![]() |
#61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Cytat:
I mogę zrozumieć też może rodzinę, która kręci nosem w sytuacji, gdy np. dziecko skończyło studia, kursy, praktyki bla bla bla, a nie znalazło adekwatnej do wykształcenia pracy. Mogę to zrozumieć, bo są różni rodzice - jedni będą się cieszyć samodzielnością dziecka, a drudzy będą czuli wstyd, że nie spełniło jakiś tam planów. Ja osobiście nie umniejszam żadnej pracy. Jakby każdy miał być kierownikiem to źle by nam się żyło ![]()
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 575
|
Jedyna praca, która hańbi, to taka, w której z premedytacją wyrządza się szkodę drugiej osoby (wyłudzanie, napady, kradzieże, itp.).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Praca w spożywczaku to moim zdaniem żaden wstyd. Sama może będę pracować, zwłaszcza jak nie uda mi się gdzieś indziej. Chciałoby się coś innego, owszem, ale za wstyd to nie uważam i na pewno lepsze to niż niepracowanie, więc muszę zebrać się i choćby w sklepie pracować. Wstydem dla mnie jest coś co robi komuś krzywdę czy prostytucja. Praca w sklepie absolutnie nie. Naciągania ludzi to tak wstydziłabym się, ale tego nie. Niektórzy się wstydzą pracy w sklepie czy sprzątania, ale jak dla mnie całkowicie niepotrzebnie. Mój wujek pracuje przy śmieciach np, ładnie zarabia, brudna robota mu nie przeszkadza i jest bardzo fajnym człowiekiem. Fakt, nie miał tak wykształcenia, zaczął tam pracować, spodobało mu się, dostał podwyżkę, daję sobie radę i jest zadowolony. Żaden wstyd. Na początku może zastanawialiśmy się czy nie będzie mu przeszkadzać brudna robota, ale to tyle. No, ale jest ok, więc spoko. A praca w spożywczym to praca i w życiu bym nie pomyślała, że to wstyd. Panie na kasie traktuję normalnie, a ludzie, którzy traktują je bez szacunku są dla mnie żałośni.
To zwyczajne kobiety, zarabiają w normalny sposób, nie ma czego się wstydzić. Mają ciężką pracę, mam wiele zrozumienia. Mój facet też pracował na kasie pół roku i też nie uważam tego za nic dziwnego. No, ale praca ciężka, no i tu nie tylko na kasie, ale też dużo na sklepie - pracował w Biedronce. A niektóre dziewczyny faktycznie pracują w sklepie odzieżowym i trochę jakby się tym lansują, to przepraszam, w czym niby gorsza praca w spożywczym? To sklep i to sklep, to że inny towar to dla mnie żadna różnica. Nie ma co się lansować, bo przemądrzali ludzie niezależnie od stanowiska mojej sympatii nie mają, ale wstydzić się też nie. Są pieniążki, uczciwa praca, nic gorszącego. To jest o niebo lepsze niż siedzenie na pupie i narzekanie, że pieniędzy brak. Robić swoje trzeba, a nie przejmować się ludźmi, którzy by uważali, że to wstyd, bo to oni są dziwni, naprawdę i nie rozumiem ich toku myślenia. Uważam, że każda praca, tak samo praca na kasie jest cennym doświadczeniem, zawsze są pieniądze, do tego doświadczenie, kontakt z ludźmi i nie ma co się wstydzić, nie ma ku temu jak dla mnie żadnego powodu. Tylko cieszyć się, że zarabia się pieniądze, a w międzyczasie można szukać innej pracy. A i zwróciłabym uwagę na to z kim się zadaje. Dla mnie koleżanki są leniwe, że dla nich to wstyd to bardziej takie usprawiedliwienie, że nic im się nie chce. Nie słuchaj się ich, naprawdę. To Ty będziesz miała kasę, a one nie i będziesz coś