Gorrrące i pikantne rozmówki przy robótkach odcinek 26!

[mirosek]

Malwinko , świetny wzorek
Ja jak ostatnio byłam na weselu (dwa tyg. temu) to oprócz stołu wiejskiego i tego na słodko z ciastami i fontanną z czekoladą to był jeszcze stół rybny z owocami morza. Pierwszy raz z takim czymś się spotkałam bo wiejski i ten na słodko to chyba już wszędzie jest.

Iwona, super że zamówienia lecą jedno za drugim , przynajmniej nie będziesz się nudziła

[Monika_75]

byłam dzisiaj na 2 szczepieniu na wzw, za 2 tygodnie jeszcze jedno i na rok spokój
potem zabrałam Michała ze szkoły i pojechaliśmy do Kartuz, musiałam deklarację do us zawieźć, dołączył do nas Szymon i poszliśmy na zakupy, tzn kupiłam chłopakom tenisówki na wf, bo te które mieli już się nie nadają i Miśkowi dżinsy, bo powyrastał ze starych; muszę Mu jeszcze ze 2 pary jakichś kupić, np. bojówek, bo jedne to stanowczo za mało

Napisane przez SlonecznikB

A Monia właśnie się odchudza i może to trochę się przyczyniło

pewnie tak, woreczek też nie lubi długich przerw w jedzeniu, a ja ostatnimi czasy jadłam może 2, w porywach 3 razy dziennie i to raczej małe porcje, no i przede wszystkim mało piłam

[beata1718]

częstuje gotowaną kukurydzą


a sama gwiazdki robię a wieczorem zaczynam duże anioły bo zamówienie juz zrobione tylko krochmalenie zostało

[Monika_75]

Napisane przez gagatu

Iwonka, super Pięknie Ci się tydzień zaczyna

A ja się czaję na zamówienie u Kamy... W sumie by mi się coś do wymianki przydało. Jakbym się uparła to mogę zrobić z tego, co mam w domu, ale to by nie było to... I bym dla siebie coś niecoś też kupiła. Tylko się boję, że mnie zaraz po tym TŻ z domu wyrzuci

ja ostatnio u Kasi zrobiłam "małe" zamówienie, ale schowałam przed małżem , jak kiedyś je zobaczy, to powiem, że daaaawno kupiłam

[little_ola]

Napisane przez gagatu

A ja się czaję na zamówienie u Kamy...

Agatko tez sié przymierzam do zakupów u Kamy


Mirka ja sié raczej nie nudzé, zawsze sobie cos znajdé do roboty, ale do tej pory sama sobie wybieralam kolejne projekty do dziergania, a teraz to inni decydujá

[Malinka_5]

Napisane przez aga__tka

jeśli praca to tak... ale jak robisz dla przyjemności... choć w niedzielę to się może powinno w sumie tylko prayer shawl robić? albo inne "darowizny" słyszałaś o tym? nie wiem jakiego kościoła to jest inicjatywa, bo gdzieś na angielskich stronach o tym czytałam, ale idea w sumie niezależna od wyznania... chodzi o to że się robi szal/szalik/chustę (są nawet propozycje wzorów do tego) z myślą o kimś chorym/potrzebującym(nie pamiętam czy tam było jakoś bardziej konkretnie), robienie "poświęca" się Bogu, a w czasie robienia myśli się i modli o tej osobie... kiedyś nawet myślałam o tym, ale ciągle nie mam czasu, do ładniejszych wzorów więc nie doszłam, robiłabym pewnie rok a dawanie komuś szalika to nie do końca o to chodzi...


u nas na większych zakupach to 200zł rzadko bardzo starcza już też... pomijając to że regularnie w okolicy kupuję powyżej 50...

nie słyszałam, ale u mnie niestety robótka czasami jest najważniejszą częścią niedzieli i to już nie jest w porządku i w takich przypadkach zazwyczaj mam prucie ...

