Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-10-22, 13:54   #511
mandy27
Raczkowanie
 
Avatar mandy27
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: okolice Łodzi
Wiadomości: 471
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

domyślam się że nic nie zobaczę ale skoro trzeba to sprawdzić to trzeba

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

a jutro rocznica ślubu
__________________
mandy27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 13:55   #512
dorotape1987
Wtajemniczenie
 
Avatar dorotape1987
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 412
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

ale naskrobalyscie
meliska kacik i ile radosci
frania fajny niech sie cieszy ze wogole cos dostanie ja mojemu dam perfumy cukierki kokosowe i kupony
mandy myslimy pozytywnie
__________________
moje szczęście Navidek 02.12.2014

Edytowane przez dorotape1987
Czas edycji: 2014-10-22 o 13:57
dorotape1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 13:56   #513
ksuwka
Zadomowienie
 
Avatar ksuwka
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 663
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez mandy27 Pokaż wiadomość
domyślam się że nic nie zobaczę ale skoro trzeba to sprawdzić to trzeba

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

a jutro rocznica ślubu
No to udał się Wam prezent na rocznicę ślubu
ksuwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 13:57   #514
Meliska86
Wtajemniczenie
 
Avatar Meliska86
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

super prezent ja też taki miałam co prawda 3 dni po ale zaliczam to pod rocznicowy
__________________
14.01.2004
14.07.2012
II kreseczki 17.07.2014
Córcia
Meliska86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 13:58   #515
Ewunia_01
Wtajemniczenie
 
Avatar Ewunia_01
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 2 646
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez Nati_kk Pokaż wiadomość
Aniu Annasar - pamiętam, że Ty też Murę kupiłaś, ale Ewunia już ją testuje od dawna więc ma porównanie
No i własnie tak jak Ewunia mówi, jest spoko dopóki nie trzeba jej targać... My mieszkamy na parterze, więc pół biedy, ale nawet do mamy jechać to już trzeba targać na drugie piętro...

Zobaczymy jeszcze jak z tym wózkiem

A ja Wam powiem że mi się czasami brzuch tak jakby napina, ale nie wiem czy to wzdęcia (które męczą mnie niestety cały czas ) czy właśnie skurcze macicy...jak to odróżniacie? No i macie jakiś patent na wzdęcia może?

Mandy - super, że już masz lutka, oby pomogło!
Ja mam Murę 4 plus i oprócz tego ze jest ciężka to ja np sobie nie wyobrazam jechać z tym wózkiem na jakiś wyjazd, albo wakacje jesli ma sie zwykle auto w sedanie. Zajmuje naprawdę dużo miejsca. Ja mam tą dużą gondolę wiec jeszcze gorzej, ale na spacery jest super komfortowa.

Natka mi sie robi taki twardy brzuch i uczucie ciągniecia w dół. Nie wiem czy to skurcze, bo to jest takie ciagłe napięcie dopóki nie odpocznę. Chociaz ja nawet jak juz miałam regularne skurcze to nic nie czułam. Lepiej obserwować sytuacje. Z małą w ciazy musiałam leżeć plackiem jak się przemęczyłam i ciagle miałam bardzo twarda macicę. Dopiero po dłuższym czasie odpuscilo. Dlatego tez fajnie ze sie super czujecie ale nie przesadzajcie z myciem okien, sprzątaniem itd.

Na zaparcia nie wiem, bo ja mam tylko po melisie a tak jest ok. Moze wiecej wody?
Ewunia_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 14:03   #516
Franka321
Zadomowienie
 
Avatar Franka321
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 516
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Iza on zasluguje na kopa co najwyzej
urodziny ma w niedziele rowno tydzien po mnie
Ja tak czytam o tych kuponach ale nie wiem zabardzo o co w tym chodzi oswieccie mnie

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Cytat:
Napisane przez mandy27 Pokaż wiadomość
domyślam się że nic nie zobaczę ale skoro trzeba to sprawdzić to trzeba