robiła i tyle, to jest ważne, naprawdę. Kiepskie z nich koleżanki i płytkie osoby uważam. No i dokładnie, każdy zawód jest potrzebny. Myśląc w kategoriach wstydu ludzie naprawdę źle robią. Czasem robi się coś, bo akurat nie ma wyboru, ale to też żaden wstyd, bo nikogo nie okradamy, nie oszukujemy, a pieniądze są. Nabieramy doświadczenia, samodzielności. To jest super, właśnie praca na kasie jak najbardziej też to ułatwia. Można też po prostu chcieć pracować na kasie, lubić tę pracę. Nie trzeba też chcieć innej. A można pracować tymczasowo i szukać innej . Żaden z tych podejść nie jest dla mnie złe. Przeciwna jestem tylko sytuacjom, że czasem naprawdę kasjerzy są wyzyskiwani, wiem po moim facecie jak pracował w Biedronce. Tutaj jest przesada, "góra" oszczędza na pracownikach, a oni pracują bardzo ponad swoje siły. Tutaj pewne rzeczy powinny się zmienić. No, ale tak poza tym to po prostu praca, którą tak samo można lubić. No albo i nie, ale daję nam pensję i zawsze mamy na jakieś swoje potrzeby i to jest świetne. Ja jak piszę nigdy nie mam tak, żebym nie szanowała człowieka, bo pracuje w danym zawodzie. Jak pisałam co innego jak naciąga ludzi itp, ale poza tym czegoś takiego nie mam. Nie oceniam tak, dla mnie praca jak praca jak już pisałam i spoko ![]() Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2014-10-25 o 03:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Ja następna przytaknę ze to żaden wstyd
A kolezanki niech tak nie mądrują Kiedyś robiłam sobie prywatny ranking w jakiej kolejności nie przyjełabym pracy(w sklepie) 1.no muszę przyznać ze dla mnie jedna z najbardziej niewdzięcznych prac to pani kasjerka w duzym markecie.gdzie klient z klientem.klient za klientem.nie ma czasu ziewnąć czy podrapać się po głowie 2.wszelkie butki. te godziny pracy 9-17 czy 10-18 by mnie dobiły.i czasami ta sztuczna uprzejmość 3.spozywczak.z tych 3 propozycji wybrałabym spożywczak jakies małe sklepiki osiedlowe czy w małych mieścinach. ..generują fajną atmosferę ![]() sto lat temu pracowałamz 3 tygodnie w małym sklepie 24 h. fajnie wspominam gdzie w nocy z koleżanką puszczałyśmy Led Zeppelin .przychodzi chłopak o 2 giej czy 3 -ciej my do niego -proszę a on ze nic -przyszedłem sie tylko pobujać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Cytat:
że kiedyś pani ze sklepu to była prosta pani po zawodówce (dodajmy do tego obrazki jak z Barei - ''panie kierowniku, on mi wyrwał tą ścierę!'' ![]() Natomiast jak myślę o tym, to dociera do mnie, że Polska potęgą przemysłową raczej nie jest, za to powstała i powstaje masa sklepów. No taka jest teraz podaż. Weź na przykład branże techniczną, kto wie, czy nie jest w niej więcej przedstawicieli handlowych szczerze mówiąc niż projektantów technologów czy wykonawców. A ''inżynier sprzedaży'' albo ktoś kto ma za zadanie sprzedać jak najwięcej uszczelek do siłowników to wciąż sprzedawca, nawet jak ma służbowy samochód i laptop. ![]() No ale inaczej brzmi bycie panią ze sklepu a bycie zatrudnionym w firmie ''xy, produkcja zx''. ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2014-10-25 o 09:54 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
kurczę, to jest takie smutne, że wiele osób (w tym koleżanki autorki) mają takie podejście do pracy w handlu lub gastronomii.
