Zanim zdmuchnę pierwszą świeczkę, będę chodził już troszeczkę! Mamy IX-X 2013 cz.XIV

[misia332]

Napisane przez papalinka83

Ja też się dołączam do życzeń

A w poniedziałek zaczęłam 5 miesiąc

ja w sobotę 7

[passion80]

Napisane przez butterfly20

aaa to jak jej ktoś da chleba, ogórka, pomidory itp. to zje, bo lubi ale np. mięsem pluje, aczkolwiek ona ma mało zębów, może dlatego
ale np. nauczyłam męża,że nie ma przegryzania słodyczy póki Tusia nie śpi, bo inaczje będzie chciała...musi zmienić nawyki żywieniowe

mąz wczoraj jadł przy Niej danio, ale był ryk tzn baty dla męża
jakiś czas temu mój tata dał pół kinderka, nie zrobiłam afery, raz nie zawsze, dwa nei często

[kaska87]

ja wczoraj dałam Mikiemu gryza biszkopcika z nutellą i było "niam niam" i taniec

[passion80]

mąż oddał nutellę?

[misia332]

Passio ostatnio oddały mi go po południu z kupskiem, na drugi dzień pytam dlaczego nie miał zmienionego pampka, a ona, że nie czuła. No sorki ja go wzięłam i od razu poczułam. Po drugie nie po to daję krem do tyłka, żeby leżał na półce, tylko, że jak ma czerwone krostki to żeby go posmarowały.

Po trzecie po podwieczorku jest tak brudny, że jak chce jechać na zakupy z nim po przedszkolu to muszę go przebierać w samochodzie... Mają ubranka na zmianę, mają duże śliniaki, a Kornel czasem i skarpety ma brudne.
AaAa i jeszcze jedna rzecz w zimę dzieci nie mają zmienianego obuwia.

[papalinka83]

Przetłumaczyłam 2 teksty i mózg mi wyparował. Serio siedzenie w domu uzstecznia na maksa. Idę coś zjeść, bo zaraz się Ola obudzi i lecimy na zakupy

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez misia332

ja w sobotę 7

Leci ten czas, że szok Czasem mam trochę wyrzuty, że mało myślę o fasolce w brzuchu. Jak byłam z Olą w ciąży to się wczuwałam ciągle, który to tydzień, co się wtedy rozwija, itp, gadałam dużo do brzuszka. Ale pocieszam się, że to normalne pewnie przy 2 ciąży

[passion80]

Napisane przez misia332

Passio ostatnio oddały mi go po południu z kupskiem, na drugi dzień pytam dlaczego nie miał zmienionego pampka, a ona, że nie czuła. No sorki ja go wzięłam i od razu poczułam. Po drugie nie po to daję krem do tyłka, żeby leżał na półce, tylko, że jak ma czerwone krostki to żeby go posmarowały.

Po trzecie po podwieczorku jest tak brudny, że jak chce jechać na zakupy z nim po przedszkolu to muszę go przebierać w samochodzie... Mają ubranka na zmianę, mają duże śliniaki, a Kornel czasem i skarpety ma brudne.
AaAa i jeszcze jedna rzecz w zimę dzieci nie mają zmienianego obuwia.

faktycznie, kiepskawo to wygląda

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez papalinka83

Leci ten czas, że szok Czasem mam trochę wyrzuty, że mało myślę o fasolce w brzuchu. Jak byłam z Olą w ciąży to się wczuwałam ciągle, który to tydzień, co się wtedy rozwija, itp, gadałam dużo do brzuszka. Ale pocieszam się, że to normalne pewnie przy 2 ciąży

podobno tak

jak mąż?

[papalinka83]

Napisane przez passion80

faktycznie, kiepskawo to wygląda

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

podobno tak

jak mąż?

Całkiem nieźle. Dzięki, że pytasz

[kaska87]

Napisane przez passion80

mąż oddał nutellę?

nie było go

Papalinka no pewnie dlatego, że jestes zalatana, bo Ola jeszcze malutka ale dzidzia czuje, że ją kochasz

[Miszella]

A jak mówiłyście o tych kombinezonach i kominach co mają być w Biedronce. To jakoś wcześniej trzeba iść, ludzie się tak rzucają? W Lidlu to wiem, że jest masakra bo parę razy byłam z samego rańca.

[misia332]

Papalinko dokładnie tak jest w 2 ciązy. Nie ma czasu, żeby się rozczulać. Ty będziesz miała jakąś pomoc po porodzie ? Zwłaszcza, że Oleńka jeszcze się tak budzi w nocy ? Chociaż do tego czasu pewnie jej przejdzie.


