popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham

**201604181004** · 2014-10-12, 18:42

może ja jestem jakaś społecznie upośledzona, ale tak mnie naszło
idę do kina
smutny film
podniosły
wręcz patetyczny
a pańcia obok siedzi i robi CHROM CHROM SKROB SKROB CHROM CHROM KRASZ KRASZ CHROM SKROB AAMMMMMMM SIURP SIURP, bo przecież ta dorosła pani, musi, no musi zeżreć nachosy w plastikowym opakowaniu podczas tego filmu.
15 minut mija, ja już ryczę wzruszona, i następuje zamiana! pani podaje partnerowi naczosy i bierze od niego popcorn. i zaczyna się skrob skrob skrob CHAMCIAP CIAP CIAP MHGMHM SZUR SZUR SZUR....

serio, tymi naczosami myślałam że ... nie wiem, chciałam je rozgnieść jej na twarzy a pudełko postawić na głowie jak czapeczkę. nie rozumiem. niech mi ktoś wyjasni co to za fenomen nachosów że po prostu dorosły człowiek idąc na naprawdę film który nie jest amerykańską komedią albo polską komedią romantyczną, tylko na taki skłaniający do refleksji, taki co wygrywał festiwale, no po prostu musi się nażreć.
żeby to jeszcze był budyń

czy galaretka. ale nie. nachosy. popcorn. czy jest coś bardziej irytującego? chyba głośniejsze są tylko flipsy kukurydziane dla dzieci.

nie wiem może jestem przez wilki chowana ale uważam że czasami po prostu nie wypada żreć podczas seansu. wiem, to nie teatr, ale są różne rodzaje filmów - na jedne się idzie dla rozrywki, a inne to sztuka którą się podziwia. zjem sobie popcorn na "jak urodzić i nie zwariować" ale są filmy gdzie uważam że nie wypada porywać się fali amerykanizacji i po prostu żreć ciamkając. i skrobiąc. szurając. rozgryzając z otwartą paszczą te obrzydliwe śmierdzące przyprawione tłuste przekąski. a wszyscy w koło albo płaczą albo prawie wchodzą twarzą w ekran zafascynowani tym co się dzieje.
ale i tak przemiło że są miejsca gdzie pójdziesz na film i ktoś obok nie zaciamka cie na śmierć...

**201605161006** · 2014-10-12, 18:46

Zasłyszana przeze mnie rozmowa pewnej młodej 25+ głupkowatej osoby z osobą dorosłą na emeryturze, parafrazując:

Osoba starsza: nie rozumiem, jak to w kinach jeść, przecież to tak jak w teatrze, powinno być zabronione, to jest brak kultury i przeszkadza ludziom w oglądaniu

Głupkowata młoda kobieta: e tam, nie obchodzi mnie to, mnie każdy film nudzi jeśli nie jem w trakcie oglądania

Kalini · 2014-10-12, 18:50

Ja też jak to słyszę wariuję, a od tych wszystkich zapachów mam mdłości. Ostatnio jadłam coś w kinie chyba w gimnazjum. W sumie czasami chętnie bym coś zjadła, bo lubię jeść oglądając, ale nie robię tego bo wiem, że to strasznie drażniące i nie chce raczyć obcych ludzi odgłosami mojego przeżuwania.

**201604181004** · 2014-10-12, 18:52

ja mówię, to zależy od filmu. i od ludzi. jak idziesz z dziećmi na shreka, to mogą poczuć się wyjątkowo, wow popcorn, ale lubimy popcorn super zabawa kino fun.
ale jak idziesz na film wymagający myślenia, nie wiem, artystyczny? podniosły? historyczny o tematyce obozowej? naprawdę nikomu nie przechodzi przez myśl że nie-wy-pa-da...?

i też mi było słabo jak czułam te ohydne nachosy. ten popcorn to mogę zdzierżyć ewentualnie ale te nachosy to jakieś...

awia · 2014-10-12, 18:52

Nam jak sie zdarzy kupic nachosy to zawsze je z męzem pozremy podczas reklam

Tez jakies rozwiązanie. Po prostu uwielbiamy ich sos serowy

Mnie za to nic nie wkurza tak jak debile swiecacy komórkami w trakcie filmu.
Smartfony maja jednak ogromne, mocne wyświetlacze i jak ktos w trakcie do telefonu zajrzy, to swieci kazdemu siedzacemu z tylu i po bokach niemiłosiernie.
I tą metodą w krótkich, żólnierskich słowach ustawiłam wczoraj panią lat na oko 50+ która w trakcie filmu beztrosko pisala smsy.
Nie to ze raz zajrzala, przeczytala i juz.
Odpisywala, zagladala czy przyszła odpowiedz.

