Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

[LolaMontez]

Napisane przez Zanet84

no właśnie tylko żeby zawsze w realu była taka szybka reakcja lekarzy z cc jak w telewizji.....

Rozmawiałam ostatnio z gin na ten temat. Pytam co ona sadzi o cc. Mówiła ze ona jak nie ma przeciwwskazań to tylko sn, bo cc to operacja a nie zabieg, ale nie czekają długo jak coś sie dzieje i wola zrobic jedno cięcie za dużo niż jedno za mało bo po tym co sie teraz dzieje najzwyczajniej sie boja. Wiec mam sie nie martwić bo naprawdę długo ni czekają. Moj gin tez poleca mi zzo i zapewnia ze maja naprawdę świetnych anestezjologów "jeżeli chodzi o porodówkę to najlepszych na Śląsku), którzy raczej odpowiednio dobierają ilośc znieczulenia, i nie czuć bólu ale czuć skurcze. Mnie kobita uspokoiła, 9.10 idę z nią do anestezjologa u nich w szpitalu i juz mam byc z wynikami tak wiec zobaczę co i jak

[fiorella22]

Napisane przez Indra83

Bywa, u mnie na szkole rodzenia było 8-10 kobiet i każda deklarowała poród sn, ale temat cc i tak był poruszany. Z tego co wiem, to u dwóch jednak zakończyło się to cc, mojej koleżance nieoczekiwanie przed terminem skoczyło ciśnienie, aż jej jedno oko wywaliło jak w komiksie i byla cesarka.

Indra, ale mnie rozbawiłaś aż śmiechem parsknęłam

ps. mam nadzieje, że oko wróciło do normy?

[Zanet84]

Napisane przez Kostka09

Na Goduli w Rudzie Sl.
Wyniki tych badan sa za ok. pol godziny a robia je zaraz przy przyjeciu wiec raczej sie zdazy przy normalnej akcji

a rzeczywiście pisałaś :P

ale nie wiem czemu za każdym razem jak piszesz coś tam o szpitalu, zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie na Raciborskiej moze kiedyś się zastanawiałaś i dlatego...no sama nie wiem

[Indra83]

Przepraszam, nie chciałam nikogo straszyć.
Tylko różnie w życiu to bywa i dobrze, że można rodzić i sn i cc, po to ono jest i trzeba być dobrze nastawionym

[Zanet84]

Napisane przez szybkawolna

kombiezonik
ekspres do kawy
aaaaaaaa musze wygrac w lottka ;P

Witam się dziś w skonczonym 35 tc

ide jesc bo mnie sssie ;P mam wrazenie ze dziec mi sie jakos inaczej w brzuchu ulozyl bo cos nie czuje ruchow z taka moca jak zawsze, co ten dziec tam robi...

Gratuluję kolejnego tc

ooo wygrana by się przydała chyba każdej z nas

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez LolaMontez

Rozmawiałam ostatnio z gin na ten temat. Pytam co ona sadzi o cc. Mówiła ze ona jak nie ma przeciwwskazań to tylko sn, bo cc to operacja a nie zabieg, ale nie czekają długo jak coś sie dzieje i wola zrobic jedno cięcie za dużo niż jedno za mało bo po tym co sie teraz dzieje najzwyczajniej sie boja. Wiec mam sie nie martwić bo naprawdę długo ni czekają. Moj gin tez poleca mi zzo i zapewnia ze maja naprawdę świetnych anestezjologów "jeżeli chodzi o porodówkę to najlepszych na Śląsku), którzy raczej odpowiednio dobierają ilośc znieczulenia, i nie czuć bólu ale czuć skurcze. Mnie kobita uspokoiła, 9.10 idę z nią do anestezjologa u nich w szpitalu i juz mam byc z wynikami tak wiec zobaczę co i jak

aha no to dobrze, że ginekolog ma takie fajne podejście, uspokoi i wszystko wyjaśni jak trzeba

czekam na relację z wizyty u anestezjologa

[LolaMontez]

A lwowskie, wczoraj rozmawialm z koleżanka, rodziła 8 miesięcy temu w szpitalu w Chorzowie... Od odejścia wód poród trwał 23h, dali jej zzo ale za dużo i akcja zatrzymała sie na 2h , przy porodzie nie miała pełnego rozwarcia mimo podania leków i nie zrobili jej cesarki, oczywiście ja rozcięli w związku z niepełnym rozwarciem i dziecko urodziło sie z sinymi raczkami i nożkami bo poród trwał za długo
Przy niepełnym rozwarcia chyba sie nie rodzi nie? Powinni jej cc zrobic No nie?
Oczywiście ten szpital w Chorzowie potocznie zwany jest umieralnią ale jej mama tam jest pielęgniarka i ona tam chciała

