Wystarczająco Dobre Panie Domu - część II

[201604250957]

Napisane przez ParoleParole

Oglądam PPD i mam pytanie

Jaką macie posciel?
Bo perfekcyjna właśnie skrytykowała pościel z kory

ja mam większość z bawełny satynowej, którą uwielbiam bo jest bardzo miła w dotyku mam też jedną z kory ale to taka rezerowa i raczej jeśli już to ja pod nią śpię bo Tż nie lubi, mówi że jest nieprzyjemna w dotyku dla niego

Kamisha no nie wiem czy ten wątek jest bardziej grupą wsparcia czy nakręca tylko frustrację i histerię poza tym jakbym ja miała problem z Tż, z którym jestem długo a który nie kwapi się do zaręczyn to bym tą sytuację rozwiązała z nim a nie szukała pomocy (?) w internecie no ale tak jak już pisałam KAŻDEMU WEDLE POTRZEB

[ijaa]

my mamy z bawełny satynowej - super jest!
aktualnie posiadamy DWA komplety, a do dlatego, że zmieniliśmy kołdrę na duuuuuuuuuużą (z dwóch małych) i jeszcze się większej ilości nie dorobiliśmy

z kory już nigdy nie kupię

[201604250957]

świetne są pościele firmy Kronborg ale niestety nie najtańsze czasem można trafić w dobrej cenie na promocji w Jysk

noo ja też kory już nie kupię, bawełna satynowa zdecydowanie rządzi Ijaa dwa komplety to akurat, jeden do prania a drugi na zmianę

[kamisha]

Kash - ja tam uwazam i moze tym i tym ale to zalezy od osoby oczywiscie. Ja nie mam frustracji no ale jestem z Tz nie dlugo ale kazdy facet jest inny ja nie potrzebowalam pierscionka zeby rozmawiac o slubie. No tak zgadzam sie z tym ze lepiej porozmawiac z partnerem. Ale z drugiej strony ciesze sie jak ktoras z nich dostanie pierscionek ten wymarzony. Ja tam zagladam bo lubie, w dyskusuje na temat placzu i lamentu sie nie wypowiadam. Kazdy ma swoj rozum

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Ej a ja nie wiem z czego mam ale nie z kory musze kupic bo mamy wieksze wyro a nie mamy duzej koldry...

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Ilsa Lund]

A ja bym nie mogła kapselkiem od tymbarka, nie chciałabym żeby wydał na pierścionek tyle co na grę na konsoli Niech chłop trochę pocierpi Poza tym zaręczyny to żaden sukces, nie gwarantują że po nich się coś zadzieje w temacie ślubu

My mamy aż 6 kompletów pościeli ale używamy tylko 3, 2 są nierozpakowane z wesela a ten jeden komplet kupiłam jako pierwszy rok temu po wymianie rozmiaru kołdry i jest badziewny a mi głupio wyrzucać

[kamisha]

Ja mam podejscie takie ze od zareczyb dwa lata do slubu hehe. Nosz u nas nie trafilam bo bez zareczyn ale slub za rok takie z nas cwaniaki hehe

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[201604250957]

no właśnie Kamisha ja myślałam, że Ty jesteś już zaręczona bo pamiętam że wspomniałaś o Waszych planach typu ślub, dzieci itd

[ijaa]

Napisane przez kashmirka

noo ja też kory już nie kupię, bawełna satynowa zdecydowanie rządzi Ijaa dwa komplety to akurat, jeden do prania a drugi na zmianę

noooo
ale spoko, już 'puściliśmy' w świat info o nowym rozmiarze kołdry, więc wiesz.. może mikołaj, albo inny czarodziej coś przyniesie.

na ślub dostaliśmy też jedna standardową (160 cm) ale póki co zostawiliśmy, bo mamy też te mniejsze kołdry, jakby jacyś goście, nie wiem.. z Poznania albo innych miast do nas przybyli.

Napisane przez kamisha

Kash - ja tam uwazam i moze tym i tym ale to zalezy od osoby oczywiscie. Ja nie mam frustracji no ale jestem z Tz nie dlugo ale kazdy facet jest inny ja nie potrzebowalam pierscionka zeby rozmawiac o slubie. No tak zgadzam sie z tym ze lepiej porozmawiac z partnerem. Ale z drugiej strony ciesze sie jak ktoras z nich dostanie pierscionek ten wymarzony. Ja tam zagladam bo lubie, w dyskusuje na temat placzu i lamentu sie nie wypowiadam. Kazdy ma swoj rozum

i to jest zdrowe podejście!
jeśli się wie, że to to (z obu stron) to takie tematy się pojawiają.

