Mamusie lutowe 2015 - cz. 3

[1141655]

Napisane przez DuszonaMarchewka

pączek i camembert hehe ja zjadłam monte a za 15 minut inka

O jaaaaaaaaa, Monte, teraz byłaby dobra pora
Inkę sobie też zaraz zrobię
Mniam Mniam

Pora też wziąć się za obiad, ale nie wiem czy cycki kurze się już odmroziły :P
Bedzie dzis ryż i sos slodko-kwasny niestety ze słoika,ale nie chce mi sie nic wiecej

w ogole tak mi cieplooooooo
chodze w bluzce na ramiaczka
zaraz stanik zdejme, bo mnie sutki znów bolą okrutnie :/

[przeklete_pragnienia]

Dopiero wstałam hahaha nie wiem co będę robiła w nocy, tym bardziej, że Tż idzie na noc do pracy

Praktyczny mam 29-ego, wykupiłam sobie jeszcze dodatkowe godziny u instruktora, bo daaaawno nie jeździłam.

Duszona faaajny brzuszek A co do libido Tż, to mój ostatnio też nic, bo wie, że nie mogę i tak jakoś mówi, że seks zszedł na dalszy plan, na pierwszym jest dziecko
Ale już marzymy o chwilach po porodzie Poszalejemy

[1141655]

My teraz też stwierdziliśmy po wczorajszych wieściach, że skoro łożysko styka sie z szyjką, to lepiej nie bzyku bzykować.... poczekamy aż pójdzie w górę.

29 bedziemy trzymac kciukiii A Ty Ilonka zdajesz u siebie gdzieś czy w Trójmiescie ? jak to jest ?

[emdzik]

Wy ciągle jecie moje oczy też chcą mózg też bo co chwile myśle co bym to sobie zjadła... ale za to mój żołądek jelita i reszta mówi NIE... dosłownie zaczynam jeść i robi mi się niedobrze :/ brzuch twardnieje i jest do dupy

Ilonka nono tak długo spać tż ciągle tylko nocki robi ?
A to już w sumie za tydzień

[1141655]

Ja miele co chwilę
Wspolczuje problemow zoladkowo-brzusznych Naprawdę....
jak mialam taka dwu-trzydniową akcję, to myslalam,ze padnę tak bolalo....
na szczescie to sie już nie powtarza...

[Alunia79]

Przeklęte
Brawo! Super! Teraz to nie łatwa sprawa.
Mi jeden kosz na brudne ciuszki wystarczy.

[emdzik]

Napisane przez 1141655

Ja miele co chwilę
Wspolczuje problemow zoladkowo-brzusznych Naprawdę....
jak mialam taka dwu-trzydniową akcję, to myslalam,ze padnę tak bolalo....
na szczescie to sie już nie powtarza...

Widzę

Ja zawsze miałam problem ze wzdęciami itp ale teraz to już w ogóle rano tylko jak wstane czuje ulge a później po śniadaniu znowu czuje się jak balon.
W ogóle mam takie wrażenie że wszystko mi już pod góre podchodzi i dlatego nie potrafie nawet dużo zjeść na raz.

[DuszonaMarchewka]

ja się smiałam z serka w połączeniu z pączkiem parzonym Agi a sama wsunęłam kapustę kiszoną zasmażaną po monte Teraz inka stukam się z Toba Aga wirtualnie kubeczkiem inki

[1141655]

Napisane przez DuszonaMarchewka

ja się smiałam z serka w połączeniu z pączkiem parzonym Agi a sama wsunęłam kapustę kiszoną zasmażaną po monte Teraz inka stukam się z Toba Aga wirtualnie kubeczkiem inki

hehehe no ładnie
trzeba mieszac smaki poki nam to smakuje

Inkowy toast

http://www.lovesove.pl/produkt/organ...-3sprouts.html dlaczego ładne rzeczy są drogie

[IncognitoNick]

Cześć Dziewczyny! Trochę się nie odzywałam, ale leczyłam doła. Podczytywałam Was jednak i mocno trzymałam kciuki z Mlebi i Alunię!

