Grudniowe Mamusie 2014 cz. IV

[mysza88]

Napisane przez maczuma

Czytałam sobie porody październikowych mam... fajnie zrobiły, bo na pierwszej stronie, przy urodzonym dziecku jest link do posta z opisem porodu

ja też je wszystkie czytałam dobrze wiedzieć jak to wygląda :P

Napisane przez Basjenia

a przy oikazji....bo rozmawiałyśmy o koszulach do karmienia ok... ale na sam czas porodu...co planujecie? żeby było wygodnie pod prysznic wejść tyłkiem nie świecić i skóra do skóry żeby było szybko?
w szpitalu w którym planuje rodzić najpierw jest skóra do skóry a potem dopiero odcinają pępowine i po 2h zabierają dziecko do mierzenia i ubierania...

u nas ponoc jest wybór, położńa pyta czy chce rodzić w swojej koszuli czy szpitalnej i planuję wziąć szpitalną bo mojej będzie mi szkoda poplamić, poźniej się przebiorę to nic że są krótkie, w tak że tak powiem mamy wszystko na wierzchu

Napisane przez 19Inka90

Witam sie w 34tc
Wiec jeszcze tylko 2 tygodnie lezenia przedemna

Dzisiaj popiore sobie wszystko do szpitala i w tym tygodniu spakuje torbe
Ja mam strasznie mieszane uczucia,z jednej strony tak strasznie chce urodzic sn Z drugiej strasznie sie boje ... Nie tyle porodu,co boje sie ze mnie porozrywa Sama nie wiem skad mi sie to uroilo...

gratuluje 34 tyg! ja też się obawiam porodu, szczególnie po niektórych opisach czy tam opowieściach ale cóż... zaciskamy zęby i dajemy rade!

[Trusiulandia]

Dziewczyny mi chyba brzuch opadł.. :-( mam takie wrażenie że jakiś mniejszy ech

[19Inka90]

Truska a nie chodzilas ostatnio za duzo ?? Moj lekarz na wizycie kazal mi zwracac uwage wlasnie na to czy brzuchnie opada.
Z drugiej strony moze Julek sie jakos poprostu zwyczajnie przekrecil

[Ollliwka]

Napisane przez Justyssia87

oliwka- mamy ta sama sytuacje, ja tez rodzilam sn a po 12h cc. Boje sie ze teraz przy porodzie macica mi peknie, bo ktora tu o tm kiedys wspominala i od tej pory tzrese portkami i boje sie ze maly utknie w kanale rodnym i tu juz prosta droga do komplikacji Widzisz, mi lekarz mowil ze da skierowanie na cc na ktorym napisze ze pierwszy porod skonczyl sie brakiem postepu porodowego, ale ze i tak w szpitalu zdecyduja czy bede miec te cc takze juz nie wiem...chyba pierwsze cc to jednak nie wskazanie do drugej cc i chyba nie mamy na co liczyc A twoj lekarz mowi ci na wizycie jak zachowuje sie twoja blizna na macicy teraz?czy jets z nia ok?moj nic nie mowi...

nic o stanie blizny nie wiem kompletnie, moje wizyty u ginki trwają pare min. i bada mnie tylko na fotelu bez usg nawet. Idę za tydzień na usg to może tej prywatnej ginki zapytam jak blizna. Ona jest w stanie to ocenić po takim usg 2d?
No niestety kicha jest i jestem zawiedziona i rozżalona, że nie należy mi się cc jeszcze zapytam na wizycie konkretniej o to cc bo ona pracuje w tym szpitalu , w którym chce rodzić. Może jednak się uda jakoś.

Poniedziałek się zaczął a ja humor średni. Młoda znowu ma kaszel, katar i do dupy jest:/ znowu siedzenie w domu. Nie służy mi to na psychikę w ogóle.

[Trusiulandia]

Kurde no trochę chodziłam chociaż więcej siedziałam..a jak opadł to co ??
Ja się jakoś.porodu wcale nię boję tylko o Julka się martwię bo teraz to.jest za wcześnie a pal licho ze mną

[karooka]

Bimbunia - zazdroszczę jaki model? Gdzie w koncu kupilas? Poka! bo ja wstepnie zdecydowana na mutsy 4rider ale jeszcze nie kupiony

Wczoraj piekna pogoda 22st u nas i caly dzien z psami na powietrzu. Dostalam nowa partie ubranek dla malego i do tego lozeczko turystyczne i tysiac pierdół. Super

Tez czytałam te opisy i w sumie zwróciłam uwagę że pięknie to dziewczyny opisaly i chyba żadna z nich nie pisala o jakims bolu sttasznym... także chyba szybko po porodzie się o tym zapomina jak juz sie ma bobiego przy sobie moze my tez zrobimy takie opisy?

