde jak moge jeszcze z tym swinstwem walczyc Tak pozatym to u mnie dobrze, waga sie unormowala, brzuszek spadl, nie mam apetytu, jem malo, tylko piwa pije za duzo, ale czasem trzeba |
2007-07-24, 07:09 | #1133 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Itrusta - właśnie ten chol.... cellulit! Nigdy go nie miałam - fakt, przytyłam w ciągu ostatniego roku z 4 kg, ale to chyba nie tak dużo. Zawsze byłam aktywna (może teraz nie tak jak kiedyś - kilkanaście godzin tygodniowo), ale staram się ćwiczyć. Oczywiście do wszystkiego mogłabym się przyczepić, ale przód ud mnie wkurza. Idąc widzę swój cellulit - zwalniam, żeby uda się tak nie trzęsły i ludzie nie widzieli (czy jestem chora?). Przynajmniej ze wstydu zacznę ćwiczyć mięśnie ud - tylko znacie dziewczyny jakieś sposoby, zeby nie rozbudować tego mięśnia a stracić cellulit. Mam umięśnione nogi - po latach treningu tak mi zostało i nie chciałabym jeszcze tego wzmagać. Itrusta jakieś żele, balsamy czy inne smary zadziałały na cellulit? Ja stosowałam w zimie cały zestaw Lirene i może i uda się lekko wygładziły, ale nie pozbyłam się cellulitu mimo ćwiczeń. Może jem nie tak?
|
2007-07-24, 07:32 | #1134 |
Raczkowanie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
A ja wczoraj dalam wycisk!!! 70 minut na basenie non stop plywania i jogging jeszcze ajjj!!!!!! Dzisiaj tez bede dawac z siebie maxa, mam nadzieje!!! Ojjj jak fajnie jak mnie wszystko tak przyjemnie boli
__________________
Uda się. W końcu musi!! |
2007-07-24, 09:33 | #1135 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Ksylwia, ja tez mam umiesnione nogi i nie chcialabym ich bardziej umiesniac, no ale niestetety lubie jezdzic na rowerze i mysle ze to nieuniknione. dzis jade na 50km z kolezanka a potem mam "randke" z kolega z "dawnych lat" (ktory kiedys cos do mnie mial )
__________________
aaaa.... Plazuję sobie |
2007-07-24, 10:54 | #1136 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 194
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Sylwia, pamiętaj, że jak będziesz ćwiczyć wieczorem to przed posiłkiem, a nie po! To bardzo ważne, bo jak organizm po wysiłku nic do jedzenia nie do stanie, to "zjada sam siebie" i wcale nie ubędzie ci tłuszczu, a mięśni, a tego przecież nie chcemy!
Ja zaraz biorę się za mój tradycyjny trening. Wczoraj było 40 min ćwiczeń na brzuch i nogi Billy'ego Blanksa plus na totalne wymęczenie ośmiominutówka, już moja ulubiona Jak u mnie z jedzeniem? Sądzę, że dobrze - bardziej unikam węglowodanów. A dzisiaj na biad zaplanowałam sobie sałatkę z fetą, pomidorem, ogórkiem i sosem francuskim |
2007-07-24, 11:00 | #1137 |
Raczkowanie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
A ja wrocilam do domku niedawno, po basenie, zmoklam troche, kupilam maseczke w rossmanie... Ale nici dzis z biegania chtba bo pada jeszcze wieczorem na basen!
__________________
Uda się. W końcu musi!! |
2007-07-24, 13:18 | #1138 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 194
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Ja się właśnie mierzyłam i załamka 1 cm więcej i talii i w biodrach Ja pie**ole... zwariować można... Przecież nie obżeram się wcale! Dziennie wciąż wychodzi mi te 1500 kalorii, przecież to nie jest dużo i tu takie coś Ćwiczę przecież co najmniej 5 razy w tygodniu już od prawie miesiąca od 30-45 min. Co ja mogę robić źle?
Nie wiem... może to mięśnie? A może nie powinnam się mierzyć po posiłku, tylko na czczo? Nie wiem, ale wiem, że jest mi cholernie źle Patrzę na swój tłusty brzuch i rzygać mi się już nim chce |
2007-07-24, 13:31 | #1139 |
Raczkowanie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Sate mierzyć i ważyć się należy się rano - tak mi lekarz powiedzial. Wiec nie przejmuj sie Zreszta czasem tak jest...
__________________
Uda się. W końcu musi!! |
2007-07-24, 18:40 | #1140 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 647
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Moja walka z tluszczem na razie jest obijaniem sie, zostal mi tydzien do wyjazdu na wakacje do Polski i caly czas latam po jakies prezenty, akurat pelno przecen az zaluje ze ja szczupla nie jestem bo bym sobie pokupowala pelno ciuchow a tak to se mysle po co kupowac dzinsy jak kiedys schudne A do tego wizja opalania sie nad polskim morzem gdzie pewnie bedzie pelno szczuplych dziewczyn w stringach paradowac buuu. Morze chociaz w Polsce zgubie cosik przynajmniej zawsze jak jade na tydzien i jem wszystko co mama podstawi pod nos to i tak czuje sie lzejsza niz tu stosujac plaze poludnia i inne rzeczy.
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:20.