Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka. - Strona 13 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-22, 05:42   #361
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Dzień dobry bujam się na tablecie od 5.
Jutro o tej porze będę już pewnie na nogach. Nie mogę spać, rozmyślam o wszystkim. Jak to będzie..Strasznie boję się operacji a już chyba nastawiam się na cc. Mamusie po cc, podpowiedzcie jak to jest. Po cięciu pokazują dzidziolka i co dalej? Gdzie go zabierają, o której oddają, jak wygląda pierwsze karmienie, ubieranie?
Mam wrażenie, że przez to co robię jestem złą mamą. Mały jeszcze się na świat nie pcha a ja go na siłę będę wyciągać Może nie jest jeszcze gotowy...A może to ja nie jestem
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 08:16   #362
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Nowa, ja też jestem panikara i niecierpliwiec...Chciałab ym pstryknąć palcami i już. Ale tak się nie da Tłumaczę sobie, że w końcu wszystko się kiedyś skończy- w przypadku ciąży, oby pozytywnie i zdrowo, ale mam wielką głowę od różnych myśli

Diabli, super pomysł z tym płótnem ! To też gdzieś robiliście, czy sami pokombinowaliście ?
A co do życzeń ? Życzę Wam, żeby druga córcia miała charakterek pierwszej ! Z resztą każdej życzę tak spokojnego dzieciątka Samej sobie też

Laila,
już nie wiem jak Cię wspierać i co pisać...Mogę jedynie trzymać kciuki, żeby te zmartwienia w końcu się skończyły a Maluszek zdrowo rósł

Line, ogromne gratulacje Witamy Kacperka ! Uściski dla Was !!
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 08:40   #363
line_87
Rozeznanie
 
Avatar line_87
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 864
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Purblanka, nawet tak nie myśl, że wywoływany poród to coś gorszego! Dzidziuś już jest gotowy Ja niby też byłam 3 dni przed terminem i oprócz rozwarcia na 2 palce nic samo nie ruszyło, a podczas porodu okazało się, że łożysko już jest stare :-/ Tak że szykuj się

Dziewczyny, nie ogarniam opieki nad Małym... Położne w moim szpitalu są w ogóle niepomocne, jakimś cudem Mały sam złapał pierś bo nawet nie wiedziałam jak go dobrze przystawić a położna powiedziała że nie ma czasu mi pokazać...
__________________
32/40

Edytowane przez line_87
Czas edycji: 2014-10-22 o 09:06
line_87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 09:07   #364
monic84
Rozeznanie
 
Avatar monic84
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 622
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

line_87 gratulacje
jak to nie ma czasu położna, przecież to jej praca... boshe co za ludzie


malutko nierozpakowanych zostało mamuś

u mnie cisza, dziś mała się mniej rusza, mam nadzieje , że wszystko z nią wporządku
monic84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 09:25   #365
Katrina2000
Raczkowanie
 
Avatar Katrina2000
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 379
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez poczwarkah Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, wczoraj o 21.20 urodzilam Witolda Emiliana Wazy 3600 i mierzy 55 cm. Opisze wszystko z domu, ale dla tych co jeszcze to maja przed soba mowie z gory - bierzcie ZZO Po nim moj porod zmienil sie o 180 stopni na lepsze

Wysyłane z mojego GT-I9070P za pomocą Tapatalk 2
Gratulacje!!!

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Dzień dobry bujam się na tablecie od 5.
Jutro o tej porze będę już pewnie na nogach. Nie mogę spać, rozmyślam o wszystkim. Jak to będzie..Strasznie boję się operacji a już chyba nastawiam się na cc. Mamusie po cc, podpowiedzcie jak to jest. Po cięciu pokazują dzidziolka i co dalej? Gdzie go zabierają, o której oddają, jak wygląda pierwsze karmienie, ubieranie?
Mam wrażenie, że przez to co robię jestem złą mamą. Mały jeszcze się na świat nie pcha a ja go na siłę będę wyciągać Może nie jest jeszcze gotowy...A może to ja nie jestem
Hej, cesarka nie taka straszna. Ja miałam rodzic normalnie, ale w końcu wyszła cc, może to i dobrze, że tak na ostatnią chwilę, bo nie zdążyłam nawet nic przeczytac na ten temat, robiłam to co każą. Cięcie nie boli, czujesz, że dotykają, ale nie boli, ból przychodzi dopiero jak puszcza znieczulenie... ale u mnie w szpitalu było naprawdę spoko, bo co zaczęłam czuc ból to prosiłam o coś na znieczulenie i co chwilę mi coś dawali. Ja miałam cc wieczorem, dali mi Wiktora dosłownie na minutę (położyli na mnie), zdążyłam go pocałowac i zabrali go i zobaczyłam go rano jak mąż przyjechał. Przez pierwsze godziny nie dasz rady wstac i nic zrobic. Karmiłam go pierwszy raz chyba około południa, ale był też dokarmiany u pielęgniarek. W szpitalu w ogóle go nie ubierałam, tylko na wyjście, bo robiły to również pielęgniarki. Nic się nie przejmuj, na pewno będzie dobrze. Dla mnie pierwsze 3 dni w domu były cieżkie, mały płakał itd. żałowałam, ze tak szybko mnie wypuścili ze szpitala, ale teraz jest ok. Wczoraj po kąpieli co prawda zasnął o północy, ale za to śpi do teraz, i ja też dopiero przed chwilą wstałam. Z dnia na dzień jest coraz lepiej... POWODZENIA!!!
__________________
Już z nami jest Wikuś 04.10.2014r.
Katrina2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 09:44   #366
daszna
Zadomowienie
 
Avatar daszna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Denmark
Wiadomości: 1 131
GG do daszna
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Purblanka: nie mysl tak!! cc to porod jak kazdy inny. dzidzia jest juz donoszona, wiez i tak sie wytworzy, mozna karmic po cc, wiec poza bolem rany po cieciu nie ma minusow. sorka, ze tak chaotycznie, ale lecimy zglosic mala do urzedu.

milego dnia wszystkim i czekamy na reszte ciezarowek.
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away...