[19Inka90]

Mysza Co do zdjec to fakt cieplutko wczoraj bylo A poniewaz musialam zrezygnowac z tej wygranej sesji,poniewaz trzeba lezec :/ To wczoraj doszlam do wniosku ze to moze byc jedna z ostatnich okazji zeby wlasnie sobie zrobic jakies ladne zdjecia do albumu i mam ich 238

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez Trusiulandia

Kurde no trochę chodziłam chociaż więcej siedziałam..a jak opadł to co ??
Ja się jakoś.porodu wcale nię boję tylko o Julka się martwię bo teraz to.jest za wcześnie a pal licho ze mną

Wiesz nie zaglebialam sie w temat jak mi to lekarz powiedzial. Po za tym moze Ci sie tylko wydaje Odpocznij sobie teraz bez zadnych spacerow

Karooka Ja tez jestem za tym zeby dodawac na pierwszej stronie wszystkie opisy porodow

[Trusiulandia]

Inka dzisiaj będę leżeć i podniose się dopiero na sr bo dzisiaj mam temat zwiastuny porodu i ktg. Oby mi się wydawało!

[minka26]

Napisane przez promolcia

a nic wielkiego, hemoglobina 10, 7 i myśle, że mogłoby być lepiej, buraki i pokrzywe też piję, zastanawiam się nad dokupieniem takiego ustrojstwa http://www.evera.pl/p,pola-zieleni-s...-diety,19.html
podlinkuj prosze te swoje witaminy, obadam co to

a no widzisz, ja tez mam 10,7, a że ostatnio miałam 11,2 to gin zauważył, że spada

link do tych witamin http://www.solgar.pl/produkty/witami...aly-prenatalne

daj znac co myślisz

Napisane przez 19Inka90

No Ja bym sie chyba zaplakala nad Mila gdyby byla tak poobijana po porodzie...Ztego co pamietam doswiadczone mamusie juz cos mowily na temat oksy. Tylko teraz chcialabym wiedziec jaka jest alternatywa ?? Bo co ?? Ja odmowie przyjecia oksy.
To co beda dalej czekac ?? To chyba niebezpieczne dla dziecka jeszcze bardziej :/

jeśli chodzi o oxy, to ja nie wiem bo nie miałam, ale widziałam tą wypowiedź, ja myślę, że chodzi bardziej o "ustawiany poród". Nie wtedy kiedy poród sam się zaczyna, po kilku godzinach skurcze słabną itp.
Np. moja siostra tak miała, że chciała rodzić ze swoją lekarką (już była po terminie), a ona ma dyżur tylko 2 razy w tygodniu, więc ustawiła się na konkretny dzień, dostała oxy, ale rozwarcia nie było, no to balonik, masaż i tym sposobem mała wyszła. Porozrywało ją trochę, bo tak jak ta laska pisała, ciało nie było gotowe na poród. Z tym, że tu było już po terminie i lekarze się bali.
Moja szwagierka znów 2 tygodnie przed terminem pojechała do szpitala, gin zobaczył, że ma 1,5cm rozwarcia (co wg mnie na tym etapie nie jest przeciez tragedią), ale zostawili ją w szpitali, dostała oxy, ale rozwarcia nie było, więc znów balonik, masaż szyjki, jak rozwarcie trochę poszło, to znów skurczów nie było, więc znów oxy i tak małego wypchęli. Dla mnie to bezsens totalny, bo widać było że mały nie był gotowy na świat, był słaby, ciągle spał, miał problemy ze ssaniem, ona się umęczyła, bo dużo płakał a piersi nie miał siły ssać

Napisane przez Basjenia

zgadzam się z dziewczynami że ciężko mówić o oksy tylko w superlatywach...ale żeby dziecko przespało poród? nie wiem czy to możliwe a dla mnie o tym głównie był ten post

myślę, że z tym przespanie porodu chodzi własnie o to co wyżej napisałam z synem mojej szwagierki, kiedy widać było, że on całkowicie na narodziny nie był gotowy.

