Zmarła Ania Przybylska?

[dacn]

Napisane przez eibhlin87

Sukcesy w leczeniu mają raka trzustki mieli też w Meksyku Jakimiś nowymi metodami, nie wiem czy nadal się tym zajmują.
Ładne słowa lekarza, szkoda, że nie mówią, ile trzeba mieć pieniędzy, żeby w ogóle się dostać do jakiegoś lekarza (tym samym do szpitala) z dobrymi wynikami leczenia W tym kraju nadal panuje pieniądz, nie dasz łapówki- nie będziesz leczony, albo będziesz (raczej nieskutecznie) ale nie w klinicznym centrum pod okiem specjalistów. Nie mówiąc o tym, że diagnostyka w tym kraju jest zerowa (każdy chyba wie, że dostać skierowanie do specjalistów i na badania to niełatwa sprawa, do tego czas oczekiwania wizyt na nfz), sprzęt jest stary, lekarze są niedouczeni. Smutna prawda ale prawda, wiem to z doświadczenia, gdy mój tata chorował.

Bzdura.

[Koshatka]

Napisane przez Luba

Moj maz mial niejeden rezonans i to wygladalo tak:
http://thumbs.dreamstime.com/z/rezon...y-26377125.jpg

czyli nie wjezdza sie do "grobu" ale to jakby kolo sie porusza nad czlowiekiem
odglosy tez wtedy nie sa tak glosne
mozna tez dostac cos na uspokojenie czy nawet na sen

Ja miałam w czymś podobym. No ale to koło jest jednak dość szerokie i częściowo głowę miałam w środku (przy rezonansie miednicy) więc i tak była to trauma.

[201605161006]

Napisane przez Koshatka

Ja miałam w czymś podobym. No ale to koło jest jednak dość szerokie i częściowo głowę miałam w środku (przy rezonansie miednicy) więc i tak była to trauma.

Ja miałam rezonans głowy więc to co najgorsze, te dźwięki, celowały mi prosto w mózg. Starałam się mieć rozum na wodzy i nie panikować tylko myśleć sobie o czymś. Leżałam tak na plecach aż 40 minut, momentami coś mi drętwiało a nie można było się ruszyć.

[Kalini]

Ja miałam dwa razy rezonans i dwa razy "w grobie", nigdy nie spotkałam się z wersją podobna do tomografu.
Przypomniało mi się, że z moim dziadkiem w szpitalu leżał człowiek chory na raka trzustki. I chyba wiąże on się z koszmarnym bólem. Bo ten pan zazwyczaj zwijał się z bólu albo był mocno pod wpływem morfiny.

[kasztanka3]

Napisane przez Kalini

Ja miałam dwa razy rezonans i dwa razy "w grobie", nigdy nie spotkałam się z wersją podobna do tomografu.
Przypomniało mi się, że z moim dziadkiem w szpitalu leżał człowiek chory na raka trzustki. I chyba wiąże on się z koszmarnym bólem. Bo ten pan zazwyczaj zwijał się z bólu albo był mocno pod wpływem morfiny.

Moja ciocia pod koniec już traciła kontakt z rzeczywistością z bólu, nic nie pomagało

[Koshatka]

Napisane przez takasobie93

Ja miałam rezonans głowy więc to co najgorsze, te dźwięki, celowały mi prosto w mózg. Starałam się mieć rozum na wodzy i nie panikować tylko myśleć sobie o czymś. Leżałam tak na plecach aż 40 minut, momentami coś mi drętwiało a nie można było się ruszyć.

Mnie dźwięki aż tak nie przeszkadzały. Najgorsza była świadomość że mam głowę w czymś ciasnym (ani razu nie otwarłam oczu) bo mam klaustrofobię. No i ten bezruch a od razu mi się chciało kichać, coś mnie swędziało itp. Poza tym pani technik mnie oszukała bo powiedziała że badanie będzie trwać 30 minut a trwało 50.

