Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

[nowa8686]

Pedzacaskarpeta moj tez by to uszanowal. Nie postawil mnie przed faktem dokonanym. Ale to przed porodem zapewne ostatnie picko wiec niech sie spotka, napije tym bardziej w domu. On jest kierowca takze, nie patrzac na ciaze picie u niego jakiekolwiek to rzadkosc.
Indywidualna sprawa. Ja nie panikuje, dzis nie rodze

[gosiakk23]

Mortishia!!!! Kciukaski ogromne dla WAS!!!!

PurBlanuś- ale w końcu się zobaczycie.. i to po jakim czasie.. w końcu normalnie pogadacie, a nie tylko przez tel, w końcu przytuli Ciebie i Wasz Kochany brzuszek, a ty tego pewnie potrzebujesz teraz jak żadna z nas!!!!! Na pewno będzie pięknie!!!

Napisane przez PedzacaSkarpeta

A masz piłeczkę? Może poskacz trochę, namów mężusia na wyganianie i może Julek nie wytrzyma do niedzieli
Uwielbiam imię Juliusz Mój chrześniak ma tak na imię i jestem w nim zakochana (w osobie też)

No nie mam piłeczki, ale dzis z męzem spróbujemy go "wypędzić" tylko nie zapytałam lekarza czy możemy, bo powiedział tez że główka jest nisko i się martwie troszkę czy się nic nie stanie...
Ja tez to imię uwielbiam

[kasiakg]

Mortisha trzymam kciuki

Ja jestem padnięta. Posprzątałam. Umyłam kuchnie. Umyłam balkon, tż powynosił kwiatki i mamy miejsce gotowe na drzemki popołudniowe maleńkiej
Jutro znowu ktg na 12. Dzisiaj na ktg zero jakichkolwiek skurczy Nawet już nie chcę mi się o tym myśleć

Fajnie się czyta opisy mamuś, które już urodziły. Co ja bym zrobiła, żeby być już po...

[CoffeeMonster]

Napisane przez nowa8686

Avten macierzynski to ten sam co letka ma tak ? Wyskesz ten ojcowski ?

Tak ten sam Tylko dopisałam, że przez całośc chcę wynagrodzenie 80%

Jak ktoś chce ojcowski to na maila, bo mam w pdfie i nie dam rady przekleić, ale na necie tego masa, gotowe wzory.

Napisane przez abrakatabra

Jeżeli nigdy nie domyśliłby się to takie listy z prezentami są jak najbardziej wskazane często powtarzają mężczyźni żeby jasno określać czego chcemy

Mój nie lubi sam prezentów, nie rozumie prezentów, więc nie wpadnie na to sam, ale wiem, że jak mu napiszę to mi coś zakupi - z tym nie ma problemu. Tylko żadna frajda jak się robi na zasadzie - "kup mi to", więc zazwyczaj tak nie robię

Napisane przez PedzacaSkarpeta

A masz piłeczkę? Może poskacz trochę, namów mężusia na wyganianie i może Julek nie wytrzyma do niedzieli
Uwielbiam imię Juliusz Mój chrześniak ma tak na imię i jestem w nim zakochana (w osobie też)


Ja się ciągle gapię na papier a co dopiero jakbym zobaczyła to co Ty Pewnie też wzroku bym nie mogła oderwać


Podziwiam, ja mimo, że jeszcze daleko to już nie pozwalam mężowi pić alkoholu bo różnie może być. Tzn. mówię mu, że wolałabym żeby się wstrzymał i on to szanuje.

za szybką akcję


Super, że już w domku Kciuki, żeby maluszek zaczął ładnie ssać

Taa było tego, jak mały paznokieć.....ale coś tam było, więc może co jeszcze wyleci

Do nas dzisiaj na nocke kolega wpada (że się nie boi ), ale mój wie, że nie m a picia już

[nowa8686]

Jakbym miala termin wczesniej albo na/wizycie wczoraj by gin stwierdzila ze porod blisko to ja rozumiem, ale w moim przypadku nie panikuje. Niech se chlop uzyje jeszcze/dzis

[magsik]