Napisane przez LoLcIa123

Ja nawet nie wiem ile ma moja szyjka, bo w pessarze nie da sie tak zmierzyc, alr lekarka mowila ze jest juz bardzoo krotka :/ i ze w momencie gdy sciagniemy pessar od razu porod

mi nikt szyjki nie bada, gin nawet mi między nogi nie zagląda, tylko raz jak cytologię pobierał i na następnej wizycie będzie GBS brał

Napisane przez maczuma

Dziś mnie dwie osoby zapytały, w którym jestem miesiącu. Kiedy powiedziałam, że w 8, to byli w szoku, bo obstawiali 5-6

u mnie wręcz odwrotnie... każdy mówi, że pewnie już na dniach

Napisane przez Basjenia

a przy oikazji....bo rozmawiałyśmy o koszulach do karmienia ok... ale na sam czas porodu...co planujecie? żeby było wygodnie pod prysznic wejść tyłkiem nie świecić i skóra do skóry żeby było szybko?
w szpitalu w którym planuje rodzić najpierw jest skóra do skóry a potem dopiero odcinają pępowine i po 2h zabierają dziecko do mierzenia i ubierania...

tak teoretycznie powinno być w każdym szpitalu ale wiadomo, że teoretycznie

Napisane przez 19Inka90

Witam sie w 34tc
Wiec jeszcze tylko 2 tygodnie lezenia przedemna

Dzisiaj popiore sobie wszystko do szpitala i w tym tygodniu spakuje torbe
Ja mam strasznie mieszane uczucia,z jednej strony tak strasznie chce urodzic sn Z drugiej strasznie sie boje ... Nie tyle porodu,co boje sie ze mnie porozrywa Sama nie wiem skad mi sie to uroilo...

ja też się boję tego, że mnie porozrywa, a bardziej tego jak mnie pozszywają mam nadzieję, że uda się jak za pierwszym razem i dupcia będzie cała

Napisane przez Trusiulandia

Dziewczyny mi chyba brzuch opadł.. :-( mam takie wrażenie że jakiś mniejszy ech

mi też opadł, jakieś 2 tygodnie temu, to wcale nie oznacza, że urodzisz szybciej w pierwszej ciązy mi też szybko opadł, a urodziłam 2 dni przed terminem. Teraz mi gin tylko sprawdził czy ilość wód się nie zmniejszyła, ale jest ok.
jak siedzę to muszę mieć nogi rozchylone bo brzuch leży między moimi udami

[Ollliwka]

minka gdzie w końcu chcesz rodzić? który szpital?

[Trusiulandia]

Minka dziękuję ! Uff trochę mi ulzylo za tydzień wizyta więc mocno wierze że dotrwam i będzie wszystko ok

[Basjenia]

słonko nieśmiało wychodzi zza chmur niby wsyzstko ok ale mocy zero....chociaż bardzo bym chciała
jak myślę o tych koszulach to chyba się zdecyduję albo na koszule na ramiączkach-kupię u chińczyka za 20zł bo pewnie się wybrudzi krwią więc będzie od razu out, albo jak to TŻ stwierdził w XXXXXL koszuli męskiej

[Trusiulandia]

Basjenia wiesz że też myślałam że koszula ciazowa to cała za przepraszeniem będzie uwalona ale wszystkie znajome mówią że spoko że ani plamki po wypraniu i używają ich cały czas

[Hasiap]

Napisane przez Basjenia

słonko nieśmiało wychodzi zza chmur niby wsyzstko ok ale mocy zero....chociaż bardzo bym chciała
jak myślę o tych koszulach to chyba się zdecyduję albo na koszule na ramiączkach-kupię u chińczyka za 20zł bo pewnie się wybrudzi krwią więc będzie od razu out, albo jak to TŻ stwierdził w XXXXXL koszuli męskiej

Baśka no nie mogę! Ty w ciąży jesteś?? Kiedy my już dawno z niemocy się poddawałyśmy, Ty jak nakręcona latałaś to na zakupy, to na spacery to na siłownie.. A teraz też i Ciebie dopadła niemoc?? Oj.. nie ma litości dla żadnej z nas :p

[alekaz1]

Wlasnie nie bylo nic ciekawego niestety.

