Mamusie Kwietniowe 2015! cz.II

[madzixx88]

Dzięki Dziewczyny za wsparcie
latałam jak głupia do wc i sprawdzałam czy wszystko ok, ale tylko wtedy ta ciupka sie pojawiła i potem juz normalnie wiec sie nie zamartwiam
torbieli nie mam bo w karcie mam, że jajniki ok ale mam nadżerkę niestety, miałam wymrażaną 1,5 r temu ale się odnowiła i podejrzewam, ze to od tego, bo przed ciażą jak się ostrzej kochaliśmy to też pojawiało się coś podobnego :/

Napisane przez blackberry89

Jeszcze raz próbuje foto.

piękny brzuszek
ja nawet połowy takiego nie mam

Napisane przez rosarioV

No a u mnie obiadek czeka na nagrzanie piekarnika Mam nadzieję, że będzie dobre bo wymyśliłam farsz do schabu z pora, papryki i jabłka :P mi smakował jak jadłam po zrobieniu, ale ja to mam zmienne smaki więc zobaczymy a do tego pieczone ziemniaki w foli z piekarnika i gotowana marchewka, i chyba zrobie pure z marchewki No to się pochwaliłam moim obiadkiem

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Mój kalafior daje dziś o sobie znać... najpierw wstawiłam piekarnik, nagrzał sie i myślę co tak śmierdzi i tyle dymu ? Nie wyjęłam patelni z piekarnika z olejem wietrze mieszkanie...
I drugie idę myć głowę, leje wodę na głowę i coś mi przeszkadza... okularów nie zdjęłam hihi

hahah z patelnią kiedyś tak zrobiłam jeszcze bez kalafiora
ale z okularami nigdy


ja na obiadek zrobiłam talarki jabłkowe z cukrem pudrem

wybieramy się dziś ze znajomymi na festiwal świateł u nas w Łodzi-Light Move Festival, już wczoraj się zaczął i jest podobno pięknie
muszę się zdrzemnąć godzinkę bo nie wysiedzę już na mieście tak długo

[soniuska]

Gaz nam wystarczy

Blackberry brzunio

[Majka232]

Ja wcześniej nie słyszałam o tym gazie rozweselającym.
Mam nadzieję Dziewczyny, że on pomaga

U nas dziś tak piękna pogoda była - słońce i bardzo ciepło, chodziłam w bluzeczce bawełnianej i było ok.
Czuję się jakoś ociężale i przemęczona. Cały czas coś mi się chce, a jak jem to mi nie smakuje - ani słodkie, ani ostre itd.

[soniuska]

U nas lalo
i pochmurno i zimno.
Wracamy dopiero do domi,a na 19 znajomi. Musze szybko posprzatac:/

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

I w sumie to ledwo zyje :P

[FlightlessBird]

Napisane przez boleczka93

Ja nie wiem czego sie boje. Chyba bolu nie tylko tego zeby z dzidzia bylo wszystko dobrze

ja też tego najbardziej będę się bała



za wczasu odpukuję w niemalowane ale mam dziś apetyt

[Majka232]

Napisane przez soniuska

U nas lalo
i pochmurno i zimno.
Wracamy dopiero do domi,a na 19 znajomi. Musze szybko posprzatac:/

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

I w sumie to ledwo zyje :P

Ooo widzisz, a ja mam nadzieję, że i jutro będzie tak cieplutko i ładnie, bo wybieramy wie w plener

Mi Tż obiecał BigMaca i za ok.1,5 godz. będę się delektować jego smakiem (BMaca nie Tż-ta )

Oglądam Hels Kitchen, właściwie to pierwszy raz, dziwny program

[blackberry89]

A mi pękała głowa, musiałam się zdrzemnac i jeszcze boli trochę. Nie chce brać tabletki.
Mama do mnie dzwoniła przed chwilą że mojej kuzynki mąż miał wypadek. Chyba ktoś w jego auto terenówą wjechal. Podobno gada od rzeczy i ma ogromnego guza na głowie. W sumie to nie wiem co tam się dzieje teraz nawet a nie pojadę tam bo to 150km. Smutno mi :-(

[soniuska]

Bird super ze maszapetyt

Majka o zazdro !