[dacn]

Napisane przez Kalini

Ja miałam dwa razy rezonans i dwa razy "w grobie", nigdy nie spotkałam się z wersją podobna do tomografu.
Przypomniało mi się, że z moim dziadkiem w szpitalu leżał człowiek chory na raka trzustki. I chyba wiąże on się z koszmarnym bólem. Bo ten pan zazwyczaj zwijał się z bólu albo był mocno pod wpływem morfiny.

Niestety tutaj nawet morfina ( i nowocześniejsze leki) może nie pomagać

[lalibelle]

Nie jestem fanką, ale smutne

[201605161006]

Napisane przez lalibelle

Nie jestem fanką, ale smutne

Też nie jestem, ale Przybylska dobrze mi się kojarzyła, nie brała udziału w jakichś skandalach i nie robiła z siebie cyrku jak inni celebryci. Jej bym nawet celebrytką nie nazwała.

[Kalini]

Napisane przez dacn

Niestety tutaj nawet morfina ( i nowocześniejsze leki) może nie pomagać

Moja ciocia pod koniec już traciła kontakt z rzeczywistością z bólu, nic nie pomagało

No właśnie ja do dziś tego pana pamiętam, choć miałam jakieś 12 lat. Czasami, aż wył z bólu, zwijał się itd. To musi być straszna choroba...

[ulusiaaa]

Strasznie smutno, że zmarła taka śliczna, inteligentna i utalentowana młoda osoba. Nie wyobrażam sobie nawet, co czuje rodzina i najbliżsi. Szok i niedowierzanie.

Jednak pewna rzecz zwróciła moją uwagę. Wiadomo że media trąbią i teraz znajomi z branży wypowiadają się o niej i jej śmierci. Ok, normalne. Ale na profilach różnych mniejszych i większych celebrytów na FB i Twitterze pojawiło się coś, co mnie zmroziło: #ripannaprzybylska

po pierwsze, jak można robić hasztag o czyjejś śmierci? nie używam hasztagów, ale rozumiem ich ideę, chociaż uważam że ludzie przesadzają z ich użyciem.

po drugie, jakie rip?! Na miłość boską, to jest takie koszmarnie amerykańskie i komercyjne, tak bardzo niesmaczne i nie na miejscu w tej sytuacji.

Wiadomo, każdy ma jakieś swoje przemyślenia i odczucia na ten temat, niektórzy chcą się podzielić tym z innymi, można napisać kilka słów, ale cholera jasna, celebryci i inne bęcwały dodający #ripannaprzybylska w taki sam sposób jak na codzień dodają #lunch #sunny #goodmood to jest totalnie żenujące i nie na miejscu. Nigdy tego nie zrozumiem

[paint_it_black]

Już dawno niczyja śmierć tak mną nie wstrząsnęła, ich małżeństwo było takie zwyczajne, bez szopek, skandali, jej zdjęcia z dziećmi zawsze mnie wzruszały, musiała być super mamą.. i tylko kilka lat starsza ode mnie, nie wierzę...

Dlaczego trafiło na nią a nie jakiegoś pedofila killera

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez ulusiaaa

po drugie, jakie rip?! Na miłość boską, to jest takie koszmarnie amerykańskie i komercyjne, tak bardzo niesmaczne i nie na miejscu w tej sytuacji.

Wiadomo, każdy ma jakieś swoje przemyślenia i odczucia na ten temat, niektórzy chcą się podzielić tym z innymi, można napisać kilka słów, ale cholera jasna, celebryci i inne bęcwały dodający #ripannaprzybylska w taki sam sposób jak na codzień dodają #lunch #sunny #goodmood to jest totalnie żenujące i nie na miejscu. Nigdy tego nie zrozumiem

też na to zwróciłam uwagę.. też nie mają się kiedy zamerykanizować

[201605161006]

Napisane przez ulusiaaa

Strasznie smutno, że zmarła taka śliczna, inteligentna i utalentowana młoda osoba. Nie wyobrażam sobie nawet, co czuje rodzina i najbliżsi. Szok i niedowierzanie.

