Panny Młode 2015, część 31

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez Na biurku Oli

Nie wiem kurde... niby mi raźniej... ale w końcu masz dwa dni więcej ode mnie

Ha ha ha... Ja sram w majty, że się nie ogarnę na tego 2 maja
Ale jest rozwiązanie - sram bardziej bo se cywilny wymyśliłam w listopadzie

Napisane przez Vivienne

Dla mnie nie jest nietaktem wysłać pocztą zaproszeń, bez przesady. Ja do rodziny w odległości powyżej 80-100 km wysyłam :P

E tam, zależy, ale dostałam zaproszenia pocztą od znajomych, którzy nawet czasami bywają w Warszawie i nie czuję się oburzona. Po prostu nie zawsze da się coś zrobić w określonym czasie. Jak jest możliwość to proponuję tych zagranicznych przez skajpaja zaprosić
My akurat będziemy jeździć, ale przy okazji świąt - jedna rodzina w jednym miejscu, druga w drugim. Potem skoczymy na dolny śląśk, ale też nie do jednej rodziny tylko do 3, a Łódź zahaczymy po drodze

[viva91]

Napisane przez kruella_de_mon

Tak mi się wspominają relacje z Tżtami przy remontach i innych takich:P

my przy wprowadzce nie mielismy remontu co prawda, ale gdy kupilismy regał na ksiazki Tż i zaczeliśmy składać.. glupi regał a sie przy tym pokłociliśmy, bo Tż wiedzial swoje, ja swoje.. w efekcie ja mialam rację, ale tego juz przyznac nie chciał

my się tak pożarliśmy pewnego dnia nie wytrzymałam, trzasnęłam drzwiami i wyszłam z mieszkania nie mówiąc gdzie idę... ja byłam przewrażliwiona i zmęczona tym wszystkim już, TŻ znowu wszystko krytykował, widział w czarnych barwach i mnie dobijał... naprawdę, nigdy wcześniej i później coś podobnego z nami się nie działo...

[magda_mjt]

Napisane przez krolewna_smieszka

Ja bym słała zbiorczo w jednej większej kopercie.
Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, żeby zwykły list nie doszedł, a sporo tego było, bo lubię wysyłać pocztówki i karty urodzinowe.

Wlasnie myslalam czy "zbiorczo" nie bedzie mało eleganckie, ale no tak jest pewnosc, ze albo wszyscy dostaną albo nikt , no i troche taniej na pewno . Albo Tobie dam, to mi wyślesz, bo tez Kanada . Hehe. My tez kartek sporo wysylamy, ale staram sie miec jakies potwierdzenie, bo wg mnie wtedy na 99,9% dojdzie taka kartka, bez potwierdzenia niekoniecznie .

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;48607989]Ej, moje kartki z egiptu z kwietnia 2013 nadal nie dotarły [/QUOTE]

Ej! Moi Rodzice to samo! Tez w 2013 byli w Egipcie, tez twierdza, ze kartki wysłane, a nikt nie dostał :P. Aczkolwiek, nie wiem jak u Ciebie, ale Rodzice twierdza, ze w ich hotelu zostawialo sie kartki na recepcji, dawało sie jakis napiwek i ludzie z recepcji wysyłali kartki.... dla mnie dziwne, ale tak tam było...

Napisane przez Vivienne

Ja mialam slubny koszmar, wszystko bylo nie tak. Ale się wsciekla obudzilam.


Pewnie na list nikt się nie polasi, na plyty juz tak.

Z zagranicy zawsze kartki wysyłam i nie doszly tylko raz- jedna seria z Egiptu.

No musi cos byc z tym Egiptem

Napisane przez blink07

A co do zaproszen... to mam pytanie czy duzym nietaktem bedzie jesli wyślemy zaproszenie do Niemiec do matki chrzestnej mojego TZ??
Moze głupie pytanie, ale jak powiedziałam TZ i tesciowej, ze mozna wyslac to bylo wielkie oburzenie ze jak to tak to..