Pola, 15.10.2014
daszna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 10:10   #367
wodaqua
Zadomowienie
 
Avatar wodaqua
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Wodaqua, super ten otulaczek i cena też fajna, sprawdza się ? On działa tak jak rożek ? Podpowiedz coś, może sama zakupię, bo chyba normalnie jako kocyk może robić ?
Mój jest taki cienki, jak body czy inny bawełniany ciuch. Działa nawet bardziej niż rożek bo dziecko jest ściśnięte jak w łonie matki i to widać dzieciom pasuje. Ja na to nocą daję kocyk.

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
A my znowu na warcie....ehhh Młoda obecnie 1h na cycu, 1h przerwy i jakaś kupa w miedzyczasie Pospałam godzinkę, mieli mi dać spać dzisiaj całą noc (mama i TŻ) ale się nie da....młoda się bez cyca uspokoic nie chce...za 2 godziny ich budzę i potem jedzie na mieszance kolejne karmienie, bo ja nie ogarne
...
Próbowaliśmy wszystkiego, ona przysypia w nocy, ale jak ktoś jest przy niej, inaczej jojczy. A w dzień jak zabita, hałasujemy, kąpiemy, przebieramy - nawet nie drgnie No nic, chyba wyemigrujemy do Nowej Zelandii...
Pogrubione - pod tym względem mamy podobny egzemplarz.

Nowa Zelandia, powiadasz...
A śpicie z nią? Może tego potrzebuje? Albo przytulanka imitująca bicie serca, albo pielucha która będzie pachniała Twoim ciałem?


Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Dzień dobry bujam się na tablecie od 5.
Jutro o tej porze będę już pewnie na nogach. Nie mogę spać, rozmyślam o wszystkim. Jak to będzie..Strasznie boję się operacji a już chyba nastawiam się na cc. Mamusie po cc, podpowiedzcie jak to jest. Po cięciu pokazują dzidziolka i co dalej? Gdzie go zabierają, o której oddają, jak wygląda pierwsze karmienie, ubieranie?
Mam wrażenie, że przez to co robię jestem złą mamą. Mały jeszcze się na świat nie pcha a ja go na siłę będę wyciągać Może nie jest jeszcze gotowy...A może to ja nie jestem
Opis mojego poprzedniego cc masz w klubie Za ostatni poród zabrać się nie mogę, ale ja tez miałam troszkę inaczej, bo znieczulenie ogólne dostałam, więc małego nie widziałam, tylko pielęgniarki z chirurgii potwierdziły mi że chłopak, jak mnie wybudzały, bo jeszcze na stole przed cc płeć poddawałam wątpliwości Pilnuj żeby głowy nie podnosić bo potem ponoć okropne bóle... No i warto pionizować się jak każą - ja po 12 h - najpierw posiedz, potem "spacer", ale tylko przy położnej!!! No i w domu konieczna pomoc
Dasz radę

Cytat:
Napisane przez line_87 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie ogarniam opieki nad Małym... Położne w moim szpitalu są w ogóle niepomocne, jakimś cudem Mały sam złapał pierś bo nawet nie wiedziałam jak go dobrze przystawić a położna powiedziała że nie ma czasu mi pokazać...
To jest jakaś żenada! A takie ciśnienie na kp wciskają! Zero pomocy Jak coś to pisz, my coś doradzimy jak będziemy wiedziały

Hi!
Nocka jako tako... Bardziej męcza mnie dni bo "pikolaczka" w domu - ma jakieś biegunkowe kupy i martwię się, żeby to tylko nie rotawirusy... Iżeby ma ły nie załapał

Chyba kiedyś któraś pisała o plastrach na ranę po cc Sutricon? Ja chyba się zdecyduję....

Miłego dnia
wodaqua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 10:12   #368
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 282
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

aHej Mamusie i Brzuchatki

Ja już na nogach, mąż odsypia, ja nie mogłam usnąc rano Mała śpi od 3-4, po mleku padła, dali mi ją na karmienie, teraz czekam żeby nakarmić i wracam spać. Pogoda sprzyja

Nie bójcie się nocnego wstawania, naprawdę hormony i instynkt robią swoje! Ja bym z miła chęcia wstawała w nocy! Niestety póki co nie śpimy wcale....heh

Cytat:
Napisane przez line_87 Pokaż wiadomość
Ja już na sali poporodowej Kacperek urodził się w 6h po podłączeniu oxy tak że całkiem szybko 3300 g i 53 cm szczęścia <3

Poczwarkah, gratulacje!!! Masz rację z tym zzo, mi nie dali bo już było za późno i baaaardzo żałowałam...

Poogarniam forum chyba dopiero jak wrócę do domu ;-) Kciuki dla Mamuś oczekujących!
Oooo no to super! Bardzo wielkie gratulacje! Ja następny poród biore bez ZZO, ze swoją położną i w wodzie - taki jest plan Czekałam na te mega bóle i jak przyszły to było 8 cm rozwarcia i zaraz 10.

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Dzień dobry bujam się na tablecie od 5.
Jutro o tej porze będę już pewnie na nogach. Nie mogę spać, rozmyślam o wszystkim. Jak to będzie..Strasznie boję się operacji a już chyba nastawiam się na cc. Mamusie po cc, podpowiedzcie jak to jest. Po cięciu pokazują dzidziolka i co dalej? Gdzie go zabierają, o której oddają, jak wygląda pierwsze karmienie, ubieranie?
Mam wrażenie, że przez to co robię jestem złą mamą. Mały jeszcze się na świat nie pcha a ja go na siłę będę wyciągać Może nie jest jeszcze gotowy...A może to ja nie jestem
Nie bój się! Na pewno będzie dobrze!
Napiszę Ci jak było, bo bylam na sali z dziewczyną po CC
Urodziła chyba ok. 8-9 rano, przewieźli ją na salę, dostała do pociamkania cyca na godzinę, dzieciaczka zabrali do pokoju noworodków, gdzie leża w takich wanienkach, ona odpoczywała do nastepnego dnia rano. Rano przyszła po nią położna, pomogła wstać, dała wózeczke i pod prysznic. Po południu przyjechał jej mąż, pomógł wstać z łóżka, poszli po maluszka i od tamtej pory maluszek był z nią. A ona jakoś dawała radę. Donosili jej tylko leki przeciwbólowe. Ja jej przynosiłam jedzenie, żeby nie musiala wstawać. Także spokojnie, na pewno sobie poradzisz!

