izotek

[asiuniaskc]

Napisane przez withi_as

Hej. Ja tak mam od początku kuracji, mam wrażenie że pęcherz zmniejszył mi się o połowę, a piję tyle samo - czyli bardzo dużo, ale mimo wszystko wciąż tyle samo i kiedyś na pewno nie latałam tak często do ubikacji. Czytałam gdzieś, ale już nie wiem czy to była ulotka leku, czy jakaś strona, że jest to bardzo często występujący objaw u przyjmujących lek, więc to nic dziwnego

No ja mam to samo z pęcherzem to może faktycznie przez to lekarstwo bo od jakiegoś czasu co chwile latam siku chociaż więcej nie pije..

[phideaux]

Nie wiedziałam o tym skutku ubocznym, mam wrażenie, że w ulotce Izoteku o tym nie ma. Jeśli chodzi o mnie, od zawsze mam pęcherz jak orzeszek i sikam co chwilę, więc jestem przyzwyczajona

Na brodzie mam jeden nieśmiały pryszczyk, ale już go zasuszam Ogólnie jestem coraz szczęśliwsza patrząc w lustro, cudowne uczucie. Jestem też zachwycona swoimi włosami, nigdy nie były takie fajne

[Izet]

Witam Was Kobiety! Od jakiegoś czasu Was podglądam, nadszedł czas żeby coś wreszcie napisać.
Dzisiaj jest mój piąty dzień z Izotekiem i w sumie pierwszy dzień "efektów". Do tej pory nic się nie działo, nie bolało itd. Dziś rano obudziałam się z czerwoną twarza, piecze jakby przypalona słońcem, wydaje mi się że pory też są powiększone, zaczyna wsychać nos i oczy, wizyta w toalecie co 20 min. Jeśli twarz będzie tak szczypać przez całe leczenie, to chyba nie wytrzymam do końca.
(biorę 20mg, za kilka dni ma być 30mg/dobę)

[Lirriel]

Napisane przez Izet

Witam Was Kobiety! Od jakiegoś czasu Was podglądam, nadszedł czas żeby coś wreszcie napisać.
Dzisiaj jest mój piąty dzień z Izotekiem i w sumie pierwszy dzień "efektów". Do tej pory nic się nie działo, nie bolało itd. Dziś rano obudziałam się z czerwoną twarza, piecze jakby przypalona słońcem, wydaje mi się że pory też są powiększone, zaczyna wsychać nos i oczy, wizyta w toalecie co 20 min. Jeśli twarz będzie tak szczypać przez całe leczenie, to chyba nie wytrzymam do końca.
(biorę 20mg, za kilka dni ma być 30mg/dobę)

O! Miałam to jakoś po miesiącu czy dwóch (ale dawka 10mg). Nagle, bez ostrzeżenia. Opuchnięta twarz, czerwona, piekąca strasznie, a potem się zrobiły suche skórki. A ja, geniusz, postanowiłam je speelingować moim niezastąpionym peelingiem. Solnym. Rany, jak to BOLAŁO. Zmywałam błyskawicznie, ale oczywiście zaczerwienienie^10, a bolało następnych kilka godzin. Tak że bez paniki, tylko nie popełnij mojego błędu i używaj łagodzącego, nawilżającego kremu. Przejdzie, choć u mnie ten stan trwał chyba koło 2-3 tygodni. Gorzej że podkład się słabo na takiej skórze trzyma, nie wygląda to szczególnie estetycznie.