Hey
byłam dziś na kontroli, zakażenie nie postępuje, mam wybrać do końca antybiotyk i później tylko częśto przemywać tamtum rosa, za dwa tygodnie na kontrolę mam się zgłosić. Jeśli rana się nie zagoi to trzeba będzie jakieś naświetlania robić, ale mam nie panikować teraz.
motrisha trzymam kciuki kochana

[PurBlanka]

Lunnas kochana, na pewno wszystko się ustabilizuje ! za Was oboje Najważniejsze, że masz Go już przy sobie

Coffe dobry pomysł z tą listą...Ja co prawda nie wiem kto to będzie załatwiał, nie wiem czy tż jeszcze będzie...Poza papierami z zarejestrowaniem Dzidzi, macierzyńskim, becikowym, kasą z ubezpieczenia, rejestracją do lekarza...Podpowiesz co jeszcze wpisałaś na listę ?
Mój to mi owszem robi prezenty, ale przydatne jego zdaniem. Np rok temu na urodziny dostałam nie tani tablet z pakietem internetowym. Nie korzystam prawie wcale
Ale napomknęłam mu, że miło by było dostać właśnie jakąś złotą pamiątkę. Co prawda złoto noszę tylko jedno- pierścionek zaręczynowy (nie jesteśmy po ślubie), ale chętnie jakiś łańcuszek ubiorę

Ever, mam podobnie, wydaje mi się, że zamiast myśleć o ludziach którzy mnie będą przy porodzie otaczali, będę myślała o tym, żeby wysłać Wam smsa albo wejść juz na forum, podczytać Was i opisać co i jak

Gosiaku, nawet nie wiesz ile jest we mnie obaw - prawie tyle ile radości Już Wam pisałam, że mam wrażenie, że trochę się od siebie oddaliliśmy. On "nie rozumiał mojej ciąży" i tego, co w niej przeżywam. Teraz jest kulminacja, mi na prawdę jest ciężko, więc boje się, że nadal nie będzie mnie rozumiał. Eh no zobaczymy jak będzie

Kasiag, głowa do góry...Kurcze w końcu musi się coś zacząć...A przy badaniu co lekarz mówi ? Jakieś rozwarcie, główka nisko ?

[Koralinka86]

Napisane przez farminka

Koralinka przechodzimy z karmieniem dokładnie to samo. Tylko ten najgorszy czas przypadł u nas właśnie na noc- od 22 do 5 non stop Cyc, tylko strony zmienialam, a jemu ciągle mało. O 3 miałam kryzys i poszlam po butle, ale u nas ciekawej bo Tomek konsekwentnie gardzi mm i pluje nim jak umie tak więc wrócił do ciamkania do rana. Ale efekty było widać już dzisiaj- piersi pełniejsze i lepiej leciało. Tylko że on chyba zamierza znowu zwiększyć dawkę, bo między 15 a 17 zaliczył 3 karmienia i to długie, a mnie zostały puste naleśniki Nie wiem co mu dam na kolacje i w nocy. Znowu będzie problem

Dzięki za rady! Jestem dobrej myśli, że wszystko ruszy, bo naprawdę aż mi szkoda jej zapału do cyca marnować.
Lucinda co prawda mm nie gardzi, ale to, co się stało po drugiej dawce mm o mało mnie o zawał nie przyprawilo. Zaczęła tak wymiotowac: mlekiem, wodami płodówymi z krwia i jakimś zielonym śluzem, ze tryskalo po prostu! Myslalam, ze padne! Okazalo sie, ze jej wszystko zalega jeszcze w żołądku i ze moze tak byc, bo sie organizm oczyszcza, a potem dostala kolki.
Mortisha, trzymam kciuki!


Pozdrawiam. K86

[farminka]

Napisane przez Koralinka86

Dzięki za rady! Jestem dobrej myśli, że wszystko ruszy, bo naprawdę aż mi szkoda jej zapału do cyca marnować.
Lucinda co prawda mm nie gardzi, ale to, co się stało po drugiej dawce mm o mało mnie o zawał nie przyprawilo. Zaczęła tak wymiotowac: mlekiem, wodami płodówymi z krwia i jakimś zielonym śluzem, ze tryskalo po prostu! Myslalam, ze padne! Okazalo sie, ze jej wszystko zalega jeszcze w żołądku i ze moze tak byc, bo sie organizm oczyszcza, a potem dostala kolki.
Mortisha, trzymam kciuki!