Blackberry wspolczuje
Na pewno bedzie dobrze,nie stresuj sie


A my znow wojna

[blackberry89]

Napisane przez soniuska

Bird super ze maszapetyt

Majka o zazdro !

Blackberry wspolczuje
Na pewno bedzie dobrze,nie stresuj sie


A my znow wojna

:-*

Ja oglądam reksia na youtube. Całą serię. Zapomnialam jaka to piękna bajka.

[Majka232]

Napisane przez soniuska

A my znow wojna

A co się stało?
Wojna - brzmi poważnie

[Koperco]

Sonia wojna? co się dzieje??

Współczuję wypadku. Chłopak mojej koleżanki miał też wypadek samochodowy - ledwie przeżył, w spiączce faramkologicznej miesiąc a teraz tylko rehabilitacja go czeka. A też nie mógł mówić potem było co raz lepiej więc TRZYMAM KCIUKI!!

Mnie nacinali ale nawet nie poczułam kiedy i nie ma śladu teraz nawet, bo tylko troszkę nacinali.

A my dziś za to super dzień mieliśmy)
Nancy kolana mnie bolały ale pod koniec III trymestru ze względu na większą wagę. Jeśli nie masz przeciwskazań poćwicz-na prawdę pomaga.

Pavlinecka - co ćwiczysz? jakiś fitness/siłownia czy w domu??

[rosarioV]

Blackberry mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.
a ja powróciłam z urodzinek sama tż został u ojca na meczu, wole żeby z ojcem oglądnął niż z kumplami i pojechaliśmy do kiku i wydałam 10 zł a kupiłam dwie podkoszulki i jeden stanik XD stanik wyniósł mnie 2 zł hihi z 22 przeceniony na taką promkę trafiłam a podkoszulki po 4 jutro też jedziemy popatrzeć dłużej i może jakąś koszulkę dla siebie wyłowie z promki Bo dzis mnie tak pęcherz wołał, że nie zdążyłam wszystkiego obejrzeć

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

no jakiś cud normalnie pustka na wizażu w sobote wieczorem

[soniuska]

Blackberry hehe jaka misja-reksio

Majka,Koperco no wojna sie odbyla. Oczywiscie to ja jestem ta zla,najgorsza. Ale trudno

Koperco super ze sie bawiliscie dobrze

Rosario hehe. U nas znajomi
O mamo co za zaksy dobre:P

[Koperco]

O matko i córko...Może wykłocicie się teraz a jak będzie Maluch to juz będzie limit wyczerpany?

A mnie coś znów bierze już chyba z 3 raz. Tym razem właśnie robi się syrop z cebuli, może pomoże...Ale gardło już mnie boli więc wątpie że się wykaraskam..

teraz meczyk i herbatka z cytrynką razem z TŻ

[soniuska]

Napisane przez Koperco

O matko i córko...Może wykłocicie się teraz a jak będzie Maluch to juz będzie limit wyczerpany?

A mnie coś znów bierze już chyba z 3 raz. Tym razem właśnie robi się syrop z cebuli, może pomoże...Ale gardło już mnie boli więc wątpie że się wykaraskam..

teraz meczyk i herbatka z cytrynką razem z TŻ

Kochana herbatka z cytrynka i miodem polecam
Syrop z cebuli i bedziesz zdrowa

Mysle ze chwilowy kryzys mamy..

[Majka232]

Napisane przez soniuska

Majka,Koperco no wojna sie odbyla. Oczywiscie to ja jestem ta zla,najgorsza. Ale trudno

Na pewno macie taki chwilowy kryzys. Może Tż troszkę przeraża odpowiedzialność jego w roli ojca i tak reaguje. Faceci to tak naprawdę słaba płeć

rosario - zaszalałaś na zakupach

Koperco - może się troszkę ponacieraj na noc i pod kołderkę


Zjadłam Maca, teraz szejka wciągam

[soniuska]

Napisane przez Majka232

Na pewno macie taki chwilowy kryzys. Może Tż troszkę przeraża odpowiedzialność jego w roli ojca i tak reaguje. Faceci to tak naprawdę słaba płeć

rosario - zaszalałaś na zakupach

Koperco - może się troszkę ponacieraj na noc i pod kołderkę


Zjadłam Maca, teraz szejka wciągam

Ja mysle ze jest zly bo wraca z pracy a ja ciagle bym chciala zeby sie mna zajmowal,tzn on chce sie soba troche zajac,odpoczac a ja mu truje.
Ale ogolem on swiety tez nie jest.
No coz,zobaczyny
Teraz sa u nas znajomi

Zazdro maka!