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

a jutro rocznica ślubu
A nóż widelec cos zobaczysz i foteczka bedzie i prezent na rocznice jak sie patrzy
Franka321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 14:05   #517
agolandia
Raczkowanie
 
Avatar agolandia
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 378
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez mandy27 Pokaż wiadomość
domyślam się że nic nie zobaczę ale skoro trzeba to sprawdzić to trzeba

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

a jutro rocznica ślubu
wszystkiego dobrego z okazji rocznicy ślubu
Cytat:
Napisane przez mandy27 Pokaż wiadomość
a tak w ogóle dlaczego występuje plamienie? Miała którąs z was?
tak jak dziewczyny piszą może to być niedobór progesteronu, ale też sam fakt, że komórka się zagnieżdżą może powodować plamienie. Mój lekarz mówił, że w dniach przewidzianej @ też może się pojawiać i nie jest to żaden powód do stresu.
Ja plamiłam na początku, ale na razie wszystko dobrze się rozwija. Oby i u ciebie nie była to zapowiedź niczego złego
agolandia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-10-22, 14:05   #518
Franka321
Zadomowienie
 
Avatar Franka321
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 516
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

KOLIBERKU jak myslisz? doczeka maluszek do tp czy wczesniej sie wykluje?
Franka321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 14:06   #519
kocuro88
Zakorzenienie
 
Avatar kocuro88
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 620
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

o kurcze to ja na swój prezent rocznicowy musiałabym czekac 7 miesięcy
o nieee tak długo nie zamierzam czekac
może uda mi się zrobic prezent na swoje urodziny
__________________
01.06.2016
21/40 JAŚ
kocuro88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 14:06   #520
Franka321
Zadomowienie
 
Avatar Franka321
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 516
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

czesc Aga
Franka321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 14:07   #521
agolandia
Raczkowanie
 
Avatar agolandia
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 378
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez Franka321 Pokaż wiadomość
czesc Aga
nadrabiam cześć
agolandia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 14:11   #522
Franka321
Zadomowienie
 
Avatar Franka321
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 516
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez kocuro88 Pokaż wiadomość
o kurcze to ja na swój prezent rocznicowy musiałabym czekac 7 miesięcy
o nieee tak długo nie zamierzam czekac
może uda mi się zrobic prezent na swoje urodziny
Zycze Ci tego z calego serducha
Franka321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 14:15   #523
agolandia
Raczkowanie
 
Avatar agolandia
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 378
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez aneczka2238 Pokaż wiadomość
Może Ty z moich okolic?
Wiecie czego ja bym się obawiała przy prywatnych polożnych - w szpitalu lezy się okolo 3 doby, no i ta połozna przecież nie będzie z nami cały czas. I nie wiem jak te położne nieopłacone, szpitalne by podchodziły do mnie, czy miałabym pomoc, czy uznalyby że jak wykupiłam swoją położną, to one się zajmowac nie muszą



Ja zdecydowanie chcę Nie cewnikują


A ja zawiozłam synka do przedszkola i Pani mi mówi że on od jakiegoś czasu jest smutny, naburmuszony i płaczliwy. I że w przedszkolu nie ma żadnych problemów z kolegami (chodzi tam nadal chętnie i wiem że jest lubiany) i wg nich to jest wina ciąży Nie wiem co mam z tym teraz zrobic....
Aniu ja spod Warszawy myślałam, że to taki urok stolicy z cenami położnych, bo widziałam, że dziewczyny pisały o 300-600 zł, a u mnie 1500.

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Meliska86 Pokaż wiadomość
mój tez nie chce być przy porodzie

iza myślisz ze to to ?
szkoda by było....

