Czerwcowe Mamusie 2015 :)

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja miałam w lipcu badane TSH jak byłam w szpitalu. I ft3 i ft4 też. Na razie powtarzać nie będę, poczekam spokojnie na to, co gin każe mi zrobić

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[pszczoua]

Ja nie bedac w ciazy nie mam zadnych problemow z tarczyca. Jednak ledwo zachodze w ciaze TSH szaleje. Mi lekarz nie zlecil ale nauczona doswiadczeniem po pierwszej ciazy zrobilam jeszcze przed pierwsza wizyta i oczywiscie kazal powtorzyc tsh i zbadac rowniez ft4. W 3 tygodnie Tsh spadlo z wartosci 0,50 do 0,02 :/

[gkatarzynka]

Byłam u lekarza...innego niż do tej pory,dostalam duphaston bez badania i żebym się nie stresowała to w sobotę znów test zrobić. Na ta chwilę powiedział,ze podczas badania może więcej szkody niż pożytku zrobić...Kazał odpoczywać ale nie leżeć plackiem i jak najmniej myśleć

[nomenklaturabinominalna]

Dobrze, że poszłaś do lekarza będzie dobrze, napewno, musi być

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Katarzynka dobrze, że poszłaś do lekarza. Plamienie nie musi oznaczać najgorszego, ale nie można tego tak o zostawić... Zawsze trzeba skonsultować z lekarzem.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[myboyismine]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48615185]Katarzynka dobrze, że poszłaś do lekarza. Plamienie nie musi oznaczać najgorszego, ale nie można tego tak o zostawić... Zawsze trzeba skonsultować z lekarzem.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

[Weridiana1986]

Napisane przez gkatarzynka

Byłam u lekarza...innego niż do tej pory,dostalam duphaston bez badania i żebym się nie stresowała to w sobotę znów test zrobić. Na ta chwilę powiedział,ze podczas badania może więcej szkody niż pożytku zrobić...Kazał odpoczywać ale nie leżeć plackiem i jak najmniej myśleć

No widzisz - jak nie jeden lekarz to drugi. Ciąża to tak ważny stan, że warto czasami trochę poszukać i trafić na lekarza, któremu się zaufa. Dziwne tylko, że usg nie zrobił. To trochę takie leczenie w ciemno.. I tak przeważnie dają duphaston ale chyba lepiej sprawdzić co się dzieje.. No nic - najważniejsze żeby krwawienie ustąpiło. Powodzenia!

[poldzik]

katarzynka
ja mysle, ze on nie zrobil usg wlasnie dlatego, ze gdyby cos sie tam nie daj Boze odklejalo, to usg mogloby mu zaszkodzic... no chyba, ze skoro krwawisz nie chcial sie babrac :brzyda l: zartuje oczywiscie

glowa do gory, dobrze zrobilas, ze poszlas! a duphaston powinien pomoc jesli cos jest nie tak..

[gkatarzynka]

Najgorsze,że to nie plamienie tylko wyglada jak normalna @...po poprzednim poronieniu tez w 36dniu cyklu kiedy dzis w nocy zobaczyłam krew to się po prostu poddałam... i wcale nie czuje,żeby się udało utrzymac tego Maluszka.

[tassia]

Napisane przez Weridiana1986

No widzisz - jak nie jeden lekarz to drugi. Ciąża to tak ważny stan, że warto czasami trochę poszukać i trafić na lekarza, któremu się zaufa. Dziwne tylko, że usg nie zrobił. To trochę takie leczenie w ciemno.. I tak przeważnie dają duphaston ale chyba lepiej sprawdzić co się dzieje.. No nic - najważniejsze żeby krwawienie ustąpiło. Powodzenia!

