Czekające na oświadczyny - zniecierpliwione, zdesperowane i wyluzowane! cz. III

[VinVinara]

Moją parafią jest kościół w Kantorowiach, ale on mi się totalnie podoba... Za to do Raciborowic mam sentyment

[PannaBlack]

Ja bym chciała w swoim kościele, bo TŻ-ta mi się nie podoba, ale on się upiera na swój, bo tam jest jako lektor

[mojchlopakniechce]

Napisane przez PannaBlack

Ja bym chciała w swoim kościele, bo TŻ-ta mi się nie podoba, ale on się upiera na swój, bo tam jest jako lektor

My chyba będziemy mieli ślub w kościele obok naszej sali . Chyba że nasz proboszcz nie wyrazi zgody,bo z tego jest znany....

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez Icannotfly

Łał łał! Chyba coś się szykuje!

Coś czuję, że do końca roku sporo narzeczonych tu przybędzie.

Też jestem w szoku .

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez Anabelo

Hej Nie było mnie cały weekend i nie dam rady Was nadrobić Powiedzcie mi tylko, czy przybyło nam od czwartku szczęśliwych narzeczonych?


Super! Trzymam kciuki za rychłe zaręczyny Może to nasza współnie opracowana strategia zadziałała

Hahahah też się zastanawiam czy strategia podziałała czy to zależy od innych czynników.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez mydream_

ojej ile nadrabiania ! to chyba byl kiepski pomysl z dolaczeniem skoro bede tak w tyle nie dam rady wszystkiego poczytac

Dasz radę .

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez Apolinka

Super, to pewnie od razu lżej na sercu

Żebyś wiedziała .

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez agussia0202

Czesc dziewczyny
Jakoś nie mam czasu pisać ale ciągle Was czytam i powiem ze u mnie przeszło 3 lata poszło się ☠☠☠...
Rozstalam się ze swoim Tz.
Więc z pierscienia mocy nici.

Współczucia, a co się stało?
Byłaś na I stronie u nas?
Jaki miałaś poprzedni nick?

[ogolnie]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;48596058]U mnie na pewno przez U kwestia kolejności literek l i r
Ile rejonów tyle nazw [/QUOTE]
Ja tam mieszkam od Poznania kawałek i mówi się polter

[aante_e]

Napisane przez mojchlopakniechce

Pokazuj!

Zdjęcie w załączniku

Wczoraj pisałyście o dietach, ja też mam postanowienie żeby zdrowo jeść i właśnie zjadłam Góralka

[Terha]

Napisane przez Lilly Greace

U mnie na weselu też nie będzie samej najściślejszej rodziny i znajomych, będą np. sąsiedzi z którymi moi rodzice się przyjaźnią i kilka osób z rodziny, które rzadko widzę. Tak samo u tż. Ale nie buntuję się przeciw temu, rodzice traktują wesele jako imprezę rodzinną, płacą za nią to nie wyobrażam sobie stroić fochów przy zapraszaniu kogoś, kogo oni bardzo chcą zaprosić a mi jest obojętny. Już wolę, żeby oni zrobili mi wesele niż żebym ja musiała na nie ciułać latami, ewentualnie go w ogóle nie mieć. Tym bardziej, że nie wtrącają się w moje wybory: mam dj którego chciałam (mimo, że oni woleli zespół), w 100% samodzielnie wybieram fotografa, kamerzystę, nie będą ingerować w mój image (choć mama jest przerażona, że nie chcę welonu i może się ugnę pod jej błaganiami:P), chcę zaprosić ok 10 koleżanek + towarzyszące to zapraszam (mimo, że płacą to się nie sprzeciwiają bo skoro oni mogą swoich przyjaciół to tym bardziej ja swoich) itp.
Robią dla mnie tyle dobrego płacąc za to wesele, że nie będę się z nimi wykłócać o żadnego wujka czy ciotkę, choć takich dalekich będzie naprawdę niewielu. W sumie to najrzadziej widzę moich chrzestnych, chrzestnego np. 10 lat temu i od tamtej pory zero kontaktu ale zaproszę, bo jednak jak ślub kościelny to czuję się w obowiązku mieć na nim chrzestnego.

A wy nic nie będziecie płacić za wesele?

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez mydream_

meska @ czy co nie dziwie cie sie, ze sie wkurzylas mam nadzieje, ze chociaz przemyslal swoje slowa i cie przeprosil...
a tz lubi teatr ?