India gratuluje teraz czekamy 2 tygodnie na rezultat waszych poczynań
to ja jeszcze nie wiem, czy chciałabym poród rodzinny. Rozmawialiśmy o tym, że w pierwszej fazie mężczyzna jest dużym wsparciem (tak przynajmniej słyszeliśmy ), ale nie wiem, jak to u mnie będzie. Mam pozakładane szwy po operacji i gin na ten moment wspominał, że cc będzie najbezpieczniejsze.
agolandia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 14:27   #524
izasalamon
Wtajemniczenie
 
Avatar izasalamon
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 822
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

mandy - piękny prezent

franka - no to trzeba mu dać kopa, a nie piękny zegarek

Ja liczyłam na to, że poród będzie moim prezentem na urodziny, ale niestety... Może uda się w takim razie na rocznicę ślubu urodzić

Ale żeby nie ześwirować, to sobie wmawiam że @ oznacza jeszcze jeden miesiąc życia bez zobowiązań
izasalamon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 14:29   #525
mandy27
Raczkowanie
 
Avatar mandy27
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: okolice Łodzi
Wiadomości: 471
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez Meliska86 Pokaż wiadomość
super prezent ja też taki miałam co prawda 3 dni po ale zaliczam to pod rocznicowy
najlepszy prezent
__________________
mandy27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 14:31   #526
Ewunia_01
Wtajemniczenie
 
Avatar Ewunia_01
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 2 646
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Podziwiam was dziewczyny ze sie decydujecie na poród bez partnera. To jest takie przeżycie cudowne i trudne zarazem.
Dla mnie to po pierwsze sama mogłabym tak zdecydować ale mój mąż w tej kwestii nie wyobrazam sobie zeby miał powiedzieć ze on nie chce albo sie boi, bo ja sobie nie wyobrazam zostawić ukochanej osoby w takiej sytuacji samej, mąż powinien być wsparciem jesli żona tego chce, a na pewno prawie każda docenia wsparcie czy chociaz obecność. Nie wyobrazam sobie rodzic samej naszego wspólnego dziecka i nie dostać wsparcia kiedy go potrzebuje, bo "mąż nie chce albo sie boi" śmieszne to dla mnie.
Poza tym jest kwestia przytomności rodzącej, rożnie z tym bywa z bólach, szoku, rożne rzeczy mogą sie dziać, patrząc też na cyrki na porodowkach i to jak traktowane bywają kobiety obecność przytomnej, racjonalnie myślącej osoby jest ważna dla dobra rodzącej i dziecka. Inaczej też na pewno są traktowane kobiety, bo znam wiele historii gdzie położne mówiły rodzącej ze ma sie zamknąć czy traktowanie było poniżej jakiejkolwiek krytyki, przy mężu/świadku nie bywają zazwyczaj takie pyskate. Dla wielu kobiet doświadczenia na porodowkach zostają trauma na całe życie przez zle traktowanie. Ja w takiej sytuacji zwyczajnie nie wyobrazam sobie być samej.
Ewunia_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 15:07   #527
agolandia
Raczkowanie
 
Avatar agolandia
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 378
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez Ewunia_01 Pokaż wiadomość
Podziwiam was dziewczyny ze sie decydujecie na poród bez partnera. To jest takie przeżycie cudowne i trudne zarazem.
Dla mnie to po pierwsze sama mogłabym tak zdecydować ale mój mąż w tej kwestii nie wyobrazam sobie zeby miał powiedzieć ze on nie chce albo sie boi, bo ja sobie nie wyobrazam zostawić ukochanej osoby w takiej sytuacji samej, mąż powinien być wsparciem jesli żona tego chce, a na pewno prawie każda docenia wsparcie czy chociaz obecność. Nie wyobrazam sobie rodzic samej naszego wspólnego dziecka i nie dostać wsparcia kiedy go potrzebuje, bo "mąż nie chce albo sie boi" śmieszne to dla mnie.
Poza tym jest kwestia przytomności rodzącej, rożnie z tym bywa z bólach, szoku, rożne rzeczy mogą sie dziać, patrząc też na cyrki na porodowkach i to jak traktowane bywają kobiety obecność przytomnej, racjonalnie myślącej osoby jest ważna dla dobra rodzącej i dziecka. Inaczej też na pewno są traktowane kobiety, bo znam wiele historii gdzie położne mówiły rodzącej ze ma sie zamknąć czy traktowanie było poniżej jakiejkolwiek krytyki, przy mężu/świadku nie bywają zazwyczaj takie pyskate. Dla wielu kobiet doświadczenia na porodowkach zostają trauma na całe życie przez zle traktowanie. Ja w takiej sytuacji zwyczajnie nie wyobrazam sobie być samej.
U mnie jest tak, że mąż nie ma oporów, czy strachu, jeszcze nie wiemy jak wyjdzie i czy nie będę wolała tę 3 fazę skupić się na współpracy z położną, ale może będę jednak potrzebować męża obok. nie wiem... ale na cc planowane os. towarzysząca nie ma wstępu. więc dużo myśli mam w głowie w tej kwestii
agolandia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 15:28   #528
malinOla1
Wtajemniczenie
 
