Jak przygotować psa lub kota na pojawienie się w domu dziecka? - WĄTEK ZBIORCZY - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-02, 10:21   #211
Carlaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 45
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Czyli rodzić nie musi się interesować tym,co robi jego dziecko,zwłaszcza jeżeli są na obcym terenie?To nie jest tak,że ja całą winę spycham na kuzynkę.Też jestem winna ale nie pozwolę się obarczyć calą odpowiedzailnością za to wydarzenie,bo kuzynka z kolei uważa,że to tylko i wyłącznie moja wina.
Carlaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 10:45   #212
paczanga
Zadomowienie
 
Avatar paczanga
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Rodzice powinni interesować się swoimi dziećmi, co do tego nie wątpliwości. Jeśli jednak zapraszasz gości i wiesz, że twój pies jest agresywny w stosunku do ludzi to jasnym jest, że starasz się ochronić ich przed swoim zwierzęciem. Wypadki z udziałem zwierząt mogą stać się zawsze (np. w przypadku jaki opisała lycka), ale ty igrałaś z ogniem.
Jak pisała lycka z 5 letnim dzieckiem można porozmawiać, wytłumaczyć mu sytuację, jest to też wiek w jakim dzieci bawią się samodzielnie, czy też z kolegami przed domem, na które się zerka.

Nie wiem czy ponosisz winę w 100% czy 95%, ale w niektórych krajach Twój pies byłby już uśpiony, a Ty miałabyś proces.
paczanga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 11:15   #213
Carlaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 45
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Starsze niż pięciolatki dzieci ,nawet nastolatki są ofiarami wypadków,w których nie ma winy osób trzecich,np.dzieci skaczący do wody i wegetujący później jak roślinka cz też dziecko wpadające pod samochód.Nie mów mi,że rodzice nie uczulają tych dzieci na w/w nie bezpieczeństwa.Dwunastola tek wie bardzo dobrze,że kąpiel w niestrzeżonym zbiorniku wodnym grozi śmiercią a pomimo to sakczą lamią kręgosłupy i toną.Powiedz mi w takim razie czy gdyby dziecku sało się wtedy naprawdę coś złego,to matka nie miałaby postawionych absolutnie żadnych zarzutów?Naprawdę?Podaj mi też proszę nazwy krajów,w których tylko i wyłącznie ja ,jako właściciel psa ponosiłabym całą odpowiedzialność.
Carlaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 11:22   #214
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Cytat:
Napisane przez Carlaa Pokaż wiadomość
Czyli rodzić nie musi się interesować tym,co robi jego dziecko,zwłaszcza jeżeli są na obcym terenie?To nie jest tak,że ja całą winę spycham na kuzynkę.Też jestem winna ale nie pozwolę się obarczyć calą odpowiedzailnością za to wydarzenie,bo kuzynka z kolei uważa,że to tylko i wyłącznie moja wina.
Oczywiście, że musi.
A czy Ty uprzedziłaś, że wypuszczasz psa i że jest on niebezpieczny?
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 11:25   #215
Carlaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 45
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

tak
Carlaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 11:29   #216
paczanga
Zadomowienie
 
Avatar paczanga
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Nie rozumiem zupełnie pierwszej części wypowiedzi. Proszę o wyjaśnienie.

Np. Norwegia.

Dawno nie spotkałam tak daleko posuniętej ignorancji, dziecko nie zrobiło nic, nie sprowokowało, nie zaczepiało, zwyczajnie wyszło przed dom w którym gości, a pies rzucił się na nie, tylko dlatego, że było w zasięgu. To nie było niedopilnowane dziecko sąsiada, które przeszło przez płot, a osoba zaproszona, o której wiadomo, że może być na twoim terenie.
Przyrównanie tego do nieszczęśliwego wypadku jest nadużyciem, dlatego, że: 1. wiadomo, że w domu są goście, w tym dziecko i chyba nikt im nie zabronił wyściubić nosa z budynku, 2. wiadomo, że pies jest agresywny w stosunku do ludzi, w tym dzieci, dla mnie ta sytuacja to zwykły brak twojej odpowiedzialności.
Skoro w twoim domu rządzi agresywny pies i wszyscy muszą się do tego dostosować, to szkoda (dla dziecka), że decyzji o izolacji od ludzi nie podjęłaś wcześniej.
paczanga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 11:40   #217
Carlaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 45
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Uprzedzałam,byli u nas już od kilu dni.Informowałam się także o ewentualnych konsekwencjach,jakie ponosiłabym gdyby kuzynka zgłosiła wypadek,otóż w takim kształcie ,jak wcześniej pisałam zagrażałoby mi kolegium,kuzynka miałaby zarzut niedopilnowania dziecka,którego jest prawnym opiekunem do lat 18.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