My z TŻ rozmawialiśmy o rodzinie, ślubie na dłuuuugo przed zaręczynami. Ja (a TŻ kiedyś nawet wcześniej powiedział, że TŻ), że niedługo po tym jak się poznaliśmy wiedziałam, że to będzie mój Mąż - po prostu wiedzieliśmy oboje i nie było potrzebne czekanie na zaręczyny czy 'wymuszanie' czegokolwiek. Wyszło to naturalnie i w odpowiednim czasie.

[kamisha]

Napisane przez kashmirka

no właśnie Kamisha ja myślałam, że Ty jesteś już zaręczona bo pamiętam że wspomniałaś o Waszych planach typu ślub, dzieci itd

No bo na pierscionek czekam, bo nam to na spontanie wyszlo chcielismy za 2 lata jakos. Ale ze dom na nas czeka i zeby sie za niego zabrac powinnismy byc malżenstwem. I ja we wrzesniu mowie do Tz no ze to trzeba z sala wczesniej bo nie bedzie miejsc ze za rok to nie ma na bank. A on ze sprawdzi tak sprawdzil ze na nastepny dzien pojechalismy i zaklepalismy sale hehehe.. ale na pierscionel czekam bo moj tz do oszczednych nie za bardzo nalezy i kasy ni ma...

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[ijaa]

Napisane przez Ilsa Lund

A ja bym nie mogła kapselkiem od tymbarka, nie chciałabym żeby wydał na pierścionek tyle co na grę na konsoli Niech chłop trochę pocierpi Poza tym zaręczyny to żaden sukces, nie gwarantują że po nich się coś zadzieje w temacie ślubu

Nie wiedziałam, że gre na konsole to wartość tymbarka.
A i co to za cierpienie? Dla mnie żadne i obstawiam, że dla TZ również - a wręcz przeciwnie.

[201604250957]

Napisane przez Ilsa Lund

A ja bym nie mogła kapselkiem od tymbarka, nie chciałabym żeby wydał na pierścionek tyle co na grę na konsoli Niech chłop trochę pocierpi Poza tym zaręczyny to żaden sukces, nie gwarantują że po nich się coś zadzieje w temacie ślubu

co to znaczy pocierpieć? pierścionek jest symbolem, jakby Twój Tż mało zarabiał to też byś chciała żeby cierpiał, jadł chleb smarowany nożem ale na pierścionek nazbierał bo taniego byś nie przyjęła? nie powiem jak to zabrzmiało, ale mało fajnie

serio? to po co w takim razie te zaręczyny? kurde nie wiem czy mój facet jest jakimś wyjątkiem ale jak mi się oświadczał to spytał czy zostanę jego żoną więc chyba zrobił to po to żeby się ze mną ożenić?

[ijaa]

Napisane przez kamisha

No bo na pierscionek czekam, bo nam to na spontanie wyszlo chcielismy za 2 lata jakos. Ale ze dom na nas czeka i zeby sie za niego zabrac powinnismy byc malżenstwem. I ja we wrzesniu mowie do Tz no ze to trzeba z sala wczesniej bo nie bedzie miejsc ze za rok to nie ma na bank. A on ze sprawdzi tak sprawdzil ze na nastepny dzien pojechalismy i zaklepalismy sale hehehe.. ale na pierscionel czekam bo moj tz do oszczednych nie za bardzo nalezy i kasy ni ma...

Wybacz Kochana.. ale skoro się zdecydowaliście i już działacie w temacie ślubu, to.. po co teraz ten pierścionek? Pytanie 'czy zostaniesz moją żoną' będzie chyba lekko 'nie na miejscu'.

Dla mnie to nie zrozumiałe, uważam, że kolejność powinna być odwrotna, ale.. jak już Kash pisała - każdemu wedle potrzeb.