[My Sweet Little Precious]

Witam nową mamusię

Napisane przez Zanet84

Ja wczoraj pojechałam do sh z myślą o kupieniu sobie jakiegoś sweterka czy bluzki, takiej na teraz i weszłam na część "na wagę"....rany ile tam było cudeniek, chyba z 10 rzeczy wzięłam do przymierzalni, a i mężowi co nieco wybrałam, więc przyjechał....

pochwalę się, że za 36 zł kupiłam sobie 2 sweterki, 1 bluzkę, kurtkę pikowaną taką jesienną przejściówkę, mężowi 2 koszule i 1 sweterek rozpinany i to oto cudeńko dla naszej kruszynki

z kombinezonika jestem mega dumna, bo wygląda jak nówka, a wyszedł może 5-6 zł jest fajny grubiutki, milutki....zakochałam się w nim

odkąd otworzyli nam ten ogromny sklep niedaleko jestem mega fanką sh szok !

Ale śliczny ciuszek

Napisane przez ela_86

mam ochotę uciec przed tym porodem

Ja teeeeeż Czuję się jak przed wejściem do dentysty tylko milion razy gorzej... Nie wiem jak to przeżyję, przysięgam...

[Zanet84]

Napisane przez LolaMontez

A lwowskie, wczoraj rozmawialm z koleżanka, rodziła 8 miesięcy temu w szpitalu w Chorzowie... Od odejścia wód poród trwał 23h, dali jej zzo ale za dużo i akcja zatrzymała sie na 2h , przy porodzie nie miała pełnego rozwarcia mimo podania leków i nie zrobili jej cesarki, oczywiście ja rozcięli w związku z niepełnym rozwarciem i dziecko urodziło sie z sinymi raczkami i nożkami bo poród trwał za długo
Przy niepełnym rozwarcia chyba sie nie rodzi nie? Powinni jej cc zrobic No nie?
Oczywiście ten szpital w Chorzowie potocznie zwany jest umieralnią ale jej mama tam jest pielęgniarka i ona tam chciała

o rany.... aż mi się łezka zakręciła...biedne dzieciątko a i koleżanka się umęczyła...
i jej mama tam pracuje i tak to wszystko się potoczyło ? niewiarygodne....

[Indra83]

Napisane przez LolaMontez

Rozmawiałam ostatnio z gin na ten temat. Pytam co ona sadzi o cc. Mówiła ze ona jak nie ma przeciwwskazań to tylko sn, bo cc to operacja a nie zabieg, ale nie czekają długo jak coś sie dzieje i wola zrobic jedno cięcie za dużo niż jedno za mało bo po tym co sie teraz dzieje najzwyczajniej sie boja. Wiec mam sie nie martwić bo naprawdę długo ni czekają. Moj gin tez poleca mi zzo i zapewnia ze maja naprawdę świetnych anestezjologów "jeżeli chodzi o porodówkę to najlepszych na Śląsku), którzy raczej odpowiednio dobierają ilośc znieczulenia, i nie czuć bólu ale czuć skurcze. Mnie kobita uspokoiła, 9.10 idę z nią do anestezjologa u nich w szpitalu i juz mam byc z wynikami tak wiec zobaczę co i jak

Zgadzam się. Ostatnio w Dzień Dobry TVN była położna ta znana Jeanete Kaleta i mówiłą, że cc to operacja, następuje przecięcie wielu powłok, mięśni i jej kolega właśnie pisze pracę doktorską o następstwach takich operacji, nie tylko cc, które występują po 10 latach od operacji, czyli problemach z kręgosłupem itp.
To operacja i powinna być wykonywana tylko w określoych przypadkach/.
U mnie w szpitalu też nie czekają długo i jak kobieta przynosi skierowanie na cc, choćby z najbardziej nieprawdopodobnego powodu, to też robią.

[LolaMontez]

Napisane przez Zanet84

o rany.... aż mi się łezka zakręciła...biedne dzieciątko a i koleżanka się umęczyła...
i jej mama tam pracuje i tak to wszystko się potoczyło ? niewiarygodne....