za studenciaka wyjeżdżałam często do pracy w UK by dorobić przez wakacje i w pracy (głównie bary/kafejki) spotykałam np. przyszłych studentów medycyny, którzy dostali się na prestiżowe uczelnie a w barach trzaskali jak najwięcej godzin, by móc utrzymać się na tych studiach. NIKOMU do głowy nawet nie przyszło z tego szydzić, że przyszły pan chirurg leci ze szmatą wycierać rozlane piwo. to jest ciężka praca i osoby które się jej podejmują należy szanować. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
autorka jest bardzo młoda, z tego co zrozumiałam dalej się uczy i raczej jeszcze kilka lat jej zajmie skończenie edukacji. stąd dziwi mnie tak zdecydowana reakcja jej znajomych ORAZ rodziny.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Cytat:
![]() Ze mnie też się śmiali że sprzątałam czyjeś domy, nie interesowało mnie to ani trochę ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Oczywiście, że to nie wstyd. W Polsce panuje taka trochę paranoja, że stanowiska kierownicze a inne traktuje się jak te nie mające ze sobą nic wspólnego. Prawda w innych miejscach wygląda i powinna wyglądać inaczej.
Mój TŻ jest managerem sklepu w USA - jest to dobra praca, stanowisko kierownicze. Zaczął pracować tam jeszcze będąc nastolatkiem i zamiatając podłogi. Często stoi na kasie, bo rolą managera jest kontrolowanie papierów w sklepie, ALE i też umiejętność pracy na każdym stanowisko - od sprzątania przez kasę. Manager to osoba, która musi umieć każdego przyuczyć i musi dbać o to, by sklep (sklep TŻ działania 24/7, są tam trzy zmiany każdego dnia) działał jak dobrze naoliwiona maszyna. Nie ma czegoś takiego, że wstyd etc. I uważam, że to powinno być normą. Tak samo restaurator - powinien znać się na jedzeniu, umieć wejść na zmywak etc, etc.
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Zadomowienie
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Absolutnie to nie wstyd. Nie rozumiem ludzi, ktorzy cos takiego mowia
![]()
__________________
20.07.2013 ![]() 31.12.2014 ![]() 18.06.2016 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#72 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Cytat:
![]() Oczywiscie, ze jest mi przykro. Duzo czasu i pieniedzy (kredyt studencki!) poswiecilam swoim studiom. Niestety, zycie toczy sie tak, a nie inaczej. Moze zle wybralam kierunek, ale ja nie moglam sobie pozwolic na to, zeby wyjechac, musialam szukac czegos na miejscu i wyszlo jak wyszlo. Zazdroszcze ludziom, ktorym rodzice sponsoruja studia, albo przynajmniej start na nich, zanim student stanie na nogi i zacznie sie sam jakos utrzymywac. Wiec tak, przykro mi, ale nie uwazam, zeby to ze pracuje uwlaczalo jakos mojej godnosci, poniewaz osobiscie nie chcialabym pracowac w miejscu, w ktorym 8 godzin spedzalabym za biurkiem. A kazda inna fizyczna praca bedzie podobna. Robia to co lubie, nie koniecznie w miejscu, ktore lubie. Wole to, niz siedziec i biadolic nad tym, kim jestem. Studia mam dla siebie, na to wyglada. Lepiej czuje sie z nimi niz bez nich. I moze rzeczywiscie nie rozumiem, ale szkoda, ze tak do tego podchodzisz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
jak można mówić, że praca jest hańbiąca-warto sobie zapamiętać, że żadna praca nie hańbi tylko czekanie z założonymi rękami na mannę z nieba (już właśnie leci do czekających
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Wstyd to miec takie podejscie jak twoje kolezanki.
Wyslane przez tapatalk 2 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 925
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Ale w sumie jak ma sie większe możliwości a wybiera sie taka prace bo każdy moze dostać to hanbi i to megaaaaa
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Cytat:
![]()
__________________
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 103
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Jak sobie dorabiasz to nie wstyd. Jak to jedyne na co Cie stać przez całe życie to wtedy już tak.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 323
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Przykre jest to, że otaczają Cię tacy ludzie.
