Harry Potter?

[201710120930]

Czy jestem fanką Harry Pottera ?
Tego niestety niewiem,nie dałam sobie szansy by sie o tym przekonać,nie przeczytałam ani jednej ksiązki ,ani jednego działu nawet filmu nie widziałam.
Ale z pewnością mamy tu do czynienia z fenomenem !!!
Najlepsi powinni uczyć sie od najnajlepszych.
Co roku zbieram szczękę z podłogi ,jestem pod wrazeniem tej osobliwości ,tego jakze niezwykłego zjawiska
Szkoda tylko ,ze te słowa nie sa skierowane pod adresem treści książki ..a szpeców od marketingu i reklamy!!
To są ludzie co mają głowe na karku i wiedzą jak wzbudzić zainteresowanie młodego czytelnika ŁAAAŁ
Rok w rok ''przypadkiem ''przeciekają ściśle tajne informacje z wydawnictwa.
A to nierozgarniety sprzedawca sprzedał komuś przed magiczną północą świezutkie wydanie-lecz jakże uczciwy czytelnik solennie odnosi książke z powrotem .Nie on poczeka
Tworzone 'komnaty lektur' gdzie ...wybrańcy moga podczytać co nie co /przed premierą /a jednak/
Albo drukarze ,którzy ''muszą'' pracować w całkowitej ciemności,żeby nic nie mogli przeczytać

A tu padłam i leżę

''Ciężarówki rozwożące książki do księgarń zostały wyposażone w specjalne urządzenia satelitarne w cenie 1000 funtów za sztukę, mające wykazać najlżejsze choćby odchylenie od wyznaczonej trasy. Książki są rozwożone na zapieczętowanych paletach wyposażonych w system alarmowy.''

Mistrzostwo świata

Czy książka jest dobra-nie wiem
ale wiem jedno
....amerykanie
ci to umią trzepać kasę





ps a ostatnio widziałm w TESCO jakąś tam część za 5 zeta
ech,taki los/prawie/ wszystkich dzieł

[froggie]

Napisane przez ŁAJKA

ale wiem jedno
....amerykanie
ci to umią trzepać kasę

A od kiedy J.K Rowling i Potter są amerykańskie?

[201710120930]

Napisane przez froggie

A od kiedy J.K Rowling i Potter są amerykańskie?

I wydało się jak mało wiem o Harrym i jego' mamie '

Być może wspomniani szpece są właśnie tej narodowości ? /bo właściwie mój post to o nich/

Zresztą czy to wazne ? szum robią na cały świat
I o to chodzi
Rispekt /bo efekty $ widać/

[czapeczkaelfa]

Marketing marketingiem, ale HP to książka która broni się sama.
Ja np kupiłam pierwszy tom nie mając pojęcia co to jest. Po prostu spodobał mi się opis na okładce. I I spędziłam całą noc na lekturze, a następnego dnia biegłam do księgarni po kolejny tom.
Tak więc niezależnie od reklamy ja bym te książki czytała. I myślę że nie tylko ja

[Rena]

No wlasnie. Ksiazka broni sie sama. Ja zytalam Harrego nim dotarly te wszystkie reklamy. A wlasciwie. To kilka lat temu kolega dal mi do obejrzenia film. Wzielam plytke z ciekawosci. Wlaczylam. I tak sie zaczelo. Obejrzalam wszystkie filmy, przeczytalam wszystkie tomy. Za wyjatkiem najnowszych. Ale nadrobie - jak czas pozwoli - lekture.

[201710120930]

Szacuneczku / bo nie szacunku / marketingowcom nie skąpie.
W tej kwestii zdania nie zmienię .Odwalają naprawdę kawał dobrej roboty by pani Rowling i sobie kabze nabić
Nie przeczę ,ze z zainteresowaniem cały ten szum ,otoczkę śledzę.
Ciekawa jestem do czego sie posuną przy części ..48 wspaniałych przygód czarodzieja
.Bo w zapowiadane usmiercenie głównego bohatera tak przy części 3 juz zaczęłam wątpić.
Zresztą kto by miał na tyle fantazji by sobie jajecznicę ze złotego jaja zrobić ?

Nie chcę się już powtarzać co napisałam wcześniej tylko/aż!/ dodam ,już teraz bez ironii,ze autorce/ i tym marketingowcom -sie upieram jak osioł/ udała sztuka się nie lada!!! Zagonić dzieciaki / i nie tylko/ do książek.I to same z siebie niszczą sobie oczy ,nie zaganiane przez wstrętnych nauczycieli
A książka jednak do'chudych' nie należy.
Brawo



Dziekuję za uwagę w tym wątku -trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść



ps .czapeczko--czy ten filuterny osobnik pod śliczną czapeczką to własnie ... elf ?