Mlebi i Alunia - macie pozdrowienia od mojego M. Kazał Wam się trzymać, więc przekazuję Opowiadam mu czasem co tu u nas na wątku słychać i z tych opowieści już trochę kojarzy. Najbardziej kojarzy Emdzika, bo się czasem sam z siebie pyta: co u Emdzika

Ja już sama nie wiem co robić. Zdiagnozowali mi na początku ciąży tę cukrzyce/nie cukrzycę. Miałam trochę wyższe cukry na czczo, zrobiono mi krzywą i też na czczo przekroczyłam (po glukozie OK). No ale dieta. OK. Teraz cukry na czczo mi się unormowały, ale zdarza mi się 1h po posiłku (raz na kilka dni) przekroczyć 120, np. 122 (normalni ludzie godzinę po posiłku mają normę 160, a do niedawna normą w ciąży było 140 1h po posiłku). Miałam wizytę kontrolną u diabetolog, a ta mi mówi, że jak przekroczę 120 to mam wziąć jednostkę insuliny. Tłumaczę jej, że mi i bez insuliny potrafi przy takim wyniku, po kolejnej godzinie spaść cukier do 70-80. Przecież jak wezmę insulinę, to spadnie mi jeszcze bardziej i będę miała hipoglikemię (lub śpiączkę, przy mojej masie może mi po 1 jednostce spaść, z tego co wyczytałam, o 30 czyli do 40!). A ta nic: "cukier trzeba zbijać, bo jest dla dziecka toksyczny."

Co ja mam zrobić? U nas w szpitalu od cukrzycy ciążowej jest tylko ta jedna kobieta. Prywatnie też kiepsko ze specjalistami. Poszukam może w innych miastach, bo już sama nie wiem: boję się narazić dziecko na te cukry (ale czy np. 122 to tak źle?) ale boję się też narazić je i siebie na hipoglikemię

[madzik2221]

Napisane przez DuszonaMarchewka

to proszę :P idę grzać kaszanke na obiad... ja nie jem

cudny brzuszek,cycki mam podobne i dla mnie to skaranie

Napisane przez przeklete_pragnienia

Dopiero wstałam hahaha nie wiem co będę robiła w nocy, tym bardziej, że Tż idzie na noc do pracy

Praktyczny mam 29-ego, wykupiłam sobie jeszcze dodatkowe godziny u instruktora, bo daaaawno nie jeździłam.

Duszona faaajny brzuszek A co do libido Tż, to mój ostatnio też nic, bo wie, że nie mogę i tak jakoś mówi, że seks zszedł na dalszy plan, na pierwszym jest dziecko
Ale już marzymy o chwilach po porodzie Poszalejemy

gratuluje
moj nie odpuszcza,kilka razy dziennie by mogl

[Ollllciaaa]

Napisane przez aggo_di

LUI- zapisałam sobie Te linki w zakładkach jak możesz to prześlij mi priv, albo tutaj wrzuć tę rozpiskę, z którego najlepiej, bo sama przymierzam się żeby tak zrobić


OLCIA, ja widzę poprawę, jak ćwiczę codziennie- na piłce, ćw. rozciągające, wzmacniające kręgosłup. Tyle, że ja mam rotację kręgów i to to mi doskwiera przede wszystkim. Ciąża tylko to nasiliła.Ale ćwiczenie to dla mnie ulga. Od razu lepiej mi się potem leży, lub półleży

Ludziom nie dogodzimy. Aż się czasem przykro robi, jak komentują cudze wybory. I ciekawe, że z taką łatwością to przychodzi, takie ocenianie

Ja też mam piłkę, jak na razie siedzę sobie na niej i kręcę miednicą. Staram się siedzieć prosto . A masz linka do Twoich ćwiczeń ? Czy korzystasz z rad specjalisty, lekarza ?