Tez byłam w szoku, ale ten szpital naprwde nie ma dobrych opinii :-/. Mama tylko pielęgniarka wiec mogła liczyć na opiekę po porodzie a w trakcie to pewnie mieli gdzieś :-/. Dzidzia na szczescie zrowa ale co sie obie umęczyły to ich :-/

[Indra83]

Moja mama ma pokój w szpitalu przez ścianę z porodówką, jak będę rodzić w dzień, to będzie nasłuchiwać albo czekać pod drzwiami

[LolaMontez]

Napisane przez Indra83

Zgadzam się. Ostatnio w Dzień Dobry TVN była położna ta znana Jeanete Kaleta i mówiłą, że cc to operacja, następuje przecięcie wielu powłok, mięśni i jej kolega właśnie pisze pracę doktorską o następstwach takich operacji, nie tylko cc, które występują po 10 latach od operacji, czyli problemach z kręgosłupem itp.
To operacja i powinna być wykonywana tylko w określoych przypadkach/.
U mnie w szpitalu też nie czekają długo i jak kobieta przynosi skierowanie na cc, choćby z najbardziej nieprawdopodobnego powodu, to też robią.

No mnie tez gin powiedziała, ze sie lubią zrosty robić, przy kolejnej ciazy, zdarza sie ze zarodek wchodzi w zrost i ciaza jest do usunięcia, ze problemy z jelitami sie zdarzają (to akurat ma moja koleżanka), ze kręgosłup boli, ze juz drugi poród w bliskim czase to kolejne cc a nie daj Boże jeszcze operacja to juz 3 itd...

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez Indra83

Moja mama ma pokój w szpitalu przez ścianę z porodówką, jak będę rodzić w dzień, to będzie nasłuchiwać albo czekać pod drzwiami

Póki Cię tam jeszcze niem aż niech sobie wstawi weneckie lustro juz sobie wyobrażam jak sie będzie wtedy stresowała, na bank popracuje wtedy

[Kostka09]

Napisane przez czekoladka21

Malz wychodzac do pracy powiedzial jak mi to dobrze bo w domu siedze, no to odrazu mu powiedzialam ze ja chetnie sie z nim zamienie, oddam brzuch i niech rodzi za mnie, to juz zostal bez slowa

moj tez ma czasem takie teksty.. A ja mu mowie, ze prosze bardzo po pol roku wracam do pracy a on niech siedzi z Jerzem

Napisane przez Zanet84

a rzeczywiście pisałaś :P

ale nie wiem czemu za każdym razem jak piszesz coś tam o szpitalu, zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie na Raciborskiej moze kiedyś się zastanawiałaś i dlatego...no sama nie wiem

Myslalam awaryjnie nad raciborska bo mam blizej i mikolowem - mam obok domu..

Napisane przez LolaMontez

A lwowskie, wczoraj rozmawialm z koleżanka, rodziła 8 miesięcy temu w szpitalu w Chorzowie... Od odejścia wód poród trwał 23h, dali jej zzo ale za dużo i akcja zatrzymała sie na 2h , przy porodzie nie miała pełnego rozwarcia mimo podania leków i nie zrobili jej cesarki, oczywiście ja rozcięli w związku z niepełnym rozwarciem i dziecko urodziło sie z sinymi raczkami i nożkami bo poród trwał za długo
Przy niepełnym rozwarcia chyba sie nie rodzi nie? Powinni jej cc zrobic No nie?
Oczywiście ten szpital w Chorzowie potocznie zwany jest umieralnią ale jej mama tam jest pielęgniarka i ona tam chciała

Z opiniami szpitali to jest roznie...i czesto sie zmiania zalezy jakie akurat maja przypadki, na Raciborskiej pracowala kiedys moja mama i jak jej teraz mowilam ze rozwazam porod tam to powiedziala, ze w zyciu by tam nie rodzila bo ten szpital - poloznictwo mialo koszmarne opinie.. Teraz sie troche zmienilo,
tak samo Bonifratrzy wszyscy tam walili drzwiami i oknami bo leakrze z Lubinowej itd..a po ostatniej aferze juz tylu chetnych nie ma i opinie nieciekawe...takze nie patrzylabym na to do konca...

A jesli chodz o tychy to podobno tez jest juz duzo lepiej...

[mgds]

Napisane przez manieczka1

Moja gin mi nawet ostatnio mowila, ze super jak skonczy sie 36tc

Moja tak samo mówiła

Napisane przez LolaMontez

Dzień dobry w 37 tc

Serio?!