[froggie]

A od kiedy czytanie niszczy oczy?

A tak po mojemu, żeby sie wypowiedzieć o Potterze wypadałoby go najpierw przeczytać.
To tak jakby powiedzieć, że jabłko jest ohydne, a nigdy się go nie próbowało
Marketing marketingiem, ale ksiązka i tak sama sławę by zyskała pocztą pantoflową. Najwyżej sława przyszłaby trochę później.
Czy 'jeżycjada' musierowicz była reklamowana? Nie. Ale tyle osób ją uwielbia.

[Miriana]

Napisane przez froggie

A od kiedy czytanie niszczy oczy?

A tak po mojemu, żeby sie wypowiedzieć o Potterze wypadałoby go najpierw przeczytać.
To tak jakby powiedzieć, że jabłko jest ohydne, a nigdy się go nie próbowało
Marketing marketingiem, ale ksiązka i tak sama sławę by zyskała pocztą pantoflową. Najwyżej sława przyszłaby trochę później.
Czy 'jeżycjada' musierowicz była reklamowana? Nie. Ale tyle osób ją uwielbia.

Zgadzam się. Wiele książek nie było tak reklamowanych a sławę i tak osiągnęły. Prawda jest też taka, że wiele dzieci czytając Harrego poznały książki od tej lepszej, ciekawej strony, nie jako nudne lektury szkolne, do których czytania jesteśmy zwyczajnie zmuszani. Sama jestem jednym z takich właśnie dzieci dlatego wiem co piszę. Teraz nie wyobrażam sobie świata bez książek i to jest zasługa Harrego Pottera pani Rowlling.

[Aggie125]

A ja już jestem po lekturze. Skończyłąm wczoraj, a w zasadzie dzisiaj w nocy, będąc w lekkim wstrząsie. Jak każdy miałam swoje teorie i ta akurat się sprawdziłą, stało się to, czego oczekiwałam/obawiałam się, ale co innego czuć, że tak będzie, a co innego przeczytać to na własne oczy. Więcej nie powiem, zeby nie psuć zabawy.

[czapeczkaelfa]

Napisane przez ŁAJKA

Szacuneczku / bo nie szacunku / marketingowcom nie skąpie.
W tej kwestii zdania nie zmienię .Odwalają naprawdę kawał dobrej roboty by pani Rowling i sobie kabze nabić
Nie przeczę ,ze z zainteresowaniem cały ten szum ,otoczkę śledzę.
Ciekawa jestem do czego sie posuną przy części ..48 wspaniałych przygód czarodzieja
.Bo w zapowiadane usmiercenie głównego bohatera tak przy części 3 juz zaczęłam wątpić.
Zresztą kto by miał na tyle fantazji by sobie jajecznicę ze złotego jaja zrobić ?

Niestety ta czesc ma byc ostatnia, więc raczej nie ma co oczekiwac 48 (aczkolwiek podejrzewam, że pani Rowling teraz zacznie pisac coś innego, bo inaczej czytelnicy nie zostawią jej w spokoju)

Napisane przez ŁAJKA

Nie chcę się już powtarzać co napisałam wcześniej tylko/aż!/ dodam ,już teraz bez ironii,ze autorce/ i tym marketingowcom -sie upieram jak osioł/ udała sztuka się nie lada!!! Zagonić dzieciaki / i nie tylko/ do książek.I to same z siebie niszczą sobie oczy ,nie zaganiane przez wstrętnych nauczycieli
A książka jednak do'chudych' nie należy.
Brawo



Dziekuję za uwagę w tym wątku -trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść

Każdy robi co moze zeby zdobyć więcej kasy, to naturalne. A w tym wypadku to jest jak najbardziej wskazane, bo dzięki temu dzieci zaczynają czytać, a to naprawdę dużo.
Stanowczo takie niszczenie sobie oczu jest mniej szkodliwe niż wpatrywanie sie w monitor komputera
No i upieram się nadal, że marketing swoją drogą, ale największa zasługe ma tu sama autorka, że zdołała napisać coś co idealnie trafia w gusta czytelnicze współczesnej młodziezy.
HP nie jest lekturą zbyt ambitną, ale może być wstępem do rozwijania literackich zainteresowan. Więc dobrze, że coś takiego zostało napisane i umiejętnie wypromowane

Napisane przez ŁAJKA

ps .czapeczko--czy ten filuterny osobnik pod śliczną czapeczką to własnie ... elf ?

hehehe Ten osobnik to Kurt Cobain. Ale sama przyznasz że takie czapeczkowe zdjęcie fajnie współgra z moim nickiem

[czapeczkaelfa]

Właśnie skończyłam czytać. Spłakałam się pod koniec rzewnymi łzami

[Rena]

Napisane przez czapeczkaelfa

Każdy robi co moze zeby zdobyć więcej kasy, to naturalne. A w tym wypadku to jest jak najbardziej wskazane, bo dzięki temu dzieci zaczynają czytać, a to naprawdę dużo.