No matkoboskoczenstochosko. Nie moge sie skupic bo mi swieci tą latarnia po gałach.
To albo jest w kinie, na filmie, za który zaplacila niemale w koncu pieniadze, tak jak i reszta widzów na sali, albo sobie pisze smsy...

**201604181004** · 2014-10-12, 18:54

serio mój mózg nie ogarnia jak ktoś może żreć nachosy zadowolony i rozpasany gdy na ekranie wkładają noworodki do komory gazowej.

no nie wiem. nie kumam.

serio mam wysoki próg tolerancji i jak szłam na sekstaśmę to się spodziewałam że śmiechy i głośne zachowanei czy komentarze, będą normalne, bo to komedia, pełna sala, fun i tak dalej. ale są filmy gdzie nie wiem. no nie rozumiem...

Kalini · 2014-10-12, 18:56

No rozumie, ale mnie chyba to drażni zawsze. Ja wiem, że komedia itd. ale mlaskanie obok/za mną cały czas jest takie samo. Jeszcze mam takie szczęście, że nie raz zdarzyło się, że ktoś mnie oblał colą albo ubrudził sosem.
Ale jak idę na film dla filmu to już całkiem wariuję.

awia · 2014-10-12, 18:59

A z tym sie jak najbardziej zgodzę, ze są filmy na których jesc nie wypada (choc po dzwoniacych komorkach w teatrze, w trakcie trwania aktu juz mnie az tak nie dziwi)

Wiadomo, ze na komediach, bajkach czy filmach akcji sobie beztrosko ciumkac mozna, nie kazdy za tym przepada ale nic sie z tym nie zrobi, ale na niektore filmy sie idzie chyba w celach... niekoniecznie rozrywkowych.

Ale tak mi sie wydaje ze poczucie przyzwoitosci i umiejetnosc oceny co wypada, a co nie to nie jest czesta cecha w dzisiejszym swiecie.

edt: dodam, ze jak bylam na bajce (jak wytresowac smoka) za mną siedział koles, ktory trzymal buty na zagłówku siedzenia przed nim - a bylo to siedzenie kolo mnie. Nie dosc ze ciagle nogami te siedzenia bujal to centralnie jeszcze sobie je wyciągał górą,nad siedzeniem (a mnie kolo twarzy)

Załuje, ze nie mialam jakiegos ostrego przedmiotu typu szpilka bo chyba bym jej użyla.

**201605161006** · 2014-10-12, 19:04

Mnie na filmach w kinie zawsze wkurzało też głośne śmianie się.

Neonka_ · 2014-10-12, 19:20

Bardziej od głośnego jedzenia irytują mnie ludzie, którzy zabierają ze sobą alkohol i piją go podczas seansu. Chichranie się, głośne gadanie, a zwracanie uwagi nic nie daje

... tragedia

Co do samego jedzenia, bardziej zależy to od filmu tak jak tutaj drabineczka wspomniałaś. Ale z drugiej strony, ja jeśli już idę do kina to w środku tygodnia kiedy na sali jest dosłownie kilka osób więc każdy może usiąść tak, że może jeść te nachosy czy inne chrupki nie przeszkadzając innym

**201604181004** · 2014-10-12, 19:22

neonka ale nie zawsze przewidzisz gdzie kto jak usiądzie ostatecznie

mi alkohol aż tak nie przeszkadza, właśnie w filmie studyjnym jest to dość częste. właściwie tego nie słyszę. a ludzie nie biorą ze sobą pół litra tylko dwa piwa max

JohnLena · 2014-10-12, 19:24

Ja też tego nie rozumiem kompletnie i dla mnie mogliby nie sprzedawać żadnego jedzenia w kinach. Z drugiej strony nie wiem czy lepsze to czy przynoszone ze sobą najtańsze chipsy z carrefoura. W sumie wszystko jedno, ludzie są tępi i nie wiedzą na jaki film idą i po co.