[Izet]

Po 2-3 tyg? ehhhh a ja sobie wmawiałam, że dzisiaj jest już lepiej

To dopiero 6 dni, a już się zastananwiam czy nie rzucić tego wszystkiego. Zanim wzięłam pierwszą tabletkę chyba z dwa tyg chodziłam z receptą i zastanaiwałam się czy warto zaryzykować. Najbardziej boję się o oczy i włosy. Dzisiaj pół nocy nie przespałam, zastanawiałam się czy zupełnie wyłysieje i jak mi się wada wzroku pogłębi. Ehhh głupia baba, ale to silniejsze ode mnie

[bleuclair]

Napisane przez Izet

Po 2-3 tyg? ehhhh a ja sobie wmawiałam, że dzisiaj jest już lepiej

To dopiero 6 dni, a już się zastananwiam czy nie rzucić tego wszystkiego. Zanim wzięłam pierwszą tabletkę chyba z dwa tyg chodziłam z receptą i zastanaiwałam się czy warto zaryzykować. Najbardziej boję się o oczy i włosy. Dzisiaj pół nocy nie przespałam, zastanawiałam się czy zupełnie wyłysieje i jak mi się wada wzroku pogłębi. Ehhh głupia baba, ale to silniejsze ode mnie

Echhhh, skąd ja to znam... Tyle, że moja wada wzroku to aż -7 dioptrii...
Zastanawiam się cały czas, czy prosić lekarkę o większą dawkę, trochę się boję, że skutki uboczne wtedy będą większe np że włsoy zaczną mi jeszcze bardziej wypadać (a już i tak wypadają mocniej niż przed kuracją), nie wiem co robić. Z drugiej strony, jesli pozostanę przy 20 mg na dobę to kuracja będzie jeszcze trwała u mnie przez kolejne lato, a tego tez bym jednak nie chciała

[asiuniaskc]

Jeśli chodzi o skórę posmaruj Cetaphilem mi pomaga, teraz używam Ziai kuracji nawilżającej i też pomaga, skóra jest bardzo podrażniona ale idzie nad tym zapanować.
Jeśli chodzi o oczy faktycznie posunęła mi się trochę wada ale podobno wraca do siebie po odstawieniu leku..
Włosy wychodzą ale biorąc leki na wypadanie włosów też można nad tym zapanować.
Nie poddawaj się tak szybko, ja mam już 9 tydzień i jest już lżej, nad wszystkim idzie zapanować.

[Izet]

Co do włosów....czy to możliwe żeby wypadałay już po 5 tabletkach? Normalnie od niedzieli garściami jej wyjmuje

[withi_as]

Jeżeli chodzi o włosy to u mnie wypadają również garściami, ale mi zawsze tak wypadają - po prostu mam bardzo gęste włosy i to dość naturalna sprawa. Faktycznie może wypada ich ciut więcej, ale nie jestem tym jakoś szczególnie zaniepokojona. Przed kuracją zaczęłam brać asekuracyjnie tabletki Silica, do tego ogólnie moja dieta jest bogata w warzywa, owoce, kasze, ORZECHY, pestki wszelaki i siemię, więc to pewnie też robi swoje.

Też mam wadę wzroku, -3,5 i wiecie, nawet nie wiedziałam o tym że może się ona pogłębić w trakcie Póki co widzę tak samo, wieczorem szybciej czuję dyskomfort z powodu suchości i muszę po prostu szybciej ściągać soczewki, to wszystko.

Tak jak dziewczyny pisały - skutki uboczne są, ale spokojnie można sobie z nimi poradzić. Nie są one jakoś zbytnio narzucające się, nie ingerują w moje codzienne życie, spokojnie daję sobie radę więc nie narzekam. Na policzku wyskoczyło mi coś w weekend i teraz została taka czerwona, dość spora plama, to mnie bardziej irytuje niż te włosy czy suchość : /

[Izet]

Napisane przez withi_as

Jeżeli chodzi o włosy to u mnie wypadają również garściami, ale mi zawsze tak wypadają - po prostu mam bardzo gęste włosy i to dość naturalna sprawa. Faktycznie może wypada ich ciut więcej, ale nie jestem tym jakoś szczególnie zaniepokojona. Przed kuracją zaczęłam brać asekuracyjnie tabletki Silica, do tego ogólnie moja dieta jest bogata w warzywa, owoce, kasze, ORZECHY, pestki wszelaki i siemię, więc to pewnie też robi swoje.

