Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

[kasiamagda23]

Napisane przez nowa8686

Gratulacje i zazdroszcze

Biedna ta Tynka tyle sa juz w tym szpitalu. Kciuki, zeby wyszli w tym tyg.

Jejus 19 dzidziolkow juz mamy, tez chceeeeee

Ja też chce już Miłuncia

[Katrina2000]

Napisane przez vilet784

Czaruś jest juz z nami urodził się o 13.10 ma 3800 g i 57 cm. 10 pkt i jest przecudny

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

Dziewczyny ale lecimy....
Gratulacje !!! Czaruś super imię

[magsik]

Napisane przez vilet784

Czaruś jest juz z nami urodził się o 13.10 ma 3800 g i 57 cm. 10 pkt i jest przecudny

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

GRATULACJE!!!
Ładna waga Czarusia, super uczucie jak już jest przy Tobie, prawda.

Na razie nic im jeszcze nie mówiłam, siedzę u siebie na górze bo jak nie karmienie to przewijanie, albo spanie. Moja mama mówi żebym nie izolowała dziecko od dziadków ale aż mnie nosi jak miałabym im go oddać. Tymbardziej,że nie umieją się nim zająć, już wczoraj teściowa chciała dać mu butelkę jak mówiłam,że nie chce dostawiac butelki, nie ufam jej, kiedyś mi powiedziała, że jak mnie nie będzie to i tak będzie robić po swojemu....

[nowa8686]

Jezu Magsik maz nie umie utemperowac matki ? Ehhhh
Bidusia jestes

[mortisha84]

Napisane przez kasiamagda23

Od Tynki

Dziekuje dziewczyny za troske , a tobie kasia za przekazywanie informacji od nas proszeo kciuki bo jezeli do jutra z piotrusiowej krwi nic sie nie wyhoduje to w koncu w sobote albo w niedziele wyjdziemy,piotrus wazy juz 4200,doi cyca ale raz dziennie go dokarmiam bo nie wyrabiam,jak jest najedzony i wykupkany to spi jak aniolek,nie musze chyba mowic ile tu sie wyplakalam za mateuszkiem,oni sobie z tz niezle radzili i radza,gorzej ze mna,a piotrus jest cudowny,poki co zupelne przeciwienstwo mateusza,spokojny i nie rozdartyodezwe sie dziewczyyny jak dopadne komputer,ciekawa jestem co tam u was

VILET GRATULACJE!! ooo i w terminie Czaruś się urodził

Biedna Tynka. Oby jak najszybciej wrócili do domku

Napisane przez magsik

GRATULACJE!!!
Ładna waga Czarusia, super uczucie jak już jest przy Tobie, prawda.

Na razie nic im jeszcze nie mówiłam, siedzę u siebie na górze bo jak nie karmienie to przewijanie, albo spanie. Moja mama mówi żebym nie izolowała dziecko od dziadków ale aż mnie nosi jak miałabym im go oddać. Tymbardziej,że nie umieją się nim zająć, już wczoraj teściowa chciała dać mu butelkę jak mówiłam,że nie chce dostawiac butelki, nie ufam jej, kiedyś mi powiedziała, że jak mnie nie będzie to i tak będzie robić po swojemu....

Jeju, jak słyszę takie coś to mi się nóż otwiera... Potem zdziwienie, że matka dziecka nie chce dziadkom dać. Ja bym chyba wprost powiedziała teściowej, że nie dostanie wnuka, bo jej nie ufam.. Naprawde trudną masz sytuację.

[Mojra87]

Hej Dziewczyny na wstepie ogromne gratulacje dla wszystkich rozpakowanych

Dziękujemy za wszystkie gratulacje i troske o nas i dzieki Sweetdream za przekazanie wiesci od nas
Asia urodzila sie w niedziele o 11:35 po 12 godzinach od pierwszego bolesnego skurczu wazyla 2960g, miala 52cm i dostala 10 pkt

Jest najpiekniejsza na swiecie

Wiecej opisze innym razem, bo mała ciagle domaga sie cyca (non stop! magsik - lacze sie z Toba!!!) i wogóle wszystko teraz kreci sie wokol niej

[ever_92]

Napisane przez Mojra87

Hej Dziewczyny na wstepie ogromne gratulacje dla wszystkich rozpakowanych

Dziękujemy za wszystkie gratulacje i troske o nas i dzieki Sweetdream za przekazanie wiesci od nas
Asia urodzila sie w niedziele o 11:35 po 12 godzinach od pierwszego bolesnego skurczu wazyla 2960g, miala 52cm i dostala 10 pkt

Jest najpiekniejsza na swiecie

Wiecej opisze innym razem, bo mała ciagle domaga sie cyca (non stop! magsik - lacze sie z Toba!!!)