najpierw próbowałam z tej jodełki zrobić karczek, ale nie dało się go rozszerzyć...,
potem w 2 próbie podzieliłam tak,że "rękawy" miały iść francuzem ale to nie dało dobrego połączenia z jodełką,
potem wymyśliłam trójkąt jodełkowy na przód i tył... i enrelackiem dorabiałam resztę... wyglądało koszmarnie
jedyny plus, że opanowałam wzór

i dziś jestem zadowolona
****
mi za 200 zł udaje się zrobić całkiem przyzwoite zakupy na tydzień na 3 osoby / niewiele dokupuję w tygodniu (ale nie licząc fajek) to ze 100 wydaję na "drobiazgi"

Napisane przez Monika_75

pewnie tak, woreczek też nie lubi długich przerw w jedzeniu, a ja ostatnimi czasy jadłam może 2, w porywach 3 razy dziennie i to raczej małe porcje, no i przede wszystkim mało piłam

dokładnie ! oglądałaś "Pianistę" ? jak zachorował na żółtaczkę z głodu...

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez mirosek

Malwinko , świetny wzorek
Ja jak ostatnio byłam na weselu (dwa tyg. temu) to oprócz stołu wiejskiego i tego na słodko z ciastami i fontanną z czekoladą to był jeszcze stół rybny z owocami morza. Pierwszy raz z takim czymś się spotkałam bo wiejski i ten na słodko to chyba już wszędzie jest.

Iwona, super że zamówienia lecą jedno za drugim , przynajmniej nie będziesz się nudziła

ja nie byłam 20 lat na weselu....

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

chyba zapomniałam się pochwalić,że mam urlop 2 tygodniowy

[beata1718]

ja czesto kupuje w marketach i tak z 300- 400zł mi tygodniowo wychodzi jak męża nie ma -bo jak jest to wiecej kupuje bo bardziej wymyślne dania gotuje i sałatki robię i ciasta
ale w poprzednim tygodniu dużo rzeczy mi się pokończyło i wieksze zakupy zrobiłam

[SilverAguti]

bry wieczór nie, nie spędziłam weekendu na koralikowaniu na zapas tylko byłam u Roberta. wczoraj po powrocie doczytałam, ale już mi się oczy zamykały i się położyłam, tym bardziej, że drogę z Torunia do Grudziądza spędziłam na stojąco.
a dziś znowu dzień na nogach, do 11:30 czekałam na telefon od królewny (w piątek twierdziła, że dziś do 11:00 zadzwoni, by poinformować mnie o terminie szkolenia), ale się nie doczekałam poszłam z mamą na zakupy, a że byłyśmy w miarę niedaleko siedziby królewny, więc się do niej pofatygowałam, ale jej nie zastałam, bo zarobiona bidula podobno w urzędzie była. u kolesia z jej pokoju zostawiłam swoje namiary, ale też się nie odezwała. nie zdziwię się, jak jutro o 8:00 zadzwoni, że za godzinę mam być na szkoleniu albo w ogóle nie zadzwoni, znając jej możliwości

[gagatu]

Napisane przez SilverAguti

bry wieczór nie, nie spędziłam weekendu na koralikowaniu na zapas tylko byłam u Roberta.

Pogodziliście się? I czemu nic o tym nie wiedziałyśmy?

[cocci]

hej

przeczytałam Was, ale jakoś weny nie mam.... może jutro coś więcej sklikam

[babydelfi]

no właśnie Asia my tu o czymś nie wiemy

ja skończyłam jeden komplet szydełkowy i biorę się zaraz za następny

[little_ola]

Napisane przez SilverAguti

tylko byłam u Roberta

i my nic nie wiemy

nasz detektyw wátkowy zawodzi

[martikaj]

Napisane przez Malinka_5

dokładnie, wzięłam czwartek i piątek wolny... ale sie nabiegałam ...

dawno tyle dla siebie nie zrobiłam, paznokcie u manikiurzystki, czesanie u fryzjera, nawet rzęsy se dokleiłam

wrzucaj jakies fotki Malwinko do naszego klubiku

Napisane przez SilverAguti

bry wieczór nie, nie spędziłam weekendu na koralikowaniu na zapas tylko byłam u Roberta.

