Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

[nowa8686]

Oj tak lubie opisy . Mimo bólu to tyyyyyle szczescia.
Jejqu chceeeeee juz moje dziecko

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Kasiamagda kupilam ta ksiazke dla dziewczynki. Super jest

[kasiakg]

Biedna mortisha, to trzymamy jeszcze mocniej:k ciuki::kc iuki::kci uki::kciu ki::kciuk i:
W końcu musi się coś zacząć dziać

[nowa8686]

Przejełam klub jakby co. Natalka ma dzidzie wiec czasu mało. U mnie wyjdzie w praniu jak sie Maja urodzi.

[ilona872]

ja też się już doczekać nie mogę. A dziś w nocy myślałam już, że będę budzić i jechać do szpitala. Ale dopiero zaczyna się 37tydz, więc niby jeszcze chwilę. Chociaż czasem wydaje mi się, że maleństwo chce już się wydostać.

[gosiakk23]

MOrtiiii - Wytrwałości Kochana!!!!!!

[kasiamagda23]

Napisane przez nowa8686

Oj tak lubie opisy . Mimo bólu to tyyyyyle szczescia.
Jejqu chceeeeee juz moje dziecko

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Kasiamagda kupilam ta ksiazke dla dziewczynki. Super jest

Dla Majusi jak znalazł, jeszcze ta pszczółeczka na kwiatuszku
Tak mi sie przypomniało teraz że nasza Majka(9miesięcy) jak widzi reklamę tej bajki co teraz puszczają w kinach to bzyczy: byzzzzzzz

[nowa8686]

Hehe no tak okladka jak znalazł dla Mai
Ciekawe czy moja Maja tez bedzie bzyczec

[CoffeeMonster]

Ja właśnie wciągam prażynki i zapijam pepsi..niezdrowo, trudno, mam to w d...mam beznadziejny humor, bo mam szczerze dość...rozbeczałam się, bo nie umiałam wstać sama z kanapy, ani kolanami,ani rękami się podeprzeć, bo boli; jutro termin, rozwarcie jest, jak siadam na tyłku to czuje coś twardego i boli jak cholera, a skurczy jak nie było tak nie ma Jedziemy z rańca na grzyby, połaże, poschylam się i może coś ruszy.

Napisane przez pyrtolinka

Dziewczyny chciałam tylko dać znac, że 29.09 urodziłam Antosie 2820kg, 10pkt jest przesłodka i jestem w Niej zakochana po uszy! Wszystko u nas ok, pomału się siebie uczymy. Poród poszedł dosyć szybko, chodź bolało jak nie wiem obylo się bez nacięcia krocza, więc balonik zadziałał! Położna była w szoku, a ja godzinę po porodzie biegałam po oddziale teraz walczymy z karmieniem, bo brodawki bolą ale się nie poddajemy! Będe starała się Was podczytywać ale z góry przepraszam za braki, bo pewnie ich teraz troszkę będzie! Życze powodzenia reszcie nierozpakowanych Mamuś i gratuluję tym rozpakowanymklask i:

Tak podejrzewałyśmy Gratulacje dla mamusi i Antosi Cieszy mnie bardzo, że balonik działa, mam nadzieję, że u mnie też da radę (trzymaj kciuki), bo waga dzidzi będzie podobna Trzymajcie się babeczki

Napisane przez diabli

polozne maja racje dużo pij, mala niech sobie cyca jak najwięcej. skad wiesz, ze nic nie leci? ona wlasnie pracuje żeby leciało!

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------



pięknie napisane

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------




hehe ostatni punkt podkreśl na czerwono chyba odgapie!

Na czerwono, a jak Odgapiaj, ja uważam, że nam się należy Na rękach powinni nosić i hymny śpiewać

Jejku się mortishia namęczy biedna...trzymamy dalej

[Mojra87]

Napisane przez Ol7cia

Mojra to troszkę godzin rodziłaś ... dobrze, że dałaś radę a co do późniejszego pobytu w szpitalu to współczuję ... mam nadzieję tylko, że nie były to jakieś mocno traumatyczne przeżycia??

dobrze, że do szyi się chciała dossać a nie do tatusiowego cycusia hehehe

No rodziłam w sumie 12 godzin... ale nie było źle - w tym 5 godzin było na zzo, więc luzik A co do reszty pobytu w szpitalu - niestety trafiłam na zły moment - 18 rodzących, a 10 miejsc na oddziale...

Napisane przez diabli

to ejst taaakie słodkie jak dzidziuś szuka cycusia i nawet tata w pewnym momencie może być uznany za potencjalnego wlasciciela hehe.