Ojej, ale duugo 12 godzin...


VILET gratulacje!!

Codziennie prawie dzidziolki się rodzą

[eclariss]

Witam październikowe mamusie

Ja jestem z listopadowych mamuś..przedmną jeszcze 5 tygodni, które pewnie bedą sie wlokły nie miłosiernie..

Ma problem, pytanie. Podczas hospitalizacji robiono mi wymazy z pochwy za każdym razem wyszło e.coli,Enterococus faecalis i gronkowiec..Ani szpital ani moja ginekolog nic mi na to nie daja jedynie nystatynę na grzybicę, która również mi się przyplątała.. a mi te bakterie spokoju nie dają, boję się że może to szkodzić mojemu dziecku już teraz i przy porodzie.Czy któraś może z mamuś miała również problemy z tymi bakteriami?

[ever_92]

Napisane przez magsik

GRATULACJE!!!
Ładna waga Czarusia, super uczucie jak już jest przy Tobie, prawda.

Na razie nic im jeszcze nie mówiłam, siedzę u siebie na górze bo jak nie karmienie to przewijanie, albo spanie. Moja mama mówi żebym nie izolowała dziecko od dziadków ale aż mnie nosi jak miałabym im go oddać. Tymbardziej,że nie umieją się nim zająć, już wczoraj teściowa chciała dać mu butelkę jak mówiłam,że nie chce dostawiac butelki, nie ufam jej, kiedyś mi powiedziała, że jak mnie nie będzie to i tak będzie robić po swojemu....

Mąż musi wkroczyć do akcji, niech zrobi porządek...

[gosiakk23]

Napisane przez mamad1

Dziekujemy za Wasze brawa My od wczoraj w domu. Teraz się karmimy właśnie Starszy na spacerze z babcią. Potem ma przyjść do nas jeszcze położna. Próbuję się jakś odnaleźć w nowej sytuacji, wszyscy w domu próbujemy. Najciężej chyba Patryk to znosi... Spróbuję odzywać się częściej.
Trzymam kciuki dla wszystkich potrzebujących!

Super że już w domciu Buziak i dla Was

Napisane przez ever_92

Ja już w domku, wypisali mnie
Ale ale, nie mogę sprzątać, ani wychodzić po zakupy, ani na dwór... dużo leżeć, mierzyć ciśnienie 3x dziennie i zapisywać (musiałam kupić specjalnie ciśnieniomierz do domu...) i za tydzień wizyta kontrolna u lekarza. Jak będę miała powyżej 150/105 to mam dzwonić do szpitala.
Także teraz wiem co i jak.

Dbaj o siebie Kochana i się oszczędzaj a z dworkiem to wiedziałm, że w mróz można wychodzić , tylko tyle żeby wiatru nie było dużego i przy mrozie aby dzidziolek się nie rozpłakał bardzo bo wtedy nawdycha się dużo zimnego powietrza, a wtedy trzeba szybciochem do domku

Napisane przez Ol7cia

ehh współczuję, jak to przeczytałam od razu zaczęłam się zastanawiać jak to będzie u mnie, bo też mieszkam z teściami mam nadzieję, że nie będzie matkować... a jeśli tak to mam nadzieję, że będę miała tyle siły żeby się przeciwstawić... u mnie opcji wyprowadzki jak na razie nie ma, bo będziemy się budować w przyszłym roku i każdy grosz jest na wagę złota.

Widzę, że sporo nas tu takich co mieszkają z i obawiają się teściowych.. My co prawda na górze, pisałam juz kiedyś.. ale nie zdzierżę tego że będzie mnie pouczac albo przesiedzi non stop u nas... a juz zauważyłam że ma głupkowate teksty np: do córki mówi tak- no ciekawe jak Julek zapłacze kto pierwszy na górę będzie leciał albo- no jak juz będzie w domu to będziemy siedzieć i czekać kiedy zaśnie kiedy się obudzi a we mnie aż się gotuje!!!!!! Nic się nie odzywam czekam sytuacji jak Julinek przyjdzie na świat. I jasno jej wtedy wyjasnie, że tak samo jak i ja tak i Julek uczymy się siebie nawzajem i potrzebujemy do tego troche prywatności i zaklimatyzowania się z nową sytuacja dla nas, i że nie potrzebuję pouczania bo mi to nie pomaga tylko jeszcze bardziej denerwuje. Mam nadzieję że będzie ok...a jesli nie to Tż przemówi jej do rozsądku.