w pierwszej części wypowiedzi chodziło mi o to,że dziecko takie,każdy to przecież przerabiał na własnej skórze,bo każdy był dzieckiem,że jak się czegoś zabrania,to wzmaga się w dziecku ciekawość czemu to jest zabronione.Chodzi o opisane w pierwszej części wypowiedzi skoki do wody.Dziecko wie,że nie wolno a skacze.Paczanga matka dziecka wiedziała o charakterze psa i że wyszedł z kojca.To co jeszcze miałam zrobić,wołać przez megafon?
Carlaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-02, 11:58   #218
morelka37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 85
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Czasem przechodzę koło jakichś domostw i psy zainteresowane mną zaczynaja szczekać i podchodzić coraz bliżej w celu ugryzienia ,kijem muszę się oganiać a cóż dopiero małe dziecko ,nie da sobie rady na bank.a zdarza się wyjdzie poza ogrodzenie i tam taki pies zaatakuje,trzeba pilnować dzieci .
morelka37 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 13:20   #219
aferka
Wtajemniczenie
 
Avatar aferka
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 200
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Cytat:
Napisane przez morelka37 Pokaż wiadomość
Czasem przechodzę koło jakichś domostw i psy zainteresowane mną zaczynaja szczekać i podchodzić coraz bliżej w celu ugryzienia ,kijem muszę się oganiać (...)
Skąd wiesz, że pies zbliża się do Ciebie celem ugryzienia?
Jeśli pies jest wobec Ciebie tylko zainteresowany, a Ty zaczynasz oganiać się kijem, to wzbudzasz w nim właśnie agresję. Wtedy sam pies czuje się atakowany i faktycznie może zacząć się bronić czyli gryźć. Właśnie takie postępowanie jak Twoje jest często przyczyną pogryzień.
A próbowałaś zwyczajnie spokojnie przejść, bez jakichś dziwnych gestów, nie zwracając specjalnej uwagi na psa?
aferka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 14:19   #220
morelka37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 85
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Cytat:
Napisane przez aferka Pokaż wiadomość
Skąd wiesz, że pies zbliża się do Ciebie celem ugryzienia?
Jeśli pies jest wobec Ciebie tylko zainteresowany, a Ty zaczynasz oganiać się kijem, to wzbudzasz w nim właśnie agresję. Wtedy sam pies czuje się atakowany i faktycznie może zacząć się bronić czyli gryźć. Właśnie takie postępowanie jak Twoje jest często przyczyną pogryzień.
A próbowałaś zwyczajnie spokojnie przejść, bez jakichś dziwnych gestów, nie zwracając specjalnej uwagi na psa?
A stąd wiem że na mnie warczy i raz pociągnął za spodnie jak jechałam rowerem i mało mnie nie ugryzł taki wiejski pies..Sama mam psa więc moze wyczuł ze mam bo podobno węch maja wyostrzony.

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Cytat:
Napisane przez aferka Pokaż wiadomość
Skąd wiesz, że pies zbliża się do Ciebie celem ugryzienia?
Jeśli pies jest wobec Ciebie tylko zainteresowany, a Ty zaczynasz oganiać się kijem, to wzbudzasz w nim właśnie agresję. Wtedy sam pies czuje się atakowany i faktycznie może zacząć się bronić czyli gryźć. Właśnie takie postępowanie jak Twoje jest często przyczyną pogryzień.
A próbowałaś zwyczajnie spokojnie przejść, bez jakichś dziwnych gestów, nie zwracając specjalnej uwagi na psa?
A co do twojego dalszego pytania to próbowałam ,moje gesty sąwtedy jak do mnie podleci i zaczyna warczeć,jeden taki pies rzucił sie na mojego a ten uciekając biedak wpadł po koła samochodu ,więc ja szybko z nim do weterynarza a weterynarz mówi że doznał piesek szoku a poza tym trochę poraniony i nic więcej mu się nie stało.Ale przygodę miał.Na szczęście jest zdrów i cały ma teraz 12 lat ale psu liczy się inaczej to ma ze 40 parę już.
morelka37 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 17:49   #221
lycka
Przyczajenie
 
Avatar lycka
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 22
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Cytat:
Napisane przez morelka37 Pokaż wiadomość
A stąd wiem że na mnie warczy i raz pociągnął za spodnie jak jechałam rowerem i mało mnie nie ugryzł taki wiejski pies..Sama mam psa więc moze wyczuł ze mam bo podobno węch maja wyostrzony.
Ludzie. ratujcie, bo wiedza ludzi o istotach, które chowają pod swoim dachem mnie przeraża.

Masz psa i nie jesteś PEWNA, że ma wyostrzony węch? mówisz "podobno"?