Zarabia pieniadze uczciwie, wlasna praca. Tylko chwalic.

Ps: Wam tez sie rzucilo w oczy ilosc gosci na tym watku w stosunku do garstki userow?

[czapeczkaelfa]

Napisane przez Rena

Zarabia pieniadze uczciwie, wlasna praca. Tylko chwalic.

Ps: Wam tez sie rzucilo w oczy ilosc gosci na tym watku w stosunku do garstki userow?

Tak. Pewnie wszyscy wpisują w wyszukiwarkę tytuł książki i pokazuje im się ten wątek.

[ksh]

Napisane przez czapeczkaelfa

Właśnie skończyłam czytać. Spłakałam się pod koniec rzewnymi łzami

Oj, to ja chyba pokój zatopię bo rzadko udaje mi się powstrzymać.

Napisane przez Rena

Zarabia pieniadze uczciwie, wlasna praca. Tylko chwalic.

Ps: Wam tez sie rzucilo w oczy ilosc gosci na tym watku w stosunku do garstki userow?

wcześniej nie zwróciłam uwagi, ale spojrzałam - i rzeczywiście, nieczęsto spotykane

[czapeczkaelfa]

Napisane przez ksh

Oj, to ja chyba pokój zatopię bo rzadko udaje mi się powstrzymać.

Ja tak płakałam chyba tylko przy śmierci Syriusza

[alorah]

A ja poczekam na Polską wersję. Mimo że raczej z przeczytaniem po angielsku nie miałabym większych kłopotów ( wcześniejsze części właśnie tak czytałam) to jednak poczekam, na moim zdaniem świetny przekład na nasz język.

No ale do kina popędzę na premierę już jutro

[sunbeam]

Napisane przez alorah

A ja poczekam na Polską wersję. Mimo że raczej z przeczytaniem po angielsku nie miałabym większych kłopotów ( wcześniejsze części właśnie tak czytałam) to jednak poczekam, na moim zdaniem świetny przekład na nasz język.

No ale do kina popędzę na premierę już jutro

Ja tez czekam, niestety moj angielski nie jest na tyle zaawansowany, zebym mogla wylapac wszystko Zgadzam sie ze tlumaczenie jest swietne Uwielbiam Harry'ego, kazda czesc przeczytalam po kilka razy Teraz chyba zaczne od poczatku, zeby do stycznia byc mniej wiecej na biezaco

[Nija_]

Napisane przez sunbeam

Ja tez czekam, niestety moj angielski nie jest na tyle zaawansowany, zebym mogla wylapac wszystko Zgadzam sie ze tlumaczenie jest swietne

Ja się męczyłam z tłumaczeniem streszczenia z Wikipedii angielskiej, więc też poczekam

Ja też chyba zacznę od nowa czytać tak ładnie mi te książki (wszystkie mam, oprócz Deathly Hallows oczywiście) zdobią półkę, że aż się chce wziąć do ręki i zacząć czytać

I tak już fabułę znam mniej więcej, ale nie ma to jak położyć się w łóżku z kubkiem gorącej herbaty/kakao, rzucić: nie ma mnie dla nikogo i pogrążyć się w lekturze

btw nie wiem czy tylko ja tak mam, ale mimo, że książki czytałam z ogromnym zainteresowaniem, to jednak teraz niewiele pamiętam, właściwie nic
teraz sobie czytałam artykuły w Wikipedii na temat poszczególnych postaci, nawet sama nie potrafiłam sobie odpowiedzieć na pytanie o co chodziło z tym Księciem Półkrwi, kto nim był

[Miriana]

Każda książkę czytałam po kilka razy, a od 3 tomu to nawet po kilkanaście. Najbardziej zmaltretowałam Zakon Feniksa. Pamiętam fragmenty, potrafię cytować. Chyba trochę przegięłam, ale nie specjalnie samo tak wyszło.


