Nieduża funkcjonalna kuchnia za rozsądne pieniądze?

[luiza_laura]

Witajcie,

Chciałam Was prosić o porady w kwestii urządzenia kuchni. Ma układ i wymiary takie jak na załączonym obrazku, przyłącza są w miejscach takich jak deweloper narysował sprzęty. Pod oknem jest parapet o długości 123 cm (samo okno ma trochę mniej), a pod tym parapetem jest niewielki kaloryfer.
Mam w związku z tym dylemat, ponieważ meble tylko na jednej ścianie to za mało na nasze potrzeby, z kolei po zrobieniu mebli na dwóch przeciwległych ścianach uważam, że będzie za ciasno, zostaje więc zrobienie ich pod oknem. I nie wiem, czy można kaloryfer olać i po prostu zabudować meblami licząc, że w kuchni i tak będzie ciepło (dotychczas w wynajmowanych mieszkaniach nigdy nie odkręcaliśmy kaloryfera w kuchni). Czy jednak zostawić dojście do kaloryfera i dać nad nim sam blat?
A może macie jakieś inne pomysły na funkcjonalne urządzenie takiej kuchni? Musimy zmieścić zlew (jednokomorowy z ociekaczem), zmywarkę (najlepiej 60, ale od biedy może być 45), piekarnik, płytę indukcyjną i lodówkę (60cm, od biedy może być 55 żeby weszła tam koło parapetu) no i możliwie dużo szafek.

Przy okazji może zapytam, jakie meble do kuchni polecacie? Nie mamy niestety nieograniczonego budżetu, dlatego myśleliśmy nad meblami z Ikei, ale są one dośc wysokie i prawdopodobnie nie zmieszczą się pod tym parapetem... O meblach Bodzio i BRW czytałam nieprzychylne opninie. Jest jeszcze jakaś opcja oprócz mebli na wymiar? Albo czy meble na wymiar, ale z tańszych materiałów moga wyglądać przyzwoicie i nie kosztować majątku? Od razu zaznaczę, że nie potrzebujemy kuchni na 20 lat, ale dobrze by było, jakby z 5 przetrwała w dobrym stanie

[daydreaming_]

Jeśli zlikwidujecie parapet pod oknem to można zrobić coś takiego: http://bi.gazeta.pl/o/a/forum/333/6/333690.jpg
Kaloryfer jest zabudowany, a górną kratką idzie ciepło. Nie wiem co prawda jak to się sprawdza, bo nie mam czegoś takiego, ale zawsze jest to jakieś rozwiązanie.

[MissChievousTess]

Moi rodzice niedawno robili remont makabrycznie wąskiej kuchni. Dali meble i 2 blaty robocze wzdłuż obu ścian. Meble z Ikea. Wszystko dało się dopasować.
Jak ma być funkcjonalnie i i w rozsądnej cenie to chyba tylko Ikea.

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Meble na wymiar to zawsze najdroższa opcja, więc przy ograniczonym budżecie nie wybierałabym takiego rozwiązania.

[Atanvarne]

My również kuchnie wzdłuż ściany gdzie jest okno, blat jest nad kaloryferem i tak jak na obrazku, zamiast parapetu a pod blatem jest wolna przestrzeń.Takie kratki można zastosować również nie umieszczając blatu na parapecie(są to dodatkowe koszty)

[Lexie]

Moim zdaniem meble z ikea wcale nie wychodzą tak znowu tanio...

[Vivienne]

Meble na wymiar, usunięcie parapetu, szafki pod oknem - sama zdecydowałam się na taką opcję. mam praktycznie identyczną kuchnie, tylko ja wywyaliłam scianę z drzwiami wejsciowymi i ścianę prawą, która łaczyła się u mnie z salonem.

Meble takie nie muszą być drogie. Faktycznie od prywatnych firm, stolarzy itp jest najdrożej. Ale w sieciówkach też dostsowują na wymiar, na pewno taka opcje ma wlasnie BRW, a lepsze to nic niedopasowany stojący "narożnik" z Bodzio.