**201604181004** · 2014-10-12, 19:26

johnlena - jasne że bez różnicy czy to czipsy z biedry czy naczosy. ale mówię, nie ogarniam, no po prostu nie rozumiem tego braku refleksji. okej, sprzedają, jest popularne, ludzie kupują, idziemy na komedie, wohoo fun.

ale no ja nie wiem jak ludziom przechodzi cokolwiek przez gardło gdy pokazywane są naprawdę wstrząsające sceny, albo jesli film wymaga myslenia i nie daj boze wspiecia sie na wyzszy poziom zeby w ogole zrozumiec co sie dzieje...

Kolor Bzu · 2014-10-12, 19:27

Nie przepadam za takimi podgryzaczami, ale raz na ruski rok nabieram ochoty. Jak już to zjadam wszystko podczas reklam, jeśli jakimś cudem przedłuży się to na film, to i tak ściska mnie w żołądku przy niektórych scenach i jeść nie mogę. A jeśli już dam radę coś przełknąć to robię to podczas np. głośnych fragmentów.

I o ile nie przeszkadzało mi chrupanie na "Krainie Lodu" to na takim wojennym dramacie by mnie szlag trafił.

JohnLena · 2014-10-12, 19:32

Cytat:

Napisane przez drabineczka

ale no ja nie wiem jak ludziom przechodzi cokolwiek przez gardło gdy pokazywane są naprawdę wstrząsające sceny, albo jesli film wymaga myslenia i nie daj boze wspiecia sie na wyzszy poziom zeby w ogole zrozumiec co sie dzieje...

Zgadzam się.

Selfish Girl · 2014-10-12, 19:32

Kina czasami więcej zarabiają na tych dodatkach niż na biletach XDDDDDDDD

Często chodzę do kina. Jak jakiś film mnie interesuje to idziemy z moim zazwyczaj na bardzo wieczorny seans bo wtedy do kina idzie bardzo mało osób i o ile szansa jest bardzo mała, że usiądze obok nas ktoś kto będzie żarł chipsy lub coś innego to mogę wtedy się przesiąść w inne miejsce a jak sala pełna to pech trzeba to przeżyć.

JohnLena · 2014-10-12, 19:33

Cytat:

Napisane przez Selfish Girl

Kina czasami więcej zarabiają na tych dodatkach niż na biletach XDDDDDDDD

Zawsze.

Kolor Bzu · 2014-10-12, 19:34

Cytat:

Napisane przez Selfish Girl

Kina czasami więcej zarabiają na tych dodatkach niż na biletach XDDDDDDDD

Często chodzę do kina. Jak jakiś film mnie interesuje to idziemy z moim zazwyczaj na bardzo wieczorny seans bo wtedy do kina idzie bardzo mało osób i o ile szansa jest bardzo mała, że usiądze obok nas ktoś kto będzie żarł chipsy lub coś innego to mogę wtedy się przesiąść w inne miejsce a jak sala pełna to pech trzeba to przeżyć.

To jest metoda. Ja tam po prostu zazwyczaj nie chadzam do kina. A jeśli już to tylko na coś, co dobrze wygląda na dużym ekranie, albo jak znajomi organizują jakieś większe wyjście.
Poważne filmy wolę oglądać w domowym zaciszu

**4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b** · 2014-10-12, 19:34

A na czym bylas w kinie?

**201604181004** · 2014-10-12, 19:35

i serio jeszcze raz pobłogosławię kluby filmowe, gdzie większe prawdopodobieństwo spotkać obok pana z drinkiem w ręce obok który całkowicie bezszelestnie popija raz po raz niż bandę ludzi z nachosami. swoją drogą czemu te nachosy są sprzedawane w plastikowych korytkach? żeby denerwować ludzi?

maacieek · 2014-10-12, 19:36

Ostatnio byłem na Miasto 44 większość pewnie wie jaka tematyka i choćby dla samej idei uczczenia poległych warto byłoby zachować się na poziomie przez te 2 godziny.