Napisane przez Zanet84

Ja wczoraj pojechałam do sh z myślą o kupieniu sobie jakiegoś sweterka czy bluzki, takiej na teraz i weszłam na część "na wagę"....rany ile tam było cudeniek, chyba z 10 rzeczy wzięłam do przymierzalni, a i mężowi co nieco wybrałam, więc przyjechał....

pochwalę się, że za 36 zł kupiłam sobie 2 sweterki, 1 bluzkę, kurtkę pikowaną taką jesienną przejściówkę, mężowi 2 koszule i 1 sweterek rozpinany i to oto cudeńko dla naszej kruszynki

z kombinezonika jestem mega dumna, bo wygląda jak nówka, a wyszedł może 5-6 zł jest fajny grubiutki, milutki....zakochałam się w nim

odkąd otworzyli nam ten ogromny sklep niedaleko jestem mega fanką sh szok !

Interes życia, ja ostatnio, jak widać, przepłaciłam- za 15zł tylko jedną parę legginsów kupiłam (i to na wagę) ehh

Napisane przez Indra83

Bywa, u mnie na szkole rodzenia było 8-10 kobiet i każda deklarowała poród sn, ale temat cc i tak był poruszany. Z tego co wiem, to u dwóch jednak zakończyło się to cc, mojej koleżance nieoczekiwanie przed terminem skoczyło ciśnienie, aż jej jedno oko wywaliło jak w komiksie i byla cesarka.

I co z tym okiem? Wróciło na swoje miejsce?

Jak zobaczyłam kombinezon, to mi się przypomniało, że miałam Was zapytać- skoro rodzimy w listopadzie, może być chłodno, czy będziecie zakładały dziecku na wyjście rękawiczki? buciki? Mam kombinezonik taki, ze stópki mogą wystawać i nie wiem czy wystarcza grube skarpetki czy jeszcze buciki? I rękawiczki, żeby w rączki nie zmarzło? Widziałam takie mini-mini ostatnio po 1,99 w Pepco

[Indra83]

Napisane przez mgds

Moja tak samo mówiła


Serio?!


Interes życia, ja ostatnio, jak widać, przepłaciłam- za 15zł tylko jedną parę legginsów kupiłam (i to na wagę) ehh


I co z tym okiem? Wróciło na swoje miejsce?

Jak zobaczyłam kombinezon, to mi się przypomniało, że miałam Was zapytać- skoro rodzimy w listopadzie, może być chłodno, czy będziecie zakładały dziecku na wyjście rękawiczki? buciki? Mam kombinezonik taki, ze stópki mogą wystawać i nie wiem czy wystarcza grube skarpetki czy jeszcze buciki? I rękawiczki, żeby w rączki nie zmarzło? Widziałam takie mini-mini ostatnio po 1,99 w Pepco

Oko wróciło na miejsce

Mam kombinezon na 62 i synowi z niego nic nie wystawało, żadne rękawiczki poza niedrapkami nie były potrzebne, buty to nie wiem jak bym miała na te nowe małe stópki włożyć, nic nie zakładałam.

[paulina119a]

Witam się z rana i w 32tc

Gratuluje kolejnych tygodni

Ela właśnie coś mi gdzieś dzwoni z tym ChelaMagB6... ale nie wiem gdzie

Mgds a ile tego magnezu łykasz?

Jakoś się dzis dziwnie czuję.... mdli mnie, czuje się osłabiona, mam kołatania serducha, brakuje mi tchu i na dodatek nasuwa spojenie łonowe albo szyjka (nie jestem pewna co bo to COŚ mnie szczypie w srodku...) I to chyba jest powodem mojej dzisiejszej chandry a na dokładkę ta zgnilizna za oknem.....

Dzis mam wizytę u gina. Zapytam go o tego Gbs'a.
Przede mną wyzwanie miesiąca - ogolić Bożenę

Ela współczuję straty kasy... ile by to nie było to potrafi wkurzyć

Beige ja też się muszę do dentysty wybrać bo od kilku dni coś mnie pobolewa

Żanet cudny kombinezonik

Justana wózek gdzie zamawialiście? i jeśli to nie tajemnica to ile zapłaciliście? Dopytuje bo ja dzis jadę w tej sprawie...

Lola już 37tc dla Twojego gina... super ma podejście ! Więcej takich lekarzy !!!!!

Olya pieknie córeczka rośnie

Indraja ostatnio też miałam tego typu sen... z tym że ja urodziłam w nim synka... i jak sie obudziłam to byłam w szoku że go obok nie ma....