Bylam w tesco i kupilam 5par skarpetek za 22zl i 2pary niedrapek za 7zl

[Majka232]

Napisane przez soniuska

Ja mysle ze jest zly bo wraca z pracy a ja ciagle bym chciala zeby sie mna zajmowal,tzn on chce sie soba troche zajac,odpoczac a ja mu truje.
Ale ogolem on swiety tez nie jest.
No coz,zobaczyny
Teraz sa u nas znajomi

Zazdro maka!

Bylam w tesco i kupilam 5par skarpetek za 22zl i 2pary niedrapek za 7zl

Trzeba przetrwać ten mały kryzys

Teraz pękam po tym jedzeniu

Fajne zakupy. Mała rzecz a cieszy

Ja na razie starszakowi kupuję. Zazwyczaj z zakupów coś mu przywożę, bo nie mogę się powstrzymać chociaż się staram

[rybcia2309]

Napisane przez Majka232

Ja wcześniej nie słyszałam o tym gazie rozweselającym.
Mam nadzieję Dziewczyny, że on pomaga

U nas dziś tak piękna pogoda była - słońce i bardzo ciepło, chodziłam w bluzeczce bawełnianej i było ok.
Czuję się jakoś ociężale i przemęczona. Cały czas coś mi się chce, a jak jem to mi nie smakuje - ani słodkie, ani ostre itd.

Nie wiem czy powinnam straszyc ale on nie pomaga nic a nic wiec nawet o niego nie proszę : ( nie martw sie u mnie zo tez nie ma juz szukalam zreszta gin nasraszyl mnie ze z zoo czesto jest problem z rodzeniem i trzeba kleszczowo dzidzie wyciągać bo jest oslabiona lekiem...co do naciecia to serio w porownaniu z porodem to Pikuś jedyne co pilnujcie aby wody wam nie saczyly się to wtedy lepiej sie rodzi bo jest nawilżenie ja rodzilam na sucho :/ i serio czekalam az glupia baba pozwoli mi juz przec bo mialam parte na jednym stole ona sobie siedziala przy biurku i z tymi partymi mialam przejść na drugi stół...przezylam i synek tez to jest cud wiec baby damy rade

Napisane przez Koperco

O matko i córko...Może wykłocicie się teraz a jak będzie Maluch to juz będzie limit wyczerpany?

A mnie coś znów bierze już chyba z 3 raz. Tym razem właśnie robi się syrop z cebuli, może pomoże...Ale gardło już mnie boli więc wątpie że się wykaraskam..

teraz meczyk i herbatka z cytrynką razem z TŻ

Oj kobitko kuruj sie co ciebie tak rozwala coraz może spocona na dwór biegasz... i chodź w chustkach bo gardło to masakra ja ciagle łapie

[Majka232]

Napisane przez rybcia2309

Nie wiem czy powinnam straszyc ale on nie pomaga nic a nic wiec nawet o niego nie proszę : ( nie martw sie u mnie zo tez nie ma juz szukalam zreszta gin nasraszyl mnie ze z zoo czesto jest problem z rodzeniem i trzeba kleszczowo dzidzie wyciągać bo jest oslabiona lekiem...co do naciecia to serio w porownaniu z porodem to Pikuś jedyne co pilnujcie aby wody wam nie saczyly się to wtedy lepiej sie rodzi bo jest nawilżenie ja rodzilam na sucho :/ i serio czekalam az glupia baba pozwoli mi juz przec bo mialam parte na jednym stole ona sobie siedziala przy biurku i z tymi partymi mialam przejść na drugi stół...przezylam i synek tez to jest cud wiec baby damy rade

U mnie w szpitalach jest zzo i uważam, że kobiety powinny mieć możliwość korzystania z tej opcji, a nie tu jest, tam nie ma, a wszyscy płacimy składki zdrowotne

