Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013 - Strona 67 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-29, 13:28   #1981
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
Maarchewka ale Ci się ,,,okaz'' trafił chylę czoła że dajesz radę ;-)
Danielek to też taki mõl ksiãżkowy. Non stop ogląda ksiæżeczki, naprawdë od rana do wieczora, muszę tylko co parę godzin wymieniać książki. Mamy taką serię ,,na ulicy czereśniowej''' i tam jest mnõstwo szczegœłów to on wpatruje się w książkė i ciągle coś pokazuje.
Trochę bawi się resorakami, klocki to raczej burzy niż układa
A i też lubi przenosić ciėżkie zabawki, podnosi sam pchacz i go niesie, podnosi samochodzić do jeżdżenia po domu. Wyczaił już jak się włącza mojæ komórkė, a tż komórkę potrafi dotykowo odblokowač
Nie powiem, szczerze Ci zazdroszcze.. Ostatnio obserwowałam jedno dziecko na placu zabaw w wieku Wojtka.. Przez godzinę siedziało w piaskownicy i robiło babki... Mama sobie siedziała na ławce i na niego patrzyla, coś tam do niego mowila.. Nie jestem w stanie opisac uczucia zazdrosci jakie mnie zalewało... ale chiilllll chillllll

Co ja robiłam przez tą godzinę? - usiadłam i wyciagnęłam książke. Zdążyłam znaleźć zakładkę gdzie ostatnio skonczyłam Wojtek już się zaczął zbliżać do kręcioły (https://www.google.pl/search?q=plac+zabaw+kr%C4 %99ciola&client=firefox-a&hs=6ct&rls=org.mozilla: en-USfficial&source=lnms&t bm=isch&sa=X&ei=cyQpVKXBE OTO7gaQmYDABQ&ved=0CAkQ_A UoAg&biw=1920&bih=950#rls =org.mozilla:en-USfficial&tbm=isch&q=pl ac+zabaw+karuzela&facrc=_ &imgdii=_&imgrc=9lD-rhXW7V7xdM%253A%3BMzJLS0s TbR1fdM%3Bhttp%253A%252F% 252Fwww.gpsklep.gardenpla net.pl%252Ffoto%252F348_5 58_h4.jpg%3Bhttp%253A%252 F%252Fwww.sklep.gardenpla net.pl%252Fplace_zabaw%25 2Cd348%252C1%252Cpl.html% 3B640%3B480) stanął na ławkę i zaczął podskakiwać. Podbiegłam zeby sobie zębów nie wybil.
Potem polazl na zjedżalnie - poszłam wysoka i stroma.. Potem znowu i znowu i znowu zjedżalnia.. potem wszystkie te bujany samochody, samoloty - no spoko, póki nie próbuje się zabić siadam i czytam... o nie rozbujał i próbuje wspinać się na dach, nie zważąjąc że wszystko się rusza - biegne i łapie go w locie...
Ledwo siadłam zaczął ciągnąć mnie na hustawkę... potem z hustawki zobaczył śmietnik i chce grzebac w smietniku, jak zabrałam to poleciał do piaskownicy, było trochę spokoju póki nie chciał pozabierać zabawek temu dziecku... ale potem stwierdził, że po co siedzieć w piaskownicy jak można biegać na rampie piaskownicy więc biegał w koło... Myśle jest dobrze.. jak się zrypie z tego to albo w piasek do środka, albo w piasek poza piaskownica, karku chyba nie złamie, mogę siedzieć...

No i tak udało mi się przeczytać jakieś 4 strony książki...

Chociaz nie powiem czasami jest spoczko jak nie ma innych dzieci to sobie biega z roznymi zabawkami i nawet jak się gdzieś wspina to go żadna hustawka nie rypnie w glowe albo nie ma dzieci na kręciole wiec nie musze go zatrzymywac.. wtedy to nawet 5 minut ciągiem mogę sobie posiedzieć

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Marchewka mozrmy sobie przybic piatka w kwrstii milosci naszych dzieci do wody! Sofai wszystko na siebie wylewa i z tego tytulu na razie odpuscilam farby bo nie uest zainteresoeana malowaniem tylko wylewaniem. Gdyby jeszcze nie bylo takiego provlemu z przebraniem jej to luz, mozemy sie zalewac i przebierac, w kolko. Ale niestety o przebrsnie sa takie boje, ze szkoda naszych nerwow. Wiec milosc do przeleania wody So uskutecznia glownie podczas kapieli.

I jak chodzimy teraz na grupy rozne to tez obserwuje jak rozne sa dzieciaczki. moje niestety interesuje sie tylko tymi zabawkami, ktorymi aktualnie bawi sie inne dziecko. Wiec wchodzi w szarpanki czesto no i jak jej sie znudzi wyklocanie o te zabawki to zaczyna sie wspinac. Na krzesla, stoliki, pojemniki, no gdzir sie tylko da. Tez jest maly dzikus, tylko sily ma mniej niz Wojtek ale luz, dzikie dzieci sa fajne
a co jej mowisz i jak się zachowujesz w stosunku do innych rodziców jak wlasnie zabiera zabawki?


Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
w pon idę zbadać tarczycę, prolaktyne i coś tam jeszcze, zapisalam się do gina - muszę czekać ponad 3 tyg - i to prywatnie, normalnie szok, ale przynajmniej juz jakies badania będe miała.

Czy Wasze dzieci są agresywne? nie wiem skąd to się Nikiemu wzięło, ale jak jest zmęczony to potrafi lać wszystkie dzieci, wyrywa cokolwiek i bije, skąd takie zachowanie? jak jest wyspany itd to fajnie się bawi ale jak już nadchodzi pora zmęczenia to tragedia, mały diabelek wychodzi
Czy Wojtek jest agresywny? Dla ludzi postronych może być według mnie nie... Lubi różnymi rzeczami napierdzielać - np. jakimś drewnianym kijem od szczotki w szybę od balkonu, albo drewnianym obrazkiem w lustro... albo lubi rzucać róznymi cieżkimi przedmiotami o podloge..

Dla kogoś to możę być agresywne ja uważam, że on lubi dźwięki wydawane przez te przedmioty, trzeba podmienić na coś innego co się nie stlucze, nie uszkodzy i niezniszczy.

Lubi też uderzyć kogos, ale jak np. mowie mu Wojtek tak nie jest fajnie, fajnie jest robić miziu miziu i biorę jego ręką i glaskam po glowie, super jest miziu miziu, mizui mizui jest bardzo przyjemne, i robie mmmm ale przyjemnie i wtedy zamiast uderzac to glaszcze.... Albo czesto kogoś popycha (wydaje mi się ze che go gdzieś zaprowadzic) to wtedy mowi zeby wziął za rękę a nie popychał , czasami załapuje czasami nie ale często juz nie popycha...

