Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

[Koralinka86]

Napisane przez kasiamagda23

GOSIACZKU GRATULACJE

Dziewuszki chyba kolej na mnie... O 6 rano odeszły mi wody. Jestem w szpitalu od około 9, na usg wszystko dobrze z dzidzia, na ktg skurczy brak chociaż ja czuje 40-50sekundowe co 10 minut...

O dziwo jestem spokojna i bardzo podekscytowana proszę Was o kciuki!!

Będę pisać, bo lekarz twierdzi ze na szybki poród się nie zapowiada...

Trzymam kciuki, aby akcja była jednak szybka! Czekam na wieści

Pozdrawiam. K86

[daszna]

kasiamagda: trzymam kciuki!!! szybkiego porodu!

[glossary]

ja też trzymam kciuki

[CoffeeMonster]

Napisane przez abrakatabra

czekamy na kolejnego malucha dlaczego lekarz twierdzi, że nie będzie szybko?

Coffe miałam to samo dzisiaj w nocy, już myślałam że wreszcie coś zacznie dziac się frustracja sięga zenitu. Nikt nie wspominał, że będą jutro wywołać poród?

Lekarz tylko powiedział, że jeśli nic nie ruszy to 12.10 mamy się zgłosić do szpitala, pewnie będą wywoływać, ale zobaczymy.....on tam jest zastępcą ordynatora, więc może się wystraszą i mnie zostawią. Z drugiej strony jeśli łożysko, przepływy i wszystko ok, to w sumie nie ma za bardzo podstaw do wywołania i mogą odesłać do domu, tymbardziej, że na porodówkach tłumy. Na dwoje babka wróżyła, a ja sama nie wiem co bym chciała bardziej!

Zmęczona jestem....czekaniem, bólami...chociaż ta zgaga przebrzydła przeszła, nawet wczoraj kolację normalnie zjadłam! Za to spojenie łonowe tak boli, że ledwo daję radę się poruszać i brzuch ćmi cały czas...ma jeszcze 1 nocke, może coś ruszy Ale raczej już bez przekonania to piszę.

Trzymaj się również! Okropne to jest...

Do kogo mogę jutro pisać w razie co? Niby mam neta w komórce, ale ciężko się obsługuje, bo ekranik mały....Miałam numer do Kasiamagda....ale teraz to chyba nieaktualne, ktoś mi wyśle na priv?

[Ol7cia]

Coffe wysłałam Ci swój numer

Napisane przez kasiamagda23

GOSIACZKU GRATULACJE

Dziewuszki chyba kolej na mnie... O 6 rano odeszły mi wody. Jestem w szpitalu od około 9, na usg wszystko dobrze z dzidzia, na ktg skurczy brak chociaż ja czuje 40-50sekundowe co 10 minut...

O dziwo jestem spokojna i bardzo podekscytowana proszę Was o kciuki!!

Będę pisać, bo lekarz twierdzi ze na szybki poród się nie zapowiada...

Zatem kochana trzymamy mocno kciuki może Gosia przerwała w końcu tą pustkę i teraz znowu się posypią maleństwa

Purblanca dzięki za wsparcie

[PedzacaSkarpeta]

Napisane przez gosiakk23

Mam synusia!! Poród po bardzo długich i bolesnych skurczach zakończył sie cesarka i moze to i lepiej Julinek przyszedł na świat o 23:55 długi 56 i waży 3400 widziałam go dosłownie na chwilkę jak po cc przstawili mu go do buzi-płakał a gdy zaczęłam do niego mówić pzestal <3 płakałam jak głupia Tz go kangurowal- nie był przy mnie jak miałam cc mimo iż była taka możliwość, nie chciałam żeby jeszcze więcej przechodził, a był naprawdę dzielny , wylam z bólu- on masowal mi plecy bo bol był z krzyża chodził ze mną pod prysznic i wycieral, zmieniał podkłady i podpaski zakrwawione.. Był kochany Kocham go bardzo

Gosia, wielkie gratulacje Brawa dla Ciebie, że wytrwałaś w tych bólach gdzieś czytałam, że to lepsze dla dziecka niż cesarka na zimno bo to poniekąd przygotowuje maluszka do wyjścia. Dużo zdrówka dla Was a dla męża za pomoc należy się chłopakowi