Naprawdę taka jest wzruszająca? No ale można się bylo tego spodziewać. Od 4 tomu ryczałam jak niemadra przy zakończeniu. kiedy umierał Cedrik, Syriusz i Dumbledore... a teraz kto? to pytanie dręczy mnie od momentu przeczytania księcia Półkrwi, ale nie odp na nie. poczekam do stycznia chociaż to tak dłuuuuuuuuugo

[liquefy]

Napisane przez Miriana

Każda książkę czytałam po kilka razy, a od 3 tomu to nawet po kilkanaście. Najbardziej zmaltretowałam Zakon Feniksa. Pamiętam fragmenty, potrafię cytować. Chyba trochę przegięłam, ale nie specjalnie samo tak wyszło.

ja najbardziej Azkaban wymęczyłam...i Czarę


co do Deathly Hallows...Własnie skończyłam czytać!
Oczywiście, że pod koniec ryczałam
Baardzo żałuję, że to już koniec. Nie będzie czekania na kolejny tom...Dopiero teraz zauważyłam jak długo już lubię tą serie
Zostaje mi tylko poczekać na polskie tłumaczenie. Będe mogła poudawać, że czytam tę książkę pierwszy raz

Naprawdę- jestem pod wrażeniem i lepiej już nic nie bedę dziś pisała

[Germini]

Kurczę, tylko smaka mi robicie

Chyba zrobię rodzinie przyspieszony kurs angielskiego, żebym nie musiała wraz z nimi na polską wersję czekać, tylko kupić już teraz, po ang.

[Dominikaaa]

Napisane przez lexie

Udostępnianie takich rzeczy jest zabronione. Dobrze radzę się z tej "oferty" wycofać.

no to sie wycofuje łaski bez ;P ze stratą dla fanek a nie dla mnie

[czapeczkaelfa]

Napisane przez liquefy

ja najbardziej Azkaban wymęczyłam...i Czarę

To tak jak ja. Zwlaszcza Azkaban, moja ukochana czesc

Napisane przez Germini

Kurczę, tylko smaka mi robicie

Chyba zrobię rodzinie przyspieszony kurs angielskiego, żebym nie musiała wraz z nimi na polską wersję czekać, tylko kupić już teraz, po ang.

Mozesz tez pojsc do empiku i czytac na miejscu Ja tak z któras czescia zrobilam, bo nie mialam kasy zeby kupic jak sie ukazala, a nie mogłam juz wytrzymac I siedzialam pol dnia na podłodze w empiku czytając

[Lexie]

Napisane przez Dominikaaa

no to sie wycofuje łaski bez ;P ze stratą dla fanek a nie dla mnie

Fanki niech sobie kupią książkę albo łamią prawo same, a nie poprzez forum.

[LyraPotter]

Książkę skończyłam wczoraj i teraz nie mogę się pozbierać. Podczas czytania cała się spociłam z emocji i co rusz ryczałam,ale warto było.Jestem ZACHWYCONA!!! Nie wiem,co teraz zrobię,Harry był ze mną tak długo i bedzie mi brakowało jego nowych przygód.Jo ma naprawdę wspaniałą wyobraźnię i podziwiam sposób,w jaki wybrnęła z problemu pojedynku międzi Harrym a Same-Wiecie-Kim. Tylko ten Epilog jakoś mi nie pasował i po nim to mi się naprawdę smutno zrobiło.

Nie zgadzam się,że książka zawdzięcza sukces marketingowi.U mnie było wręcz odwrotnie.Na początku nie znosiłam Harry'ego właśnie przez ten cały szum medialny.A później jakoś tak się stało,że książkę kupiłam,pełna sceptycyzmu przeczytałam i wpadłam po uszy.

Cieszę się,że mimo że to ostatni tom,to wciąz mamy się nad czym zastanawiać.

[Germini]

Napisane przez czapeczkaelfa

Mozesz tez pojsc do empiku i czytac na miejscu Ja tak z któras czescia zrobilam, bo nie mialam kasy zeby kupic jak sie ukazala, a nie mogłam juz wytrzymac I siedzialam pol dnia na podłodze w empiku czytając

Och, a mnie strasznie tacy empikowi czytacze irytują
Jeśli idę do Empiku kupić książkę, to chcę ją kupić NOWĄ - a nie rozmemłaną i rozpuczoną (nie mówię, że zniszczoną, ale wiadomo, że po pierwszym przeczytaniu książka nie wygląda już na nową i świeżą).

[liquefy]

Napisane przez LyraPotter

Książkę skończyłam wczoraj i teraz nie mogę się pozbierać. Podczas czytania cała się spociłam z emocji i co rusz ryczałam,ale warto było.Jestem ZACHWYCONA!!! Nie wiem,co teraz zrobię,Harry był ze mną tak długo i bedzie mi brakowało jego nowych przygód.Jo ma naprawdę wspaniałą wyobraźnię i podziwiam sposób,w jaki wybrnęła z problemu pojedynku międzi Harrym a Same-Wiecie-Kim. Tylko ten Epilog jakoś mi nie pasował i po nim to mi się naprawdę smutno zrobiło.