Też popycha jak ktoś mu stanie na drodze a on akurat tędy zamierzał przejść..

Ale też często ma tak, że podchodzi do jakiegoś obcego dziecka i próbuje się przytulić, albo daje ni stąd ni z owąd dziubka - i to takiego z otwartą, całą obślinioną buzia....

A i jeszcze wyrywanie zabawek... Przez to ze jest dosyć silny nie ma problemu z tym, żeby podejsc do duzego dziecka wyrwać mu zabawkę i sobie uciec...


Znowu jak jest zmęczony to po prostu się wydziera, nie da sie z nim współpracować - np. tylko chce na ręce, albo nie wiadomo czego chce, albo chce rzeczy których mu nie wolno - wejść do piekarnika, wejsc na parapet, otwierać zamrażarkę, wejśc na kuchnke gazowa.... ale raczej nie ma tak ze kogoś wtedy uderza.. raczej idzie w strone ze musze miec to co chce i nie pojde na kompromis...

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

W ogole to mnie wczoraj olśniło dlaczego nam z tych wychowywaniem Wojtka jest tak ciężko. Doszłam do tego, ze Wojtek odziedziczył po tacie cechę "Mam w dupie zdanie innych" oraz po mamie "Jestem uparty i będę za wszelką cenę brnął do celu" co w połączeniu jest trudną dla rodziców mieszanką...
__________________
/// tralalala///

Wojtek

Edytowane przez maarchewka
Czas edycji: 2014-09-29 o 13:23
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 13:46   #1982
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
w pon idę zbadać tarczycę, prolaktyne i coś tam jeszcze, zapisalam się do gina - muszę czekać ponad 3 tyg - i to prywatnie, normalnie szok, ale przynajmniej juz jakies badania będe miała.

Czy Wasze dzieci są agresywne? nie wiem skąd to się Nikiemu wzięło, ale jak jest zmęczony to potrafi lać wszystkie dzieci, wyrywa cokolwiek i bije, skąd takie zachowanie? jak jest wyspany itd to fajnie się bawi ale jak już nadchodzi pora zmęczenia to tragedia, mały diabelek wychodzi
Daro jest antyagresywny. Nigdy nikogo nie gryzl, nie bil, nie popychal. Nawet niespecjalnie cos wyrywa. Czasami cos chwyci co ma inne dziecko ale raczwj na spokojnie zabiera, jak sie nie da to odpuszcza.
Jak kiedys inne dziecko go uderzylo to odbiegl a nie oddawal.
Natomiast tak jak Wojtek Marchewki czasami czyms rzuci ale o ziemie, nie w kogos - nie zaliczam tego do agresji.

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-29, 15:19   #1983
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Pustki pustki.. Co by trochę postów nabić napiszę moje przemyślenia co różnic dzieci w naszym żłobku.

Zastanawiałam się jak to jest, że Wy macie jakieś rytuały czytania książek przed snem, albo w ogóle czytania ksiażek, albo ze bawicie się w ten czy inny sposób z Waszymi dzieciakami, a u mnie to się totalnie nie sprawdza i wszelkie próby takich zabaw spełzają na niczym...

No i odpowiedź otrzymałam w żlobku.. Obserwowałam sobie dzieciaki.. Grupa około 10 osobowa.. Jedno dziecko przez cały czas (3 godziny) spedzało czas leżąc sobie w leżaczku bujaczku, lub siedząc sobie niedaleko pani, ściskając swój kocyk i memląc smoczka.. No dobra adaptowało się i było bez mamy więc tu też mega stres doszedł... Ale ogólnie obserwator.. Patrzy co robią inni.

Drugie dziecko siedziało prawie non stop w objęciach taty i nie pozwalamu się ani na krok ruszać...

Jedno dziecko podchodzi do mnie, pokazuje mu książeczkę, ogląda obrazki, mowię jakieś dzwięki uśmiecha się, pokazuje następną książeczkę i nastepna i następne strony, mija 15 minut w koncu się nudzi i idzie dalej...

Inne z kolei dorwało zabawkę, bawi się, ogląda, cieszy... Potem bierze kolejną zabawkę, trochęsię pobawi i idzie dalej...

Co robi Wojtek. Wpada do sali. Ściąga jakąs wielka zabawkę, trach pach spada na ziemie. Bawi się jakąś minutę. Po czym stwierdza, że trzeba ją przenieść w inne miejsce. Ciągnie więc jakies pierustwo, jego wielkości, przez całą sale..

Nagle patrzy kolejna fajna zabawka. Podchodzi włacza, im więcej hałasu tym lepiej.. przybiegają inne dzieci... e jak inni sie tym bawią to ja się tym nie bawie.. leci pod domek.. Domek ma drzwiczki a drzwiczkami się świetnie klapie.. Trach pach raz drzwiami, dwa drzwiami... az nagle widzi książeczkę..

bierze książeczke.. O jestem dumna zacznie zaraz czytać... Ale nie... Wojtek wrzuca książeczke na daszek domku i patrzy czy fajnie spada... oczywiście ze fajnie, bo jest to plastikowa, grająca książeczka, która ledwo uchodzi z życiem... Ledwo z życiem uchodzi dziecko, które siedzi obok i o mało co książczka nie rypnęła by go w głowę... Jak już Wojtek przebiegnie się po wszystkich zabawkach to zauważa bramkę metalową... A za bramką jego ulubione pomieszczenie - łazienka a w niej WOOOODAAAA, aaach!

Wszystkie dzieci się jakoś bawią mniej lub bardziej głośno.. Wojtek stoi na bramce i próbuję ja wyrwać... O mało mu się udaje... Jak go tylko oderwałam od bramki leci do parapetu i zaczyna sie na niego wspinac...A tam oczywiście skakać i wyrywać roletę z okna..

Także muszę przyznać ze dzieci są bardzo różne. Mi się trafił jakis mega naspidowany maly człowiek..

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

A i opisze tym samym nasze próby wprowadzania różnych rytuałow i zabaw.

Czytanie przed snem. Prób 5. Każda zakończona niepowodzeniem. Wojtek już leży w miare wyciszony, gotowy do spania.. Co w jego przypadku wygląda, że udaje mu się byc zlokalizowanym na łożku, robiąc obroty w te i z powrotem, przerzucając poduszki, skopując kołdre i machając nogami...