No mój mąż lubi kłaść sobie Małą na klatce - ona też to lubi więc kto wie, czy jakiejś próby nie będzie

[nowa8686]

Omg tyle rodzacych a malo miejsc ehhhh
Masakra

[PurBlanka]

Witam się wieczorkiem. Ciasto upiekłam, biszkopt mi nie do końca wyszedł, tak to jest jak się człowiek baardzo stara
Tż dzwonił, jest już w busie. Będzie koło 6, 7 rano ale i tak zobaczymy się dopiero koło 12. Mam wrażenie, że on się w ogóle nie cieszy na ten przyjazd. Coś czuję, że ta romantyczna historia "wypatrzona" przez Was przejdzie mi koło nosa.

Mojra ! Dziękujemy za opisik
Trochę się Kobitko namęczyłaś...Nawet nie chcę wiedzieć sobie wyobrażać, co przechodziłaś w szpitalu, ale jak będziesz miała kiedyś wenę, to skrobnij.
Doczytałam, masakra. 2 razy więcej rodzących niż miejsc ? Masakra słuchajcie, jakiś wysyp jest dzieci w tym roku, nawet rozmawiałam z położną na oddziale w czwartek..Będziemy miały problem z miejscami w przedszkolu
Różowiutka Asiunia Sssaczek Czytam te opisy i coraz mocniej zachciewa mi się przytulić Olinka do cycula


Biedna Morti ;/ Ale co, w weekend "nic nie robią" w szpitalach ? Jakieś dziwne dla mnie, bo odpukać jak się coś dzieje, to nic nie robią, bo weekend ?
Kciuki dla Was kochana Najogromniejsze jakie mogę !!

Super są te książeczki z biedry, dla Majeń akurat
W mojej dziś nie było tej dla chłopca, muszę poszukać gdzie indziej. Co prawda mam "pamiętnik chłopca" czy jakoś tak, ale lubię takie rzeczy, więc jeszcze jedna nie zaszkodzi Póki mam czas wypełniać

Coffe, może twarde to główka ? Rozkręci się, zobaczysz ! Ale mi narobiłaś smaka na prażynki Aż jutro sobie kupię i na wieczór zjem całą miskę. Z żalu, bo tż spytał, czy na wieczór może się na chwilę spotkać się z przyjacielem, który na co dzień pracuje za granicą i wyjeżdża w poniedziałek. No to romantyczności co nie miara

[dariuska89]

My dalej w dwupaku. Mam dość jiz. Do domu chcę. Daja magnez i inne rozkurczowe żeby małej obniżać tętno i zagluszaja mi skurcze :-/ miałam juz co 6 min i podłączyli kroplówkę po niej się uspokoiło

[nowa8686]

Purblanca ehhh miejmy nadzieje, ze jednak milo minie/ten wasz czas.

Dariuska bidusiu... Kciuki

[Agatkia]

Kochane, przepraszam, że będę pisała tylko o sobie. Czytam Was i bardzo w myślach wspieram... ale muszę podzielić się egoistycznie moim szczęściem .

Moje dziecko to skarb! Jest tak grzeczny, że po pierwszym- trudnym synku nie mogę uwierzyć i przestać cieszyć się z tego, jak jest. Oczywiście Wojtuś jest wspaniały, ale nie da sięukryć, z epierwsze 5 miesięcy było dla nas mega, mega trudne.

Adaś śpi w nocy po 4, 5 godzin, czasem delikatnie go rozbudzam na karmienie, bo chyba spałby do rana. Właściwie nie płacze . A dzisiaj strasznie się wzruszyłam, bo wzięłam kąpiel i mąż przyniósł mi go do wanny. Leżał częściowo na brzuchu, główkę miał na mojej piersi, więc słyszał bicie serca. Nóżki podkurczone. Polewałam mu plecki wodą, a jemu było tak dobrze, że prawie zasnął! Coś pięknego!!

Pamiętajcie, że już za chwilę wszystkie będziemy tulić swoje dzieci. Wiem, jak czekacie na tę chwilę i najwspanialsze jest to, że na każdą z nas przyjdzie pora i to szczęście nas nie ominie. Cierpliwości

[nowa8686]

Agatko cudne jest to co piszesz...
Boze jak czytam takie rzeczy to troszku jestem zazdrosnica
Tak bardzo pragnę miec Majunie przy boku...

