![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 21
|
czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
cześć kochane!
![]() Siostra jakiś czas temu poleciła mi to forum i od tego czasu regularnie tutaj zaglądam. W końcu postanowiłam założyć konto i bardzo mi miło mieć okazję napisać pierwszego posta! Otóż tak na wstępie powiem, że chodzę do drugiej klasy liceum i mam chłopaka dwa lata starszego (uczy się w technikum). Jesteśmy razem ponad 4 miesiące. I... nigdy nie chodzimy na randki. Pamiętam początki naszej znajomości i zawsze spotykaliśmy się w parku, chodziliśmy na długie spacery, było ciepło i miło, więc nawet nie pomyślałam o tym, że może mi to przeszkadzać. Natomiast teraz pogoda na długie spacerki już nie taka przyjemna. Od jakiegoś czasu spotykamy się ciągle tylko albo u mnie w domu albo u niego. Dosłownie nie robimy nic innego! Przyznam, że trochę monotonnie się robi. Pamiętam jeden jedyny raz kiedy od zaproponował jakieś wyjście (które nie było siedzeniem na ławce a parku ani spacerem) i był to jakiś koncert artysty, którego on bardzo lubi. Chociaż nie przekonała mnie jego twórczość to jednak było mi miło, że gdzieś mnie zaprosił w końcu. Szliśmy tam paczką - w trzy pary (jego koledzy z dziewczynami). Przy wejściu należało dokonać płatności w wysokości 20 zł. Nie byłam pewna, czy skoro zaprosił to zapłaci, więc wzięłam sobie na wszelki wypadek tę kwotę, liczyłam jednak na to, że on to zrobi. Jednak przy wejściu wyprzedził mnie nawet na mnie nie patrząc, błyskawicznie zapłacił za siebie i popatrzył tylko na mnie wyczekująco kiedy już wszedł. Trochę się zdziwiłam, że nawet nie zaproponował, no ale nic, zapłaciłam. A słyszałam, że jego kolega za nami mówi "za dwie osoby proszę". Trochę dziwnie się poczułam szczerze mówiąc, jakbym była z kolegą a nie chłopakiem... Za każdym razem jak jesteśmy u któregoś z nas, robimy jakieś jedzenie ze składników, które są w domu. Pewnego razu jak jechaliśmy do niego, on zapytał czy może nie pojedziemy kupić czegoś na kolacje. Wyszło za to około 20 zł i pomyślałam, że zapytam z grzeczności czy dołożyć się 10 zł. Jednak byłam pewna, że jeśli idziemy do niego, to on powinien zatroszczyć się o to co zjemy. Wziął jednak tę dychę bez słowa. Innym razem kupiliśmy sobie też trochę prowiantu (byliśmy wtedy na wycieczce w górach 2dniowej, to było całkiem niedawno i ja to zaplanowałam i zorganizowałam). Wyszło za to 30zł, a ja wtedy zostawiłam portfel w pokoju. Powiedziałam mu, że oddam potem. I szczerze mówiąc kompletnie zapomniałam. Na drugi dzień poszliśmy na obiad również w wysokości około 30zł za nas obojga. Po skończonym posiłku on zapytał "to zapłaciłabyś to już?". No i wtedy przypomniało mi się o tym, że w sumie mu "wiszę" te 15, więc zapłaciłam. Kurczę, przyznam że nigdy nawet nie pomyślałabym, że będę mieć z tym jakiś problem. Po prostu brakuje mi jego inicjatywy, zapłacenia czasem za jakąś małą rzecz (nie wiem, chociażby żeby na lody mnie zabrał, albo jakąś kawę...). Słyszę jak koleżanki mówią, gdzie ich tam chłopak nie zabrał, czego tam nie zakupił i po prostu łapię się na zazdrości. Czuję się z tego wszystkiego jak jakaś materialistka. ![]() Oprócz tego naprawdę wspaniały facet! Nie będę się tu rozpisywać jak bardzo. Tylko ta jedna rzecz, może to dziwne ale kojarzy mi się to z pewnym dżentelmeństwem, którego on w tej kwestii nie przejawia. Btw. dodam, że wiem, że ma oszczędności. W weekendy dorabia sobie pracując u rodziców w firmie (zajmują się sprzedażą mebli). Wiem, że biedny nie jest... Tym bardziej, że czasem chwali się, ile to wydał na imprezie, ile to wydał na buty, itp. Powiedzcie mi, czy ja przesadzam? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
