Zanim zdmuchnę pierwszą świeczkę, będę chodził już troszeczkę! Mamy IX-X 2013 cz.XIV

[misia332]

A moje stuknięte szwagierki zakladają się kiedy urodzę

[MsLullaby]

Napisane przez misia332

to czasu troszkę miałaś, ja miałam pierwsze bolesne skurcze o 9, 9.12 się urodził Korn.

No to jak nic geny po mamie ja jestem póki co rekordzistka w rodzinie. A moja kuzynka ma rekord w pobycie w szpitalu po porodzie, rano urodziła a kolo 17 juz ja wypuścili (tez w UK) tez bym przyjęła ten "rekord" bo urodziłam o 17.30 a po 22 juz mogłam wyjść ale mnie jednak zostawili na niecałą dobę

[misia332]

Napisane przez MsLullaby

No to jak nic geny po mamie ja jestem póki co rekordzistka w rodzinie. A moja kuzynka ma rekord w pobycie w szpitalu po porodzie, rano urodziła a kolo 17 juz ja wypuścili (tez w UK) tez bym przyjęła ten "rekord" bo urodziłam o 17.30 a po 22 juz mogłam wyjść ale mnie jednak zostawili na niecałą dobę

ja urodziłam w czwartek, a wyszliśmy w sobotę. Ale tutaj to standard.

Moja szwagierka, co rodziła w Stanach, ma rekord z wyjściem z domu po porodzie. Urodziła 3.07 wieczorem, 4.07 byli w domu, a 5.07 poszli na pikinik.

[Miszella]

Napisane przez Brydzia_

a poza tym to ja nie wiem o czym wy piszecie... moje dziecko jest daleko w tyle
w ogóle nie rozumie co się do niego mówi jakiś miesiąc temu na moje nie wolno zaczynał płakać... a teraz ma mnie totalnie w D
nie reaguje jakby był głuchy, mogę go milion razy zabierać od czegoś (np uparcie atakuje kominek, w końcu sobie coś zrobi ) i w ciągu dnia bez kitu z 50 razy go zabieram od niego i mu mówię że nie wolno bo zrobi sobie krzywdę... a on z uporem maniaka jakbym nic nie powiedziała nie zrobiła znowu dawaj do kominka
czasami musze sobie policzyć do 10 i wziąć głęboki oddech[COLOR="Silver"]
:

Mam to samo tylko mój dobiera się z uporem maniaka do telewizora.

[papalinka83]

Napisane przez MsLullaby

No to jak nic geny po mamie ja jestem póki co rekordzistka w rodzinie. A moja kuzynka ma rekord w pobycie w szpitalu po porodzie, rano urodziła a kolo 17 juz ja wypuścili (tez w UK) tez bym przyjęła ten "rekord" bo urodziłam o 17.30 a po 22 juz mogłam wyjść ale mnie jednak zostawili na niecałą dobę

Jakby mnie wypuścili, to też byłam gotowa tak wyjść

[misia332]

Napisane przez papalinka83

Jakby mnie wypuścili, to też byłam gotowa tak wyjść

Ja też mogłabym wyjść. Pamiętam, że w szpitalu nawet zasnąć nie mogłam, leżałam w łóżku i patrzyłam na Korna non stop.

[ja :)]

Napisane przez misia332

ja urodziłam w czwartek, a wyszliśmy w sobotę. Ale tutaj to standard.

Moja szwagierka, co rodziła w Stanach, ma rekord z wyjściem z domu po porodzie. Urodziła 3.07 wieczorem, 4.07 byli w domu, a 5.07 poszli na pikinik.

Ja urodziłam w pon wieczorem a w środę rano wyszłam. Ale spokojnie mogłam wyjść juz we wtorek - w sensie byłam na siłach i w piątek juz pojechaliśmy na pol dnia nad zatokę na długi spacer
Ale co do długości porodu to sie nie wypowiadam..

Byłam wlasnie na placu zabaw i gadalam z jakaś niania. Ludzie jakie te niektóre baby sa głupie.. No strasznie pieprzą




Sent from my iPhone using Tapatalk

[Poziomkowa89]

A ja dzis jadę na zakupy bez dziecia odpoczniemy troche od siebie, choć pewnie bede atakować tza przez tel pytaniami czy nie buczy

Napisane przez misia332

Pfff sama sobie odbiorę...

