Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

[Shar14]

Napisane przez Kusum

Wlasnie uslyszalam historie: dziewczyna urodzila 5 miesiecy temu dziecko i juz w kolejnej ciazy. Wpadka. A ma jeszcze dwoje starszych dzieci. W tym jedno chore
Kolezanka:pierwsze dziecko z wpadki. Byli po slubie, ale chcieli jeszcze zaczekac z dzieckiem. Wyszlo inaczej. Drugie juz zaplanowali.

Ludzie sa bezmyslni. Wydaje im sie, ze jakos to bedzie. A moze nie wpadna? Kilka razy sie udalo, moze i tym razem sie uda? Daja sie poniesc chwili. Zapominaja o konsekwencjach. A potem mowia, ze wpadli, ze tak wyszlo.

Moze zle sie wyrazilam? To moze nie sa wpadki, a ludzka glupota?

A ile znacie osob, ktore otwarcie mowia: teraz bedziemy mieli dziecko? Ja znam takich malo. Na pewno mniej niz tych co maja dzieci przez glupote.

Ja jedną, moja kuzynka z mężem.

[martarum]

Napisane przez 86lola

Gdyby nie te wpadki, to pewnie I ludzkosci byloby 3/4 mniej.
Bardziej chodzi mi o to, ze jakbym niekochala swoich dzieci to z automatu jestem zla osoba.
Ja nigdy niechcialam miec dzieci I licznej rodziny, no a mam. I nie, ze jestem nieszczesliwa, ale tez niczuje sie z tym szczesliwa. Raczej udupiona, na kazdym kroku. Mieszkam teraz w Niemczech, sa dodatki na dzieci, ulgi podatkowe I tam ble, ble. Ja tego niechce. Szczerze, niekorxystam z niczego. Ja chce do pracy! I nie na 2-3 h.
Jakkolwiek zle to zabrzmi, to czesto sie zastanawiam jak by to bylo fajnie/lepiej/latwiej bez dzieci.

Życzę byś poszła do pracy i spojrzała bardziej optymistycznie na swoje życie

[Kusum]

Zyjemy w kraju, w ktorym dostep do antykoncepcji jest ograniczany celowo. Przez co? Przez procedury, brak edukacji i finanse. Antykoncepcja powinna byc darmowa i powszechnie dostepna. We Francji tabletke wczesnoporonna uczennica moze odstac od szkolnej pielegniarki bez zadnego tlumaczenia. U nas 30 letnia kobieta idzie do ginekologa z zazenowaniem, bo nie wie jaki tekst uslyszy jak poprosi o antykoncepcje. W Holandii antykoncepcja jest darmowa. Kobiecie, ktora rodzila proponuje sie darmowa wkladke domaciczna. U nas to koszt ok. 1000zl.

[Luba]

Napisane przez Kusum

Zyjemy w kraju, w ktorym dostep do antykoncepcji jest ograniczany celowo. Przez co? Przez procedury, brak edukacji i finanse. Antykoncepcja powinna byc darmowa i powszechnie dostepna. We Francji tabletke wczesnoporonna uczennica moze odstac od szkolnej pielegniarki bez zadnego tlumaczenia. U nas 30 letnia kobieta idzie do ginekologa z zazenowaniem, bo nie wie jaki tekst uslyszy jak poprosi o antykoncepcje. W Holandii antykoncepcja jest darmowa. Kobiecie, ktora rodzila proponuje sie darmowa wkladke domaciczna. U nas to koszt ok. 1000zl.

Ja sie zgadzam, jesli chodzi o platnosc ale juz jesli chodzi o dostepnosc, to sa prezerwatywy a te mozna dostac wszedzie.
Nawiasem mowiac tabletka wczesnoporonna nie jest antykoncepja.

Przede wszytskim brakuje edukacji z prawdziwego zdarzenia.

[Szu_Mil]

Napisane przez Luba

Ja sie zgadzam, jesli chodzi o platnosc ale juz jesli chodzi o dostepnosc, to sa prezerwatywy a te mozna dostac wszedzie.
Nawiasem mowiac tabletka wczesnoporonna nie jest antykoncepja.

Przede wszytskim brakuje edukacji z prawdziwego zdarzenia.

Dokladnie. A jak ktos kiedys rzucil pomysl zeby dzieci w szkolach mialy obowiazkowe zajecia z edukacji seksulanej to bylo wielkie obrzenie, ze mamusie same beda edukowac dzieci w domach i ze rodzice powinni miec wybor..