Kostka dużo fajnych info się dowiedziałaś. Trzymam za dziś !


A tak wogóle to gdyby nie ta dzisiejsza wizyta to wcale bym z chałupy sienie wynurzyła.... takiego mam lenia !!!!!

[manieczka1]

Napisane przez mgds

Moja tak samo mówiła


Serio?!


Interes życia, ja ostatnio, jak widać, przepłaciłam- za 15zł tylko jedną parę legginsów kupiłam (i to na wagę) ehh


I co z tym okiem? Wróciło na swoje miejsce?

Jak zobaczyłam kombinezon, to mi się przypomniało, że miałam Was zapytać- skoro rodzimy w listopadzie, może być chłodno, czy będziecie zakładały dziecku na wyjście rękawiczki? buciki? Mam kombinezonik taki, ze stópki mogą wystawać i nie wiem czy wystarcza grube skarpetki czy jeszcze buciki? I rękawiczki, żeby w rączki nie zmarzło? Widziałam takie mini-mini ostatnio po 1,99 w Pepco

Ja mam taki kombinezon od razu z rekawiczkami i bucikami - jesli tak to mozna nazwac taki zabudowany jest

[sloneczko_1201]

Napisane przez manieczka1

Moja gin mi nawet ostatnio mowila, ze super jak skonczy sie 36tc

Mi też tak cały czas powtarza, a jutro właśnie zaczynam 37 tc

Napisane przez Indra83

Cześć
ALe miałam sen, podkreślam sen, śniło mi się, że urodziłam Lilkę, miała 2950g, to było takie realistyczne, że jak się obudziłam, to byłam trochę rozczarowana, że jednak jeszcze w brzuchu dzieć.

Słyszałam, że z rozwarciem można dlugo chodzić, ja mam na jeden palec od poprzedniej wizyty i ginka jakoś nie panikowała, stwierdziła tylko fakt. Nic nie mówiła, że mam się pakować i trwać w gotowości, tylko spokojnie, oszczędzać się. Za dwa tygodnie zobaczymy, ale też włąśnie wyczuła palcami, że główka jest bardzo nisko.

Mój syn dziś w nocy spadł z łóżka, potem obudził się, że się zesikał, na szczęście tylko lekko spodnie od piżamy zamoczone i normalnie poszedł siku do toalety. Ja wstawałam do niego, bo jak zleciał z łożka i zaczął płakać, to TŻ nawet się nie obudził. Potem nie mogłam zasnąć.

A rano jak już wychodziliśmy do przedszkola i nagle zapytałam czy mieli coś przynieść, to się okazało, ze tak, jakiś owoc, tylko zapomniał powiedzieć. Dobrze, że zawsze cos mamy w domu, ale muszę pytać dzień wcześniej, bo czasem pamięta, a czasem nie.

Wczoraj wróciła do mnie wanienka, przewijak, wózek, inne duperele i ciuszki, ale takie powyżej pól roku, nie będę ich teraz prać.

Ale przygody mieliście w nocy... a sen taki realny. Też bym chciała mieć małego przy sobie, ale jakby tu poród ominąć

Napisane przez Zanet84

Ja wczoraj pojechałam do sh z myślą o kupieniu sobie jakiegoś sweterka czy bluzki, takiej na teraz i weszłam na część "na wagę"....rany ile tam było cudeniek, chyba z 10 rzeczy wzięłam do przymierzalni, a i mężowi co nieco wybrałam, więc przyjechał....

pochwalę się, że za 36 zł kupiłam sobie 2 sweterki, 1 bluzkę, kurtkę pikowaną taką jesienną przejściówkę, mężowi 2 koszule i 1 sweterek rozpinany i to oto cudeńko dla naszej kruszynki

z kombinezonika jestem mega dumna, bo wygląda jak nówka, a wyszedł może 5-6 zł jest fajny grubiutki, milutki....zakochałam się w nim

odkąd otworzyli nam ten ogromny sklep niedaleko jestem mega fanką sh szok !

Ale fajne łupy zazdraszczam Ja mam taki kombinezonik misiowy tak akurat na wyjście ze szpitala, ale jeszcze muszę kupić na zimę taki grubszi i większy, bo tamten malutki jest.

[LolaMontez]

Napisane przez Kostka09

moj tez ma czasem takie teksty.. A ja mu mowie, ze prosze bardzo po pol roku wracam do pracy a on niech siedzi z Jerzem

Myslalam awaryjnie nad raciborska bo mam blizej i mikolowem - mam obok domu..

