Czy stypendia socjalne mają sens?

[201604181004]

e. aha. no tak.
tośmy sobie mądrze pogadały.

[Varga]

Napisane przez jerr

Każde stypendium ma sens jeśli ten człowiek naprawdę chcę się uczyć , a nie tylko przelecieć przez studia bez żadnych tak naprawdę ambicji.Powinno to byc weryfikowane np.przez to jaką ma średnią.

Nie sądzisz, że to byłoby krzywdzące? Naprawdę uważasz, że to oceny odzwierciedlają poziom "chce się uczyć"? Niektórym wiedza teoretyczna przychodzi z trudnością, za to w praktyce znają temat o wiele lepiej niż ci piątkowi.

Gdyby nie stypendium to byłoby mi ciężko się utrzymać na pierwszym roku. Początkowo pracowałam na 1/2 etatu, co nie wystarczało mi nawet na miejscu w akademiku. Gdyby nie stypendium to nie byłabym w stanie wyżyć. Uważam jednak, że stypendium powinno być przyznawane maksymalnie na rok. Ciężko jest mi uwierzyć, że ktoś przez ponad rok nie jest w stanie znaleźć ŻADNEJ pracy.

[jerr]

Napisane przez drabineczka

e. aha. no tak.
tośmy sobie mądrze pogadały.

Jestem facet , pisałem już tutaj w rodzaju męskim w pierwszej osobie Do rzeczy:
Zarobki-3 tys.
rata za mieszkanie - 500zł ( u mnie do tej pory spłacają , mają więcej niż 45 lat)
rachunki za miesiąc - 250 zł
bilet miesieczny dla tej dwójki -ok.100zł
jedzenie -800 zł
pokój dla starszego - 500zł z rachunkami
To jest 2150 zł , zostało 850 zł.
Jak ten młodszy będzie chciał dołączyć później do starszego to za pokój 2-osoby będzie z 700 zł. Zostanie 650 zł oszczędności na 4 - osobową rodzinę.
Nie uwzględniłem książek , zeszytów , długopisów itp. bo nie wiem ile teraz to kosztuje.trzeba w tym uwzględnić jeszcze ewentualne leki , bo nawet zwykły gripex coś tam kosztuje , ubrania i to , że ten ojciec bądź matka też dojeżdzają do pracy.Na to wszystko 650 zł.Jak dla mnie szału nie ma.

Napisane przez Varga

Nie sądzisz, że to byłoby krzywdzące? Naprawdę uważasz, że to oceny odzwierciedlają poziom "chce się uczyć"? Niektórym wiedza teoretyczna przychodzi z trudnością, za to w praktyce znają temat o wiele lepiej niż ci piątkowi.

Nie sądzę , że krzywdzące.No bo co ma to odzwierciedlać jak nie oceny.

Napisane przez Varga

Gdyby nie stypendium to byłoby mi ciężko się utrzymać na pierwszym roku. Początkowo pracowałam na 1/2 etatu, co nie wystarczało mi nawet na miejscu w akademiku. Gdyby nie stypendium to nie byłabym w stanie wyżyć. Uważam jednak, że stypendium powinno być przyznawane maksymalnie na rok. Ciężko jest mi uwierzyć, że ktoś przez ponad rok nie jest w stanie znaleźć ŻADNEJ pracy.

Ja uważam , że na cały okres edukacji.Pracę się znajdzie tylko ile będą płacić ? Dyskusyjny temat.

[201604181004]

jerr z ciebie jest taki fantasta i krętacz że ja nawet nie wiem o czym ty do mnie rozmawiasz. serio.

[jerr]

Napisane przez drabineczka

jerr z ciebie jest taki fantasta i krętacz że ja nawet nie wiem o czym ty do mnie rozmawiasz. serio.

Dla mnie to nie fantasta. Rozmawiam do ciebie i do wszystkich czytających o tym , że w Polsce jest bieda. A nie żadne Indie czy wskaźniki.To jest dopiero fantasta.

[201604181004]

chyba z korwinem sie latwiej dyskutuje ;p

[coffee]

Napisane przez jerr

Dla mnie to nie fantasta. Rozmawiam do ciebie i do wszystkich czytających o tym , że w Polsce jest bieda. A nie żadne Indie czy wskaźniki.To jest dopiero fantasta.

Obiektywne wskaźniki gospodarcze to dla Ciebie fantastyka?

Naprawdę, czy tylko mnie się wydaje zabawne wliczanie długopisu i gripeksu do kosztów studiowania?

[201604181004]

coffee nic się nie znasz.
mamy rozwarstwienie społeczne.
na ulicach jeżdżą albo stare łady bez lusterek i pasów, albo złote merole z diamentami na kierownicy. korowodami.
nic nie rozumiesz i tyle.

[coffee]

Napisane przez drabineczka

coffee nic się nie znasz.
mamy rozwarstwienie społeczne.
na ulicach jeżdżą albo stare łady bez lusterek i pasów, albo złote merole z diamentami na kierownicy. korowodami.
nic nie rozumiesz i tyle.