Tak, wszyscy bądźmy od razu dyrektorami... Koleżanki chyba życia nie znają, albo mają bogatych mężów/rodziców, od których przez całe życie nie wstyd im będzie doić kasę jak z dojarki. Dla mnie żadna praca oprócz tej dotyczącej sprzedawania własnego ciała nie jest wstydem. W tym kraju jest ciężko. Lepiej żyć skromnie, ale uczciwie, pracować jako kasjerka, ale móc codziennie spojrzeć w lustro. Ja bym się nie przejmowała docinkami takich ludzi. Najważniejsze, że sobie radzisz. Masz rację, od czegoś trzeba zacząć. W międzyczasie możesz rozglądać się za czymś innym, co przyniesie Ci więcej satysfakcji i większe zarobki.
__________________
Rozpal w sobie ogień i poczuj jego żar, niechaj oświetla drogę, kiedy czujesz, że jesteś sam. Odnajdź piękno w miejscu, gdzie żyć Ci przyszło, niejeden kwitnie kwiat choć wokół płynie rynsztok... Edytowane przez lemonhaze Czas edycji: 2014-10-26 o 09:25 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#80 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Cytat:
rany, no jak można kogoś tak oceniać, że pracuje w sklepie to od razu gorszy? ja mam szacunek do tych co uczciwie pracują i szanują innych a nie do menegjerów co pomiatają każdym kto jest stanowisko niżej |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 727
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Nie, to żaden wstyd. Wstydem jest żerowanie na kimś np. na rodzicach, jeśli jest możliwość pracy zarobkowej.
Wstydzić to się powinien rząd/władza, że ludzie z wyższym wyższym wykształceniem nie potrafią znaleźć pracy, lub muszą pracować poniżej kwalifikacji.
__________________
'(...) taka jest miłość. Nie można oceniać jej w kategoriach czerni i bieli. Zawsze pojawia się w dziwnych, zmieszanych odcieniach szarości.' 6/2015 56/2014 52/2013 Edytowane przez xdate Czas edycji: 2014-10-26 o 09:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
żaden wstyd, przynajmniej nie siedzisz z założonymi rękoma, czekając aż wymarzona praca sama do Ciebie przyjdzie!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 | |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Cytat:
LOL. już widzę jak skakałabyś do góry z radości gdyby wszystkie panie kasjerki w okolicznych żabkach i małpkach do których sobie bezrefleksyjnie wpadasz a to po jogurcik a to po piwko na wieczór zdecydowały że to mega siara kasować twoje żarcie i rzuciły pracę w cholerę. ![]() wszystkie manadżery, dyrektory i dizajnery padliby jak muchy ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Takie prace zawsze będą potrzebne i absolutnie zasługują na szacunek. Nie każdy może być i będzie wziętym prawnikiem albo neurochirurgiem. Potrzebujemy lekarzy rodzinnych na prowincji, i sprzątaczy, i kasjerów, i piekarzy etc.
