Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

[gochaa_p]

Napisane przez Ana***

w tym pobyt w szpitalu...

a co się stało ???

za miesiąc

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

haj

ja tez rzadko pisze ale tak jakos nic się nie dzieje i nie mam o czym

dziś byliśmy na pasowaniu, Wojtek oficjalnie jest zerówkowiczem :P nawet udało mu się ładnie , wyraźnie i bez pomyłki swój krótki tekst wygłosić :P Gorzej z Ewka bo było nie dobra, ciagło ja do dzieci i trochę się z nia namęczyłam.
no i Ewcia od wczoraj lata w majtkach bez pieluchy, może dzięki temu zacznie wołac bo poki co nocnik dla niej może nie istnieć. no coz mamy rok na nauke.

pogoda dziś senna, dopiero 16 a ja już mysle o kąpieli i pierzynce

miłego

[Madzialenka12344321]

Ana co się stało?

[anastazja_a]

Ana, co z Tobą?

[stokrotka24]

Kaśka ja też nie chciałam wracać do pracy na samą myśl mi się nie dobrze robiło. Jak odchodziłam była u nas straszna atmosfera teraz jest dużo lepiej chociaż nie idealnie. Ale sama praca jakoś daje mi satysfakcję, coś się dzieje.



Metka nie myśl o pracy rozkoszuj się jeszcze wolnym. U ciebie będzie gorsze wyzwanie z dwójką. Z małym twoja mama będzie czy żłobek? Jak chłopaki?



Ana wow ale już duża twoja córa. Ale to zleciało.



Mysia co tam u was?

[kaska87]

Stokrotko u nas za to atmosfera była bombowa- ekstra koleżanki, teraz już żadna nie pracuje (2 zwolnili a jedna na macierzyńskim) więc są nowe.... a sama praca szkoda gadać...

[stokrotka24]

Kaska u mnie też niestety nowe osoby. Moja kumpela się zwolniła, druga w tym tygodniu odchodzi. Jedna nowa jest w Oki tylko sporo młodsza a druga czasami dziwnie się zachowuje i trzeba na nią uważać. Wieże, się nie chce wracać. To może coś poszukasz innego?

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

A kto z Mikim będzie jak wrócisz do pracy?

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Gocha brawo za zerówkowicza. A ci do pieluch to mam nadzieję, że wam szybko pójdzie z Ewcią. Ja próbuję już małego sadzać i jak mówię, że ma iść zrobić sisi to biegnie do nocnika, siada ale tak, że jedna noga jest w nocniku i mówi zadowolony sisi 😊 normalnie bez pampersa nawet na chwilę nie chce usiąść

[kaska87]

Stokrotko zostaje w domu z teściową - dopiero chcę go posłać do przedszkola do 3 latków a co do pracy to złożyłam cv i czekam na odpowiedź

[Madzialenka12344321]

Stokrotko macie jeszcze czas na odpieluszkowanie, Łukaszek jest malutki. Maja nie chciała na poczatku nawet na nocnik usiąść. Dopiero sama musiała dorosnąć i jakoś sama się odpieluszkowała jak miała 1 rok i 7 miesięcy. Wtedy pozbyłysmy się pieluszek w dzień a za jakiś czas i w nocy.

[metkaa]

czesc

mysia, stokrotka chłopaki jeszcze nie do konca zdrowi ale Szymka dzis posłalam do przedszkola

u mnie w pracy tez "moich" dziewczyn nie bedzie, no i ta zmiana do 18, zastanawiam sie nad przeniesieniem tzn musialabym z dyrekcja zagadac,

gocha dla Wojtka,

kasia trzymam kciuki,

Ana zdrowka,

ja sie fatalnie czuje, wczoraj spotkalam sie z kolezanka, zjadłysmy buritto, o 3 w nocy obudzily mnie nudnosci, wymiotowalam jeszcze po 4 i po 5, przed 6 wstal Szymus, masakra, zaraz spadam pod kocyk,

