Marcowe Mamy 2015 cz. 2

[niunia_ona]

Napisane przez smv

Mój TŻ też nic nie potrafi ale jak widzi ze wymiotuje przy robieniu mięsa to musi mi pomóc

Dziś dziewczyny w dole brzucha po lewej stronie tak 3 razy mnie coś puknelo.... Szybko przylozylam rękę ale minęło ;/to chyba jelita a nie dzidzi ;( buuu

Mnie też tak pękają xd

[mkluke]

Ja też pewnie normalnie bym jadła... ale moja teściowa strasznie bierze sobie wszystko do serca, więc nic tego... w ogóle strasznie wam zazdroszcze tego gotowania... ja jeszcze muszę poczekać... teściowa rządzi

[crystal25]

Napisane przez mkluke

Ja też pewnie normalnie bym jadła... ale moja teściowa strasznie bierze sobie wszystko do serca, więc nic tego... w ogóle strasznie wam zazdroszcze tego gotowania... ja jeszcze muszę poczekać... teściowa rządzi

dlatego nigdy nie bede mieszkac z rodzicami ani moimi ani TZ bo bym zwariowala moj TZ tez on lubi tez po swojemu jak ja a do rodzicow lubimy przyjezdzac bardzo albo jak oni do nas, ehh nie zapomniane obiadki mojej mamusi

[mkluke]

Napisane przez crystal25

dlatego nigdy nie bede mieszkac z rodzicami ani moimi ani TZ bo bym zwariowala moj TZ tez on lubi tez po swojemu jak ja a do rodzicow lubimy przyjezdzac bardzo albo jak oni do nas, ehh nie zapomniane obiadki mojej mamusi

u nas w sumie zdecydowaliśmy tak, żeby jak najszybciej się pobudować... wiadomo, względy finansowe... wiedziałam, że ciężko będzie mi się ogarnąć, ale nie myślałam, że tak bardzo... żałuję tego strasznie... staram sie prawie w ogóle nie bywać w tym domu, jak tż nie ma...

[ewka5891]

Napisane przez mkluke

u nas w sumie zdecydowaliśmy tak, żeby jak najszybciej się pobudować... wiadomo, względy finansowe... wiedziałam, że ciężko będzie mi się ogarnąć, ale nie myślałam, że tak bardzo... żałuję tego strasznie... staram sie prawie w ogóle nie bywać w tym domu, jak tż nie ma...

Współczuje ale sami sie na taki układ zdecydowaliscie. Ja wole żyć skromniej ale osobno. Pozabijalabym sie z teściową.

[nusiekowa]

Napisane przez crystal25

Nusiekowa a ja jestem ciekawa czy jak czuje tak delikatnie maluszka , i jestem pewna ze to on, bo tego sie pomylic juz nie da, to czy to bedzie silniejsze juz, czy moze byc tak ze zniknie na jakis czas? Nie chce zeby zniklo

ja miałam tak ze zaczełam czuc ludzika I póżniej nagle sie zestresowałam bo jeden dzień nic nie czułam ale mi doświadczona sąsiadka powiedziała że moze sie tak ułożył że nie czułam nic I mam sie nei martwić..na następny dzien znów go odczułam A myśle że to bedzie ejszcze silniejsze. Patrzcie na to:

https://www.facebook.com/video.php?v...type=2&theater

[crystal25]

Napisane przez mkluke

u nas w sumie zdecydowaliśmy tak, żeby jak najszybciej się pobudować... wiadomo, względy finansowe... wiedziałam, że ciężko będzie mi się ogarnąć, ale nie myślałam, że tak bardzo... żałuję tego strasznie... staram sie prawie w ogóle nie bywać w tym domu, jak tż nie ma...