A co do antykoncepcji, to owszem prezerwatywy sa wszedzie, ale jesli chodzi o tabletki anty to idziesz do ginekologa i nie wiesz czy czasem Ci nie odmowi i przy okazji nie skomentuje, nie wspominajac juz o tabletce "po". Ostatnio na forum byl watek o dziewczynie, ktora byla w kilku miejscach i niestety nikt jej tabletki nie przepisal.

[201803111829]

Tabletka po nie jest tabletką wczesnoporonną. sama zapłodniona komórka jajowa nie jest ciążą. Jest nią kiedy zagnieździ się w macicy. Więc nie, argument, że zapobiega zagnieżdżeniu się komórki jajowej jest z tyłka wzięty.

Ja chodziłam do ginekolożki (przyjmowała w piątki, a ja piątki zwykle miałam wolne) i co wizytę mi mówiła, że powinnam już zajść w ciążę, bo młoda jestem, bo mało dzieci się rodzi, aaa, ona też nie chciała, ale jak urodziła to pokochała. Ja jej ciągle powtarzałam, że nie planuję, aż stwierdziła, że mi nie wypisze, bo ja mam w ciążę zachodzić. nawet tu o tym pisałam. teraz chodzę prywatnie, mam badania, miłego pana, który jest delikatny, nie komentuje, a tabletki wypisuje.

[Reign of light]

Napisane przez Szu_Mil

Dokladnie. A jak ktos kiedys rzucil pomysl zeby dzieci w szkolach mialy obowiazkowe zajecia z edukacji seksulanej to bylo wielkie obrzenie, ze mamusie same beda edukowac dzieci w domach i ze rodzice powinni miec wybor..

A co do antykoncepcji, to owszem prezerwatywy sa wszedzie, ale jesli chodzi o tabletki anty to idziesz do ginekologa i nie wiesz czy czasem Ci nie odmowi i przy okazji nie skomentuje, nie wspominajac juz o tabletce "po". Ostatnio na forum byl watek o dziewczynie, ktora byla w kilku miejscach i niestety nikt jej tabletki nie przepisal.

Napisane przez _Tinkerbell

Tabletka po nie jest tabletką wczesnoporonną. sama zapłodniona komórka jajowa nie jest ciążą. Jest nią kiedy zagnieździ się w macicy. Więc nie, argument, że zapobiega zagnieżdżeniu się komórki jajowej jest z tyłka wzięty.

Ja chodziłam do ginekolożki (przyjmowała w piątki, a ja piątki zwykle miałam wolne) i co wizytę mi mówiła, że powinnam już zajść w ciążę, bo młoda jestem, bo mało dzieci się rodzi, aaa, ona też nie chciała, ale jak urodziła to pokochała. Ja jej ciągle powtarzałam, że nie planuję, aż stwierdziła, że mi nie wypisze, bo ja mam w ciążę zachodzić. nawet tu o tym pisałam. teraz chodzę prywatnie, mam badania, miłego pana, który jest delikatny, nie komentuje, a tabletki wypisuje.

Huh? to juz jest po prostu bezczelnosc! Za kogo oni, ci lekarze sie uwazaja?!

[Szu_Mil]

Napisane przez Reign of light

Huh? to juz jest po prostu bezczelnosc! Za kogo oni, ci lekarze sie uwazaja?!

W koncu teraz maja prawo...

[Shar14]

Napisane przez Szu_Mil

W koncu teraz maja prawo...

Niestety dla nas.

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka

[201803111829]

Jedna mi np. raz powiedziała, że nie wypisze mi 3 opakowań, bo to za dużo pisania xd co z tego, że ja za 28 dni będę musiała znowu urywać się z zajęć, zamiast raz na 3 miesiące. za dużo pisania i już.

[Munkaa]

Napisane przez Kusum

Zyjemy w kraju, w ktorym dostep do antykoncepcji jest ograniczany celowo. Przez co? Przez procedury, brak edukacji i finanse. Antykoncepcja powinna byc darmowa i powszechnie dostepna. We Francji tabletke wczesnoporonna uczennica moze odstac od szkolnej pielegniarki bez zadnego tlumaczenia. U nas 30 letnia kobieta idzie do ginekologa z zazenowaniem, bo nie wie jaki tekst uslyszy jak poprosi o antykoncepcje. W Holandii antykoncepcja jest darmowa. Kobiecie, ktora rodzila proponuje sie darmowa wkladke domaciczna. U nas to koszt ok. 1000zl.