Napisane przez przeklete_pragnienia

Heeeej Jezuuu, musiałam nadrobić 5 stron! Opamiętajcie się

Melduję się po zdanym za pierwszym razie egzaminie teoretycznym na prawko

Dzisiaj od rana robiłam badania w przychodni, kupiłam glukometr i byłam u lekarza wydębić paski na nfz. I znowu trafiłam na tą starą babę co ostatnio, powiedziała, że ja nie mam cukrzycy i nie przysługuje mi refundacja pasków No a ja do niej, czy mam trzymać dietę cukrzycową.
A ona, że oczywiście, ścisłą dietę dla cukrzyków.
No to ja do niej, że to jak w końcu, jestem tym cukrzykiem czy nie.
I wypisała mi receptę na jedno opakowanie, ale mówię Wam, z jakim bólem, luuudzie


Sorry, że już się nie odniosę kto i co, za dużo tego, ale wszystko przeczytałam
Idę pod kołderkę do Tż

Gratuluję teraz praktyczne są łatwiejsze od teoretycznych. Ale stres robi swoje . Ja jak przyuczałam się do zdania prawka, dużo mój Tż dawał samochodem jeździć...nawet po mieście he. Dziś już wiem, że to było ryzykowne i niebezpieczne, ale on jak to on nie bał się

DuszonaMarchewka fajny, okrągły brzuszek Ja mam troszeczkę mniejszy

[201704210903]

Inco współczuję cukrzycy ale jak możesz to skonsultuj to jeszcze.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Ollllciaaa]

IncognitoNick, dziwne...mówisz do niej jak do muru. Jeżeli masz niedaleko do innego miasta do jedź i umów się z innym specjalistą. Porównasz później odpowiedzi tych specjalistów, zobaczysz czy wszyscy mówią to samo, czy jest też inne rozwiązanie.

[emdzik]

Haha przed chwilą prawie ze śmiechu padłam... ten mój kocur sobie śpi na krześle.. nagle się na mnie patrzy.. ja na niego.. wstał, szybko zeskoczył z krzesła i wskoczył do mnie na łóżko, po czym zaczął mruczeć i wchodzić na mnie, ale gniótł mi brzuch więc go chciałam przytrzymać, a on mi się położył na cycki poleżał tak 5 minut i zszedł zwierzęta są czasem dziwne

Napisane przez IncognitoNick

Cześć Dziewczyny! Trochę się nie odzywałam, ale leczyłam doła. Podczytywałam Was jednak i mocno trzymałam kciuki z Mlebi i Alunię!

Mlebi i Alunia - macie pozdrowienia od mojego M. Kazał Wam się trzymać, więc przekazuję Opowiadam mu czasem co tu u nas na wątku słychać i z tych opowieści już trochę kojarzy. Najbardziej kojarzy Emdzika, bo się czasem sam z siebie pyta: co u Emdzika

Ja już sama nie wiem co robić. Zdiagnozowali mi na początku ciąży tę cukrzyce/nie cukrzycę. Miałam trochę wyższe cukry na czczo, zrobiono mi krzywą i też na czczo przekroczyłam (po glukozie OK). No ale dieta. OK. Teraz cukry na czczo mi się unormowały, ale zdarza mi się 1h po posiłku (raz na kilka dni) przekroczyć 120, np. 122 (normalni ludzie godzinę po posiłku mają normę 160, a do niedawna normą w ciąży było 140 1h po posiłku). Miałam wizytę kontrolną u diabetolog, a ta mi mówi, że jak przekroczę 120 to mam wziąć jednostkę insuliny. Tłumaczę jej, że mi i bez insuliny potrafi przy takim wyniku, po kolejnej godzinie spaść cukier do 70-80. Przecież jak wezmę insulinę, to spadnie mi jeszcze bardziej i będę miała hipoglikemię (lub śpiączkę, przy mojej masie może mi po 1 jednostce spaść, z tego co wyczytałam, o 30 czyli do 40!). A ta nic: "cukier trzeba zbijać, bo jest dla dziecka toksyczny."

Co ja mam zrobić? U nas w szpitalu od cukrzycy ciążowej jest tylko ta jedna kobieta. Prywatnie też kiepsko ze specjalistami. Poszukam może w innych miastach, bo już sama nie wiem: boję się narazić dziecko na te cukry (ale czy np. 122 to tak źle?) ale boję się też narazić je i siebie na hipoglikemię

Hahaha u Emdzika chyba dobrze tylko dzisiaj nie ma siły na nic.
A w czwartek czeka mnie rano picie glukozy
A wieczorem wizyta u gina...