Pozdrawiam. K86

O rety, też bym zawału dostała Tomek po poprzednim karmieniu pospal 3 godzinki prawie,a teraz nie dał rady nawet opróżnić jednej piersi i już był najedzony i poszedł spać, a drugą mam już pełną. Czyżby dzisiaj w nocy dla odmiany problemem miał być nadmiar?

P.S. Dodalam zdjęcie Tomka w klubie

[nowa8686]

Farminko słodzinek

[dariuska89]

Dziewczyny panicznie mnie boli żołądek i brzuch cały + promieniuje na kręgosłup, nie wiem gdzie jechać czy na szpital czy do nocnej przychodni najpierw???

[magsik]

Napisane przez dariuska89

Dziewczyny panicznie mnie boli żołądek i brzuch cały + promieniuje na kręgosłup, nie wiem gdzie jechać czy na szpital czy do nocnej przychodni najpierw???

a nie możesz jechać na izbę przyjęć?

[poczwarkah]

Dariuska na tym etapie ciaży jak cokolwiek boli w obrębie brzucha to moim zdaniem izba przyjęć w szpitalu położniczym.
Trzymaj się i daj znać co sie dzieje!

[CoffeeMonster]

Napisane przez Koralinka86

Dzięki za rady! Jestem dobrej myśli, że wszystko ruszy, bo naprawdę aż mi szkoda jej zapału do cyca marnować.
Lucinda co prawda mm nie gardzi, ale to, co się stało po drugiej dawce mm o mało mnie o zawał nie przyprawilo. Zaczęła tak wymiotowac: mlekiem, wodami płodówymi z krwia i jakimś zielonym śluzem, ze tryskalo po prostu! Myslalam, ze padne! Okazalo sie, ze jej wszystko zalega jeszcze w żołądku i ze moze tak byc, bo sie organizm oczyszcza, a potem dostala kolki.
Mortisha, trzymam kciuki!


Pozdrawiam. K86

Ojej, bidulinka mała...no ale może teraz będzie już lepiej? Trzymam kciukaski

Napisane przez farminka

O rety, też bym zawału dostała Tomek po poprzednim karmieniu pospal 3 godzinki prawie,a teraz nie dał rady nawet opróżnić jednej piersi i już był najedzony i poszedł spać, a drugą mam już pełną. Czyżby dzisiaj w nocy dla odmiany problemem miał być nadmiar?

P.S. Dodalam zdjęcie Tomka w klubie

Ooo jaki grzeczny Tomuś, idę obczaić zdjęcie w klubie

Napisane przez dariuska89

Dziewczyny panicznie mnie boli żołądek i brzuch cały + promieniuje na kręgosłup, nie wiem gdzie jechać czy na szpital czy do nocnej przychodni najpierw???

Na IP jechać!

Napisane przez PurBlanka

Lunnas kochana, na pewno wszystko się ustabilizuje ! za Was oboje Najważniejsze, że masz Go już przy sobie

Coffe dobry pomysł z tą listą...Ja co prawda nie wiem kto to będzie załatwiał, nie wiem czy tż jeszcze będzie...Poza papierami z zarejestrowaniem Dzidzi, macierzyńskim, becikowym, kasą z ubezpieczenia, rejestracją do lekarza...Podpowiesz co jeszcze wpisałaś na listę ?
Mój to mi owszem robi prezenty, ale przydatne jego zdaniem. Np rok temu na urodziny dostałam nie tani tablet z pakietem internetowym. Nie korzystam prawie wcale
Ale napomknęłam mu, że miło by było dostać właśnie jakąś złotą pamiątkę. Co prawda złoto noszę tylko jedno- pierścionek zaręczynowy (nie jesteśmy po ślubie), ale chętnie jakiś łańcuszek ubiorę

Już pacze co mu nasmarowałam....