o, nie wiedziałam że jesteście znow razem

[SilverAguti]

niby się pogodziliśmy (z soboty na niedzielę nawet dość intensywnie ), ale na razie to daję Robertowi pole do popisu na okres próbny, bo chcę się przekonać czy refleksje, które go nawiedzały w ostatnim czasie to tak na stałe czy czasem szybko mu przejdą

[kalina1984]

Jestem i ja, w zasadzie cały czas tu byłam i podczytywałam, ale intensywnie pracuję mimo duszącego kaszlu :/
A widzę że na wątku gorąco się robi

[gagatu]

Napisane przez SilverAguti

niby się pogodziliśmy (z soboty na niedzielę nawet dość intensywnie ),

Uhuhuuu

[SilverAguti]

nie uwierzycie! przed chwilą... dzwoniła do mnie królewna by mi przekazać, że jutro o 8:00 mam przyjść do kadr po skierowanko na badanko do medycyny pracy. pojechać z tym skierowaniem i jak uda mi się coś w medycynie załatwić, to super, a jak nie, to i tak mam do caritasu wrócić, bo o 8:00 zaczyna się szkolenie dla pracowników biurowych ta kobieta jest chora, ona chyba nigdy w medycynie pracy nie była i nie wie, że tam najpóźniej trzeba być o 7:00

[little_ola]

Asia nie zmieniaj tematu

[babydelfi]

no ładne rzeczy tu się dzieją, a my żyjemy w nieświadomości

lata u mnie jakaś mucha i mnie delikatnie mówiąc wnerwia

kto ją ubije?

[SilverAguti]

Napisane przez little_ola

Asia nie zmieniaj tematu

powiedziałam już wszystko, co nadawało się do powiedzenia

[rardan]

Witajcie.
Odrabiałam z Szymonem lekcje i już mi nerwy puszczają.

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Basiu, ja dopiero dzisiaj zerwałam ostatnie chyba w tym roku malinki i chcę z nich zrobić malinówkę.
Zmykam już niestety.
Buziaki.

[beata1718]

ja też mam nerwy na swoich najmłodszych chłopaków -wymyślają i wydziwiają a chodze i sprzątam po nich

[rardan]

Asiu, gdzie masz ten staż, bo nie doczytałam.
Aga_tka, może idź z Basią do kontroli.
Życzę jej dużo zdrówka.
Zdrówka również dla wszystkich chorusiów.

[SlonecznikB]

Asia a parę dni temu miałam spytać czy masz kontakt z Robertem, a tu dzisiaj taka nowina.

Dobra ja znikam, malinówka daje znać o sobie

[SilverAguti]

Danusiu będę stażować u komornika sądowego

[little_ola]

Napisane przez rardan

Witajcie.
Odrabiałam z Szymonem lekcje i już mi nerwy puszczają.

u nas na szczéscie w podstawówce praca domowa jest zadawana tylko raz na tydzien, na weekend,
ale w soboté tez sié denerwowalam, gdy Ola sama nie potrafila rozwiázac zadania z matematyki i plakala, gdy próbowalam jej wytlumaczyc po mojemu
a dzis rozmawialam z nauczycielká i sié okazalo, ze Ola dostaje inná (trudniejszá) pracé domowá z matematyki od reszty klasy, bo chodzi na zajécia z rozszerzonej matematyki i akurat to jedno zadanie ( z 5-ciu zadanych) miala prawo nie zrobic, bo jeszcze takiego nie przerabiali

[kalina1984]

Asia zaczęłaś już tego Jantara stosować?

[SilverAguti]

Basia ja go jeszcze nie kupiłam

[babydelfi]

ja za odrabiając dziś lekcje z Filipem, dowiedziałam się, że nie ma polskim alfabecie literki "jot" jest tylko "j" i się załamałam bo nie wiem jak w tym momencie, ich nauczycielka wyobraża sobie nauczenie dzieci alfabetu, ona mnie przeraża coraz bardziej

[kalina1984]

A ja myślałam że powiesz już o efektach czy masz burzę włosów czy skalp odpadł