Z drugiej strony to taki krotki wypad przed slubem nie jest zly

Czemu nietakt, przeciez dla jednego zaproszenia chyba nikt nie pojechalby do Niemiec.... dla mnie naturalne, ze wysyła sie poczta. No chyba, ze akurat ta ciotka bedzie w PL to mozna wręczyć osobiście, ale zeby jechac.... nie



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[duchaa123]

całość zdj z naszej sesji http://mojapasjapl.blogspot.com/2014...ia-i-emil.html

[existence]

to my bardziej "kłócimy się" na zasadzie: Tż załatwia jakiegoś fachowca, on dzwoni w ostatniej chwili, że nie przyjdzie bo "coś tam". Tż dzwoni do mnie, żeby mi przekazać, że jednak gościa nie będzie a ja wrzask bo jestem mega wkurzona a on że czemu drę się na niego no na telewizor mam się drzeć? na kogoś muszę bo ja inaczej nie umiem i takie mamy błędne koło więc lepiej jak wysyła mi smsa z taką informacją

[magda_mjt]

I jeszcze miałam cytat Joasi, ale mi wcielo. Na nasz rocznice, gdy ja juz byłam w UK, a M jeszcze w PL- sama zrobiłam super wypasiona kartke dla M. Wysłałam i nie doszła ... na szczęście byłam z niej tak dumna, ze fotki zrobiłam to tak chociaz "pokazałam" mu kartke :P. Innym razem wysłałam 2 kartki w jednej przesyłce dla Taty na urodziny i dzien Taty- kartka szła prawie 2 miesiące.... doszła, ale ja dawno straciłam nadzieje na takie zakończenie sprawy :P.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[existence]

Napisane przez magda_mjt

Ej! Moi Rodzice to samo! Tez w 2013 byli w Egipcie, tez twierdza, ze kartki wysłane, a nikt nie dostał :P. Aczkolwiek, nie wiem jak u Ciebie, ale Rodzice twierdza, ze w ich hotelu zostawialo sie kartki na recepcji, dawało sie jakis napiwek i ludzie z recepcji wysyłali kartki.... dla mnie dziwne, ale tak tam było...

na Krecie jak byliśmy też tak to działało i doszły te kartki

[Justuus]

Napisane przez kruella_de_mon

my przy wprowadzce nie mielismy remontu co prawda, ale gdy kupilismy regał na ksiazki Tż i zaczeliśmy składać.. glupi regał a sie przy tym pokłociliśmy, bo Tż wiedzial swoje, ja swoje.. w efekcie ja mialam rację, ale tego juz przyznac nie chciał

Skąd ja to znam.
Mój też nie chce przyznawać że mam rację. Ale jest wtedy taki 'potulny' że wiem o co biega

[existence]

Napisane przez Justuus

Skąd ja to znam.
Mój też nie chce przyznawać że mam rację. Ale jest wtedy taki 'potulny' że wiem o co biega

jak wychodzi, że coś tż zrobił zupełnie inaczej niż mówił to się z niego zaczynam "wyśmiewać" np. jak z tym garniturem, chodzę i mówię: "nie przymierzę nawet takiego jasnego, albo bardzo ciemny granat albo czarny kupię..." to on robi taką minę zawstydzonego pieska co się zesikał na środek kołdry i jest takie cichutkie: "a weź spadaj"

[pati0090]

kurde już mam humor popsuty.
Mam obskoczyć 16 miejsc z tą obiegówką, a szefowej jeszcze nie ma :/
do 13 mam tylko dziekanat, a nie wiem o której ona wróci. Nie ma szans bym dziś to załatwiła wszyskto

[magda_mjt]

Obudzilam sie h temu. Wiało jak nie wiem, padało. Teraz lekki wiatr, ładne słońce.... chyba zaryzykuje i wybiore sie do centrum handlowego. Kupie dla M muche oraz zahacze o hobbystyczny sklep i moze kupie cos do podwiązki, moze sama bym ja zrobiła...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kruella_de_mon]

Napisane przez Justuus

Skąd ja to znam.
Mój też nie chce przyznawać że mam rację. Ale jest wtedy taki 'potulny' że wiem o co biega

hahahaha...
moj Tż jak sam sie przekona, że mialam w czyms rację, z czym on oczywiscie wczesniej sie absolutnie nie zgadzał (przeciez Kruella to tępa dzida ) to tez potulnieje, na dodatek jeszcze tłumaczy czemu tak myślał i w ogole próbuje wszystko udobruchac, ja juz wtedy nie mówię tego, co on mi zawsze, czyli: a nie mówiłem?

ech, chłopy...
A wczoraj po ciekzim dniu w robocie przyszlam zrobilam szybko obiad, ktory robil sie w godzine;/(ale na szczęscie dwudniowy, wiec dzis odpoczne), zmeczona bylam strasznie i troche bez humoru i Tz tez byl potulny i troskliwy i pytal co mi jest i przytulal i ojejku ojejku A potem się polozyl na lozko i zaczal chrząkać, chyba zebym uwage zwrociła.. po 5 minutach sie odwrócilam do niego xD a on sugestywnie kiwal do mnie palcem,zebym podeszla i polozyla sie obok. Nie wiem, moze kręci go jak jestem zmeczona i niedostepna?