Jak będziesz sama płakać to ja Cię będę pocieszać. Nawet jak Korn jest w złobku to tylko i AŻ 5 h, ale trzeba go przecież ubrać, wyszykować, w między czasie będę musiała jeszcze wyszkować Antosia, nakarmić... i zaprowadzić Korna z Antosiem w wózku. Żyć nie umierać. I tak 2 razy dziennie

Mi sie wydaje ze to jest więcej roboty niz gdyby obydwoje siedzieli w domu. Ale skoro chodzi tez o język i kontakt z dziećmi plus to ze mu sie tam podoba to naprawdę masz ciężki dylemat...

[misia332]

Napisane przez ja :)

Ja urodziłam w pon wieczorem a w środę rano wyszłam. Ale spokojnie mogłam wyjść juz we wtorek - w sensie byłam na siłach i w piątek juz pojechaliśmy na pol dnia nad zatokę na długi spacer
Ale co do długości porodu to sie nie wypowiadam..

Byłam wlasnie na placu zabaw i gadalam z jakaś niania. Ludzie jakie te niektóre baby sa głupie.. No strasznie pieprzą




Sent from my iPhone using Tapatalk

pisz co tam gadała.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez Poziomkowa89

A ja dzis jadę na zakupy bez dziecia odpoczniemy troche od siebie, choć pewnie bede atakować tza przez tel pytaniami czy nie buczy

Mi sie wydaje ze to jest więcej roboty niz gdyby obydwoje siedzieli w domu. Ale skoro chodzi tez o język i kontakt z dziećmi plus to ze mu sie tam podoba to naprawdę masz ciężki dylemat...

generalnie jeśli będzie poprawa w zachowaniu Pań Żłobkowych to go nie wypiszę.

[angelikada]

Pan Hilary ma dzisiaj nowe okulary haha! kurde dziwnie mi..byłam właśnie je odebrać mam zwiekszona wade wiec i mocniejsze okulary trochę jestem zła bo zawsze miałam plastiki a teraz szkła no i obawa ze zbije :/ połasiłyśmy się z mama bo cena mała ze w szoku byłam i się głuptasy nie spytałyśmy czy to szkło czy plastiki...no cóż znowu do okulisty ide w tym miesiącu wiec poproszę o receptę i będę myslala znowu o nowych okularach żeby zrobić sobie jednak plastiki

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez Brydzia_

http://www.supermamy.pl/blog-superma...nie-stalo.html

niby takie oczywiste a nigdy na to nie wpadłam i często mówie nie płacz nic się nie stało
ale z drugiej strony... Igor tego nadużywa :/ bo np wystarczy że się zachwieje, albo bawi się na podłodze podpiera się na ręcę i ta ręka mu się poślizgnie i on już w płacz - a nie uderzy się ani nic mu się nie dzieje :/
Staram się na takie coś nie zwracać wogóle uwagi

ja też tak mówie i już więcej nie będę...

[ewacia85]

dziewczyny jesli możecie to głosujcie codziennie do 14 listopada http://todlamniewazne.pl/inicjatywa,...lac-zabaw.html

[ja :)]

Napisane przez misia332

pisz co tam gadała.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------





generalnie jeśli będzie poprawa w zachowaniu Pań Żłobkowych to go nie wypiszę.

Cieżko opowiedzieć... Zadawala mi milion pytań łącznie z tym ile płace za wynajem skąd jestem i ile zarabiam. Wtf? Pierwszy az widzę babkę i nie bede jej mowić takich rzeczy
Wychwalali uk i Irlandię ze tam sie tak pięknie żyje, ze taki social dobry ze nawet muzułmanie przyjeżdżają. Ze żyć nie umierać bo w uk nawet Polaków kochają i płaca im co miesiąc nawet i 5 tys zł na dzieci. A nie to co w Polsce bida nędza i rozpacz itd. Nie wiem czy w Polsce jest dobrze czy złe, myśle ze tak gdzieś po środku ale z opowieści Luli nie widzę zeby uk tak chętne dofinansowało Polaków tam żyjących
No i pózniej molestowała swoją podopieczna trulionem pytań zeby sie pochwalić przede mna i ta biedna dziewczynka juz znudzona kręci głowa ze nie chce a ta dalej. A gdzie ucho a gdzie oko a gdzie ręka a gdzie but a gdzie dupa..,
No i oczywiście ponad 20 stopni ja w podkoszulku pola w lekkiej bluzie a ta biedna prawie dwulatka w puchowej kurtce i czapie na głowie..

Ogólnie była dziwna cieżko to opisać


Sent from my iPhone using Tapatalk

[angelikada]

Napisane przez Madziuchna27

http://www.tvn24.pl/lodz,69/najpierw...je,476086.html

pewnie już widziałyście....
serce mi stanęło

to jest jakas masakra normalnie co za baba!!