Cytat:
Napisane przez line_87 Pokaż wiadomość
Purblanka, nawet tak nie myśl, że wywoływany poród to coś gorszego! Dzidziuś już jest gotowy Ja niby też byłam 3 dni przed terminem i oprócz rozwarcia na 2 palce nic samo nie ruszyło, a podczas porodu okazało się, że łożysko już jest stare :-/ Tak że szykuj się

Dziewczyny, nie ogarniam opieki nad Małym... Położne w moim szpitalu są w ogóle niepomocne, jakimś cudem Mały sam złapał pierś bo nawet nie wiedziałam jak go dobrze przystawić a położna powiedziała że nie ma czasu mi pokazać...
Purblankus, dużo z nas miało tu podaną oksytocynę, więc to norma. W moim przypadku dzidzia nie wychodziła, a łożysko było zwapniałe, więc wiesz.....nigdy nie wiesz tak naprawdę co lepsze dla niej

Line - u mnie tez nie pomagały nic, a nic! Tylko jedna położna była zainteresowana, a reszta nie zawracaj mi du...! Poproś kogoś, żeby Ci kupił nakładki silikonowe do karmienia, moja też nie mogła złapać, bo mam jakieś dziwne sutki, ale potem się nauczyła. Do tej pory jak się zezłości albo mocno głodna to przez osłonkę jedziemy bo jej łatwiej chwycić. A problemu z bolącymi sutkami czy krwawiącymi nie mam i nie miałam!

wodaqua o pieuszce zapomniałam!!! Dzięki spróbuję! A co do bicia serca, to puszczamy jej to: http://www.youtube.com/watch?v=p8n0D1CkdhU bo rytm imituje bicie serca, na wieczór przy tym się uspokaja, ale w nocy to już za mało. Rozejrzę się za ta przytulanką jeszcze. Dzięki za rady, niby wiedziałam, a zapomniałam oczywiście

Zaraz budzę smrodka, nakarmię, obudzę TŻta, odciągnę im mleko i ja idę spać!
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016


Edytowane przez CoffeeMonster
Czas edycji: 2014-10-22 o 10:15
CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 10:54   #369
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Dzień dobry bujam się na tablecie od 5.
Jutro o tej porze będę już pewnie na nogach. Nie mogę spać, rozmyślam o wszystkim. Jak to będzie..Strasznie boję się operacji a już chyba nastawiam się na cc. Mamusie po cc, podpowiedzcie jak to jest. Po cięciu pokazują dzidziolka i co dalej? Gdzie go zabierają, o której oddają, jak wygląda pierwsze karmienie, ubieranie?
Mam wrażenie, że przez to co robię jestem złą mamą. Mały jeszcze się na świat nie pcha a ja go na siłę będę wyciągać Może nie jest jeszcze gotowy...A może to ja nie jestem
wszystko zależy od szpitala w niektórych dzidziusia zabierają na dluzej. u mnie akurat zaraz po porodzie mama może z nim chwile pobyc (podczas zszywania), później tata może kangurowac i wlasciwie od początku dziecko jest ciagle w sali z mama. zabierają je tylko na chwile na badania i szczepienie (tata może być obecny). ja z Nela bylam caly czas polozne podaja maluszka, przestawiają od cyca do cyca. lezalysmy sobie razem w lozku, obok jest ta "mydelniczka" dla dziecka i tam tez można poprosić by je odlozono (u nas wszystkim zajmowal się tatuś - przewijal, przebieral itd.). musisz dopytać czy u Ciebie dziecko wedruje na oddzial noworodkow nie jesteś zla mama, jesteś kochajaca mama, która nie może się doczekać swojego największego skarbu!

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Line - gratulacje. szybko poszlo a Twój post taaaki optymistyczny. super.

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Diabli, super pomysł z tym płótnem ! To też gdzieś robiliście, czy sami pokombinowaliście ?
A co do życzeń ? Życzę Wam, żeby druga córcia miała charakterek pierwszej ! Z resztą każdej życzę tak spokojnego dzieciątka Samej sobie też
jakas agencja reklamowa czy tam graficzna, tz z alatwial, bo wspolpracuje z nimi w pracy. wygląda super i wszyscy się zachwycają, a Nela dumna jak paw chodzi po domu i mowi "dzidzi dzidzi"

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Cytat:
Napisane przez line_87 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie ogarniam opieki nad Małym... Położne w moim szpitalu są w ogóle niepomocne, jakimś cudem Mały sam złapał pierś bo nawet nie wiedziałam jak go dobrze przystawić a położna powiedziała że nie ma czasu mi pokazać...
ona od tego tam jest! dzwon tym alarmem co 5 minut i niech się bierze do pracy :P jak nie to pogon do nich kogos z rodziny i niech zrobia porządek. ja przy nawale tak się zalamalam (drgawki itd.), ze Nelusiowy tatuś nie przyznając się poszedł do poloznych, musial im dość konkretnie wjechać na ambicje, bo przybieglo ich kilka plus dwie z poradni laktacyjnej i wszystkie mnie ratowaly :P nie daj się zostawić samej, bo Ty jesteś w nowej sytuacji i potrzebujesz ich pomocy.