Napisane przez PurBlanka

Musi być w pracy 27 października, więc wyjazd 25 albo 26. Powiedział, że jeszcze jak się uda to o tydzień może przedłużyć. Jeśli go w ogóle będą chcieli tam dalej po takiej nieobecności
Ale wiesz, ja prawidłowo mam termin na 28 Żałuję, że namówiłam go na tak szybki przyjazd. Z jednej strony cieszę się, że jest ze mną w te ostatnie tygodnie, ale z drugiej, jakby przyjechał później, miałby większe szanse na zobaczenie Małego
Ja na prawdę liczyłam na ten pessar i w ogóle. A tu się nic nie rusza Rozwarcie się nie zwiększa, żadnych skurczybyków. Chwilami mam wrażenie, że brzuch do góry idzie
W środę mam wizytę, planuję porozmawiać z lekarzem, żeby jakoś pomógł mojemu tżtowi zobaczyć synka i pobyć z nim chociaż chwilę

Chce Wam się dalej tak ostro sprzątać ? Nie dziwię się, że gości nie chcesz przyjmować, ja też wieczory mam najgorsze, kręgosłup odmawia posłuszeństwa Ale dziś idziemy o 19 do znajomych, niech tz obejrzy sobie mecz w jakimś męskim gronie

Nie martw się, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Może jeszcze ułoży się zupełnie inaczej niż byście chcieli i stwierdzicie, że i tak wyszło najlepiej Życzę jak najlepiej!

Napisane przez kasiamagda23

GOSIACZKU GRATULACJE

Dziewuszki chyba kolej na mnie... O 6 rano odeszły mi wody. Jestem w szpitalu od około 9, na usg wszystko dobrze z dzidzia, na ktg skurczy brak chociaż ja czuje 40-50sekundowe co 10 minut...

O dziwo jestem spokojna i bardzo podekscytowana proszę Was o kciuki!!

Będę pisać, bo lekarz twierdzi ze na szybki poród się nie zapowiada...

mocne za szybką akcję

Dziewczyny po terminie, za Was też kciuki i głowy do góry Już tyle za Wami, a to ew. parę dni tylko. Wiem, że łatwo pisać i jak będę na tym etapie to też będę narzekała ale chciałabym Was teraz jakoś pocieszyć

Ja wieczorem miałam przepowiadacze a teraz czuję jakbym miała zakwasy Mężowi to nawet już nie wspominam, bo zaczyna świrować i ciągle pyta czy rodzę
I jeszcze pytanie mam, jak łapie Was skurcz to zawsze na całej powierzchni czy zdarza się z jednej strony albo na górze np.?

[nowa8686]

No nie Kasiamaga gdzie
sie wpychasz w kolejke hihi
Zartuje . Kciuki trzymam.

Bylam w ross po pieluchach pustka... . Kupilam z babydream za 9 zl z/czyms 30 szt 1. Ktos mi zachwalal to sprobujemy za takie pieniadze... Wychodzi cos ok 30 gr za pampka.

Ja jutro jeszcze przeboleje brak rodzenia. Maz ma/wolne a pod wieczor ma wpasc czworka znajomych tak troche urodzinowo w sumie.

[Lunnas]

Witam Wszystkie Mamusie i te co nadal oczekują na swoje pociechy

Niestety na razie mam brak czasu na nadrabianie forum, każdą wolną chwilkę kiedy Mały w końcu śpi ja też staram się nadrobić sen i ogarnąć mieszkanie..

Nadal walczymy o kp, jest ciężko ale zazwyczaj po wpychaniu mu cyca przez jakieś 30 min w końcu łapie poprawnie i je więc jakiś przełom mamy

Gratulacje dla wszystkich Mam i nowo narodzonych Maluszków
i kciuki dla wszystkich w dwupakach

A właśnie po wielu sporach z TŻ wkońcu wybraliśmy imię Wiktor (przeszła propozycja TŻ oczywiście). Musieliśmy na szybko jakieś podać w szpitalu bo inaczej nie przyjęli by nas na wizytę.. no ale kolejne imię ja będę wybierać

I jeszcze mam pytanie... ile właściwie takie 11 dniowe dziecko powinno jeść? Bo ten to może non stop i ciągle głodny jest

[gargantuiczna]

Napisane przez Lunnas

Witam Wszystkie Mamusie i te co nadal oczekują na swoje pociechy

Niestety na razie mam brak czasu na nadrabianie forum, każdą wolną chwilkę kiedy Mały w końcu śpi ja też staram się nadrobić sen i ogarnąć mieszkanie..

