Liście złote z drzew spadają, baby śluby omawiają! :D PM 2016 cz. 18

[pannamima]

Napisane przez BielinkaO

Ostatnio się dowiedziałam, że jak są śluby w moim kościele to schodzą się stare dewotki i oglądają młodych i gości, a później mają tematy do plotek..to nic, że młodych nie znają nawet..

no to już patologia

[Lilly Greace]

nnie, bardzo mi przykro

[wildDaisy]

Napisane przez lolusl

Ja bym nie chciała akurat zapraszać sąsiadów,o ile nie jesteśmy mega zżyci jak rodzina. Na to bym się nie zgodziła.W ogóle jestem przeciwna zapraszaniu osób tylko po to,żeby się przed nimi pochwalić,niezależnie od tego,czy to rodzina,czy znajomi,czy sąsiedzi,czułabym się trochę jak jałówka na pokazie. Chcę mieć pewność,że każda jedna osoba,która jest z nami na weselu jest dla nas,a nie żeby poobczajać .Może troszkę idealistyczne,ale szczerze w to wierzę.

Ja też w to wierzę
Zresztą ja jestem ogólnie bardzo nieśmiała i czym więcej osób tym byłabym pewnie w większym stresie. No i jednak nie wiem czy nawet gdybym miała to bym chciała wydać tyle pieniędzy na wesele... Wiem, wiem, że to jeden dzień w życiu, ale z drugiej strony... to przecież tylko wesele

[BielinkaO]

My zaprosimy jakieś 160 osób
A ile przyjdzie to się okaże, ale myślę, że ok. 130.

[sylwia9d]

Napisane przez wildDaisy

My póki co mamy na liście gości 100 osób - najbliższa rodzina i przyjaciele. Ale liczymy, że jeszcze z 20 może dojść, chcielibyśmy, żeby było więcej młodych ale też sami płacimy za wesele, a przy 100 osobach koszt samej sali wynosi 25 tyś, a gdzie alko, gdzie nasze szmaty, fotograf...

My się chcemy zmieścić przy 150 os. w 35tys. Ale ewentualnie przygotowujemy się na większą kwotę tak myślę, że do 40tys.

[kashia001]

ja bym nie chciała takiego wesela +100 osób, szkoda by mi było na to kasy.

[BielinkaO]

Napisane przez nniee

Cześć, trochę mnie nie było, bo uczelnia zajmuje mi dużo czasu ostatnio. A dziś mama zadzwoniła ze smutnym telefonem, że babcia zmarła Jestem strasznie rozbita a tu TŻa trzeba jutro wspierać, bo ma obronę mgr.

Współczuję, trzymaj się

[kashia001]

Napisane przez sylwia9d

My się chcemy zmieścić przy 150 os. w 35tys. Ale ewentualnie przygotowujemy się na większą kwotę tak myślę, że do 40tys.

nie wiem jak chcecie to zrobic jak mi 40 k wychodzi za 100 osob.

[deksterowa]

Witam panie pięknie w nowym wątku Jestem już w domu, wykończona, a jeszcze obiad na jutro trzeba gotować...

[NotreDame]

My będziemy mieć 3 pary - znajomych rodziców, którzy im bardzo w życiu pomogli i bardzo mnie prosili, zeby ich zaprosić. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła im odmówić, a te 6 osob nie robi nam różnicy
Znajomych tez będziemy mieć sporo, raczej bardziej ograniczamy sie w rodzinie. Zapraszamy tylko tych, z którymi utrzymujemy kontakty. Nie wyobrażam sobie zapraszać wujka, który mnie nawet na ulicy nie poznaje, czy kuynke, z która widziałam sie ostatnio 10 lat temu i nasze drogi sie po prostu rozeszły.
Ale ciesze sie, bo będziemy mieć "młode" wesele - ok. 70 osob na 125 to bedą nasi znajomi, rodzeństwo, czy kuzynostwo. Do tego dochodzi jeszcze 12 dzieci, a cała reszta poza 7 starszymi osobami (dziadkowie i ich rodzeństwo) to bedzie towarzystwo w przedziale 50-60 lat. I takie właśnie wesela lubię

[Lilly Greace]

Ja gdybym organizowała wesele sama i sama za nie płaciła to lista gości z pewnością byłaby krótsza, jednak skoro moi rodzice je urządzają to na pewno nie mam zamiaru zabraniać im zapraszać swoich przyjaciół ''zza płota'', tym bardziej że ja też tych ludzi znam i lubię
Rozumiem, że obecność dużej ilości ludzi może być problemem np. dla nieśmiałej osoby, jak tu ktoś przed chwilką napisał, dla mnie to nie ma znaczenia. im więcej osób będzie się cieszyło naszym dniem tym lepiej, wszystkich chętnie ugościmy. Może wynika to z tego, że ja zdecydowanie nie jestem nieśmiała.

Na obecność obcych dla mnie osób bym się nie zgodziła.