Tak, ma wyostrzony. Kilkanaście - albo kilkadziesiąt razy (w zależności od rasy) bardziej od ludzi. Kiedy wchodzisz do kuchni, gdzie ktoś gotuje obiad - czujesz specyficzny zapach zupy np. pomidorowej, albo "dania" -schabowego z ziemniakami. Pies wyczuwa i rozróżnia każdy pojedynczy składnik tego obiadu - poczynając od przypraw, na rodzaju mięsa kończąc.

Poza węchem, ma też wyostrzony słuch - kiedy Ty słuchasz głośno muzyki, dla psa jest to dźwięk kilkakrotnie silniejszy - dlatego zabieranie psów na koncerty, festyny - a na dodatek zatrzymywanie się koło głośników - jest dla nich KATORGĄ.
Słyszy również ultradźwięki, dlatego właśnie może bać się odkurzaczy, suszarek, ... i innych urządzeń używanych w domu każdego dnia - ma prawo się bać, bo słyszy ich pracę w takiej częstotliwości, której my nawet nie możemy sobie wyobrazić bo nasze "ucho" tego nie rejestruje.

Jeśli chodzi o jeszcze inny zmysł - wzrok - to psy nie widzą takiej palety barw jak my (związane jest to z czopkami - receptorami - w siatkówce oka, które odpowiadają za widzenie i rozróżnianie barw - człowiek ma 3 czopki, kazdy z nich reaguje na inną długość fali świetlnej => czyli daje inną barwę, a w wyniku połączenia ich działania, człowiek widzi wiele barw, odcieni itp. U psa są 2 czopki - więc tym samym dają mniejszą kombinację widzenia kolorów).
Nie widzą barwy czerwonej, kolory nie są dla nich tak żywe jak dla nas, świat ich oczami jest mniej kolorowy.
Kiedyś wyczytałam w którejś książce doskonały przykład:

zabawi do aportowania są często koloru pomarańczowego (bądź mu zbliżonego). Ludzie chętnie kupują takie piłki mając przeświadczenie, że będzie łatwa do odnalezienia podczas zabawy dla psa. Niestety, brak zainteresowania "psią paletą barw" wprowadza ich w duży błąd.
Otóż barwa pomarańczowa, w psich oczach, ma kolor bardzo zbliżony do zielonego - więc piłka, która wg nas powinna być bez problemu znaleziona w trawie, sprawia psu kłopot, bo zlewa mu się z kolorem trawy i po prostu jej nie widzi - musi szukać posługując się w dużej mierze węchem.


Wydaje mi się, że to są jedne z PODSTAWOWYCH informacji, jakie powinien posiadać właściciel psa aby móc z nim normalnie i świadomie funkcjonować -> wyostrzony węch, słuch i słabsze widzenie.


************************* ***********


Carlaa, to jasne, że kuzynka ma pretensje do Ciebie, a Ty do niej. Nikt nie chce przyjąć winy na siebie.
Mi najbardziej szkoda bezbronnego dziecka, które będzie miało uraz - bo psu na pewno nic złego się nie stało.

I uważam, że to Ty byłaś odpowiedzialna za to by pies nie zaatakował dziecka,
matka była odpowiedzialna za to, by dziecko nie weszło do kojca - a skoro teoretycznie pies był zamknięty, to dziecko miało prawo wyjść do ogrodu, zwłaszcza jeśli przebywało tam kilka dni i wcześniej mogło bez problemu wychodzić.

To Ty jesteś odpowiedzialna za to, że pies zaatakował, nie dziecko. Ty - jako właściciel psa i gospodarz domu - powinnaś pierwsze upewnić się, że wszyscy będą mieli zapewnione bezpieczeństwo, a dopiero później wypuszczać psa. Nie w innej kolejności.

Mój pies - seter - nie jest agresywny, ale ma tendencję do skakania po obcych ludziach i próbowaniu ich polizać po twarzy. Więc gdy jest ktoś u mnie, albo wiem, że przyjedzie, pierwsze co robię to uprzedzam "zanim wejdziecie do ogrodu, zadzwońcie, złapię psa". Nie dopuszczam też do sytuacji by pies był wypuszczony gdy np. grillujemy w ogrodzie, pomimo, że wcale nie jest agresywny, a jedynie zbyt nachalny. Mam gości, jestem odpowiedzialna za ich "bezpieczeństwo" - nawet jeśli mowa tu o pilnowaniu ich ubrań (przed ubrudzeniem od skaczącego psa). To nie jest dla mnie problem by, podczas obecności gości, zapiąć psa na smycz i wyjść poza posesję na spacer.
A przecież, przypominam, mój pies nigdy żadnego człowieka nie ugryzł. Chronię gości przed bzdurną sytuacją - skakaniem.
Gdybym wiedziała, że mam psa agresywnego, nie wypuszczałabym go do ogrodu nawet gdyby goście byli zamknięci w domu - a zwłaszcza, gdybym wiedziała, że jest dziecko.