tez by mi się tak nie podobało. Mimo wszystko staram się pamietać zeby mniej więcej wychodziło po połowie (mój chłopak zarabia dobrych kilka tysięcy wiecej ode mnie ale nigdy nie pomyslalabym ze to moglby byc powod by mi wszystko stawial :/ takze nie ma to znaczenia czy ma oszczednosci i jak duzo). jednak dziwnie bym sie czula jakbym zapomniala ze np. on ostatnio wieksze zakupy zrobił i by mi to wypomniał... bałabym się, że to skąpiec a nie cierpie tego
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Oj, wg mnie nie przesadzasz. Umówiłam się kiedyś z chłopakiem, który za mnie nie chciał zapłacić, a sam zapraszał na kawę i ciastko. Tyle, że ja dałam mu do zrozumienia, że nie mam pieniędzy, bo faktycznie nie miałam. Po prostu nie dorzuciłam do rachunku i postawiłam go przed faktem dokonanym. Nie spodziewałam się takiej sytuacji. Jednak zwyczajowo to chłopak jak zaprasza to powinien zapłacić. Nie muszę pisać, że więcej się już nie spotkaliśmy. Widać, że Twój chłopak przywiązuje wagę do "równouprawnienia" w kwestii płacenia i raczej to się nie zmieni, skoro na początku znajomości tak się zachowuje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
hmm a ja często zapraszałam znajomych na kawę itp i nie przyszloby mi do głowy płacić za nich. także dla mnie to też dziwne podejscie ze jak ktoś proponuje to płaci...
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
A możecie opowiedzieć pokrótce jak to u was wygląda? Na przykład z randkami? Albo z płaceniem na randkach? Bądz też jak wyglądało na początku związku?
Po prostu ja już nie wiem czy to jest normalne, żeby chłopak organizował jakieś wyjścia, kupował jakieś kwiaty czasami, czy też naoglądałam się za dużo komedii romantycznych i mam skrzywiony pogląd? Jak to jest? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
żona bez ogona
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Ja nie mam nic przeciwko płaceniu każdy za siebie. Zwłaszcza jak się jest w liceum i nie ma się swojej kasy, tym bardziej wydaje mi się to uzasadnione. Ale skoro mówisz, że on sobie dorabia i chwali się ile to kasy potrafi przepuścić na melanżu, a z Tobą rozlicza się co do złotówki to już inaczej wygląda i raczej nic z tym już nie zrobisz... Widocznie ma takie podejście i nie widzi niczego złego w płaceniu 50/50.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
a ty, ile razy go zaprosiłaś gdzieś i zapłaciłaś na niego?
bo wiesz, nie każdy jest chętny na to, żeby na samym początku związku [ledwo 4 m-ce] wywalać jednostronnie kasę na wyjścia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
A znajomi to co innego, z nimi to sie najczesciej umawia na spotkanie. Wtedy naturalne ze kazdy placi za siebie. Ale jesli chlopak wziac dziewczyne na wydarzenie ktore ona jeszcze srednio lubi, no to sorry, ale zachowal sie jak burak nie placac za wstep. ![]() A placenie po rowno jest glupie, jesli jedna ze stron zarabia duuuuzo wiecej. Zyc razem tez sie bedzie 50/50? ![]() Nie dziwie Ci sie autorko. Tylko ja bym na Twoim miejscu po prostu z nim pogadala szczerze. Powiedz mu ze chcialabys chodzic od czasu do czasu do kina, restautacji, kawiarni i ze dlaczego on w ogole nie chce tak z toba spedzac czasu. Mozesz tez powiedziec, ze chcialabys poczuc sie jak kobieta, wiec niech ruszy tylek i cie gdzies zabierze, a do tego nie zbiednieje jak wyda na Ciebie 10 zł. Ja bym prosto z mostu mowila ;p Nie wmawiaj sobie, ze jestes materialistka. Oczekiwanie lodow za 10 zl to nie jest materializm, a jakies wymagania wypadaloby miec. ![]() Troche mi skapstwem pachnie tak swoja droga. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Ale to jest jej chłopak, a nie znajomy. Dla mnie to już jest sygnał, że coś jest nie halo. Rozumiem, jakby nie miał kasy, że może tak kombinować, ale jak dorabia i biedny nie jest, a do tego chwali się kasą wydaną na imprezy to zastanów się, czy warto, bo on chyba nie traktuje cię zbyt poważnie.