- USC,
- Pesel,
- Zgłoszenie ubezpieczenia zdrowotnego, zapisanie do przychodni, zapisanie do Medicover
- kasa z ubezpieczenia,
- zawieźć do pracy wnioski o ojcowski, macierzyński (ten sam pracodawca),
- kupić prezent dla żony
- ewentualnie becikowe jeśli się należy

Czyli chyba wszystko wymieniłaś, ja mu jeszcze napisałam co gdzie ma mieć ze sobą i ile ma na to czasu.

A jeszcze mi powiedzcie, dobrze rozumiem, że dziecko meldunek dostaje tam gdzie ja z automatu? Bo mieszkanie jest na mnie, to nie trzeba by było już biegać nigdzie z tym chociaż.

[Katrina2000]

Tak meldunek dziecko ma z automatu tam gdzie matka

[nowa8686]

Dariuska daj znac jak cos.

Tez musze wydrukowac te wnioski. Do tych wnioskow co jeszcze trzeba.

Tez musze zapisac co trzeba zrobic po narodzinach dziecka.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Tz siedzi z kolega w salonie a ja zglodnialam

[PurBlanka]

Dzień dobry z rana !
Kłująca grażyna nie dała mi spać ale dopiero od 6 więc jest ok. Rodzinka pojechała na grzyby, stwierdziłam, pomimo wysypu prawdziwków jaki nastąpił u nas , że sobie odpuszczę, wczoraj pochodziłam za prezentem dla rodziców z okazji 30 rocznicy i już mnie tak wszystko bolało, po grzybach byłoby tylko gorzej. Poza tym jakieś ciasto muszę upiec na przyjazd tżta. Trochę po leżakuję i podjadę na zakupy.
Później może jakaś kawka z inną brzuchatką..Zobaczymy.
A Wy jakie plany na dziś ?

Napisane przez CoffeeMonster

Już pacze co mu nasmarowałam....

- USC,
- Pesel,
- Zgłoszenie ubezpieczenia zdrowotnego, zapisanie do przychodni, zapisanie do Medicover
- kasa z ubezpieczenia,
- zawieźć do pracy wnioski o ojcowski, macierzyński (ten sam pracodawca),
- kupić prezent dla żony
- ewentualnie becikowe jeśli się należy

Czyli chyba wszystko wymieniłaś, ja mu jeszcze napisałam co gdzie ma mieć ze sobą i ile ma na to czasu.

A jeszcze mi powiedzcie, dobrze rozumiem, że dziecko meldunek dostaje tam gdzie ja z automatu? Bo mieszkanie jest na mnie, to nie trzeba by było już biegać nigdzie z tym chociaż.

Dzięki Ci kochana, wpisałam sobie w worda, wydrukuję tylko to czy on czy ja to chociaż będziemy mieli spisane wszystko w jednym miejscu

Koralinka opowieść jak z jakiegoś dramatu, padłabym na zawał..Lekarze mówili, że to normalne ? Ja bym totalnie spanikowała

Farminka, mnie nie ma w klubie, też chcę zobaczyć Tomcia

Dariuska, jak u Ciebie ? Czekamy na jakieś wieści...

[kasiakg]

Napisane przez PurBlanka

Kasiag, głowa do góry...Kurcze w końcu musi się coś zacząć...A przy badaniu co lekarz mówi ? Jakieś rozwarcie, główka nisko ?

Dzięki Rozwarcie mam na palec a z główką nie wiem jak. Ale czuję, że jest nisko bo bardzo mi ciąży w dole brzucha.

Kolejna noc spokojna

[gosiakk23]

Hej nocka w miarę przespana wczoraj były jaja u nas bo mysz w sypialni się złapała i wyobraźcie sobie że udało jej się jakos wydoatać i Tz zagląda a jej nie ma Ale znalazłam źródło którędy te dzikie lokatorki wchodzą do nas.. Wyobraźcie sobie że brakło nam gazu przedwczoraj, otwieram szafkę żeby sprawdzić a tam pełno mysich kup!!! okazało się że za meblami między płytą gipsową a murem zrobiły sobie dziurkę!!!! I wychodziły sobie..Jakie cwaniary!!!