Ale gdzie tam. Scena gdzie słyszy się tylko odgłosy strzelania i jęki rannych, a ktoś sobie otwiera paczkę chipsów, inny siorpie jak rasowa świnia w chlewie. Później scena mniej brutalna, a wątek miłosny ochy, achy i nagle ☠☠☠ut komuś telefon zaczął dzwonić. Zamiast wyłączyć to udawał, że nie jego.

Czy to takie trudno, zjeść sobie coś przed filmem w kinie i nie musieć wcinać na całą salę? Okej rozumiem ckliwą komedyjkę i jeść popcorn czy pić tak żeby nie przeszkadzać innym, ale po co? To tylko pokazuje jaką ludzie mają kulturę i może ja jakiś staroświecki jestem, ale byłoby mi głupio mlaskać wiedząc, że nie jestem sam...

**201604181004** · 2014-10-12, 19:37

na wszystkie psy idą do nieba

Selfish Girl · 2014-10-12, 19:40

Cytat:

Napisane przez JohnLena

Zawsze.

Możliwe, że tak jest. Jak chodzę często do kina to na 20 wejść tylko raz kupiłam popcorn więc całe szczęście to ja im nie nabijam do licznika

.

Jak byłam na ostatniej części szybkich i wściekłych to 2 rzędy za mną siedziało 3 palantów z pochodzenia romskiego... Śmiechy, gadanie to nic a jaki syf po sobie zostawili to już nawet nie będę tego komentować.

aer · 2014-10-12, 19:41

Mnie najbardziej irytuje przemycanie na sale kinowa chipsow czy popcornu zakupionego wczesniej w markecie (bo taniej) a pozniej szuszczenie przez pol seansu plastikowym opakowaniem

Krutynianka · 2014-10-12, 19:48

Cytat:

Napisane przez drabineczka

serio mój mózg nie ogarnia jak ktoś może żreć nachosy zadowolony i rozpasany gdy na ekranie wkładają noworodki do komory gazowej.

no nie wiem. nie kumam.

serio mam wysoki próg tolerancji i jak szłam na sekstaśmę to się spodziewałam że śmiechy i głośne zachowanei czy komentarze, będą normalne, bo to komedia, pełna sala, fun i tak dalej. ale są filmy gdzie nie wiem. no nie rozumiem...

Byłam (i chyba wciąż jestem...

) tak samo zniesmaczona/zdziwiona/zamurowana/zdegustowana/....? podczas seansu "Powstania Warszawskiego" gdy młoda kobieta (na oko ok. 27 lat) w tym samym rzędzie żarła popkorn. Przez prawie cały film. Nie napiszę jadła, bo w głowie mi się nie mieści jak na filmie, o takiej tematyce można cokolwiek jeść

Przecież wybierając się na ten film, chyba powinno się mieć jakieś blade pojęcie, o czym to?! W dodatku z materiałów archiwalnych, to nie aktorzy tylko ludzie, którzy zostali sfilmowani w autentycznych sytuacjach...
Jak na ekranie pokazywano sceny z Woli, podwórka-studnie wypełnione zwłokami to kątem oka zauważyłam, ze pustak od popkornu zakrył łapą gębę i wjąkał: "o borze...". I żarcie się skończyło

aer · 2014-10-12, 19:54

Jeden raz w zyciu udalo mi sie trafic na seans, bez chrupania, szeleszczsenia, glupich komentarzy, swiecenia komorkami, rzucania cukierkami etc.

"Katyn" - po seansie grobowa cisza (sala pelna mlodych ludzi).

Neonka_ · 2014-10-12, 20:00

Cytat:

Napisane przez drabineczka

neonka ale nie zawsze przewidzisz gdzie kto jak usiądzie ostatecznie

mi alkohol aż tak nie przeszkadza, właśnie w filmie studyjnym jest to dość częste. właściwie tego nie słyszę. a ludzie nie biorą ze sobą pół litra tylko dwa piwa max

Nie przewidze, ale często robie rezerwacje i to juz mi daje jakiś pogląd. Zresztą przy kasach tez jest wyświetlone które miejsca zajęte. A jak mało osób to można się przesiąść. Na filmach studyjnych nie spotkałam się z piciem alkoholu, za to na dużych salach owszem. I gdyby to były dwa piwa to ok, ale ja właśnie spotkałam się z tym ze piją whisky albo pół litra

. 5 osób i jedna drze się do tej pierwszej żeby nalala do kubka. I te śmiechy; no nie tyle, mniej i inne takie. Żenada

Wysłano z tel.

