|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 23
|
nic
nic
Edytowane przez Agatka86 Czas edycji: 2014-10-23 o 20:38 |
|
|
|
#2 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
Brak rozmowy = dla niego problem nie istnieje = męcz się dalej. |
|
|
|
|
#3 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 577
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Może najpierw z nim zamieszkaj (np. ustalcie ze mieszkacie razem pol roku przed oświadzynami) i zobacz czy w ogóle:
- lubisz jego brudne majtki na podłodze w łazience, skarpetki, zasmarkane chusteczki i nieumyte kubki rozstawiane po kątach - lubisz jego humory dzień w dzień, kiedy nakrzyczał na niego szef albo kiedy siedzi na bezrobociu - czy potraficie być dla siebie mili kiedy finansowo wam się nie układa i zamiast na sukienkę/gre koputerową /iphona trzeba zapłacić za wynajem - czy nadal będziesz go kochać kiedy np. będzie miła zatrucie i będzie wymiotował w łazience (albo ty) Najpierw to sprawdź, a potem bierz się za zakładanie rodziny, bo póki mieszkacie oddzielnie to masz nierzeczywisty ogląd sytuacji. |
|
|
|
#4 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: okolice Częstochowy/Opole
Wiadomości: 8 031
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
Mój TŻ oświadczył mi się po 8 latach związku, ježeli interesują Cię "statystyki". |
|
|
|
|
#5 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
"trochę" inaczej się z kimś jest mieszkając razem a osobno. Proponowałabym od tego zacząć.
__________________
20.07.2013 31.12.2014 18.06.2016 |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 012
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Już tam pal sześć mieszkanie ze sobą- nie każdy musi tego chcieć, ale nie rozumiem, jak można po pierwsze nie rozmawiać w związku o planach na przyszłość i w ogóle o tym, jak się widzi rozwój relacji i jej dalsze losy.
Jeśli mówi, że nie planujecie ślubu to znaczy tyle, że on nie planuje. W każdym razie nie w najbliższej przyszłości, a że czekałaś 2 lata na słowa "kocham" to "najbliższa" może oznaczać i 5 lat. Ja sobie nie wyobrażam takiego układu. Nie chodzi o to by naciskać czy mieć wszystko zaplanowane co do dnia, ale warto wiedzieć jakie kto ma zapatrywania. Wiesz czy on ślubu w ogóle chce? |
|
|
|
#8 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
Jak dla mnie to się facio nieźle ustawił. Mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko. |
|
|
|
|
#9 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 655
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
O desperacji ślubnej, powinien jeden wielki (nie)ślubny wątek
|
|
|
|
#10 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
|
|
|
|
#11 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 250
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
to, że z nim o czymś porozmawiasz nie znaczy, że go do czegoś zmuszasz. kobieta to nie bezmyślna ameba zależna od swojego faceta, żeby nie mogła sama zacząć tego tematu. |
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 206
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Nie powinnaś się wstydzić swoich marzeń i pragnień... to jest Twoje życie i od Ciebie zależy jakie ono będzie. Umiejętność prowadzenia rozmowy, a także rozwiązywania problemów to fundamenty udanego związku i piszę to z własnego doświadczenia. Nie wiem jak u Was wygląda ta kwestia, mamy tylko fragment, że nie chcesz na nim nic wymuszać... Rozmowa o przyszłości, wiedza czy zmierzacie w tym samym kierunku to podstawa.
|
|
|
|
#13 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 23
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
bbbb
Edytowane przez Agatka86 Czas edycji: 2014-10-23 o 20:40 |
|
|
|
#14 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
A poza tym: - on może nie podzielać twojego zdania na temat zamieszkania ze sobą w celu poznania się. - może on chce mieć ślub, ale gardzi weselem? - sama możesz mu się oświadczyć jak ci tak zależy. - zapytanie go co myśli o jakiejkolwiek sprawie nie jest narzucaniem się. |
|
|
|
|
#15 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 776
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
Nie rozumiem, dorosła kobieta, niby tak kocha, z facetem chce rodzine zakładać a prostej rozmowy nie umie zacząć. Niektórym facetom trzeba napomknąć, że już czas na oświadczyny. Jeśli będzie tego chciał to w szybkim tempie zrobi to co trzeba. No ale wiesz do tego jest potrzebny język a nie myślenie, że może się domyśli..... Zapytaj czy myśli o waszej przyszłości, że Ty zastanawiasz się kiedy się oświadczy itd...Prosto z mostu, nikt nie lubi owijania w bawełnę. Jak ci faceci mają dobrze z takimi kobitami. Wygodne życie, babka boi się otwarcie rozmawiać by nie wystraszyć księcia....takie męczennice. Bo jak to....kobiecie NIE WYPADA haha, Kobieta nie ma prawa wyrażać swojego zdania dla partnera z którym planuje spędzić resztę życia. Cyrk na kółkach, cackajcie się dalej z tymi kolesiami. Powodzenia:P Edytowane przez Deborah100 Czas edycji: 2014-10-22 o 17:37 |
|
|
|
|
#16 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: .