Z opiniami szpitali to jest roznie...i czesto sie zmiania zalezy jakie akurat maja przypadki, na Raciborskiej pracowala kiedys moja mama i jak jej teraz mowilam ze rozwazam porod tam to powiedziala, ze w zyciu by tam nie rodzila bo ten szpital - poloznictwo mialo koszmarne opinie.. Teraz sie troche zmienilo,
tak samo Bonifratrzy wszyscy tam walili drzwiami i oknami bo leakrze z Lubinowej itd..a po ostatniej aferze juz tylu chetnych nie ma i opinie nieciekawe...takze nie patrzylabym na to do konca...

A jesli chodz o tychy to podobno tez jest juz duzo lepiej...

Z tymi komentarzami pewnie rożnie bywa bo ile osób tyle opinii, moja przyjaciółka rodziła na Raciborskiej 12 lat temu, kolejna 5 lat temu i w ciagu ostatnich dwóch lat 3 inne tam rodziły i jeszcze żadna zła opinia na temat porodówki czy oddziału ginekologicznego do mnie nie dotarły a wręcz przeciwnie co do Bogucic to te opinie znam dobre, wiadomo Teraz od afery Lilki z Bonifrtow rożnie jest ale w każdym szpitalu tak moze byc, szczególnie ze do końca tez nie znamy powodu dlaczego tak jest moze było jakieś zakażenie wewnątrzmaciczne w czasie ciazy, którego nie dało sie wykryć, nigdy nie wiadomo.
Co do Łubinowej to juz kiedyś pisałam wszyscy ochy achy, moja koleżanka tez, chodziła tam do lekarza wszystko miała ustawione a wyszło przed samym porodem jakaś arytmia u dzicka i na szybko musiała jechac do innego szpitala i trafiła znów do Mikołowa. Kolejna w Tychach w połowie czerwca... Prądu brakło w szpitalu a wskazanie do cc było takie sytuacje mnie odstraszają Obyśmy zawsze były zadowolone z naszych wyborów

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez mgds

Moja tak samo mówiła


Serio?!


Interes życia, ja ostatnio, jak widać, przepłaciłam- za 15zł tylko jedną parę legginsów kupiłam (i to na wagę) ehh


I co z tym okiem? Wróciło na swoje miejsce?

Jak zobaczyłam kombinezon, to mi się przypomniało, że miałam Was zapytać- skoro rodzimy w listopadzie, może być chłodno, czy będziecie zakładały dziecku na wyjście rękawiczki? buciki? Mam kombinezonik taki, ze stópki mogą wystawać i nie wiem czy wystarcza grube skarpetki czy jeszcze buciki? I rękawiczki, żeby w rączki nie zmarzło? Widziałam takie mini-mini ostatnio po 1,99 w Pepco

Ja bede zakładała kombinezonik i on ma juz zakryte stopki i rączki wiec dodatkowo nie bede ubierała bucików a tym bardziej rękawiczek, zawsze pod spod mozna skarpetki założyć , poza tym kombinezonik, jakis kocyk jak będzie zimno i do auta wiec powinno byc ok

[anuszka21]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Witam nową mamusię



Ale śliczny ciuszek



Ja teeeeeż Czuję się jak przed wejściem do dentysty tylko milion razy gorzej... Nie wiem jak to przeżyję, przysięgam...

Mam nadzieje ze jednak przezyjemy Szkoda, ze nie mozna dostac znieczulenia wszedzie nieludzkie...

[pati12345678]

Napisane przez AnetkaIzabell

na prywatnej (darmowej) wizycie zawsze.. usg..wymiary...sprawdza syzjkę.. robi foty.. pępowinę..pokazuje jak leży synek.. bicie serca...
a dziś na nfz... było wymiary ...usg.. położenie.....nie sprawdziła bicia serca... nie pokazywała mi nic na monitorze... nie wiem czy patrzyła na pępowinę i żyły czy też nie...
badają was dopochwowo teraz..czy tylko przez brzuch...?