Bardzo mądra wypowiedź pełna zgoda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Reign of light]

Napisane przez Szu_Mil

W koncu teraz maja prawo...

Wybaczcie mi ignorancje, ale o co chodzi z tym prawem? Nie mieszkam od 21 lat w Polsce wiec nie za bardzo jestem na czasie.


Sent from my iPad using Tapatalk

[0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222]

Napisane przez Reign of light

Wybaczcie mi ignorancje, ale o co chodzi z tym prawem? Nie mieszkam od 21 lat w Polsce wiec nie za bardzo jestem na czasie.

"Klauzula sumienia" - lekarz ma prawo odmówić wykonania np. zabiegu jeśli nie godzi się on z jego przekonaniami..

[Munkaa]

[1=0d75851a92bcdb93dfbf170 261c847a0f1cef222;4841340 5]"Klauzula sumienia" - lekarz ma prawo odmówić wykonania np. zabiegu jeśli nie godzi się on z jego przekonaniami.. [/QUOTE]

Ale ma obowiązek wskazać lekarza, który wykona ten zabieg/przepisze tabletkę itd. Jeśli tego nie robi - łamie prawo (vide potwór Chazan)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Kusum

A ile znacie osob, ktore otwarcie mowia: teraz bedziemy mieli dziecko?

większość znam chyba ze dwa przypadki 'wpadki',reszta planowane

[86lola]

Heh, no ja nietwierdze, ze czegos nie zawalilam z zabezpieczeniem. Zapewne tak. Tylko, ze to juz naprawde trzeba miec pecha. Bo w zeszlym roku jak znowu wpadlam, to miedzy mna, a Tz bylo bardzo zle. I przez okres 4- 5 miesiecy kochalismy sie moze ze 2 razy. Z prezerwatywami. Tabletek wtedy juz niebralam. Malego chcialam ze zlosci nazwac Jezus.
Na aborcje sie jakos nieumie przekonac.

W kazdym razie dziwi mnie, ze ktos marzy o gromadce dzieci. Czyli wiecej niz dwoje.

[Reign of light]

[1=0d75851a92bcdb93dfbf170 261c847a0f1cef222;4841340 5]"Klauzula sumienia" - lekarz ma prawo odmówić wykonania np. zabiegu jeśli nie godzi się on z jego przekonaniami.. [/QUOTE]

Napisane przez Munkaa

Ale ma obowiązek wskazać lekarza, który wykona ten zabieg/przepisze tabletkę itd. Jeśli tego nie robi - łamie prawo (vide potwór Chazan)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzieki!

Chazan, hmm, cos mi to mowi

[Bananalama]

dziewczyny, z mojego osobistego doświadczenia wynika, że nie ma większego problemu z wypisaniem tabletki po, jeżeli korzystamy z namiarów ze specjalnych stron, tam są namiary na lekarzy, którzy takie tabletki wypisują. Są nawet namiary na apteki, które tabletkę po mają w asortymencie. U mnie cała odyseja trwała krótko dzięki temu.
Nie wiem, czy można podać adres strony, ale łatwo ją wyszukać w google.
Nie zgadzam się natomiast, że lekarze ot tak powinni dawać tabletkę po każdemu, kto chce. Tak jak nie każdy może dostać tabletki antykoncepcyjne, tak nie każdy powinien otrzymać receptę na escapelle lub inne takie.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez Luba

Ja sie zgadzam, jesli chodzi o platnosc ale juz jesli chodzi o dostepnosc, to sa prezerwatywy a te mozna dostac wszedzie.
Nawiasem mowiac tabletka wczesnoporonna nie jest antykoncepja.

Przede wszytskim brakuje edukacji z prawdziwego zdarzenia.

Dokładnie. Jak słyszę od znajomych, że stosunek przerywany to dobra metoda, albo że podczas okresu nie można zajść, to mam ochotę się przeżegnać.
Zdarzyło mi się już tłumaczyć moim siostrzenicom i bratanicy, co to jest gwałt, orgazm czy prezerwatywa. Panny 16, 15 i 13 lat.

[zakonna]

Z mojego doświadczenia czyli 20 lat aktywności seksualnej wynika, że jak się nie chce to się e ciążę nie zajdzie. Tabletka "po" była mi potrzebna raz. Bez problemu podczas prywatnej wizyty załatwione, po moim telefonie rozpaczliwym lekarz przyjął mnie w domu i wpisał receptę.