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Cytat:
Mądrze gadasz (zresztą jak zawsze!), ale zawsze znajdzie się jakaś garstka osób ( na wizażu też to doskonale widać), które głośno krzyczą, że przyjęcie pracy poniżej kwalifikacji to wstyd, hańba i nie ma co się taką pracą brudzić, pracy jest w brud, 'tylko' trzeba się przenieść do innego miasta bo tam praca marzeń na nas czeka, a my nie chcemy jej przyjąć ![]()
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Cytat:
Heh, tak w ogóle ciekawe co to wg niektórych "praca marzeń"? Czy pracą marzeń jest super zarabiać, ale być dyspozycyjnym nawet w weekendy, a na dojazdy przeznaczać np. 2 godziny dziennie? Czy "pracą marzeń" jest praca w biurze, blisko, z całkiem fajnymi ludźmi, pozwalająca mieć udane życie rodzinne i czas na inne zajęcia, ale niestety mało płatna i na razie zmian nie będzie, bo po prostu nie ma i koniec (pomimo tego, że się robi rzeczy wykraczające poza obowiązki i wykazuje sporo inicjatywy) - czyli mój przypadek odkąd się przeprowadziłam? Czy "praca marzeń" to możliwość awansu "kiedyś", ale na razie trzeba się spiąć, postarać, wykazać? Czy "praca marzeń" fajne szefostwo, zespół, niekoniecznie możliwość zrobienia wielkiej kariery? Każdy pewnie stawia na coś innego. Jeden na kasę, inny spokój, inny na wolne weekendy, jeszcze inny na możliwości i perspektywy. A co z wszystkimi tymi ludźmi, którzy są pasjonatami, pracują np. w bibliotekach, domach kultury, nie zarabiając przy tym kroci (nieraz pewnie mocno porównywalnie właśnie z pracą w sklepie), ale spełniają się w tym, co robią, są częścią lokalnej społeczności? Powinni się wstydzić? Czuć się upokorzeni? Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2014-10-26 o 14:07 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Jakby się zastanowić, to wszyscy mamy ogromne możliwości i możemy dostać o wiele lepszą pracę, niż mamy obecnie - mamy przecież możliwość by wyjechać za granicę, by się dalej szkolić, by zacząć studiować elitarny kierunek, by od ręki założyć działalność gospodarczą. Mieszkamy w wolnym kraju, z otwartymi granicami - możemy zatem wszystko. Więc dlaczego osoby, dla których hańbą jest praca w sklepie pomimo większych możliwości, siedzą zapewne w swoich - "trochę lepszych" - zawodach, skoro mogłyby właśnie rozpoczynać medycynę (specjalizacja neurochirurgia) bądź siedzieć w Dolinie Krzemowej i opracowywać projekt, który pozwoliłby im dostać się do Apple albo Yahoo? Gdzie jest ta granica, kiedy brak dalszego rozwoju zaczyna, a kiedy przestaje być hańbą? Kiedy można powiedzieć sobie "dość", ile trzeba zarabiać albo gdzie pracować żeby pomimo TAKICH możliwości rozwoju jakie wszyscy mamy w obecnym świecie móc z czystym sumieniem osiąść i nie piąć się wyżej?
__________________
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Cytat:
ja mam takie zdanie jak ty, ale wiesz: dla mnie powiedzenie w gronie osób, że jest się nieambitnym (ja tam rozumiem osoby, które nie chcą się rozwijąć, może im się nie chce, może mają ku temu pierdyliard innych powodów) to jak powiedzieć, ze jest się za aborcją, lub co gorsza, ze się chce być z bezdzietną z wyboru ![]() Ja tak to widzę. Raczej większość osób nie rozumie chęci nie rozwijania się, stąd też szumne piętnowanie osób z 'nie-kierowniczych' stanowisk. Ale ja myślę, że przyczyną jest raczej pobudka, która kieruje się dana osoba przyjmując pracę 'poniżej kwalifikacji'- tak jak napisała Doris1981- czasem atmosfera, czy chęć pozostawania blisko z przyjaciółmi jest o wiele ważniejsza niż chęc samorealizacji.
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Wiem, ze sa takie regiony, miasteczka, w ktorych i po studiach (oczywiscie zalezy jakich, bo jak ktos slusznie wczesniej zauwazyl lekarze na kasie nie siedza), ale bez znajomosci moze liczyc najwyzej na taka prace, a nawet i do takiej czesto potrzebne sa jeszcze i znajomosci, o czym tez ktos juz wczesniej pisal. Czasy sa ciezkie i ceni sie teraz kazda prace, wiec nie jest to zaden wstyd, czy hanba pracowac na kasie, bo masa ludzi (nawet po studiach) i tego dostac nie moze, wiec lepsze to niz siedziec wogole bez pracy.