[anastazja_a]

cześć dziewczyny - ja tez juz nie wiem co robić
codziennie jestem tak po pracy nastowiona, ze juz chcę odejść - ale z drugiej strony lubie to co robię i nie chcę sie pozbawiac kontaktu z tym zajęciem, ale już poczułam - może dlatego, ze zima się zbliża, że ja nie dam rady tak łazić i czekam aż mi lakarz sam zaproponuje l4, bo prosić nie chcę i tez nie jestem w ciązy zagrożonej...nie wiem sama
niby po tych ziołach [usunięto nazwę] jest lepiej, bo to wg mojej opinii dobra herbatka ciążowa na stres i inne dolegliwości, ale spokojnego snu i po prostu dobrego nastawienie nic nie zastąpi sama nie wiem - może to tylko przesilenie i mi przejdzie...prosić nie chcę o l4, ale siedzieć i sie poddawać tym wszystkim emocjom tez nie chcę

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde ja też nie szczepię na grypę.

Ale dziś była piękna pogoda, pojechaliśmy we 3 do parku porobić troszkę zdjęć. Taką jesień to ja kocham

U mnie zalecaja szczepic teraz kazde dziecko- tak jak osoby z grupy ryzyka- astmatycy, osoby starsze itp.

Ja sie szczepie od zeszlego roku. Ale co do dziecka to nie jestem przekonana, on nie choruje jakos bardzo czesto a jesli tak to lekkie katarki, przeziebienia, to nie grypa

Napisane przez gochaa_p

dziś byliśmy na pasowaniu, Wojtek oficjalnie jest zerówkowiczem :P nawet udało mu się ładnie , wyraźnie i bez pomyłki swój krótki tekst wygłosić :P Gorzej z Ewka bo było nie dobra, ciagło ja do dzieci i trochę się z nia namęczyłam.
no i Ewcia od wczoraj lata w majtkach bez pieluchy, może dzięki temu zacznie wołac bo poki co nocnik dla niej może nie istnieć. no coz mamy rok na nauke.

pogoda dziś senna, dopiero 16 a ja już mysle o kąpieli i pierzynce

miłego

Napisane przez stokrotka24

. A ci do pieluch to mam nadzieję, że wam szybko pójdzie z Ewcią. Ja próbuję już małego sadzać i jak mówię, że ma iść zrobić sisi to biegnie do nocnika, siada ale tak, że jedna noga jest w nocniku i mówi zadowolony sisi 😊 normalnie bez pampersa nawet na chwilę nie chce usiąść

Stokrotko spokojnie, Łukaszek jest jeszcze malutki, przyjdzie czas

Napisane przez metkaa

czesc

mysia, stokrotka chłopaki jeszcze nie do konca zdrowi ale Szymka dzis posłalam do przedszkola

u mnie w pracy tez "moich" dziewczyn nie bedzie, no i ta zmiana do 18, zastanawiam sie nad przeniesieniem tzn musialabym z dyrekcja zagadac,

gocha dla Wojtka,

kasia trzymam kciuki,

Ana zdrowka,

ja sie fatalnie czuje, wczoraj spotkalam sie z kolezanka, zjadłysmy buritto, o 3 w nocy obudzily mnie nudnosci, wymiotowalam jeszcze po 4 i po 5, przed 6 wstal Szymus, masakra, zaraz spadam pod kocyk,

Szymkowi juz sie podoba w p-lu?

Kurcze, neiciekawa zmiana jak codzinnie do 18
Niewiele czasu zostanie dla dzieci



Ja bylam w miescie, niebawem ide drugi raz, bo umowilam sie w kawiarni z kolezanka a potem idziemy po dzieci do szkoły

Mam dzis dzien wolny, ide do pracy dopiero w sobote

[Madzialenka12344321]

Metko ooo współczuję

Blonde jak nie choruje, to ja bym go nie szczepiła.