[CoffeeMonster]

Agatko, zazdroszczę A taka kąpiel to musi być coś cudownego! Ciesz się maleństwem i wycałuj od ciotek z wizażu

Purblanka Wiem, że to już za chwilę, ale jestem już baaaardzo wymęczona, ostatnio śmieję się prezz łzy z niektórych dolegliwości.....
Naprawdę, TŻ chce do kolegi na pierwszy dzień jak się zobaczycie? Z jednej strony rozumiem, że to jedyna okazja....ale ja bym się czuła chyba rozczarowana. No ale będziecie mieć masę czasu dla siebie.

Dariuska Bardzo Cię męczą.....współczuję, jeszcze troszkę i koniec!

[mamad1]

To ja też na chwilę egoistycznie Krotko o moim porodzie.
Z soboty na niedzielę niewiele spałam, bo męczyły mnie przepowiadacze. Ani specjalnie bolesne, ani regularne. O 4. nad ranem się wykąpałam i się wszystko uspokoiło. Gdzieś o 6.10 poczułam jeden mocny skurcz. Za 10 minut następny i znowu za 10 minut następny. Ponieważ miałam gbs dodatni i powinnam 4 godziny przed porodem dostać antybiotyk, żeby się upewnić, że to skurcze porodowe, poszłąm się wykąpać. Skurcze dalej mocne, ale już co 5-7 minut. Mąż zadzwonił do szwagra i szwagierki, żeby przyjechali do Patryka i zaraz po 7.30 pojechaliśmy do szpitala. Blisko mamy - tak do 10 minut byliśmy na miejscu. Skurcze miałam już co 3 minuty i coraz mocniejsze. Na sali przyjęć kolejka, ale położna zaraz mnie badała, bo to drugi poród. Rozwarcie na 5 cm. Szybko dostałam antybiotyk. Ktg już na piłce (jak super, że nikt mi nie kazał leżeć jak przy Patrykowi), Położna nic nie chciała przyspieszać porodu, żeby antybiotyk choć trochę zadziałał. Za chwilę przyniosła krzesełko do rodzenia. Mąż siedział za mną i mnie trzymał. Urodziłam na trzech partych, byłyby dwa, ale Basia wychodziła z rączką przy głowie i jeden skurcz musiałam przetrzymać.Obyło się bez nacięcia. Potem 2 godziny spędziliśmy we trójkę. Dopiero później ją ważyli i mierzyli. Całe 3190g i 51 cm Szczęścia Śmiali się ze mnie na oddziale, że jestem stworzona do rodzenia dzieci Juz w dwie godziny po porodzie chodziłam bez żadnego bólu i ani jedno naczynko nie pękło mi na twarzy, jak przy pierwszym porodzie. Tylko podczas karmienia czułam większy ból obkurczającej się macicy, ale lekarz powiedział, że po każdym kolejnym porodzie boli bardziej.

[nowa8686]

Mamad super, ze taki sprawny poród.

Zazdrosci cd ...

[kaileight]

Napisane przez mamad1

To ja też na chwilę egoistycznie Krotko o moim porodzie.
Z soboty na niedzielę niewiele spałam, bo męczyły mnie przepowiadacze. Ani specjalnie bolesne, ani regularne. O 4. nad ranem się wykąpałam i się wszystko uspokoiło. Gdzieś o 6.10 poczułam jeden mocny skurcz. Za 10 minut następny i znowu za 10 minut następny. Ponieważ miałam gbs dodatni i powinnam 4 godziny przed porodem dostać antybiotyk, żeby się upewnić, że to skurcze porodowe, poszłąm się wykąpać. Skurcze dalej mocne, ale już co 5-7 minut. Mąż zadzwonił do szwagra i szwagierki, żeby przyjechali do Patryka i zaraz po 7.30 pojechaliśmy do szpitala. Blisko mamy - tak do 10 minut byliśmy na miejscu. Skurcze miałam już co 3 minuty i coraz mocniejsze. Na sali przyjęć kolejka, ale położna zaraz mnie badała, bo to drugi poród. Rozwarcie na 5 cm. Szybko dostałam antybiotyk. Ktg już na piłce (jak super, że nikt mi nie kazał leżeć jak przy Patrykowi), Położna nic nie chciała przyspieszać porodu, żeby antybiotyk choć trochę zadziałał. Za chwilę przyniosła krzesełko do rodzenia. Mąż siedział za mną i mnie trzymał. Urodziłam na trzech partych, byłyby dwa, ale Basia wychodziła z rączką przy głowie i jeden skurcz musiałam przetrzymać.Obyło się bez nacięcia. Potem 2 godziny spędziliśmy we trójkę. Dopiero później ją ważyli i mierzyli. Całe 3190g i 51 cm Szczęścia Śmiali się ze mnie na oddziale, że jestem stworzona do rodzenia dzieci Juz w dwie godziny po porodzie chodziłam bez żadnego bólu i ani jedno naczynko nie pękło mi na twarzy, jak przy pierwszym porodzie. Tylko podczas karmienia czułam większy ból obkurczającej się macicy, ale lekarz powiedział, że po każdym kolejnym porodzie boli bardziej.