Nadal walczymy o kp, jest ciężko ale zazwyczaj po wpychaniu mu cyca przez jakieś 30 min w końcu łapie poprawnie i je więc jakiś przełom mamy

Gratulacje dla wszystkich Mam i nowo narodzonych Maluszków
i kciuki dla wszystkich w dwupakach

A właśnie po wielu sporach z TŻ wkońcu wybraliśmy imię Wiktor (przeszła propozycja TŻ oczywiście). Musieliśmy na szybko jakieś podać w szpitalu bo inaczej nie przyjęli by nas na wizytę.. no ale kolejne imię ja będę wybierać

I jeszcze mam pytanie... ile właściwie takie 11 dniowe dziecko powinno jeść? Bo ten to może non stop i ciągle głodny jest

IMO to dobrze, że non stop chce. Rozkręca Ci laktację, bo daje piersiom znać, że mają produkować, bo jest popyt. Chyba niekoniecznie musi być głodny. Może chcieć possać, przytulić się czy cokolwiek. Poza tym - ponoć cyckiem się nie przekarmi

[kasiamagda23]

Skurcze się nasiliły czyt. wbijam zęby w poduszkę, ale nadal średnio co 8-10 minut, byłam na ktg, ale szczegółów nie znam jeszcze. Pobrali mi krew i wkłuli się pod wenflon ale na razie nic nie założyli.
Oprócz tego zjadłam dobry obiad i udało mi się wykupkac ( o zgrozo, wydawało mi się ze Milek się przy tym urodzi )
Humor ogólnie dopisuje tylko na tych skurczach mam ochotę komuś przypier@#€%&!!!

[nowa8686]

Napisane przez kasiamagda23

Skurcze się nasiliły czyt. wbijam zęby w poduszkę, ale nadal średnio co 8-10 minut, byłam na ktg, ale szczegółów nie znam jeszcze. Pobrali mi krew i wkłuli się pod wenflon ale na razie nic nie założyli.
Oprócz tego zjadłam dobry obiad i udało mi się wykupkac ( o zgrozo, wydawało mi się ze Milek się przy tym urodzi )
Humor ogólnie dopisuje tylko na tych skurczach mam ochotę komuś przypier@#€%&!!!

Mimo, ze boli zazdroszcze.

[agnieszkakr1987]

Napisane przez kasiamagda23

Skurcze się nasiliły czyt. wbijam zęby w poduszkę, ale nadal średnio co 8-10 minut, byłam na ktg, ale szczegółów nie znam jeszcze. Pobrali mi krew i wkłuli się pod wenflon ale na razie nic nie założyli.
Oprócz tego zjadłam dobry obiad i udało mi się wykupkac ( o zgrozo, wydawało mi się ze Milek się przy tym urodzi )
Humor ogólnie dopisuje tylko na tych skurczach mam ochotę komuś przypier@#€%&!!!

Trzymam mocne kciuki. Już jesteś tak blisko

[PedzacaSkarpeta]

Napisane przez nowa8686

Mimo, ze boli zazdroszcze.

Czuję dokładnie to samo

A mi właśnie chyba odpadł kawałek czopa. Nie mam pewności, bo zrobiłam siusiu, na papierze nic nie było to spuściłam wodę i w ostatnim momencie zobaczyłam na muszli glutka bladobrązowego. Ale pewności nie mam Jejku, żeby to było TO i zaczęło się dziać

[Lunnas]

Dodałam zdjęcie Wiktorka w klubie

[nowa8686]

Napisane przez PedzacaSkarpeta

Czuję dokładnie to samo

A mi właśnie chyba odpadł kawałek czopa. Nie mam pewności, bo zrobiłam siusiu, na papierze nic nie było to spuściłam wodę i w ostatnim momencie zobaczyłam na muszli glutka bladobrązowego. Ale pewności nie mam Jejku, żeby to było TO i zaczęło się dziać