Ja chodzę za każdym razem na nfz i za każdym razem bda mnie dopochwowo jak i przez brzuch. Mówi wymiary, ogląda bardzo szczegółowo serce i każdy narząd - zazwyczaj w gabinecie siedzę ok 45 minut.
A chodzicie z mężami/partnerami? Bo ja za każdym razem, może dlatego gin się tak stara (:

Wyprawkę mam już skompletowaną – nasz Kubuś to będzie chyba mały marynarz;p bo wszystko w takich kolorkach i stylu. Wózek kupili moi rodzice – TAKO MARINE – 3 w 1 więc na razie nie muszę się o nic martwić. Łożeczko przyszło wczoraj, też biało – niebieskie – generalnie całą sypialnię mamy tak urządzoną. W ubiegły weekend moja przyjaciółka malowała nam rysunek na ścianie – wrzucam się pochwalić!
To, że każda z nas powinna wygrać w totka to się zgadzam w 100%. Wszystko tyle kosztuje. Ja dużo ciuchów kupiłam w ciucholandzie, część dostałam od znajomych, a część wyprawki kupiłam, a np. przyszłe prababcie oddały mi pieniążki i to już mają jako prezent dla małego – tak dorobiliśmy się pięknej pościeli, karuzelki, śpiworka do wózka i ciepłego sweterka (:

[Indra83]

pati, ja chodzę czasem sama, czasem z mężem i synem, w zależności na którą godzinę wizyta i czy mąż jest w pracy czy nie, bardzo ładne łóżeczko

[Zanet84]

Napisane przez mgds

Interes życia, ja ostatnio, jak widać, przepłaciłam- za 15zł tylko jedną parę legginsów kupiłam (i to na wagę) ehh

Jak zobaczyłam kombinezon, to mi się przypomniało, że miałam Was zapytać- skoro rodzimy w listopadzie, może być chłodno, czy będziecie zakładały dziecku na wyjście rękawiczki? buciki? Mam kombinezonik taki, ze stópki mogą wystawać i nie wiem czy wystarcza grube skarpetki czy jeszcze buciki? I rękawiczki, żeby w rączki nie zmarzło? Widziałam takie mini-mini ostatnio po 1,99 w Pepco

może z grubego materiału były te legginsy...niektóre rzeczy są ciężkie. U nas na wagę jest cena 17 zł/kg ale to jest na prawdę ogromny sklep, więc na taką cenę sobie mogą pozwolić.... Mnie wczoraj zajęło ponad 1,5 h przejście przez alejki z damskimi bluzkami/swetrami i męskimi koszulami aa no i dziecięce...

co do kominezonu hmm chyba bym kupiła rękawiczki i takie grubsze materiałowe buciki... choć jak kombinezon będzie większy, to nawet stópki nie będą dziecku wystawać sama nie wiem co doradzić

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez sloneczko_1201

Ale fajne łupy zazdraszczam Ja mam taki kombinezonik misiowy tak akurat na wyjście ze szpitala, ale jeszcze muszę kupić na zimę taki grubszi i większy, bo tamten malutki jest.

no ten jest większy, niby na metce pisze 62-68, ale maks 62 bym mu dała...wiadomo jak jest z tą rozmiarówką

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez paulina119a

Witam się z rana i w 32tc

Gratuluje kolejnych tygodni

Ela właśnie coś mi gdzieś dzwoni z tym ChelaMagB6... ale nie wiem gdzie

Mgds a ile tego magnezu łykasz?

Jakoś się dzis dziwnie czuję.... mdli mnie, czuje się osłabiona, mam kołatania serducha, brakuje mi tchu i na dodatek nasuwa spojenie łonowe albo szyjka (nie jestem pewna co bo to COŚ mnie szczypie w srodku...) I to chyba jest powodem mojej dzisiejszej chandry a na dokładkę ta zgnilizna za oknem.....

Dzis mam wizytę u gina. Zapytam go o tego Gbs'a.
Przede mną wyzwanie miesiąca - ogolić Bożenę

Ela współczuję straty kasy... ile by to nie było to potrafi wkurzyć

Beige ja też się muszę do dentysty wybrać bo od kilku dni coś mnie pobolewa

Żanet cudny kombinezonik

Justana wózek gdzie zamawialiście? i jeśli to nie tajemnica to ile zapłaciliście? Dopytuje bo ja dzis jadę w tej sprawie...

Lola już 37tc dla Twojego gina... super ma podejście ! Więcej takich lekarzy !!!!!

Olya pieknie córeczka rośnie

Indraja ostatnio też miałam tego typu sen... z tym że ja urodziłam w nim synka... i jak sie obudziłam to byłam w szoku że go obok nie ma....

Kostka dużo fajnych info się dowiedziałaś. Trzymam za dziś !


A tak wogóle to gdyby nie ta dzisiejsza wizyta to wcale bym z chałupy sienie wynurzyła.... takiego mam lenia !!!!!