Wyciagam książke, on dostaje spida, zaczyna mi ją wyrywac, zrzucac z łóżka, albo wkladać do buzi i próbować odgryźć z niej kartki, lub okładkę..Tak sie bawi i bawi, a potem się z nim 2 godziny męcze zeby sie znowu wyciszyl i poszedł spać...

Lepienie figurek. Miska z masą solną. Wojtek przez 30 sekund jest zaaferowany co to jest. Dotyka paluszkami masy solnej, uśmiecha się.. Po czym zabiera miskę wywraca ją do góry nogami, zaklada na głowę i śmiejąc się w niebogłosy ucieka do salonu..

Kuchnia cała w okruchach,a masa solna w kawałkach miedzy kuchnią i salonem...

Malowanie farbkami.
Ja nie podjęłam jeszcze tego wyzwania. W żlobku podjeli. Chyba wylał całą miskę z farbą/ albo wodą do płukania pędzli na siebie, ewentualnie próbował się tego napić, bo wróciła nowo zakupiona i założona bluzeczka do domu cała mokra i zalana. A pani opiekunka tylko mi go przyprowadzila i uciekla czym prędzej - niby zaaferowana innymi dziećmi, zanim w ogole bluzkę zdążyłam zobaczyć i zapytać co się stało..


Za to mamy kilka fajnych zabaw jak zmywanie naczyn, tłuczenie kotletów, odkurzanie, czyszczenie luster, wrzucanie kaw do ekspresu, no i hit wyrzucanie brudnych pampersów do smietnika oraz wyrzucanie brudnych ubran do kosza na pranie, które Wojtek może robić non stop...

A i w żlobku bardzo się zdziwiłam jak panie powiedziały mi ze niektóre dzieci nie lubią łazienki i boją się tam wchodzic... a Wojtek mogłby z łazienki nie wychodzic... odkręcałby wodę i chlapał się nawet i caly dzien...
uwielbiam jak piszesz, ubawiłam się przednio tym bardziej że I. zachowuje się podobnie - przelewanie i wylewanie/przestawianie i rozwalanie i tłuczenie to są ulubione zabawy. z tym że podoba mu się to co mają inni. ach i wrzucanie wszystkiego co się da do kosza na śmieci/wc. ostatnio czuję się jakbym miała jakiegoś Alzheimera bo ciągle mi coś ginie, a potem znajduje się w koszu / szufladzie czy gdzieś.

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
siłacz mały normalnie!
a co do rozlewania wody/farb itp to nie, miesza sobie je na pokrywce od sloika i próbuje jak najwięcej chwycić na pędzel, wczoraj zrobiłam masę solną - na 1,5 godz go wciągnęła, oblepialiśmy kubki, robiłam mu jakieś stwory a on urywał im głowę, no zabawa świetna. Dziś kupiłam mu mase plastyczną jakąś za 10 zł i znowu oczarowany, rano siedział i rozrywał na mniejsze kawałki, wkladał do pojemników itd itd, no ale on jest ewidentnie za ojcem - taki mały myśliciel rośnie.

no a u nas znowu lipa ze staraniami, w pon idę przebadac hormony a potem z wynikami do gina, nie wiem co jest na rzeczy że się nie udaje
powodzenia w staraniach i pełna jestem podziwu dla Nikosia, że aż 1,5 godziny potrafi się zająć jedną rzeczą.
humpback jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 08:43   #1984
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
uwielbiam jak piszesz, ubawiłam się przednio tym bardziej że I. zachowuje się podobnie - przelewanie i wylewanie/przestawianie i rozwalanie i tłuczenie to są ulubione zabawy. z tym że podoba mu się to co mają inni. ach i wrzucanie wszystkiego co się da do kosza na śmieci/wc. ostatnio czuję się jakbym miała jakiegoś Alzheimera bo ciągle mi coś ginie, a potem znajduje się w koszu / szufladzie czy gdzieś.

powodzenia w staraniach i pełna jestem podziwu dla Nikosia, że aż 1,5 godziny potrafi się zająć jedną rzeczą.
ooo kibel! ostatnio dorwał moj segregator z przepisami i poleciał z nim do kibla.. szczęśliwie zawiesił się i nie utopił w środku... ufff

także z uporem maniaka zamykam drzwi od ubikacji.. i ciągle sprawdzam czy na pewno są zamknięte...
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 15:25   #1985
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
ooo kibel! ostatnio dorwał moj segregator z przepisami i poleciał z nim do kibla.. szczęśliwie zawiesił się i nie utopił w środku... ufff

także z uporem maniaka zamykam drzwi od ubikacji.. i ciągle sprawdzam czy na pewno są zamknięte...
generalnie ja już łowiłam swój telefon z kibla, więc też pilnuję czy drzwi są zamknięte. gorzej jak jestem z nim sama, potrzebuję się załatwić, I. musi mi towarzyszyć, po czym myję ręce a ten podnosi deskę i wrzuca jakąś skarpetkę/buta które sobie ściągnął czy coś co akurat znalazł..
humpback jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 17:02   #1986
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 726
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

odebrałam wyniki i faktycznie tsh troche za wysokie przy staraniach bo 2,7 a na reszcie się nie znam, za tydzień idę do gina plus monitoring cyklu - jakoś z Nikosiem było łatwiej - decyzja staramy się o dziecko i 2 tyg po tym 2 kreski
__________________
Nikoś

Julka
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 18:19   #1987
Kinga_20
Zakorzenienie
 
Avatar Kinga_20
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 427
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
odebrałam wyniki i faktycznie tsh troche za wysokie przy staraniach bo 2,7 a na reszcie się nie znam, za tydzień idę do gina plus monitoring cyklu - jakoś z Nikosiem było łatwiej - decyzja staramy się o dziecko i 2 tyg po tym 2 kreski
Najlepsze jest między 1 a 1,5 do starań, chociaż dużo też zależy od organizmu i dla jednego nie będzie problemu z zajściem przy 2,5 a dla drugiego będzie to już nie możliwe. Dobrze że wiesz na czym stoisz, po lekach na pewno poczujesz różnice w samopoczuciu no i tsh szybko spadnie

Sent from my GT-I8190 using Wizaz Forum mobile app
__________________

If the sun shuts down and decided not to shine no more, I would still have You...