[kaledonia]

Napisane przez daydreaming_

Jeśli zlikwidujecie parapet pod oknem to można zrobić coś takiego: http://bi.gazeta.pl/o/a/forum/333/6/333690.jpg
Kaloryfer jest zabudowany, a górną kratką idzie ciepło. Nie wiem co prawda jak to się sprawdza, bo nie mam czegoś takiego, ale zawsze jest to jakieś rozwiązanie.

Fajne,ale można się obyć bez tej kratki,ale za to zostawić przepływ powietrza nie wstawiając przed grzejnikiem szafek.

Napisane przez lexie

Moim zdaniem meble z ikea wcale nie wychodzą tak znowu tanio...

Dokładnie.
Typowy układ, standard to może i cenowo ok,ale jak się bierze coś nietypowego jak np. węższa szafka pod zlew (60tka pod pojedyńczy + zmywarka), zabudowę piekarnika, szafki narożne do takiej małej kuchni to cena wychodzi porównywalna albo i wyższa od niejednych mebli na wymiar.

Autorko poszukaj stolarza albo jakiegoś studia mebli (nie każde jest drogie, czasem na rynkach się takie tańsze wystawiają) lub napisz skąd jesteś.
Kolejna sprawa to składy budowlane. Znam osoby, które sobie tak zrobiły takim kosztem zabudowę kuchni, bo blaty, fronty i moduły szafek kupili w składzie budowlanym i samemu zaprojektowali i skręcili meble

[Vivienne]

Ja na przykład nigdy nie używałam kaloryfera w kuchni i uznałam za marnotrawstwo miejsca pozostawienie wolnej przestrzeni pod oknem. Kaloryfera niestety usunąć nie mogłam (wymóg spółdzielni...), więc tylko go zabudowałam, z odstępem do pokrętła i liczników.

Mam pod blatem normalne półki. Szuflad i koszy cargo nie bylo sensu robić przez kaloryfer właśnie (szeroki, starego typu).

[Lexie]

BRW może swoje meble zrobić na wymiar, dopasować, ale zdaje się, że wtedy ich cena potrafi skoczyć w górę i to znacznie.

Wydaje mi się, że najsensowniej jest jednak robić na wymiar ale poszukać w miarę taniej firmy, rozbieżności cenowe między firmami są ogromne.

Moi mieszkający w Warszawie rodzice zdecydowali się na firmę z Zamościa

[dorka1980]

po 1. co oznaczają rozsądne pieniądze 5-10-15 tys.?
po 2. zapytaj czy możesz usunąć kaloryfer
po 3. czy okno jest na tyle nisko, że da się wstawić blat zamiast parapetu?

[paula78]

Usnunąc kaloryfer- może i można, ale teraz już chyba za pózno bo w PL rozpoczyna się sezon grzewczy i spuszczenie wody w całego pionu trzeba opłacić z własnej kieszeni, lepiej poczekać do wiosny.

Usuwanie kaloryfera? mało kto używa go zima bo w kuchni raczej ciepło jesy, ale bywa, ze nie właczany kaloryfer może na ścianie wyjść grzybek, wilgoć, osobiscie kilka razy w zimie właczam na full na parę godzin.

[Atanvarne]

Napisane przez Vivienne

Ja na przykład nigdy nie używałam kaloryfera w kuchni i uznałam za marnotrawstwo miejsca pozostawienie wolnej przestrzeni pod oknem. Kaloryfera niestety usunąć nie mogłam (wymóg spółdzielni...), więc tylko go zabudowałam, z odstępem do pokrętła i liczników.

Mam pod blatem normalne półki. Szuflad i koszy cargo nie bylo sensu robić przez kaloryfer właśnie (szeroki, starego typu).