U mnie właśnie zupełnie na odwrót, mam słabe i cieniutkie, dlatego jak widzę, że tyle wypada to stasznie źle na mnie działa.

Chociaż w moim przypadku i wypadanie włosów i trądzik to taczej kwestia androgenów, wieć może pora zmienić tabletki na coś lepszego

[Maglis]

Napisane przez withi_as

Ok znalazłam, więc żeby nie być gołosłowną, ulotka Aknenorminu: "podczas terapii izo może wystąpić wzmożone pragnienie, częste parcie na mocz i podwyższone wartości cukru. ..."

No ja łykam akurat Axotret i nie raczyli wspomnieć o tym
Co do włosów również nie zauważyłam zwiększonego wypadania. Gdzieś obiło mi się o uszy, że największy problem z tym jest po zakończeniu kuracji... ale nie pamiętam co, gdzie i jak to wyczytałam...
Powiem wam dziewczyny, że większość tych wszystkich rzeczy tkwi w naszej psychice, ja na początku kuracji czułam się zdecydowanie gorzej a teraz leciu już 2 miesiąc i powiem wam, że zapomniałam o tym moim złym samopoczuciu i już nie jest takie dokuczliwe grunt to nastawienie!

[kropelkaa]

W piątek idę do dermatologa po receptę, czy wy kupiłyście ten lek który przepisał wam lekarz czy brałyście tańszy zamiennik przepisanego na recepcie?może jakaś sonda co bierzecie Izotek, Aknenormin czy Axotret?

[adri_]

ja biore axotret, powiedzialam lekarzowi ze chce brac izotek ale nie chce zbankrutowac, wiec wolalabym tanszy zamiennik
jestem na kuracji od lipca i ciagle cos mi wyskakuje, wy tez tak macie? :////

[Izet]

Kropelko ja biorę Izotek, bo nic tańszego nikt mi nie zaproponował, a szczerze powiem, że nawet się tym nie interesowałam, taka byłam przejęta

Adri na Twoje pytanie będę mogła Ci odpowiedzieć za jakieś 2,5 miesiąca. A jaką masz dawkę?

[Kasandra117]

Moje pierwsze opakowanie to był Aknenormin (lekarka powiedziała,że w szpitalu w którym przyjmuje jest najtaniej=160zł 60kaps 20mg).
Drugie opakowanie to był Izotek-110zł. Akurat byłam w odwiedzinach w innym mieście i postanowiłam poszukać w innych aptekach. I udało się fajnie dostać.
Teraz zaczęłam trzecie opakowanie i jest to Axotret (130zł).
Na pierwszej wizycie pani dermatolog przepisała Aknenormin a na kolejnej zapytała już czy nie chcę tańszego zamiennika(właśnie Axotret).

[laisla]

Napisane przez Izet

Po 2-3 tyg? ehhhh a ja sobie wmawiałam, że dzisiaj jest już lepiej

To dopiero 6 dni, a już się zastanawiam czy nie rzucić tego wszystkiego. Zanim wzięłam pierwszą tabletkę chyba z dwa tyg chodziłam z receptą i zastanawiałam się czy warto zaryzykować. Najbardziej boję się o oczy i włosy. Dzisiaj pół nocy nie przespałam, zastanawiałam się czy zupełnie wyłysieje i jak mi się wada wzroku pogłębi. Ehhh głupia baba, ale to silniejsze ode mnie

No, ja miałam tak samo..tydzień chodziłam z receptą i dywagowałam czy warto, ale przy okazji znalazłam w ciągu tych dni najtańszą aptekę, więc miało to swoje plusy U mnie odpowiednik Izoteku wychodził tak samo cenowo, więc zostałam przy nim.
Włosy leciały mocno w ciągu pierwszych trzech tygodni, dziś miałam Wam pisać, że sprawa jakoś się unormowała i nie lecą niemal wcale Co prawda biorę Silicę na włosy i paznokcie od tygodnia właśnie, ale dziwne by było żeby aż tak pozytywnie podziałała Już raczej byłabym skłonna przypuszczać, że jest to kwestia przyzwyczajenia się organizmu po 5 tygodniach do dawki leku i tyle.