Napisane przez kasiamagda23

Ja dzisiaj sie tak uśmiałam przez telefon przy rozmowie z mężem....

Wzięłam pierwszy raz wczoraj na noc globulki dopochwowe pimafucin, żeby powalczyć z bakteriami... No i dziś rano na wkładce masakra, podczas siku leci jakiś szitttt, a jak sie podcierałam to taki poślizg że byłabym sobie zęby wybiła i tak chyba z pięć razy do suchości... Grażyna zdarta opowiadam mu to ze szczegółami, a ten stwierdza, że przy takim poślizgu to mógłby sobie "wacusia" połamać, NO WARIAT
he made my day

Napisałam do Tynki

Hahahahahaha!!! ale mnie to rozbawiło, w głos śmiałam się sama do siebie

Napisane przez vilet784

Czaruś jest juz z nami urodził się o 13.10 ma 3800 g i 57 cm. 10 pkt i jest przecudny

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

Ogromne GRATULACJE!!!!!!!!!! Spory chłopak!!! Buziaki

[Koralinka86]

Kochane, dzisiaj o 11.10 urodziła się Łucja całe 55 cm wzrost i 3450 g wagi. Jest ciepła, mięciutka i rozkoszna.
Co do samopoczucia to Mała się czuje bardzo dobrze, jest spokojna i po karmieniu cyckiem, ze ona trochę gorzej, bo rana boli, ale daję radę
Mam nadzieję, ze uda Wam sie znaczyć zdjecie

Pozdrawiam. K86

[PedzacaSkarpeta]

Napisane przez vilet784

Czaruś jest juz z nami urodził się o 13.10 ma 3800 g i 57 cm. 10 pkt i jest przecudny

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

Jaki punktualny Serdecznie gratuluję!

Napisane przez kasiamagda23

Od Tynki

Dziekuje dziewczyny za troske , a tobie kasia za przekazywanie informacji od nas proszeo kciuki bo jezeli do jutra z piotrusiowej krwi nic sie nie wyhoduje to w koncu w sobote albo w niedziele wyjdziemy,piotrus wazy juz 4200,doi cyca ale raz dziennie go dokarmiam bo nie wyrabiam,jak jest najedzony i wykupkany to spi jak aniolek,nie musze chyba mowic ile tu sie wyplakalam za mateuszkiem,oni sobie z tz niezle radzili i radza,gorzej ze mna,a piotrus jest cudowny,poki co zupelne przeciwienstwo mateusza,spokojny i nie rozdartyodezwe sie dziewczyyny jak dopadne komputer,ciekawa jestem co tam u was

VILET GRATULACJE!! ooo i w terminie Czaruś się urodził

Trzymamy kciuki za Piotrusia


My już po wizycie, szyjka wysoko, ciśnienie w normie i wynik na gbs ujemny
Lekarz mówi, że jeszcze tydzień i rodzimy Ale to z racji donoszonej ciąży
Jestem padnięta.. Ale nie chcę spać bo w nocy będę się rzucać. Trzeba się doturlać do tej 21. chociaż

[ever_92]

VILET i Twój Czaruś jaki precyzyjny tp. 2.10, więc wyszedł 2.10

GOSIA czasami gdy o takich sytuacjach pomyślę, to widzę plusy mieszkania od swoich i od teściów 1000km Ale z 2 str. w razie wu trzeba radzić sobie samemu.

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Napisane przez Koralinka86

Kochane, dzisiaj o 11.10 urodziła się Łucja całe 55 cm wzrost i 3450 g wagi. Jest ciepła, mięciutka i rozkoszna.
Co do samopoczucia to Mała się czuje bardzo dobrze, jest spokojna i po karmieniu cyckiem, ze ona trochę gorzej, bo rana boli, ale daję radę
Mam nadzieję, ze uda Wam sie znaczyć zdjecie

Pozdrawiam. K86

Jaaaakaaa słodka
GRATULACJE!!!