Jednak pewna rzecz zwróciła moją uwagę. Wiadomo że media trąbią i teraz znajomi z branży wypowiadają się o niej i jej śmierci. Ok, normalne. Ale na profilach różnych mniejszych i większych celebrytów na FB i Twitterze pojawiło się coś, co mnie zmroziło: #ripannaprzybylska

po pierwsze, jak można robić hasztag o czyjejś śmierci? nie używam hasztagów, ale rozumiem ich ideę, chociaż uważam że ludzie przesadzają z ich użyciem.

po drugie, jakie rip?! Na miłość boską, to jest takie koszmarnie amerykańskie i komercyjne, tak bardzo niesmaczne i nie na miejscu w tej sytuacji.

Wiadomo, każdy ma jakieś swoje przemyślenia i odczucia na ten temat, niektórzy chcą się podzielić tym z innymi, można napisać kilka słów, ale cholera jasna, celebryci i inne bęcwały dodający #ripannaprzybylska w taki sam sposób jak na codzień dodają #lunch #sunny #goodmood to jest totalnie żenujące i nie na miejscu. Nigdy tego nie zrozumiem

Facet mojej mamy po śmierci swojego kolegi wrzucił na FB jego fotę z dopiskiem ''żegnaj stary'' czy jakoś tak. Moich tłumaczeń, że to jest idiotyczne nikt nie zrozumiał. Takie niestety mamy społeczeństwo facebookowe. Ale fotka potem została usunięta więc pewnie rodzina poprosiła go o skasowanie.

[laurrr]

Wielka szkoda, jedna z tych aktorek, które nie robiły tyle szumu wokół siebie, prowadziły normalne życie.

[aer]

Napisane przez ulusiaaa

po drugie, jakie rip?! Na miłość boską, to jest takie koszmarnie amerykańskie i komercyjne, tak bardzo niesmaczne i nie na miejscu w tej sytuacji.

Co jest złego w napisaniu "niech odpoczywa w pokoju"?

R.I.P. zresztą nie jest "amerykańskie" tylko pochodzi z łaciny. Na wielu katolickich nagrobkach można spotkać 'requiescat in pace' - też zarzucisz komercje?

[201605161006]

Napisane przez aer

Co jest złego w napisaniu "niech odpoczywa w pokoju"?

R.I.P. zresztą nie jest "amerykańskie" tylko pochodzi z łaciny. Na wielu katolickich nagrobkach można spotkać 'requiescat in pace' - też zarzucisz komercje?

Chyba bardziej chodzi o rozpowszechnianie tego na FB. Dla mnie to jest wstyd robić ze śmierci szopkę na FB, ale wiem że niestety jest to już normą.

[xKlaudja]

Napisane przez aer

Co jest złego w napisaniu "niech odpoczywa w pokoju"?

Tu chyba bardziej chodzi o samą obecność hashtagu

[sublime]

Napisane przez Nimfa20

Wchodzę na FB i to pierwsza informacja, którą zobaczyłam...

Z całym szacunkiem dla zmarłej i rodziny - ja sobie darowałam fb dzisiaj rano po tym, jak wczoraj wieczorem przez 5 minut nie znalazłam innego posta jak "[*]"...

Nie chcę by zrozumiano to źle, bo oczywiście jest to tragedia - śmierć młodej osoby. Osoby znanej i podziwianej. Tylko niektóre komentarze brzmią co najmniej jak od najlepszej psiapsiółki Anny Przybylskiej - pełne żalu, płaczu i braku chęci do dalszego życia, bo zmarła "najwspanialsza osoba na świecie". Nie wiem wtedy co myśleć, bo uważam to za nieco nad wyraz. Może nieco zgorzkniałam ostatnimi czasy, ale propozycja żałoby narodowej przerasta moje pojęcie.

Jeszcze raz podkreślam: Przybylska była przepiękna; miała miłą, nawet bardzo miłą aparycję, ale strasznie mnie irytuje sztuczny kult i obnoszenie się z żałobą po kimś popularnym, gdzie wcześniej się nim za bardzo nie interesowało.