No wiem.
Bo ten... ja pisałam na studiach notatki długopisem za 50 groszy, jak inni biedni z plebsu i zazdrościliśmy reszcie (czytaj: bogaczom), że mieli Parkery. Takie mieliśmy rozwarstwienie. Tak było. Tak jest.
A te wszystkie wskaźniki, to fantasta, yo.

[jerr]

Napisane przez coffee

Obiektywne wskaźniki gospodarcze to dla Ciebie fantastyka?

Obiektywne yhy tak.

Napisane przez drabineczka

chyba z korwinem sie latwiej dyskutuje ;p

Jak ktoś ma jego poglądy w stylu olać frajerów i nieudaczników ewentualnie nie pomagajmy biednym , bo w PL tego nie ma , a ci co gadają o socjalu to nieroby i pasożyty. To myślę , że przyjemnie by się z nim dyskutowało.

Napisane przez drabineczka

coffee nic się nie znasz.
mamy rozwarstwienie społeczne.
na ulicach jeżdżą albo stare łady bez lusterek i pasów, albo złote merole z diamentami na kierownicy. korowodami.
nic nie rozumiesz i tyle.

Napisane przez coffee

No wiem.
Bo ten... ja pisałam na studiach notatki długopisem za 50 groszy, jak inni biedni z plebsu i zazdrościliśmy reszcie (czytaj: bogaczom), że mieli Parkery. Takie mieliśmy rozwarstwienie. Tak było. Tak jest.
A te wszystkie wskaźniki, to fantasta, yo.

-Zdzisiek
-co?
-My to chyba biedni jesteśmy.
-Oszalałaś Kryśka ! My nie jesteśmy biedni! My jesteśmy średnio -niżsi

[201604181004]

Napisane przez coffee

No wiem.
Bo ten... ja pisałam na studiach notatki długopisem za 50 groszy, jak inni biedni z plebsu i zazdrościliśmy reszcie (czytaj: bogaczom), że mieli Parkery. Takie mieliśmy rozwarstwienie. Tak było. Tak jest.
A te wszystkie wskaźniki, to fantasta, yo.

skraj ubóstwa :{

[coffee]

Napisane przez drabineczka

skraj ubóstwa :{

Mogłam iść po stypendium socjalne, bo długopisy takie drogie. I by się wyrównało to straszne rozwarstwienie.
Głupiutka byłam.

[jerr]

Beka z długopisów i gripexu. Dobra zamieńcie to na zeszyty i książki.A no tak książki się kseruje , a to grosze też przecież , więc na prywatną wizytę u lekarza , którą może będzie trzeba powtórzyć. A zapomniałem jak ktoś ma 650 zł na czworo to nie choruje , bo wcześniej kupił gripex z długopisem gratis.

[sublime]

Dziewczyny - zachowajcie jakiś poziom dyskusji, bo naprawdę się niemiło robi...

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Nie wiem jak w Polsce A, ale w Polsce B uczelnie zalewają Ukraińcy. I oni mają stypendia, darmowe albo prawie darmowe akademiki I co wy na to?

[201701300929]

Napisane przez Mademoiselle Bernadette

I uważasz, że jest to z kosmosu wzięte?
Naprawdę się z tym nie zgadzacie? Mieszkałam w różnych miejscach i z obserwacji i rozmów mogę wysunąć wniosek, że jednak niestety tak jest. Klasa średnia tak jakby zanika. Zostaje bieda i ludzie zamożni. Myślę, że to naprawdę widać. I za kilka lat jeszcze bardziej będzie to odczuwalne i widoczne. Ile jest tu osób, które ciągle pytają jak oszczędzać, jak przeżyć za x zł miesięcznie, że są w stanie wziąć każdą robotę bez względu na płacę. A ile jest znów rodzin, które domy stawiają, samymi porządnymi samochodami jeżdżą, non-stop weekendowe wypady i zagraniczne wakacje? Chciałabym się mylić... może w innej Polsce żyję.

rozwarstwienie rosnie na pewno-dla mnie to widac najbardziej na przykladzie mieszkan wlasnosciowych

Napisane przez jerr

30 000 tys. zł to klasa średnia w Polsce.Ok
To jak matka zarabia 1400 netto na kasie , a ojciec w fabryce 1600 netto.Razem 3 tys. W chacie dwoje zdrowych dzieci 19 lat ( od października na studiach) i 17 lat (też chce studiować). To jaką oni są klasą ? Robotniczą , biedną ?
Dla mnie są taką , że temu starszemu , a później młodszemu to stypendium się należy.Zakładając oczywiście , że są pilnymi uczniami i nie jadą na studia tylko na melanż. I nie uważam tego za komunistyczne myślenie , tylko za myślenie UE w , której jesteśmy.Gdzie państwo nie gnębi obywatela za to , że jest biedny

nizsza wartstwa klasy sredniej-i sorry ale jesli taka rodzina mialaby dostawac stypendium to i ja i 99% ludzi, ktorych znam powinno to stypendium dostac
bieda jest jak nei stac na jedzenie/czynsz/podstawowe rzeczy typu kurtka na zime,
to,ze rodzine stac (ledwo) na utrzymanie jednego dziecka na studiach to ot rzeczywistosc - jak pisalam wczesniej nie widze ujmy w tym,ze ktos idzie na zaoczne i pracuje