[minka26]

Napisane przez Ollliwka

minka gdzie w końcu chcesz rodzić? który szpital?

w Medeorze, 4 listopada mam wizytę kwalifikacyjną

Napisane przez Trusiulandia

Minka dziękuję ! Uff trochę mi ulzylo za tydzień wizyta więc mocno wierze że dotrwam i będzie wszystko ok

będzie dobrze

Napisane przez Trusiulandia

Basjenia wiesz że też myślałam że koszula ciazowa to cała za przepraszeniem będzie uwalona ale wszystkie znajome mówią że spoko że ani plamki po wypraniu i używają ich cały czas

ja mam do szpitala koszulę w której moja siostra urodziła dwie córki i ja jedną

[Basjenia]

Napisane przez Hasiap

Baśka no nie mogę! Ty w ciąży jesteś?? Kiedy my już dawno z niemocy się poddawałyśmy, Ty jak nakręcona latałaś to na zakupy, to na spacery to na siłownie.. A teraz też i Ciebie dopadła niemoc?? Oj.. nie ma litości dla żadnej z nas :p

ano.... chciałaby dusza do nieba ale du*a za ciężka...
chociaż liczę że dam radę na wieczorny trening iść:P
kawkę zrobiłam i może zaraz jakieś namiastki energii wrócą
a tak serio to ta niemoc chyba z bolących stawów najbardziej....nabieram wody jak sucha buła do mielonych:/
rozmawiałam przed chwilą z mamą.. chciałam jechać 150km na groby do naszej rodziny-bardziej do rodziny na obiad niż na cmentarz, tam tylko szybko świeczka i tyle-to się rozkrzyczała że nie ma mowy bo to zbyt ryzykowne....
a wy?decydujecie się jeszcze na jakieś dalsze wyjazdy?myślałam jeszcze o tym spa na początku listopada....i teraz to już sama nie wiem

[Suqub]

Jakby u mnie w szpitalu dawali koszule to ja z chęcią będę rodzić w ich. I tak do porodu swoją bym musiała wysoko podwinąć więc jak ich krótka będzie to mi tam pasuje Znając mnie to będę myślała tylko tym żeby jak najszybciej urodzić a nie czy ładnie wyglądam
Ja obudziłam się rano ale w pewnym momencie przysnęłam i nie dawno się obudziłam idę zakupy jakieś zrobić no i obiad robić bo rodzinka wróci a tu nic nie będzie

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez Basjenia

ano.... chciałaby dusza do nieba ale du*a za ciężka...
chociaż liczę że dam radę na wieczorny trening iść:P
kawkę zrobiłam i może zaraz jakieś namiastki energii wrócą
a tak serio to ta niemoc chyba z bolących stawów najbardziej....nabieram wody jak sucha buła do mielonych:/
rozmawiałam przed chwilą z mamą.. chciałam jechać 150km na groby do naszej rodziny-bardziej do rodziny na obiad niż na cmentarz, tam tylko szybko świeczka i tyle-to się rozkrzyczała że nie ma mowy bo to zbyt ryzykowne....
a wy?decydujecie się jeszcze na jakieś dalsze wyjazdy?myślałam jeszcze o tym spa na początku listopada....i teraz to już sama nie wiem

Ja mam zamiar jechać w piątek 180 km w jedną stronę czyli wyjdzie mi 360 w jeden dzień. Mam nadzieje, że nie padnę.

[Trusiulandia]

Kurde a Was to brzuchy nie ciągną jak tak chodzicie ? Nie twardnieją?
Jak dotrwam do listopada to się wybiorę na cmentarz ale ja mam niedaleko i jeszcze do ikei bym chciała ale to zobaczymy jak będzie

[Suqub]

Napisane przez Trusiulandia

Kurde a Was to brzuchy nie ciągną jak tak chodzicie ? Nie twardnieją?
Jak dotrwam do listopada to się wybiorę na cmentarz ale ja mam niedaleko i jeszcze do ikei bym chciała ale to zobaczymy jak będzie

Mi twardnieje jak długo pochodzę no i ciągnie mnie wtedy.