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez existence

jak wychodzi, że coś tż zrobił zupełnie inaczej niż mówił to się z niego zaczynam "wyśmiewać" np. jak z tym garniturem, chodzę i mówię: "nie przymierzę nawet takiego jasnego, albo bardzo ciemny granat albo czarny kupię..." to on robi taką minę zawstydzonego pieska co się zesikał na środek kołdry i jest takie cichutkie: "a weź spadaj"

to mój wtedy podchodzi do mnie i "ja Ci dam" i zaczyna łaskotać (ale wiem, ze w duszy mu głupio i probuje to zamaskowac usmieszkiem i laskotaniem mnie:P)

[seductivee]

Napisane przez existence

serio? my od początku sierpnia osobno po 5 latach razem i to jest dla nas katorga regularnie się o to kłócimy bo:
- nie możemy się napić razem wina bo przecież albo tż do domu jedzie wieczorem albo mnie musi odwieźć jak jestem u niego,
- nie mogę sobie zasnąć spokojnie podczas oglądania filmu jak jestem zmęczona bo go muszę wypuścić i zamknąć za nim drzwi i już mam "pospane"
- nie pijemy razem porannej kawy,
- nie możemy razem prać a serio to lubiłam (moja mama ma inny system, niż ten który sobie sama wypracowałam i wkurza mnie, że ona decyduje jakie kiedy ciuchy są prane a nie ja bo przecież nie będę prała osobno a ona osobno ).
No porażka mogłabym tak wymieniać do końca dnia i nie znaleźć ani jednego plusa Nie możemy się już doczekać końca remontu

Ja nawet jak mam cały tydzień zajęty to i tak się widujemy mniej więcej co drugi dzień, ale w ciągu dnia, bo wieczorami jestem zmęczona i nie do życia
A ostatnio w piątki jeżdżę do niego, a wracam w niedzielę Wtedy pijemy wino, oglądamy filmy, robimy zakupy, chodzimy na spacery, wspólnie gotujemy itp przyjemne rzeczy Fajnie jest, zwłaszcza, że nie ma spięć o kasę, możemy kupić sobie to, na co mamy ochotę, a nie liczyć ile pieniędzy nam zostało, a byliśmy w bardzo nieciekawej sytuacji (brak pracy TŻ, ja jeszcze rok studiów). To bardzo ułatwiło nam życie, bo zajmujemy się przyjemnościami, a nie ponurą rzeczywistością
Wiadomo, że chcielibyśmy mieszkać razem, ale w tej sytuacji, w jakiej jesteśmy, to najlepsze rozwiązanie (no, tak to sobie tłumaczymy )

My będziemy rozwozić wszystkie zaproszenia Ale nie mamy dalej niż 160km, więc głupi byłoby wysyłać

Dziewczyny, a może spróbujcie zdobyć numery telefonów osób, do których chcecie wysłać zaproszenie. Mój brat tak robił, bo nie mieli czasu na jeżdżenie z jednej strony Polski na drugi, więc zdobyli większość numerów, zadzwonili i poinformowali telefonicznie, że chcieliby zaprosić na ślub i wesele, ale nie mają możliwości przyjechać i wysłali zaproszenie pocztą

[Kiciakowa]

Napisane przez duchaa123

całość zdj z naszej sesji http://mojapasjapl.blogspot.com/2014...ia-i-emil.html

bardzo ładna sesja

młodziutko wyglądacie macie po 21 lat, tak?

[blink07]

Napisane przez magda_mjt

Wlasnie myslalam czy "zbiorczo" nie bedzie mało eleganckie, ale no tak jest pewnosc, ze albo wszyscy dostaną albo nikt , no i troche taniej na pewno . Albo Tobie dam, to mi wyślesz, bo tez Kanada . Hehe. My tez kartek sporo wysylamy, ale staram sie miec jakies potwierdzenie, bo wg mnie wtedy na 99,9% dojdzie taka kartka, bez potwierdzenia niekoniecznie .