Omg . To ja tu chyba sama zostane

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez Lunnas

Dodałam zdjęcie Wiktorka w klubie

Juz oblukałam

[PurBlanka]

Kasiamagda, dajesz Mamuśka !! Jesteśmy z Tobą,
Może razem z Gosiakiem dobrą passę podtrzymacie i kolejne będą się wykluwać
Coffe, Olcia, Abrakatbra Która jeszcze po terminie bo już się gubię

Daszna, tak, w lipcu wyjechał, teraz przyjechał na urlop ale wraca tam...Chcemy chociaż trochę się dorobić, tylko jakim kosztem Dziś idziemy do znajomych, mieszkają na 4 piętrze, to jak to było ? Co drugi schodek ? No i może wieczorem małe co nie co jak dam radę

Nowa, na razie jestem z Tobą Ale wyklujmy się na dniach, proszę Maja ! Oliwier ! Do roboty dzieciaki...

[wodaqua]

Napisane przez gargantuiczna

IMO to dobrze, że non stop chce. Rozkręca Ci laktację, bo daje piersiom znać, że mają produkować, bo jest popyt. Chyba niekoniecznie musi być głodny. Może chcieć possać, przytulić się czy cokolwiek. Poza tym - ponoć cyckiem się nie przekarmi

Miałam to samo pisać
Przytulasek jest i tyle

Kasiamagda!!! Miłosz, nie daj mamie długo na Ciebie czekać!

[ever_92]

GOSIAK gratulacje!!! Kurde tylko tyle h meczenia sie i na koniec i tak cc

KASIAMAGDA trzymam kciuki

NOWA oj nieee, sama to nie zostaniesz mi to nawet czop nie schodzi ani nic, a skurcze to juz tak dlugo mam i nic

[CoffeeMonster]

Napisane przez kasiamagda23

Skurcze się nasiliły czyt. wbijam zęby w poduszkę, ale nadal średnio co 8-10 minut, byłam na ktg, ale szczegółów nie znam jeszcze. Pobrali mi krew i wkłuli się pod wenflon ale na razie nic nie założyli.
Oprócz tego zjadłam dobry obiad i udało mi się wykupkac ( o zgrozo, wydawało mi się ze Milek się przy tym urodzi )
Humor ogólnie dopisuje tylko na tych skurczach mam ochotę komuś przypier@#€%&!!!

Ojej, biedna trzymaj się tam! A może już jesteś po? Kciuki, kciuki mocne

Olcia, dzięki za numer, zapisuję

Idę fotkę obczajać

[ever_92]

Ja swoj skurcz czuje tak, ze caly brzuch twardy, spiety...

GOSIAK ma Twardego Tz, tyle dal rade

PURBLANKA tak ciezko z tym wolnym wycelowac... zwlaszcza jak Tz za granica. Dlatego moja mama sie zaoferowala na przyjazd, to powiedzialam, ze po Wszystkich Swietych, wiec wtedy w ciagu tych 2 tyg mala musi przyjsc na swiat. Wiadomo- Tz najwazniejszy.

Mi z powodu mojego tak smutno czasami, ze nawet nic mi sie juz na forum pisac nie chce- ale czytam Was i uzupelniam liste. Niby teraz w weekend jest w domu, ale dziwnie... jakby go nie bylo i nadal czuje, ze nie zwraca na mnie uwagi. Czasami nagle rycze, ze tylko w domu chyba mu przeszkadzam...

Maraton gosci juz mialam i tez juz nie chce wiecej. Oczywiscie zrobilam kawe, postawilam slodkosci na stol ale szybko robilam sie glodna, a prawie codziennie obiadow na tyle osob- wykluczone, czasami dla nas 2 nie mam sily robic. Wiec goscie dopiero po porodzie i to jeszcze nie tak od razu.

[siuska]

Gosia Gratulacje !!!!!! Dobrze, że wszystko się szczęśliwie skończyło.

Kasiamagda trzymam kciuki, żeby nie było tak jak u mnie. Oby szybko się rozkręciło Będzie dobrze.