Oczy o dziwo wciąż ok. Soczewki noszę jak nosiłam, ale przeszłam na dwutygodniową wersję soczewek. Wada, minus 4,75 więc niemało także.

[migotkaq]

Napisane przez Kasandra117

Moje pierwsze opakowanie to był Aknenormin (lekarka powiedziała,że w szpitalu w którym przyjmuje jest najtaniej=160zł 60kaps 20mg).
Drugie opakowanie to był Izotek-110zł. Akurat byłam w odwiedzinach w innym mieście i postanowiłam poszukać w innych aptekach. I udało się fajnie dostać.
Teraz zaczęłam trzecie opakowanie i jest to Axotret (130zł).
Na pierwszej wizycie pani dermatolog przepisała Aknenormin a na kolejnej zapytała już czy nie chcę tańszego zamiennika(właśnie Axotret).

Ja najpierw brałam Izo, potem Axotret, a później się okazało, że w 'moich' aptekach jest podobna cena, to wróciłam do Izo. ^^ Biznes się kręci z tymi lekami

[Lirriel]

Napisane przez Izet

Co do włosów....czy to możliwe żeby wypadałay już po 5 tabletkach? Normalnie od niedzieli garściami jej wyjmuje

Prędzej od tego że sama się stresujesz i nakręcasz. Organizm reaguje na takie rzeczy.

Co do wady - ja mam cały czas tę samą, nic a nic mi się nie ruszyła, a oczy badam co pół roku, więc jestem na bieżąco. I nawet nie musiałam rezygnować z soczewek. Nie pogłębił mi się także astygmatyzm. Jedyne co musiałam zrobić to oduczenie się spania w soczewkach - czego i tak mi nie wolno było robić, ale nie potrafiłam nad tym zapanować. Za bardzo mi suszyło oczy i w końcu po paru latach olewania zdejmowania soczewek na noc, nauczyłam się to robić.

Tak czytam i wydaje mi się, że więcej sobie krzywdy robicie wzajemnym nakręcaniem się, jak to oślepniecie, wyłysiejecie i tak dalej niż spokojnym czekaniem aż sytuacja się unormuje czy czekaniem na efekty.

[bleuclair]

Napisane przez adri_

ja biore axotret, powiedzialam lekarzowi ze chce brac izotek ale nie chce zbankrutowac, wiec wolalabym tanszy zamiennik
jestem na kuracji od lipca i ciagle cos mi wyskakuje, wy tez tak macie? :////

Jestem na kuiracji od początku sierpnia. Czasami nadal coś wyskakuje niestety Dziś robię lipidogram, trochę boję się wyników.
Leczę się na NFZ, ale nie w mieście w którym mieszkam, a że codziennie mam rano na zajęcia, to nie po drodze byłoby mi wykonanie tego badania w laboratorium przy tej poradni dermatologicznej (tzn albo badanie, albo ćwiczenia musiałabym wybrać)Poszłam więc do własnej przychodni i poprosiłam o skierowanie na to badanie mówiąc jaka jest sytuacja. Lekarka na to ,że musi zawołać kierowniczkę, bo muszą sprawdzić, czy dawno korzystałam z usług medycznych, bo to badanie jest drogie i jeśli korzystałam w ciągu ostatnich kilka miesięcy z jakichś badań na nfz to mi nie wypisze
Na szczęście-nie korzystałam więc wypisały, ale gdybym wiedziała, że takie cyrki będą to chyba bym wolała jednak nie pójść na zajęcia.