Kinga_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-01, 15:04   #1988
Reksio_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Poznan i okolice:)
Wiadomości: 28
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Hej hej
Podczytuje Was troche ale zazwyczaj brak mi czasu zeby cos napisac jednak nie moglam pozostac obojetna na ostatnie posty Marchewki
Chyba mamy blizniaki i to o tym samym imieniu
Czytajac co pisze marchewka czuje sie jakbym czytala o moim dziecku slowo w slowo
Ale sie ciesze ze nie jestem sama,bo juz myslalam ze taki egzemplarz tylko mnie sie trafil
Reksio_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-01, 16:04   #1989
Veronic
Wtajemniczenie
 
Avatar Veronic
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ciechocinek
Wiadomości: 2 398
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Hejj

Cytat:
Napisane przez Reksio_ Pokaż wiadomość
Hej hej
Podczytuje Was troche ale zazwyczaj brak mi czasu zeby cos napisac jednak nie moglam pozostac obojetna na ostatnie posty Marchewki
Chyba mamy blizniaki i to o tym samym imieniu
Czytajac co pisze marchewka czuje sie jakbym czytala o moim dziecku slowo w slowo
Ale sie ciesze ze nie jestem sama,bo juz myslalam ze taki egzemplarz tylko mnie sie trafil
Marchewka, Reksio- mam bardzo podobnie z moim Wojtkiem
ciągle coś, w miejscu nie usiedzi, za rączkę grzecznie nie pochodzi, tylko non stop gdzieś się wspina, wchodzi, schodzi, rzuca czymś itp

także chyba coś w tym imieniu jest takiego szalonego

ale podobno jak Wojtki dorastają to są super ułożone
także jest nadzieja
Veronic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-01, 16:33   #1990
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Najlepsze jest między 1 a 1,5 do starań, chociaż dużo też zależy od organizmu i dla jednego nie będzie problemu z zajściem przy 2,5 a dla drugiego będzie to już nie możliwe. Dobrze że wiesz na czym stoisz, po lekach na pewno poczujesz różnice w samopoczuciu no i tsh szybko spadnie

Sent from my GT-I8190 using Wizaz Forum mobile app
hmmm a u mnie w laboratorium norma jest do 4..i u mnie oscylowało to przed ciążą w granicach 1,7-1,9 zaś w ciąży spadło..

Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
Hejj



Marchewka, Reksio- mam bardzo podobnie z moim Wojtkiem
ciągle coś, w miejscu nie usiedzi, za rączkę grzecznie nie pochodzi, tylko non stop gdzieś się wspina, wchodzi, schodzi, rzuca czymś itp

także chyba coś w tym imieniu jest takiego szalonego

ale podobno jak Wojtki dorastają to są super ułożone
także jest nadzieja
hej! jak tam dzidziuś? macie już imię dla synka?
humpback jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-01, 17:15   #1991
Veronic
Wtajemniczenie
 
Avatar Veronic
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ciechocinek
Wiadomości: 2 398
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość

hej! jak tam dzidziuś? macie już imię dla synka?
W brzuchu siedzi Antek

miewa się chyba dobrze, waży ok 2300g
rozpycha sie strasznie,mam wrażenie , że ciągle się rusza

w obwodzie mam już 103cm, z Wojtkiem miałam max ok 98cm

coraz częściej boli mnie brzuch, boleśnie twardnieje
za 3 tyg mogę już spokojnie rodzić
może urodzę w październiku, zobaczymy
Veronic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-01, 22:20   #1992
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Veronic, a ty Wojtusia jakos przedwczesnie i niespodziewanie urodzilas, co nie? jak to bylo, odeszly wody jakos tak na spacerze czy co? juz nie pamietam... ale wiesz, ogolnie to teraz sie spodziewaj o kazdej porze dnia i nocy!

no i wiecie co? jak bede miala drugie dziecko i bedzie to chlopczyk, to NIE nazwe go Wojtek nie wyrobilabym... mnie wystarczy, ze Florek pierwsze 10 miesiecy mnie nadwyrezal... teraz jest spoko, ale to tak ogolnie rzecz biorac i porownujac do trudniejszych czasow. do aniola to mu hohohohohoooooooooo brakuje, ale mnie tam wystarczy tak jak jest
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-02, 08:26   #1993
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
no i wiecie co? jak bede miala drugie dziecko i bedzie to chlopczyk, to NIE nazwe go Wojtek nie wyrobilabym... mnie wystarczy, ze Florek pierwsze 10 miesiecy mnie nadwyrezal... teraz jest spoko, ale to tak ogolnie rzecz biorac i porownujac do trudniejszych czasow. do aniola to mu hohohohohoooooooooo brakuje, ale mnie tam wystarczy tak jak jest
to samo sobie pomyślałam po wypowiedzi Reksia i Veronic

Veronic, imię śliczne i poród już lada dzień
humpback jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-02, 10:49   #1994
Kinga_20
Zakorzenienie
 
Avatar Kinga_20
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 427
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
hmmm a u mnie w laboratorium norma jest do 4..i u mnie oscylowało to przed ciążą w granicach 1,7-1,9 zaś w ciąży spadło..

hej! jak tam dzidziuś? macie już imię dla synka?
Bo to są ogólne normy, a dla kobiet starających się są całkiem inne, tak samo jak dla kobiet w ciąży. Ja miałam 4,3 i to było dużo za dużo do starań.

Veronic gratuluję Antosia
__________________

If the sun shuts down and decided not to shine no more, I would still have You...

Kinga_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-02, 13:51   #1995
klarites
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 76
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cześć

Nie wiem, czy mnie ktoś tu pamięta, ale ostatnio takie pustki, że może się odezwę

Niezłe rozrabiaki z Waszych Wojtusiów
Mój Aruś też musi wszędzie wejść i wszystko zobaczyć, ale potrafi się na długo zająć jedną zabawą pod warunkiem, że go coś zainteresuje. Uwielbia koparki i wszelkie pojazdy, lubi budować garaże z klocków lego i zagrodę dla zwierzątek.

Była może któraś z Was dzisiaj w lidlu zerknąć na kurtki chłopięce? Kupiłam 2, ale zastanawiam się czy którąś zostawić czy obie oddać- nadają się wg Was na zimę?
A może któraś z Was widziała gdzieś jakieś fajne kurtki zimowe?
klarites jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-02, 18:52   #1996
Veronic
Wtajemniczenie
 
Avatar Veronic
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ciechocinek
Wiadomości: 2 398
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

cloche- taa urodziłam niespodziewanie wody odeszły mi w nocy w 36tyg
zobaczymy jak będzie z Antkiem,
mój gin bierze pod uwagę wcześniejszy poród


drugi raz nie nazwałabym syna Wojciech

klarites- Arek buduje garaże i zagrody ??? dla mnie to jest szok
Wojtek ani razu nie ułożył wieży złożonej z 2 kloców, a co dopiero mówiąc o czymś więcej...
wszystko tylko momentalnie burzy...

i dopiero niedawno zaczął mówić mama
wcześniej tylko tata, tata
Veronic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-02, 21:42   #1997
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
kurcze ale niesamowite, że Nikos to potrafi siedziec i ogladac, czy te farbki czy ksiazki i cos pokazywać..A nie zabiera wody albo nie próbuje babrac się w tych farbach?? Rozlewać wody na siebie?