[wlosomaniaczkaaa]

Tak z innej beczki.
Miałam wujostwo bezdzietne. Ciotka zmarła, okazało się, że w przypadku bezdzietności połowa spadku po cioci należy się jej rodzinie (rodzice ciotki już nie żyli, bracia również, spadek poszedł na dzieci m. in. mojego ojca). Dziwne nie? Ciotka z wujkiem nie uregulowali tej kwestii. Pewnie myśleli, że spadek przechodzi na współmałżonka z automatu. Pytanie czy się da? Czy wystarczy zwykły testament, czy i tak w razie W należy się rodzinie zachowek jeśli o niego wystąpią? Orientuje się któraś z Was w tym temacie?

Przykra sprawa, ale o wszystkim należy myśleć. Życie bywa kruche, miałam wypadek z którego ledwo uszłam z życiem, mój mąż też był jedną nogą na tamtym świecie. Oboje chcemy, żeby całość naszego majątku kiedyś przeszła na niego/ na mnie. Pewnie każda z nas tak chce.

[sylwka37]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Tak z innej beczki.
Miałam wujostwo bezdzietne. Ciotka zmarła, okazało się, że w przypadku bezdzietności połowa spadku po cioci należy się jej rodzinie (rodzice ciotki już nie żyli, bracia również, spadek poszedł na dzieci m. in. mojego ojca). Dziwne nie? Ciotka z wujkiem nie uregulowali tej kwestii. Pewnie myśleli, że spadek przechodzi na współmałżonka z automatu. Pytanie czy się da? Czy wystarczy zwykły testament, czy i tak w razie W należy się rodzinie zachowek jeśli o niego wystąpią? Orientuje się któraś z Was w tym temacie?

Przykra sprawa, ale o wszystkim należy myśleć. Życie bywa kruche, miałam wypadek z którego ledwo uszłam z życiem, mój mąż też był jedną nogą na tamtym świecie. Oboje chcemy, żeby całość naszego majątku kiedyś przeszła na niego/ na mnie. Pewnie każda z nas tak chce.

hmm dziwna sprawa ty tu o testamencie a ja właśnie dziś go spisałam żeby potem nie było problemów
takie przemyślenia mnie naszły i przez Anię Przybylską i innych moich znajomych którzy nagle w miarę młodym wieku poumierali - więc człowiek nie zna ni dnia ni godziny
Mi się też wydawało że jak małżeństwo bezdzietne i jedno z nich umiera to z automatu ten drugi małżonek dziedziczy

na pewno wystarczy taki zwykły nawet odręcznie spisany - moja koleżanka ma właśnie taką sprawę spadkową i taki testament wystarczy !

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez sylwka37

hmm dziwna sprawa ty tu o testamencie a ja właśnie dziś go spisałam żeby potem nie było problemów
takie przemyślenia mnie naszły i przez Anię Przybylską i innych moich znajomych którzy nagle w miarę młodym wieku poumierali - więc człowiek nie zna ni dnia ni godziny
Mi się też wydawało że jak małżeństwo bezdzietne i jedno z nich umiera to z automatu ten drugi małżonek dziedziczy

na pewno wystarczy taki zwykły nawet odręcznie spisany - moja koleżanka ma właśnie taką sprawę spadkową i taki testament wystarczy !

Ja się ciągle zbieram. Mój mąż spisał testament przed operacją.
Też kiedyś się tym mocno zdziwiłam, przecież to niesprawiedliwość.
Nie wiem, może coś pogmatwałam, niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu. Ale z tego co się orientuję, połowa majątku zmarłego bezdzietnego z urzędu przechodzi na najbliższą rodzinę (na rodziców, jak nie żyją, to rodzeństwo, jak nie żyją, to dzieci rodzeństwa itd.)

[sylwka37]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Ja się ciągle zbieram. Mój mąż spisał testament przed operacją.
Też kiedyś się tym mocno zdziwiłam, przecież to niesprawiedliwość.
Nie wiem, może coś pogmatwałam, niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu. Ale z tego co się orientuję, połowa majątku zmarłego bezdzietnego z urzędu przechodzi na najbliższą rodzinę (na rodziców, jak nie żyją, to rodzeństwo, jak nie żyją, to dzieci rodzeństwa itd.)

no nie mam pojęcia - mi się wydaje że jednak na drugiego małżonka
dopiero jak ten drugi odejdzie to ich majątek dziedziczy dalsza rodzina ale po tym co napisałaś to już sama nie wiem

[wlosomaniaczkaaa]

Warto się tym zainteresować drogie bezdzietne.
http://blog-spadkowy.pl/dziedziczeni...h-raz-jeszcze/

No tak, nieznajomość prawa szkodzi.