[MsLullaby]

Napisane przez ja :)

Cieżko opowiedzieć... Zadawala mi milion pytań łącznie z tym ile płace za wynajem skąd jestem i ile zarabiam. Wtf? Pierwszy az widzę babkę i nie bede jej mowić takich rzeczy
Wychwalali uk i Irlandię ze tam sie tak pięknie żyje, ze taki social dobry ze nawet muzułmanie przyjeżdżają. Ze żyć nie umierać bo w uk nawet Polaków kochają i płaca im co miesiąc nawet i 5 tys zł na dzieci. A nie to co w Polsce bida nędza i rozpacz itd. Nie wiem czy w Polsce jest dobrze czy złe, myśle ze tak gdzieś po środku ale z opowieści Luli nie widzę zeby uk tak chętne dofinansowało Polaków tam żyjących
No i pózniej molestowała swoją podopieczna trulionem pytań zeby sie pochwalić przede mna i ta biedna dziewczynka juz znudzona kręci głowa ze nie chce a ta dalej. A gdzie ucho a gdzie oko a gdzie ręka a gdzie but a gdzie dupa..,
No i oczywiście ponad 20 stopni ja w podkoszulku pola w lekkiej bluzie a ta biedna prawie dwulatka w puchowej kurtce i czapie na głowie..

Ogólnie była dziwna cieżko to opisać


Sent from my iPhone using Tapatalk

Dawac mi te 5 tysiecy!

[nena_milka]

Napisane przez ja :)

Cieżko opowiedzieć... Zadawala mi milion pytań łącznie z tym ile płace za wynajem skąd jestem i ile zarabiam. Wtf? Pierwszy az widzę babkę i nie bede jej mowić takich rzeczy
Wychwalali uk i Irlandię ze tam sie tak pięknie żyje, ze taki social dobry ze nawet muzułmanie przyjeżdżają. Ze żyć nie umierać bo w uk nawet Polaków kochają i płaca im co miesiąc nawet i 5 tys zł na dzieci. A nie to co w Polsce bida nędza i rozpacz itd. Nie wiem czy w Polsce jest dobrze czy złe, myśle ze tak gdzieś po środku ale z opowieści Luli nie widzę zeby uk tak chętne dofinansowało Polaków tam żyjących
No i pózniej molestowała swoją podopieczna trulionem pytań zeby sie pochwalić przede mna i ta biedna dziewczynka juz znudzona kręci głowa ze nie chce a ta dalej. A gdzie ucho a gdzie oko a gdzie ręka a gdzie but a gdzie dupa..,
No i oczywiście ponad 20 stopni ja w podkoszulku pola w lekkiej bluzie a ta biedna prawie dwulatka w puchowej kurtce i czapie na głowie..

Ogólnie była dziwna cieżko to opisać


Sent from my iPhone using Tapatalk

no to faktycznie fantastyczna kobieta
to w NO bida bo 10 razy mniej dają walymy na wyspy! a nie wspominała nic o tym że w życiu trzeba też pracować, tylko o socjalu?

[Miszella]

Napisane przez ewacia85

dziewczyny jesli możecie to głosujcie codziennie do 14 listopada http://todlamniewazne.pl/inicjatywa,...lac-zabaw.html

Zagłosowałam Możesz przypominać tego linka bo tutaj tak szybko rozmowy idą, że szok.

[ja-ika]

Napisane przez ewacia85

melduje że posprzatałam, obsoczyłam sklep, placek czeka na przełożenie seba spi podłogi wymyte dywany odkurzone, krokiety opanierowane, barszcz ugotowany, cukinia dla oli i sebcia sie gotuje i jaglanka no to moge czekac na layska chyba ż ejeszcze o czyms zapomniałam

edit placek pzełozony

pracusiu

ja tylko tyle jestem w stanie, niezły tupet

[mariiasia]

Napisane przez your Angel

(...)-

Mariiasia, ja miałam umowę tylko do dnia porodu więc na wychowawczy nie zasługuję
Wiesz co, u mnie jest spory głód zrobienia czegoś produktywnego, wykazania się. Niewiele pracowałam w swoim zawodzie a brakuje mi tego. Chciałabym dać Julowi wszystko co najlepsze, ale jednocześnie wypośrodkować jakoś to wszystko.

wiesz, ja też chcę się realizować zawodowo, dlatego po nocach ślęczę nad grafiką i ilustracjami nie mam zamiaru popaść w kurzyzm domowy, choć przyznam, że kiedyś wydawało mi się to moją idealną drogą życia