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Katrina2000 Pokaż wiadomość
Hej, cesarka nie taka straszna. Ja miałam rodzic normalnie, ale w końcu wyszła cc, może to i dobrze, że tak na ostatnią chwilę, bo nie zdążyłam nawet nic przeczytac na ten temat, robiłam to co każą. Cięcie nie boli, czujesz, że dotykają, ale nie boli, ból przychodzi dopiero jak puszcza znieczulenie... ale u mnie w szpitalu było naprawdę spoko, bo co zaczęłam czuc ból to prosiłam o coś na znieczulenie i co chwilę mi coś dawali. Ja miałam cc wieczorem, dali mi Wiktora dosłownie na minutę (położyli na mnie), zdążyłam go pocałowac i zabrali go i zobaczyłam go rano jak mąż przyjechał. Przez pierwsze godziny nie dasz rady wstac i nic zrobic. Karmiłam go pierwszy raz chyba około południa, ale był też dokarmiany u pielęgniarek. W szpitalu w ogóle go nie ubierałam, tylko na wyjście, bo robiły to również pielęgniarki. Nic się nie przejmuj, na pewno będzie dobrze. Dla mnie pierwsze 3 dni w domu były cieżkie, mały płakał itd. żałowałam, ze tak szybko mnie wypuścili ze szpitala, ale teraz jest ok. Wczoraj po kąpieli co prawda zasnął o północy, ale za to śpi do teraz, i ja też dopiero przed chwilą wstałam. Z dnia na dzień jest coraz lepiej... POWODZENIA!!!
a wyrazilas zgode na to dokarmianie? co szpital to inne zwyczaje. u nas fakt, 12 godzin glowy nie można podnosić, ale dziecko może być z mama. kobiety zaraz po cc leza po prostu blisko dyżurki i polozne sa "do ich usług" jak już mamuska jest spionizowana to zmienia sale i radzi sobie sama.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 10:58   #370
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez line_87 Pokaż wiadomość
Ja już na sali poporodowej Kacperek urodził się w 6h po podłączeniu oxy tak że całkiem szybko 3300 g i 53 cm szczęścia <3

Poczwarkah, gratulacje!!! Masz rację z tym zzo, mi nie dali bo już było za późno i baaaardzo żałowałam...

Poogarniam forum chyba dopiero jak wrócę do domu ;-) Kciuki dla Mamuś oczekujących!
GRATULACJE!

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
A my znowu na warcie....ehhh Młoda obecnie 1h na cycu, 1h przerwy i jakaś kupa w miedzyczasie Pospałam godzinkę, mieli mi dać spać dzisiaj całą noc (mama i TŻ) ale się nie da....młoda się bez cyca uspokoic nie chce...za 2 godziny ich budzę i potem jedzie na mieszance kolejne karmienie, bo ja nie ogarne

Mamy otulaczek, tyle, że ciutkę na nią za duży, ale w szpitalu nauczyłam się zrobić "kokon" z pieluchy, wtedy dawało rade, ale już się wkurza jak ma spętane łapki.
Próbowaliśmy wszystkiego, ona przysypia w nocy, ale jak ktoś jest przy niej, inaczej jojczy. A w dzień jak zabita, hałasujemy, kąpiemy, przebieramy - nawet nie drgnie No nic, chyba wyemigrujemy do Nowej Zelandii...

Ooooo Witamy słodziaka na świecie

Trzymam
A suszarki próbowałaś? Śpicie z mała w łóżku?
Tymona też zawijaliśmy w kokon z tetry, ale już mu przestało odpowiadać.

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Dzień dobry bujam się na tablecie od 5.
Jutro o tej porze będę już pewnie na nogach. Nie mogę spać, rozmyślam o wszystkim. Jak to będzie..Strasznie boję się operacji a już chyba nastawiam się na cc. Mamusie po cc, podpowiedzcie jak to jest. Po cięciu pokazują dzidziolka i co dalej? Gdzie go zabierają, o której oddają, jak wygląda pierwsze karmienie, ubieranie?
Mam wrażenie, że przez to co robię jestem złą mamą. Mały jeszcze się na świat nie pcha a ja go na siłę będę wyciągać Może nie jest jeszcze gotowy...A może to ja nie jestem
Nic się nie martw! cc jest do przeżycia i na pewno więź z dzieckiem jest równie silna jak po sn - mówię to ja, która rodziła i tak i tak
Do karmienia dostaniesz szybko, przebieranie itp dopiero jak wstaniesz.

Cytat:
Napisane przez line_87 Pokaż wiadomość
Purblanka, nawet tak nie myśl, że wywoływany poród to coś gorszego! Dzidziuś już jest gotowy Ja niby też byłam 3 dni przed terminem i oprócz rozwarcia na 2 palce nic samo nie ruszyło, a podczas porodu okazało się, że łożysko już jest stare :-/ Tak że szykuj się

Dziewczyny, nie ogarniam opieki nad Małym... Położne w moim szpitalu są w ogóle niepomocne, jakimś cudem Mały sam złapał pierś bo nawet nie wiedziałam jak go dobrze przystawić a położna powiedziała że nie ma czasu mi pokazać...
dla położnej! Co za małpa! To jej praca, żeby Tobie pomagać!
Dobrze, że Młody współpracuje

Witam się w ten deszczowy dzień Dziś nici ze spaceru. Może chociaż się powerandujemy chwile.
Co robicie dziś na obiad?
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 12:06   #371
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez mortisha84 Pokaż wiadomość
Nic się nie martw! cc jest do przeżycia i na pewno więź z dzieckiem jest równie silna jak po sn - mówię to ja, która rodziła i tak i tak
Do karmienia dostaniesz szybko, przebieranie itp dopiero jak wstaniesz.
No właśnie więź...Myślę o tym, no bo nie położą mi go na piersi itp...Nie wiem jak jest w tym szpitalu, jak szybko mi go przyniosą itp, dlatego tak rozmyślam !
Cytat:
Napisane przez Katrina2000 Pokaż wiadomość
Gratulacje!!!



Hej, cesarka nie taka straszna. Ja miałam rodzic normalnie, ale w końcu wyszła cc, może to i dobrze, że tak na ostatnią chwilę, bo nie zdążyłam nawet nic przeczytac na ten temat, robiłam to co każą. Cięcie nie boli, czujesz, że dotykają, ale nie boli, ból przychodzi dopiero jak puszcza znieczulenie... ale u mnie w szpitalu było naprawdę spoko, bo co zaczęłam czuc ból to prosiłam o coś na znieczulenie i co chwilę mi coś dawali. Ja miałam cc wieczorem, dali mi Wiktora dosłownie na minutę (położyli na mnie), zdążyłam go pocałowac i zabrali go i zobaczyłam go rano jak mąż przyjechał. Przez pierwsze godziny nie dasz rady wstac i nic zrobic. Karmiłam go pierwszy raz chyba około południa, ale był też dokarmiany u pielęgniarek. W szpitalu w ogóle go nie ubierałam, tylko na wyjście, bo robiły to również pielęgniarki. Nic się nie przejmuj, na pewno będzie dobrze. Dla mnie pierwsze 3 dni w domu były cieżkie, mały płakał itd. żałowałam, ze tak szybko mnie wypuścili ze szpitala, ale teraz jest ok. Wczoraj po kąpieli co prawda zasnął o północy, ale za to śpi do teraz, i ja też dopiero przed chwilą wstałam. Z dnia na dzień jest coraz lepiej... POWODZENIA!!!
Tego bólu też się boję, bo jestem raczej mało odporna. Chociaż nigdy nie miałam znieczulenia, nawet u dentysty, rzadko kiedy biorę leki przeciw bólowe, bo jestem przeciwna..Ale boję się tego znieczulenia, igieł, brr...
Cytat:
Napisane przez daszna Pokaż wiadomość
Purblanka: nie mysl tak!! cc to porod jak kazdy inny. dzidzia jest juz donoszona, wiez i tak sie wytworzy, mozna karmic po cc, wiec poza bolem rany po cieciu nie ma minusow. sorka, ze tak chaotycznie, ale lecimy zglosic mala do urzedu.