[Basjenia]

Trusia bardzo ciągnie... rozmawiałam ostatnio z fizjoterapeutą na sr to mówiła żeby podtrzymywać brzuch. co zresztą często robiłam bezwiednie.
albo nauczyć się chodizć na rękach....
1.11 będę prawie w 35tyg i generalnie mama ma trochę racji...średnio mi fajnie po domu łazić dużo leżę a wiadomo w takim dniu jaki ruch na ulicy:/
i krzyczy że najmniejszy dołek czy wstrząs przecież może wywołać skurcze...juz naprawdę nie wiem co o tym myśleć...
a chciałam się spotkać bo wtedy są wszyscy-w sensie moja najbliższa rodzina i ciocia ze swoją rodziną którzy są mi najbliżsi... chciałam się pochwalić brzuszkiem-nie ukrywam- no i ogłosić zaręczyny bo póki co tylko siostra wie:P

[Sweet Olcia]

Co do dalekich podrozy to ja jeszcze 2 tyg temu jechalam do rodzicow i z powrotem czyli 300 km w jedna strone ale taka trase to juz ostatni raz bo ledwo wysiedzialam :p
Dzien dobry tak w ogole

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Roksape]

Hej
Nie odzywam się, ale podczytuję Jakoś mi weny zbrakło na pisanie ostatnio

To co dziewczyny po jednej cc , chcecie następną ?
Ja się boję cesarki i teraz drugiego sn Boję się tego ryzyka pęknięcia macicy, ale ponoć to jest dość rzadkie zjawisko. Pamiętając tą historię, gdzie spotkałam kobietę w poczekalni, która urodziła po pierwszej cc dziecko 4500 g sn i teraz koleżanka z poprzedniego wątku też po jednej cc urodziła sn, to mam nadzieję, że i mi się uda.
Gin powiedział, że wszystko zależy od mojego nastawienia i jak będzie przebiegać akcja. Poprzednio przed cc w 38 tyg miałam 4 cm rozwarcia i teraz z tym pessarem kłuje mnie szyjka to może urodzę ekspresowo :P bynajmniej tak się nastawiam

Wczoraj mnie tż spytał czy 100 zł na wyprawkę dla dziecka mi wystarczy ?? roześmiałam się w głos to się spytał czy 200 ? uświadomiłam człowiekowi, że mi też trzeba kilka rzeczy do szpitala więc tak tanio to nie będzie.

Co do rodzenia to u mnie przy sn i cc dawali szpitalną koszulę i mi pasowało, bo swoje miałam czyste.

[Hasiap]

Napisane przez Basjenia

ano.... chciałaby dusza do nieba ale du*a za ciężka...
chociaż liczę że dam radę na wieczorny trening iść:P
kawkę zrobiłam i może zaraz jakieś namiastki energii wrócą
a tak serio to ta niemoc chyba z bolących stawów najbardziej....nabieram wody jak sucha buła do mielonych:/
rozmawiałam przed chwilą z mamą.. chciałam jechać 150km na groby do naszej rodziny-bardziej do rodziny na obiad niż na cmentarz, tam tylko szybko świeczka i tyle-to się rozkrzyczała że nie ma mowy bo to zbyt ryzykowne....
a wy?decydujecie się jeszcze na jakieś dalsze wyjazdy?myślałam jeszcze o tym spa na początku listopada....i teraz to już sama nie wiem

Napisane przez Basjenia

Trusia bardzo ciągnie... rozmawiałam ostatnio z fizjoterapeutą na sr to mówiła żeby podtrzymywać brzuch. co zresztą często robiłam bezwiednie.
albo nauczyć się chodizć na rękach....
1.11 będę prawie w 35tyg i generalnie mama ma trochę racji...średnio mi fajnie po domu łazić dużo leżę a wiadomo w takim dniu jaki ruch na ulicy:/
i krzyczy że najmniejszy dołek czy wstrząs przecież może wywołać skurcze...juz naprawdę nie wiem co o tym myśleć...
a chciałam się spotkać bo wtedy są wszyscy-w sensie moja najbliższa rodzina i ciocia ze swoją rodziną którzy są mi najbliżsi... chciałam się pochwalić brzuszkiem-nie ukrywam- no i ogłosić zaręczyny bo póki co tylko siostra wie:P

Ja teraz w 35 tyg i jakoś sobie nie wyobrażam gdzieś dalej jechać Ja mam groby blisko - jedne ok 10km a drugie 20km ode mnie, ale i tak się nie wybiorę już. W tamtym roku tak zmarzłam, deszcz padał że w aucie na mszy cmentarzowej przesiedziałam więc teraz nawet nie myślę o żadnej wizycie na cmentarzu (01.11 będę na 10 dni przed porodem więc nawet chyba by to głupie było, żebym się wybierała). A i brzuch mnie ciągnie i pobolewa jak pochodzę..