[pati0090]

Napisane przez sublime

Z całym szacunkiem dla zmarłej i rodziny - ja sobie darowałam fb dzisiaj rano po tym, jak wczoraj wieczorem przez 5 minut nie znalazłam innego posta jak "[*]"...

Nie chcę by zrozumiano to źle, bo oczywiście jest to tragedia - śmierć młodej osoby. Osoby znanej i podziwianej. Tylko niektóre komentarze brzmią co najmniej jak od najlepszej psiapsiółki Anny Przybylskiej - pełne żalu, płaczu i braku chęci do dalszego życia, bo zmarła "najwspanialsza osoba na świecie". Nie wiem wtedy co myśleć, bo uważam to za nieco nad wyraz. Może nieco zgorzkniałam ostatnimi czasy, ale propozycja żałoby narodowej przerasta moje pojęcie.

Jeszcze raz podkreślam: Przybylska była przepiękna; miała miłą, nawet bardzo miłą aparycję, ale strasznie mnie irytuje sztuczny kult i obnoszenie się z żałobą po kimś popularnym, gdzie wcześniej się nim za bardzo nie interesowało.

mnie najbardziej drażni jak teraz każdy lubi profil Ani, a wcześniej to nawet jej nie zauważali w mediach. Wielcy fani po śmierci

[sublime]

Napisane przez takasobie93

Chyba bardziej chodzi o rozpowszechnianie tego na FB. Dla mnie to jest wstyd robić ze śmierci szopkę na FB, ale wiem że niestety jest to już normą.

[ulusiaaa]

Napisane przez aer

Co jest złego w napisaniu "niech odpoczywa w pokoju"?

R.I.P. zresztą nie jest "amerykańskie" tylko pochodzi z łaciny. Na wielu katolickich nagrobkach można spotkać 'requiescat in pace' - też zarzucisz komercje?

chodziło mi oczywiście o cały kontekst, umieszczanie tego w hasztagu na FB, plus wydaje mi się, że większość osób które go użyły raczej nie miały na myśli łacińskiego zwrotu tylko angielski. W tej sytuacji zamiast dodawać hasztag właśnie lepiej by było po prostu napisać "niech spoczywa w pokoju", tak jak napisałaś

[sublime]

Napisane przez pati0090

mnie najbardziej drażni jak teraz każdy lubi profil Ani, a wcześniej to nawet jej nie zauważali w mediach. Wielcy fani po śmierci

Oczywiście zgadzam się z tym w 100%.
Tak samo z projektantami czy malarzami. Żyją - nikt ich nie kupuje. Zginą tragicznie - nagle cena dzieł leciiii aż do nieba. Warunek: info o śmierci musi ociekać sosem. Najlepiej by było w każdym brukowcu...

(W uproszczeniu)

Edit: jeszcze raz podkreślam - Przybylska jakkolwiek piękna NIE zrobiła na mnie wrażenia swoimi rolami, ale blaskiem i bijącym z ekranu ciepłem dlatego nie potępiam ludzi, którzy opłakują jej odejście i jestem w stanie ich zrozumieć... tylko we wszystkim trzeba zachować takt i umiar.

[kasztanka3]

Napisane przez sublime

Z całym szacunkiem dla zmarłej i rodziny - ja sobie darowałam fb dzisiaj rano po tym, jak wczoraj wieczorem przez 5 minut nie znalazłam innego posta jak "[*]"...

Nie chcę by zrozumiano to źle, bo oczywiście jest to tragedia - śmierć młodej osoby. Osoby znanej i podziwianej. Tylko niektóre komentarze brzmią co najmniej jak od najlepszej psiapsiółki Anny Przybylskiej - pełne żalu, płaczu i braku chęci do dalszego życia, bo zmarła "najwspanialsza osoba na świecie". Nie wiem wtedy co myśleć, bo uważam to za nieco nad wyraz. Może nieco zgorzkniałam ostatnimi czasy, ale propozycja żałoby narodowej przerasta moje pojęcie.