[201604250957]

Napisane przez ijaa

noooo
ale spoko, już 'puściliśmy' w świat info o nowym rozmiarze kołdry, więc wiesz.. może mikołaj, albo inny czarodziej coś przyniesie.

na ślub dostaliśmy też jedna standardową (160 cm) ale póki co zostawiliśmy, bo mamy też te mniejsze kołdry, jakby jacyś goście, nie wiem.. z Poznania albo innych miast do nas przybyli.

My z TŻ rozmawialiśmy o rodzinie, ślubie na dłuuuugo przed zaręczynami. Ja (a TŻ kiedyś nawet wcześniej powiedział, że TŻ), że niedługo po tym jak się poznaliśmy wiedziałam, że to będzie mój Mąż - po prostu wiedzieliśmy oboje i nie było potrzebne czekanie na zaręczyny czy 'wymuszanie' czegokolwiek. Wyszło to naturalnie i w odpowiednim czasie.

chętnie przetestuję tą pościel

my też rozmawialiśmy może nie o samym ślubie, ale o rodzinie i kredycie na mieszkanie zanim Tż mi się oświadczył

[kamisha]

Ijaa - ja wiedzialam ze to ten i mowilismy o slubie itp. Ale dopiero teraz stwierdzil ze tak nie ma na co czekac bo chcemy byc razem

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

Napisane przez ijaa

Wybacz Kochana.. ale skoro się zdecydowaliście i już działacie w temacie ślubu, to.. po co teraz ten pierścionek? Pytanie 'czy zostaniesz moją żoną' będzie chyba lekko 'nie na miejscu'.

Dla mnie to nie zrozumiałe, uważam, że kolejność powinna być odwrotna, ale.. jak już Kash pisała - każdemu wedle potrzeb.

No pewnie ze chcialam pierscionek przed ale wyszlo inaczej, wiem ze go dostane i sobie czekam

No coz jestesmy po prostu inni hehe

Napisane przez kashmirka

chętnie przetestuję tą pościel

my też rozmawialiśmy może nie o samym ślubie, ale o rodzinie i kredycie na mieszkanie zanim Tż mi się oświadczył

Jak sie z kims jest to i takie tematy sa




Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

Ja uwazam ze kazdy ma swoj rozum i wie czego chce. Taki świat jest zbudowany ze ilu ludzi tyle zdań.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[ijaa]

Napisane przez kashmirka

chętnie przetestuję tą pościel

no ja myślę!

Napisane przez kamisha

No pewnie ze chcialam pierscionek przed ale wyszlo inaczej, wiem ze go dostane i sobie czekam

Rozumiem, że chciałaś 'normalną' kolejność, ale skoro tak to nie rozumiem, dlaczego przystałaś na inną i nadal czekasz na oświadczyny (czego?). Skoro decyzja o ślubie została podjęta, rozpoczęliście przygotowania to jakby poprzedni element nie ma dla mnie racji bytu.

Napisane przez kashmirka

co to znaczy pocierpieć? pierścionek jest symbolem, jakby Twój Tż mało zarabiał to też byś chciała żeby cierpiał, jadł chleb smarowany nożem ale na pierścionek nazbierał bo taniego byś nie przyjęła? nie powiem jak to zabrzmiało, ale mało fajnie

serio? to po co w takim razie te zaręczyny? kurde nie wiem czy mój facet jest jakimś wyjątkiem ale jak mi się oświadczał to spytał czy zostanę jego żoną więc chyba zrobił to po to żeby się ze mną ożenić?

amen!

[Ilsa Lund]

Jeju ale się czepiacie słówka pocierpiec... nie rozumiem rozdrażnienia. Zresztą znam dziewczynę która czekała po zaręczynach pięć lat na ślub. A co do sugerowania ze ktoś chce droższy pierscionek to by taniego nie przyjął jest słabe... zresztą po co komu zaglądać w portfel ? Nie lubię takiego oceniania ludzi po zarobkach

[201604250957]

Ilsa my się czepiamy słówek? to chyba Ty piszesz bez zastanowienia

[Ilsa Lund]

Bo pisać z zastanowieniem to tylko tak jak Ty uważasz ? Nie zamierzam się wstydzić za to ze mąż kupił mi coś pięknego, na co musiał się wysilić, mam ambitnego zdolnego do poświęceń męża


Aha i nie wiem jak można ze zdania że się chce pierścionka o większej wartości niż gra na konsolę wywnioskować ze tańszy bym odrzuciła. Skąd w ogóle tak dalekie wnioski, skąd zaglądanie ludziom do portfela, jestem zszokowana i zniesmaczona. Kashmirka ja się staram nad sobą panować i być grzeczną osobą ale powiesz taki tekst innej kobiecie i zostaniesz brzydko osądzona wśród znajomych czy współpracowników, nie wolno tak wyolbrzymiac!