Napisane przez ewacia85

melduje że posprzatałam, obsoczyłam sklep, placek czeka na przełożenie seba spi podłogi wymyte dywany odkurzone, krokiety opanierowane, barszcz ugotowany, cukinia dla oli i sebcia sie gotuje i jaglanka no to moge czekac na layska chyba ż ejeszcze o czyms zapomniałam

edit placek pzełozony

przyznaj się, że skopiowałaś się na drukarce 3D i co najmniej dwie Ewy w Twoim domu śmigają

Napisane przez Poziomkowa89

Mariasia ja tez zostaje w domu ale oficjalnie prowadzę firmę a od wiosny nie wiem...

a jaką? i czemu tylko do wiosny?

Napisane przez ja :)

Ja urodziłam w pon wieczorem a w środę rano wyszłam. Ale spokojnie mogłam wyjść juz we wtorek - w sensie byłam na siłach i w piątek juz pojechaliśmy na pol dnia nad zatokę na długi spacer
Ale co do długości porodu to sie nie wypowiadam..

Byłam wlasnie na placu zabaw i gadalam z jakaś niania. Ludzie jakie te niektóre baby sa głupie.. No strasznie pieprzą




Sent from my iPhone using Tapatalk

tego właśnie zazdroszczę mamom rodzącym naturalnie (choć wiem, że nie wszystkie tak mają), że tak szybko są w stanie wrócić do normalności i że mają dzieciątko od porodu cały czas przy sobie. ja pamiętam jaka byłam rozdarta psychicznie, bo z jednej strony źle mi było, że Szymka mam tylko w dzień a z drugiej strony cieszyłam się, że mogę po prostu spać i nie czuć brzucha, nie musieć wstawać

idziemy na plac zabaw, bo mi Skrzat dom roznosi, a pogoda przednia

[agusiowata84]

Napisane przez misia332

W ogóle moja szwagierka mówiła, że w Polsce też można wezwać karetkę do rodzącej, nie mają prawa odmówić, zwłaszcza jak odeszły wody.

U mnie w szpitalu też tak mówili. Ja pod koniec często byłam w szpitalu. Wody odeszły ok 1, a po 3 urodziłam.

[misia332]

Napisane przez ja :)

Cieżko opowiedzieć... Zadawala mi milion pytań łącznie z tym ile płace za wynajem skąd jestem i ile zarabiam. Wtf? Pierwszy az widzę babkę i nie bede jej mowić takich rzeczy
Wychwalali uk i Irlandię ze tam sie tak pięknie żyje, ze taki social dobry ze nawet muzułmanie przyjeżdżają. Ze żyć nie umierać bo w uk nawet Polaków kochają i płaca im co miesiąc nawet i 5 tys zł na dzieci. A nie to co w Polsce bida nędza i rozpacz itd. Nie wiem czy w Polsce jest dobrze czy złe, myśle ze tak gdzieś po środku ale z opowieści Luli nie widzę zeby uk tak chętne dofinansowało Polaków tam żyjących
No i pózniej molestowała swoją podopieczna trulionem pytań zeby sie pochwalić przede mna i ta biedna dziewczynka juz znudzona kręci głowa ze nie chce a ta dalej. A gdzie ucho a gdzie oko a gdzie ręka a gdzie but a gdzie dupa..,
No i oczywiście ponad 20 stopni ja w podkoszulku pola w lekkiej bluzie a ta biedna prawie dwulatka w puchowej kurtce i czapie na głowie..

Ogólnie była dziwna cieżko to opisać


Sent from my iPhone using Tapatalk

Zemdlałam i nie wiem czy się podniosę Hiszpania taka sama bida i nędza, bo tutaj to już w ogóle socjal leży i kwiczy

Napisane przez MsLullaby

Dawac mi te 5 tysiecy!

pewnie musisz mieć więcej dzieci, i małżona u boku, a nie na kocią łapę ! Bezbożniku.