A jak jest wtedy z dostępem do okna w celu jego umycia, jeśli pod blatem jest pusta przestrzeń bądź półki? Można normalnie stanąć nogą na blat i okno umyć? Chodzi mi o to, jaki ciężar może na tym stanąć żeby się nie ugiął/złamał blat

[Vivienne]

Napisane przez Atanvarne

A jak jest wtedy z dostępem do okna w celu jego umycia, jeśli pod blatem jest pusta przestrzeń bądź półki? Można normalnie stanąć nogą na blat i okno umyć? Chodzi mi o to, jaki ciężar może na tym stanąć żeby się nie ugiął/złamał blat

Nie mam problemu z myciem okien, jestem wysoka i nie muszę stawać na blat. Ale myślę, że spokojnie mogłabym usiąść czy stanąć na nim w razie czego.

[luiza_laura]

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi.

Kaloryfera na pewno w tym momencie nie usuniemy, nie chcemy ryzykować przed pierwszą zimą, żeby się później nie okazało, że jest problem z dogrzaniem mieszkania. Z tego też względu TŻ nie jest za tym, aby go zabudować szafkami.
Na ten moment zdecydowaliśmy się jednak na meble z Ikei na całej lewej ścianie, plus lodówka, szafka i kawałek blatu ze stołkami na prawej ścianie. Ale do etapu urządzania kuchni jeszcze ze 2 miesiące, więc może nam się zmienić koncepcja
W wolnej chwili wybiorę się na rozmowę z firmą robiącą meble na wymiar, aby się dowiedzieć ile taka przyjemność może kosztować, wtedy byśmy się zdecydowali na blat pod oknem z zostawieniem kawałka wolnej przestrzeni na kaloryfer (60 cm), a reszta szafek.

Zamierzamy mieszkać w tym mieszkaniu ok 5-6 lat, więc uważam, że nie ma co szaleć i ok. 8 tys. za same meble bez sprzętów to dla mnie górna granica, choć wolałabym wydać mniej

[anka1897]

Napisane przez luiza_laura

Witajcie,

Chciałam Was prosić o porady w kwestii urządzenia kuchni. Ma układ i wymiary takie jak na załączonym obrazku, przyłącza są w miejscach takich jak deweloper narysował sprzęty. Pod oknem jest parapet o długości 123 cm (samo okno ma trochę mniej), a pod tym parapetem jest niewielki kaloryfer.
Mam w związku z tym dylemat, ponieważ meble tylko na jednej ścianie to za mało na nasze potrzeby, z kolei po zrobieniu mebli na dwóch przeciwległych ścianach uważam, że będzie za ciasno, zostaje więc zrobienie ich pod oknem. I nie wiem, czy można kaloryfer olać i po prostu zabudować meblami licząc, że w kuchni i tak będzie ciepło (dotychczas w wynajmowanych mieszkaniach nigdy nie odkręcaliśmy kaloryfera w kuchni). Czy jednak zostawić dojście do kaloryfera i dać nad nim sam blat?
A może macie jakieś inne pomysły na funkcjonalne urządzenie takiej kuchni? Musimy zmieścić zlew (jednokomorowy z ociekaczem), zmywarkę (najlepiej 60, ale od biedy może być 45), piekarnik, płytę indukcyjną i lodówkę (60cm, od biedy może być 55 żeby weszła tam koło parapetu) no i możliwie dużo szafek.

Przy okazji może zapytam, jakie meble do kuchni polecacie? Nie mamy niestety nieograniczonego budżetu, dlatego myśleliśmy nad meblami z Ikei, ale są one dośc wysokie i prawdopodobnie nie zmieszczą się pod tym parapetem... O meblach Bodzio i BRW czytałam nieprzychylne opninie. Jest jeszcze jakaś opcja oprócz mebli na wymiar? Albo czy meble na wymiar, ale z tańszych materiałów moga wyglądać przyzwoicie i nie kosztować majątku? Od razu zaznaczę, że nie potrzebujemy kuchni na 20 lat, ale dobrze by było, jakby z 5 przetrwała w dobrym stanie

Mamy taki sam układ kuchni, nawet wymiary się zgadzają (mniej więcej) Zdecydowaliśmy się na układ szafek w kształcie litery U- z zabudową pod oknem i zlikwidowaniem grzejnika. W zamian tego, ze względu na wymianę podłóg zrobimy ogrzewanie podłogowe. gdyby udało się zostawić obecne podłogi rozważałabym przeniesienie go w inne miejsce. Teraz grzejniki można rozmieszczać w zależności od potrzeb nawet na wysokości.