_Mia · 2014-10-12, 20:03

Cytat:

Napisane przez drabineczka

zjem sobie popcorn na "jak urodzić i nie zwariować" ale są filmy gdzie uważam że nie wypada porywać się fali amerykanizacji i po prostu żreć ciamkając.

No, też tak uważam, co innego komedia, co innego film np. dramat wojenny.

Hadassah · 2014-10-12, 20:19

Mnie bardziej irytują wspomniane wcześniej smartfony, i dotyczy to KAŻDEGO filmu, mam ochotę raciczki pourywać używającym.

Też mi się w głowie nie mieści radosne chrupanie podczas filmu o tematyce wojennej/obozowej, ale generalnie jedzenie na filmach mi nie przeszkadza.

Lisciolaz Straszliwy · 2014-10-12, 20:21

Dlatego chodzę do kin studyjnych

. Nie sprzedają żarła! Co trzeba mieć w głowie, żeby umilać sobie popcornem oglądanie "Pasji"?!

- mam po tym popcornową traumę

.

Niestety, kina studyjne nie rozwiązują problemu z:
-spóźnialskimi kulającymi się po sali w poszukiwaniu swojego miejsca
-gadaniem, nadmiernymi śmichami chichami , chrapaniem [!]
-graniem w jakieś węże na komórce, że aż mi świeci po japie, choć siedzę kilka rzędów wyżej

2014-10-12, 18:42	#1
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham może ja jestem jakaś społecznie upośledzona, ale tak mnie naszło idę do kina smutny film podniosły wręcz patetyczny a pańcia obok siedzi i robi CHROM CHROM SKROB SKROB CHROM CHROM KRASZ KRASZ CHROM SKROB AAMMMMMMM SIURP SIURP, bo przecież ta dorosła pani, musi, no musi zeżreć nachosy w plastikowym opakowaniu podczas tego filmu. 15 minut mija, ja już ryczę wzruszona, i następuje zamiana! pani podaje partnerowi naczosy i bierze od niego popcorn. i zaczyna się skrob skrob skrob CHAMCIAP CIAP CIAP MHGMHM SZUR SZUR SZUR.... serio, tymi naczosami myślałam że ... nie wiem, chciałam je rozgnieść jej na twarzy a pudełko postawić na głowie jak czapeczkę. nie rozumiem. niech mi ktoś wyjasni co to za fenomen nachosów że po prostu dorosły człowiek idąc na naprawdę film który nie jest amerykańską komedią albo polską komedią romantyczną, tylko na taki skłaniający do refleksji, taki co wygrywał festiwale, no po prostu musi się nażreć. żeby to jeszcze był budyń czy galaretka. ale nie. nachosy. popcorn. czy jest coś bardziej irytującego? chyba głośniejsze są tylko flipsy kukurydziane dla dzieci. nie wiem może jestem przez wilki chowana ale uważam że czasami po prostu nie wypada żreć podczas seansu. wiem, to nie teatr, ale są różne rodzaje filmów - na jedne się idzie dla rozrywki, a inne to sztuka którą się podziwia. zjem sobie popcorn na "jak urodzić i nie zwariować" ale są filmy gdzie uważam że nie wypada porywać się fali amerykanizacji i po prostu żreć ciamkając. i skrobiąc. szurając. rozgryzając z otwartą paszczą te obrzydliwe śmierdzące przyprawione tłuste przekąski. a wszyscy w koło albo płaczą albo prawie wchodzą twarzą w ekran zafascynowani tym co się dzieje. ale i tak przemiło że są miejsca gdzie pójdziesz na film i ktoś obok nie zaciamka cie na śmierć...