Passio no kiepskawo, mama z TŻ mówią, że mam troche za duże wymagania, ale dwie Polki co mają juz trochę starsze dzieci, mówią, że one miały podobne odczucia.


Kaśka ja też mam dzisiaj pecha. Spaliłam ziemniaki.

[Larysa88]

Napisane przez butterfly20

Czeeeść. Powoli nadrabiam, widzę,że o papciach, właśnie myślę o tych http://www.tuputupu.pl/rozmiary/20-2...ski-ogrod.html tylko się zastanawiam,czy nie będzie znowu ściągać...


No i nad zimowymi myślę, bardzo mi się te podobają http://www.sklep.bartek.com.pl/pl/pr...1142100gz.html ale chyba niepraktyczne, bo do śniegu się nie nadają co nie?odwiedzcie mnie od pomysłu kupienia ich

śliczne te pierwsze ale chyba niepraktyczne znaczy w sensie że ciężko się nogę w nie wsadza i ta pietka do mnie nie przemawia

Napisane przez ja :)

papalinko brawo za postepy Oli i bardzo mi przykro z powodu kolezanki

to sie pochwalilam Polą w czas.. już wychodziłam po nią jak dostałam sms od Pani ze Pola spiaca i placze. Przyszlam, rzucila mi sie na szyje z takim placzem ze szok z 10 min jeszcze kwilila nawet juz w domu. Teraz spi bidulka. Boze, jaki to straszne bylo Pani mowila, ze cala godzine tarla oczka ale ladnie sie bawila i wszystko bylo ok, a pod koniec jakies dwie starsze (2 lata) dziewcyznki, ktore adaptuja sie juz miesiac zrobily histerie i Pola sie przestraszyla i zaczela plakac no i juz nie udalo sie jej uspokoic wiec po mnie napisala. No koszmar jakis Biedula moja mała

A teraz jeszcze na onecie jest o jakiejs lasce co rodzila w szpitalu i ją sepsą tam zarazili i ledwo przezyla.. Za☠☠☠iscie, nie ma co..

Bidulka spiaca była dlatego tak, ale rozumiem jak ciężko patrzeć jak maleństwo płacze

Napisane przez tassia

Motyl te drugie super
A te paputki to jak dla mnie bez sensu.
Chciałam mackowi przymiezyc bo były w sklepie i ich się nie da na ciągnąć na stopkę.

No nie wiem pewnie nie z każda stopka tak jest ale z mackowa tak było i mnie zniechęciły


Pomimo trudności żywieniowych w innych kwestiach mamy mega synergie z synem. Chodził juz i troszkę marudzil- mowie:
Idziemy aaaa?
Maciej kiwnal głową i pobiegł do sypialni i stanął kolo lozeczka
Wiec go wsadzilam do środka, on pyk na boczek i zasnął.
Takie zasypianie stało się u nas norma
Muszą być jakieś pozytywny

Z tym zasypianiem to masz raj mądry chłopczyk

Napisane przez butterfly20

ooo będą czapki i kominy?gdzie można obejrzeć tę gazetkę?:

Ja mam wersję papierową ale pewnie na głównej stronie Lidla znajdziesz z telefonu pisze więc ciężko mi teraz wkleić, moda damska od 13.10

Napisane przez Miszella

A jak mówiłyście o tych kombinezonach i kominach co mają być w Biedronce. To jakoś wcześniej trzeba iść, ludzie się tak rzucają? W Lidlu to wiem, że jest masakra bo parę razy byłam z samego rańca.

No różnie jest przeważnie jednak trzeba się udać z rana. Kombinezony to akurat towar który będzie niedługo potrzebny i chyba ludzie będą kupować a no i tez zależy od sklepu bo w niektórym rzuca dużo ich a w niektórych mało i tez nie wszystkie rozmiary mogą być

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez misia332

Papalinko dokładnie tak jest w 2 ciązy. Nie ma czasu, żeby się rozczulać. Ty będziesz miała jakąś pomoc po porodzie ? Zwłaszcza, że Oleńka jeszcze się tak budzi w nocy ? Chociaż do tego czasu pewnie jej przejdzie.


Passio no kiepskawo, mama z TŻ mówią, że mam troche za duże wymagania, ale dwie Polki co mają juz trochę starsze dzieci, mówią, że one miały podobne odczucia.


Kaśka ja też mam dzisiaj pecha. Spaliłam ziemniaki.

