Koty - część X

[Malla]

Na you tube jest.

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[stasiek]

Napisane przez spaghettii

Witam, mam straszny problem, i moze ktos z Was mial to samo? Moj kot dzisiaj pogryzl lilje (nie wiedzialam, ze jest trujaca, a to kedyna roslina jaka mam w domu). Wymiotowala 2 razy i byla
Senna po tym. To bylo po poludniu. Pojechalam ok 23 na pogotowie zwierzece, tan kotka miala robione m.in badania krwi, wyniki byly dobre. Dostalam skierowanie do szpitala, gdzie bylaby pod kroplowka, niestety nie zddazylam jeszcze kotki ubezpieczyc, wiec koszty sa ogromne (mieszkam w Norwegii wiec kilka dni to moze byc nawet kilkadziesiat tysiecy koron, ok 7000kr za te kilka godzin do rana..). Nie jestem w stanie zdobyc tylu pieniedzy, lekarka powiedziala, zeby dawac kotu duzo wody. Nie wiem co mam robic, czy moze ktoras z Was byla w takiej sytuacji?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

i jak sytuacja? jak sie czuje kotka, poprawilo sie?

[ArmandaVanHelden]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Może to nie były siki? Mieszkalam kiedyś z takim kotem, kotką konkretnie. Miała sporo problemów ze sobą, dziewczyna, która miała się nią opiekować, raczej to olewała, ale my się nią jakoś zajęliśmy. W każdym razie - Kajka ciamkała kołdry i kocyki. Jeśli miały taką fakturę "baranka" - wgryzała się, ssała, śliniła, mruczała, ugniatała. Początkowo też myśleliśmy, że nam bezwonnie zasikuje, ale wszyscy aż zbyt dobrze wiedzieliśmy, że jej siuśki zdecydowanie śmierdzą. Dopiero kiedy ją przyłapaliśmy na tym ciamkaniu sprawa się wyjaśniła.

Udało się jakoś Wam oduczyć kotkę "ciamkania"? Moja malutka też ma ten problem, tylko że ona nie robi tego w ukryciu tylko przychodzi do mnie, zaczęło się od tego że obudziło mnie kiedyś w nocy głośne ciamkanie, mruczenie i ssanie mojego ucha (moja mina jak zajarzyłam co się dzieje musiała być bezcenna), potem przerzuciła się na nogawkę od piżamy...czytałam w necie że to zachowanie to coś w rodzaju choroby sierocej, te "ataki ciamkania" ma zawsze nad ranem i wtedy przychodzi do mnie do łóżka a ja szczerze mówiąc nie wiem jak się wtedy zachowywać, bo z jednej strony jest mi jej strasznie szkoda więc ją przytulam i głaszcze, a z drugiej czytałam że powinno jej się pozwolić na to ciamkanie ale nie głaskać żeby nie utrwalać tego zachowania jako "dobre". To trochę inna sytuacja niż u Was, ale może napiszesz jak Wy staraliście się ją tego oduczyć? Oczywiście jeśli ktoś inny ma podobne doświadczenia to będę również wdzięczna za wskazówki

[spaghettii]

Napisane przez stasiek

i jak sytuacja? jak sie czuje kotka, poprawilo sie?

Podalam jej wegiel w domu, jest troszke oslabiona, ale ma apetyt, bawila sie z psem. Mam nadzieje, ze to nie tylko chwilowe polepszenie przed najgorszym..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Malla]

spaghettii - niebezpieczna sytuacja... a sika?