2014-10-12, 18:46	#2
201605161006 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 8 575	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham Zasłyszana przeze mnie rozmowa pewnej młodej 25+ głupkowatej osoby z osobą dorosłą na emeryturze, parafrazując: Osoba starsza: nie rozumiem, jak to w kinach jeść, przecież to tak jak w teatrze, powinno być zabronione, to jest brak kultury i przeszkadza ludziom w oglądaniu Głupkowata młoda kobieta: e tam, nie obchodzi mnie to, mnie każdy film nudzi jeśli nie jem w trakcie oglądania

2014-10-12, 18:50	#3
Kalini Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 3 134	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham Ja też jak to słyszę wariuję, a od tych wszystkich zapachów mam mdłości. Ostatnio jadłam coś w kinie chyba w gimnazjum. W sumie czasami chętnie bym coś zjadła, bo lubię jeść oglądając, ale nie robię tego bo wiem, że to strasznie drażniące i nie chce raczyć obcych ludzi odgłosami mojego przeżuwania.

2014-10-12, 18:52	#4
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham ja mówię, to zależy od filmu. i od ludzi. jak idziesz z dziećmi na shreka, to mogą poczuć się wyjątkowo, wow popcorn, ale lubimy popcorn super zabawa kino fun. ale jak idziesz na film wymagający myślenia, nie wiem, artystyczny? podniosły? historyczny o tematyce obozowej? naprawdę nikomu nie przechodzi przez myśl że nie-wy-pa-da...? i też mi było słabo jak czułam te ohydne nachosy. ten popcorn to mogę zdzierżyć ewentualnie ale te nachosy to jakieś...

2014-10-12, 18:52	#5
awia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-11 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 5 577	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham Nam jak sie zdarzy kupic nachosy to zawsze je z męzem pozremy podczas reklam Tez jakies rozwiązanie. Po prostu uwielbiamy ich sos serowy Mnie za to nic nie wkurza tak jak debile swiecacy komórkami w trakcie filmu. Smartfony maja jednak ogromne, mocne wyświetlacze i jak ktos w trakcie do telefonu zajrzy, to swieci kazdemu siedzacemu z tylu i po bokach niemiłosiernie. I tą metodą w krótkich, żólnierskich słowach ustawiłam wczoraj panią lat na oko 50+ która w trakcie filmu beztrosko pisala smsy. Nie to ze raz zajrzala, przeczytala i juz. Odpisywala, zagladala czy przyszła odpowiedz. No matkoboskoczenstochosko. Nie moge sie skupic bo mi swieci tą latarnia po gałach. To albo jest w kinie, na filmie, za który zaplacila niemale w koncu pieniadze, tak jak i reszta widzów na sali, albo sobie pisze smsy... __________________ nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem

2014-10-12, 18:54	#6
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham serio mój mózg nie ogarnia jak ktoś może żreć nachosy zadowolony i rozpasany gdy na ekranie wkładają noworodki do komory gazowej. no nie wiem. nie kumam. serio mam wysoki próg tolerancji i jak szłam na sekstaśmę to się spodziewałam że śmiechy i głośne zachowanei czy komentarze, będą normalne, bo to komedia, pełna sala, fun i tak dalej. ale są filmy gdzie nie wiem. no nie rozumiem... Edytowane przez 201604181004 Czas edycji: 2014-10-12 o 18:56

2014-10-12, 18:56	#7
Kalini Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 3 134	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham No rozumie, ale mnie chyba to drażni zawsze. Ja wiem, że komedia itd. ale mlaskanie obok/za mną cały czas jest takie samo. Jeszcze mam takie szczęście, że nie raz zdarzyło się, że ktoś mnie oblał colą albo ubrudził sosem. Ale jak idę na film dla filmu to już całkiem wariuję.