Oj Kochana a jeśli chodzi o Twój cukier to ciężko mi powiedzieć nie miałam nigdy z tym do czynienia...
Fakt masz ten cukier minimalnie podwyższony więc czy jest sens aż brać insuline ? Z drugiej strony jeśli tak Ci kazali...
No ale ja chyba jednak jak masz możliwość znalezienia gdzieś w miastach obok to bym chyba najpierw poszukała i zasięgnęła jeszcze gdzieś obok opinii..

[1141655]

Aaaaaaaaaaaa moj glupkowaty pies nie kuma, że podłoga jest mokra
był syf na podłodze jak nie wiem, bo latał na dworzu po błocie więc sobie wyobrażacie jak to wygladało

niezbyt sie czuje,ale stwierdzilam,ze w syfie siedziec nie bede
odkurzylam odkurzaczem..... a potem dawaj wode do wiadra i mopem
on spal na poslaniu
czekam az wyschnie, nie ruszam sie na krzesle
a ten glupi pies dawaj na podloge i juz sa slady błotne łap

co do cukrów, to ja się nie znam... na tych ciazowych totalnie..mam tylko obcykaną cukrzyce mojego taty :P
wydaje mi sie,zebys to jeszcze skonsultowała Incobo faktycznie przekroczenie jest minimalne, i od razu insulina... no nie wiem....
Mam nadzieje,ze nie bede musiala sie znac na cukrach ciazowych
nie chce miec cukrzycy, chcę jesc wszystko tak jak terazzzzzzzzzzzzzz

dlatego tak zwlekam z tym badaniem :P
Nie no do 17.11 musze miec zrobione bo wizyta


Jeju, wyszedł post pełen rozpaczy

[emdzik]

Napisane przez 1141655

Aaaaaaaaaaaa moj glupkowaty pies nie kuma, że podłoga jest mokra
był syf na podłodze jak nie wiem, bo latał na dworzu po błocie więc sobie wyobrażacie jak to wygladało

niezbyt sie czuje,ale stwierdzilam,ze w syfie siedziec nie bede
odkurzylam odkurzaczem..... a potem dawaj wode do wiadra i mopem
on spal na poslaniu
czekam az wyschnie, nie ruszam sie na krzesle
a ten glupi pies dawaj na podloge i juz sa slady błotne łap

co do cukrów, to ja się nie znam... na tych ciazowych totalnie..mam tylko obcykaną cukrzyce mojego taty :P
wydaje mi sie,zebys to jeszcze skonsultowała Incobo faktycznie przekroczenie jest minimalne, i od razu insulina... no nie wiem....
Mam nadzieje,ze nie bede musiala sie znac na cukrach ciazowych
nie chce miec cukrzycy, chcę jesc wszystko tak jak terazzzzzzzzzzzzzz

dlatego tak zwlekam z tym badaniem :P
Nie no do 17.11 musze miec zrobione bo wizyta


Jeju, wyszedł post pełen rozpaczy

Widać, że pisze to kobieta w ciąży

[1141655]

Napisane przez emdzik

Widać, że pisze to kobieta w ciąży

Nie nabijaj się

Żeby nie było, że to koniec mej rozpaczy - to dopiero początek...

własnie i ja musiałam przebiec po mokrej podłodze aż do łazienki, bowiem połączenie
pączka+ camemberta+ inki na mleku nie skończyło się dla mnie pomyślnie, a zaraz czuję, że będzie runda druga

Dobrze, że męża nie ma- to nie ma świadków mej głupoty ciążowej

[emdzik]

Napisane przez 1141655

Nie nabijaj się

Żeby nie było, że to koniec mej rozpaczy - to dopiero początek...

własnie i ja musiałam przebiec po mokrej podłodze aż do łazienki, bowiem połączenie
pączka+ camemberta+ inki na mleku nie skończyło się dla mnie pomyślnie, a zaraz czuję, że będzie runda druga

Dobrze, że męża nie ma- to nie ma świadków mej głupoty ciążowej

Haha
To może ja też muszę zacząć takich mieszanek żeby mi szybciej przepłukało układ pokarmowy

[lui_89]

IncognitoNick ja bym skonsultowala z innym lekarzem . Te przekroczenia są minimalne, do niedawna byłaby to norma...