Niedlugo pojdziecie na swoje i bedziesz sie czula zupelnie inaczej Dacie rade, ja bym chowala sie w pokoju caly czas Nie lubie za duzo rozmawiac o prywatnych rzeczach z rodzina, zwlaszcza o sprawach finansowych a wiem ze rodzice zazwyczaj chca wiedziec o wszystkim, ja unikam tematu jak ognia a jak juz cos powiem to malo i wspolna kuchnia jest dosc sporym problemem. A tak, jestesmy na swoim, i kupujemy co chcemy, i robimy co chcemy moj TZ byl bardzo nie zgodny w domu rodzicow, i zaczal od wynajmowania mieszkania z poczatku, jak ja. lekko nie bylo, ale co swoje to swoje a usamodzielnic sie trzeba w koncu

[mkluke]

Napisane przez ewka5891

Współczuje ale sami sie na taki układ zdecydowaliscie. Ja wole żyć skromniej ale osobno. Pozabijalabym sie z teściową.

wiem i myslę, że do końca życia bedę żałować tej decyzji...

[crystal25]

Napisane przez nusiekowa

ja miałam tak ze zaczełam czuc ludzika I póżniej nagle sie zestresowałam bo jeden dzień nic nie czułam ale mi doświadczona sąsiadka powiedziała że moze sie tak ułożył że nie czułam nic I mam sie nei martwić..na następny dzien znów go odczułam A myśle że to bedzie ejszcze silniejsze. Patrzcie na to:

https://www.facebook.com/video.php?v...type=2&theater

Piekne Ja tez chce hihi
No wlasnie ja od kilku dni czuje codziennie, ale boje sie ze przestane to czuc, i przyjdzie mi panikowac Mam wielka nadzieje ze teraz beda to coraz mocniejsze i silniejsze ruchy z czasem

[ewka5891]

Napisane przez mkluke

wiem i myslę, że do końca życia bedę żałować tej decyzji...

Duzo Wam zostało do końca?

[smv]

O ja pierdziu ale czad!!

[mkluke]

Napisane przez ewka5891

Duzo Wam zostało do końca?

myśle, że latem przyszłego roku uda nam sie może przenieś... tego się trzymam...

[luzna25]

Napisane przez nusiekowa

Patrzcie na to:

https://www.facebook.com/video.php?v...type=2&theater

Mega ten filmik

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Napisane przez ewka5891

Współczuje ale sami sie na taki układ zdecydowaliscie. Ja wole żyć skromniej ale osobno. Pozabijalabym sie z teściową.

Hehehe mam to samo Jak mieszkamy osobno to jesteśmy w miarę zgodne z teściową Nawet jak gada głupoty lub jakieś ma rady to jednym uchem wpuszczam, drugim wypuszczam i robię po swojemu

[crystal25]

Napisane przez mkluke

myśle, że latem przyszłego roku uda nam sie może przenieś... tego się trzymam...

to juz niedlugo szkoda tylko ze jak maluszek bedzie to bedziesz miala nad glowa rodzine.

[smv]

Ja sobie nie wyobrażam mieszkania z rodzicami masakra! Dobrze że jestem na swoim co się naplakalam to moje ale jednak mieszkać osobno najlepsze co może być. każdej młodej parze to powiem!

[mkluke]

Napisane przez smv

Ja sobie nie wyobrażam mieszkania z rodzicami masakra! Dobrze że jestem na swoim co się naplakalam to moje ale jednak mieszkać osobno najlepsze co może być. każdej młodej parze to powiem!

też jestem tego zdania... a jak przyszło co do czego to wyszło jak wyszło...