Wojtek nie ma szans, żeby coś oglądał.. On to musi dotknąc, spróbować, zobaczyc jak spada, czy fajnie uderza o podlogę, czy wydaje jakis dzwiek, czy ten dźwięk będzie inny jak walnie tym w cos innego...
A jeszcze do tego ma strasznie duzo sily. Dalam mu kubek ceramiczny, siedząc w krzesełku do karmienia rozbił go o blat - tak rypnął ze rozbil się na kawalki... ostatnio dorwał jakiąś metalową śrubę uderzyl dwa razy o podłogę i zrobil dziury. Na placu zabaw chlopczyk o glowe od niego wyższy siedzial w jego samochodziku. Wojtek chcial go powozić. Złapał za rączkę do prowadzenia, przycisnął ja do ziemi podnosząc tego chlopaka i samochod do góry i chlopiec wyleciał...
Na siłkę go chyba zapisze
Pudzian jak nic

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
siłacz mały normalnie!
a co do rozlewania wody/farb itp to nie, miesza sobie je na pokrywce od sloika i próbuje jak najwięcej chwycić na pędzel, wczoraj zrobiłam masę solną - na 1,5 godz go wciągnęła, oblepialiśmy kubki, robiłam mu jakieś stwory a on urywał im głowę, no zabawa świetna. Dziś kupiłam mu mase plastyczną jakąś za 10 zł i znowu oczarowany, rano siedział i rozrywał na mniejsze kawałki, wkladał do pojemników itd itd, no ale on jest ewidentnie za ojcem - taki mały myśliciel rośnie.

no a u nas znowu lipa ze staraniami, w pon idę przebadac hormony a potem z wynikami do gina, nie wiem co jest na rzeczy że się nie udaje
oby sie wyjaśniło, pewnie jakieś zawirowania po ciąży jeszcze

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
w pon idę zbadać tarczycę, prolaktyne i coś tam jeszcze, zapisalam się do gina - muszę czekać ponad 3 tyg - i to prywatnie, normalnie szok, ale przynajmniej juz jakies badania będe miała.

Czy Wasze dzieci są agresywne? nie wiem skąd to się Nikiemu wzięło, ale jak jest zmęczony to potrafi lać wszystkie dzieci, wyrywa cokolwiek i bije, skąd takie zachowanie? jak jest wyspany itd to fajnie się bawi ale jak już nadchodzi pora zmęczenia to tragedia, mały diabelek wychodzi
nieee nie było takiej sytuacji. Kuba cieszy się jak widzi inne dzieci. On nie lubi jak dużo większe dzieci pacają go ręką, wogóle jak go dotykają i ja tego nie lubię, jak matka nie reaguje to ciśnieni mi podnosi o 100

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
To trzymam kciuki za wyniki a Lilka jak jest zmęczona to wprawdzie agresywna nie jest ale widzę dużą zmianę w jej zachowaniu

Ash ja to mam dzień w dzień zalana podłogę w mieszkaniu, przelewanie z kubków, bidonow, butelek, wylewanie wody prosto na panele. W kąpieli siedzi po pół godziny, bo woda się po prostu nie nudzi

Sent from my GT-I8190 using Wizaz Forum mobile app
u nas też kąpiel to najlepiej niekończąca sie historia jak chodzimy na basen to szaleństwo

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Daro jest antyagresywny. Nigdy nikogo nie gryzl, nie bil, nie popychal. Nawet niespecjalnie cos wyrywa. Czasami cos chwyci co ma inne dziecko ale raczwj na spokojnie zabiera, jak sie nie da to odpuszcza.
Jak kiedys inne dziecko go uderzylo to odbiegl a nie oddawal.
Natomiast tak jak Wojtek Marchewki czasami czyms rzuci ale o ziemie, nie w kogos - nie zaliczam tego do agresji.

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
U nas tak samo

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
uwielbiam jak piszesz, ubawiłam się przednio tym bardziej że I. zachowuje się podobnie - przelewanie i wylewanie/przestawianie i rozwalanie i tłuczenie to są ulubione zabawy. z tym że podoba mu się to co mają inni. ach i wrzucanie wszystkiego co się da do kosza na śmieci/wc. ostatnio czuję się jakbym miała jakiegoś Alzheimera bo ciągle mi coś ginie, a potem znajduje się w koszu / szufladzie czy gdzieś.

powodzenia w staraniach i pełna jestem podziwu dla Nikosia, że aż 1,5 godziny potrafi się zająć jedną rzeczą.
haha ładunki w koszach to i my mamy non stop

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
hmmm a u mnie w laboratorium norma jest do 4..i u mnie oscylowało to przed ciążą w granicach 1,7-1,9 zaś w ciąży spadło..

hej! jak tam dzidziuś? macie już imię dla synka?
u mnie tak samo przed ciążą tsh

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Veronic, a ty Wojtusia jakos przedwczesnie i niespodziewanie urodzilas, co nie? jak to bylo, odeszly wody jakos tak na spacerze czy co? juz nie pamietam... ale wiesz, ogolnie to teraz sie spodziewaj o kazdej porze dnia i nocy!

no i wiecie co? jak bede miala drugie dziecko i bedzie to chlopczyk, to NIE nazwe go Wojtek nie wyrobilabym... mnie wystarczy, ze Florek pierwsze 10 miesiecy mnie nadwyrezal... teraz jest spoko, ale to tak ogolnie rzecz biorac i porownujac do trudniejszych czasow. do aniola to mu hohohohohoooooooooo brakuje, ale mnie tam wystarczy tak jak jest
hehe ja to samo jak czytałam, to sobie myślałam,ze takie imię mi chodziło po głowie

Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
W brzuchu siedzi Antek

miewa się chyba dobrze, waży ok 2300g
rozpycha sie strasznie,mam wrażenie , że ciągle się rusza

w obwodzie mam już 103cm, z Wojtkiem miałam max ok 98cm

coraz częściej boli mnie brzuch, boleśnie twardnieje
za 3 tyg mogę już spokojnie rodzić
może urodzę w październiku, zobaczymy
ale to leci

Ja bym chciała przypolować na maszynę z lidla, czy wiecie coś, czy wszędzie jest tak wykupowana?
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 08:30   #1998
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Bo to są ogólne normy, a dla kobiet starających się są całkiem inne, tak samo jak dla kobiet w ciąży. Ja miałam 4,3 i to było dużo za dużo do starań.
nie wiedziałam

Cytat:
Napisane przez klarites Pokaż wiadomość
Mój Aruś też musi wszędzie wejść i wszystko zobaczyć, ale potrafi się na długo zająć jedną zabawą pod warunkiem, że go coś zainteresuje. Uwielbia koparki i wszelkie pojazdy, lubi budować garaże z klocków lego i zagrodę dla zwierzątek.