Avatar malinOla1
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 258
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez Franka321 Pokaż wiadomość
rozpakowalam :P
bardzo ładny

Cytat:
Napisane przez mandy27 Pokaż wiadomość
Chyba Ania mnie pytała kiedy usg a to jutro o 14 bardzo się boję :-( czy wszystko jest ok bo mój lekarz też powiedzial że może tak być że ciążą się nie rozwija :-( Więc jutro wszystko się okaże ale powiem wam że mojego doktorka nie zamienię na innego tylko jemu ufam he he
napewno będzie dobrze
a dziś nie mógł Ci zrobić?
__________________
07.08.2007 15.07.2010 08.09.2012
Czekamy na Ciebie 10.03.2016

malinOla1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 15:44   #529
Franka321
Zadomowienie
 
Avatar Franka321
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 516
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez malinOla1 Pokaż wiadomość
bardzo ładny


napewno będzie dobrze
a dziś nie mógł Ci zrobić?
Franka321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 15:52   #530
7koliberek7
Zadomowienie
 
Avatar 7koliberek7
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 448
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez Franka321 Pokaż wiadomość
KOLIBERKU jak myslisz? doczeka maluszek do tp czy wczesniej sie wykluje?

sama nie wiem... wypycha sie strasznie jakby przez brzuch chcial wyskoczyc ale lekarka powiedziala ze mimo ze brzuc mi sie obnizyl maly jest jeszcze wysoko...

Cytat:
Napisane przez Ewunia_01 Pokaż wiadomość
Podziwiam was dziewczyny ze sie decydujecie na poród bez partnera. To jest takie przeżycie cudowne i trudne zarazem.
Dla mnie to po pierwsze sama mogłabym tak zdecydować ale mój mąż w tej kwestii nie wyobrazam sobie zeby miał powiedzieć ze on nie chce albo sie boi, bo ja sobie nie wyobrazam zostawić ukochanej osoby w takiej sytuacji samej, mąż powinien być wsparciem jesli żona tego chce, a na pewno prawie każda docenia wsparcie czy chociaz obecność. Nie wyobrazam sobie rodzic samej naszego wspólnego dziecka i nie dostać wsparcia kiedy go potrzebuje, bo "mąż nie chce albo sie boi" śmieszne to dla mnie.
Poza tym jest kwestia przytomności rodzącej, rożnie z tym bywa z bólach, szoku, rożne rzeczy mogą sie dziać, patrząc też na cyrki na porodowkach i to jak traktowane bywają kobiety obecność przytomnej, racjonalnie myślącej osoby jest ważna dla dobra rodzącej i dziecka. Inaczej też na pewno są traktowane kobiety, bo znam wiele historii gdzie położne mówiły rodzącej ze ma sie zamknąć czy traktowanie było poniżej jakiejkolwiek krytyki, przy mężu/świadku nie bywają zazwyczaj takie pyskate. Dla wielu kobiet doświadczenia na porodowkach zostają trauma na całe życie przez zle traktowanie. Ja w takiej sytuacji zwyczajnie nie wyobrazam sobie być samej.