Nie zgadzam się,że książka zawdzięcza sukces marketingowi.U mnie było wręcz odwrotnie.Na początku nie znosiłam Harry'ego właśnie przez ten cały szum medialny.A później jakoś tak się stało,że książkę kupiłam,pełna sceptycyzmu przeczytałam i wpadłam po uszy.

Cieszę się,że mimo że to ostatni tom,to wciąz mamy się nad czym zastanawiać.

Dokładnie czuję to co opisałaś Epilog jest jaki jest ( troche zbyt...żałosny) ale własnie gdy go czytałam, to zrobiło mi się naprawdę smutno.

A z czytaniem Harry'ego miałam podobnie. bardzo broniłam się przed tą książką, ale nie wyszło

Napisane przez Germini

Och, a mnie strasznie tacy empikowi czytacze irytują
Jeśli idę do Empiku kupić książkę, to chcę ją kupić NOWĄ - a nie rozmemłaną i rozpuczoną (nie mówię, że zniszczoną, ale wiadomo, że po pierwszym przeczytaniu książka nie wygląda już na nową i świeżą).

W empiku w moim mieście zawsze jest rozpakowanych tylko kilka egzemplarzy a reszta przeważnie jest opakowana, więc nie ma tego problemu. Chociaż ja bym się dziwnie czuła siedząc cały dzień i czytajac w sklepie. I jeszcze słownik bym musiała pożyczyć

[LyraPotter]

Napisane przez liquefy

Dokładnie czuję to co opisałaś Epilog jest jaki jest ( troche zbyt...żałosny) ale własnie gdy go czytałam, to zrobiło mi się naprawdę smutno.

Z kilku postów,które przeczytałam na jednej angielskiej stronie o Harrym wynikało,że wielu jest niezadowolonych z Epilogu.

Ale trzeba przyznać,że ostatnie rozdziały są naprawdę dobre i trzymają napięcie,jak zresztą cała książka.Czytałam w strasznie poddenerwowana,bo po pierwszej śmierci w pierwszych rozdziałach bałam się,że co trzeci rozdział będzie ktoś ginął.Ale dzięki temu wrażenia są niezapomniane

[liquefy]

Napisane przez LyraPotter

Z kilku postów,które przeczytałam na jednej angielskiej stronie o Harrym wynikało,że wielu jest niezadowolonych z Epilogu.

Ale trzeba przyznać,że ostatnie rozdziały są naprawdę dobre i trzymają napięcie,jak zresztą cała książka.Czytałam w strasznie poddenerwowana,bo po pierwszej śmierci w pierwszych rozdziałach bałam się,że co trzeci rozdział będzie ktoś ginął.Ale dzięki temu wrażenia są niezapomniane

Ostatnie rozdziały są swietne. Ale środkowe- średnie. Trochę mnie denerwuje, że przez pare miesięcy się nic nie dzieje a potem nagle jednego dnia rozwiązuje sie połowa wątków Ale dziwne wrażenie po przeczytaniu dalej mnie trzyma

[froggie]

Fakt, widownia co najmniej taka, jak przy aferach na forum

ja póki co odświezam stare części, bo szczerze powiedziawszy nie bardzo pamiętam o co w nich chodziło. Ogólny zarys mam, gorzej ze szczegółami.
A skoro w cz7 mają sie wyjaśnić różne rzeczy to wolałam sie cofnąć.

Ostatnie rozdziały są swietne. Ale środkowe- średnie. Trochę mnie denerwuje, że przez pare miesięcy się nic nie dzieje a potem nagle jednego dnia rozwiązuje sie połowa wątków

to chyba normalne u tej pani pod wzgl literackim faktycznie jest to ksiązka dla dzieci, bo one będą tylko śledzić losy Pottera i spółki, a nie jak dorośli czytelnicy analizować sytuacje.
Już w poprzednich częściach zauważyłam naginanie różnych przygód, cudowne rozwiązywanie problemów. Schematyczność ksiązki (wszystkie części mają schemat wakacje-hogwart- koniec roku i rozwiazanie zagadek) i przewidywalność działają trochę na niekorzyść sagi

Mimo tych wszystkich niedociągnięć Potter i tak wciąga, albo z ciekawości co dalej z bohaterami albo z ciekawości jakie jeszcze absurdalne sytuacje się wydarzą