To Ty zrobiłaś błąd, a zrzucanie winy na innych myślę nie ma sensu. Miałaś gości, Ty powinnaś dbać o ich bezpieczeństwo, wiedząc, że pies jest agresywny mogłaś przez te kilka dni się "poświęcić" i spacerować z nim na smyczy.
Nie zrobiłaś, trudno. Stało się. Następnym razem nie pozwól by pies biegał po ogrodzie, gdy w domu są goście. To nie musiał być ten 5-latek, tak samo ktoś mógł zadzwonić do Twojej kuzynki, musiałaby nagle wyjść z domu do auta/ogrodu/sklepu/gdziekolwiek i myślę, że pies zareagowałby podobnie.

A co do behawiorystów, to pierwsze poszperaj w internecie - wybierz tylko takiego, który jest polecany na znanych forach internetowych i oferuje metodę szkolenia za pomocą pozytywnych wzmocnień (nagradzanie głosem, smakołykami - pies wtedy sam chce pracować! bo wie, że dostanie nagrodę - to jak z dziećmi). Uwierz, jest bardzo dużo pseudo-behawiorystów, którzy będą kazali Ci założyć psu kolczatkę i unosić w powietrzu na kilka sekund gdy będzie nieposłuszny. Pies zamiast uczyć się jak ma zachowywać się poprawnie (by dostać nagrodę), uczy się jak ma NIE robić (bo wtedy dostaje karę), ale wciąż nie wie jakiego zachowania się od niego oczekuje.

Pozdrawiam.

Edytowane przez lycka
Czas edycji: 2011-05-02 o 17:59
lycka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 17:52   #222
tygrysia
Rozeznanie
 
Avatar tygrysia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 994
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Ja się po części zgodzę z Carlaą. Nie wolno zostawiać dziecka samego z psem a już szczególnie w sytuacji, gdy jest to obcy pies. To jest moim zdaniem podstawowa zasada, której często rodzice nie przestrzegają. Wiekszośc pogryzień zdarza się pod nieobecnośc rodziców, gdy dziecko zostaje samo z psem. Potem się słyszy, że to zły i agresywny pies jest...... Od małego powinno się uczuć dzieci, że nie podchodzi się do śpiącego psa, nie przeszkadza psu leżącemu na swoim miejscu i nie głaszcze psów bez pozwolenia. Własnie w takich sytuacjach najczęściej dzieci padają ofiarom pogryzień. To jest zazwyczaj wina rodziców - niedopilnowanie. Oczywiście to nie zwalnia właścicieli psów i nie znaczy, że psy moga biegac luzem bez opieki, ale rodzice powinni kontrolowac swoje dzieci. Takie jest moje zdanie.
__________________
"Człowiek posiadł sobie prawo do posiadania zwierzęcia. A powinien to być przywilej, który można odebrać."
tygrysia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 18:00   #223
Carlaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 45
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Lycka-jak już pisałam wcześniej.Cholerni goście byli już u mnie od kilku dni i za każdym razem pies ok 19,30 wychodził z kojca,ale to nic.Za każdym razem byli informowanai,że idę go wypuścić i tak też się stało feralnego dnia.Też żal mi tego dziecka,ze względu na uraz do psów ale co Twoim zdaniem mogłam jeszcze zrobić.Zamknęłam drzwi wejściowe na klucz,żeby pies widząc obcego w domu nie rzuciłł się na drzwi i nie wdarł do środka.A mały mimo to wyszedł na dwór otwierając sobie sam drzwi a jego brat za nim zamkną przekręcając klucz.Ludzie dajcie żyć.Rozumiem ,że według Ciebie powinnam się z psem wyprowadzić z własnego domu na czas wizyty kuzynki z rodziną żeby nie musiała się o nic martwić.Wina leży równo po obu stronach.Dziękuję wszystkim za uwagę.
Carlaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 18:15   #224
morelka37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 85
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Lycka ja wiem napewno że psa zmysły a zwłaszcza węch jest wyostrzony ,lubisz czepiać się nieistotnych szczegułów a nie sedna sprawy ,myślisz żeś taka mądra i wszystkie rozumy pozjadałaś a nie znasz ludzi z którymi piszesz ,beznadziejna jesteś i tyle
morelka37 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 23:32   #225
lycka
Przyczajenie
 