Nie wydaje mi się ze masz za duże wymagania. Panie w żłobku Trochę olewczo podchodzą do tematu po tym co napisałaś

[papalinka83]

Napisane przez misia332

Papalinko dokładnie tak jest w 2 ciązy. Nie ma czasu, żeby się rozczulać. Ty będziesz miała jakąś pomoc po porodzie ? Zwłaszcza, że Oleńka jeszcze się tak budzi w nocy ? Chociaż do tego czasu pewnie jej przejdzie.


Passio no kiepskawo, mama z TŻ mówią, że mam troche za duże wymagania, ale dwie Polki co mają juz trochę starsze dzieci, mówią, że one miały podobne odczucia.


Kaśka ja też mam dzisiaj pecha. Spaliłam ziemniaki.

No właśnie nie wiem, bo niby teściowa proponuje, że przyjedzie i tż też naciska, żebym się zgodziła i chyba tak będzie, choć nie jestem do końca przekonana, mimo że wiem, że to dobra kobieta i pomoże, ale boję się, że będę miała wrażenie, że gość w domu, to powinnam robić obiad, sprąatać itp I też nie chcę, żeby teściowa zajęła się Olą a ja maluszkiem tylko, bo wtedy Ola poczuje, że z nią tracę kontakt. No sama nie wiem. Pewnie na razie powiem, żeby przyjechała w okolicy porodu, żeby tż był przy urodzeniu maluszka, a potem się zobaczy

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Misia z tym żłobkiem faktycznie lipa i też bym się wkurzyła

Ola już śpi 3h chyba się dobrze czuje, nic jej nie jest, to odsypia ostatnie noce mój biedaczek mały

[passion80]

Napisane przez papalinka83

Całkiem nieźle. Dzięki, że pytasz

radzicie sobie jakoś, wrócił do pracy?

Napisane przez misia332

Passio no kiepskawo, mama z TŻ mówią, że mam troche za duże wymagania, ale dwie Polki co mają juz trochę starsze dzieci, mówią, że one miały podobne odczucia.

masz jakiś plan w związku z tym?

Napisane przez papalinka83

No właśnie nie wiem, bo niby teściowa proponuje, że przyjedzie i tż też naciska, żebym się zgodziła i chyba tak będzie, choć nie jestem do końca przekonana, mimo że wiem, że to dobra kobieta i pomoże, ale boję się, że będę miała wrażenie, że gość w domu, to powinnam robić obiad, sprąatać itp I też nie chcę, żeby teściowa zajęła się Olą a ja maluszkiem tylko, bo wtedy Ola poczuje, że z nią tracę kontakt. No sama nie wiem. Pewnie na razie powiem, żeby przyjechała w okolicy porodu, żeby tż był przy urodzeniu maluszka, a potem się zobaczy

a może zobaczcie najpierw sami jak będzie się Wam układać jakbyś nei ogarniała to przyjedzie?

[misia332]

Czyli jednak jestem normalna z tym żłobkiem...

[papalinka83]

Napisane przez passion80

radzicie sobie jakoś, wrócił do pracy?

masz jakiś plan w związku z tym?

a może zobaczcie najpierw sami jak będzie się Wam układać jakbyś nei ogarniała to przyjedzie?

tak wrócił do pracy i ogólnie jest w miarę normalnie, choć nadal jeszcze chodzi na rehabilitację. wczoraj jechał pierwszy raz samochodem
Właśnie wolałabym zobaczyć, jak sami damy radę, ale nie wyobrażam sobie porodu bez tżta, a tu nie ma kto zostać z Olą i właśnie chyba i tak będzie musiała przyjechać T

[tassia]

Napisane przez misia332

Czyli jednak jestem normalna z tym żłobkiem...

Jak najbardziej normalna

[misia332]

Passio ano mam plan, zwracać im uwagę za każdym razem... tutaj nie ma prywatnych żłobków, ani nie mogę go przepisać do innej wsi, ponieważ jest rejonizacja.

Papalinko ja myśle, że jak przyjedzie w okolice porodu i zostanie np. do dwóch dni po Twoim wyjściu ze szpitala to fajnie, może niech ona wtedy bardziej przejmie opiekę nad maluszkiem a Ty nad Olcia. Czytałam, że te strasze dzieci są bardzo stęsknione po wyjściu mamy ze szpitala. A nie będziesz przecież Oli odganiać przy karmieniu tylko babcia ją chwilę zabawi, a potem oddasz maluszka babci, a Ty poprzytulasz Olę itp.