Nie przeprosił, ale widział że do wieczora miałam nie tęgą minę, więc złagodniał i na spokojnie wyjaśniliśmy sobie co i jak.

[Dorotti666]

Napisane przez agussia0202

Czesc dziewczyny
Jakoś nie mam czasu pisać ale ciągle Was czytam i powiem ze u mnie przeszło 3 lata poszło się ☠☠☠...
Rozstalam się ze swoim Tz.
Więc z pierscienia mocy nici.

Wygląda jakbyś bardziej żałowała, że nie dostaniesz pierścionka niż to że Ci się związek rozpadł..

[Terha]

Napisane przez Anemone

u mnie cywilny odpada TŻ by się nie zgodził. Albo jego matka, nie wiem co gorsze
W tym momencie kuzyn będzie miał ślub cywilny i wesele 8 listopada. Ciotki się burzą i mówią, że nie przyjdą, bo jak to tak, cywilny ?! Że cywilny to nie ślub
Padaka

Jakby mi tak ktoś z rodziny powiedział, a ja bym się uparła na cywilny to bym się obróciła na pięcie i powiedziała niech spadają na drzewo.
Nie chcą przychodzić to niech nie przychodzą. Łaski bez.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez mydream_

oj tak tego bede sie trzymac nie ma lipy, chce sie udzielac to i trzeba tez nadrabiac

i to się nazywa właściwe podejście

[70b85980c8422d286b7d90abea622f9bb1d75747_6189ba4501cb8]

Uff, nadrobiłam

Napisane przez lolusl

Chwalę się tortem.

Cudo

Napisane przez mojchlopakniechce

Dziewczyny! Nie zgadniecie co dzisiaj znalazł u Tż...
Kazał mi dać długopis z jego biurka, i zapomniałam w której ma szufladzie.
Oczywiście pomyliłam szuflady i otworzyłam tą, w której były apartowe katalogi i odłożone pieniądze :O.

I w sumie ciekawy temat z tego wyniknął.Ale o szczegółach napiszę na stronie klubu.

Super
Trzymam kciuki

Napisane przez VinVinara

My obydwoje chcemy ślubu kościelnego... W kościele, gdzie chcemy brać ślub jest ołtarz na zewnątrz. I cały czas się zastanawiam czy nie dałoby się zorganizować ślubu przed kościołem http://www.parafia-raciborowice.pl/w...4/CIMG1187.jpg albo http://www.parafia-raciborowice.pl/w...4/CIMG1190.jpg

Fajny pomysł ślub na zewnątrz

Napisane przez PannaBlack

Ja bym chciała w swoim kościele, bo TŻ-ta mi się nie podoba, ale on się upiera na swój, bo tam jest jako lektor

Mi z kolei mój kościół się nie podoba i mam nadzieję, że będę brała ślub w kościele TŻ. Na szczęście jesteśmy zgodni w tej kwestii

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

A my nawet z jednej parafii jesteśmy, więc nie ma problemu

[kotzdzisiu]

Ja bym nie chciała w mojej parafii bo nie lubię mojego księdza. Nie czuję z nim żadnej więzi plus na ślubach gada o rozwodach. I lubi robić ludziom pod górkę. Kościół jest piękny, ale nie chciałabym siedzieć jak na szpilkach czy powie, że będziemy się smażyć w piekle, bo cośtam
U Tżta w parafii są bardziej kontaktowi księża i mam nadzieję, że mój nie będzie robił żadnych problemów i bezstresowo się uda.

[pippi_90]

Hej Dziewczyny! nadrobiłam wydrukowałam dzisiaj pracę magisterską i byłam na przyuczeniu do tej pracy na zastępstwo, nie wiem jak ja to wszystko tam ogarnę
widziałam, że rozmawiałyście o kościołach, my jeszcze na 100% nie wiemy czy bierzemy ślub kościelny, chociaż ja nie wyobrażam sobie innego i przekonam do tego Tż a w którym kościele to też jeszcze kwestia do omówienia

[Anemone]

Poczytałam Was, dziewczynki
lolusl, ja bym próbowała na zewnątrz Bo pomysł mega
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;48599986]A my nawet z jednej parafii jesteśmy, więc nie ma problemu [/QUOTE]
my tak samo

____
Dzisiaj był pierwszy dzień, kiedy wyszłam na uczelnię po moim naderwaniu stawu. Powiem Wam, dziewczyny - stabilizatory są mega nóżka nie ma szans stąpać nieprawidłowo, dzięki czemu nie boli
Ale i tak chodzę jak łamaga i mi ludzie miejsca ustępują
Byłam też w pracy po zaległą wypłatę.
I wkurzyłam się nie na żarty - menażerki (specjalnie tak napisałam, bo babska nie lubię) dzisiaj nie było, nie ma i nie będzie, bo ma wolne. Mam przyjść jutro. Z tym, że jak pytała kiedy przyjdę po pieniądze, to jej napisałam, że dziś I nic nie mówiła, że sobie wolne bierze. To się nazywa poszanowanie drugiego człowieka, co nie?