Avatar lycka
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 22
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Cytat:
Napisane przez Carlaa Pokaż wiadomość
Lycka-jak już pisałam wcześniej.Cholerni goście byli już u mnie od kilku dni i za każdym razem pies ok 19,30 wychodził z kojca,ale to nic.Za każdym razem byli informowanai,że idę go wypuścić i tak też się stało feralnego dnia.Też żal mi tego dziecka,ze względu na uraz do psów ale co Twoim zdaniem mogłam jeszcze zrobić.Zamknęłam drzwi wejściowe na klucz,żeby pies widząc obcego w domu nie rzuciłł się na drzwi i nie wdarł do środka.A mały mimo to wyszedł na dwór otwierając sobie sam drzwi a jego brat za nim zamkną przekręcając klucz.Ludzie dajcie żyć.Rozumiem ,że według Ciebie powinnam się z psem wyprowadzić z własnego domu na czas wizyty kuzynki z rodziną żeby nie musiała się o nic martwić.Wina leży równo po obu stronach.Dziękuję wszystkim za uwagę.
no tak, dlatego napisałam, że rozumiem, że bronisz siebie i psa. Byłaś u siebie, zrobiłaś tak jak uważałaś za słuszne.
I nie mówiłam o "wyprowadzaniu się z domu", tylko o wychodzeniu z psem przez te kilka dni na smyczy.
Tylko pewnie gdybyś była na miejscu kuzynki, to uważałabyś, że wina jest po stronie właściciela. A pewnie ja, będąc na Twoim miejscu, też oskarżałabym kuzynkę. 'punkt widzenia zależy od punktu siedzenia'
Choć jak się na to patrzy bezstronnie, to można próbować to wszystko skomentować.

Cytat:
Napisane przez morelka37 Pokaż wiadomość
Lycka ja wiem napewno że psa zmysły a zwłaszcza węch jest wyostrzony ,lubisz czepiać się nieistotnych szczegułów a nie sedna sprawy ,myślisz żeś taka mądra i wszystkie rozumy pozjadałaś a nie znasz ludzi z którymi piszesz ,beznadziejna jesteś i tyle
ooo, ktoś się chyba poczuł urażony i obraża innych..

Edytowane przez lycka
Czas edycji: 2011-05-02 o 23:53
lycka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-05, 12:36   #226
Ivy123
Zadomowienie
 
Avatar Ivy123
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Cytat:
Napisane przez Carlaa Pokaż wiadomość
Lycka-jak już pisałam wcześniej.Cholerni goście byli już u mnie od kilku dni i za każdym razem pies ok 19,30 wychodził z kojca,ale to nic.Za każdym razem byli informowanai,że idę go wypuścić i tak też się stało feralnego dnia.Też żal mi tego dziecka,ze względu na uraz do psów ale co Twoim zdaniem mogłam jeszcze zrobić.Zamknęłam drzwi wejściowe na klucz,żeby pies widząc obcego w domu nie rzuciłł się na drzwi i nie wdarł do środka.A mały mimo to wyszedł na dwór otwierając sobie sam drzwi a jego brat za nim zamkną przekręcając klucz.Ludzie dajcie żyć.Rozumiem ,że według Ciebie powinnam się z psem wyprowadzić z własnego domu na czas wizyty kuzynki z rodziną żeby nie musiała się o nic martwić.Wina leży równo po obu stronach.Dziękuję wszystkim za uwagę.
To po kij zapraszasz do siebie tych cholernych gości, jak ich tak nie znosisz?.
Ivy123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-05, 14:53   #227
Carlaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 45
Dot.: Pies zaatakowal dziecko..........a cierpienie zwierzat

Mieszkam z rodzicami.To chyba tłumaczy wszystko ale żeby wszystko było jasne nie ja ich zaprosiłam.
Carlaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-31, 09:36   #228
kolankowa
Raczkowanie
 
Avatar kolankowa
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 37
Dot.: Małe dziecko i pies

Stary wątek, jednak ja przy okazji odświeżę. Może komuś się przyda. Natknęłam sie na bardzo ciekawy wywiad na ten temat. Odpowiedzi udzielają dwie ekspertki: pisząc, co trzeba robić, gdy do domu, w którym mieszka pies trafia małe dziecko oraz na odwrót, jak zachować się, gdy dziecko - kilkulatek - ma kontakt z czworonogiem http://www.sosrodzice.pl/dziecko-a-pie/
kolankowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-01, 19:03   #229
taka_sobie_jedna
Wtajemniczenie
 
Avatar taka_sobie_jedna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
Dot.: Małe dziecko i pies

Mam dużego psa i dwuletnie dziecko. Nie ma żadnych problemów, dziewczyny się pokochały do tego stopnia, że córka jak uczyła się chodzić i miała fazę na ciągłe bieganie, odpocząć sobie szła tylko do psiego legowiska
Myślę, że to jest kwestia wychowania i podejścia. Nie można oczekiwać, że pies sam z siebie zaakceptuje dziecko, nie będzie zazdrosny, nie będzie się czuł odtrącony. Jeśli z psem się pracuje i poświęca mu uwagę, wszystko później przychodzi łatwiej, pies łatwiej odnajduje się w nowych sytuacjach. Ja uczyłam/szkoliłam/tresowałam/wychowywałam psa tak, żeby było nam razem po prostu dobrze i bezproblemowo. Jak się urodziła córka nic się w naszych relacjach nie zmieniło, więc pies nie musiał czuć się gorzej. W naszym domu pies jest domownikiem, ma swoje prawa i ma też zasady, których od zawsze się trzymamy (jak np to, że nie śpi w naszym łóżku)
taka_sobie_jedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-01, 20:33   #230
burtonistka
Zakorzenienie
 