[Dotka90]

Napisane przez kashmirka

czary to chyba by jeszcze nie były takie złe rozwaliło mnie to, że ileś dziewczyn tam przyznało, że np. popłakały się Tżtowi, że się nie oświadczył

a już ta wypowiedź rozłożyła mnie na łopatki:

"U mnie spore zmiany. Ostatnie dwa tygodnie były przełomowe. TŻ wyjechał na szkolenie i podczas jednej z rozmów telefonicznych gdzieś między wierszami obiecał, że zdąży z oswiadczynami do końca moich wakacji na uczelni. Czekałam, czekałam i liczyłam, że każdy kolejny dzień będzie TYM dniem. Niestety, tak się nie stało. Przez trzy ostatnie dni tylko chodziłam i płakałam. Zupełnie nie mogłam sobie z tym poradzić. Ostatniego dnia nie wytrzymałam... I totalnie się załamałam. Leżałam na łóżku i po prostu ryczałam. Oczywiście wszystko wygarnęłam TŻtowi i wyrzuciłam wszystkie swoje bóle i żale. On chyba nie zdawał sobie sprawy jakie to dla mnie ważne. Mówił, że nie może się oświadczyć, bo nawet nie ma pierścionka, co mi w ogóle nie przeszkadzało i zaproponowałam, że może mi wręczyć pierscionek, który kilka dni temu kupiłam sobie w H&Mie. Tak się też stało... Nie padało pytanie, raczej stwierdzenie, że chce bym została jego żoną i zaproponował byśmy wieczorem ustalili listę gości. Tak wiec jestem już zaręczona. Jeszcze nikt o tym nie wie; w zasadzie jesteście pierwsze.
Było mi trochę przykro, że wyszło jak wyszło, ale zdaję sobie sprawę, że to moja wina. "

czy tak się zachowują dorosłe osoby w dojrzałym związku? I don't think so

Ja powiem tak: sam efekt końcowy dla mnie jest straszny, nigdy bym nie wymusiła na facecie zaręczyn i to jeszcze w TAKI sposób Dla mnie to ponizej mojej godności. Uważam, że do zaręczyn muszą dojrzeć DWIE osoby: facet, który się oświadcza i kobieta, która te oświadczyny przyjmuje. Tu tego nie było. Z moich obserwacji wynika, ze wymuszone zaręczyny rzadko kiedy kończą się ślubem, a jak juz, to nie sa to szczesliwe zwiazki.

ALE chciałam zwrócić uwagę na jedną rzecz: całej histerii by nie było, gdyby facet bez sensu nie palnął, że jej się oświadczy do końca jej wakacji. Skoro nie miał takiego zamiaru, to po cholerę tak mówić?

Napisane przez kashmirka

Kamisha no nie wiem czy ten wątek jest bardziej grupą wsparcia czy nakręca tylko frustrację i histerię poza tym jakbym ja miała problem z Tż, z którym jestem długo a który nie kwapi się do zaręczyn to bym tą sytuację rozwiązała z nim a nie szukała pomocy (?) w internecie no ale tak jak już pisałam KAŻDEMU WEDLE POTRZEB

Wszystko zależy od wątku, w PM2014 raczej nie nakręcałyśmy frustracji, bo u nas jednak prawie każda była już zaręczona. I raczej było to wsparcie, ale odczułam nakręcanie stresu i w pewnym momencie na chwilę uciekłam z wątku: jak masz X bab, z czego takie, które biorą ślub po Tobie i mają już pozałatwiane mnóstwo rzeczy, to zaczynasz się stresować, że może Ty masz za mało i nie zdążysz

Napisane przez ijaa

my mamy z bawełny satynowej - super jest!
aktualnie posiadamy DWA komplety, a do dlatego, że zmieniliśmy kołdrę na duuuuuuuuuużą (z dwóch małych) i jeszcze się większej ilości nie dorobiliśmy