milego dnia wszystkim i czekamy na reszte ciezarowek.
tego bólu po też się boję
Cytat:
Napisane przez wodaqua Pokaż wiadomość
Mój jest taki cienki, jak body czy inny bawełniany ciuch. Działa nawet bardziej niż rożek bo dziecko jest ściśnięte jak w łonie matki i to widać dzieciom pasuje. Ja na to nocą daję kocyk.

Opis mojego poprzedniego cc masz w klubie Za ostatni poród zabrać się nie mogę, ale ja tez miałam troszkę inaczej, bo znieczulenie ogólne dostałam, więc małego nie widziałam, tylko pielęgniarki z chirurgii potwierdziły mi że chłopak, jak mnie wybudzały, bo jeszcze na stole przed cc płeć poddawałam wątpliwości Pilnuj żeby głowy nie podnosić bo potem ponoć okropne bóle... No i warto pionizować się jak każą - ja po 12 h - najpierw posiedz, potem "spacer", ale tylko przy położnej!!! No i w domu konieczna pomoc
Dasz radę


To jest jakaś żenada! A takie ciśnienie na kp wciskają! Zero pomocy Jak coś to pisz, my coś doradzimy jak będziemy wiedziały

Hi!
Nocka jako tako... Bardziej męcza mnie dni bo "pikolaczka" w domu - ma jakieś biegunkowe kupy i martwię się, żeby to tylko nie rotawirusy... Iżeby ma ły nie załapał

Chyba kiedyś któraś pisała o plastrach na ranę po cc Sutricon? Ja chyba się zdecyduję....

Miłego dnia
Ten otulaczek jest na prawdę świetny ! Może sobie sprawię na dniach taki A raczej nie sobie
Lecę zaraz podczytać Twój opis cc, mam nadzieję, że go znajdę
, oby to nie rotawirusy !
Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
aHej Mamusie i Brzuchatki

Ja już na nogach, mąż odsypia, ja nie mogłam usnąc rano Mała śpi od 3-4, po mleku padła, dali mi ją na karmienie, teraz czekam żeby nakarmić i wracam spać. Pogoda sprzyja

Nie bój się! Na pewno będzie dobrze!
Napiszę Ci jak było, bo bylam na sali z dziewczyną po CC
Urodziła chyba ok. 8-9 rano, przewieźli ją na salę, dostała do pociamkania cyca na godzinę, dzieciaczka zabrali do pokoju noworodków, gdzie leża w takich wanienkach, ona odpoczywała do nastepnego dnia rano. Rano przyszła po nią położna, pomogła wstać, dała wózeczke i pod prysznic. Po południu przyjechał jej mąż, pomógł wstać z łóżka, poszli po maluszka i od tamtej pory maluszek był z nią. A ona jakoś dawała radę. Donosili jej tylko leki przeciwbólowe. Ja jej przynosiłam jedzenie, żeby nie musiala wstawać. Także spokojnie, na pewno sobie poradzisz!



Purblankus, dużo z nas miało tu podaną oksytocynę, więc to norma. W moim przypadku dzidzia nie wychodziła, a łożysko było zwapniałe, więc wiesz.....nigdy nie wiesz tak naprawdę co lepsze dla niej



Zaraz budzę smrodka, nakarmię, obudzę TŻta, odciągnę im mleko i ja idę spać!
Miejmy nadzieję, że w moim szpitalu jest tak jak pisze większość z Was, że opieka będzie dobra, i jak najszybciej będę mogła mieć synka przy sobie...
Odpocznij sobie, należy Ci się !

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
wszystko zależy od szpitala w niektórych dzidziusia zabierają na dluzej. u mnie akurat zaraz po porodzie mama może z nim chwile pobyc (podczas zszywania), później tata może kangurowac i wlasciwie od początku dziecko jest ciagle w sali z mama. zabierają je tylko na chwile na badania i szczepienie (tata może być obecny). ja z Nela bylam caly czas polozne podaja maluszka, przestawiają od cyca do cyca. lezalysmy sobie razem w lozku, obok jest ta "mydelniczka" dla dziecka i tam tez można poprosić by je odlozono (u nas wszystkim zajmowal się tatuś - przewijal, przebieral itd.). musisz dopytać czy u Ciebie dziecko wedruje na oddzial noworodkow nie jesteś zla mama, jesteś kochajaca mama, która nie może się doczekać swojego największego skarbu!

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Line - gratulacje. szybko poszlo a Twój post taaaki optymistyczny. super.



jakas agencja reklamowa czy tam graficzna, tz z alatwial, bo wspolpracuje z nimi w pracy. wygląda super i wszyscy się zachwycają, a Nela dumna jak paw chodzi po domu i mowi "dzidzi dzidzi"

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------



ona od tego tam jest! dzwon tym alarmem co 5 minut i niech się bierze do pracy :P jak nie to pogon do nich kogos z rodziny i niech zrobia porządek. ja przy nawale tak się zalamalam (drgawki itd.), ze Nelusiowy tatuś nie przyznając się poszedł do poloznych, musial im dość konkretnie wjechać na ambicje, bo przybieglo ich kilka plus dwie z poradni laktacyjnej i wszystkie mnie ratowaly :P nie daj się zostawić samej, bo Ty jesteś w nowej sytuacji i potrzebujesz ich pomocy.