Weridiana a ty chcesz dołączyć czy tylko udzielać rad i komentarzy?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Katarzynka a może miałaś jakiegoś krwiaka, który pękł i dlatego to krwawienie?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[gkatarzynka]

No nie wiem właśnie. Powiedział,że nie chce tam nic dodatkowo naruszyć i usg zrobi jak to krwawienie ustapi... z rozmowy wywnioskowałam,że najprawdopodobniej to wada zarodka i wtedy za wszelka cenę nie warto walczyć. No i dlatego nie kazał leżeć tylko na spokojnie funkcjonować

[tassia]

Napisane przez gkatarzynka

No nie wiem właśnie. Powiedział,że nie chce tam nic dodatkowo naruszyć i usg zrobi jak to krwawienie ustapi... z rozmowy wywnioskowałam,że najprawdopodobniej to wada zarodka i wtedy za wszelka cenę nie warto walczyć. No i dlatego nie kazał leżeć tylko na spokojnie funkcjonować

Myślę ze słusznie.
Bolączką polskiej służby zdrowia jest non stop wpychanie łap gdzie to wcale konieczne nie jest.

[fartuch]

Kasiu współczuje... przechodziłam przez to samo w czerwcu... Trzymaj się

[In_Flagranti]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48609826]Ja tylko na szybko. Jest dzidziuś, jest serduszko, 125 uderzeń na minutę wszystko prawidłowe

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Gratulacje

Napisane przez poldzik

dziendobry dziewczyny!

a w ogole dziewczyny, zbijcie mnie i zlinczujcie, ale... po zeszlorocznych przejsciach (poronienie w 8 tc) mam takie mysli, ze jesli ciaza miala by byc zagrozona bo zarodek jest slaby /dziecko moze byc chore, to ja bym chyba nie chciala jej na sile podtrzymywac, lezec i lykac hormony... wole, zeby "natura zrobila jak chce"... za duzo slyszalam o przypadkach mam, ktore lezaly cala ciaze, podtrzymywaly i chuchaly i lykaly mnostwo lekarstw, a potem dziecko rodzilo sie chore, bo to byla ciaza, ktora w "naturalnych" warunkach by sie nie utrzymala... nie pisze tego zeby kogokolwiek nastraszyc ani nic... ale co o tym myslicie? bo znam tez przypadki mam, ktore wlasciwie na siebie nie uwazaly wcale (o zgrozo robily tez rzeczy w ciazy zabronione, tego oczywiscie nie pochwalam) a ciaza byla silna i zdrowa i dzieci urodzily sie idealne.. takze ja jakos tak ufam naturze / panu Bogu /przenaczeniu i stwierdzam, ze bedzie jak ma byc...

mój lekarz i ja też jesteśmy takiego zdania, trzeba dać przyrodzie żyć własnym życiem

Napisane przez gkatarzynka

No nie wiem właśnie. Powiedział,że nie chce tam nic dodatkowo naruszyć i usg zrobi jak to krwawienie ustapi... z rozmowy wywnioskowałam,że najprawdopodobniej to wada zarodka i wtedy za wszelka cenę nie warto walczyć. No i dlatego nie kazał leżeć tylko na spokojnie funkcjonować

musisz zająć się czymś innym, a wszystko samo się ułoży

[Słodkaaa]

Napisane przez tassia

Weridiana a ty chcesz dołączyć czy tylko udzielać rad i komentarzy?

Haha, lubię to!! :thumbup:

[In_Flagranti]

Acha, ja też mam wrażenie że mi brzuch rozsadzi...
a zaparcie to moje drugie imię
macie jakieś sposoby?

[lucy4u]

Katarzynka, dobrze ze bylas u gina. Ja wierze ze nie wszytsko stracone! A duzo tej krwi masz? Moze faktycznie krwiak puscił.