[crystal25]

Napisane przez mkluke

też jestem tego zdania... a jak przyszło co do czego to wyszło jak wyszło...

moj TZ kiedys chcial zamieszkac ze mna u jego mamy, wpadl na taki pomysl, jak jeszcze mieli kontakt dobry , ale kazalam mu sie w czolo puknac , na szczescie to byl tylko jeden z wielu pomyslow, a teraz samo wyszlo, i nie utrzymujemy z nia kontaktu zadnego. Wiec predzej czy pozniej by wyszlo jakbysmy zamieszkali z nia

Raz wpadl nawet na pomysl zeby jego siostra zamieszkala z nami Powiedzialam ze nie mam nic przeciwko, pod warunkiem ze bedzie za nia sprzatal, jej gotowal, i dawal pieniadze bo imprezy i restauracje sa wazniejsze od obowiazkow finansowych. Plus co chwile zmienia prace bo czesto sie do niej spoznia. Zdecydowanie wole pomagac na odleglosc niz miec jakies problemy pozniej a teraz mieszka sama w kawalerce, porzadku nigdy nie ma, nie gotuje, je w fast foodach i co chwile zmienia prace, i rodzice musza jej kupowac jedzenie.

[niunia_ona]

Napisane przez smv

Mój TŻ też nic nie potrafi ale jak widzi ze wymiotuje przy robieniu mięsa to musi mi pomóc

Dziś dziewczyny w dole brzucha po lewej stronie tak 3 razy mnie coś puknelo.... Szybko przylozylam rękę ale minęło ;/to chyba jelita a nie dzidzi ;( buuu

Mnie też tak pękają xd

Napisane przez smv

Mój TŻ też nic nie potrafi ale jak widzi ze wymiotuje przy robieniu mięsa to musi mi pomóc

Dziś dziewczyny w dole brzucha po lewej stronie tak 3 razy mnie coś puknelo.... Szybko przylozylam rękę ale minęło ;/to chyba jelita a nie dzidzi ;( buuu

Mnie też tak pękają xd

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez niunia_ona

Mnie też tak pękają xd

Mnie też tak pękają xd

Miało być ze mnie też tak pękają jelita

[szkrabeniek]

Hej Kochane

Mam pytanie, kiedyś któraś z Was wrzuciła linki do strony z materiałami odnośnie kocyków LaMillou , czy macie może gdzieś pod ręką linki do tych sklepów bo chyba sobie taki uszyję

[rosiek]

Dzień dobry Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie
Na wstępie przepraszam ale lecicie tak, że mojej prawie 2-tygodniowej nieobecności raczej nie nadrobię chociaż postaram się poczytać to co było ostatnio
Moje szalone tygodnie nareszcie dobiegły końca, wreszcie się ogarnęłam z uczelnią, byliśmy z TŻ na sporym koncercie, weselu - nabrałam chyba wstrętu do podróżowania autem bo spędziłam w nim ostatnio sporo czasu
Dzisiaj byliśmy ustalić datę ślubu i udało nam się dopasować termin jeszcze w tym roku, chociaż ledwo - 31 grudnia
Mam tylko nadzieję, że nie będziemy mieć dużych problemów ze zorganizowaniem obiadu w lokalu Podjarana jestem niesamowicie obiecuję zjawiać się tu częściej skoro mam już więcej czasu

[nusiekowa]

Napisane przez mkluke

u nas w sumie zdecydowaliśmy tak, żeby jak najszybciej się pobudować... wiadomo, względy finansowe... wiedziałam, że ciężko będzie mi się ogarnąć, ale nie myślałam, że tak bardzo... żałuję tego strasznie... staram sie prawie w ogóle nie bywać w tym domu, jak tż nie ma...

współczuje bardzo....nie dałabym rady już mieszkac ze swoimi rodzicami a co dopiero z teściami....

[crystal25]

Mamusie rodzimy w marcu, czy body krotkie beda potrzebne, czy skreslic je z listy, i kupic wiecej dlugich, i po ile kupujecie? Moj TZ mowi ze 7 na poczatek musi byc , moze lepiej sie zabezpieczyc i wiecej ich miec?