Avatar burtonistka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3 001
Dot.: Małe dziecko i pies

Ja nie mam w domu małego dziecka, ale często miałam w domu gości z małymi dziećmi i moje osiedle również jest takimi przepełnione. Nuka jest raczej średnim psem (ok 24 kg), ale jest przy nich tak niesamowicie delikatna, że sama oczy wytrzeszczam i jednocześnie jestem szczęśliwa, że tak na nie reaguje Nie przejdzie obojętnie koło żadnego dziecka, usiądzie na środku chodnika i się cieszy i nie ruszy dopóki dziecko nie podejdzie o chociaż jej palcem w głowę nie dotnie

Jak raz szła przez osiedle to z samochodu wychodziło małżeństwo ze swoją chyba 1,5 roczną córeczką. Jak dziewczynka zauważyła Nukę to zaczęła rączki wyciągać i wydawać takie śmieszne odgłosy, że ona chce pogłaskać pieska, powiedziałam rodzicom dziecka, że może pogłaskać, nie ma problemu i w tym momencie byłam dumna z Nuki, bo się położyła na plecach, machała ogonkiem ze szczęścia i nawet łapkami nie ruszyła, żeby krzywdy przypadkiem nie zrobić, a dziecko się strasznie cieszyło jak widziało, że Nuka przy głaskaniu ciągle macha ogonkiem

Więc wszystko zależy od wychowania, bo np ze mną (18 lat) Nuka bawi się dość brutalnie, czyli np biegnie jak torpeda i wali mnie klatą w nogi, albo mi kijem zasadzi też w nogi, a przy dzieciach jak jej się już znudzi to po prostu odchodzi od nich i idzie spać
burtonistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-14, 21:39   #231
malutka100
Zakorzenienie
 
Avatar malutka100
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: zawsze tam gdzie Ty...
Wiadomości: 8 620
Jak przygotować psa na pojawienie się domu dziecka?

Witam wszystkich miłośników zwierząt

Niedługo zostanę mamą, w moim życiu nadchodzi więc prawdziwa rewolucja Jednak ja miałam 9 miesięcy by się do niej przygotować, a mój ukochany czworonóg nie...

Mój pies jest bardzo przywiązany do mnie i do Tż. Można powiedzieć, że do tej pory był jedynym pupilkiem w domu- zawsze w centrum uwagi

Poczytałam trochę o tym, jak przygotować zwierzę na pojawienie się w domu nowego domownika, ale bardzo ciekawi mnie jakie Wy miałyście doświadczenia w tym temacie?

Jak wyglądało pierwsze "spotkanie" z maluchem po powrocie do domu, czy pies nie był zazdrosny o uwagę poświęcaną dziecku, jeśli tak- jak się zachowywał oraz jak Wy sobie z tym radziłyście.
Będę wdzięczna za wszystkie podpowiedzi i rady
malutka100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-18, 11:57   #232
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Jak przygotować psa na pojawienie się domu dziecka?

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich miłośników zwierząt

Niedługo zostanę mamą, w moim życiu nadchodzi więc prawdziwa rewolucja Jednak ja miałam 9 miesięcy by się do niej przygotować, a mój ukochany czworonóg nie...

Mój pies jest bardzo przywiązany do mnie i do Tż. Można powiedzieć, że do tej pory był jedynym pupilkiem w domu- zawsze w centrum uwagi

Poczytałam trochę o tym, jak przygotować zwierzę na pojawienie się w domu nowego domownika, ale bardzo ciekawi mnie jakie Wy miałyście doświadczenia w tym temacie?

Jak wyglądało pierwsze "spotkanie" z maluchem po powrocie do domu, czy pies nie był zazdrosny o uwagę poświęcaną dziecku, jeśli tak- jak się zachowywał oraz jak Wy sobie z tym radziłyście.
Będę wdzięczna za wszystkie podpowiedzi i rady
Jedyne co moge Ci doradzic to to co mi hodowca wspomnial kiedy adoptowalam mojego psa (dziecka nie planowalismy dlatego tematu tez nie drazylismy ). Kiedy sie dziecko urodzi to dac psu pieluche pachnaca dzieckiem kiedy jestes jeszcze w szpitalu... ma to psa przyzwyczaic do zapachu dziecka. Zreszta nie wiem ale ja wierze w to ze jesli macie bardzo gleboka wiez ze swoim psem to mimo ze on nie wie dokladnie co to bedzie ale wyczuwa pewnego rodzaju zmiane podczas tej ciazy . Moze inny zapach wydzielasz i pewnie tez przygotowuje sie w jakis sposob na ta zmiane ...
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-17, 10:54   #233
Peintresse
Przyczajenie
 