Napisane przez coffee

Naprawdę, czy tylko mnie się wydaje zabawne wliczanie długopisu i gripeksu do kosztów studiowania?

mi tez - ale doliczmy to cale 10zl miesiecznie (ale to i tak ktos chorowity musi byc)

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Nocna Nimfa

rozwarstwienie rosnie na pewno-dla mnie to widac najbardziej na przykladzie mieszkan wlasnosciowych

Widze, ze klotnia z powszechnie dostepnymi danymi jest w modzie.

[LadySith]

mi pomogła socjalka na studiach, nie miałam własnej kasy, utrzymywali mnie rodzice [otrzymana bez żadnego kręcenia z ukrywaniem dochodów itp]
dzieki stypendium mogłam wynająć mieszkanie, bez konieczności dojeżdżania [co było możliwe ale b.męczące.. chociaż teraz, już do pracy wstaję o podobnej godzinie.. ale wcześniej kończę i mam dużo lepszy dojazd = więcej busów, bo to inny kierunek całkowicie]

[201604181004]

No u mnie jest pelno ukraincow. Niech sobie beda ale nie wroze im szalu na studiach bo czesc zajec jest po polsku. Polskiego nie znaja.

[201606210931]

Tak szczerze powiedziawszy przy naukowym też oszukują, ile osób jedzie ciągle na ściągach? Dobrze mówić, jak zabierają innym ale jak nam to już jest wielka tragedia.
Oczywiście, uważam, że system przyznawania stypendiów jest niedoskonały, zwłaszcza te przypadki z dochodem zerowym, ale bez przesady, żeby w ogóle zlikwidować socjala.

I nie, nie biorę socjala, pracuję i studiuję zaocznie.

[winklepicker]

U mnie w grupie byłam jedną z 2-3 osób, które nie kwalifikowały się do socjalnego, a wszystkie osoby które je dostawały właściwie chwaliły się, że nie wykazują dochodów. Jedna z koleżanek mieszkała z rodzicami i pracowała na czarno, jej ojciec miał własną firmę, matka też pracowała i oczywiście dostała socjalne. Potem kombinowała jak dostać żywieniowe, bo sprawa nie była taka łatwa skoro mieszkała z rodzicami...No i cóż potem okazało się, że odkładała na samochód z facetem.
Ja za to byłam "za bogata", ale żyłam od pierwszego do pierwszego, właściwie nie byłam w stanie odłożyć więcej niż jakieś kilkadziesiąt złotych na czarną godzinę. Dlatego średnio widzę sens takiego stypendium, ale pewnie są gdzieś osoby, którym naprawdę to pomaga. Szkoda tylko, że nie można zweryfikować kto nie wykazuje dochodów :/.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez drabineczka

No u mnie jest pelno ukraincow. Niech sobie beda ale nie wroze im szalu na studiach bo czesc zajec jest po polsku. Polskiego nie znaja.

U mnie znaja

[wiktoria55]

Ja też polecam kredyt studencki.

[Kalini]

Co do nierówności tu analiza danych jak to wygląda w Polsce na tle innych krajów OECD. Uwzględnia się tez inne czynniki i może też sprawdzić jak wygląda redystrybucja w Polsce (w tym stypendia socjalne) na tle innych krajów. http://wynagrodzenia.pl/artykul.php/....553/wpis.1778

[PaulinciaKWC]

Mamy 2014 rok. http://www.economist.com/blogs/democ...uality-america

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez wiktoria55

Ja też polecam kredyt studencki.

ale bym się wkopała jakbym go wzieła, 3 lata po studiach bez pracy i z czego to spłacić ? ze stypendium stażowego?

[201605061000]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4855024 2]ale bym się wkopała jakbym go wzieła, 3 lata po studiach bez pracy i z czego to spłacić ? ze stypendium stażowego?[/QUOTE]

Spłatę rozpoczynasz 2 lata po studiach. Rata wynosi zaledwie 300zł + malutkie odsetki. Z ciekawości - co to za kierunek, że jesteś tak długo bez pracy?

[PaulinciaKWC]

Prosze, specjalnie dla was wykres nierówności dochodowej w Polsce w odniesieniu do OECD. Ja zrobilam wykres, a wy co macie na potwierdzenie, że nierównosci na pewno rosną?

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez zielona dziesiatka

Spłatę rozpoczynasz 2 lata po studiach. Rata wynosi zaledwie 300zł + malutkie odsetki. Z ciekawości - co to za kierunek, że jesteś tak długo bez pracy?

teologia

ile lat się ten kredyt spłaca?

[PaulinciaKWC]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4855044 8]teologia
[/QUOTE]

Pocisnęłaś..