Dziś Maja poszła do przedszkola 1,5 tygodnia jej nie było. I się okazało, że dziś robią zdjęcia Dobrze, że poszła, będzie pamiątka. Choć ona nie lubi robić sobie zdjęć, więc nie wiem jak to będzie. Nigdy nie chce mi ustać i pozować

[blonde_hair]

Napisane przez anastazja_a

cześć dziewczyny - ja tez juz nie wiem co robić
codziennie jestem tak po pracy nastowiona, ze juz chcę odejść - ale z drugiej strony lubie to co robię i nie chcę sie pozbawiac kontaktu z tym zajęciem, ale już poczułam - może dlatego, ze zima się zbliża, że ja nie dam rady tak łazić i czekam aż mi lakarz sam zaproponuje l4, bo prosić nie chcę i tez nie jestem w ciązy zagrożonej...nie wiem sama
niby po tych ziołach na Szczęśliwą Ciążę jest lepiej, bo to wg mojej opinii dobra herbatka ciążowa na stres i inne dolegliwości, ale spokojnego snu i po prostu dobrego nastawienie nic nie zastąpi sama nie wiem - może to tylko przesilenie i mi przejdzie...prosić nie chcę o l4, ale siedzieć i sie poddawać tym wszystkim emocjom tez nie chcę

ktory tydz u Ciebie leci?
Jak masz stresujaca prace to sobie popros o L4 i odpocznij

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde jak nie choruje, to ja bym go nie szczepiła.

Dziś Maja poszła do przedszkola 1,5 tygodnia jej nie było. I się okazało, że dziś robią zdjęcia Dobrze, że poszła, będzie pamiątka. Choć ona nie lubi robić sobie zdjęć, więc nie wiem jak
to będzie. Nigdy nie chce mi ustać i pozować

choruje, tyle co kazde dziecko Dlatego tez ostatecznie odmowiłam. Pewnie ejszcze beda dzwonic z przychodni i zapraszac

Panie maja dar do przekonywania dzieci

Ale u mnie wieje i pada....brrr prawdziwa jesien

[metkaa]

czesc

Napisane przez blonde_hair

Szymkowi juz sie podoba w p-lu?

Kurcze, neiciekawa zmiana jak codzinnie do 18
Niewiele czasu zostanie dla dzieci

raczej podoba tzn nie idzie z wielkim zapalem ale juz nie placze i wiele ciekawych rzeczy opowiada

no włąsnie, moze nie wszystkim taka zmiana by przeszkadzala ale ja sie boje wlasnie tego ze nie bede miala czasu dla dzieci, ze Szymek po 18 po raz 57 nie bedzie chcial opowiadac jak mu minal dzien, jak go zaprowadze rano do przedszkola tak bedziemy sie widziec dopiero po 18, przeraza mnie to, dlatego powaznie mysle nad rozmowa z dyrekcja,


mi dzis zdecydowanie lepiej, choc jeszcze nie czuje sie super, za to tz cos bierze, wzial sobie dzis wolne i jak zaczelismy analizowac to w niedziele Szymka bardzo bolal brzuch i wymiotowal wiec moze to jednak nie jedzenie tylko jakas jelitowka

[mysia1986]

Hej.

Stokrotko, dziękuje, że pytasz. Jakoś leci u mnie, powolutku. Praca, dom. Ostatnio się zaparłam i dużo ćwiczę, głównie z Mel B, skacze na skakance Już leci 2 miesiąc. Czekam na powalające efekty

Metko zdrówka!

Blonde, u mnie dzisiaj pogoda identyczna jak u ciebie. Bardzo dołująca

[blonde_hair]

Napisane przez metkaa

czesc



raczej podoba tzn nie idzie z wielkim zapalem ale juz nie placze i wiele ciekawych rzeczy opowiada

no włąsnie, moze nie wszystkim taka zmiana by przeszkadzala ale ja sie boje wlasnie tego ze nie bede miala czasu dla dzieci, ze Szymek po 18 po raz 57 nie bedzie chcial opowiadac jak mu minal dzien, jak go zaprowadze rano do przedszkola tak bedziemy sie widziec dopiero po 18, przeraza mnie to, dlatego powaznie mysle nad rozmowa z dyrekcja,


mi dzis zdecydowanie lepiej, choc jeszcze nie czuje sie super, za to tz cos bierze, wzial sobie dzis wolne i jak zaczelismy analizowac to w niedziele Szymka bardzo bolal brzuch i wymiotowal wiec moze to jednak nie jedzenie tylko jakas jelitowka

no to fajnie
Ja jutro mam zebranie u Seby- tutaj sa indywidualne i kazdy rodzic ma inna godzine.

Mam nadzieje, ze uda Ci sie zminic godz pracy, bo to naprawde bedzie bardzo ciezkie

Zdrowka

Napisane przez mysia1986

Hej.