ja nie chce zeby mezus bbyl ze mna bo go znam i siebie tez...on by cierpial ze ja cierpie i ze mnie boli a ja jak mnie cos boli albo cos mi jest nie znosze jak ktos jest kolo mnie i cos mowi do mnie albo chce mnie dotknac...wole byc wtedy sama..
__________________
.
.
Największe szczęście dla ojca i matki,
nad dobra ziemskie, rozkosze, dostatki.
To ich krew, życie, to ich własne dziecię,
co im nad wszystko droższe jest na świecie...

SZYMONEK 09.12.2014
7koliberek7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 16:01   #531
kordelka85
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6 973
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez Ewunia_01 Pokaż wiadomość
Podziwiam was dziewczyny ze sie decydujecie na poród bez partnera. To jest takie przeżycie cudowne i trudne zarazem.
Dla mnie to po pierwsze sama mogłabym tak zdecydować ale mój mąż w tej kwestii nie wyobrazam sobie zeby miał powiedzieć ze on nie chce albo sie boi, bo ja sobie nie wyobrazam zostawić ukochanej osoby w takiej sytuacji samej, mąż powinien być wsparciem jesli żona tego chce, a na pewno prawie każda docenia wsparcie czy chociaz obecność. Nie wyobrazam sobie rodzic samej naszego wspólnego dziecka i nie dostać wsparcia kiedy go potrzebuje, bo "mąż nie chce albo sie boi" śmieszne to dla mnie.
Poza tym jest kwestia przytomności rodzącej, rożnie z tym bywa z bólach, szoku, rożne rzeczy mogą sie dziać, patrząc też na cyrki na porodowkach i to jak traktowane bywają kobiety obecność przytomnej, racjonalnie myślącej osoby jest ważna dla dobra rodzącej i dziecka. Inaczej też na pewno są traktowane kobiety, bo znam wiele historii gdzie położne mówiły rodzącej ze ma sie zamknąć czy traktowanie było poniżej jakiejkolwiek krytyki, przy mężu/świadku nie bywają zazwyczaj takie pyskate. Dla wielu kobiet doświadczenia na porodowkach zostają trauma na całe życie przez zle traktowanie. Ja w takiej sytuacji zwyczajnie nie wyobrazam sobie być samej.
Nie wiem czy w takiej sytuacji to ja bym nie byla ta przytomniejsza osoba
Serio to troche zaluje ze przy pierszym porodzie nie byl i gdyby byla opcja teraz to moze bym pomyslala, ale syna na porodowke to ja nie wezme
Nie narzekam na personel.

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Cytat:
Napisane przez 7koliberek7 Pokaż wiadomość



ja nie chce zeby mezus bbyl ze mna bo go znam i siebie tez...on by cierpial ze ja cierpie i ze mnie boli a ja jak mnie cos boli albo cos mi jest nie znosze jak ktos jest kolo mnie i cos mowi do mnie albo chce mnie dotknac...wole byc wtedy sama..
Moj to by znowu panikowal, ustawiam personel szpitala i wogole cudowal.
kordelka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 16:12   #532
7koliberek7
Zadomowienie
 
Avatar 7koliberek7
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 448
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez kordelka85 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy w takiej sytuacji to ja bym nie byla ta przytomniejsza osoba

podejrzewam ze u mnie bylo by tak samo ja wiem jak po wypadku przyjechal do mnie na IP i w sumie nic mi sie nie dzialo a musialam go uspokajac bo tak sie bal o mnie... no moj to pewnie zaraz by ichh zwyzywal ze nic nie roobia zeby mi ulzyc w cierpieniu

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

dzisiaj bylam w miescie i zadzwoonil moj mezus zapytac jak sie czuje to ja mu ze maly mi zyc nie daje bo pecherz cisnie a mezus mowi "chhyba jeszcze nie zaczniesz rodzic a jesli nawet to wsiadziesz w tramwaj i dojedziesz sobie do szpitala bo to tylko 2 przyystanki...zartownis moj"