[201604251028]

Dziewczyny, bede sobie was podczytywac i wypytywac o rozne nurtujace mnie sprawy, bo w listopadzie/grudniiu chcemy wziac z TZ kotka, prawdopodobnie ragdolla

[Malla]

Napisane przez yonce

Dziewczyny, bede sobie was podczytywac i wypytywac o rozne nurtujace mnie sprawy, bo w listopadzie/grudniiu chcemy wziac z TZ kotka, prawdopodobnie ragdolla

Gratulujemy

[esfira]

Bożenka pozdrawia z kaloryfera

[daktylek1987]

Napisane przez esfira

Bożenka pozdrawia z kaloryfera

Podgrzewanie pupki zawsze w cenie

[stasiek]

Napisane przez spaghettii

Podalam jej wegiel w domu, jest troszke oslabiona, ale ma apetyt, bawila sie z psem. Mam nadzieje, ze to nie tylko chwilowe polepszenie przed najgorszym..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pewnie bedzie juz tylko lepiej, a najgorsze ma za soba

Napisane przez yonce

Dziewczyny, bede sobie was podczytywac i wypytywac o rozne nurtujace mnie sprawy, bo w listopadzie/grudniiu chcemy wziac z TZ kotka, prawdopodobnie ragdolla

a czemu akurat ragdoll jesli mozna spytac? Ta rasa ostatnio wydaje mi sie, ze bardzo zyskala na popularnosci

Napisane przez esfira

Bożenka pozdrawia z kaloryfera

Bozenka jak zawsze cudna i te jej baby wloski na grzbiecie

[Kusum]

Napisane przez esfira

Bożenka pozdrawia z kaloryfera

zima tuż, tuż
Jak ona szybko rośnie. Wygląda już jak kot

[Malla]

Niby kot, a jednak wciąż zabawka

[Kusum]

Ma już takie kocie kształty I leży równo na sfinksa Zdecydowanie już kot.

[Vivienne]

O nie, taki mały kot i TAKI kaloryfer blisko? Nieee. Ja mam traumę po tym jak mi rok temu Lady między szczebelkami utkwiła z takim mini kotałkiem bym uwazała.

Swoją drogą zdązyłam o tym zapomnieć. I teraz, po czasie, tak żałuję, że zdjęcia wtedy nie zrobiłam..... okropna pańcia ze mnie

[Malla]

Napisane przez Vivienne

Swoją drogą zdązyłam o tym zapomnieć. I teraz, po czasie, tak żałuję, że zdjęcia wtedy nie zrobiłam..... okropna pańcia ze mnie

Fotografowie to bezczelne ludy

[Kusum]

Upuściłam kiedyś fuksjowy lakier do paznokci na białą terakotę Dziś żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia.

[antonina_bielska]

Kupiliśmy naszym laskom tunel nakładany na kaloryfer, ale się okazało, że nie pasuje, w sensie kaloryfer jest za szeroki macie jakiś pomysł jak to zastępczo przymocować?
o, coś takiego: http://www.zooplus. pl/shop/koty/legowiska_dla_kota/tunele/356413 [bez spacji przed pl]

[petenera]

Hej,

Odpowiadam na pytanie Kusum z wątku polecamy/odradzamy weta.

Po koszmarze, jaki nas spotkał w Arce niezwłocznie udałam się z młodym do naszego lekarza. Oczywiście załamał ręce, jak usłyszał, co tam się stało. Zrobiliśmy badanie krwi (minutkę trwało!), badanie moczu i kału, usg nerek. Obraz kliniczny nerek jest prawidłowy, natomiast nieznacznie mamy podwyższony mocznik i kreatyninę (krew, mocz jest ok). Na razie od soboty Filon jest na mieszance niskobiałkowej i niskofosforowej, po czterech tygodniach tej diety znów idziemy zbadać parametry nerkowe. Głęboko wierzę, że dieta przywróci prawidłową pracę nerek, a podwyższony mocznik jest wynikiem osłabienia organizmu. Mocznik zawyżony o dwie jednostki wyszedł tylko w jednym badaniu, natomiast crea podwyższona jest od zawsze. W związku z tym jest nadzieja, że Filoś "tak ma". Literatura fachowa podaje, że wyższa crea może być związana z tym, że kocur jest młody i ma silnie rozwinięte mięśnie. Filon taki właśnie jest-ma rok i zero tłuszczu, natomiast ma mocną, krępą budowę. Jeśli natomiast okaże się, że dieta nie pomogła czeka nas dalsze diagnozowanie w kierunku PNN. W takim wypadku wybiorę się do dr Nizioła na echo serca i ciśnienie krwi, no i zobaczymy co dalej. Mój wet zaleca rozsądek i spokój, twierdzi, że na razie uznaje, że kot jest zdrowy, jednak wymaga ciągłego monitoringu.