[gosiakk23]

PurBlanuś odezwij się jak po KTG

Napisane przez Koralinka86

Kochane, dzisiaj o 11.10 urodziła się Łucja całe 55 cm wzrost i 3450 g wagi. Jest ciepła, mięciutka i rozkoszna.
Co do samopoczucia to Mała się czuje bardzo dobrze, jest spokojna i po karmieniu cyckiem, ze ona trochę gorzej, bo rana boli, ale daję radę
Mam nadzieję, ze uda Wam sie znaczyć zdjecie

Pozdrawiam. K86

Cudowna Niuńka!!!!! Ogromne GRATULACJE!!!!! i buziaki dla Was!! Wracaj szybko do zdrówka

Napisane przez ever_92

GOSIA czasami gdy o takich sytuacjach pomyślę, to widzę plusy mieszkania od swoich i od teściów 1000km Ale z 2 str. w razie wu trzeba radzić sobie samemu.

Jak wiadomo wszystko ma plusy i minusy.. |teściowa to dobra dusza, tyle że nadopiekuńcza.. Ale w przyszłym roku robimy osobne wejście także będzie dużo lepiej myślę Bo nikomu nie będe musiała się tłumaczyć gdzie np jadę jak schodze na dół.. i widzi że zakładam buty..

[CoffeeMonster]

Napisane przez Koralinka86

Kochane, dzisiaj o 11.10 urodziła się Łucja całe 55 cm wzrost i 3450 g wagi. Jest ciepła, mięciutka i rozkoszna.
Co do samopoczucia to Mała się czuje bardzo dobrze, jest spokojna i po karmieniu cyckiem, ze ona trochę gorzej, bo rana boli, ale daję radę
Mam nadzieję, ze uda Wam sie znaczyć zdjecie

Pozdrawiam. K86

Jejku jaka cudna!! Piękności! Odpoczywaj i nabieraj sił, oby rana się ładnie goiła.

A mnie jakieś skurczybyki łapały przed chwią i teraz ciiiiiisza , no nic - czekam :/

[ever_92]

Napisane przez gosiakk23

PurBlanuś odezwij się jak po KTG


Cudowna Niuńka!!!!! Ogromne GRATULACJE!!!!! i buziaki dla Was!! Wracaj szybko do zdrówka

Jak wiadomo wszystko ma plusy i minusy.. |teściowa to dobra dusza, tyle że nadopiekuńcza.. Ale w przyszłym roku robimy osobne wejście także będzie dużo lepiej myślę Bo nikomu nie będe musiała się tłumaczyć gdzie np jadę jak schodze na dół.. i widzi że zakładam buty..

Mnie to wkurzało jak w domu z rodzicami mieszkałam (do 18stki) a co dopiero Ciebie!!

Jak tam, gotowa - jeśli Juliuszek też będzie taki dokładny jutro?

[gosiakk23]

A jeszzce zapomniałam napisać, że jutro na 9:40 jadę do klinki gdzie będę rodzić na kolejne KTG i na badanie ginekologiczne. Jeśli okaże się że wszystko ok to jade do domu i za 2 dni znów przyjeżdżam. Jutro zamierzam włożyć torby do bagażnika auta w razie co I jak czytam co chwilkę że jakaś urodziła, to wzruszam się jak cholera i jeszcze bardziej chce już swojego JULINKA!!!

[daszna]

vilet, koralinka: gratulacje ale wysyp

ever: mamy lepiej, bo nikt nam sie nie bedzie wtracal, ale czasem zabraknie pomocy... z drugiej strony tescie jak mi sie zwala na chate, to na tydzien, a nie na kawe

[gosiakk23]

Napisane przez ever_92

Mnie to wkurzało jak w domu z rodzicami mieszkałam (do 18stki) a co dopiero Ciebie!!

Jak tam, gotowa - jeśli Juliuszek też będzie taki dokładny jutro?