Nie wiem czy dobrze myślę, bo nie jestem jakimś ekspertem itp.

[Larysa88]

Przyszedł fotelik jestem bardzo zadowolona na prawdę wygląda solidnie Ola dumnie w nim siedziała i jak ją wyjelam to później sama do niego wchodziła montaż go to narazie dla mnie czarna magia ale chyba sobie poradzę? ;p

[papalinka83]

Misia pewnie masz rację i tak się to skończy, bo chęci chęciami, ale organizm kiedyś musi odpoczywać A teściowa ogólnie mówiła, że może dłużej zostać

A powiem wam, że się ostatnio czuję doceniona jako matka przez moje studia. Dotychczas ja byłam z Olą non stop, a tż wracał wieczorem po pracy i Ola do niego leciała z bananem na twarzy. A teraz jak mnie nie ma w soboty, to wracam i Ola tak się cieszy, że szok, jak już jestem, takie słodkie to jest. I ogólnie nawet ostatnio jak wychodzę na godzinę bez niej, to jak wracam to się przykleja. A jak widzi, że wychodzę, to robi podkówkę. Jakaś taka bardziej pieszczochowata się zrobiła ogólnie, przytula się, czego nie robiła wcześniej i ogólnie widać, że potrzebuje kontaktu fizycznego dużo

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Wyłączam kompa, bo już mnie głowa boli. Miłego dnia

[passion80]

Napisane przez papalinka83

tak wrócił do pracy i ogólnie jest w miarę normalnie, choć nadal jeszcze chodzi na rehabilitację. wczoraj jechał pierwszy raz samochodem
Właśnie wolałabym zobaczyć, jak sami damy radę, ale nie wyobrażam sobie porodu bez tżta, a tu nie ma kto zostać z Olą i właśnie chyba i tak będzie musiała przyjechać T

to fajnie, traumy nie miał?

Napisane przez misia332

Passio ano mam plan, zwracać im uwagę za każdym razem... tutaj nie ma prywatnych żłobków, ani nie mogę go przepisać do innej wsi, ponieważ jest rejonizacja.

Papalinko ja myśle, że jak przyjedzie w okolice porodu i zostanie np. do dwóch dni po Twoim wyjściu ze szpitala to fajnie, może niech ona wtedy bardziej przejmie opiekę nad maluszkiem a Ty nad Olcia. Czytałam, że te strasze dzieci są bardzo stęsknione po wyjściu mamy ze szpitala. A nie będziesz przecież Oli odganiać przy karmieniu tylko babcia ją chwilę zabawi, a potem oddasz maluszka babci, a Ty poprzytulasz Olę itp.

Nie wiem czy dobrze myślę, bo nie jestem jakimś ekspertem itp.

to trzymam kciuki, żeby rozmowy pomogły

myślę tak samo, nie umawiac sie od razu na niewiadomo ile
chyba, że tesciowa jest naprawdę cudownym człowiekiem a jak się zdecydujecie to ustalić pewne rzeczy, np właśnie to, czy będzie chciała mieć codziennie obiad z dwóch dań i deseru

Napisane przez Larysa88

Przyszedł fotelik jestem bardzo zadowolona na prawdę wygląda solidnie Ola dumnie w nim siedziała i jak ją wyjelam to później sama do niego wchodziła montaż go to narazie dla mnie czarna magia ale chyba sobie poradzę? ;p

nie będziesz miała wyjścia gratuluję zakupu

[mariiasia]

Napisane przez tassia

Mariasia licz się ze słowami bo przyjade :p

podać adres?

Napisane przez butterfly20

(...)



robie wszystkie 3 punkty od samego początku... i co?jajo...

zburzyłaś moją koncepcję
może dlatego nie działa, że pkt 4 niezrealizowany?

Napisane przez papalinka83

Laski, wiem że to temat odgrzewany i już dla nikogo oprócz mnie nie jest ciekawy, ale co z tym myciem zębów przy jednym zębie? Czym? Jak czesto?

szczoteczką malutką, ale tą normalną nie na palec i pastą ziajka od pierwszego ząbka

Napisane przez Larysa88

Przyszedł fotelik jestem bardzo zadowolona na prawdę wygląda solidnie Ola dumnie w nim siedziała i jak ją wyjelam to później sama do niego wchodziła montaż go to narazie dla mnie czarna magia ale chyba sobie poradzę? ;p

a jaki zamówiłaś?

my pisaliśmy z panem 8* i polecił nam kilka, ale wszystkie za ok 1200 zł i tż przerażony

[angelikada]

Napisane przez misia332

A ja mam pytanie do dziewczyn co mają kominek, jak zabezpieczacie przed maluchem ?

my nie mamy żadnego zabezpieczenia, pilnujemy by się nie zbliżała, w kominku pali tylko mój tata więc jak co jest ciągle w salonie a jak sie kominek pali to nigdy samej do salonu Leny nie puszczam.. a jest mega ciekawa kominka

[MsLullaby]

No trafi mnie, już trzeci dzień leje!