I nie, mój chłopak nie płaci zawsze za mnie, czasem ja zapłacę jak jestem przy kasie, czasem on, czasem się zrzucimy, ale takiego dziwnego parcia z pieniędzmi jak u autorki to nie ma. Jeśli ci to przeszkadza, to mu to zakomunikuj, jak nie będzie zmiany, to ja na twoim miejscu bym się z panem pożegnała. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
No właśnie zastanawiam się czy może nie przesadzam? Naprawdę nie chodzi mi o jakieś drogie wyjścia, po prostu jak już pisałam, jakieś lody, jakaś kawa? Ja pierwsza nie zaproszę go na takie wyjście, bo uważam, że on jako chłopak powinien. Gdyby wykazał się jakąkolwiek inicjacją, to nie miałabym nic przeciwko również go zaprosić gdzieś. Sama pierwsza tego nie zrobię po prostu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Autorko, jako ze nie jestes zadomowiona tu na wizazu to czuje sie w obowiazku pokazac ci pewien wątek
![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=537922 Zapraszam do lektury, bo twoj wybranek rokuje na nudne skąpiradło
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
Chodzmy do chinczyka, bo mam ochote na makaron. Chodzmy do kina, bo fajny film leci. Chodzmy na spektakl, bo gra cos ciekawego w teatrze. Musi byc wielkie zaproszenie i podchody? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
A odpowiadajac na twoje pytanie.. tak, to dziwne bo jestescie w ultra swiezym zwiazku a przesiadujecie w domu. Co to bedzie zimą? Zanudzisz sie
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
żona bez ogona
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
Moim zdaniem powinnaś się przełamać i sama zaproponować, albo dać mu do zrozumienia, że raz na jakiś czas chętnie wyszłabyś na pizzę albo do kawiarni. Być może on myśli, że odpowiada Ci takie siedzenie w domu i spacerki w parku. Zaproponowałaś wyjazd w góry - zgodził się, więc wydaję mi się, że nie ma oporów przed wydawaniem kasy, ale nie widzi również nic dziwnego w tym, że każdy płaci za siebie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;48403883]Generalnie tego wymaga kultura, zapraszasz=placisz. A znajomi to co innego, z nimi to sie najczesciej umawia na spotkanie. Wtedy naturalne ze kazdy placi za siebie. Ale jesli chlopak wziac dziewczyne na wydarzenie ktore ona jeszcze srednio lubi, no to sorry, ale zachowal sie jak burak nie placac za wstep. ![]() A placenie po rowno jest glupie, jesli jedna ze stron zarabia duuuuzo wiecej. Zyc razem tez sie bedzie 50/50? ![]() Nie dziwie Ci sie autorko. Tylko ja bym na Twoim miejscu po prostu z nim pogadala szczerze. Powiedz mu ze chcialabys chodzic od czasu do czasu do kina, restautacji, kawiarni i ze dlaczego on w ogole nie chce tak z toba spedzac czasu. Mozesz tez powiedziec, ze chcialabys poczuc sie jak kobieta, wiec niech ruszy tylek i cie gdzies zabierze, a do tego nie zbiednieje jak wyda na Ciebie 10 zł. Ja bym prosto z mostu mowila ;p Nie wmawiaj sobie, ze jestes materialistka. Oczekiwanie lodow za 10 zl to nie jest materializm, a jakies wymagania wypadaloby miec. ![]() Troche mi skapstwem pachnie tak swoja droga.[/QUOTE] Tylko nie dam rady chyba tak wprost powiedzieć, żeby zapłacił za coś ![]() [1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;48404002]jeny, a nie mozesz po prostu powiedziec chodzmy na ciastko do kawiarni, bo mam ochote? Chodzmy do chinczyka, bo mam ochote na makaron. Chodzmy do kina, bo fajny film leci. Chodzmy na spektakl, bo gra cos ciekawego w teatrze. Musi byc wielkie zaproszenie i podchody? ![]() No mogę mogę, pewnie że mogę. Ostatnio w sumie proponowałam kino a raczej sugerowałam, że moglibyśmy pójść, ale jakoś tak on coś tam odpowiedział od niechcenia i temat się skończył. No nie jest zbyt chętny na wychodzenie jak widać... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
To, że za siebie płacisz w tak świeżym związku (czy spotykaniu się) nie jest dziwne. Dla nie to normalne, że biorę ze sobą pieniądze na randkę, bo zawsze proponuję, że się dołożę, ale się nie szarpię, jeśli facet chce płacić. Dziwne jest to, że on Cię rozlicza z każdej złotówki przy zwykłych zakupach, to akurat zadatki na skąpstwo. To, że nie wychodzicie nigdy - też. To, że nie zapraszasz, jest dziwaczne w Twoim podejściu.