[pannamima]

nniee trzymaj się.
Lilly GreaceZgadzam się w 100%.

[wildDaisy]

Napisane przez kashia001

nie wiem jak chcecie to zrobic jak mi 40 k wychodzi za 100 osob.

Nam ok. 45 tyś przy zaciskaniu pasa na 100 osób.

[kashia001]

Napisane przez Lilly Greace

Ja gdybym organizowała wesele sama i sama za nie płaciła to lista gości z pewnością byłaby krótsza, jednak skoro moi rodzice je urządzają to na pewno nie mam zamiaru zabraniać im zapraszać swoich przyjaciół ''zza płota'', tym bardziej że ja też tych ludzi znam i lubię
Rozumiem, że obecność dużej ilości ludzi może być problemem np. dla nieśmiałej osoby, jak tu ktoś przed chwilką napisał, dla mnie to nie ma znaczenia. im więcej osób będzie się cieszyło naszym dniem tym lepiej, wszystkich chętnie ugościmy. Może wynika to z tego, że ja zdecydowanie nie jestem nieśmiała.

Na obecność obcych dla mnie osób bym się nie zgodziła.

jak gdyby mi ktos zaprosic chcial za wesele to nawet bym na 500 osób zrobila

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez wildDaisy

Nam ok. 45 tyś przy zaciskaniu pasa na 100 osób.

noo to taka realna kwota

[lolusl]

Napisane przez BielinkaO

Ostatnio się dowiedziałam, że jak są śluby w moim kościele to schodzą się stare dewotki i oglądają młodych i gości, a później mają tematy do plotek..to nic, że młodych nie znają nawet..

Masakra

Napisane przez pannamima

Dziwne. Chyba w tym dniu i tak jesteście najważniejsi
Ja tam akurat nie myślę, czy ktoś przychodzi by obceniać, po prostu przychodzi ten kto chce. Mam wrażenie, że wesele to jest właśnie weselenie się i dobra zabawa

Dziwne,nie dziwne. Co to znaczy,że najważniejsi? Nie chcę czuć się najważniejsza,bo nie mam takiego charakteru. Chcę czuć się wśród swoich.

Napisane przez kashia001

ja bym nie chciała takiego wesela +100 osób, szkoda by mi było na to kasy.

No mi też trochę.

Moi rodzice też zaproszą ze 2-3 pary swoich znajomych,ale np.mają jednych,których z tż wybitnie nie trawimy a to ich przyjaciele i przyznam szczerze,że powiedzieliśmy wprost,że ich na weselu nie będzie. Nie życzyłabym sobie ich, po wszystkich złośliwościach i docinkach.

[kognisia]

Napisane przez Lilly Greace

Ja to jestem ciekawa ile osób u nas będzie, zapraszamy ze 160-70

My zapraszamy 130 osób, ale myślę, że będzie około 100

Napisane przez pannamima

Czytam to jakieś kosmos te ceny fotografa. Ja mam super fotografa za 2300zł

Głodna jestem idę na kolację. Dziś mam ochotę na pastę jajeczną.

My mamy za 2160zl

Napisane przez wildDaisy

Nam ok. 45 tyś przy zaciskaniu pasa na 100 osób.

Yy?:p my liczymy 130 osób i zamieścimy się w max 35 tys :p

[sylwia9d]

Napisane przez kashia001

nie wiem jak chcecie to zrobic jak mi 40 k wychodzi za 100 osob.

Już to liczyłam chyba z milion razy i nie wychodzi nigdy więcej. Mam bardzo mało za talerzyk z ciastem i ubraniem sali i całą reszta wychodzi 145zł/os przy większym menu. Do tego tylko trzeba doliczyć fotografa, drink bar, wódka i nasze ubiór, kościół, orkiestra i kwiaty, zaproszenia. Więcej dodatków nie przewidujemy.

[kashia001]

ja mam gorszy problem bo moj najblizszy kuzyn chodzi z mega po☠☠☠ana laska której nie chce ogladac na weselu moim, a jak go zaprosze z osoba towarzyszaca to na pewno przylazł by z nim i nawet nie wiem co zrobie zeby nie przylazl z nia

[lolusl]

Ja liczę ok.32 tys za 75 gości.Bo tyle w sumie wyjdzie.

[Lilly Greace]

Kashia, pewnie jak on będzie z nią chodził dalej to nie unikniesz jej obecności... :/

[pannamima]

Napisane przez lolusl

Masakra

Dziwne,nie dziwne. Co to znaczy,że najważniejsi? Nie chcę czuć się najważniejsza,bo nie mam takiego charakteru. Chcę czuć się wśród swoich.
.

No chyba wy jesteście w centrum uwagi, bo to wasze wesele co by nie było . Chyba nie chodzi mi o to by grać księżniczkę ...