[kaska87]

Napisane przez papalinka83

A w ogóle to dzień dobry Dzisiaj Ola dała mi pospać. Ostatnio mamy schemat 2 noce nieprzespane prawie w całości, jedna w miarę ok. A dzisiaj weekend, czyli 2 kolejne noce ja spię, a wstaje tż dawno się tak nie cieszyłam z tego, ale też dawno nie było takiego koszmaru ze spaniem A jutro do szkoły, a popołudniu przyjeżdża do mnie koleżanka

U Oli była dziś rehabilitantka na takiej kontrolnej wizycie po miesiącu i powiedziała, że jest zaskoczona postępami, że Ola wyrównała wszystkie rzeczy, które były do nadrobienia i jest absolutnie w normie rozwoju ruchowego dla swojego wieku i żeby już dać jej spokój, bo pięknie stoi prosto i siedzi, stopy stawia prosto, nawet kręgosłup jej się wyprostował, to co miała skrzywione i że wcale to nie jest źle, że jeszcze sama nie chodzi, bo wcale chodzenie na rok nie jest normą. Poiwiedziała, że jak Ola już stoi bez podparcia, to max za miesiąc powinna chodzić, ale żeby już teraz dać jej czas, bo się super rozwinęła. Ot taka optymistyczna wizyta A tż powiedział, że on nie jest zaskoczony, bo to wszystko sam wiedział faceci

huraaaa brawo za spanko no i za normę w rozwoju ruchowym

Napisane przez misia332

Lulla tylko u Ciebie od odejścia wód do porodu trochę mineło, a u mnie to były 3 h bez skurczy, ja poczułam tak naprawdę dopiero parte jak głowa już była na wylocie.

eeee to u mnie od odejścia wód do wyjścia Mikusia 8h ale skurcze jako takie nad ranem dopiero i znośne

Napisane przez ja :)

Cieżko opowiedzieć... Zadawala mi milion pytań łącznie z tym ile płace za wynajem skąd jestem i ile zarabiam. Wtf? Pierwszy az widzę babkę i nie bede jej mowić takich rzeczy
Wychwalali uk i Irlandię ze tam sie tak pięknie żyje, ze taki social dobry ze nawet muzułmanie przyjeżdżają. Ze żyć nie umierać bo w uk nawet Polaków kochają i płaca im co miesiąc nawet i 5 tys zł na dzieci. A nie to co w Polsce bida nędza i rozpacz itd. Nie wiem czy w Polsce jest dobrze czy złe, myśle ze tak gdzieś po środku ale z opowieści Luli nie widzę zeby uk tak chętne dofinansowało Polaków tam żyjących
No i pózniej molestowała swoją podopieczna trulionem pytań zeby sie pochwalić przede mna i ta biedna dziewczynka juz znudzona kręci głowa ze nie chce a ta dalej. A gdzie ucho a gdzie oko a gdzie ręka a gdzie but a gdzie dupa..,
No i oczywiście ponad 20 stopni ja w podkoszulku pola w lekkiej bluzie a ta biedna prawie dwulatka w puchowej kurtce i czapie na głowie..

Ogólnie była dziwna cieżko to opisać

ubiur tego dzieckz mnie przeraził bo Miki dzisiaj jeździł z bosymi nóżkami
a baba faktycznie przychlaśnięta

Napisane przez nena_milka

no to faktycznie fantastyczna kobieta
to w NO bida bo 10 razy mniej dają walymy na wyspy! a nie wspominała nic o tym że w życiu trzeba też pracować, tylko o socjalu?

wygrywasz!

[misia332]

Moja mama jedzie w sobotę do Ikei już jej robie listę

[butterfly20]

Byłyśmy na super spacerku, teraz ponadarbiam

Napisane przez Madziuchna27

Cześć dziewczyny!
Nie wiem, czy mnie pamiętacie...? Pewnie nie Tak mi strasznie źle, że nie jestem z Wami na bieżąco Pracy masa, w domu robota, a potem do łóżka, bo wczesna pobudka jest i nie mam siły na wizaż A Wy tak szybko pędzicie... Pisałam wcześniej, że Was podziwiam Podczytywałam ostatnio trochę, ale na maksa nie jestem w temacie Widzę, że nowe mamy są Smutno mi, że tyle mnie ominęło

Ja teraz na kilkudniowym urlopie, sprzątam mieszkanie po remoncie łazienki, który wczoraj się zakończył Brakuje wprawdzie jeszcze blatu, umywalki i szafek, ale jest oka Julo mega zdziwiony zmianami

W robocie - masakara Szkoda gadać!!!

Czytałam o szczepieniach.... To mega ważny dla mnie temat, jestem zdygana i już wmawiam sobie jakieś powikłania, autyzm itd. Po prostu strach przed tym jest silniejszy ode mnie Czytałam, że większość planuje odwlekać odrę/świnkę/różyczkę - ja też, tylko jak długo? Jak Wy?