Ojj nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała aby był dokładny!!!
Ale myślę że jeśli wrodził się do mnie to na pewno nie... Bo ja zawsze na wszystko miałąm czas i kopałam studnię jak sie paliło No chyba że do Tż to co innego

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez daszna

ever: mamy lepiej, bo nikt nam sie nie bedzie wtracal, ale czasem zabraknie pomocy... z drugiej strony tescie jak mi sie zwala na chate, to na tydzien, a nie na kawe

Hahaha to tez prawda ale ja bym wolała tydzień zagryźć zęby i mieć spokój na długi czas, niż je zagryzać codziennie

[PedzacaSkarpeta]

Napisane przez Koralinka86

Kochane, dzisiaj o 11.10 urodziła się Łucja całe 55 cm wzrost i 3450 g wagi. Jest ciepła, mięciutka i rozkoszna.
Co do samopoczucia to Mała się czuje bardzo dobrze, jest spokojna i po karmieniu cyckiem, ze ona trochę gorzej, bo rana boli, ale daję radę
Mam nadzieję, ze uda Wam sie znaczyć zdjecie

Pozdrawiam. K86

Piękności!!

[kasiakg]

Vilet i Koralinka serdeczne gratulacje! Fajnie się macie, że macie już swoje maleństwa przy sobie.

Ja jutro znowu jadę na ktg ale tym razem zostanę już w szpitalu. Coś będą musieli ze mną wymyślić Trudno. Ja nie mam zamiaru się denerwować czy wszystko aby na pewno w porządku. Już nawet bym chciała żeby wywoływali

[PurBlanka]

Jestem w domku dziewczyny Dzięki za kciuki, całkiem się przydały Ktg wyszło ok, chociaż ja widziałam na monitorku takie skoki tętna, czasem 160 i nagle 113 Jakieś skurcze też wykazało ale "niegroźne".
Później mnie zbadał, powiem Wam, że bardzo bolało Powiedział, że "stawiam opór", ciekawe czemu...No i Mały ma główkę baaardzo nisko...
Usg wykazało znowu skurcze serduszka nie takie...Kilka ale wykazało. Lekarz powiedział, że jedynie można wywołać poród i sprawdzić co to. Ale, że lepiej poczekać do tego, aż Mały będzie chciał sam wyjść i po porodzie to sprawdzić kardiologicznie. Kolejna wizyta w Miastku za tydzień w czwartek, ktg itp. A wizyta 15.10 u niego. No chyba, że się zacznie coś mocniej dziać. Więc trochę się uspokoiłam.
Tż będzie w niedzielę Już się nie mogę doczekać


Magsik, współczuję sytuacji Dziewczyny widzę, dobrze radzą, pogadaj z Tżtem, może on coś zaradzi...Albo sama powiedz co Ci nie pasi, bo się wykończysz Kochana...

Kasiamagda, Tż ma mistrza A shitem z grażynki sie nie przejmuj, też kiedyś miałam takie globulki, normalne- oczyszcza się przy infekcji

Vilet OGROMNE GRATULACJE Kawał chłopa z Czarusia ! Witaj na świecie smyku
Dużo zdrówka dla Was !

Koralinka Ależ kruszynka, jakie cudowności Dużo siły dla Ciebie i tulaski przytulaski dla Łucji

Gosiak ! Jesteś kolejna, Julek, bierz przykład z Czarka i przybądź na czas

[mortisha84]

Napisane przez Mojra87

Hej Dziewczyny na wstepie ogromne gratulacje dla wszystkich rozpakowanych

Dziękujemy za wszystkie gratulacje i troske o nas i dzieki Sweetdream za przekazanie wiesci od nas
Asia urodzila sie w niedziele o 11:35 po 12 godzinach od pierwszego bolesnego skurczu wazyla 2960g, miala 52cm i dostala 10 pkt

Jest najpiekniejsza na swiecie

Wiecej opisze innym razem, bo mała ciagle domaga sie cyca (non stop! magsik - lacze sie z Toba!!!) i wogóle wszystko teraz kreci sie wokol niej

Super! Jeszcze raz gratuluje!
Teraz już tak zawsze będzie, że się będzie wszystko wokół dziecka kręciło

Napisane przez Koralinka86

Kochane, dzisiaj o 11.10 urodziła się Łucja całe 55 cm wzrost i 3450 g wagi. Jest ciepła, mięciutka i rozkoszna.
Co do samopoczucia to Mała się czuje bardzo dobrze, jest spokojna i po karmieniu cyckiem, ze ona trochę gorzej, bo rana boli, ale daję radę
Mam nadzieję, ze uda Wam sie znaczyć zdjecie

Pozdrawiam. K86

GRATULACJE!

Napisane przez PedzacaSkarpeta

Jaki punktualny Serdecznie gratuluję!