Życzę Miłego dzionka wszystkim Mamusiom!!!
Całuję wszystkie Dzidziolki które pojawiły się na świecie, i wypędzam te które powinny juz być (Julinku to tez tyczy się do Ciebie )

Napisane przez farminka

O rety, też bym zawału dostała Tomek po poprzednim karmieniu pospal 3 godzinki prawie,a teraz nie dał rady nawet opróżnić jednej piersi i już był najedzony i poszedł spać, a drugą mam już pełną. Czyżby dzisiaj w nocy dla odmiany problemem miał być nadmiar?

P.S. Dodalam zdjęcie Tomka w klubie

Dobrze że jest co cyckać A Tomuś to Przystojniak!!!

Napisane przez dariuska89

Dziewczyny panicznie mnie boli żołądek i brzuch cały + promieniuje na kręgosłup, nie wiem gdzie jechać czy na szpital czy do nocnej przychodni najpierw???

Jedx na Izbę!!! Buziaki

Napisane przez PurBlanka

Dzień dobry z rana !
Kłująca grażyna nie dała mi spać ale dopiero od 6 więc jest ok. Rodzinka pojechała na grzyby, stwierdziłam, pomimo wysypu prawdziwków jaki nastąpił u nas , że sobie odpuszczę, wczoraj pochodziłam za prezentem dla rodziców z okazji 30 rocznicy i już mnie tak wszystko bolało, po grzybach byłoby tylko gorzej. Poza tym jakieś ciasto muszę upiec na przyjazd tżta. Trochę po leżakuję i podjadę na zakupy.
Później może jakaś kawka z inną brzuchatką..Zobaczymy.
A Wy jakie plany na dziś ?

Ja plan na dziś - LEŻAKOWANIE Tż do pracy wyjeżdża o 11 30 wróci wstępnie przed 22 i pyta czy dam rade dziś jeszcze wytrzymać :P bo nie może wziąć wolnego w pracy.. także jakiś film może obejrze troszkę pośpię..
Życzę Ci wspaniałej randki z Tż Obyście sobie wszystko wyjaśnili!!! Buziaki

[ever_92]

Dzien dobry

Mnie w nocy od skurczy brzuch az pobolewal, wiec sie budzilam troche, to juz od wieczora sie zaczelo.

Dzis i jutro mam gosci, wiec bede sie mniej odzywac.

Milego dnia!!

KASIA no to cos sie dzieje

[Koralinka86]

Ciężko mi cytować na telefonie, ale trzymam kciuki za wszystkie akcje! Ciekawe co oznaczał ten ból u Dariuski ,
Jak będę opisywała swój przebieg cc to wypisze tez rzeczy, które mnie przy tym zdziwiły. I to jest jedna z tych rzeczy. Dzieci po cc sa całe zasluzowane i ten śluz odchodzi nie w postaci babelków jak przy sn, tylko moze w postaci wymiotow, dziwnych kup itd. i ze tego jest duzo. Tylko ja o tym nie widzialam, ze to tak wygląda, strasznie sie wystraszyłam, ale jak Młoda w nocy wymiotowala śluzem to juz bylam spokojna :-/
Dzisiaj wychodzimy do domu! :-D

Pozdrawiam. K86

[gosiakk23]

Napisane przez Koralinka86

Ciężko mi cytować na telefonie, ale trzymam kciuki za wszystkie akcje! Ciekawe co oznaczał ten ból u Dariuski ,
Jak będę opisywała swój przebieg cc to wypisze tez rzeczy, które mnie przy tym zdziwiły. I to jest jedna z tych rzeczy. Dzieci po cc sa całe zasluzowane i ten śluz odchodzi nie w postaci babelków jak przy sn, tylko moze w postaci wymiotow, dziwnych kup itd. i ze tego jest duzo. Tylko ja o tym nie widzialam, ze to tak wygląda, strasznie sie wystraszyłam, ale jak Młoda w nocy wymiotowala śluzem to juz bylam spokojna :-/
Dzisiaj wychodzimy do domu! :-D

Pozdrawiam. K86

Super że wychodzicie do domku już!! Buziaki dla Was

[Ol7cia]

Witam kochane

U mnie nocka trochę w stresie. W dzień miałam takie pobolewnia jak na okres ale później przeszło, a jak się połozyłam to właśnie miałam takie bóle jak na okres i twardy brzuch i się zastanawiałam czy to może już skurcze... zaczełam mierzyć i były co 5 min. Z mężem mieliśmy jechać już do szpitala, ale przeszły... także z nowu fałszywy alarm.