2014-10-12, 18:59	#8
awia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-11 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 5 577	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham A z tym sie jak najbardziej zgodzę, ze są filmy na których jesc nie wypada (choc po dzwoniacych komorkach w teatrze, w trakcie trwania aktu juz mnie az tak nie dziwi) Wiadomo, ze na komediach, bajkach czy filmach akcji sobie beztrosko ciumkac mozna, nie kazdy za tym przepada ale nic sie z tym nie zrobi, ale na niektore filmy sie idzie chyba w celach... niekoniecznie rozrywkowych. Ale tak mi sie wydaje ze poczucie przyzwoitosci i umiejetnosc oceny co wypada, a co nie to nie jest czesta cecha w dzisiejszym swiecie. edt: dodam, ze jak bylam na bajce (jak wytresowac smoka) za mną siedział koles, ktory trzymal buty na zagłówku siedzenia przed nim - a bylo to siedzenie kolo mnie. Nie dosc ze ciagle nogami te siedzenia bujal to centralnie jeszcze sobie je wyciągał górą,nad siedzeniem (a mnie kolo twarzy) Załuje, ze nie mialam jakiegos ostrego przedmiotu typu szpilka bo chyba bym jej użyla. __________________ nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem Edytowane przez awia Czas edycji: 2014-10-12 o 19:02

2014-10-12, 19:04	#9
201605161006 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 8 575	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham Mnie na filmach w kinie zawsze wkurzało też głośne śmianie się.

2014-10-12, 19:20	#10
Neonka_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-04 Lokalizacja: uk Wiadomości: 325	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham Bardziej od głośnego jedzenia irytują mnie ludzie, którzy zabierają ze sobą alkohol i piją go podczas seansu. Chichranie się, głośne gadanie, a zwracanie uwagi nic nie daje ... tragedia Co do samego jedzenia, bardziej zależy to od filmu tak jak tutaj drabineczka wspomniałaś. Ale z drugiej strony, ja jeśli już idę do kina to w środku tygodnia kiedy na sali jest dosłownie kilka osób więc każdy może usiąść tak, że może jeść te nachosy czy inne chrupki nie przeszkadzając innym

2014-10-12, 19:22	#11
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham neonka ale nie zawsze przewidzisz gdzie kto jak usiądzie ostatecznie mi alkohol aż tak nie przeszkadza, właśnie w filmie studyjnym jest to dość częste. właściwie tego nie słyszę. a ludzie nie biorą ze sobą pół litra tylko dwa piwa max

2014-10-12, 19:24	#12
JohnLena Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-11 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 474	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham Ja też tego nie rozumiem kompletnie i dla mnie mogliby nie sprzedawać żadnego jedzenia w kinach. Z drugiej strony nie wiem czy lepsze to czy przynoszone ze sobą najtańsze chipsy z carrefoura. W sumie wszystko jedno, ludzie są tępi i nie wiedzą na jaki film idą i po co. __________________ Я свободен, словно птица в небесах, Я свободен, я забыл, что значит страх. Sowa, córka piekarza

2014-10-12, 19:26	#13
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham johnlena - jasne że bez różnicy czy to czipsy z biedry czy naczosy. ale mówię, nie ogarniam, no po prostu nie rozumiem tego braku refleksji. okej, sprzedają, jest popularne, ludzie kupują, idziemy na komedie, wohoo fun. ale no ja nie wiem jak ludziom przechodzi cokolwiek przez gardło gdy pokazywane są naprawdę wstrząsające sceny, albo jesli film wymaga myslenia i nie daj boze wspiecia sie na wyzszy poziom zeby w ogole zrozumiec co sie dzieje...

2014-10-12, 19:27	#14
Kolor Bzu Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 023	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham Nie przepadam za takimi podgryzaczami, ale raz na ruski rok nabieram ochoty. Jak już to zjadam wszystko podczas reklam, jeśli jakimś cudem przedłuży się to na film, to i tak ściska mnie w żołądku przy niektórych scenach i jeść nie mogę. A jeśli już dam radę coś przełknąć to robię to podczas np. głośnych fragmentów. I o ile nie przeszkadzało mi chrupanie na "Krainie Lodu" to na takim wojennym dramacie by mnie szlag trafił.

2014-10-12, 19:32	#16
Selfish Girl Life is a drink ... Zarejestrowany: 2012-04 Lokalizacja: Ontario Wiadomości: 10 220	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham Kina czasami więcej zarabiają na tych dodatkach niż na biletach XDDDDDDDD Często chodzę do kina. Jak jakiś film mnie interesuje to idziemy z moim zazwyczaj na bardzo wieczorny seans bo wtedy do kina idzie bardzo mało osób i o ile szansa jest bardzo mała, że usiądze obok nas ktoś kto będzie żarł chipsy lub coś innego to mogę wtedy się przesiąść w inne miejsce a jak sala pełna to pech trzeba to przeżyć. __________________ I only call you when it's half past five...