Avatar Peintresse
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13
Nowy członek rodziny czyli jak przygotować? kota na nowego domownika

Drogie Wizażanki spodziewam się malucha. Jeszcze trochę czasu przede mną, ale wiem, że szybko zleci (jeszcze wczoraj byłam u ginekologa w 6 tyg. a tu już II trymestr ) Chciałabym Was zapytać czy macie jakieś doświadczenie czy też znacie (czy w ogóle s) sposoby na przygotowanie kotki na małe dziecko. Nie mało słyszy się o agresji kotów i innych zwierząt wobec maluchów (fakt jest to kwestia wychowania i dawania wskazówek) ale sama doświadczyłam tego, że kociak zawsze swoją drogą pójdzie i nie jest tak posłuszny i chętny do "tresury" jak pies-przynajmniej w moim wypadku.
Mela (kotka) już doświadczyła macierzyństwa i powiem, że spisała się na medal, dlatego jak czytałam, że kotki nie chcą dzieci tylko seksu podczas rui w ogóle wydało mi się czymś dziwnym. Kocięta brałam na ręce po 2-3 tyg. tak to pomagałam jej przy karmieniu - czasem kładła się na maluszku nie czując go etc. Nie raz budziłam się z nią i kociętami w łóżku leżącą przy mnie obejmując ciałem małe Jesteśmy bardzo związane ze sobą i nie wyobrażam sobie bym musiała ją oddać tacie czy komukolwiek jeśli była by agresywna Póki co nie okazywała aktów zazdrości do kogokolwiek z rodziny, znajomych czy narzeczonego, (jest bardzo towarzyska a ze swoimi młodymi bawiła się odkąd zaczęły łapać równowagę) ale dziecko to ktoś nowy o innym zapachu itp. tym bardziej, że Mela miała mnie całą dla siebie, może i to błąd, ale kto o tym myślał Czekam na podpowiedzi "kocich mam"
__________________

EkoMania!
https://www.24ekomania.pl




"Wierzę w Givenchy'ego, jak każda Amerykanka w swojego psychiatrę"
Audrey Hepburn
Peintresse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-18, 18:23   #234
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Nowy członek rodziny czyli jak przygotować? kota na nowego domownika

Gratulacje
Cytat:
Napisane przez Peintresse Pokaż wiadomość
Mela (kotka) już doświadczyła macierzyństwa i powiem, że spisała się na medal, dlatego jak czytałam, że kotki nie chcą dzieci tylko seksu podczas rui w ogóle wydało mi się czymś dziwnym.
zwierzęta nie wiedzą, że dzieci się biorą z seksu, kotki są zwykle czułymi matkami, ale to sprawa hormonów- karmiąca kotka bez problemu przyjmie miot innej kotki, albo nawet wiewiórkę

Myślę, że najważniejsze, żeby kotkę już teraz oswajać z dziecięcymi akcesoriami, pozwalać jej wskakiwać do wózka, do łóżeczka, zeby je sobie obejrzała. Druga sprawa to poświęcanie kotu dużo uwagi, żeby nie czuła się zazdrosna i pominięta. Wiem, że przy małym dziecku jest dużo roboty, ale czas dla kota też trzeba znaleźć, bo, jak zawsze powtarzam, nikt nie jest szczęśliwy w domu, gdzie jest nieszczęśliwy kot
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 09:11   #235
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Nowy członek rodziny czyli jak przygotować? kota na nowego domownika

Zgadzam się z esfirą. Powinnaś już przed planowanym terminem porodu ustawić gdzieś w domu dziecięce gadżety żeby kotka już je po urodzeniu dziecka znała. Powinna mieć możliwość obwąchania fotelika samochodowego, łóżeczka...
Ja mam dwoje dzieci i kot przyjął je bez problemu. Na początku był nieco zdziwiony co to się za dziwadło pojawiło ale nie było żadnych niemiłych sytuacji.
Kot znał już wcześniej łóżeczko i fotelik. Po przyjeździe do domu ze szpitala postawiliśmy fotelik z córką na podłodze i dali czas kotu na zapoznanie sie Lipton troszkę był przestraszony ale obwąchał jej głowę dokładnie i uciekł. Nigdy nie przejawiał żadnych oznak zazdrości.
W nocy tylko musiałam zamykać drzwi do sypialni, bo bałam się, że wskoczy do łóżeczka i udusi małą, bo wcześniej kilka razy za dnia kładł się obok niej ( zawsze obok główki). W dzień byłam w stanie to kontrolować, w nocy strach nie pozwoliłby mi zasnąć.