[Koperco]

Napisane przez rybcia2309

Oj kobitko kuruj sie co ciebie tak rozwala coraz może spocona na dwór biegasz... i chodź w chustkach bo gardło to masakra ja ciagle łapie

U mnie chłopaki co rusz chorzy.. Mnie 3 razy brało ale udalo mi się wykręcić chorobie. Dziś chyba nie da rady, no zobaczymy czy mnie syrop z cebuli poratuje

Bez szalika/chusty o ja sie nie ruszam-jak mi po szyi wieje to mnie coś bierze

[blackberry89]

Napisane przez soniuska

Blackberry hehe jaka misja-reksio

Majka,Koperco no wojna sie odbyla. Oczywiscie to ja jestem ta zla,najgorsza. Ale trudno

Koperco super ze sie bawiliscie dobrze

Rosario hehe. U nas znajomi
O mamo co za zaksy dobre:P

reksio super jest!

Napisane przez rosarioV

Blackberry mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.
a ja powróciłam z urodzinek sama tż został u ojca na meczu, wole żeby z ojcem oglądnął niż z kumplami i pojechaliśmy do kiku i wydałam 10 zł a kupiłam dwie podkoszulki i jeden stanik XD stanik wyniósł mnie 2 zł hihi z 22 przeceniony na taką promkę trafiłam a podkoszulki po 4 jutro też jedziemy popatrzeć dłużej i może jakąś koszulkę dla siebie wyłowie z promki Bo dzis mnie tak pęcherz wołał, że nie zdążyłam wszystkiego obejrzeć

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

no jakiś cud normalnie pustka na wizażu w sobote wieczorem

wszyscy mecz oglądają

Napisane przez soniuska

Kochana herbatka z cytrynka i miodem polecam
Syrop z cebuli i bedziesz zdrowa

Mysle ze chwilowy kryzys mamy..

Soniu, powiem ci że takie kryzysy trzeba przetrwać. I pamiętać że w związku najważniejsza jest rozmowa. Umowcie się jakoś ile czasu ma on dla siebie a ile dla ciebie. Mam nadzieję że się ułoży.

[rybcia2309]

Napisane przez Majka232

U mnie w szpitalach jest zzo i uważam, że kobiety powinny mieć możliwość korzystania z tej opcji, a nie tu jest, tam nie ma, a wszyscy płacimy składki zdrowotne

Powiem ci ze tez tak myslalam ale mbie lekarz przestraszyl choc pewnie mowia tak bo nie mają : / w sumie to takie niesprawiedliwe bo każda kobieta powinna mieć szanse godnie urodzić skoro zyjemy w lepszych czasach, zaraz sobie mysle ze i tak jestem niewdzieczna bo wiele kobiet rodzi gdzieś na drodze, w domu, po cichu, samotnie...nikt ich nie widzi...tak mnie naszło...oj smutno jakoś, ale wierzę tez w to ze koviety maja dar żeby sprostać trudom, bólowi....czasami tylko psychicznie podupadamy

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Ooo dopiero dojrzalam ze pisze zoo jak faktycznie zooo ze zwierzetami a nie zzo hehehe

[Majka232]

Napisane przez rybcia2309

Powiem ci ze tez tak myslalam ale mbie lekarz przestraszyl choc pewnie mowia tak bo nie mają : / w sumie to takie niesprawiedliwe bo każda kobieta powinna mieć szanse godnie urodzić skoro zyjemy w lepszych czasach, zaraz sobie mysle ze i tak jestem niewdzieczna bo wiele kobiet rodzi gdzieś na drodze, w domu, po cichu, samotnie...nikt ich nie widzi...tak mnie naszło...oj smutno jakoś, ale wierzę tez w to ze koviety maja dar żeby sprostać trudom, bólowi....czasami tylko psychicznie podupadamy

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Ooo dopiero dojrzalam ze pisze zoo jak faktycznie zooo ze zwierzetami a nie zzo hehehe

Możliwość powinna być, ewentualnie można z niej nie korzystać.