Ej! Moi Rodzice to samo! Tez w 2013 byli w Egipcie, tez twierdza, ze kartki wysłane, a nikt nie dostał :P. Aczkolwiek, nie wiem jak u Ciebie, ale Rodzice twierdza, ze w ich hotelu zostawialo sie kartki na recepcji, dawało sie jakis napiwek i ludzie z recepcji wysyłali kartki.... dla mnie dziwne, ale tak tam było...



No musi cos byc z tym Egiptem



Czemu nietakt, przeciez dla jednego zaproszenia chyba nikt nie pojechalby do Niemiec.... dla mnie naturalne, ze wysyła sie poczta. No chyba, ze akurat ta ciotka bedzie w PL to mozna wręczyć osobiście, ale zeby jechac.... nie



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No wlasnie TZ, pewnie za namowa mamuni postanowił jechac z jednym zaproszeniem im wiecej mysle o tej sprawie tym bardziej sie wkurzam

[duchaa123]

Napisane przez Kiciakowa

bardzo ładna sesja

młodziutko wyglądacie macie po 21 lat, tak?

tż ma 21 ja jeszcze młodsza

[gr8ania]

Napisane przez duchaa123

całość zdj z naszej sesji http://mojapasjapl.blogspot.com/2014...ia-i-emil.html

baaaardzo mi się podoba :tak:

[Kiciakowa]

Napisane przez duchaa123

tż ma 21 ja jeszcze młodsza

Wow, mój TŻ w tym wieku nawet jeszcze nie myślał o małżeństwie (tzn. tak mi się wydaje, bo go wtedy jeszcze nie znałam )

[duchaa123]

Napisane przez gr8ania

baaaardzo mi się podoba :tak:

dziękujemy

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez Kiciakowa

Wow, mój TŻ w tym wieku nawet jeszcze nie myślał o małżeństwie (tzn. tak mi się wydaje, bo go wtedy jeszcze nie znałam )

znaczy wiesz nie bierzemy ślubu z przymusu bardzo się kochamy , ale mamy też synka i chcemy żeby chował się w zalegalizowanym związku małżeńskim

[pati0090]

Napisane przez duchaa123

całość zdj z naszej sesji http://mojapasjapl.blogspot.com/2014...ia-i-emil.html

bardzo mi się podoba to co się w jego ramię wtulasz
fajna ta sesyjka dużo ciekawych kadrów

[kruella_de_mon]

czytam sobie o zjawiskach paranormlanych, he he
a w czoraj z tżtem ogladalismy przez 5 minut smierc na 1000 sposobw. Nie wiem po co takie rzeczy sie pokazuje, ja pomidorze.. w Ameryce to jednak maja popyt.

[Kiciakowa]

Napisane przez duchaa123

znaczy wiesz nie bierzemy ślubu z przymusu bardzo się kochamy , ale mamy też synka i chcemy żeby chował się w zalegalizowanym związku małżeńskim

rozumiem, rozumiem
ale sesja ładna


mam zajęcia na 16.10 "dzienne" studia

[duchaa123]

Napisane przez pati0090

bardzo mi się podoba to co się w jego ramię wtulasz
fajna ta sesyjka dużo ciekawych kadrów

też nam się to bardzo podoba

[Na biurku Oli]

duchaa bardzo przyjemna sesja Widać, że nie trzeba nie wiadomo jak wyszukanych plenerów, kiedy para się kocha i to na zdjęciach widać Super!

[Kiciakowa]

Na biurku Oli - oglądam sobie Twoje ciasta, aż mnie kusi żeby zrobić to z m&msami (mój TŻ je uwielbia, może na urodziny mu zrobie )

[duchaa123]

Napisane przez Na biurku Oli

duchaa bardzo przyjemna sesja Widać, że nie trzeba nie wiadomo jak wyszukanych plenerów, kiedy para się kocha i to na zdjęciach widać Super!

to prawda dokładnie tak jest, dziekujemy

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez duchaa123

całość zdj z naszej sesji http://mojapasjapl.blogspot.com/2014...ia-i-emil.html

Piękna sesja

[duchaa123]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;48610868]Piękna sesja [/QUOTE]

dzieki

[existence]

też mi się sesyjka podoba

[magda_mjt]

Ja bym chciała sesje narzeczenska, ale mysle, ze wyjdę jak gałgan, więc chyba odpadnie :P. Choc ostatnio bratowa mi zrobiła zdjecie z bratankami i wyszłam całkiem jak człowiek ...moze jest jeszcze dla mnie szansa


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.