Co do mebli na wymiar - w moim rejonie dość popularne są meble z firmy DEK - mają gotowe zestawy mebli kuchennych, ale można zamówić również takie na wymiar. Wtedy od razu montują.

[dryda]

Co do mebli z ikei do niskiego wnętrza, to z tego co wiem, to u nich można sobie zamówić przycięcie mebli , ale to chyba przy kuchniach projektowanych na wymiar, nie wiem czy z takich typowo magazynowych coś mają z "gotowców" niskiego.
Ja własnie planuję sobie wykończenie mieszkania w Deconovie - oni wtedy dobierają już meble, robią podłogi, malowania itd, ale w sumie to nie wiem czy robią też pojedyncze wnętrza, czy całe chaty.

[luiza_laura]

Nie mamy niskiego wnętrza, tylko szafki z Ikei są wyższe niż wszystkie inne i nie wejdą nam pod parapet na ich standardowych nóżkach. Wyczytałam za to, że można kupić niższe nóżki gdzieś indziej i postawić szafki na nich, wtedy by się zmieściły

Jest to więc jakaś opcja do rozważenia, ale niedawno byliśmy u znajomych, którzy mają identyczną kuchnię i mieli robione meble na wymiar, a nie dali ich pod oknem tylko też na dwie ściany i całkiem fajnie to wygląda i nie jest ciasno.
Przekonałam się do takiego układu, a dodatkowo jak powiedzieli, że zapłacili 10 tys. za meble z montażem i wszelkiego rodzaju dodatkami, to wzięliśmy od nich namiary na wykonawcę i może się skusimy.
Za jakiś miesiąc będziemy się na poważnie przymierzać do tematu, to pewnie się tu jeszcze odezwę

[aezn913]

Napisane przez luiza_laura

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi.

Kaloryfera na pewno w tym momencie nie usuniemy, nie chcemy ryzykować przed pierwszą zimą, żeby się później nie okazało, że jest problem z dogrzaniem mieszkania. Z tego też względu TŻ nie jest za tym, aby go zabudować szafkami.
Na ten moment zdecydowaliśmy się jednak na meble z Ikei na całej lewej ścianie, plus lodówka, szafka i kawałek blatu ze stołkami na prawej ścianie. Ale do etapu urządzania kuchni jeszcze ze 2 miesiące, więc może nam się zmienić koncepcja
W wolnej chwili wybiorę się na rozmowę z firmą robiącą meble na wymiar, aby się dowiedzieć ile taka przyjemność może kosztować, wtedy byśmy się zdecydowali na blat pod oknem z zostawieniem kawałka wolnej przestrzeni na kaloryfer (60 cm), a reszta szafek.

Zamierzamy mieszkać w tym mieszkaniu ok 5-6 lat, więc uważam, że nie ma co szaleć i ok. 8 tys. za same meble bez sprzętów to dla mnie górna granica, choć wolałabym wydać mniej

Mam podobną sytuację z oknem i grzejnikiem
Zdecydowaliśmy się na podobne rozwiązanie z kratką jak TU jest to kratka wentylacyjna aluminiowa "pod lodówkę" dostępna w różnych kolorach. Szkoda nam było zostawiać nie zagospodarowane miejsce pod oknem, a tak zyskało się dodatkowy metr blatu i szafek I kuchnia jest jakaś w miarę przestrzenna wizualnie.

Jeśli chodzi o meble, to mam 3 lata meble BRW i nic się z nimi nie dzieje - a gotuje się codziennie. Jest opcja na wymiar jednak cena wzrasta mega, więc szukając najtańszej opcji kupiliśmy gotowy "zestaw" za ok. 1500zł + kilka dodatkowych szafek do kompletu. Jeden blat na całości szafek z kronopol i kuchnia wygląda jak na zamówienie za 3 tys. zł