Jedno urodziłaś, to i drugie urodzisz, a poza tym drugi poród jest łatwiejszy

[rybcia2309]

Też na to liczę : ) w sumie to sie bogodzilam z tym ze musze pocierpiec, oby tylko depresja juz nigdy nie wróciła

[blackberry89]

Napisane przez Majka232

Możliwość powinna być, ewentualnie można z niej nie korzystać.

Jedno urodziłaś, to i drugie urodzisz, a poza tym drugi poród jest łatwiejszy

Ja się kiedys panicznie bałam rodzic a teraz wierzę że bolowi dam radę. Gorzej niż bólu boję się wrednych położnych które zamiast pomoc będą mi dowalac.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez rybcia2309

Też na to liczę : ) w sumie to sie bogodzilam z tym ze musze pocierpiec, oby tylko depresja juz nigdy nie wróciła

Rodzilas bez znieczulenia? Jak wspominasz? tylko szczerze

[Majka232]

Napisane przez rybcia2309

Też na to liczę : ) w sumie to sie bogodzilam z tym ze musze pocierpiec, oby tylko depresja juz nigdy nie wróciła

Napisane przez blackberry89

Ja się kiedys panicznie bałam rodzic a teraz wierzę że bolowi dam radę. Gorzej niż bólu boję się wrednych położnych które zamiast pomoc będą mi dowalac.

Będzie dobrze. Nie można się nakręcać myślami o porodzie, bo to nie ma sensu. Ja też miałam trochę przeżyć nazwijmy to okołoporodowych i psychicznie było mi ciężko

Idę wywiesić pranie i spać i pewnie jutro będę miała do nadrabiania kilka stron "nocnych rozmów na wizażu"

Dobranoc Dzielne Kobiety!

[soniuska]

Majka hehe

Blackberry tez mam nadzieje

[rybcia2309]

Napisane przez blackberry89

Ja się kiedys panicznie bałam rodzic a teraz wierzę że bolowi dam radę. Gorzej niż bólu boję się wrednych położnych które zamiast pomoc będą mi dowalac.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------



Rodzilas bez znieczulenia? Jak wspominasz? tylko szczerze

Nie chcesz wiedzieć : ) ja źle trafiłam więc nie bierz do siebie tego bo grint to dobra położna, fajne było ze mialam cewnik i w sumie on wywołał poród, małe skurcze były od 14, urodziłam o 4, nie życzyli sobie abym rodzila w nocy, dsli czopka i kazali nie panikowac, meza na chama wysylali do domu ale mnie nie zostawił, ból był jakbym umierala ale to dlatego że leżalam z partymi i pani totalnie miala mnie w duuu, potem sie okazało ze prawie nie mam wód, ale bylo mi wszystko jedno...bo przez około 2 tyg mi sie sączyly, ale przeżyłam i maz mnie nie zostawil do konca choc potem było niewiele lepiej bo z bólu fizycznego poszło na psychiczny bo wymyslili mi chorobe weneryczna o ze dziecko moglam zarazic maaaaaasakra, ale nie chce dolowac i zaśmiecac wam myśli, bo wiem ze mozna trafic na super babke i bedzie git

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Dodam ze bylam tylko z mężem

[blackberry89]

Napisane przez rybcia2309

Nie chcesz wiedzieć : ) ja źle trafiłam więc nie bierz do siebie tego bo grint to dobra położna, fajne było ze mialam cewnik i w sumie on wywołał poród, małe skurcze były od 14, urodziłam o 4, nie życzyli sobie abym rodzila w nocy, dsli czopka i kazali nie panikowac, meza na chama wysylali do domu ale mnie nie zostawił, ból był jakbym umierala ale to dlatego że leżalam z partymi i pani totalnie miala mnie w duuu, potem sie okazało ze prawie nie mam wód, ale bylo mi wszystko jedno...bo przez około 2 tyg mi sie sączyly, ale przeżyłam i maz mnie nie zostawil do konca choc potem było niewiele lepiej bo z bólu fizycznego poszło na psychiczny bo wymyslili mi chorobe weneryczna o ze dziecko moglam zarazic maaaaaasakra, ale nie chce dolowac i zaśmiecac wam myśli, bo wiem ze mozna trafic na super babke i bedzie git

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Dodam ze bylam tylko z mężem

No właśnie wrednej się obawiam. Muszę się zorientować ile się płaci u mnie za położna.