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------



a wyrazilas zgode na to dokarmianie? co szpital to inne zwyczaje. u nas fakt, 12 godzin glowy nie można podnosić, ale dziecko może być z mama. kobiety zaraz po cc leza po prostu blisko dyżurki i polozne sa "do ich usług" jak już mamuska jest spionizowana to zmienia sale i radzi sobie sama.
Ja właśnie sobie nie wyobrażam, że karmią go mm..Wolałabym, żeby od razu jak będzie możliwość położyły go obok mnie i podały do cyca. Jutro pierwsze co, o to zapytam.


Dziękuje Wam Dziewczyny ! Nawet nie wiecie, jak dobrze się czyta takie rady, wszystkie pozytywne słowa, budują człowieka na prawdę. Nie powiem, żebym bała się mniej Ale może to nastawienie o byciu złą mamą gdzieś mija...Uściski dla Was !

Cytat:
Napisane przez line_87 Pokaż wiadomość
Purblanka, nawet tak nie myśl, że wywoływany poród to coś gorszego! Dzidziuś już jest gotowy Ja niby też byłam 3 dni przed terminem i oprócz rozwarcia na 2 palce nic samo nie ruszyło, a podczas porodu okazało się, że łożysko już jest stare :-/ Tak że szykuj się

Dziewczyny, nie ogarniam opieki nad Małym... Położne w moim szpitalu są w ogóle niepomocne, jakimś cudem Mały sam złapał pierś bo nawet nie wiedziałam jak go dobrze przystawić a położna powiedziała że nie ma czasu mi pokazać...
Kurcze no widzisz, szkoda, że tego łożyska nie da się jakoś zbadać przed porodem...Dziękuje !
A położna ? Masakra, to jej zasrany obowiązek. Niech może jej ktoś z Twoich najbliższych uwagę zwróci ? Dziwna kobieta...

Cytat:
Napisane przez monic84 Pokaż wiadomość
line_87 gratulacje
jak to nie ma czasu położna, przecież to jej praca... boshe co za ludzie


malutko nierozpakowanych zostało mamuś

u mnie cisza, dziś mała się mniej rusza, mam nadzieje , że wszystko z nią wporządku
Mój synuś ogólnie bywał leniwy, ale im bliżej porody, tym w ogóle ruchy słabsze. Nie ma miejsca w brzuszku, pewnie tak jak Twoja córcia. Jeśli ruchy są wyczuwalne, to jest dobrze. A to, że mniej ? Powinno być około 10 dziennie ? Tych grup ruchów. Jak jest koło 3-5 to jest za mało no i wtedy warto się zgłosić do lekarza. Tak mi wczoraj powiedziała położna
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 12:10   #372
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Hej.
U mnie pogoda/tragedia. na pogrzeb jednak nie jedziemy, nawet ubrac nie mam co. A Tz i tak utknal w poradni diabetologicznej z pilnym skierowaniem. I martwiny sie oby to nie byla cukrzyca. Ehhhh :-( :-(

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

mortisha ja spagetti robie.

Purblanus ja Ci mimo wszystko zazdroszcze bo u mnie cisza :-(
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 12:24   #373
wodaqua
Zadomowienie
 
Avatar wodaqua
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
Nie bój się! Na pewno będzie dobrze!
Napiszę Ci jak było, bo bylam na sali z dziewczyną po CC
Urodziła chyba ok. 8-9 rano, przewieźli ją na salę, dostała do pociamkania cyca na godzinę, dzieciaczka zabrali do pokoju noworodków, gdzie leża w takich wanienkach, ona odpoczywała do nastepnego dnia rano. Rano przyszła po nią położna, pomogła wstać, dała wózeczke i pod prysznic. Po południu przyjechał jej mąż, pomógł wstać z łóżka, poszli po maluszka i od tamtej pory maluszek był z nią. A ona jakoś dawała radę. Donosili jej tylko leki przeciwbólowe. Ja jej przynosiłam jedzenie, żeby nie musiala wstawać. Także spokojnie, na pewno sobie poradzisz!
...
wodaqua o pieuszce zapomniałam!!! Dzięki spróbuję! A co do bicia serca, to puszczamy jej to: http://www.youtube.com/watch?v=p8n0D1CkdhU bo rytm imituje bicie serca, na wieczór przy tym się uspokaja, ale w nocy to już za mało. Rozejrzę się za ta przytulanką jeszcze. Dzięki za rady, niby wiedziałam, a zapomniałam oczywiście
Pur, Jeszcze mi się przypomniało, żeby brać przeciwbólowe ile dają Tak mi radziły połozne przy pierwszej i drugiej cc - oczywiście te bardziej dbające, nawet na zapas tabletki zostawiały, jakby jakaś inna zołza nie chciała dać. No i nie warto też rozkręcić bólu, bo potem leki mogą szybko nie dac rady, a po co masz cierpieć
Opis mojego cc masz w "poród z partnerem czy bez" str. ostatnia.
Coffee, spoko - mnie też czasami mózg odbiera (trochę ciążowego budyniu widać zostało )

Cytat:
Napisane przez mortisha84 Pokaż wiadomość
Co robicie dziś na obiad?
Mielone
wodaqua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 12:31   #374
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez mortisha84 Pokaż wiadomość
Co robicie dziś na obiad?
mama podrzucila nam wczoraj caly gar faszerowanej papryki to tak w formie rozpieszczania przed szpitalnym kleikiem hehe.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 12:34   #375
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez mortisha84 Pokaż wiadomość
GRATULACJE!



A suszarki próbowałaś? Śpicie z mała w łóżku?
Tymona też zawijaliśmy w kokon z tetry, ale już mu przestało odpowiadać.



Nic się nie martw! cc jest do przeżycia i na pewno więź z dzieckiem jest równie silna jak po sn - mówię to ja, która rodziła i tak i tak
Do karmienia dostaniesz szybko, przebieranie itp dopiero jak wstaniesz.



dla położnej! Co za małpa! To jej praca, żeby Tobie pomagać!
Dobrze, że Młody współpracuje

Witam się w ten deszczowy dzień Dziś nici ze spaceru. Może chociaż się powerandujemy chwile.
Co robicie dziś na obiad?
My na spacerek pójdziemy, mimo że deszczowo. W sumie rezygnuję ze spaceru tylko wtedy, gdy bardzo wieje.

Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
Hej.
U mnie pogoda/tragedia. na pogrzeb jednak nie jedziemy, nawet ubrac nie mam co. A Tz i tak utknal w poradni diabetologicznej z pilnym skierowaniem. I martwiny sie oby to nie byla cukrzyca. Ehhhh :-( :-(

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

mortisha ja spagetti robie.

Purblanus ja Ci mimo wszystko zazdroszcze bo u mnie cisza :-(
U mnie dzisiaj marchwiowa zupka na indyku. Dla męża zrobiłam białą kiełbasę z cebulką, jabłkiem i majerankiem, bo nie mam pomysłu.

Pur, bardzo trzymam kciuki za Ciebie! W jakim mieście będziesz rodziła?

Nowa, a może to cisza przed burzą? Ja tak miałam przed pierwszym porodem

A my w piątek będziemy mieli równy miesiąc!! Najbardziej na świecie czekam na pierwszy świadomy uśmiech. Na razie są uśmiechy- grymasy, ale są tak cudowne, że chyba oszaleję ze szczęścia, gdy mój synek uśmiechnie się do mnie tak naprawdę To niesamowite, po irodzeniu pierwszego dziecka miałam chyba depresję, a teraz?... Nie umiem nacieszyć się moim dzieckiem, autentycznie jestem w permanentnej euforii.

Farminka, trzy razy odpisywałam odnośnie kłopotów ze starszakiem, i trzy razy wcięło mi tekst . U nas ciut lepiej (bez agresji) od 2, 3 dni. Zbieramy naklejki za dobre zachowanie.

A co z Lilotką?
__________________
Adaś- 26.09.2014

Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 12:47   #376
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Lilotka sie od nas/wypisala.

Chyba mam dzis zly dzien. I beczec mi sie tylko chce. Martwie sie mezem, do tego Maja nie chce wychodzic. Ehhhh
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 13:31   #377
wodaqua
Zadomowienie
 
Avatar wodaqua
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Nowa, nie wiem nawet jak Cię pocieszyć
wodaqua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 14:01   #378
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

I maz ma cukrzyce. Rozryczalam mu sie do telefonu a on mi
Akurat teraz to wyszlo jak czekamy na Majunie.
Mam dzien beczu
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 14:09   #379
wodaqua
Zadomowienie
 
Avatar wodaqua
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

wodaqua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 14:15   #380
monic84
Rozeznanie
 
Avatar monic84
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 622
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

nowa8686 ojj nie płakusiaj
nie wiem co napisac bo kompletnie nie znam się na cukrzycy
wyszło to przypadkiem czy badaniach czy miał jakies objawy?


---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Agatkia Pokaż wiadomość

A my w piątek będziemy mieli równy miesiąc!! Najbardziej na świecie czekam na pierwszy świadomy uśmiech. Na razie są uśmiechy- grymasy, ale są tak cudowne, że chyba oszaleję ze szczęścia, gdy mój synek uśmiechnie się do mnie tak naprawdę To niesamowite, po irodzeniu pierwszego dziecka miałam chyba depresję, a teraz?... Nie umiem nacieszyć się moim dzieckiem, autentycznie jestem w permanentnej euforii.
nie wiem czemu ale łezki miałam w oczkach jak to czytałam
pierwszy uśmiech, pierwszy kroczek.. ehh to musi być wspaniałe przeżycie dla rodziców
dla mnie pierwsze dziecko...

Edytowane przez monic84
Czas edycji: 2014-10-22 o 14:16
monic84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 14:19   #381
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Mial objawy. Mega pragnienie, sikanie non stop i schudl kilkanascie kg . i kazalam mu zrobic cukier. No i masz...
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 14:26   #382
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 096
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
I maz ma cukrzyce. Rozryczalam mu sie do telefonu a on mi
Akurat teraz to wyszlo jak czekamy na Majunie.
Mam dzien beczu
Zalezy jeszcze jaki typ cukrzycy, nie musi byc tragedii, spokojnie!!

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

A ja w szpitalu od 10.30...
Pod ktg bylam 1,5h, malej puls skakal do 180 :O na szczescie po jakiejsc h unormowal sie... cisnienie tez wysokie, ale teraz jakos nie mam.objawow, jak.kiedys. pobrali krew i siedze i czekam.na wyniki i po tym powiedza czy do.domu,.czy.nie. w moczu nic.nie ma.
Nie wiem co dalej .

a Tz ladnie zalatwilam, wzielam auto, klucz.od domu, jego portfel w domu- bylam pewna, ze wroce szybko, zostawilam go w pracy, praca.niedaleko domu a on.biedy bez.picia, jedzenia, nie ma.jak wejsc do domu, a sklepy tak daleko, ze autem trzeba, no ale on nawet kasy nie ma i w pracy jest sam, musi czekac az.szef wroci to kase bedzie mial.

Na ktg sporo skurczy mialam i to takich fest, ze przekraczaly 100 :O
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 14:37   #383
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
Lilotka sie od nas/wypisala.

Chyba mam dzis zly dzien. I beczec mi sie tylko chce. Martwie sie mezem, do tego Maja nie chce wychodzic. Ehhhh
nie smutkaj. Maja wkońcu się wykluje. A mąż ma ciężką tą cukrzyce?

Dzięki dziwczyny za inspiracje obiadowe Ja mam szczawiową dziś, jutro chyba mielone zrobie, dawno nie było.

Agatkia u mnie leje jak cholera i nie chce mi się wychodzić
Też się doczekać nie mogę pierwszego świadomego uśmiechu

Mąż właśnie przebierał młodego, mówię mu żeby uważał, bo mały ma siusiaka do góry i będzie sikał, mąż na to, że już jakiś czas tak trzyma i nie sika i zgadnijcie co Nawet śpioszki do prania
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 14:41   #384
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 096
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Ja sie zajmowalam osobami z cukrzyca, nie jest tak zle odpowiednia dieta i ruch i na prawde moze byc ok!!
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 14:46   #385
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
Hej.
U mnie pogoda/tragedia. na pogrzeb jednak nie jedziemy, nawet ubrac nie mam co. A Tz i tak utknal w poradni diabetologicznej z pilnym skierowaniem. I martwiny sie oby to nie byla cukrzyca. Ehhhh :-( :-(

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

mortisha ja spagetti robie.