Dziewczyny czy w ostatnim trymestrze są częściej wizyty czy też tylko raz w miesiącu?

[1141655]

Napisane przez emdzik

Haha
To może ja też muszę zacząć takich mieszanek żeby mi szybciej przepłukało układ pokarmowy

Polecam
ta działa ekspresowo i dokładnie



Gdzie ja mam rozsądek

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez lui_89

IncognitoNick ja bym skonsultowala z innym lekarzem . Te przekroczenia są minimalne, do niedawna byłaby to norma...

Dziewczyny czy w ostatnim trymestrze są częściej wizyty czy też tylko raz w miesiącu?

wiem,ze moj gin od 30tygodnia jakos,, (32?) robi co 3-2 tyg
a na koniec juz co tydzien i na ktg sie do niego jezdzi tez

[emdzik]

Napisane przez lui_89

IncognitoNick ja bym skonsultowala z innym lekarzem . Te przekroczenia są minimalne, do niedawna byłaby to norma...

Dziewczyny czy w ostatnim trymestrze są częściej wizyty czy też tylko raz w miesiącu?

Ja wiem, że czasem się robi co 2-3 tyg, ale chyba nie cały trymestr tylko od któregoś tygodnia. U mojego gin nawet nie wiem jak jest.
No i chyba, że się coś dzieje to normalne że częściej.

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Zobaczyłam gdzieś zdjęcie pizzy i mam ochotę na pizze
Ale pewnie i tak zdołałabym zjeść tylko kawałek...

[lui_89]

To super będę częściej mała widziec :-D

czytam opinie na temat szpitala w którym chce rodzic, jejku prawie same pozytywne, że znieczulenie na życzenie, bezpłatnie, że piłki, drabinki, super mile położne. No jak nie Łódź :-D

musze się tam kiedyś przejść, pisali ze zawsze można przyjechać, obejrzeć sale. I podobno ostatni raz kogoś dwa Lata temu kogoś odeslali z powodu braku miejsc tak to cały czas mają miejsca. No ciekawe

[emdzik]

Ręczniczki które wczoraj kupiliśmy...

[lui_89]

Emdzik ładne. Jakie duże są? Takie 100×100? I gdzie i za ile :-D

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez IncognitoNick

Cześć Dziewczyny! Trochę się nie odzywałam, ale leczyłam doła. Podczytywałam Was jednak i mocno trzymałam kciuki z Mlebi i Alunię!

Mlebi i Alunia - macie pozdrowienia od mojego M. Kazał Wam się trzymać, więc przekazuję Opowiadam mu czasem co tu u nas na wątku słychać i z tych opowieści już trochę kojarzy. Najbardziej kojarzy Emdzika, bo się czasem sam z siebie pyta: co u Emdzika

Ja już sama nie wiem co robić. Zdiagnozowali mi na początku ciąży tę cukrzyce/nie cukrzycę. Miałam trochę wyższe cukry na czczo, zrobiono mi krzywą i też na czczo przekroczyłam (po glukozie OK). No ale dieta. OK. Teraz cukry na czczo mi się unormowały, ale zdarza mi się 1h po posiłku (raz na kilka dni) przekroczyć 120, np. 122 (normalni ludzie godzinę po posiłku mają normę 160, a do niedawna normą w ciąży było 140 1h po posiłku). Miałam wizytę kontrolną u diabetolog, a ta mi mówi, że jak przekroczę 120 to mam wziąć jednostkę insuliny. Tłumaczę jej, że mi i bez insuliny potrafi przy takim wyniku, po kolejnej godzinie spaść cukier do 70-80. Przecież jak wezmę insulinę, to spadnie mi jeszcze bardziej i będę miała hipoglikemię (lub śpiączkę, przy mojej masie może mi po 1 jednostce spaść, z tego co wyczytałam, o 30 czyli do 40!). A ta nic: "cukier trzeba zbijać, bo jest dla dziecka toksyczny."