[Larysa88]

Napisane przez passion80

nie będziesz miała wyjścia gratuluję zakupu

Heheh No tak

Napisane przez mariiasia

podać adres?

zburzyłaś moją koncepcję
może dlatego nie działa, że pkt 4 niezrealizowany?

szczoteczką malutką, ale tą normalną nie na palec i pastą ziajka od pierwszego ząbka

a jaki zamówiłaś?

my pisaliśmy z panem 8* i polecił nam kilka, ale wszystkie za ok 1200 zł i tż przerażony

Kidzona. Powiem Ci ze po poniedziałkowej akcji nawet jakby fotelik i więcej kosztował to bym dała. Wszystko dla jej bezpieczeństwa

[ja-ika]

Napisane przez misia332

tak sam, jak się obudził to wołał "mamama" z łóżeczka

no to super, oby tak dalej

Napisane przez misia332

Vea, to Pola od Ja się adaptuje w żłobku, Jaika ma Emilcie.

Napisane przez tassia

Pomimo trudności żywieniowych w innych kwestiach mamy mega synergie z synem. Chodził juz i troszkę marudzil- mowie:
Idziemy aaaa?
Maciej kiwnal głową i pobiegł do sypialni i stanął kolo lozeczka
Wiec go wsadzilam do środka, on pyk na boczek i zasnął.
Takie zasypianie stało się u nas norma
Muszą być jakieś pozytywny

ja też mówię do Emilki idziemy spać aaaa? Jak odpowie aaaa, to znaczy, że jest już śpiąca i można ją odłożyć do łóżeczka bierze sobie róg kocyka i go tarmosi usypiając

Napisane przez tassia

nire chce nikomu obrzydzac zupek chińskich ale...



w okolicach 2 minuty jest moment jak to wyglada w zoladku

w skrocie: to sie nie trawi! za duzo chemii

widziałam to już kilka lat temu, od tamtej pory nie tknęłam tego świństwa

Byłyśmy dziś u mojej babci, bo ma 84 urodziny. Bardzo się ucieszyła

ja wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

[angelikada]

Napisane przez MsLullaby

O jak pieknie

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Dzisiaj tztowi jego matka zasugerowala, ze jego bratanice nie maja kurtek na zime i ze moglby im kupic

bezczelna

[misia332]

Ja jak nie będę umiała sobie poradzić z chłopakami to zawsze mogę o radę zapytać T, wspaniała kobieta udzieli mi rad.

Ona ma dwie córki, oraz TŻ i trzecia córkę w takim odstępie czasu oko.13-15 miesięcy. Napewno udzieli mi rad i wskazówek.

[angelikada]

Napisane przez butterfly20

A w ogóle to wiecie jak Tusia łapie wszystko, np. jak je obiad?między kciuk i palec wskazujący i tak czyściutko wkłada do buźki. Normalnie elęgąncja Frąncja
szkoda tylko,że potem rzuca wszystkim naokoło



Aaa i ostatnio "cofnęło" jej się słownictwo. Nie mówi wielu wyrazów, które wcześniej mówiłą. Mówi kilka nowych,ale to i tak nic przy tym co było kiedyś. Nie wiem dlaczego

moja też tak robi a najlepsze jak znajdzie już gdzieś jakiś okruszek to tak kombinuje żeby przyczepił sie do jednej łapki a drugą stara się go wziąć i własnie kciukiem i palcem wskazującym stara się złapać okruszek

[Larysa88]

Ja wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

Napisane przez ja-ika

no to super, oby tak dalej



ja też mówię do Emilki idziemy spać aaaa? Jak odpowie aaaa, to znaczy, że jest już śpiąca i można ją odłożyć do łóżeczka bierze sobie róg kocyka i go tarmosi usypiając

widziałam to już kilka lat temu, od tamtej pory nie tknęłam tego świństwa

Byłyśmy dziś u mojej babci, bo ma 84 urodziny. Bardzo się ucieszyła

ja wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

Piekny wiek zdrówka dla Babci