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

torby nie kupilam bo nie moglam sie zdecydowac i stanelo ze pozyczylam sobie i moge zaczac sie pakowac przesadna nie jestem ale zamykac jej nie bede i zostawie 1 rzecz obok torby. moze to zabobon a moze zbieg okolicznosci ale juz nie od jednej dziewczyny slyszalam ze dopoki torby nie spakowaly to byl spokoj a jak tylko dopakowaly wszystko i zasunely to na 2 dzien jechaly rodzic a mnie sie nie spieszy maz mnie tylko goni bo mowi ze on mnie w pospiechu pakowal nie bedzie bo nie bedzie mial do tego glowy
__________________
.
.
Największe szczęście dla ojca i matki,
nad dobra ziemskie, rozkosze, dostatki.
To ich krew, życie, to ich własne dziecię,
co im nad wszystko droższe jest na świecie...

SZYMONEK 09.12.2014
7koliberek7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 16:31   #533
dorotape1987
Wtajemniczenie
 
Avatar dorotape1987
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 412
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

dobrze ze napisalas koliberek ja mam juz zapieta i czekam tylko az czapeczka malego doschnie i wszystko mam maly ma osobno i ja osobno wiec nie domkne do konca

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

ja na dzien dzisiejszy wole rodzic sama bardzo szybko sie irytuje i denerwuje i wiem ze pewnie bym sie tylko wyzywala na mezu
__________________
moje szczęście Navidek 02.12.2014
dorotape1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-10-22, 16:49   #534
7koliberek7
Zadomowienie
 
Avatar 7koliberek7
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 448
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

ja tez bede pakowac siebie i malego osobno bo wydaje mi sie tak bardziej praktycznie i wygodnie
__________________
.
.
Największe szczęście dla ojca i matki,
nad dobra ziemskie, rozkosze, dostatki.
To ich krew, życie, to ich własne dziecię,
co im nad wszystko droższe jest na świecie...

SZYMONEK 09.12.2014
7koliberek7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 16:55   #535
ksuwka
Zadomowienie
 
Avatar ksuwka
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 663
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

A ja przyszłam z pracy i zabrałam się za prasowanie. Jakoś spanie mi odeszło. Może i dobrze, bo przynajmniej w nocy będę spała.
ksuwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 17:59   #536
dorotape1987
Wtajemniczenie
 
Avatar dorotape1987
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 412
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

u mnie daje dla dziecka wszystko szpital wiec na poczatek wezme ze soba rozek i zwykle pieluchy
__________________
moje szczęście Navidek 02.12.2014
dorotape1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 18:12   #537
aneczka2238
Zakorzenienie
 
Avatar aneczka2238
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 7 737
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez agolandia Pokaż wiadomość
Aniu ja spod Warszawy myślałam, że to taki urok stolicy z cenami położnych, bo widziałam, że dziewczyny pisały o 300-600 zł, a u mnie 1500.
U mnie zad.upie a takie same ceny Nie mam pojęcia od czego to zależy Nad taką połozną za 300zł to bym się pewnie zastanawiała, no ale 1500 to mi szkoda...