Dzisiaj oprócz bolącego brzucha to jeszcze bolą mnie cycki ehh. Ale brzuch boli nie od skurczy tylko tak od środka, jakbym albo coś źle zjadła albo mała mi uciska na żołądek czy inne narządy. Oby szybko się przestawiła bo leżę a nic nie przechodzi

[Basjenia]

Roksi już tak zaczęłam myśleć-gdzie ty łazisz!
co do wyprawki.... mój też zapytał ile...ile da!jak mi coś zostanie to wydam na siebie.albo skitram i będzie na później. wiem że pewnie masz inne podejście do tego ale nawet jakbym sobie miała tylko totalnie zbędny błyszczyk kupić-należy się a co!

Hasiap ja to nawet o mszy nie myślałam tylko żeby cyk świeczka bo to dla mnie bardziej tradycja i szacunek niż kwestia duchowa.
mój jak się źle ułoży i ciśnie w coś to go chamsko przepychama co!
kawkę wypiłam i trochę jakby...żywsza jestem

[bimbunia_]

Napisane przez karooka

Bimbunia - zazdroszczę jaki model? Gdzie w koncu kupilas? Poka! bo ja wstepnie zdecydowana na mutsy 4rider ale jeszcze nie kupiony

Cameleon 3 rzecz jasna Zdecydowałam się na używany żeby ograniczyć koszt, był kupiony w zeszlym roku, a w lipcu tego roku był wymieniany stelarz na gwarancji więc gwarancja przedlużona o kolejny rok, do niego graty za dodatkowe 800zł więc bardzo korzystna oferta, na allegro upolowałam, aukcją nikt nie byl zainteresowany nawet.

[Trusiulandia]

Basjenia ja bym jechała na Twoim miejscu 35 tc to już bezpiecznie dla dziecka tak myślę mnie też ciągnie twardnieje ale jak jadę.samochodem czy siedze to jest ok
Ja na wyprawke mam właściwie wszystko i po prostu kupowałam co mi potrzeba Tz tylko mówiłam ile itp ale i tak coś muszę coś kupić sobie extra za te trudy :-D

[minka26]

Napisane przez Trusiulandia

Kurde a Was to brzuchy nie ciągną jak tak chodzicie ? Nie twardnieją?
Jak dotrwam do listopada to się wybiorę na cmentarz ale ja mam niedaleko i jeszcze do ikei bym chciała ale to zobaczymy jak będzie

mnie ciągnie jak gdzieś dalej idę, zwłaszcza, że ja nie umiem tak lekko iść, tylko mocno stąpam. Ostatnio szłam do gina ok. 25 minut to pod drodze myślałam, że gdzieś w krzaczory wpadnę się wysikać
jak długo siedzę albo się schylam i później się prostuję to mam wrażenie, że mała mi między nogi wpada

[Basjenia]

Napisane przez bimbunia_

Cameleon 3 rzecz jasna Zdecydowałam się na używany żeby ograniczyć koszt, był kupiony w zeszlym roku, a w lipcu tego roku był wymieniany stelarz na gwarancji więc gwarancja przedlużona o kolejny rok, do niego graty za dodatkowe 800zł więc bardzo korzystna oferta, na allegro upolowałam, aukcją nikt nie byl zainteresowany nawet.

no to poka zdjęcia!!

Trusia wiem że dla boba już bezpiecznie ale....zacząć rodzić 150km od miejsca zamieszkania albo co lepsze w środku trasy w jakimś lesie czy coś... sama już nie wiem

[Hasiap]

Napisane przez Trusiulandia

Ja na wyprawke mam właściwie wszystko i po prostu kupowałam co mi potrzeba Tz tylko mówiłam ile itp ale i tak coś muszę coś kupić sobie extra za te trudy :-D

Ja wyprawkę w zasadzie kupiłam ze swoich pieniędzy w całości Ale jak u mnie się konto wyzerowało to oczywiście żyliśmy z pieniędzy męża. Zresztą to on chodzi na zakupy (ja może raz w tygodniu się z nim wybieram na większe), a ja jak siedzę w domu to nawet nie odczuwałam zbytnio, że kasę z konta wydałam