[sylwka37]

no też właśnie pogóglowałam - i jednak trzeba spisać testamenty jeden na drugiego małżonka dla mnie bezsensu

[wlosomaniaczkaaa]

Dla mnie, to dyskryminacja, dzietni nie mają tego problemu, a nie każdy się na prawie zna. I zachowek się należy jeśli ktoś o niego wystąpi. Nie ma problemu jak ma się normalną rodzinę niełasą na pieniądze, ale jest coraz więcej spraw o zachowki, które są ogromne - 50 lub 75 % wartości udziału w przypadku dziedziczenia ustawowego.

[sylwka37]

niesprawiedliwe bardzo Załóżmy że Twój mąż umiera - tak na prawdę wasz wspólny majątek a tu pojawiają się jak sępy jakieś np mało znane siostrzenice co innego gdy obydwoje poumieramy - to niech się tam biją

[Luba]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Dla mnie, to dyskryminacja, dzietni nie mają tego problemu, a nie każdy się na prawie zna. I zachowek się należy jeśli ktoś o niego wystąpi. Nie ma problemu jak ma się normalną rodzinę niełasą na pieniądze, ale jest coraz więcej spraw o zachowki, które są ogromne - 50 lub 75 % wartości udziału w przypadku dziedziczenia ustawowego.

Wiesz, jesli sie ma dzieci, to i tak sie dziedziczy tylko polowe majatku, bo druga polowe dziedzicza dzieci Wiec tak czy tak, wspolmalzonek dostaje polowe majatku.
Zachowek, przypominam, nalezy sie tylko rodzicom zmarlego bezdzietnie malzonka, wiec tylko oni moga sie o niego upomniec. Z tym, ze faktycznie, jest to problem, bo moga to zrobic nawet jesli jest spisany testament

W kazdym razie czy ma sie dzieci czy nie, lepiej sporzadzic testament. Bo jesli sie ma dzieci, to tez lepiej wskazac opiekuna dzieci i majatku, gdyby nam sie cos stalo a dzieci niepelnoletnie itd.
I nie ma co czekac. Testament mozna przeciez zmieniac, a lepiej miec poczucie, ze zabezpieczylismy bliskich, jak mysle.

[sylwka37]

Napisane przez Luba

Wiesz, jesli sie ma dzieci, to i tak sie dziedziczy tylko polowe majatku, bo druga polowe dziedzicza dzieci Wiec tak czy tak, wspolmalzonek dostaje polowe majatku.
Zachowek, przypominam, nalezy sie tylko rodzicom zmarlego bezdzietnie malzonka, wiec tylko oni moga sie o niego upomniec. Z tym, ze faktycznie, jest to problem, bo moga to zrobic nawet jesli jest spisany testament

W kazdym razie czy ma sie dzieci czy nie, lepiej sporzadzic testament. Bo jesli sie ma dzieci, to tez lepiej wskazac opiekuna dzieci i majatku, gdyby nam sie cos stalo a dzieci niepelnoletnie itd.
I nie ma co czekac. Testament mozna przeciez zmieniac, a lepiej miec poczucie, ze zabezpieczylismy bliskich, jak mysle.

współmałżonek ma swoją połowę a z połowy zmarłego ma udział w zależności od tego ile osób jest do podziału np jesli mają 2 dzieci to z połowy współmałżonka czy rodzica każdy ma po równo 1/3
to jest pewne bo właśnie miałam sprawę o przyjęcie majątku po moim zmarłym Tacie

[effcia82]

Czy prawo do zachowku mają tylko rodzice zmarłego małżonka, czy w razie gdy nie żyją (z reguły rodzice umierają przed dziećmi) to prawo przechodzi na ich zstępnych, tj. rodzeństwo a następnie siostrzeńców/bratanków zmarłego?

Jak myślę o prawie spadkowym w naszym kraju to mi ciśnienie rośnie
Dlaczego człowiek nie może sam zadecydować komu przekazać swój własny majątek?