[gkatarzynka]

Nie wiem... krwi nie jest mega dużo, ale jest taka ciemnoczerwona. Kazał mi gin wziąć zaraz po pracy luteinę i potem duphaston i od czasu luteiny nic nie było (czyli już prawie 3 godziny).
W czerwcu dokładnie w 36 dniu cyklu (po wcześniejszym teście) też zaczęłam krwawić, moja gin kazała zrobić betę i czekać 48godz, potem powtórzyć i jak już będę mieć wyniki, to zadzwonić i wtedy mi powie co dalej, ale że beta spadła, to kazała mi przyjść jak już skończę krwawić, żeby sprawdzić czy wszystko się oczyściło. No i teraz szczerze mówiąc wygląda mi na to samo: też 36 dzień, blada krecha na teście kilka dni wcześniej... wtedy podobno żadnego krwiaka nie było, tylko wczesne poronienie...

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Katarzynka to wygląda jak ciąża biochemiczna - pojawia się zarodek, ale się nie zagnieżdża, stąd wzrost bety i spóźniony okres. Ale mam nadzieję, że to jednak jakiś krwiak, bo o tym by świadczył ciemny kolor krwi.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[gkatarzynka]

Gryzelda, a beta nie rośnie dopiero po zagnieżdżeniu?
No nic, i tak na tą chwilę zostaje mi tylko czekać...

No, ale chciałam powiedzieć, że szczerze się cieszę z Waszych pozytywnych wizyt i serduszek to też daje mi nadzieję, że w końcu i na mnie przyjdzie czas

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Katarzynka nie wiem dokładnie jak to jest z tą ciążą biochemiczną... Trzymam za Ciebie ogromne kciuki!

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[fartuch]

Kasiu na pewno się uda i wszystko będzie dobrze

[myboyismine]

Napisane przez gkatarzynka

Gryzelda, a beta nie rośnie dopiero po zagnieżdżeniu?
No nic, i tak na tą chwilę zostaje mi tylko czekać...

No, ale chciałam powiedzieć, że szczerze się cieszę z Waszych pozytywnych wizyt i serduszek to też daje mi nadzieję, że w końcu i na mnie przyjdzie czas

teraz jest ten czas, trzymam kciuki

[Słodkaaa]

Kasiu moja imienniczko, trzymam za Ciebie i maleństwo kciuki

[myboyismine]

z tego co pamiętam kilka Kaś u nas jest

[Słodkaaa]

Wiecie co? Jak byłam wczoraj u lekarza, to powiedział, że jednym z wyznaczników prawidłowo rozwijającej się ciąży jest nasilanie objawów... Tzn senność, siusianie, bolące piersi, nudności itd.

Mam wrażenie, że od 2-3 dni moje objawy są bardzo znikome. Praktycznie przestały mnie boleć piersi, siusiam normalnie, nie mdli mnie... A Wy piszecie, o nasilających się objawach, niedopinających się spodniach...
No i znowu sobie wkręcam, że coś będzie nie tak.

Ja chyba zwariuję.

[lucy4u]

Kasiu, a badalas kiedys progesteron? Moze masz niedobory i brakuje zarodkowi. Mysle ze wczesnie wdrozony progesteron moze pomoc. Ja mysle ze trzeba byc dobrej nadzieji, tym bardziej ze krwawienie ustalo

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Słodka spokojnie. Objawy będą z różnym nasileniem, raz większe, raz mniejsze. Mnie np. 2 dni temu przestały boleć piersi, a wczoraj nie mogłam zasnąć bez stanika sportowego.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[gabisun]

Napisane przez gkatarzynka

No nie wiem właśnie. Powiedział,że nie chce tam nic dodatkowo naruszyć i usg zrobi jak to krwawienie ustapi... z rozmowy wywnioskowałam,że najprawdopodobniej to wada zarodka i wtedy za wszelka cenę nie warto walczyć. No i dlatego nie kazał leżeć tylko na spokojnie funkcjonować

szkoda, że nie zrobił usg, bo może to faktycznie krwiak. Opis krwi bardzo pasuje, ja miałam krwi sporo i była ciemnoczerwona, brunatna.

Tylko jakim cudem lekarz bez badania postawił diagnozę, że wada zarodka ?

Najważniejsze, że nie jest to świeża krew tylko stara. Trzymam kciuki!