Jeszcze raz podkreślam: Przybylska była przepiękna; miała miłą, nawet bardzo miłą aparycję, ale strasznie mnie irytuje sztuczny kult i obnoszenie się z żałobą po kimś popularnym, gdzie wcześniej się nim za bardzo nie interesowało.

Mam identyczne odczucia.

[201803290936]

Napisane przez sublime

Z całym szacunkiem dla zmarłej i rodziny - ja sobie darowałam fb dzisiaj rano po tym, jak wczoraj wieczorem przez 5 minut nie znalazłam innego posta jak "[*]"...

Nie chcę by zrozumiano to źle, bo oczywiście jest to tragedia - śmierć młodej osoby. Osoby znanej i podziwianej. Tylko niektóre komentarze brzmią co najmniej jak od najlepszej psiapsiółki Anny Przybylskiej - pełne żalu, płaczu i braku chęci do dalszego życia, bo zmarła "najwspanialsza osoba na świecie". Nie wiem wtedy co myśleć, bo uważam to za nieco nad wyraz. Może nieco zgorzkniałam ostatnimi czasy, ale propozycja żałoby narodowej przerasta moje pojęcie.

Jeszcze raz podkreślam: Przybylska była przepiękna; miała miłą, nawet bardzo miłą aparycję, ale strasznie mnie irytuje sztuczny kult i obnoszenie się z żałobą po kimś popularnym, gdzie wcześniej się nim za bardzo nie interesowało.

Bardzo słuszne uwagi.

[dacn]

Napisane przez sublime

Oczywiście zgadzam się z tym w 100%.
Tak samo z projektantami czy malarzami. Żyją - nikt ich nie kupuje. Zginą tragicznie - nagle cena dzieł leciiii aż do nieba. Warunek: info o śmierci musi ociekać sosem. Najlepiej by było w każdym brukowcu...

(W uproszczeniu)

Edit: jeszcze raz podkreślam - Przybylska jakkolwiek piękna NIE zrobiła na mnie wrażenia swoimi rolami, ale blaskiem i bijącym z ekranu ciepłem dlatego nie potępiam ludzi, którzy opłakują jej odejście i jestem w stanie ich zrozumieć... tylko we wszystkim trzeba zachować takt i umiar.

Na mnie też. Role miała... wręcz słabe. Najbardziej lubiłam ją za szanowanie swojej rodziny i jej prywatności. Za ciepło i radość za życzliwosć i pozytywną energię. Byłą małą radością wśród reszty celebrytów.

[_Beata _]

Napisane przez wika82

Nie wyobrażam sobie, jak ona musiała "przygotowywać" dzieci na swoje odejście. Coś koszmarnego dla matki wiedzieć, że nie zobaczy jak dorastają jej dzieci.
I była to jedna z niewielu młodych aktorek z klasą.

tak, nie wyobrazam sobie byc swiadomym smierci, i tego, ze nie bedzie mi dane zobaczyc jak rosna dzieci szkoda wszystkich, straszych, bo pamietaja, i najmlodszego, bo nie zapamieta...

Napisane przez ulusiaaa

Strasznie smutno, że zmarła taka śliczna, inteligentna i utalentowana młoda osoba. Nie wyobrażam sobie nawet, co czuje rodzina i najbliżsi. Szok i niedowierzanie.

Jednak pewna rzecz zwróciła moją uwagę. Wiadomo że media trąbią i teraz znajomi z branży wypowiadają się o niej i jej śmierci. Ok, normalne. Ale na profilach różnych mniejszych i większych celebrytów na FB i Twitterze pojawiło się coś, co mnie zmroziło: #ripannaprzybylska

po pierwsze, jak można robić hasztag o czyjejś śmierci? nie używam hasztagów, ale rozumiem ich ideę, chociaż uważam że ludzie przesadzają z ich użyciem.

po drugie, jakie rip?! Na miłość boską, to jest takie koszmarnie amerykańskie i komercyjne, tak bardzo niesmaczne i nie na miejscu w tej sytuacji.