Podsumowując - obydwoje zachowujecie się dziwnie.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
![]()
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Czyli myślicie, że mam sama poinicjować trochę spotkań i patrzeć na postęp?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 141
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Dla mnie tak, jest to dziwne. Związek bez wyjść często robi się monotonny, a nawet nie chodzi tu o wyjścia tylko o jakieś urozmaicenia. Może sama postaraj się to zmienić, może znajdź jakieś wydarzenie w okolicy.
Co do pieniędzy, dla mnie takie zachowanie u znajomych jest ok ale u bliższych mi ludzi typu partner, rodzina jest to nie na miejscu. Rozumiem jakbyś od niego pożyczyła pieniądze na coś tam ale on zaprasza na koncert = płaci, lody nie kosztują majątku, a nawet niezbyt zamożni faceci nie mają problemu z tym, żeby dziewczynie kupić deser czy kawę. Co więcej dziewczyny im też kupują ciastka czy coś innego. ![]() W przypadku Twojego chłopaka, w moim odczuciu, to przejaw bycia skąpym. Jak ktoś nie żyje z kimś takim to nie będzie wiedział o co chodzi. Po dłuższym czasie wychodzą takie problemy z tego typu osobami, że się nie da tego znieść. Coś w stylu oddaj mi za bułkę, plaster szynki i sera. Robi się z tego transakcja finansowa. Może przesadzam ale ja czegoś takiego nie znoszę i radzę Ci poobserwuj go, może nie jest tak źle. Pomyśl też o przyszłości, czy chcesz z taką osobą gdzieś chociażby wychodzić ![]() Edytowane przez truskawianka Czas edycji: 2014-10-05 o 09:49 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
żona bez ogona
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
tak. Jak dla mnie w zwiazku powinna wystepowac tez przyjazn.
A chyba nie boisz sie pytac przyjaciol o wyjscia? ![]() Na samej milosci przy braku rozmowy sie daleko nie zajdzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Oczywiscie. Serio wolisz sie patrzec w sufit niz rzucic tekstem o fajnym filmie w kinie czy nowej knajpie? Nie rozumiem.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 141
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 809
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
dlaczego tak jednostronnie traktujesz sytuację?
uważam, że oboje macie zacięcie dusigroszowe ![]() i Ty nie płacisz za niego i on za Ciebie też nie.Ty nie zapraszasz nigdzie, on nie zaprasza nigdzie. zachowujecie się dokładnie tak samo. żadne nie chce zapłacić za drugie. nie wiem, dlaczego chłopak nazywany jest skąpym, a Ty nie? ![]() ![]() płacicie każde za siebie i to jest okej. moglibyście też być dla siebie wzajemnie szczodrzejsi i wtedy pewnej soboty Ty zafundowałabyś kino, a on pewnego wtorku kawę i dobre ciasto.
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Bo ksiezniczkowanie wyszlo pozniej
![]()
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
żona bez ogona
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
Ale chyba po przeczytaniu kilku opinii zmieniła podejście, przynajmniej do tego drugiego ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 809
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
tu się zgadzam. powinien za koncert zapłacić. a na pewno zaproponować.
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Od czasu do czasu można coś zaproponować, ale facet to facet i on powinien mieć tą większą inicjatywę. No nie wiem, chyba jestem jakaś staroświecka, ale to bardzo miłe jest kiedy chłopak organizuje czas, a od czasu do czasu postawi jakąś kawę bez oddawania kasy. Nie uważacie?? Że już nie wspomnę o jakichś drobnych gestach typu kwiatek bez okazji ...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:18.