Purblanus ja Ci mimo wszystko zazdroszcze bo u mnie cisza :-(
Widzę, że mąż nie uchronił się od paskudztwa w postaci cukrzycy ? Ja też nie wiem co napisać, zupełnie nie znam się na tej chorobie
Znam sporo ludzi, którzy chorują, podają sobie insulinę, i żyją normalnie, więc myślę, że nie ma większych powodów do zmartwień. Ty teraz się nie dołuj, podnieście z mężem głowy do góry, czekacie na skarb, a cukrzyca to nie wyrok. Ściskam Was oboje !

Cytat:
Napisane przez wodaqua Pokaż wiadomość
Pur, Jeszcze mi się przypomniało, żeby brać przeciwbólowe ile dają Tak mi radziły połozne przy pierwszej i drugiej cc - oczywiście te bardziej dbające, nawet na zapas tabletki zostawiały, jakby jakaś inna zołza nie chciała dać. No i nie warto też rozkręcić bólu, bo potem leki mogą szybko nie dac rady, a po co masz cierpieć
Opis mojego cc masz w "poród z partnerem czy bez" str. ostatnia.
Coffee, spoko - mnie też czasami mózg odbiera (trochę ciążowego budyniu widać zostało )


Mielone
A może zabiorę jakieś swoje przeciwbólowe ? Nie wiem jak to jest tu gdzie rodzę. A taka ilość leków nie wpływa źle na mleko czy coś ?
Dziękuje za rady
O widzisz, siadam do lektury

Cytat:
Napisane przez Agatkia Pokaż wiadomość
My na spacerek pójdziemy, mimo że deszczowo. W sumie rezygnuję ze spaceru tylko wtedy, gdy bardzo wieje.



U mnie dzisiaj marchwiowa zupka na indyku. Dla męża zrobiłam białą kiełbasę z cebulką, jabłkiem i majerankiem, bo nie mam pomysłu.

Pur, bardzo trzymam kciuki za Ciebie! W jakim mieście będziesz rodziła?

Nowa, a może to cisza przed burzą? Ja tak miałam przed pierwszym porodem

A my w piątek będziemy mieli równy miesiąc!! Najbardziej na świecie czekam na pierwszy świadomy uśmiech. Na razie są uśmiechy- grymasy, ale są tak cudowne, że chyba oszaleję ze szczęścia, gdy mój synek uśmiechnie się do mnie tak naprawdę To niesamowite, po irodzeniu pierwszego dziecka miałam chyba depresję, a teraz?... Nie umiem nacieszyć się moim dzieckiem, autentycznie jestem w permanentnej euforii.

Farminka, trzy razy odpisywałam odnośnie kłopotów ze starszakiem, i trzy razy wcięło mi tekst . U nas ciut lepiej (bez agresji) od 2, 3 dni. Zbieramy naklejki za dobre zachowanie.

A co z Lilotką?
A ja nie dziękuje za kciuki, żeby nie zapeszać !
Będę rodziła w Miastku. A jestem ze Słupska, czyli godzina trasy

Cudnie się czyta o Twoich objawach poporodowej euforii Pomimo zmęczenia, boleści i innych takich, Ty piszesz o tym jak o najlepszej kwestii jaka Cię mogła w życiu spotkać. Cudownie, też bym tak chciała

Ever, brzmi groźnie Czyżby to już to ? Tżtem się nie przejmuj, duży chłopak z niego, poradzi sobie. Czekamy na wieści ! za Ciebie !
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 14:48   #386
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 096
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Nie mam pojecia, czy to to, nic kompletnie mnie nie boli, hm...
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 15:10   #387
poczwarkah
Rozeznanie
 
Avatar poczwarkah
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 935
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
I maz ma cukrzyce. Rozryczalam mu sie do telefonu a on mi
Akurat teraz to wyszlo jak czekamy na Majunie.
Mam dzien beczu
Moj maz tez ma cukrzyce typu pierwszego, zachorowal w wieku 23 lat. On tak jak kiedys wspominalam mial autoimmunologiczny przeszczep szpiku ktory mu bardzo pomogl (przez 5 lat bez insuliny w ogole, teraz minimalne dawki do posilkow). To byl wtedy jakis testowy program ale moze jeszcze trwa. Poszukajcie kontaktu do prof Emiliana Snarskiego. Tylko nie zwlekajcie. Kwalifikacja musi sie odbyc do kilku tygodni po wykryciu choroby.

Wysyłane z mojego GT-I9070P za pomocą Tapatalk 2
__________________
20.10.2014 Witek

poczwarkah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 15:26   #388
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez ever_92 Pokaż wiadomość

Na ktg sporo skurczy mialam i to takich fest, ze przekraczaly 100 :O
Ja miałam takie powyżej 100 już przy porodzie

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
A może zabiorę jakieś swoje przeciwbólowe ? Nie wiem jak to jest tu gdzie rodzę. A taka ilość leków nie wpływa źle na mleko czy coś ?
Dziękuje za rady
O widzisz, siadam do lektury
W szpitalu dadzą Ci takie leki, które nie wpływają na pokarm

Co do euforii, to ja też się tak czułam zaraz po porodzie, mogłam góry przenosić i byłam mega szczęśliwa. Poród dodał mi też pewności siebie. Niestety tydzień za długo w szpitalu i choć jestem szczęśliwa i spełniona, to tej euforii już nie ma...
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 15:41   #389
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 096
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez mortisha84 Pokaż wiadomość
Ja miałam takie powyżej 100 już przy porodzie

O jaaa no to ladnie, moze rodze i nie czuje?? Fajnie by bylo
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 15:57   #390
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Mąż ma tako cukier ze doktor chciala go do szpitala dac ale sie nie zgodzil bo ja na wylocie. Nie dopuscila go do pracy. Do 6.11. L4 potem sie zobaczy. Jedynie pozytyw ze bedzie ze mna przy porodzie.

Poczwarka ale niewiadomo ile maz ma juz ta cukrzyce...
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-13 20:55:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.