Gosiak masz rację trzeba wypędzać te nasze maluszki ja idę dzisiaj z nowu na spacer, zaplanowałam prasowanie pościeli, skakanie na piłce i chodzenie po schodach ( nie wiem czy słyszałyście, ale najlepiej chodzić po dwa schodki, wtedy jest skuteczniejsze )

Pur cieszę się z waszego spotkania trzymam kciuki żeby było baaaardzo romantycznie

Coffemonster jesteś genialna z tym dopiskiem o prezencie super pomysł ja swojemu ostatnio mówiłam, jakie to prezenty mężowie na wrześniówkach porobili i mam nadzieję, że delikatny przekaz zrozumiał, a jak nie to

Dariuska daj znać !

[PurBlanka]

Napisane przez kasiakg

Dzięki Rozwarcie mam na palec a z główką nie wiem jak. Ale czuję, że jest nisko bo bardzo mi ciąży w dole brzucha.

Kolejna noc spokojna

Kurcze...Ja już teraz bym chciała Maluszka na świecie, a co dopiero Ty...Jedyne co mogę to trzymać największe kciuki jakie potrafię Żeby w końcu i u Ciebie jakaś akcja się zaczęła

Gosiak, tylko telefon miej naładowany i blisko siebie W razie jakby Julinkowi zachciało się wychodzić

Koralinka, czekamy na opis...Najważniejsze, że to nic groźnego nie było

Ale mnie grażynka kłuje przy chodzeniu Jak ja wystoję i to ciasto zrobię Dobrze, że na te grzyby nie pojechałam..Chociaż pewnie jak rodzina przyjedzie z koszem prawdziwków to pożałuję

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez Ol7cia

Witam kochane

U mnie nocka trochę w stresie. W dzień miałam takie pobolewnia jak na okres ale później przeszło, a jak się połozyłam to właśnie miałam takie bóle jak na okres i twardy brzuch i się zastanawiałam czy to może już skurcze... zaczełam mierzyć i były co 5 min. Z mężem mieliśmy jechać już do szpitala, ale przeszły... także z nowu fałszywy alarm.

Gosiak masz rację trzeba wypędzać te nasze maluszki ja idę dzisiaj z nowu na spacer, zaplanowałam prasowanie pościeli, skakanie na piłce i chodzenie po schodach ( nie wiem czy słyszałyście, ale najlepiej chodzić po dwa schodki, wtedy jest skuteczniejsze )

Pur cieszę się z waszego spotkania trzymam kciuki żeby było baaaardzo romantycznie

Coffemonster jesteś genialna z tym dopiskiem o prezencie super pomysł ja swojemu ostatnio mówiłam, jakie to prezenty mężowie na wrześniówkach porobili i mam nadzieję, że delikatny przekaz zrozumiał, a jak nie to

Dariuska daj znać !

Ale te pobolewania to chyba już powoli jakiś alarm, co ? Wyganiajcie te Maluszki, już chcemy je poznać !
Dobrze wiedzieć z tymi schodami Zacznę latać co 2
Co Wy z Gosiakiem z tą romantycznością Mój tż nie bywał romantyczny, nie jest z domu nauczony okazywania uczuć, mówienia o nich...Uczy się ich zdecydowanie ode mnie, a że jesteśmy razem 2,5 roku to jeszcze mu daleko do pana romantycznego
Fakt oświadczył mi się w na Węgrzech, przy świetle księżyca, ale to chyba by było na tyle Ja liczę na mocną tulkę i parę miłych snów. No i jakieś inne traktowanie niż przed ciążą i w jej początkach Czy wymagam za wiele ?

Koralinka, super, że wychodzicie

Wie ktoś co z Pyrtolinką ? Sporo czasu już się nie udziela...