Była może któraś z Was dzisiaj w lidlu zerknąć na kurtki chłopięce? Kupiłam 2, ale zastanawiam się czy którąś zostawić czy obie oddać- nadają się wg Was na zimę?
A może któraś z Was widziała gdzieś jakieś fajne kurtki zimowe?
nie wiem nic o kurtkach, byłam dziś rano patrzeć na kozaki, ale były przebrane i nie było rozmiaru
no i podziwiam że Arek coś buduje, u nas jest wieczna demolka, i stukanie żeby posłuchać jakie dźwięki wydają przedmioty a im głośniej tym weselej

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
Kuba cieszy się jak widzi inne dzieci. On nie lubi jak dużo większe dzieci pacają go ręką, wogóle jak go dotykają i ja tego nie lubię, jak matka nie reaguje to ciśnieni mi podnosi o 100
hmm a ja nie reaguje. on łazi do innych i ich zaczepia, więc jak inni go próbują przestawiać (ostatnio 'ej, nie burz nam tego tunelu' i chłopcy powstrzymują go przed zniszczeniami w piaskownicy) to się tym nie przejmuję. jak nie dzieje się nikomu krzywda to niech się dzieci bawią i same załatwiają sprawy między sobą
humpback jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 11:45   #1999
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
nie wiedziałam

nie wiem nic o kurtkach, byłam dziś rano patrzeć na kozaki, ale były przebrane i nie było rozmiaru
no i podziwiam że Arek coś buduje, u nas jest wieczna demolka, i stukanie żeby posłuchać jakie dźwięki wydają przedmioty a im głośniej tym weselej

hmm a ja nie reaguje. on łazi do innych i ich zaczepia, więc jak inni go próbują przestawiać (ostatnio 'ej, nie burz nam tego tunelu' i chłopcy powstrzymują go przed zniszczeniami w piaskownicy) to się tym nie przejmuję. jak nie dzieje się nikomu krzywda to niech się dzieci bawią i same załatwiają sprawy między sobą
ja tu już kiedys pisałam, że miałam ścięcie na placu zabaw z matką (tylko same byłyśmy i nasze dzieci) i tamten, no ze 3 razy większy niż Kuba, chodził za nami cały czas i go palcem pacał, to w główkę, to w rączkę, to w plecki, i coraz mocniej, Kuba jest taki,ze on w nielicznych przypadkach płacze, tamto dziecko dodatkowo kasłało, no i poszłam systemem zejsć z oczu prześladowcy i zajmowałam Kubę nowymi zajęciami, a ten za nami, mamusia nic, widziała, ze robię uniki, ale nic, więc jej zwróciłam uwagę, to darła się na mnie,ze na pół osiedla było słychac, a ja sobie po prostu nei zyczę, zeby pacał go swoim palcem i szkoda,ze tego matki nei widzą , a jeszcze dodatkowo ,ze był chory, wiec tu podziwiam Cię Generalnie tez estem za tym,zeby nei biegac, Kuba przewróci się, nie biegnę, nie podchodzę, wstaje sam, jest ktoś u nas , chcą sie bawić jedną zabawką, neich sobie radzą, ale agresji od obcych dzieci mówię stanowcze NIE!
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 13:15   #2000
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
ja tu już kiedys pisałam, że miałam ścięcie na placu zabaw z matką (tylko same byłyśmy i nasze dzieci) i tamten, no ze 3 razy większy niż Kuba, chodził za nami cały czas i go palcem pacał, to w główkę, to w rączkę, to w plecki, i coraz mocniej, Kuba jest taki,ze on w nielicznych przypadkach płacze, tamto dziecko dodatkowo kasłało, no i poszłam systemem zejsć z oczu prześladowcy i zajmowałam Kubę nowymi zajęciami, a ten za nami, mamusia nic, widziała, ze robię uniki, ale nic, więc jej zwróciłam uwagę, to darła się na mnie,ze na pół osiedla było słychac, a ja sobie po prostu nei zyczę, zeby pacał go swoim palcem i szkoda,ze tego matki nei widzą , a jeszcze dodatkowo ,ze był chory, wiec tu podziwiam Cię Generalnie tez estem za tym,zeby nei biegac, Kuba przewróci się, nie biegnę, nie podchodzę, wstaje sam, jest ktoś u nas , chcą sie bawić jedną zabawką, neich sobie radzą, ale agresji od obcych dzieci mówię stanowcze NIE!
Ja raczej reaguje jesli Daro cos innym dzieciom niszczy lub zabiera a one akurat tego chca i wkurzam sie mocno na matki ktore maja w dupie i nie reaguja. Ostatnio na szczescie jak TZ byl z Daro na placu zabaw i wchodzil do takisgo domku to tam byl tez inny chlopiec i zaczal go odpychac by nie wchodzil to tato tego malca zareagowal.
Moje dzidcko jako ze agresji ma w sobie 0 to tylko zdziwione patrzylo o co chodzi.

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 13:58   #2001
_pola
Rozeznanie
 
Avatar _pola
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 974
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Hej Mamusie
pewnie nikt mnie już nie pamięta, ale wpadłam się pochwalić, że 5 sierpnia Elence urodził się braciszek - Franek Małe, duże szczęście 4,5kg i 60cm Nadal jestem w szoku
Trzymam kciuki za wszystkie Mamusie "bliźniaków irlandzkich" bo sporo nas tutaj

__________________
Elenka
22 maj 2013

Franek
5 sierpień 2014

I wyciągnęło do mnie malutką rączkę,
I siłę mi dało niespotykaną,
I miłość największą,
bezinteresowną...
Dziecko moje

23 maj 2012 11tc
_pola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 14:21   #2002
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez _pola Pokaż wiadomość
Hej Mamusie
pewnie nikt mnie już nie pamięta, ale wpadłam się pochwalić, że 5 sierpnia Elence urodził się braciszek - Franek Małe, duże szczęście 4,5kg i 60cm Nadal jestem w szoku
Trzymam kciuki za wszystkie Mamusie "bliźniaków irlandzkich" bo sporo nas tutaj

Cześć
Ja pamiętam

Co za nowina! Gratulacje!!
Jak się czujecie ? Jak Elenka w roli starszej siostry ?