[Izet]

Napisane przez Lirriel

Prędzej od tego że sama się stresujesz i nakręcasz. Organizm reaguje na takie rzeczy.

Tak czytam i wydaje mi się, że więcej sobie krzywdy robicie wzajemnym nakręcaniem się, jak to oślepniecie, wyłysiejecie i tak dalej niż spokojnym czekaniem aż sytuacja się unormuje czy czekaniem na efekty.

No i z tym niestety trzeba się zgodzić, przynajmnej w moim przypadku. Nigdy wcześniej tak nie miałam, lekarz coś przepisyw to brałam i tyle, o skutkach ubocznych nie myślałam, o ile nic się nie zaczynało dziać złego. Z Izotekiem jest zupełnie inaczej, chyba muszę wyluzwać

[phideaux]

Napisane przez kropelkaa

W piątek idę do dermatologa po receptę, czy wy kupiłyście ten lek który przepisał wam lekarz czy brałyście tańszy zamiennik przepisanego na recepcie?może jakaś sonda co bierzecie Izotek, Aknenormin czy Axotret?

Mi na 1 raz przepisano Curacne. Dermatolog mi zasugerowała, że są lepsze, bo mają większą zawartość czystej izotretynoiny . Przy okazji wystawiła złą reklamę tańszym tabletkom. Oczywiście podeszłam do tego z dystansem, bo znam te zagrywki, pewnie całkiem przypadkowo reklamy Curacne wyskakiwały na mnie z jej gabinetu Ale, żeby nie było, poinformowała mnie, że mogę wykupić jaki chcę odpowiednik, że to moja sprawa.

Najpierw nawet pytałam się o ceny Curacne w aptekach i wszędzie było ok. 100 zł za 30 tabl/20 mg. Jak dla mnie trochę za dużo i w końcu wykupiłam Izotek, który jest w sumie u mnie jedną z najtańszych opcji, przebija go chyba tylko Axotret.

Wczoraj oglądałam sobie plecy () i zaskoczyło mnie, ile mam na nich wstrętnych, bolących przy dotyku pryszczy. Dzięki Ci Boże, że nie postanowiły wystąpić na twarzy. Nie wiem, może ten osławiony wysyp w początkach kuracji zaatakował właśnie plecy?

jestem na kuracji od lipca i ciagle cos mi wyskakuje, wy tez tak macie? :////

Mi wyskakiwały drobne pryszcze na twarzy przez jakieś 3 tygodnie, ostatnio mam błogi spokój

[Izet]

Uratowałam swoje biedne usta (póki co) Znalazłam wczoraj schowany na czarną godzine Dr, Dan's CartiBalm. Teściowa mi go dała jakiś czas temu i zachwalała że jej nic innego nie pomaga, wtedy ostraszył mnie zapach, ale i nie miałam potrzeby go stosować, nigdy mi usta nie pękałay. W trzecim dniu Izoteku coś się zaczęło dziać. Dwa dni tego szukałam po całym domu Bardzo dobrze daje rade, nakładam dwa razy dziennie i spokój. Nie wiem czy można kupić w PL, ale na 100% widziałam na Amazonie, tylko nie wiem jak z wysyłką

[withi_as]

Napisane przez kropelkaa

co bierzecie Izotek, Aknenormin czy Axotret?

Biorę Izotek, chociaż receptę miałam na Aknenormin i moje dermatolog powiedziała że tym lekiem lubi leczyć najbardziej, a najmniej przepada za Izotekiem właśnie. Co z tego, skoro przebitka cenowa w Warszawie pomiędzy tymi lekami jest niemalże dwukrotna ... a kuracja nie trwa miesiąc, tylko rok, także wybór był jasny.