Gratuluję kolejnego tc i trzymam kciuki za wizytę

ja muszę zaraz wybyć do sklepu

mnie się chyba powoli włącza syndrom wicia gniazda i tak chyba późno coś :P

wczoraj zagoniłam męża do mycia okna w kuchni....ja trochę powoli ogarniam tam szafki, a i firankę nawet uszyłam

[Futbolowa]

Cześć dziewczyny!

Jak zwykle nawijacie od rana, będę miała co nadrabiać. Za godzinę ruszam do gina, trzymajcie kciuki

[Zanet84]

Pati, ja chodzę sama do gin. na usg i na prenatalnych mąż był
w przyszłym tygodniu mam mieć usg i chciałam, by mąż był, ale wypadło mu kilkudniowe szkolenie w W-wie...więc zaproponowałam mamie oglądanie ostatnio tak mówiła "chciałabym zobaczyć już moją wnuczusię" ....no to niech sobie popatrzy, a i mnie będzie raźniej


Mnie się bardzo podoba styl marynarski, no ale dla córki jakoś tak mi nie pasowało... ale dla chłopca, nawet bym się nie zastanawiała wózek bardzo ładny, widziałam na żywo

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez Futbolowa

Cześć dziewczyny!

Jak zwykle nawijacie od rana, będę miała co nadrabiać. Za godzinę ruszam do gina, trzymajcie kciuki

Mocne kciuki dla Ciebie
i czekamy na sprawozdanie z resztą od każdej dzisiaj wizytującej

[sloneczko_1201]

Napisane przez Futbolowa

Cześć dziewczyny!

Jak zwykle nawijacie od rana, będę miała co nadrabiać. Za godzinę ruszam do gina, trzymajcie kciuki

Trzymam mocno kciuki

Ja się dzisiaj wybieram po mój nowy dowód a potem z mężem do lekarza, bo go kolana bolą, a wcale nie mam ochoty, bo ostatnio często mi się robi duszno i potem niedobrze. Pieszo to bym się już nigdzie nie wybrała. Czuje się jak taka kaleka.

[manieczka1]

Pati super lozeczko i wozek ja chodzilam do tej pory z mezem, mimo, ze pracuje na zmiany zawsze jakos sie udalo ale jutrl juz tylko mnie podrzuci i chyba nie zdazy wejsc
Futbolowa powodzenia

[fiorella22]

Czy którąś kupowała u HealthWorld ten rogal???

http://allegro.pl/pekaty-rogal-podus...550098313.html

W opisie aukcji napisane jest, ze wpelnienie kulkami sylikonowymi a ja mam wypełnienie jakąś wata w środku. Jak macalam to kulek tam nie czulam.

Myslalam wczesniej, ze to moje niedopatrzenie i taki rogal z wata zamowilam ale chcialam teraz komentarze wystawić luknelam
na aukcje i jak byk jest napisane, ze powinny być kulki sylikonowe a nie pekate wagowe wypelnienie.
I co teraz, mam do niego napisać? Tylko co z tego jak ja we Fr teraz juz jestem

Pisalam tego posta wczesniej ale chyba nie wstawił ten mój tablet bo wyskoczył mi jakby był ciągle pisany...

[szybkawolna]

fiorella22 - ja kupowalam z innej firmy i tez mam wpelnienie taka gruba wata jakby silikonowa ale zdecydownie to raczej nie sa kulki chyba ze tak to sie poprostu nazywa

[Zanet84]

Napisane przez fiorella22

Czy którąś kupowała u HealthWorld ten rogal???

http://allegro.pl/pekaty-rogal-podus...550098313.html

W opisie aukcji napisane jest, ze wpelnienie kulkami sylikonowymi a ja mam wypełnienie jakąś wata w środku. Jak macalam to kulek tam nie czulam.

Myslalam wczesniej, ze to moje niedopatrzenie i taki rogal z wata zamowilam ale chcialam teraz komentarze wystawić luknelam
na aukcje i jak byk jest napisane, ze powinny być kulki sylikonowe a nie pekate wagowe wypelnienie.
I co teraz, mam do niego napisać? Tylko co z tego jak ja we Fr teraz juz jestem

Pisalam tego posta wczesniej ale chyba nie wstawił ten mój tablet bo wyskoczył mi jakby był ciągle pisany...

hmm być może to się tak nazywa... wpisałam z ciekawości w all... "kulki silikonowe" i wyświetla się m.in. coś takiego http://allegro.pl/wypelnienie-kulki-...622563615.html