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
odebrałam wyniki i faktycznie tsh troche za wysokie przy staraniach bo 2,7 a na reszcie się nie znam, za tydzień idę do gina plus monitoring cyklu - jakoś z Nikosiem było łatwiej - decyzja staramy się o dziecko i 2 tyg po tym 2 kreski
Trzymam kciuki , żeby szybko udało się zbić TSH i pojawiła się fasolka

U nas też z W. było szybko i bezproblemowo, a teraz szkoda gadać...
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 14:22   #2003
klarites
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 76
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
cloche- taa urodziłam niespodziewanie wody odeszły mi w nocy w 36tyg
zobaczymy jak będzie z Antkiem,
mój gin bierze pod uwagę wcześniejszy poród


drugi raz nie nazwałabym syna Wojciech

klarites- Arek buduje garaże i zagrody ??? dla mnie to jest szok
Wojtek ani razu nie ułożył wieży złożonej z 2 kloców, a co dopiero mówiąc o czymś więcej...
wszystko tylko momentalnie burzy...

i dopiero niedawno zaczął mówić mama
wcześniej tylko tata, tata
Może źle się wyraziłam, oczywiście nie są to jakieś skomplikowane budowle. Składa po kilka klocków i trochę mu pomagamy Ale faktem jest, że wiele osób się dziwi, że potrafi się tak ładnie bawić. (A na drugie imię ma Wojciech)

Może nie mówi "mama", bo nie ma sensu Cię wołać, jak jesteś obok?
U nas też baaardzo mizernie z mową.

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
nie wiedziałam

nie wiem nic o kurtkach, byłam dziś rano patrzeć na kozaki, ale były przebrane i nie było rozmiaru
no i podziwiam że Arek coś buduje, u nas jest wieczna demolka, i stukanie żeby posłuchać jakie dźwięki wydają przedmioty a im głośniej tym weselej

hmm a ja nie reaguje. on łazi do innych i ich zaczepia, więc jak inni go próbują przestawiać (ostatnio 'ej, nie burz nam tego tunelu' i chłopcy powstrzymują go przed zniszczeniami w piaskownicy) to się tym nie przejmuję. jak nie dzieje się nikomu krzywda to niech się dzieci bawią i same załatwiają sprawy między sobą
Zdecydowałam się zostawić jedną kurteczkę, taką turkusową z barankową podszewką. Przetestowaliśmy już dzisiaj i polecam- fakt że się szybko rozeszły, ale może ktoś jeszcze odda więc warto zajrzeć- za 40 zł naprawdę super.

U nas nie było chyba żadnego spięcia z innymi dziećmi/rodzicami na placu zabaw. Trochę swobody zostawiam dziecku, ale też interweniuję w potencjalnie niemiłych sytuacjach. Ostatnio jakiś trochę starszy chłopczyk bawił się swoją kolekcją koparek, a ja nie wzięłam naszych zabawek i miałam problem co zrobić, bo Arek strasznie chciał mu je zabierać. Nie pozwoliłam i wróciłam do domu po nasze.

Cytat:
Napisane przez _pola Pokaż wiadomość
Hej Mamusie
pewnie nikt mnie już nie pamięta, ale wpadłam się pochwalić, że 5 sierpnia Elence urodził się braciszek - Franek Małe, duże szczęście 4,5kg i 60cm Nadal jestem w szoku
Trzymam kciuki za wszystkie Mamusie "bliźniaków irlandzkich" bo sporo nas tutaj
Wow Gratulacje! Faktycznie duży
Jak sobie radzisz z dwójką takich maluszków? Możesz liczyć na czyjąś pomoc?
klarites jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 14:23   #2004
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez klarites Pokaż wiadomość
Zdecydowałam się zostawić jedną kurteczkę, taką turkusową z barankową podszewką. Przetestowaliśmy już dzisiaj i polecam- fakt że się szybko rozeszły, ale może ktoś jeszcze odda więc warto zajrzeć- za 40 zł naprawdę super.
Też ją mamy za taką cenę warto było.
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 15:03   #2005
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez _pola Pokaż wiadomość
Hej Mamusie
pewnie nikt mnie już nie pamięta, ale wpadłam się pochwalić, że 5 sierpnia Elence urodził się braciszek - Franek Małe, duże szczęście 4,5kg i 60cm Nadal jestem w szoku
Trzymam kciuki za wszystkie Mamusie "bliźniaków irlandzkich" bo sporo nas tutaj

Super Gratulacje i jak sobie radzicie z 2 maluchami?
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 15:07   #2006
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez _pola Pokaż wiadomość
Hej Mamusie
pewnie nikt mnie już nie pamięta, ale wpadłam się pochwalić, że 5 sierpnia Elence urodził się braciszek - Franek Małe, duże szczęście 4,5kg i 60cm Nadal jestem w szoku
Trzymam kciuki za wszystkie Mamusie "bliźniaków irlandzkich" bo sporo nas tutaj

alez wiadomosci! i cicho siedzialas caaaala ciaze i taki kawal po porodzie! no dobra, pierwsze tygodnie po porodzie pewnie do glowy ci nie przyszlo, zeby komputer odpalac, a gdzie tam wizaz

czyli co, mamy lipcowa mamusie, teraz ujawnila sie sierpniowa, potrzebujemy chyba jeszcze kogos na wrzesien - niech wyjdzie z krzaczorow! bo na pazdziernik, listopad, itd. to juz mamy kolejke, az do maja przyszlego roku, ha!
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 20:36   #2007
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Najlepsze jest między 1 a 1,5 do starań, chociaż dużo też zależy od organizmu i dla jednego nie będzie problemu z zajściem przy 2,5 a dla drugiego będzie to już nie możliwe. Dobrze że wiesz na czym stoisz, po lekach na pewno poczujesz różnice w samopoczuciu no i tsh szybko spadnie
hehe tarczyca to jednak niezla bombka. ja po jej usunieciu od razu miałam tsh...99 bez przecinka, tak tak. obecnie balansuje, ale ostatni pomiar książkowy 1,040

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
W brzuchu siedzi Antek

miewa się chyba dobrze, waży ok 2300g
rozpycha sie strasznie,mam wrażenie , że ciągle się rusza

w obwodzie mam już 103cm, z Wojtkiem miałam max ok 98cm

coraz częściej boli mnie brzuch, boleśnie twardnieje
za 3 tyg mogę już spokojnie rodzić
może urodzę w październiku, zobaczymy
super.
tylko nie wciskaj się w kolejke, bo najpierw ja
Veronic i reszta! dolaczcie do nas na fb... możecie zalozyc jakies lewe konta bez danych. tam naprawdę dzieje się dużo więcej niż tu.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Bo to są ogólne normy, a dla kobiet starających się są całkiem inne, tak samo jak dla kobiet w ciąży. Ja miałam 4,3 i to było dużo za dużo do starań.
w ciąży najważniejsze jest utrzymanie tsh w ryzach, bo szaleje. raz dziecko potrzebuje więcej hormonu, raz mniej...co miesiąc mam inna dawke euthyroxu.