Wiadomości: 421
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
.Czyli tak po 30 planujecie się wyprowadzić od rodziców? Nie chcecie się usamodzielnić wcześniej? W moim środowisku ludzie raczej jak najszybciej dążyli do samodzielności.. ![]() Autorko, czy Ty w ogóle wiesz jaki on ma plan na życie? Bo teraz i ma wygodnie u mamy która pewnie tam głównie ogarnia dom, gotowanie itp i ma dziewczynę kiedy mu pasuje porandkować..Życie na co dzień jest zupełnie inne niż pójście wieczorem do kina czy do klubu.. Żebyś się nie rozczarowała po tym Waszym tradycyjnym toku wydarzeń. Bo załóżmy że weźmiesz ślub za te 2/3 lata (w optymistycznej wersji) i będziesz już po 30. Po zamieszkaniu okaże się że jednak nie jest tak jak Ci się wydawało.... i co wtedy? Będziesz zaczynać nowe życie mając te załóżmy 34 lata? Dziwi mnie Wasze podejście, dziwi mnie zwlekanie z jakby nie patrzyć podstawową rozmową, szczególnie że Ty chciałabyś już jakiejkolwiek deklaracji z jego strony. Tak swoją drogą jak wygląda Wasz związek, jak często się widujecie itp? Czy on pracuje, jeśli tak jaka mniej więcej pozycja?
__________________
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: okolice Częstochowy/Opole
Wiadomości: 8 031
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Autorko, piszesz, że nie jesteś zdesperowana, a tytuł wątku sugeruje coś zupełnie innego.
Jeżeli uważasz, że jakakolwiek rozmowa na temat przyszłości z partnerem to narzucanie się, to sytuacji nie wyjaśnisz. A wspólne mieszkanie weryfikuje wszystko, nawet jeśli myślisz, że znasz drugą osobę bardzo dobrze. |
|
|
|
#18 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
Raz, że tłumaczenie typu "ja mam taki charakter, że z nim nie porozmawiam" jest słabe. Równie dobrze można powiedzieć, że, cóż, on ma taki charakter, że do oświadczyn będzie się zbierał kolejne 5 czy 10 lat. Dwa - dziwne jest, że jakoś chyba nie czujesz się współodpowiedzialna za te plany na przyszłość. Jak on zdecyduje, to będą zaręczyny, ślub rodzina, a Ty słowa nie powiesz, bo chcesz żeby to od niego wyszło, bo nie chcesz mu narzucać, bo może na desperatkę jeszcze wyjdziesz? Nie uważasz, że on myśli sobie, że nie ma żadnego problemu, skoro nic nie mówisz na ten temat? Skoro jesteś przekonana, że to właściwy facet, skoro wiesz czego chcesz (ślubu, dzieci, rodziny, wspólnego życia) i uważasz, że to jest dobry moment - to nie pozostaje nic innego jak porozmawiać o tym i poznać jego zdanie na ten temat, no i poczynić jakieś kroki. Jeśli nie chcesz z nim rozmawiać, to czekaj i tyle, zdasz się na niego, pewnie w końcu się zdecyduje. Ale nie wiem jaki sens się denerwować, frustrować, że już by się chciało, a on wciąż zwleka, zastanawiać się kiedy to nastąpi itp. To Twój wybór w zasadzie, mam tyle lat co Ty i gdybym była w Twojej sytuacji chciałabym to jak najszybciej wyjaśnić i robić kolejne kroki naprzód, zamiast siedzieć bezczynnie, zastanawiać się, mieszkać z rodzicami i odwlekać wciąż moment założenia rodziny. |
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 609
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Ja również nie rozumiem, jak można się "bać" porozmawiać albo po 2,5 latach nie czuć się wystarczająco pewnie, by poruszyć normalnie, naturalnie kwestię przyszłości związku i zaręczyn. Dla mnie to NIGDY nie był problem, żeby wyrazić swoje oczekiwania partnerowi, a jestem o rok krócej ze swoim TŻ. Powtórzę za innymi: niby kochasz, niby akceptujesz, niby idealny związek, ale pogadać nie można. Inaczej tego nie załatwisz niż poprzez rozmowę. Jeśli jednak nie chcesz rozmawiać, to czekaj cierpliwie na swoją kolej. Domyślam się, ze o wyznaniu miłości również z partnerem nie rozmawiałaś, bo nie chciałaś narzucać mu miłości do siebie. :P
|
|
|
|
#20 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
gdzie tu idealny związek, skoro nie umieliście pogadać ze sobą szczerze o swojej przyszłości? bliżej wam do 30 niż do 20, więc serio tego nie rozumiem. ja bym zapytała orientacyjnie, kiedy chciałby razem zamieszkać czy wziąć ślub. jeśli wyznał ci swoje uczucia dopiero po 2 latach to faktycznie ślub może być za 10. mnie by było szkoda czasu w tym wieku na takie randkowanie. powiedzmy sobie szczerze - kij z zaręczynami i ślubem, ale brak wspólnego życia i mieszkania ze sobą? dla mnie byłoby to nie do przebrnięcia.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