Stokrotko, dziękuje, że pytasz. Jakoś leci u mnie, powolutku. Praca, dom. Ostatnio się zaparłam i dużo ćwiczę, głównie z Mel B, skacze na skakance Już leci 2 miesiąc. Czekam na powalające efekty

Metko zdrówka!

Blonde, u mnie dzisiaj pogoda identyczna jak u ciebie. Bardzo dołująca

Powodzenia!

U mnie dzis nawet ciepło, slonce od czasu do czasu zaswieci, nie pada to najwazniejsze

Wlasnie wrocilam z ostaniej godz jazdy Moj instruktor powiedzial,ze jezdze dobrze i daje mi pozwolenie na jazde. Juz ode mnie zalezy czy potrzebuje wiecej godz, ale ze wzgledu na kase pojezdze jeszcze troszke z Tz. Jakies zakupy itp. to ja bede jezdzic

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez metkaa

czesc



raczej podoba tzn nie idzie z wielkim zapalem ale juz nie placze i wiele ciekawych rzeczy opowiada

no włąsnie, moze nie wszystkim taka zmiana by przeszkadzala ale ja sie boje wlasnie tego ze nie bede miala czasu dla dzieci, ze Szymek po 18 po raz 57 nie bedzie chcial opowiadac jak mu minal dzien, jak go zaprowadze rano do przedszkola tak bedziemy sie widziec dopiero po 18, przeraza mnie to, dlatego powaznie mysle nad rozmowa z dyrekcja,


mi dzis zdecydowanie lepiej, choc jeszcze nie czuje sie super, za to tz cos bierze, wzial sobie dzis wolne i jak zaczelismy analizowac to w niedziele Szymka bardzo bolal brzuch i wymiotowal wiec moze to jednak nie jedzenie tylko jakas jelitowka

no to fajnie
Ja jutro mam zebranie u Seby- tutaj sa indywidualne i kazdy rodzic ma inna godzine.

Mam nadzieje, ze uda Ci sie zminic godz pracy, bo to naprawde bedzie bardzo ciezkie

Zdrowka

Napisane przez mysia1986

Hej.

Stokrotko, dziękuje, że pytasz. Jakoś leci u mnie, powolutku. Praca, dom. Ostatnio się zaparłam i dużo ćwiczę, głównie z Mel B, skacze na skakance Już leci 2 miesiąc. Czekam na powalające efekty

Metko zdrówka!

Blonde, u mnie dzisiaj pogoda identyczna jak u ciebie. Bardzo dołująca

Powodzenia!

U mnie dzis nawet ciepło, slonce od czasu do czasu zaswieci, nie pada to najwazniejsze

Wlasnie wrocilam z ostaniej godz jazdy Moj instruktor powiedzial,ze jezdze dobrze i daje mi pozwolenie na jazde. Juz ode mnie zalezy czy potrzebuje wiecej godz, ale ze wzgledu na kase pojezdze jeszcze troszke z Tz. Jakies zakupy itp. to ja bede jezdzic

Robie dzis kebaba w bułce na obiad

[Madzialenka12344321]

Blonde brawo .

Mysiu a ja czekam na zdjęcie twoich efektów

[mysia1986]

Napisane przez Madzialenka12344321

Mysiu a ja czekam na zdjęcie twoich efektów

W sensie mam się obfotografować i wstawić ?

Robię sobie takie W sumie to zaczęłam, mam 1 fotkę. Ra zna tydzień robie. Jutro będzie druga. Szkoda, ze wcześniej nie pomyślałam o tym

[Madzialenka12344321]

Widzisz juz jakieś efekty? Ja teraz nie mam czasu i jakoś zapał minął ubolewa nad tym.

[mysia1986]

Napisane przez Madzialenka12344321

Widzisz juz jakieś efekty? Ja teraz nie mam czasu i jakoś zapał minął ubolewa nad tym.

Na razie testuje jej wszystkie ćwiczenia. Przed wczoraj zrobiłam nogi dzisiaj ledwo chodzę...

Co do efektów, to ja kompletnie ich nie widzę

[Madzialenka12344321]

Ja uwielbiałam jej ćwiczenia na pupę.