Trochę pocytuję



ja codziennie sobie obiecuję, że już zacznę myć i nie myję myłam jak Julek miał dwa zęby, a gdy ma osiem nie myję



wypas, kochana!
u nas po 6 a i tak praktycznie spóźniam się do roboty, choć mam na 9



nie, ale Julek robi różne inne dziwne rzeczy


Wow!
(miejsce nie moje kompletnie )



och, już przedyskutowałyście ten post, to tylko wtrącę - jak wyżej - że miejsce nie moje, a imię jak najbardziej, tylko nie w takim miejscu i wielkości również peace



Motylu, zmartwiłam się, kochana
czuję to, co piszesz, bo sama przecież jestem ślepowronem totalnym ostatnio podczas komputerowego pomiaru wady wzroku wyszło, że na lewym oku wada waha mi się i sięga do nawet -10 a soczewkę mam -7 i widzę ok



idź, idź



dobre pytanie, podłączam się



miałam dziś okazję być z Julem na rehabie i też gadałam o butach z rehabilitantką powiedziała, żebym na tą zimę jeszcze szalała z Bartkami, bo Julek nie chodzi super, tzw. jeszcze w ogóle nie chodziło jej o to, że im noga mniej usztywniona na początek to tym lepiej, bo w takich super butach, to jak w gipsie jest staw skokowy itd. a potem musimy Bartki kupować do 3 r.ż.

cześć, to masz mega zapierdziel, już po remoncie si?

Napisane przez Brydzia_

http://www.supermamy.pl/blog-superma...nie-stalo.html

niby takie oczywiste a nigdy na to nie wpadłam i często mówie nie płacz nic się nie stało
ale z drugiej strony... Igor tego nadużywa :/ bo np wystarczy że się zachwieje, albo bawi się na podłodze podpiera się na ręcę i ta ręka mu się poślizgnie i on już w płacz - a nie uderzy się ani nic mu się nie dzieje :/
Staram się na takie coś nie zwracać wogóle uwagi

ja już dawno temu o tym słyszałam od mojej koleżanki i dlatego nigdy tak nie mówię, przytulam i pocieszam.

[butterfly20]

Napisane przez Madziuchna27

http://www.tvn24.pl/lodz,69/najpierw...je,476086.html

pewnie już widziałyście....
serce mi stanęło

straszne, coraz bardziej nie lubię ludzi...

Napisane przez tassia

Taki

my też taki mamy na wyjazdy, ale z chicco

Napisane przez ja :)

Dzięki Już sie nie zloszcze. Juz wczoraj po godzienie sie nie zloscilam i rozmawialam pozniej z babcia jeszcze ze 2 razy przez tel (ona jest maniakiem telefonu) zanim sobie rozwalila twarz.. Dzis jedziemy wiec pogadam z nia.

I TZ wlasnie jest w pociagu do wawy odebrac auto nareszcie jaika, postaram sie wrescie Cie odwiedzic

No i o 14 złobek. Znów z nią zostaje, bo jednak za syzbko to poszlo.. Zobaczymy. Daje nam czas do konca przyszlego tyg, jak nie wypali to bede szukać niani..


Ah i chwale sie! Pola przespala od 19:30 do 5 rano pierwszy raz w ciagu swojego 11.5 miesiecznego zycia

moja mama też dzisiaj odebrała nową furę pochwal się!

Napisane przez vea7

motylku, nie wiem jak ja ale mnie zrobiło się najzwyczajniej przykro - nie chodzi o to, że nie chcę wsparcia - chcę i dostaję je w różnych formach od najbliższych, ale powiedzenie - z żalem, prawie płaczem - że ja dostanę pieniądze, bo biedne dziecko na zatracenie do żłobka daję i co to za matka ze mnie, że z nim nie siedzę, to zupełnie dwie różne sprawy. Odebrałam babcie tak, jakbym była złą, leniwą matką, która chce się Młodego pozbyc, żeby kasę zgarniac - no krytyka na całego.
Doczytałam o oczach...kurcze... trzymam kciuki, żeby krople zadziałały
Butki brałabym większe, bo jeszcze skarpetka przecież. A w ogóle to bym jeszcze z zakupem poczekała, żeby Ci przed przyjściem zimy gwiazda z trzewików nie wyrosła

aniołku, każda ma inny gust Ja wrzucam jak coś Wam chcę pokazac albo zapytac, ale liczę się z tym, że komuś się nie spodoba... ot, życie
Aaa.. i ja tam czekam na sprawozdania ślubne - uwielbiam takie rzeczy