Gratuluje sprawnego porodu i przede wszystkim Malutkiej A w którym szpitalu rodziłaś?

[mamad1]

Napisane przez kaileight

A w którym szpitalu rodziłaś?

W Rydygierze.

Wiecie, że nadal nie mogę uwierzyć, że tydzień temu jeszcze w moim brzuchu szalała. Tych chwil też trochę żal, więc cieszcie się dziewczyny każdym dniem ciąży, nawet jak jest ciężko

[kaileight]

Napisane przez mamad1

W Rydygierze.

Wiecie, że nadal nie mogę uwierzyć, że tydzień temu jeszcze w moim brzuchu szalała. Tych chwil też trochę żal, więc cieszcie się dziewczyny każdym dniem ciąży, nawet jak jest ciężko

ja myślę o Narutowiczu.

[nowa8686]

Mamad ale chyba chec zeby dzidzius byl juz na swiecie jest wieksza.
Teoretycznie mam czas jeszcze ale tak sie juz niecierpliwie, ze szok

[CoffeeMonster]

Mamad, super pozytywny opis
Bardzo sprawnie poszło! Fajnie, że nie położyli Cię na płasko....mam nadzieję, że też mi się to uda

[ever_92]

PURBLANKA wbijaj tez do klubu, moze by go troche rozkrecic? w ogole najlepiej to jakby wszystkie do klubu zamiast tego watku, gdzie kazdy.wszystko czytac moze :P

[Katrina2000]

Dziewczyny urodziłam, zrobili mi cc, o 20.30 Wiktor był już z nami, 3300 i 56 cm. Widziałam go tylko chwilę, jest piękny !!! Teraz leżę i niestety boli bardzo

[nowa8686]

Napisane przez Katrina2000

Dziewczyny urodziłam, zrobili mi cc, o 20.30 Wiktor był już z nami, 3300 i 56 cm. Widziałam go tylko chwilę, jest piękny !!! Teraz leżę i niestety boli bardzo

Gratulacje. Kolejny dxidzius czyli to wody byly ?? Czemu cc ?

Ja/spac nie moge. Mala daje czadu. Naciska na nerwy az/podskakuje.
Kołysanke puszczam moze cos pomozr.

[Katrina2000]

Ja tez spać nie mogę z bólu. Tak to były wody. Zbadała mnie jedna potem druga i po minie widziałam, że coś nie tak. po pierwsze nie było żadnych skurczy, tzn. Na ktg niby tak ale ja nie czułam, po drugie powiedziały ze mam taką budowę szyjki ze będzie mi bardzo ciężko urodzić i mogą być problemy. Byłam w szoku bo mój gin nawet nie wspomniał o cc, ale w sumie ciesze się, że już po. Chciałabym tylko zasnąć i nie czuć juz tego bólu, a rano ujrzeć mojego synka

[ever_92]

Napisane przez Katrina2000

Dziewczyny urodziłam, zrobili mi cc, o 20.30 Wiktor był już z nami, 3300 i 56 cm. Widziałam go tylko chwilę, jest piękny !!! Teraz leżę i niestety boli bardzo

Super!!! Gratulacje!!! Wlasnie, tez mnie ciekawi dlaczego cc?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

A ja w nocy sie budze czesto z powodu twardego bolacego brzucha...
A w dzien spalam, to teraz mi sie nie chce, cisnienie skoczylo troche i juz glowa bolala...

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Katrina te ladnie zaskoczylas, pisalas ze cos sie dzialo i nie bylo pewne, a jednak

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

Przy Waszych historiach z zareczynami niezle sie nasmialam hahaha, to w sniego mnie rozwalilo!!

[Katrina2000]

No widzicie, sama jestem w szoku

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Koleżanka z sali juz śpi, dobrze, że jest forum

[ever_92]

Napisane przez Katrina2000

No widzicie, sama jestem w szoku

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Koleżanka z sali juz śpi, dobrze, że jest forum

Hihi, jak masz sile, to napisz, co to sie stalo, ze cc.(bo chyba nie planowane). I zazdroszcze malenstwa juz...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

I tak fajnie, na forum ze cos.jest grane a zaraz suprise, waga, cm... slodko