[CoffeeMonster]

Ja wczoraj te skurcze czułam napięciem całego brzucha i bólem promieniującym od pośladków, przez odbyt do podbrzusza....taki mocny okresowy plus jakieś dźganie w bożenie...

wcześniej miałam tylko trwardnienia, a dźgania jak się dzidzia ruszała

Próbuję się pocieszać, że chociaż coś się dzieje i może jak mnie podłączą pod kroplówkę, to chociaż szybko pójdzie...no ale nie wiem...

[nocnyskowronek]

Napisane przez kasiamagda23

GOSIACZKU GRATULACJE

Dziewuszki chyba kolej na mnie... O 6 rano odeszły mi wody. Jestem w szpitalu od około 9, na usg wszystko dobrze z dzidzia, na ktg skurczy brak chociaż ja czuje 40-50sekundowe co 10 minut...

O dziwo jestem spokojna i bardzo podekscytowana proszę Was o kciuki!!

Będę pisać, bo lekarz twierdzi ze na szybki poród się nie zapowiada...

No to ! Oby wszystko poszło sprawnie i w miarę bezboleśnie

Dziewczynki po terminie - trzymam kciuki żeby i na Wasze dzieciaczki przyszła już pora

[nowa8686]

Purblanca, Ever to jeszcze wy

Ja/dzis padam. Krzyze bolą, nogi... Masakra.
Tz pojedzie na noc to ja kapiel a potem wstawie warzywa na/sałatke.

Ever kurcze tak przykrp sie czyta, ze/taka bidusia jestes przez tz...

[ilona872]

Powiedzcie mi bo pewnie z różnych części Polski jesteście. Ostatnio odkryłam, że w Trójmieście w niemal żadnym szpitalu nie ma co liczyć, że podadzą znieczulenie zewnątrzoponowe, chyba że ma się szczęście.
Mam strasznie niską odporność na ból, przy pierwszym była cesarka w 36 tyg, teraz już 38 tydzień i strasznie się boje porodu, a jeszcze zapewne nie dostane znieczulenia.
Wkurzające to bo NFZ przekazuje kasę na każdą rodzącą szpitalowi, i w tej kwocie jest koszt znieczulenia. Tylko zazwyczaj albo nie dają albo kręcą tak długo że anestezjolog nie zdąży przyjść i na nas zarabiają. A jak jest w waszych miastach?

[Isgaard]

Kasiamagda trzymam żebyś się za bardzo nie męczyła

ever_92

ilona a może druga cesarka? nie chciałabyś?

Napisane przez Lunnas

Dodałam zdjęcie Wiktorka w klubie

Hmmmm no to ja nie zobacze

[nowa8686]

Napisane przez ilona872

Powiedzcie mi bo pewnie z różnych części Polski jesteście. Ostatnio odkryłam, że w Trójmieście w niemal żadnym szpitalu nie ma co liczyć, że podadzą znieczulenie zewnątrzoponowe, chyba że ma się szczęście.
Mam strasznie niską odporność na ból, przy pierwszym była cesarka w 36 tyg, teraz już 38 tydzień i strasznie się boje porodu, a jeszcze zapewne nie dostane znieczulenia.
Wkurzające to bo NFZ przekazuje kasę na każdą rodzącą szpitalowi, i w tej kwocie jest koszt znieczulenia. Tylko zazwyczaj albo nie dają albo kręcą tak długo że anestezjolog nie zdąży przyjść i na nas zarabiają. A jak jest w waszych miastach?

U nas jest w obu szpitalach.

[Katrina2000]

Dziewczyny mam pytanie, bo my jeszcze nie zakupiliśmy wózka, czy możecie coś polecic, chodzi o coś lekkiego, bo mieszkamy na 3 piętrze bez windy. Myśleliśmy o mutsy 4 rider, ale boję się, że ta gondola będzie za mała za 2-3 miesiące...

[Isgaard]

Napisane przez nowa8686

U nas jest w obu szpitalach.

to że jest to znieczulenie jako opcja porodu wcale nie oznacza, że go podadzą i w tym jest największy problem w wielu szpitalach w PL.
Najczęściej jest tak, że w szpitalach robią wszystko aby nie podać, i tak najpierw jest za szybko, a potem za późno..

[magsik]

Gosiu wreszcie masz swojego synka, najszczersze gratulacje, dzielna babka z Ciebie

kasiamagda kciuki za szybką akcję