Cytat:
Napisane przez Ewunia_01 Pokaż wiadomość
Podziwiam was dziewczyny ze sie decydujecie na poród bez partnera. To jest takie przeżycie cudowne i trudne zarazem.
Dla mnie to po pierwsze sama mogłabym tak zdecydować ale mój mąż w tej kwestii nie wyobrazam sobie zeby miał powiedzieć ze on nie chce albo sie boi, bo ja sobie nie wyobrazam zostawić ukochanej osoby w takiej sytuacji samej, mąż powinien być wsparciem jesli żona tego chce, a na pewno prawie każda docenia wsparcie czy chociaz obecność. Nie wyobrazam sobie rodzic samej naszego wspólnego dziecka i nie dostać wsparcia kiedy go potrzebuje, bo "mąż nie chce albo sie boi" śmieszne to dla mnie.
Poza tym jest kwestia przytomności rodzącej, rożnie z tym bywa z bólach, szoku, rożne rzeczy mogą sie dziać, patrząc też na cyrki na porodowkach i to jak traktowane bywają kobiety obecność przytomnej, racjonalnie myślącej osoby jest ważna dla dobra rodzącej i dziecka. Inaczej też na pewno są traktowane kobiety, bo znam wiele historii gdzie położne mówiły rodzącej ze ma sie zamknąć czy traktowanie było poniżej jakiejkolwiek krytyki, przy mężu/świadku nie bywają zazwyczaj takie pyskate. Dla wielu kobiet doświadczenia na porodowkach zostają trauma na całe życie przez zle traktowanie. Ja w takiej sytuacji zwyczajnie nie wyobrazam sobie być samej.
Ewuniu, to dużo zależy od ludzi Przy pierwszym porodzie nie chciałam męża, bo wiedziałam, że jak będę z kimś "swoim" to się rozkleję, że mnie tak bardzo boli itd.. a z obcymi ludźmi będę silniejsza. Teraz chcę ale tylko w pierwszej fazie porodu, bo nie wyobrażam sobie żeby mąż miał patrzeć jak ze mnie wychodzi dziecko. Ja sama tego nie chcę widzieć, wolę żeby Bożenka mu sie z czym innym kojarzyła To zależy od osoby, każdy inaczej na to patrzy, jednemu mąż pomoże innemu będzie przeszkadzał

Cytat:
Napisane przez 7koliberek7 Pokaż wiadomość

torby nie kupilam bo nie moglam sie zdecydowac i stanelo ze pozyczylam sobie i moge zaczac sie pakowac przesadna nie jestem ale zamykac jej nie bede i zostawie 1 rzecz obok torby. moze to zabobon a moze zbieg okolicznosci ale juz nie od jednej dziewczyny slyszalam ze dopoki torby nie spakowaly to byl spokoj a jak tylko dopakowaly wszystko i zasunely to na 2 dzien jechaly rodzic a mnie sie nie spieszy maz mnie tylko goni bo mowi ze on mnie w pospiechu pakowal nie bedzie bo nie bedzie mial do tego glowy
A moja torba 6 tygodni stała w pełni spakowana To teraz zrobię na odwrót, może nie przenoszę
__________________
Oskarek
17.07.2008

Oluś

31.12.2014



Wymianka
aneczka2238 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-10-22, 18:30   #538
Franka321
Zadomowienie
 
Avatar Franka321
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 516
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

Cytat:
Napisane przez 7koliberek7 Pokaż wiadomość
sama nie wiem... wypycha sie strasznie jakby przez brzuch chcial wyskoczyc ale lekarka powiedziala ze mimo ze brzuc mi sie obnizyl maly jest jeszcze wysoko...


---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Ale Wam fajnie.ja tez bym tak chciala myslec co pakpwac jak pakowac i w ogole pakowac
Franka321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 18:45   #539
7koliberek7
Zadomowienie
 
Avatar 7koliberek7
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 448
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

u mnie w szpitaluu tez dla dziecka maja ale ja wole maluszka miec w swoich ubrankach
__________________
.
.
Największe szczęście dla ojca i matki,
nad dobra ziemskie, rozkosze, dostatki.
To ich krew, życie, to ich własne dziecię,
co im nad wszystko droższe jest na świecie...

SZYMONEK 09.12.2014
7koliberek7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-22, 18:59   #540
aneczka2238
Zakorzenienie
 
Avatar aneczka2238
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 7 737
Dot.: Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

A u mnie trzeba mieć dla dziecka wszystko, łącznie z kosmetykami do kąpieli, rożkiem
__________________
Oskarek
17.07.2008

Oluś

31.12.2014



Wymianka
aneczka2238 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-26 19:22:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.