A tak w ogóle to gratuluję i powodzenia życzę w nowym rozdziale życia.
Myślę, że kotka (jako, że to babeczka jest i sama była mamą) bez problemu zaakceptuje maleństwo pod warunkiem, że jej życie się nie wywróci do góry nogami
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 20:42   #236
Peintresse
Przyczajenie
 
Avatar Peintresse
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13
Dot.: Nowy członek rodziny czyli jak przygotować? kota na nowego domownika

No to super. Cieszę się i mam nadzieję, że proste zachowania będą wystarczyły. Jedynie pojawił się mały mankament w postaci małego ok. 8 tygodniowego kota, którego dostaliśmy w prezencie od losu - o 5:30 rano znalazłam go w pudełku pod drzwiami... Nie wiem co zrobić... Do schroniska na pewno nie trafi, a chętnych brak póki co. Mela go akceptuje tylko się wścieka kiedy chce bawić się jej ogonem wzięłam dzień wolny w pracy i z rana byłam z nim u weta - odrobaczony i wszystko inne, krew pobrana na badania itd. zdrowy i pełny energii. No cóż, chyba nic innego mi nie pozostaje jak stwierdzić, że mam kolejne cztery łapy do kochania
__________________

EkoMania!
https://www.24ekomania.pl




"Wierzę w Givenchy'ego, jak każda Amerykanka w swojego psychiatrę"
Audrey Hepburn
Peintresse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-20, 07:43   #237
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Nowy członek rodziny czyli jak przygotować? kota na nowego domownika

No to nieźle... Jak nie chcesz kotka zatrzymać to spróbuj wystawić ogłoszenia gdzie się tylko da...Niestety kociąt do oddania jest tak dużo, że mimo szczerych chęci może się nie udać... Chciałaś kotkę powoli przyzwyczajać do zmiany sytuacji w domu, a tu nagle, ni stąd ni zowąd, jej życie się odmieniło bardziej niż zmieniłoby się po twoim porodzie
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-20, 08:54   #238
Peintresse
Przyczajenie
 
Avatar Peintresse
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13
Dot.: Nowy członek rodziny czyli jak przygotować? kota na nowego domownika

Zostaje z nami wszystko jest między kotami ok i myślę, że sterylizacja i kastracja jeszcze to dodatkowo wspomogą - dziś przespały całą noc razem ja to mam szczęście!
__________________

EkoMania!
https://www.24ekomania.pl




"Wierzę w Givenchy'ego, jak każda Amerykanka w swojego psychiatrę"
Audrey Hepburn
Peintresse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 17:49   #239
dryda
Rozeznanie
 
Avatar dryda
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 799
Dot.: Nowy członek rodziny czyli jak przygotować? kota na nowego domownika

Kastracja i sterylizacja pomogą na pewno - wtedy zwierzęta niesamowicie się uspokajają.
dryda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 13:50   #240
Pinezk_a
Raczkowanie
 
Avatar Pinezk_a
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Wrocław:)
Wiadomości: 129
GG do Pinezk_a
Dot.: Nowy członek rodziny czyli jak przygotować? kota na nowego domownika

Nie widziałam, żeby ktoś o tym pisał, ale po porodzie - zanim jeszcze wrócicie do domu - ważne aby kotka poznała nowy zapach. Po przebraniu maluszka pozwólcie kotce zapoznać się z zapachem, najlepiej niech ktoś, kto z Wami mieszka dał Meli do powąchania ubranko i jednocześnie jakiś smakołyk. Tak żeby zapach dziecka jej się pozytywnie kojarzył.

Na pewno dacie radę. Koty to naprawdę bardzo inteligentne zwierzęta i jeżeli chodzi o ich tresurę to da się. Najczęstszym problemem jaki popełniają opiekunowie kotów przy tresurze zbyt długa sesja nauki.

Ostatnio byłam w hodowli, gdzie najpierw były koty a dopiero później (mniej więcej po 6latach) dziecko. Jeden z kotów - teraz już kastrat - też był bardzo przywiązany do przyszłej mamusi i w końcu gdy brzuch się zrobił większy obraził się na nią, ale scen nie urządzał.

O samej kotce niewiele napisałaś - czy jest to kotka z rodowodem? Czy ktoś bawi/bawił się z nią własnymi rękoma? Czy miała wcześniej kontakt z dziećmi? Czy nie boi się głośnych dźwięków?
__________________
"Fiołki nie są skromne, gołębie niezbyt pokojowo nastawione, a koty rzadko wpadają na ten bardzo ludzki pomysł, by zachowywać się okrutnie czy fałszywie."
- Eugen Skasa - Weiss

Mavri z nami od 11.01.2014 <3
Pinezk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-09-17 09:19:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.