Trzymamy kciuki za Piotrusia

My już po wizycie, szyjka wysoko, ciśnienie w normie i wynik na gbs ujemny
Lekarz mówi, że jeszcze tydzień i rodzimy Ale to z racji donoszonej ciąży
Jestem padnięta.. Ale nie chcę spać bo w nocy będę się rzucać. Trzeba się doturlać do tej 21. chociaż

za wizyte!

Napisane przez gosiakk23

A jeszzce zapomniałam napisać, że jutro na 9:40 jadę do klinki gdzie będę rodzić na kolejne KTG i na badanie ginekologiczne. Jeśli okaże się że wszystko ok to jade do domu i za 2 dni znów przyjeżdżam. Jutro zamierzam włożyć torby do bagażnika auta w razie co I jak czytam co chwilkę że jakaś urodziła, to wzruszam się jak cholera i jeszcze bardziej chce już swojego JULINKA!!!

Może już jutro? Masz jakieś oznaki, że coś się zbliża?

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez kasiakg

Vilet i Koralinka serdeczne gratulacje! Fajnie się macie, że macie już swoje maleństwa przy sobie.

Ja jutro znowu jadę na ktg ale tym razem zostanę już w szpitalu. Coś będą musieli ze mną wymyślić Trudno. Ja nie mam zamiaru się denerwować czy wszystko aby na pewno w porządku. Już nawet bym chciała żeby wywoływali

Ja jak dostanę skierowanie na wywoływanie, to chyba o cc poprosze

Napisane przez PurBlanka

Jestem w domku dziewczyny Dzięki za kciuki, całkiem się przydały Ktg wyszło ok, chociaż ja widziałam na monitorku takie skoki tętna, czasem 160 i nagle 113 Jakieś skurcze też wykazało ale "niegroźne".
Później mnie zbadał, powiem Wam, że bardzo bolało Powiedział, że "stawiam opór", ciekawe czemu...No i Mały ma główkę baaardzo nisko...
Usg wykazało znowu skurcze serduszka nie takie...Kilka ale wykazało. Lekarz powiedział, że jedynie można wywołać poród i sprawdzić co to. Ale, że lepiej poczekać do tego, aż Mały będzie chciał sam wyjść i po porodzie to sprawdzić kardiologicznie. Kolejna wizyta w Miastku za tydzień w czwartek, ktg itp. A wizyta 15.10 u niego. No chyba, że się zacznie coś mocniej dziać. Więc trochę się uspokoiłam.
Tż będzie w niedzielę Już się nie mogę doczekać

Już się martwić zaczełam, czemu się nie odzywasz
Dobrze, że już lepiej! Może ten lekarz chciał Ci masaż szyjki zrobić?
Fajnie, że Tż będzie przy Tobie, na pewno dobrze Ci to zrobi

[daszna]

gosia: tylko trzeba ten tydzien wytrzymac ))

zobaczycie, teraz sie dopiero dzieciaczki posypia, ja Wam to mowie.

[gosiakk23]

Napisane przez PurBlanka

Jestem w domku dziewczyny Dzięki za kciuki, całkiem się przydały Ktg wyszło ok, chociaż ja widziałam na monitorku takie skoki tętna, czasem 160 i nagle 113 Jakieś skurcze też wykazało ale "niegroźne".
Później mnie zbadał, powiem Wam, że bardzo bolało Powiedział, że "stawiam opór", ciekawe czemu...No i Mały ma główkę baaardzo nisko...
Usg wykazało znowu skurcze serduszka nie takie...Kilka ale wykazało. Lekarz powiedział, że jedynie można wywołać poród i sprawdzić co to. Ale, że lepiej poczekać do tego, aż Mały będzie chciał sam wyjść i po porodzie to sprawdzić kardiologicznie. Kolejna wizyta w Miastku za tydzień w czwartek, ktg itp. A wizyta 15.10 u niego. No chyba, że się zacznie coś mocniej dziać. Więc trochę się uspokoiłam.
Tż będzie w niedzielę Już się nie mogę doczekać
Gosiak ! Jesteś kolejna, Julek, bierz przykład z Czarka i przybądź na czas

Najważniejsze że wyszło wszystko ok A Olinuś niech jeszcze posiedzi u Mamusi w brzucholku
Jedno jest pewnie nie martw się Kochana
A z Julkiem przeprowadzę dzis poważną rozmowę Mąż pomoże hahaha

Napisane przez mortisha84

Może już jutro? Masz jakieś oznaki, że coś się zbliża?