Też polecam bawełnę satynową
I my tez mamy 2 komplety i uważam to za wystarczającą ilość, po prostu jak jedną zakładam jako czystą, to drugą od razu wrzucam do pralki i nie ma problemu z kolejną zmianą

Napisane przez ijaa

My z TŻ rozmawialiśmy o rodzinie, ślubie na dłuuuugo przed zaręczynami. Ja (a TŻ kiedyś nawet wcześniej powiedział, że TŻ), że niedługo po tym jak się poznaliśmy wiedziałam, że to będzie mój Mąż - po prostu wiedzieliśmy oboje i nie było potrzebne czekanie na zaręczyny czy 'wymuszanie' czegokolwiek. Wyszło to naturalnie i w odpowiednim czasie.

My identycznie

Napisane przez ijaa

Wybacz Kochana.. ale skoro się zdecydowaliście i już działacie w temacie ślubu, to.. po co teraz ten pierścionek? Pytanie 'czy zostaniesz moją żoną' będzie chyba lekko 'nie na miejscu'.

Dla mnie to nie zrozumiałe, uważam, że kolejność powinna być odwrotna, ale.. jak już Kash pisała - każdemu wedle potrzeb.

I znów się zgadzam
Nie wiem jaki sens mają takie zaręczyny. Moja koleżanka zaręczyła się bodajże 3 m-ce przed ślubem: kiedy wszystko było już pozałatwiane, zaklepane i gotowe. Generalnie wiadomo, że w takiej sytuacji prawdopodobienstwo, ze kobieta odmówi jest praktycznie żadne...


My po imprezie, TŻ umiera ale zrobiłam mu czerwoną herbatę, wit. c 1000mg, mocną kawę, jajecznicę na wypasie i coś mu lepiej.

Ja umyłam już górę garów i posprzątałam po niektórych gościach

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Przepis na paluszki w podpisie

[201604250957]

Napisane przez Dotka90

Wszystko zależy od wątku, w PM2014 raczej nie nakręcałyśmy frustracji, bo u nas jednak prawie każda była już zaręczona. I raczej było to wsparcie, ale odczułam nakręcanie stresu i w pewnym momencie na chwilę uciekłam z wątku: jak masz X bab, z czego takie, które biorą ślub po Tobie i mają już pozałatwiane mnóstwo rzeczy, to zaczynasz się stresować, że może Ty masz za mało i nie zdążysz

Kochana moja wypowiedz tyczyla sie watku czekajacych na zareczyny a nie PMek

Ilsa nie wiem o co Ci chodzi, napisalam tylko ze uwazam za glupote napisana bez zastanowienia to, ze nie przyjelabys kapselka od tymbarku bo facet musi pocierpiec a Ty mi tu wyskakujesz ze zagladam Wam do portfela? prosze Cie Mi chodzilo tylko o zdanie o cierpieniu, nie wiem co Cie tu zniesmacza i szokuje

[lucyohlucy]

Napisane przez scarlett26

córka babki ode mnie z pracy zarezerwowała bardzo popularne w mieście miejsce wesel jak tylko zaczęła chodzić z chłopakiem c

Niezly hardcore....

Kash - co ja wlasnie przeczytalam I co jej po takich oswiadczynach Nie rozumiem ludzi

hehe, a ja chce drogi (czyt trwaly) pierscionek Tz wie, ze tego wymagam, bo to dla mnie wazny symbol. Zna mnie na tyle, zeby wiedziec, ze nie jestem rozrzutna i nie kupuje drogiej bizuterii na inne okazje i nie chce, zeby mi ja kupowal... ale pierscionek zareczynowy chcalabym nosic cala reszte zycia i dobrze by bylo, gdyby mi sie podobal i byl trwaly. Zreszta i tak pewnie bedzie kupiony za nasze wspolne pieniadze, bo mamy wspolne konto

Nie klocic sie laski

[kamisha]

Ijaa - bo chce dostac pierscionek jak kazda, niezaleznie od tego ze date mam. No dla ciebie racji bytu miec nie musi, to tylko twoje zdanie, ja mam swoje . I tyle jak dla mnie w temacie

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[201604250957]