2014-10-12, 19:34	#19
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 33 558	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham A na czym bylas w kinie?

2014-10-12, 19:35	#20
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham i serio jeszcze raz pobłogosławię kluby filmowe, gdzie większe prawdopodobieństwo spotkać obok pana z drinkiem w ręce obok który całkowicie bezszelestnie popija raz po raz niż bandę ludzi z nachosami. swoją drogą czemu te nachosy są sprzedawane w plastikowych korytkach? żeby denerwować ludzi?

2014-10-12, 19:36	#21
maacieek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Obywatel Świata ;) Wiadomości: 3 016	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham Ostatnio byłem na Miasto 44 większość pewnie wie jaka tematyka i choćby dla samej idei uczczenia poległych warto byłoby zachować się na poziomie przez te 2 godziny. Ale gdzie tam. Scena gdzie słyszy się tylko odgłosy strzelania i jęki rannych, a ktoś sobie otwiera paczkę chipsów, inny siorpie jak rasowa świnia w chlewie. Później scena mniej brutalna, a wątek miłosny ochy, achy i nagle ☠☠☠ut komuś telefon zaczął dzwonić. Zamiast wyłączyć to udawał, że nie jego. Czy to takie trudno, zjeść sobie coś przed filmem w kinie i nie musieć wcinać na całą salę? Okej rozumiem ckliwą komedyjkę i jeść popcorn czy pić tak żeby nie przeszkadzać innym, ale po co? To tylko pokazuje jaką ludzie mają kulturę i może ja jakiś staroświecki jestem, ale byłoby mi głupio mlaskać wiedząc, że nie jestem sam... __________________ And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives

2014-10-12, 19:37	#22
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham na wszystkie psy idą do nieba

2014-10-12, 19:41	#24
aer O RLY? Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: Silesia/Varsovia Wiadomości: 10 173	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham Mnie najbardziej irytuje przemycanie na sale kinowa chipsow czy popcornu zakupionego wczesniej w markecie (bo taniej) a pozniej szuszczenie przez pol seansu plastikowym opakowaniem __________________ https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI monsz Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language

2014-10-12, 19:54	#26
aer O RLY? Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: Silesia/Varsovia Wiadomości: 10 173	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham Jeden raz w zyciu udalo mi sie trafic na seans, bez chrupania, szeleszczsenia, glupich komentarzy, swiecenia komorkami, rzucania cukierkami etc. "Katyn" - po seansie grobowa cisza (sala pelna mlodych ludzi). __________________ https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI monsz Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language Edytowane przez aer Czas edycji: 2014-10-12 o 19:55

2014-10-12, 20:19	#29
Hadassah Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-08 Wiadomości: 1 733	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham Mnie bardziej irytują wspomniane wcześniej smartfony, i dotyczy to KAŻDEGO filmu, mam ochotę raciczki pourywać używającym. Też mi się w głowie nie mieści radosne chrupanie podczas filmu o tematyce wojennej/obozowej, ale generalnie jedzenie na filmach mi nie przeszkadza.

2014-10-12, 20:21	#30
Lisciolaz Straszliwy Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-09 Lokalizacja: Lajkovac Wiadomości: 2 480	Dot.: popkorn naczosy i inne rzeczy które kocham Dlatego chodzę do kin studyjnych . Nie sprzedają żarła! Co trzeba mieć w głowie, żeby umilać sobie popcornem oglądanie "Pasji"?! - mam po tym popcornową traumę. Niestety, kina studyjne nie rozwiązują problemu z: -spóźnialskimi kulającymi się po sali w poszukiwaniu swojego miejsca -gadaniem, nadmiernymi śmichami chichami , chrapaniem [!] -graniem w jakieś węże na komórce, że aż mi świeci po japie, choć siedzę kilka rzędów wyżej __________________ Odnajduję w tym wątku pewną głąbię. (\__/) { ^y^}

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)