Dziewczyny, jestem w szoku.
Przed kuracją, miesiąc temu wyszedł mi cholesterol 228 mg/dL przy normie do +/- 200 mg/dL. Dzisiaj zrobiłam badania po prawie miesiącu kuracji i co ... cholesterol 166 mg/dL : O Szok, nie wiem czy to aktywność fizyczna + Tulip czy o co chodzi, ale jestem zadowlona. AST i ALT w normie, 23 i 25, natomiast triglicerydy poszły nawet w dół. Super

Aha i niestety ... mam pierwszy wysyp. Mam kilka pryszczy w miejscach, w których NIGDY ich nie miałam ... Nie powiem, ale średnio mi się to podoba ;/ Ale optymistka ze mnie, więc mam nadzieję że szybko ten stan minie

[Lirriel]

Napisane przez Izet

Uratowałam swoje biedne usta (póki co) Znalazłam wczoraj schowany na czarną godzine Dr, Dan's CartiBalm. Teściowa mi go dała jakiś czas temu i zachwalała że jej nic innego nie pomaga, wtedy ostraszył mnie zapach, ale i nie miałam potrzeby go stosować, nigdy mi usta nie pękałay. W trzecim dniu Izoteku coś się zaczęło dziać. Dwa dni tego szukałam po całym domu Bardzo dobrze daje rade, nakładam dwa razy dziennie i spokój. Nie wiem czy można kupić w PL, ale na 100% widziałam na Amazonie, tylko nie wiem jak z wysyłką

Nie widziałam nigdzie tego o czym piszesz, ale pomaga Blistex W TUBCE! W sztyfcie nie. Za to ten w tubce faktycznie leczy usta, nie składa się z samej wazeliny czy innej pochodnej ropy. I łagodzi od ręki - ja w najgorszej fazie miałam równo izotek i zabiegi u chirurga szczękowego i dentysty - na ustach miałam masakrę, pękały przy mówieniu i krwawiły, a bolały koszmarnie. Wtedy mi dentysta posmarował usta i kąciki, byłam w szoku jak szybko przyszła ulga i jak usta zmiękły. Od tego czasu pilnuję żeby zawsze mieć tubkę.

[kate_jk]

Napisane przez Lirriel

Nie widziałam nigdzie tego o czym piszesz, ale pomaga Blistex W TUBCE! W sztyfcie nie. Za to ten w tubce faktycznie leczy usta, nie składa się z samej wazeliny czy innej pochodnej ropy. I łagodzi od ręki - ja w najgorszej fazie miałam równo izotek i zabiegi u chirurga szczękowego i dentysty - na ustach miałam masakrę, pękały przy mówieniu i krwawiły, a bolały koszmarnie. Wtedy mi dentysta posmarował usta i kąciki, byłam w szoku jak szybko przyszła ulga i jak usta zmiękły. Od tego czasu pilnuję żeby zawsze mieć tubkę.

tez tego uzywalam podczas kuracji, w sumie teraz tez, ale juz nie w takiej ilosci, do tego pachnie pasta do zebow

[bleuclair]

Odebrałam swoje wyniki i niby jeszcze wszystko w normie, ale widzę, że znacznie się podwyższył mi cholesterol całkowity, bo obecnie to jest 168 mg/dl przy normie 190. Chyba będę musiała zacząć brać tabletki na wątrobę, nawet jeśli lekarka mi powie, że nie ma takiej potrzeby. Wcześniej miałam z tego co pamiętam jakoś koło 138 mg/dl. Sam LDL to też prawie górna granica normy bo 97 a norma do 115.

[madziorek0295]