Wiadomo, każdy ma jakieś swoje przemyślenia i odczucia na ten temat, niektórzy chcą się podzielić tym z innymi, można napisać kilka słów, ale cholera jasna, celebryci i inne bęcwały dodający #ripannaprzybylska w taki sam sposób jak na codzień dodają #lunch #sunny #goodmood to jest totalnie żenujące i nie na miejscu. Nigdy tego nie zrozumiem

Napisane przez aer

Co jest złego w napisaniu "niech odpoczywa w pokoju"?

R.I.P. zresztą nie jest "amerykańskie" tylko pochodzi z łaciny. Na wielu katolickich nagrobkach można spotkać 'requiescat in pace' - też zarzucisz komercje?

watpie zeby piszacy rip na fb znali lacinska nazwe, raczej angielskie rest in peace :/ tak czy owak, to niesmaczne.

ah, wlasnie zobaczylam, ze juz jakies sepy zeruja i pod pretekstem zobaczenia "ostatniego nagrania" p. Anny probuja namowic naiwnych do sciagniecia filmu, oczywiscie nie za friko, tylko za sms premium, zapewne za kilkadziesiat zl.

[Devojce]

A mnie co innego smuci.
Na swoim instagramie próbowała walczyć o spokój w ostatnich chwilach życia. Paparazzi nie dawali jej spokoju, nie umieli uszanować jej woli. Coś strasznego.

[bernikula]

A ja tak jakoś od rana cały czas o tym myślę. Wczoraj nie oglądałam żadnych informacji ani nie włączałam wieczorem komputera, dzisiaj rano otwieram WP, a tu wszystko u góry na czarno i jej zdjęcia. Jakoś tak "dziwnie" jak czyta się o śmierci osoby w podobnym wieku, o tych dzieciach... Chodzę jakaś taka rozkojarzona, mimo, że to nie rodzina, ani nikt bliski.

[sublime]

Napisane przez Devojce

A mnie co innego smuci.
Na swoim instagramie próbowała walczyć o spokój w ostatnich chwilach życia. Paparazzi nie dawali jej spokoju, nie umieli uszanować jej woli. Coś strasznego.

Hieny żądają krwi, bo takiego obrazu żądają czytelnicy. Niestety. Na poszanowanie prywatności mogą liczyć tylko Ci bez konta na fb, insta, twitterze; Ci, którzy nie zarabiają na chleb byciem osobą publiczną.

Aktor nie dostaje gaży za świetnie zagraną rolę. Scena i ekran to nie konkurs zdolności tylko popularności. Dobrzy aktorzy często są w cieniu beznadziejnych, wokół których jest szum medialny. W mojej opinii Przybylska aktorką była marną, nie miała wokół siebie szumu z powodu romansów czy kokochy na wierzchu ala Britney Spears, ale była piękna. Biło od niej ciepło. Choroba osoby postrzeganej jako dobra to idealna pożywka dla brukowców.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

P.S.
Walczyła na Instagramie o spokój? Umieszczając swoje zdjęcia to chyba nie oczekuje się anonimowości?

[nikita343]

Napisane przez dacn

Na mnie też. Role miała... wręcz słabe. Najbardziej lubiłam ją za szanowanie swojej rodziny i jej prywatności. Za ciepło i radość za życzliwosć i pozytywną energię. Byłą małą radością wśród reszty celebrytów.

Byłam zaskoczona informacją o jej śmierci, wiedziałam że choruję ale Ania Przybylska bardzo szanowała swoją prywatności i nie informowała mediów o rozwoju swojej choroby. Miałam nadzieję, że wyjdzie z tego. Szkoda mi jej dzieci, partnera może nie była wybitną aktorką, ale była dobrą matką, rodzina była dla niej najważniejsza.
Teraz pewnie fakt i se nie uszanują jej woli i będą próbowali zrobić zdjecia na jej pogrzebie