Co ja mam zrobić? U nas w szpitalu od cukrzycy ciążowej jest tylko ta jedna kobieta. Prywatnie też kiepsko ze specjalistami. Poszukam może w innych miastach, bo już sama nie wiem: boję się narazić dziecko na te cukry (ale czy np. 122 to tak źle?) ale boję się też narazić je i siebie na hipoglikemię

Pomogłabym ale nie wiem jak... jedyne co to popieram zdanie dziewczyn, że lepiej to skonsultować z innym lekarzem.,

Napisane przez madzik2221

cudny brzuszek,cycki mam podobne i dla mnie to skaranie



gratuluje
moj nie odpuszcza,kilka razy dziennie by mogl

Moje ogólnie mi się podobają ale jak zaczną mi dokuczać to nazywam je tak brzydko na "k"

Napisane przez Ollllciaaa

Ja też mam piłkę, jak na razie siedzę sobie na niej i kręcę miednicą. Staram się siedzieć prosto . A masz linka do Twoich ćwiczeń ? Czy korzystasz z rad specjalisty, lekarza ?



Gratuluję teraz praktyczne są łatwiejsze od teoretycznych. Ale stres robi swoje . Ja jak przyuczałam się do zdania prawka, dużo mój Tż dawał samochodem jeździć...nawet po mieście he. Dziś już wiem, że to było ryzykowne i niebezpieczne, ale on jak to on nie bał się

DuszonaMarchewka fajny, okrągły brzuszek Ja mam troszeczkę mniejszy

Ja też bym chciala miec mniejszy... czekam na pierwszy rozstęp...;/ czuję, że to juz niedługo...

Napisane przez 1141655

Nie nabijaj się

Żeby nie było, że to koniec mej rozpaczy - to dopiero początek...

własnie i ja musiałam przebiec po mokrej podłodze aż do łazienki, bowiem połączenie
pączka+ camemberta+ inki na mleku nie skończyło się dla mnie pomyślnie, a zaraz czuję, że będzie runda druga

Dobrze, że męża nie ma- to nie ma świadków mej głupoty ciążowej

a ja wolę jak mnie tak raz na jakis czas purpurpurpurpurpur w kibelku. Czuję się 5 kilo lżejsza :P U mnie najszybciej działała kawa i po niej kiwi

Napisane przez emdzik

Ręczniczki które wczoraj kupiliśmy...

sliczne

[1141655]

Magda - super te ręczniczki, wyglądają na puchate. Muszę jeden taki dokupić, bo moje trzy pozostałe sa cienkie
tak to bede tez w normalny recznik dziecia owijac Kupie jakis dobry bawelniany oprocz dzieciowego

[emdzik]

Napisane przez lui_89

Emdzik ładne. Jakie duże są? Takie 100×100? I gdzie i za ile :-D

Tak, oba są 100x100... ten z osłem 33zł, ten drugi 46zł bo jest ciut grubszy.
A kupiłam stacjonarnie w Akpolu na pocieszenie że nie było wózka który chcieliśmy zobaczyć

[maciejka1987]

Napisane przez lui_89

To super będę częściej mała widziec :-D

czytam opinie na temat szpitala w którym chce rodzic, jejku prawie same pozytywne, że znieczulenie na życzenie, bezpłatnie, że piłki, drabinki, super mile położne. No jak nie Łódź :-D

musze się tam kiedyś przejść, pisali ze zawsze można przyjechać, obejrzeć sale. I podobno ostatni raz kogoś dwa Lata temu kogoś odeslali z powodu braku miejsc tak to cały czas mają miejsca. No ciekawe

a gdzie chcesz rodzić??

[DuszonaMarchewka]

ja chyba muszę kupić ten bo nie wytrzymam!!! http://allegro.pl/okrycie-kapielowe-...720256851.html