[CoffeeMonster]

Hejka

Właśnie wygnałam męża do piekarni bo drożdżówkę z lukrem bo mam taką ochotę ....bez komentarza

Znajomi przyjechali wczoraj, posiedzieli chwilkę, rano mąż odwoził dziewczynę kolegi na pociąg na 7:00, położyliśmy się spać o 2:00, od tamtej pory nie śpi, ale nie marudzi. Ja pospałam prawie do 10 Kolega oczywiście śpi w najlepsze, także dzisiaj nie rodzę, bo mamy gościa, ale od jutra biorę się za wyganianie - jedziemy na grzybki na początek (z walizami), a od poniedziałku wszystkie możliwe S i cały pozostały alfabet idzie w ruch...może ta pełnia pomoże! Jeszcze mnie wkurza, bo zrobiłam zamówienie na Agito, miała być przesyłka w 24h, a nie dopatrzyłam, że jeden produkt miał 2-3 dni czasu realizacji i teraz czekam jak łosiek....pewnie dopiero we wtorek wyślą

Ciekawe jak tam Mortishia i Dariuska Pewnie mamy jakiegoś nowego bobaska

Purblanca - to o której TŻ będzie? Ja bym z nerwów padła chyba Z tą listą to nie ma sprawy, dopisz tam jeszcze ile jest czasu na co.....ja wolę teraz to przygotować, bo potem się może okazać, że nie kumam co się do mnie mówi, albo dłużej zostać w szpitalu, albo TŻ czegoś nie doszuka - a tak ma w 1 miejscu plus wnioski, jeszcze mu muszę wpisać na wszelki wypadek gdzie co jakie rachunki płacę, bo on nawet nie wie

Olcia - te straszenie musi być okropne, ja tam mam jakieś dźgania czasem, ale nie wiem czy to skurcze

[ever_92]

Napisane przez PurBlanka

Kurcze...Ja już teraz bym chciała Maluszka na świecie, a co dopiero Ty...Jedyne co mogę to trzymać największe kciuki jakie potrafię Żeby w końcu i u Ciebie jakaś akcja się zaczęła

Gosiak, tylko telefon miej naładowany i blisko siebie W razie jakby Julinkowi zachciało się wychodzić

Koralinka, czekamy na opis...Najważniejsze, że to nic groźnego nie było

Ale mnie grażynka kłuje przy chodzeniu Jak ja wystoję i to ciasto zrobię Dobrze, że na te grzyby nie pojechałam..Chociaż pewnie jak rodzina przyjedzie z koszem prawdziwków to pożałuję

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------


Ale te pobolewania to chyba już powoli jakiś alarm, co ? Wyganiajcie te Maluszki, już chcemy je poznać !
Dobrze wiedzieć z tymi schodami Zacznę latać co 2
Co Wy z Gosiakiem z tą romantycznością Mój tż nie bywał romantyczny, nie jest z domu nauczony okazywania uczuć, mówienia o nich...Uczy się ich zdecydowanie ode mnie, a że jesteśmy razem 2,5 roku to jeszcze mu daleko do pana romantycznego
Fakt oświadczył mi się w na Węgrzech, przy świetle księżyca, ale to chyba by było na tyle Ja liczę na mocną tulkę i parę miłych snów. No i jakieś inne traktowanie niż przed ciążą i w jej początkach Czy wymagam za wiele ?

Koralinka, super, że wychodzicie

Wie ktoś co z Pyrtolinką ? Sporo czasu już się nie udziela...

Hehe ja ze swoim 3 lata juz bedzie a co do uczuc identyko, niby go znam przeciez ale do konca nic nie wiem, czy np. mala sie cieszy... mowi, ze tak i wiem, ze nie umie tego okazac wiec dlatego te watpliwosci... zadnych oswiadczyn nie bylo, ale poki co nawet bym nie chciala przez to jak teraz jest.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nowa8686]

Hej, hej
Ja wstalam, maz sie napil z kolega a ja nie urodzilam hihi... Czyli pelen luz . Teraz/abstynencja.

Dzis ma wolne oprocz nocki takze leniuch.