Kurację izotetrynoiną, a dokładniej Axotretem mam juz za sobą. Kurację zakończyłam w marcu dwa lata temu, więc mogę powiedzieć coś o tym co działo się po zakończeniu. Mianowicie na mój oporny trądzik "pomogła" jedna seria od września do marca. Rok miałam całkowicie spokój, później raz na ruski rok jakaś pojedyncza krostka, aż zauważyłam iż wrócił mi trądzik, lecz nie typowo młodzieńczy pojawiający się gdziekolwiek lecz hormonalny, czyli żuchwa i niestety od czasu do czasu dekolt
Co do samej kuracji i skutków ubocznych. Oczywiście dieta nisko tłuszczowa. Niestety nie uniknęłam wypadania włosów i straciłam ich blisko połowę, na przesuszenie skóry pomagał mi Cetaphil, z którym nie rozstałam się do dziś.
Początki kuracji były okropne- jeszcze większy wysyp, ale z każdym tygodniem, gdy widziałam, że buźka robi się gładsza cieszyłam się z efektów i z podjętej decyzji (2 miesiące wahałam się czy brać to świństwo czy nie). Teraz, gdybym mogła wybierać pomiędzy leczeniu izotretynoiną czy też laserem, wybrałabym laser w nadziei iż po kuracji miałabym problem z głowy na zawsze.

[bleuclair]

Napisane przez madziorek0295

Kurację izotetrynoiną, a dokładniej Axotretem mam juz za sobą. Kurację zakończyłam w marcu dwa lata temu, więc mogę powiedzieć coś o tym co działo się po zakończeniu. Mianowicie na mój oporny trądzik "pomogła" jedna seria od września do marca. Rok miałam całkowicie spokój, później raz na ruski rok jakaś pojedyncza krostka, aż zauważyłam iż wrócił mi trądzik, lecz nie typowo młodzieńczy pojawiający się gdziekolwiek lecz hormonalny, czyli żuchwa i niestety od czasu do czasu dekolt
Co do samej kuracji i skutków ubocznych. Oczywiście dieta nisko tłuszczowa. Niestety nie uniknęłam wypadania włosów i straciłam ich blisko połowę, na przesuszenie skóry pomagał mi Cetaphil, z którym nie rozstałam się do dziś.
Początki kuracji były okropne- jeszcze większy wysyp, ale z każdym tygodniem, gdy widziałam, że buźka robi się gładsza cieszyłam się z efektów i z podjętej decyzji (2 miesiące wahałam się czy brać to świństwo czy nie). Teraz, gdybym mogła wybierać pomiędzy leczeniu izotretynoiną czy też laserem, wybrałabym laser w nadziei iż po kuracji miałabym problem z głowy na zawsze.

To nie napawa optymizmem, obawiam się ,że u mnie będzie tak samo Jeszcze poł biedy, jak ktoś miał mocne, gęste włosy przed kuracją, ale ja nigdy takich nie miałam

[withi_as]

Napisane przez bleuclair

Odebrałam swoje wyniki i niby jeszcze wszystko w normie, ale widzę, że znacznie się podwyższył mi cholesterol całkowity, bo obecnie to jest 168 mg/dl przy normie 190. Chyba będę musiała zacząć brać tabletki na wątrobę, nawet jeśli lekarka mi powie, że nie ma takiej potrzeby. Wcześniej miałam z tego co pamiętam jakoś koło 138 mg/dl. Sam LDL to też prawie górna granica normy bo 97 a norma do 115.

Przesadzasz, masz niski cholesterol. Co to jest przy moim 228 mg/dl przed kuracją

[Asiaa_123]

Cześć wszystkim. Może takie pytanie już padło, ale ciężko będzie mi przejrzeć najpierw cały ten temat z powodu mojego braku czasu do siedzenia na kompie i czytaniu forum... Więc pytanie zadam tak czy siak - jakich kremów używacie podczas kuracji Aknenorminem/Izotekiem itd.? Ja na dzień dzisiejszy mam Avene Cicalfate, ale myslałam też nad czymś typu woda w oleju... Np. Iwostin Lipidia, kiedyś miałam próbki, ze dwa lata wstecz, używałam po przesuszu jaki miałam po Atredermie (płyn z tretinoiną do stosowania zewnątrznie, powodujący łuszczenie naskórka - chciałam się pozbyć przebarwień kiedyś tam) i pamiętam, że ta Lipidia dała radę. Ktoś używał? Albo jakie tego typu w ogóle polecacie?