Przy okazji pochwalę się-za dwa dni odbieram siostrzyczkę ragdollinkę

[Kretka666]

Dajecie kotom olej z łososia dodatkowo do karmy? Codziennie? Czy wystarczy parę razy w tygodniu? Jak wpisałam w liczydło ten olej to wyszło, że za dużo tłuszczu mają i nie wiem czy zwracać na to uwagę Daję 2,5 ml dziennie, może dawać mniej?

[Kusum]

Nie daję, bo go nie znoszą Do mieszanki dodaję minimalną ilość.

[Kretka666]

Napisane przez Kusum

Nie daję, bo go nie znoszą Do mieszanki dodaję minimalną ilość.

Moje lubią, zlizują z łyżki nawet, także się zastanawiam ile i jak często powinno się dawać

[Kusum]

Napisane przez Kretka666

Moje lubią, także się zastanawiam ile i jak często powinno się dawać

1ml/1kota/1dzień dla średniego kota (ok.4 kg)

[Kretka666]

Napisane przez Kusum

1ml/1kota/1dzień dla średniego kota (ok.4 kg)

Dzięki bardzo

[antonina_bielska]

Aa, po ilu dniach podaje się drugi raz tabletkę na odrobaczenie? Bo nie pamiętam

[Kusum]

Napisane przez Kretka666

Dzięki bardzo

Nie ma sprawy.
A tak chętnie go piją?

Napisane przez antonina_bielska

Aa, po ilu dniach podaje się drugi raz tabletkę na odrobaczenie? Bo nie pamiętam

Mi wet kazał po 30 się zgłosić

[Kretka666]

Napisane przez Kusum

Nie ma sprawy.
A tak chętnie go piją?

Tak, najwyraźniej im smakuje
Nawet jak rozmieszałam olej z wodą to wypiły.

[esfira]

Napisane przez antonina_bielska

Aa, po ilu dniach podaje się drugi raz tabletkę na odrobaczenie? Bo nie pamiętam

Zależy jaką tabletkę i jakiemu kotu, czy młody, czy regularnie odrobaczany. ..

[edab923cf5163a41eb06c4509160033128452e43]

Hej dziewczyny. Można się dołączyć do kociego wątku? Dwa tygodnie temu kupiliśmy kotkę, która miała być kocurkiem. W sumie mi to na rękę, bo akurat chciałam kotkę, choć nie powiem, po dwóch dniach wołania na nią Kevin ciężko było się przestawić na Misia he he. Jak ją wzięliśmy, miała zaledwie osiem tygodni i biedactwo było strasznie zapchlone.. Do tego ważyła zaledwie 0.8 kg. Przez pierwsze dni tylko jadła i nie miała ochoty się bawić, bo co się ruszyła to się drapala. W sumie spędziłam z nią 2 godziny na wylapywaniu pchel grzebykiem, co by się maleństwo nie meczylo. W tamtym tygodniu miała druga wizytę u weta, przybrała na wadze - już ma ponad kilo i zaledwie parę pchel, na które dostała preparat. Wet był na tyle zadowolony z jej postępu, że od razu ją zaszczepil. Jak przez pierwsze dwa dni nie chciała się bawić ani nic, tak teraz jest jej wszędzie pełno. Załączam parę fotek.





Sent from my D6503 using Tapatalk

[Kretka666]

Śliczna Ale... kupiliście ją?