Mysle, ze bardzo wazny jest wybor zawodu, nie kazdy musi byc po studiach, jak nie ma mozliwosci, czy odpowiednio tegiej glowy, zeby dostac sie na kierunek po ktorym na 100 % praca w zawodzie bedzie, to lepiej moze na studia nie isc, a wybrac jakis zawod, do ktorego potrzebna jest tylko dwuletnia, czy zawodowka, ale w ktorym jest bez problemu praca w zawodzie i jako takie pieniadze. Rozumiem w sumie troche rodzicow, ze jak corka po studiach, czy gdzies juz pod koniec studiow, a pracuje na kasie, to jest to w pewnym sensie jakas porazka, bo nie po to sie studiuje, czy wysyla dziecko na studia. Do takiej pracy wystarczyloby liceum, a nawet mniej. Poza tym, niedlugo i na kasie pracy nie bedzie, bo juz w wielu marketach u nas, sa kasy automatyczne, w ktorych kupujacy sam skanuje towar i sam placi. Oprocz nich sa tez obok tradycyjne kasy z kasjerkami, ale jak te automatyczne sie lepiej spopularyzuja, a tak z czasem mysle, ze bedzie, bo np. mi pani kasjerka do tego nie jest potrzebna, najwyzej starsze osoby niektore z tym sobie moga nie radzic, i to pisze niektore bo widze i starsze korzystajace z tych kas, to z czasem bedzie potrzeba coraz mniej kasjerek, a nawet moze wogole potrzeba nie bedzie. Kiedys nie bylo sklepow samoobslugowych, towar wazyla podawala sklepowa, potem wprowadzono samoobslugowe, gdzie nie potrzebna pani sklepowa do podawania i wazenia towaru, a teraz juz sa i samoobslugowe kasy w sklepach. Technika zmniejsza zatrudnienie w wielu zawodach, bo przez komputery np. w biurach zatrudnia sie tez mniej pracownikow, niz kiedys co wszystko kazde pisemko, czy druk trzeba bylo pisac recznie, czy wystukac na maszynie do pisania, dla kazdego oddzielnie bo ksero tez nie bylo. Krasc wstyd, to prawda szczegolnie jak ktos kradnie na male sumy, ci co kradna miliony, to spotykaja sie z mniejsza pogarda spoleczenstwa, a czasem nawet spotykaja sie z szacunkiem, a szczegolnie ci co robia to w bialych rekawiczkach. ![]() ![]()
__________________
Marseille 2014 http://www.youtube.com/watch?v=fNdpsOBWbc8# Marseille Capitale Européenne du Sport 2017 https://www.youtube.com/watch?v=ZFhJPOJDLPA Gipsy K http://www.youtube.com/watch?v=xUZpoogW_40 Cantique gitan http://www.youtube.com/watch?v=bPwHF_9hE8U Edytowane przez Lazurowewybrzeze Czas edycji: 2014-10-26 o 14:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?
Ja się nie zgadzam trochę z osobami, które mówią, że wstyd to jest nie pracować....
![]() Ja w tym roku skończyłam studia prawnicze, troche dzięki własnej determinacj, torchę dzieki szczęściu udało mi się znaleźć pracę juz będąc na 5 roku studiów, w zawodzie. W pracy bardzo dużo się uczę, ona po prostu mnie rozwija, mimo że nie jest to jeszcze szyt moich marzeń, wielkich pieniędzy nie zarabiam to otwiera mi pośrednio drogę do dalszej kariery ![]() Jeśli nie miałabym tego szczęścia, nie znalazła pracy w moim zawodzie to na pewno nie poszłabym pracować do sklepu za ladą, bo mogę sobie pozwolić na to żeby nie pracować przez jakiś czas ![]() Rozumiem ludzi którzy wcale nie cieszą się z tego że skończyli za ladą w spożywczaku mimo że mają wyższe wykształcenie, rozumiem że mogą czuć się z tym źle bo sama bym się czuła źle. Rozumiem też rodziców którzy są zawiedzeni, nie po to bardzo często odmawiali sobie wielu rzeczy aby ich dziecko mogło studiować żeby teraz patrzeć jak męczy się w zawodzie którego nie lubią i który ich nie rozwija. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:48.