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Cytat:
Napisane przez _pola Pokaż wiadomość
Hej Mamusie
pewnie nikt mnie już nie pamięta, ale wpadłam się pochwalić, że 5 sierpnia Elence urodził się braciszek - Franek Małe, duże szczęście 4,5kg i 60cm Nadal jestem w szoku
Trzymam kciuki za wszystkie Mamusie "bliźniaków irlandzkich" bo sporo nas tutaj

gratulacje opiszesz nam jak Elenka zareagowala na brata? coraz bardziej obawiam się czy Nela nie będzie gnebic siostry
diabli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 21:22   #2008
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
ooo kibel! ostatnio dorwał moj segregator z przepisami i poleciał z nim do kibla.. szczęśliwie zawiesił się i nie utopił w środku... ufff

także z uporem maniaka zamykam drzwi od ubikacji.. i ciągle sprawdzam czy na pewno są zamknięte...


Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
generalnie ja już łowiłam swój telefon z kibla, więc też pilnuję czy drzwi są zamknięte. gorzej jak jestem z nim sama, potrzebuję się załatwić, I. musi mi towarzyszyć, po czym myję ręce a ten podnosi deskę i wrzuca jakąś skarpetkę/buta które sobie ściągnął czy coś co akurat znalazł..


No normalnie temat kibla mnie ściągnął z krzoków

Ostatnio sobie tam pływały klucze od służbowego samochodu tzta, także no.
Na szczescie pilot działa


Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
Hejj



Marchewka, Reksio- mam bardzo podobnie z moim Wojtkiem
ciągle coś, w miejscu nie usiedzi, za rączkę grzecznie nie pochodzi, tylko non stop gdzieś się wspina, wchodzi, schodzi, rzuca czymś itp

także chyba coś w tym imieniu jest takiego szalonego

ale podobno jak Wojtki dorastają to są super ułożone
także jest nadzieja


Kolezanki
Ja mam big egzemplarz mr W w domku i:
Co do ułożenia to fakt, ułożony, ale pedant i upierdas więc mam ciężki żywot

Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
W brzuchu siedzi Antek

miewa się chyba dobrze, waży ok 2300g
rozpycha sie strasznie,mam wrażenie , że ciągle się rusza

w obwodzie mam już 103cm, z Wojtkiem miałam max ok 98cm

coraz częściej boli mnie brzuch, boleśnie twardnieje
za 3 tyg mogę już spokojnie rodzić
może urodzę w październiku, zobaczymy

Bezproblemowego rozwiązania życzę


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 22:01   #2009
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Ja raczej reaguje jesli Daro cos innym dzieciom niszczy lub zabiera a one akurat tego chca i wkurzam sie mocno na matki ktore maja w dupie i nie reaguja. Ostatnio na szczescie jak TZ byl z Daro na placu zabaw i wchodzil do takisgo domku to tam byl tez inny chlopiec i zaczal go odpychac by nie wchodzil to tato tego malca zareagowal.
Moje dzidcko jako ze agresji ma w sobie 0 to tylko zdziwione patrzylo o co chodzi.

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
o to mogliby się kumplować z Kubą

Cytat:
Napisane przez _pola Pokaż wiadomość
Hej Mamusie
pewnie nikt mnie już nie pamięta, ale wpadłam się pochwalić, że 5 sierpnia Elence urodził się braciszek - Franek Małe, duże szczęście 4,5kg i 60cm Nadal jestem w szoku
Trzymam kciuki za wszystkie Mamusie "bliźniaków irlandzkich" bo sporo nas tutaj

Ale jaki wysoki

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
hehe tarczyca to jednak niezla bombka. ja po jej usunieciu od razu miałam tsh...99 bez przecinka, tak tak. obecnie balansuje, ale ostatni pomiar książkowy 1,040

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------



super.
tylko nie wciskaj się w kolejke, bo najpierw ja
Veronic i reszta! dolaczcie do nas na fb... możecie zalozyc jakies lewe konta bez danych. tam naprawdę dzieje się dużo więcej niż tu.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------



w ciąży najważniejsze jest utrzymanie tsh w ryzach, bo szaleje. raz dziecko potrzebuje więcej hormonu, raz mniej...co miesiąc mam inna dawke euthyroxu.

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------



gratulacje opiszesz nam jak Elenka zareagowala na brata? coraz bardziej obawiam się czy Nela nie będzie gnebic siostry
coś Ty Nela równa babka, no pewnie swoje korzyści weźmie póki co górą, ale dadzą sobie radę

U nas 2 noc cycowania, co się dzieje nei wiem, zęby czy co ...
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 22:18   #2010
Veronic
Wtajemniczenie
 
Avatar Veronic
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ciechocinek
Wiadomości: 2 398
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez _pola Pokaż wiadomość
Hej Mamusie
pewnie nikt mnie już nie pamięta, ale wpadłam się pochwalić, że 5 sierpnia Elence urodził się braciszek - Franek Małe, duże szczęście 4,5kg i 60cm Nadal jestem w szoku
Trzymam kciuki za wszystkie Mamusie "bliźniaków irlandzkich" bo sporo nas tutaj

super wielkie gratulacje dla Was

napisz coś więcej co u Was słychać

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość

super.
tylko nie wciskaj się w kolejke, bo najpierw ja
Veronic i reszta! dolaczcie do nas na fb... możecie zalozyc jakies lewe konta bez danych. tam naprawdę dzieje się dużo więcej niż tu.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------
z tą kolejką to nie wiem jak to będzie, z Wojtkiem się nieźle wcisnęłam:P

taa podejrzewam, że na fb można sie duzo dowiedziec... czasem nawet mam chęć żeby założyć konto, ale...niee... nie mam na to czasu
chociaż może ... no nie wiem

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Kolezanki
Ja mam big egzemplarz mr W w domku i:
Co do ułożenia to fakt, ułożony, ale pedant i upierdas więc mam ciężki żywot




Bezproblemowego rozwiązania życzę


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk


dzięki mam nadzieje,ze bedzie łatwiej i szybciej niz z pierwszym
Veronic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-11-14 22:16:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.