Cichy kącik hejasz

[magcich]

Piękne widoki. Pewnie odpoczęłaś sobie A domek rzeczywiście urokliwy.

[EwcIaKIcIA]

Ahh domek piękny, takie inne klimaty
A jakie widoki

[anka43]

Wspaniałe widoczki

[hejasz]

Było inaczej niż na co dzień. Fizycznie nie odpoczęłam, ale to była niewątpliwie odmiana.

A teraz.... najprawdziwszy kombajn. Dla niektóry z Was to może nie jest rewelacja, ale dla mnie tak. Dawno nie miałam okazji widzieć tej maszyny przy pracy, a tu... proszę. I to za płotem, u naszego wspaniałego Sąsiada. No to się dzielę z tymi, które taki obraz urzeka podobnie jak mnie.

[nirshya.dwbh]

fajne zdjecia, u nas po drugiej stronie ulicy też jeździły, ale zawsze fajnie na nie popatrzeć, szczególnie mój mały przyglądał się z zainteresowaniem

[Integra]

W takim razie Helenko zapraszam w przyszłym roku do mnie... W około pola i napatrzeć się możesz do woli...

[hejasz]

Julka - co tam Twój mały. Ja sam zawsze rozdziawiam szeroko oczy duszy i nie mogę się nasycić takimi widokami. Kiedyś pstryknę zdjęcie naszemu kochanemu Kargulowi jak kosi kosą i jak sieje. Ma przewieszony najprawdziwszy biały worek (taką specjalną torbę) przez pierś i ręką sypie ziarno. Kocham ten widok.
Krysiu ja mieszkam w dzielnicy, ktora nazywa się Pastwiska, a moim sasiadami są najprawdziwsi rolnicy. Lubię przyglądać się temu co robią i podziwiam ich pracę. Jak patrzę na nich, albo z nimi rozmawiam to czuć, że oni kochają to co robią. Zmęczenie widać w ich twarzach oczach i cialach, ale też nad tym wszystkim przebija zadowolenie i satysfakcja.

[nirshya.dwbh]

Takiego siewcę coraz trudniej spotkać

[GLINKA121]

Heleno ale dawno tu nie zaglądałam - piękne fotki z pikniku - urocze z Austrii /zazdroszczę tych widoków/ a kombajnu za oknem nie zazdroszczę - pełno wszędzie kurzu - ale widok sielski choć rzadko spotykany teraz

[hejasz]

Julka tak, tak, to nie częsty widok.
Alinko wcale nie za oknem. Spory kawałek drogą. Ledwo zdążylismy zanim zaczęli kończyć.

[GLINKA121]

Napisane przez hejasz

Julka tak, tak, to nie częsty widok.
Alinko wcale nie za oknem. Spory kawałek drogą. Ledwo zdążylismy zanim zaczęli kończyć.

Oj - napisano u sąsiada - więc zrozumiałam że za płotem - hi hi hi a sąsiad ma pole ale hen hi hi hi

[lexor]

ale z ciebie Helenko podróżniczka i śliczne zdjęcia robisz ze swoich wypraw, jest co pooglądać. A kombajn - faktycznie rzadki widok obecnie, przynajmniej w moich stronach

[hejasz]

Co ja teraz robię?
Ano popatrzcie.

[nirshya.dwbh]

fajnie jest odnawiać, dużo jeszcze zostało?

[GLINKA121]

Dobrze że pogoda sprzyja ściany szybciej schną - i jak już odnowisz to będzie spokój na jakiś czas

[anka43]

Kochana ,życzę Ci wytrwałości
Nie na widzę remontów

[hejasz]

Julka jeszcze trochę, bo na razie dotarł elektryk i wymienił instalację nową, a teraz czekamy na fachowca od gładzi i malowania w jednym. Ma być już we wtorek. Mam nadzieje, że skończy do końca tygodnia (przyszłego).
Alinko mam nadzieję, że nie szybko będzie trzeba.
Aniu mi remont nie przeszkadza jak przebiega sprawnie i szybko, ale ten się ciągnie już trochę i zaczyna męczyć nie tylko mnie. No, ale już niedługo.

[lexor]

ale jak skończycie, jak posprzątacie - to będzie piknie aż do następnego remontu

[ADALIRA]

Hejaszku oglądałam Twoje "kombajnowe" zdjecia. Mam to szczęście, że takie klimaty mogę podziwiać często. Mam rodzinę na wsi, na pograniczu Warmii i Mazur. Doceniam takie widoki, to że można tam obcować z przyrodą, że jedzenie jest takie smaczne, niechemiczne. Wszystko takie prawdziwe, naturalne. Dobrze, że są takie miejsca.
Trzymam kciuki za szybkie skończenie remontu. Teraz pewnie się pomęczysz, ale za to będzie pięknie i przynajmniej na jakiś czas spokój.
Serdecznie pozdrawiam

[klaudens]

nie cierpię remontów, dużo sił wiec życzę

[hejasz]

Adalira ja kocham takie widoku. Pan Bóg wie, że lubię wieś i jej atmosferę i myslę, że dlatego dał mi możliwość mieszkać obok rolniczej rodziny. Mamy dobry kontakt, bez niechcianej ingerencji w sprawy rodzinne. A dzielnica, w której meszkam nazywa się Pastwiska. Nomen omen? Hm.

Dusia moja działalność z remontem już zakończona. Teraz pokój czeka na fachowca od tynkowania, kładzenia gładzi i malowania wszystkiego co tam potrzebne. Jeden już był (nareszcie), wymienił kabelki, kontakty. W mojej gestii pozostała już tylko obserwacja. W założeniach wstępnych było tylko malowanie, ale okazało się, że fototapeta nie była położona właściwie, nierówno rozsmarowany klej i trzeba było zeskrobać ścianę w całości, a jak jedną, no to i wszystko. Potem stwierdziliśmy, że jak już zdrapaliśmy, to właściwie można przy jednym bałaganie wymienić instalację elektryczną, zrobić porządek z parapetem, kaloryferem. No i tak sie wydłużyło, bo na specjalistów trzeba poczekać.
Mam nadzieję, że to będzie porządnie i na dobre kilka lat. No, ale jak nasza latorośl będzie używać tego miejsca, to ... mam nadzieję, że nie będzie źle.

[hejasz]

Haha... prawie 4 lata mineły od ostatniego wpisu. Kolejny remont częściowy był mkonieczny. Szymon wyrósł i chciał uporządkowac to co narozrabiał.

[lexor]

Witaj po tak długiej przerwie

[hejasz]

Witaj Krysiu? (dobrze pamiętam Twoje imie?
Walczyłam o odzyskanie mojego pierwszego profilu i ... doczekalam sie. Teraz nie moge sie dostac do profilu "Pani Jesienna", al;e trudno