[kashia001]

Napisane przez sylwia9d

Już to liczyłam chyba z milion razy i nie wychodzi nigdy więcej. Mam bardzo mało za talerzyk z ciastem i ubraniem sali i całą reszta wychodzi 145zł/os przy większym menu. Do tego tylko trzeba doliczyć fotografa, drink bar, wódka i nasze ubiór, kościół, orkiestra i kwiaty, zaproszenia. Więcej dodatków nie przewidujemy.

no to zobaczymy w 2016 jak ci wyjdzie.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez Lilly Greace

Kashia, pewnie jak on będzie z nią chodził dalej to nie unikniesz jej obecności... :/

to chyba wolę go albo nie zapraszać, albo do zapro dać wpis ze bez niej.

[kognisia]

Napisane przez kashia001

no to zobaczymy w 2016 jak ci wyjdzie.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------


to chyba wolę go albo nie zapraszać, albo do zapro dać wpis ze bez niej.

Spokojnie można się w takiej kasie wyrobić ja nie przewiduję, żeby mi wyszło więcej niż 35 tys, po prostu nie i koniec

[BielinkaO]

My nie liczyliśmy jeszcze wszystkich kosztów..

[kashia001]

Napisane przez kognisia

Spokojnie można się w takiej kasie wyrobić ja nie przewiduję, żeby mi wyszło więcej niż 35 tys, po prostu nie i koniec

ale zawsze coś nieoczekiwanego wyskoczy. Ja uważam, że ni ma bata się zmieścić w takiej cenie, chyba ze foto i orkiestra są po 1 zł

[sylwia9d]

Napisane przez kashia001

no to zobaczymy w 2016 jak ci wyjdzie.[COLOR="Silver"]

No tak wszystko wyjdzie jak będzie bliżej wesela. Mam nadzieję, że się nie rozczarujemy, ponieważ w niektórych sprawach zaciskamy pasa i rezygnujemy.

[BielinkaO]

I zastanawiamy się nad barmanem, a to spory koszt

[Lilly Greace]

U nas już ze wszystkim - sala, foto, kościół, kamera, dj, zaproszenia, winetki, inne gadżety, wódka, tort, ubrania, stroje i Bóg wie, co jeszcze wyjdzie ok 50 000. Ale my płacimy na zasadzie każda rodzina za swoich gości, reszta mniej więcej na pół, stroje każdy sobie więc ogólnie moi rodzice wydadzą pewnie z 30 000 a tż 20 000. Wesele na 150 osób. Wiem, że ta kasa to się wydaje dużo ale tak się nazbiera a naprawdę się nie szastamy - mamy tanią salę, taniego foto, dj zamiast zespołu.

[asdii]

nniee - trzymaj się

Napisane przez sylwia9d

U nas tez był zwyczaj zapraszania sąsiadów ale ja odchodzę od tego zwyczaju. Po pierwsze z nie wszystkimi żyjemy w zgodzie, a po drugie nie czuję się z nimi jakoś specjalnie związana. Nie zapraszamy tez żadnych znajomych naszych rodziców itd. Naprawdę to 150os. to jest tylko najbliższa rodziną z którą faktycznie mamy kontakt. Jakbym chciała znajomych zaprosić rodziców i swoich to byśmy zbankrutowali. I tez jestem najstarsza w domu, tak samo jak TZ i pierwsi wychodzimy z domu.

Pierwsze słyszę o zapraszaniu sąsiadów. No chyba ze się przyjaźnicie, ale dla mnie to już nie jest kategoria 'sąsiad" tylko 'przyjaciel' U nas sąsiadom, ludziom z pracy rodziców, dalszej rodzinie i znajomym zanosi się ciasto (kołocz weselny). A moi rodzice zaproszą po weselu na jakiegoś grilla swoich znajomych i w sumie się ciesze, bo to bardziej moje 'ciocie' i 'wujki' niż ci rodzeni Ale na wesele ich nie zapraszam bo to dodatkowe 20 osób by wyszło.

Napisane przez sylwia9d

My się chcemy zmieścić przy 150 os. w 35tys. Ale ewentualnie przygotowujemy się na większą kwotę tak myślę, że do 40tys.

Napisane przez wildDaisy

Nam ok. 45 tyś przy zaciskaniu pasa na 100 osób.

O matko, Sylwia jak Ty chcesz to zrobic?! Ja chciałam się zmieścić w 50tys na 100os, ale chyba się nie uda i trzeba będzie mieć 2-3 w zapasie. widlDaisy - masz jedno, czy dwudniowe?

Napisane przez lolusl

Dziwne,nie dziwne. Co to znaczy,że najważniejsi? Nie chcę czuć się najważniejsza,bo nie mam takiego charakteru. Chcę czuć się wśród swoich.

dobrze powiedziane

[pannamima]

Wczoraj pytałam się dwóch kosmetyczek o makijaż na 2016r i odpowiedziały, ze nie mają jeszcze same pojęcia ile będzie kosztował...