No niby mam napina sie mi często brzuszek- macica się stawia i przy napinaniu boli jak na miesiączkę, w nocy jak na siku idę też- czuję go poza tym bardzo nisko jak mi gmera w Grażkę chyba rączkami. Czekamy- ale już troszkę niecierpliwie się

[kasiamagda23]

a propo wysypu!!!!!!!!!!!!!

O 15:20 urodziłam sliczną córeczkę 49cm i 3,35kg Poród dość szybko siłami natury Już po karmieniu i teraz śpi spokojnie. Skowronek

[gosiakk23]

A pokażę Wam mojego krzywuska

[gosiakk23]

Napisane przez kasiamagda23

a propo wysypu!!!!!!!!!!!!!

O 15:20 urodziłam sliczną córeczkę 49cm i 3,35kg Poród dość szybko siłami natury Już po karmieniu i teraz śpi spokojnie. Skowronek

Skowroneczku - Giga gratulacje!!!!! Ale wysyp Buziaki dla was!! Super że szybki poród!!

[dariuska89]

Napisane przez kasiamagda23

a propo wysypu!!!!!!!!!!!!!

O 15:20 urodziłam sliczną córeczkę 49cm i 3,35kg Poród dość szybko siłami natury Już po karmieniu i teraz śpi spokojnie. Skowronek

Vilet Koralinka
dla całej trójeczki wieeelkie gratulacje!!!

[Ol7cia]

Ogłaszam wszem i wobec, że mogę rodzić rozliczyłam właśnie mężowi 3 kwartał i mam dosyć księgowości na kolejne 3 miesiące deklaracje powypełniane i błogi spokój

Napisane przez gosiakk23

Super że już w domciu Buziak i dla Was

Widzę, że sporo nas tu takich co mieszkają z i obawiają się teściowych.. My co prawda na górze, pisałam juz kiedyś.. ale nie zdzierżę tego że będzie mnie pouczac albo przesiedzi non stop u nas... a juz zauważyłam że ma głupkowate teksty np: do córki mówi tak- no ciekawe jak Julek zapłacze kto pierwszy na górę będzie leciał albo- no jak juz będzie w domu to będziemy siedzieć i czekać kiedy zaśnie kiedy się obudzi a we mnie aż się gotuje!!!!!! Nic się nie odzywam czekam sytuacji jak Julinek przyjdzie na świat. I jasno jej wtedy wyjasnie, że tak samo jak i ja tak i Julek uczymy się siebie nawzajem i potrzebujemy do tego troche prywatności i zaklimatyzowania się z nową sytuacja dla nas, i że nie potrzebuję pouczania bo mi to nie pomaga tylko jeszcze bardziej denerwuje. Mam nadzieję że będzie ok...a jesli nie to Tż przemówi jej do rozsądku.


Hahahahahaha!!! ale mnie to rozbawiło, w głos śmiałam się sama do siebie

Ogromne GRATULACJE!!!!!!!!!! Spory chłopak!!! Buziaki

u mnie tekst teścia był najlepszy... " a po co to łóżeczko i tak większość czasu z babcią będzie spała"

normalnie kopara mi wtedy opadła i dosłownie nie wiedziałam co powiedziec byłam w mocnym szoku. Ale o nie nie jak mi hormonki zadziałają to też powiem co sądzę
Tak ogólnie to nie mogę złego słowa powiedziec bo naprawdę są pomocni, ale jakoś mimo wszystko wolałabym żeby te pierwsze tygodnie były tylko dla naszej 3... a jak sobie pomyślę o odwiedzinach to już w ogóle mnie rusza, nie wiem czemu tak się negatywnie do tego nastawiam, ale wole być tylko ja, Lili i mój mąż. Najwyżej zamkniemy się w pokoju na klucz sasasasa

Napisane przez Koralinka86

Kochane, dzisiaj o 11.10 urodziła się Łucja całe 55 cm wzrost i 3450 g wagi. Jest ciepła, mięciutka i rozkoszna.
Co do samopoczucia to Mała się czuje bardzo dobrze, jest spokojna i po karmieniu cyckiem, ze ona trochę gorzej, bo rana boli, ale daję radę
Mam nadzieję, ze uda Wam sie znaczyć zdjecie

Pozdrawiam. K86

Jest przeurocza