[Terha]

Napisane przez Anemone

____
Dzisiaj był pierwszy dzień, kiedy wyszłam na uczelnię po moim naderwaniu stawu. Powiem Wam, dziewczyny - stabilizatory są mega nóżka nie ma szans stąpać nieprawidłowo, dzięki czemu nie boli
Ale i tak chodzę jak łamaga i mi ludzie miejsca ustępują
Byłam też w pracy po zaległą wypłatę.
I wkurzyłam się nie na żarty - menażerki (specjalnie tak napisałam, bo babska nie lubię) dzisiaj nie było, nie ma i nie będzie, bo ma wolne. Mam przyjść jutro. Z tym, że jak pytała kiedy przyjdę po pieniądze, to jej napisałam, że dziś I nic nie mówiła, że sobie wolne bierze. To się nazywa poszanowanie drugiego człowieka, co nie?

Współczuję, że będziesz musiała sobie znowu robić wycieczkę z tą chorą nogą .

[Anemone]

Napisane przez Terha

Współczuję, że będziesz musiała sobie znowu robić wycieczkę z tą chorą nogą .

jakoś dam radę, tylko to strasznie czasochłonne po prostu

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Mój TŻ ma dobrego znajomego wikariusza, ma być w naszym mieście jeszcze ze 2 lata tylko, fajnie by było, gdyby zdążył nam udzielić ślubu

[201701300922]

Jakoś udało mi się Was w końcu nadrobić.


Mojwa spóźnione sto lat!



Byliśmy z TŻ w sobotę na weselu i wczoraj na poprawinach. Ależ się wybawiliśmy! Jedno z lepszych wesel na których byłam do tej pory.


No i TŻ zaczął po raz pierwszy sam z siebie temat naszego stażu i ślubu. :O

Stwierdził, że moglibyśmy na pierwszy taniec wziąć piosenkę "Dziewczyna z klubu disco" bo poznaliśmy się na dyskotece.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

To my musielibyśmy mieć na pierwszy taniec Peję albo Molestę, bo poznaliśmy się na imprezie w rytmie hip hop już to widzę, pierwszy taniec i "Życie ku*ewskie"

[Szu_Mil]

Hej kobitki, witam po dwoch dniach nieobecnoci
Wczoraj z TZ mielismy wieczor rozwazan o wspolnej przyszlosci, slubie i zareczynach, juz nawet z wrazenia nie wiem co powiedzial ale generalnie baardzo wymijajaco temat, ze ma w planach oswiadczyny no i padlo stwierdzenie ze jak skoncze studia to juz na pewno bede ZONA

A widze, ze na tapecie temat kosciolow Ja sobie nie wyobrazam w innym miejscu niz moja mala parafia. I ostatnoo sobie myslalam, ze chociaz generalnie nie przepadam za swoim proboszczem to chyba wolala bym zeby to on mi slubu udzielil, bo zna mnie i moja rodzine.. chociaz jest juz u nas baardzo dlugo w parafi wiec jak znam zycie to nam sie juz trafi jakis nowy calkiem
Chociaz TZ ma kuzyna ksiedza.. to moze bedzie chcial zeby to on nam slubu udzielal..

[PannaBlack]

Dziewczyny A ja dzisiaj w pracy do 23

[70b85980c8422d286b7d90abea622f9bb1d75747_6189ba4501cb8]

Napisane przez Anemone

Dzisiaj był pierwszy dzień, kiedy wyszłam na uczelnię po moim naderwaniu stawu. Powiem Wam, dziewczyny - stabilizatory są mega nóżka nie ma szans stąpać nieprawidłowo, dzięki czemu nie boli
Ale i tak chodzę jak łamaga i mi ludzie miejsca ustępują
Byłam też w pracy po zaległą wypłatę.
I wkurzyłam się nie na żarty - menażerki (specjalnie tak napisałam, bo babska nie lubię) dzisiaj nie było, nie ma i nie będzie, bo ma wolne. Mam przyjść jutro. Z tym, że jak pytała kiedy przyjdę po pieniądze, to jej napisałam, że dziś I nic nie mówiła, że sobie wolne bierze. To się nazywa poszanowanie drugiego człowieka, co nie?