Napisane przez Dotka90

ALE chciałam zwrócić uwagę na jedną rzecz: całej histerii by nie było, gdyby facet bez sensu nie palnął, że jej się oświadczy do końca jej wakacji. Skoro nie miał takiego zamiaru, to po cholerę tak mówić

masz racje, ale moze suszyla mu o to glowe i powiedzial tak dla swietego spokoju, jasne ze nie powinien i ze miala prawo zareagowac na ta niespelniona obietnice no ale w taki sposob? nie wiem, dla mnie najwiekszy urok nasze zareczyny mialy dlatego, ze byly niespodzianka wiadomo,ze nie taka kompletna bo Tz mowil mi wczesniej ze chce sie ze mna ozenic i mialam.swiadomosc, ze to kiedys nastapi ale jednak nie wiedzialam ze to bedzie akurat teraz i tu

[kamisha]

Ja w ogole nie widze sensu rozkminiania watkow na ktorych sie nie udzielam

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[201604250957]

Napisane przez lucyohlucy

Niezly hardcore....

Kash - co ja wlasnie przeczytalam I co jej po takich oswiadczynach Nie rozumiem ludzi

hehe, a ja chce drogi (czyt trwaly) pierscionek Tz wie, ze tego wymagam, bo to dla mnie wazny symbol. Zna mnie na tyle, zeby wiedziec, ze nie jestem rozrzutna i nie kupuje drogiej bizuterii na inne okazje i nie chce, zeby mi ja kupowal... ale pierscionek zareczynowy chcalabym nosic cala reszte zycia i dobrze by bylo, gdyby mi sie podobal i byl trwaly. Zreszta i tak pewnie bedzie kupiony za nasze wspolne pieniadze, bo mamy wspolne konto

Nie klocic sie laski

Kochana my sienie klocimy, my dyskutujemy rozumiem Twoj argument o trwalosci, tez mam nadzieje ze bede nosic swoj pierscionek do konca zycia moze zle zrozumialam.intencje Ilsy ale argument o tymze facet musi pocierpiec wprawil mnie w konsternacje

Swoja droga mam takich znajomych gdzie facet by miec na pierscionek zareczynowy zrezygnowal na 3 miesiace z akademika i mieszkal cala jesien w domku letniskowym, jego narzeczona jak sie o tym dowiedzialato sie poplakala, to bylo prawdziwe poswiecenie z jego strony

[Arya90]

cześć

my pościel mamy z bawełny satynowej.

Co do pierścionków, to ja takowego nie posiadam Z tż rozmawiamy sobie czasem o własnym mieszkanku czy o ślubie, co byśmy chcieli a co nie, ale na razie zaręczyn nie było i w sumie nie mam na to parcia, bo jestem szczęśliwa, że jesteśmy razem i mieszkamy sobie razem. A zaręczyny pewnie będą w odpowiednim momencie

[201604250957]

Napisane przez kamisha

Ja w ogole nie widze sensu rozkminiania watkow na ktorych sie nie udzielam

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

moze maszracje, pewnie nie trzeba bylo zaczynac tematu ale bylam tak zdziwiona ze musialam sie tym z kims podzielic

[kamisha]

Napisane przez kashmirka

moze maszracje, pewnie nie trzeba bylo zaczynac tematu ale bylam tak zdziwiona ze musialam sie tym z kims podzielic

Ja tez czytajac bylam zdziwiona ale uwazam ze glupio wyszlo ale coz, facet tez blad popelnil bo sam jej to wkrecil.

Tak bywa, mowie no kazdy swoj rozum ma

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[201604250957]

Napisane przez Arya90

cześć

my pościel mamy z bawełny satynowej.

Co do pierścionków, to ja takowego nie posiadam Z tż rozmawiamy sobie czasem o własnym mieszkanku czy o ślubie, co byśmy chcieli a co nie, ale na razie zaręczyn nie było i w sumie nie mam na to parcia, bo jestem szczęśliwa, że jesteśmy razem i mieszkamy sobie razem. A zaręczyny pewnie będą w odpowiednim momencie

spoko, my z Tz zamieszkalismy ze soba po 3 miesiacach bycia razem a zareczyny nastapily po 3 latach od tego momentu ja akurat jestem fanka mieszkania ze soba przed slubem bo nic tak dobrze nie weryfikuje partnera i zwiazku

[lucyohlucy]

Napisane przez kashmirka

Kochana my sienie klocimy, my dyskutujemy

Zawsze tak mowilysmy mamie jak sie klocilysmy z siostra