[gucia6]

Blonde super

[mysia1986]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja uwielbiałam jej ćwiczenia na pupę.

Ja też Ale robię wszystko łącze sobie 2 albo 3 ćwiczenia i codziennie robie w innej kombinacji


Cześć.

[asiuk]

Hej!

Blonde, super! Rozumiem, że masz prawko, tylko sobie chciałaś przypomnieć? Mnie T.też namawia, poza tym brak mobilności przy dwójce dzieci to już kaplica. Zastanawiam się nad wzięciem dodatkowych jazd przypominających, ale nie ukrywam, że cholernie mnie jazda stresuje.

Jak ćwiczyłam, też nie robiłam zdjęć, a szkoda, bo tak najlepiej widać zmiany

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[metkaa]

czesc

blonde super,

co do cwiczen to ja cwiczyłam intensywnie przez jakies 2 tygodnie i brzuszek juz zaczal nawet niezle wygladac ale oczywiscie lenistwo robi swoje i przestalam tak cwiczyc, teraz od czasu do czasu zrobie brzuszki z mel b., jak usypiam mlodego to omacham nogami przy łozeczku no i na rowerku staram sie robic 10 km ale to raczej niewiele,

zaraz spadam na pogrzeb tesciowej kolezanki z ktora pracowalam,

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde brawo .

Mysiu a ja czekam na zdjęcie twoich efektów

Napisane przez gucia6

Blonde super

Napisane przez asiuk

Hej!

Blonde, super! Rozumiem, że masz prawko, tylko sobie chciałaś przypomnieć? Mnie T.też namawia, poza tym brak mobilności przy dwójce dzieci to już kaplica. Zastanawiam się nad wzięciem dodatkowych jazd przypominających, ale nie ukrywam, że cholernie mnie jazda stresuje.

tak, mam prawo jazdy bardzo długo, ale nie jezdzilam kilka lat...jak przyjechalam do UK przerazila mnie jazda po drugiej stronie, pózniej było juz coraz trudniej, długa przerwa nie sprzyja powrotowi...wkoncu sie zawziełam i wzielam kilka godz z instruktorem. Teraz bede jezdzic, tzn chce jezdzic, ale i auto mam dostosowane do siebie

Napisane przez metkaa

czesc

blonde super,

co do cwiczen to ja cwiczyłam intensywnie przez jakies 2 tygodnie i brzuszek juz zaczal nawet niezle wygladac ale oczywiscie lenistwo robi swoje i przestalam tak cwiczyc, teraz od czasu do czasu zrobie brzuszki z mel b., jak usypiam mlodego to omacham nogami przy łozeczku no i na rowerku staram sie robic 10 km ale to raczej niewiele,

zaraz spadam na pogrzeb tesciowej kolezanki z ktora pracowalam,

Ja mam na 11 zebranie z Seby nauczycielka Ciekawe czego sie dowiem

[Madzialenka12344321]

Cześć

Weekend Tyle, że mąż pojechał na studia. Maję odbiorą dziś z przedszkola mi rodzice, a ja mam czas na posprzątanie mieszkania i oczywiście opracowanie diagnoz wstępnych - masa z tym pracy.

Ja ostatnio mam etap na słodycze, pochłaniam w mega ilościach, nawet w szkole mam w szafce i co jakiś czas cichaczem sobie podjadam nie umiem tego zwalczyć

[metkaa]

Madzia to ja tak mam cały czas

blonde i jak Twój uczen?

[Madzialenka12344321]

Metka ja ostatnio wpadłam w słodyczowy ciąg normalnie. aż się sama z tym źle czuję.

[gucia6]

mi ciąg na słodycze na szczęście minął... w sklepach omijam polki ze słodkim, w domu tez nic nie mamy... nawet ostatnio udało mi się pokonać chętke na czekoladę przed @

tylko z ćwiczeniami jest gorzej... tzn rowerem jeździe codziennie, ale przez ostatnie 2 miesiące chodzilam na kurs tańca na rurze i świetnie wie czulam... na kolejny etap nie mam jak się zapisać bo maz będzie dużo w rozjazdach
jednak będę trochę się rozciągać, bo bardzo sztywna jestem