Zero poszanowania, zupełnie jak u mnie w dziekanacie

Napisane przez Dysia1990

Stwierdził, że moglibyśmy na pierwszy taniec wziąć piosenkę "Dziewczyna z klubu disco" bo poznaliśmy się na dyskotece.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;48600931]To my musielibyśmy mieć na pierwszy taniec Peję albo Molestę, bo poznaliśmy się na imprezie w rytmie hip hop już to widzę, pierwszy taniec i "Życie ku*ewskie" [/QUOTE]


Świetne piosenki na pierwszy taniec

My w sumie nie mamy swojej piosenki

Napisane przez PannaBlack

Dziewczyny A ja dzisiaj w pracy do 23

[Dorotti666]

Ja dziś jestem wykończona, bo mało spałam, z resztą TŻ jeszcze gorzej, bo mi się biedaczek rozchorował. A on w życiu nie choruje
Ale na szczęście dziś już jest lepiej, jednak modlę się by ta grypa na mnie nie przeszła

[Terha]

Napisane przez Szu_Mil

Hej kobitki, witam po dwoch dniach nieobecnoci
Wczoraj z TZ mielismy wieczor rozwazan o wspolnej przyszlosci, slubie i zareczynach, juz nawet z wrazenia nie wiem co powiedzial ale generalnie baardzo wymijajaco temat, ze ma w planach oswiadczyny no i padlo stwierdzenie ze jak skoncze studia to juz na pewno bede ZONA

A za il lat kończysz?

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez PannaBlack

Dziewczyny A ja dzisiaj w pracy do 23

Nie łam się Kochana!! Ja jestem na zwolnieniu do środy, bo mam straszny ból gardła i nie dałabym rady gadać dzisiaj w pracy.

[Szu_Mil]

Napisane przez Terha

A za il lat kończysz?

2 lata mi zostaly

[Terha]

Napisane przez dorotti66

Ja dziś jestem wykończona, bo mało spałam, z resztą TŻ jeszcze gorzej, bo mi się biedaczek rozchorował. A on w życiu nie choruje
Ale na szczęście dziś już jest lepiej, jednak modlę się by ta grypa na mnie nie przeszła

Jeśli Cię to pocieszy, to na mnie by przeszła .

[Szu_Mil]

Napisane przez dorotti66

Ja dziś jestem wykończona, bo mało spałam, z resztą TŻ jeszcze gorzej, bo mi się biedaczek rozchorował. A on w życiu nie choruje
Ale na szczęście dziś już jest lepiej, jednak modlę się by ta grypa na mnie nie przeszła

To uwazaj na siebie opiekuj sie "z dystansem"

[Terha]

Napisane przez Szu_Mil

2 lata mi zostaly

Ooooo.........no to pięknie!! To by oznaczało, że najpóźniej za rok powinien się oświadczyć .

[ogolnie]

Wczoraj rozmawialiśmy z moimi rodzicami ile będzie kosztować wesele. Starczy 20tys? Więcej nie będzie . . . .

[70b85980c8422d286b7d90abea622f9bb1d75747_6189ba4501cb8]

Napisane przez dorotti66

Ja dziś jestem wykończona, bo mało spałam, z resztą TŻ jeszcze gorzej, bo mi się biedaczek rozchorował. A on w życiu nie choruje
Ale na szczęście dziś już jest lepiej, jednak modlę się by ta grypa na mnie nie przeszła

Trzymaj się
U mnie w domu też panuje choróbsko, ale na mnie odpukać nie przeszło

Napisane przez Szu_Mil

2 lata mi zostaly

Mi też 2 lata zostały
I też wstępnie planujemy ślub po moich studiach
Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo mój TŻ dużo mówi a mało robi

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ogolnie - mój brat zrobił za 24 tys i niczego nie brakowało, także myślę, że jakby zacisnąć pasa i np zamiast zespołu był DJ i kilka innych zamienników to się da


Mam nadzieję, że ja za dwa lata też już będę żoną


Dziś definitywnie pokłóciłam się z "koleżanką", stwierdziłam, ale fałszywe i dwulicowe osoby trzeba wykluczać ze swojego otoczenia