tassia, Janek nie ogląda w ogóle TV Problem zaczął się zanim poszłam do pracy (zresztą chodzę w kratkę), zaczęło się również przed pójściem do żłobka - teraz po prostu narasta. Kiedy Młody był chory - czyli dwa tygodnie był cały czas ze mną w domu - również budził się z płaczem. Co do nowych bodźców... wiesz co, nic mi nie przychodzi do głowy - owszem ma nowe zabawki, nowe rzeczy odkrywa co dnia, ale chyba wszystkie dzieci tak mają

kaska, czarne plamki przy wstawaniu częściej są od ciśnienia, ale do okulisty jak najbardziej marsz
Mnie właśnie babka na badaniach okresowych do poradni jaskrowej wysłała

boja, Jaśko ryż je - przykleja sobie po ziarenku do palców i zjada Nie wiem w jakiej formie dajesz obiadki, ale ryż tez można zmiksować/zblendować albo zrobić risotto

Madziuchna, Ty żyjesz

Brydzia, ja mówię, że "nic poważnego się nie stało", ale jak boli to boli i nie wmawiam, że nie Czyli jest gleba, to jest hasło "wywróciłeś się? Pokaż mamie, ok, nic poważnego się nie stało (chyba, że się stało... to wtedy, widzę, że boli), buziak i ganiasz " Jak trzeba, daję kilka buziaków, jak trzeba, poprzytulam dłużej, ale ani się nie użalam nad Młodym, ani nie lekceważę... chyba robię dobrze?


Apropo wczorajszej rozmowy o tatuażach...
... Dziewuszki, znamy się nie od wczoraj i nie ma potrzeby za każdym razem uważa na każde słowo i uśmiech. Wydaje mi się, że na tyle się różnimy, że zawsze znajdzie się ktoś, komu coś się nie spodoba. Różnimy się też na tyle, że jedna przemilczy, druga powie dookoła, a trzecia walnie prosto z mostu. Znamy się na tyle, że nie ma chyba większego sensu unosic się oburzeniem/honorem/inszą-inszością na bardziej krzywe, czy po prostu nie takie jak nasze spojrzenie.
Jedna lubi neonowe paznokcie, inna tylko french - obie mamy są z nami i obie się nie dogadają w temacie paznokci chocby nie wiem co. A że czasami nie ma po prostu mocy i weny, żeby wszystko "poprawnie i grzecznie" napisac... To nie jest i chyba bym nie chciała żeby był "klub wzajemnej adoracji". Bardzo bym chciała, żeby to było miejsce, gdzie mogę napisac o wszystkim - też o swoich "ale" - i nawet jeśli ktoś to zjedzie, to będę miała świadomośc, że nie dlatego, że mnie nie lubi czy jest zlośliwy, ale po prostu dlatego, że mu się nie podoba.
Podsumowując, więcej luzu, mniej oglądania i obracania każdej wypowiedzi, i mój prywatny apel w temacie wrzucanych przez mnie postów i zdjęc - szczerze proszę komentowac.
Jestem kobieta forumująca, żadnej krytyki się nie boję

u mnie na szczęście nie ma żadnych uwag, po prostu rodzice uznali,że dawaliby nam na żłobek czy nianię, a tak to ja jestem z małą...'a co do butów to napaliłam się,żeby już kupić, bo na stronie Bartka są za 240, a ja na All znalazłam sprzedawcę, który nówki w różnych rozmiarach sprzedaje za 125

[Poziomkowa89]

Motyl to niezłą okazja na te bartki

Napisane przez mariiasia

wiesz, ja też chcę się realizować zawodowo, dlatego po nocach ślęczę nad grafiką i ilustracjami nie mam zamiaru popaść w kurzyzm domowy, choć przyznam, że kiedyś wydawało mi się to moją idealną drogą życia


przyznaj się, że skopiowałaś się na drukarce 3D i co najmniej dwie Ewy w Twoim domu śmigają

a jaką? i czemu tylko do wiosny?

tego właśnie zazdroszczę mamom rodzącym naturalnie (choć wiem, że nie wszystkie tak mają), że tak szybko są w stanie wrócić do normalności i że mają dzieciątko od porodu cały czas przy sobie. ja pamiętam jaka byłam rozdarta psychicznie, bo z jednej strony źle mi było, że Szymka mam tylko w dzień a z drugiej strony cieszyłam się, że mogę po prostu spać i nie czuć brzucha, nie musieć wstawać

idziemy na plac zabaw, bo mi Skrzat dom roznosi, a pogoda przednia

Usługi ogrodnicze na wiosnę podejmę decyzję czy chce to dalej bo wtedy sezon sie zaczyna.