[kasiakg]

Napisane przez PurBlanka

Kurcze...Ja już teraz bym chciała Maluszka na świecie, a co dopiero Ty...Jedyne co mogę to trzymać największe kciuki jakie potrafię Żeby w końcu i u Ciebie jakaś akcja się zaczęła

Gosiak, tylko telefon miej naładowany i blisko siebie W razie jakby Julinkowi zachciało się wychodzić

Koralinka, czekamy na opis...Najważniejsze, że to nic groźnego nie było

Ale mnie grażynka kłuje przy chodzeniu Jak ja wystoję i to ciasto zrobię Dobrze, że na te grzyby nie pojechałam..Chociaż pewnie jak rodzina przyjedzie z koszem prawdziwków to pożałuję

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------


Ale te pobolewania to chyba już powoli jakiś alarm, co ? Wyganiajcie te Maluszki, już chcemy je poznać !
Dobrze wiedzieć z tymi schodami Zacznę latać co 2
Co Wy z Gosiakiem z tą romantycznością Mój tż nie bywał romantyczny, nie jest z domu nauczony okazywania uczuć, mówienia o nich...Uczy się ich zdecydowanie ode mnie, a że jesteśmy razem 2,5 roku to jeszcze mu daleko do pana romantycznego
Fakt oświadczył mi się w na Węgrzech, przy świetle księżyca, ale to chyba by było na tyle Ja liczę na mocną tulkę i parę miłych snów. No i jakieś inne traktowanie niż przed ciążą i w jej początkach Czy wymagam za wiele ?

Koralinka, super, że wychodzicie

Wie ktoś co z Pyrtolinką ? Sporo czasu już się nie udziela...

Dzięki wszystkim za kciukasy. To ja chyba będę biegała po schodach od razu po 3
Dzisiaj na 12 jadę na ktg znowu. W sumie moja teściowa wyliczyła mi termin na 5 paź. więc zobaczymy

[Ol7cia]

Napisane przez PurBlanka

Ale te pobolewania to chyba już powoli jakiś alarm, co ? Wyganiajcie te Maluszki, już chcemy je poznać !
Dobrze wiedzieć z tymi schodami Zacznę latać co 2
Co Wy z Gosiakiem z tą romantycznością Mój tż nie bywał romantyczny, nie jest z domu nauczony okazywania uczuć, mówienia o nich...Uczy się ich zdecydowanie ode mnie, a że jesteśmy razem 2,5 roku to jeszcze mu daleko do pana romantycznego
Fakt oświadczył mi się w na Węgrzech, przy świetle księżyca, ale to chyba by było na tyle Ja liczę na mocną tulkę i parę miłych snów. No i jakieś inne traktowanie niż przed ciążą i w jej początkach Czy wymagam za wiele ?

Każdy okazuje romantyczność na swój sposób a mi po prostu wyobraźnia działa hehe może za dużo filmów romantycznych się naoglądałam, ale tak jak Gosia widzę już waszą scenę jak wtulacie się w ramiona hehehe ))))
A co do oświadczyn to mega romantyczne były u mnie mąż niestety nie poszalał i oświadczył mi się w noc po sylwestrze, jak zasypiałam hehehe stwierdził, że nie mógł się doczekać, a w Sylwestra jakby się oświadczył to by było takie oczywiste, więc wyobraź sobie tę scenę, ja już przytulona do ściany prawie zasypiam, a tu
- "kochanie, odwróc się..."
- "oj no co chcesz, ja już śpię"
- "no proszę, odwróc się"
- "o matko po co" ( po czym się odwracam, a ten na kolanach klęczy i przez łzy, - zostaniesz moją żoną??)

Hehe mimo, że nie były to wymarzone zaręczyny to płakałam jak bóbr, a teraz jak to wspominam to aż sama do monitora się uśmiecham

[kasiakg]

U mnie za to zaręczyny były w lesie, w grudniu. Był śnieg, mrozik i słoneczko. A ja z tych emocji zgubiłam pierścionek i szukaliśmy go (a raczej cała rodzina) przez 2 dni w śniegu Jakieś 10m2 wyglądało jak zryte przez dziki W ruch poszedł palnik z gazem i 10kg soli
W ten sposób nasi rodzice mieli pierwsze spotkanie