[nusiekowa]

Napisane przez rosiek

Dzień dobry Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie
Na wstępie przepraszam ale lecicie tak, że mojej prawie 2-tygodniowej nieobecności raczej nie nadrobię chociaż postaram się poczytać to co było ostatnio
Moje szalone tygodnie nareszcie dobiegły końca, wreszcie się ogarnęłam z uczelnią, byliśmy z TŻ na sporym koncercie, weselu - nabrałam chyba wstrętu do podróżowania autem bo spędziłam w nim ostatnio sporo czasu
Dzisiaj byliśmy ustalić datę ślubu i udało nam się dopasować termin jeszcze w tym roku, chociaż ledwo - 31 grudnia
Mam tylko nadzieję, że nie będziemy mieć dużych problemów ze zorganizowaniem obiadu w lokalu Podjarana jestem niesamowicie obiecuję zjawiać się tu częściej skoro mam już więcej czasu

witamy spowrotem Myśmy też rozmawiali ostatnio o ślubie....tylko ,ze teraz to nie mamy pieniazków bo auto trzeba wieksze kupić I nawet jakbyśmy zrobili dla najbliższej rodziny to wyjdzie koło 30 osob ja to bym mogła tylko ze świadkami ....ale TŻ sie w czoło stuka I mówi ze jak to tak nawet rodziców nie zaprosimy? płakac mi się chce

[MaMusKA29]

mkluke- współczuję mieszkania z teściową, ja to pewnie bym oszalała jakbym miała mieszkać ze swoją, w ogóle to nie widziałam jej 2 tygodnie i jestem spokojniejsza niestety wszystkich św się zbliża i będę musiała ją widzieć ale zacisnę zęby i to przecierpię, za to mieszkam z moją mamą ale mamy osobne mieszkanie na poddaszu mama z moją młodszą siostra mieszka na dole, więc jak mnie zdenerwuje czymś to po prostu zamykam się u siebie i jest cisza, nie ma kłótni o gotowanie bo mam swoją kuchnie, chociaż powiem wam że odkąd moja mama przestała pracować to nie narzekam na to że pyszny obiadek ugotuje

[zielone_oko]

Napisane przez rosiek

Dzień dobry Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie
Na wstępie przepraszam ale lecicie tak, że mojej prawie 2-tygodniowej nieobecności raczej nie nadrobię chociaż postaram się poczytać to co było ostatnio
Moje szalone tygodnie nareszcie dobiegły końca, wreszcie się ogarnęłam z uczelnią, byliśmy z TŻ na sporym koncercie, weselu - nabrałam chyba wstrętu do podróżowania autem bo spędziłam w nim ostatnio sporo czasu
Dzisiaj byliśmy ustalić datę ślubu i udało nam się dopasować termin jeszcze w tym roku, chociaż ledwo - 31 grudnia
Mam tylko nadzieję, że nie będziemy mieć dużych problemów ze zorganizowaniem obiadu w lokalu Podjarana jestem niesamowicie obiecuję zjawiać się tu częściej skoro mam już więcej czasu

gratulacje odnośnie ślubu

Napisane przez crystal25

Mamusie rodzimy w marcu, czy body krotkie beda potrzebne, czy skreslic je z listy, i kupic wiecej dlugich, i po ile kupujecie? Moj TZ mowi ze 7 na poczatek musi byc , moze lepiej sie zabezpieczyc i wiecej ich miec?

Ja 5 sztuk na krótki rękaw mam, z 10 na długi

[nusiekowa]

Napisane przez crystal25

Mamusie rodzimy w marcu, czy body krotkie beda potrzebne, czy skreslic je z listy, i kupic wiecej dlugich, i po ile kupujecie? Moj TZ mowi ze 7 na poczatek musi byc , moze lepiej sie zabezpieczyc i wiecej ich miec?

wiecej to chyba nie bo tak szybko bedzie rosnąć że nie zużyjesz. Ja musze przejrzeć co mi tam mamuśka w wyprawce ponakupowała I w jakich rozmiarach bo już nie ogarniam tgo-szalona kobieta

[87marta78]