#21 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 022
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
Także nie ma na co czekać, pogadaj z nim. Same zaręczyny będą przecież należały do niego. Możecie się umówić że nastąpi to w ciągu następnego pół roku - roku, a dzień wybierze on, więc niespodziankę będziesz też miała. Edytowane przez Silumin Czas edycji: 2014-10-22 o 18:14 Powód: literówka |
|
|
|
|
#22 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 577
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
. Raz ze sprawdzisz, jak wyglada życie z nim w rzeczywistości i czy sama nadal chcesz ślubu, a dwa z rozmowy o wspólnym zamieszkaniu moze zrobi sie rozmowa o kolejnych etapach w życiu i ewentualnych deklaracjach - tak będzie Ci łatwiej nie pytając wprost dowiedzieć się czy zamierza się oświadczyć.A rozwody w dzisiejszych czasach biorą się z tego, ze po prostu kobiety mają możliwości ekonomiczne - kiedyś musiały zostać z mężem brutalem z uwagi na brak pieniędzy na usamodzielnienie się, mieszkanie, rachunki. |
|
|
|
|
#23 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 129
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Nie widzę problemu: jeśli nie chcesz rozmawiać, chcesz żeby to wyszło do niego, to czekaj.
A istotą czekania jest czekanie. On będzie zajęty nieplanowaniem, ty będziesz zajęta czekaniem, jakoś wam razem czas do czterdziestki zleci. |
|
|
|
#24 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 228
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Rozmowa to nie jest wymuszanie. Rozmowa to informacja o tym co czujesz i czego chcesz. Jeśli dla Ciebie slub jest wazny to dlaczego masz to ukrywać? To zupełnie bez sensu. To tak jakbyś udawała kogoś innego, komu jest dobrze tak jak jest. I on jest w związku z tą udawaną Tobą a nie prawdziwą
A do tego Ty ukrywając ten fakt-wypierasz tę swoją potrzebę, czekasz, frustrujesz się, że tyle to trwa, itd.To już nie te czasy, że kobieta ma czekać aż on się na nią zdecyduje. To obraźliwe dla kobiet. Ty jestes zdecydowana na niego i po prostu mu o tym powiedz. Przy okazji dowiesz się czy macie wspolną wizję przyszłości. |
|
|
|
#25 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
Ustawił się nieźle, bo w sumie nic nie musi, niczego nie robi, związku jakoś nie rozwija (a nie trzeba być duchem świętym aby się domyślić pewnych rzeczy i cichych nadziei partnerki, bo pewnie aż tak dobrze się nie kryjesz), dozuje emocje bardzo oszczędnie. Jest wygrany w tym związku, sorry tak to widzę. |
|
|
|
|
#26 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 250
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
fuck logic
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
Nie przesadzaj, ja obstawiam, że do 32-34 lat.
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Cytat:
![]() Autorko, moim zdaniem Twój facet to trochę Piotruś Pan. Mieszka z rodzicami, pracuje, jest mu dobrze tak jak jest. Musisz nim trochę wstrząsnąć, dowiedzieć się na czym stoisz, bo macie już swoje lata przecież. Rozmowa i do dzieła |
|
|
|
|
#29 |
|
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
Klasyka. Poczekam aż się domyśli.
__________________
![]() ![]() |
|
|
|
#30 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 129
|
Dot.: TŻ nie oświadczył się po 2,5 latach a ja czekam
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:24.





Dużo znajomych, rodzina pytają "a kiedy wesele?" - to on się uśmiecha i mówi, że jeszcze nie planujemy... Ze mną na ten temat nigdy nie rozmawiał. Pewnie napiszecie, że mam z nim o tym porozmawiać. Wiem, ale ja mam taki charakter, że nie lubię narzucać się chłopakowi w takich sprawach jak oświadczyny czy ślub. Mi jest po prostu głupio o tym mówić, wolę, by to było z jego strony a nie wymuszone. Chciałabym już coś planować, nie musimy od razu brać ślub, ale przynajmniej by się zdeklarował i oświadczył. Bardzo go kocham i wiem, że chcę z nim być, że będzie dobrym mężem i ojcem. Wiem, że gdybym mu powiedziała, że czekam na pierścionek itp to on zaraz by poleciał do jubilera... 