[rusałka_1]

hej

czytam Was na bieżąco ale brak mi weny na pisanie

u nas ze snem dalej maskara, z jedzeniem rownież.
doczytałam posty tassi o problemach Maćka z karmieniem, u nas to samo i zamowilam książkę gonzaleza mam nadzieje ze podniese mnie na duchu tak jak ciebie i powstrzyma od zapędow do wciskania jedzenia Jaśkowi

larysko straszna twoja historia z Olą brawo dla Ciebie za opanowanie i reakcję.

motyl wspołczuje problemów z oczami i mam nadzieje ze operacja nie bedzie potrzebna

Napisane przez papalinka83

A w ogóle to dzień dobry Dzisiaj Ola dała mi pospać. Ostatnio mamy schemat 2 noce nieprzespane prawie w całości, jedna w miarę ok. A dzisiaj weekend, czyli 2 kolejne noce ja spię, a wstaje tż dawno się tak nie cieszyłam z tego, ale też dawno nie było takiego koszmaru ze spaniem A jutro do szkoły, a popołudniu przyjeżdża do mnie koleżanka

U Oli była dziś rehabilitantka na takiej kontrolnej wizycie po miesiącu i powiedziała, że jest zaskoczona postępami, że Ola wyrównała wszystkie rzeczy, które były do nadrobienia i jest absolutnie w normie rozwoju ruchowego dla swojego wieku i żeby już dać jej spokój, bo pięknie stoi prosto i siedzi, stopy stawia prosto, nawet kręgosłup jej się wyprostował, to co miała skrzywione i że wcale to nie jest źle, że jeszcze sama nie chodzi, bo wcale chodzenie na rok nie jest normą. Poiwiedziała, że jak Ola już stoi bez podparcia, to max za miesiąc powinna chodzić, ale żeby już teraz dać jej czas, bo się super rozwinęła. Ot taka optymistyczna wizyta A tż powiedział, że on nie jest zaskoczony, bo to wszystko sam wiedział faceci[COLOR="Silver"]

[SIZE=1]-

super ze Ola dala sie mamie wyspać i brawa za wspaniałe postępy

aa to i ja się pochwalę. Jasiek zacząl wstawac i robic po kilka kroczkow - jego rekord to 5 malutkich cudownie wygląda taki mały tuptus a jak sie przy tym cieszy

oczywiście dziś na placu zabawach ganiał na czterech kończynach i zdzieral spodnie na betonie

[pisałyście ostatnio o płaczu i prostestach. Jasiek ma to samo kiedy mu czegos zabronie robi podkowkę i w płacz

[angelikada]

Napisane przez misia332

Papalinko chyba już 5 raz w tym tygodniu za coś oklaski dla Oluni. Super, że wszystko wyrównała !!


Lulla tylko u Ciebie od odejścia wód do porodu trochę mineło, a u mnie to były 3 h bez skurczy, ja poczułam tak naprawdę dopiero parte jak głowa już była na wylocie.

Moja mama tak urodziła mojego brata.
A mnie w domu, właśnie dlatego, ze o 0.30 w nocy odeszły jej wody, ojciec poleciał dzwonić na pogotowie, wrócił po pół godziny, przyjechała karetka, a moja mama powiedziała, ze nie da rady już. 1.14 ja sie urodziłam. Wiec zajęło jej to 44 minuty. Ja bym w tym czasie do szpitala nie dojechała.

o mamusiu! jak cudnie szybkie porody miała Twoja mama szok Ty zresztą tez ja się meczyłam z Leną 16 godzin a w sumie partych miałam 5 minut no ale ile się nacierpiałam to moje

[passion80]

Koleżanek dzieci, po 2 latka z czerwca i października będą mieli buty na zimę rozmiar 23 Z czego względu z zimowymi się wstrzymuje. Myślałam że noga szybciej rośnie

Rusalko brawa dla J za postępy
Ciekawa jestem tej książki.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[angelikada]

Napisane przez misia332

ja urodziłam w czwartek, a wyszliśmy w sobotę. Ale tutaj to standard.

Moja szwagierka, co rodziła w Stanach, ma rekord z wyjściem z domu po porodzie. Urodziła 3.07 wieczorem, 4.07 byli w domu, a 5.07 poszli na pikinik.

szok w pierwszym momencie myślałam ze piszesz godziny dopiero później się skapnełam że piszesz daty :P

[tassia]

Mariasia foteluk kupilam nowy w necie za 76zl

A co do pracy to ja tez siedzenia z maciuchem w domu