Zazdroszczę Wam, że Wasi mężowe Wam pomagają w kuchni
W sumie nie mam na co narzekać, bo jak powiem mojemu,żeby w czyms mi pomógł to leci od razu, ale żeby sam coś zrobił, to nie.
Wiadomo, synek-jedynak I ma wymówkę, bo twierdzi, że ja pysznie gotuję, więc nie będzie mi się kręcił po kuchni ale i tak jest kochany
Dla mnie troszkę trudne jest to, że gotuje obiady praktycznie tylko dla niego, bo ja większości jeść nie mogę, bo mam dietę bez soli :/
Ale wytrzymam do końca.
Czego się nie robi dla maleństwa
Każdy mi mówi, że mimo tego co lekarz powiedział, że będzie dziewczynka, urodzi się chłopak. Bo dziewczynka zabiera mamie w ciąży urodę, a ja wyglądam coraz ładniej słodzą, oj Ciekawe czy coś w tym jest

[mkluke]

Napisane przez MaMusKA29

mkluke- współczuję mieszkania z teściową, ja to pewnie bym oszalała jakbym miała mieszkać ze swoją, w ogóle to nie widziałam jej 2 tygodnie i jestem spokojniejsza niestety wszystkich św się zbliża i będę musiała ją widzieć ale zacisnę zęby i to przecierpię, za to mieszkam z moją mamą ale mamy osobne mieszkanie na poddaszu mama z moją młodszą siostra mieszka na dole, więc jak mnie zdenerwuje czymś to po prostu zamykam się u siebie i jest cisza, nie ma kłótni o gotowanie bo mam swoją kuchnie, chociaż powiem wam że odkąd moja mama przestała pracować to nie narzekam na to że pyszny obiadek ugotuje

ogólnie to jest tak, że chyba nie powinnam narzekać... bo moja teściowa jeśli bym chciała to pod nos by mi wszystko podstawiła... tyle, że mi brakuje swobody... nie potrafię poczuc się jak w domu... ciągle powtarzam sobie, że to sytuacja przejściowa...

[MaMusKA29]

Napisane przez crystal25

Mamusie rodzimy w marcu, czy body krotkie beda potrzebne, czy skreslic je z listy, i kupic wiecej dlugich, i po ile kupujecie? Moj TZ mowi ze 7 na poczatek musi byc , moze lepiej sie zabezpieczyc i wiecej ich miec?

Myślę że nie, ja przynajmniej nie kupuje wiem z własnego doświadczenia, pierwsze body z krótkim rękawem założyłam córci w czerwcu a urodziła się w lutym więc w podobnym czasie, co do ilości to ci nie powiem bo nie pamiętam ile wtedy miałam wiem że dużo body właśnie dostałam w prezencie, a teraz to wybiorę sobie kilka sztuk od siostry po jej synkach, jednak myślę że siedem może być trochę za mało bo np moja córka długo ulewała i musiałam ją non stop przebierać

[rosiek]

Napisane przez nusiekowa

witamy spowrotem Myśmy też rozmawiali ostatnio o ślubie....tylko ,ze teraz to nie mamy pieniazków bo auto trzeba wieksze kupić I nawet jakbyśmy zrobili dla najbliższej rodziny to wyjdzie koło 30 osob ja to bym mogła tylko ze świadkami ....ale TŻ sie w czoło stuka I mówi ze jak to tak nawet rodziców nie zaprosimy? płakac mi się chce

U nas udało się to zwinnie podzielić - mnie wystarcza ślub cywilny i tak jak u Ciebie mogłabym mieć samych świadków ale TŻ jest bardziej wierzący i wolałby ślub w kościele i wesele w większym gronie. Zdecydowaliśmy się to podzielić i w grudniu czeka nas ślub cywilny + obiad na ok. 10-12 osób (rodzice z partnerami, babcie, brat TŻ i moja przyjaciółka) a jak odłożymy na większą imprezę to wtedy zdecydujemy się na kościelny dla nas to wygodne rozwiązanie.