Winko, wódka no i plotki, tak przetrwamy zimy psotki- rocznik 94, cz. XIII

[Inspire]

Napisane przez meeow

moja mama lubi nowości, sama też często przynosi jakieś przepisy z pracy od koleżanek, testujemy razem.
za kaszą średnio przepada, ale akurat lubi jaglaną i nie raz ją robiłyśmy do obiadu, więc nie wiem o co jej chodzi.. czy nie pasuje jej połączenie Meksyku i kaszy ale skąd ma wiedzieć, jak to będzie smakowało, skoro nigdy nic podobnego nie robiłyśmy.. a ja zaproponowałam to danie, bo już mam dość ziemniorów, makaronu i w ogóle.. ileż można
powodzenia z rosołem ja pomidorową uwielbiam, ostatnio miałam z resztek pomidorów od dziadków, była przepyszna

A ugotuj sobie tę kaszę, jak zobaczy, jak to fajnie się prezentuje to zaraz będzie chciała degustować

a nie dziękuję, może mi wyjdzie w końcu jak ten w domu... ale marzenia a pomidorowej nienawidzę, zwłaszcza tej w domu, ale może w mojej wersji mi posmakuje

Napisane przez minthema

No i to czym się będę suplementować od przyszłego tygodnia

Na uczelnię, różnie. Raz makaron pełnoziarnisty penne z brokułem i takim "sosem" z serka kanapkowego (rozrzedziłam łyżkę takiego serka odrobiną jogurtu i mleka, przyprawiłam), raz to samo tylko z kurczakiem ale zamiast tego serka odrobinę jogurtu, raz kurczaka z makaronem pełnoziarnistym i pokrojoną na plasterki i usmażoną w przyprawach (papryka słodka, ostra itp) cukinią, te same wariacje tylko zamiast makaronu ryż.. .generalnie właśnie takie wariacje warzywa+kurczak w kostkę+makaron/ryż, chociaż zdarzyło mi się zrobić zupę pomidorową z ryżem, w ostateczności (jak lodówka pusta albo czasu na przygotowanie brak) to usmażony filet w kurczaka wsadzony w jakąś ciemną, ziarnistą bułę. Leczo z cukinii z kurczakiem też miałam w planach. Proste rzeczy

Co do jaglanej z jabłkiem - wrzucam ją przed gotowaniem, żeby było miękkie. Co więcej, jaglaną przygotowuję wieczorem więc wrzucam kaszę, siemię, słonecznik, słodzik, kroję jabłko w małe plasterki i wrzucam, zalewam wodą i taki garnuszek czeka do rana na wstawienie na gaz

Jakieś choróbsko?

O, spróbuję tego sosu z serka kanapkowego, brzmi nieźle

Spróbuję tak zrobić, rano będzie super szamanko, już nie mogę się doczekać

ale się nabombiłam tymi pysznościami, aż mi niedobrze

[oliwja]

Napisane przez Paseczkowa

Przybijam piątkę Postanowiłam przestać się łudzić, że będę ćwiczyć w domu i od listopada zapisuje się na siłownię

też sobie to zawsze obiecuje ale na siłowni sama się nie odnajdę, totalnie się na tym nie znam, ale na zumbę się wybiorę w przyszłym tyg i jak mi się spodoba tak jak kiedyś to kupię karnet

Napisane przez minthema

To jak się zapuściłam, to co wywalczyłam 3 lata temu praktycznie poszło w niepamięć, w między czasie miałam swoje wzloty i upadki, tzw 'co se schudnę to se przytyję' ale teraz to przegięłam i mam zamiar wziąć się w garść na poważnie, tak żeby to już nie wróciło. No i to czym się będę suplementować od przyszłego tygodnia

Ja lubię każde wino, to mój ulubiony alkohol

Na uczelnię, różnie. Raz makaron pełnoziarnisty penne z brokułem i takim "sosem" z serka kanapkowego (rozrzedziłam łyżkę takiego serka odrobiną jogurtu i mleka, przyprawiłam), raz to samo tylko z kurczakiem ale zamiast tego serka odrobinę jogurtu, raz kurczaka z makaronem pełnoziarnistym i pokrojoną na plasterki i usmażoną w przyprawach (papryka słodka, ostra itp) cukinią, te same wariacje tylko zamiast makaronu ryż.. .generalnie właśnie takie wariacje warzywa+kurczak w kostkę+makaron/ryż, chociaż zdarzyło mi się zrobić zupę pomidorową z ryżem, w ostateczności (jak lodówka pusta albo czasu na przygotowanie brak) to usmażony filet w kurczaka wsadzony w jakąś ciemną, ziarnistą bułę. Leczo z cukinii z kurczakiem też miałam w planach. Proste rzeczy

Co do jaglanej z jabłkiem - wrzucam ją przed gotowaniem, żeby było miękkie. Co więcej, jaglaną przygotowuję wieczorem więc wrzucam kaszę, siemię, słonecznik, słodzik, kroję jabłko w małe plasterki i wrzucam, zalewam wodą i taki garnuszek czeka do rana na wstawienie na gaz

Dlatego siedzę z laptopem przy łóżku Pod kocykiem.

Się przejmujesz, zrób obiad dla siebie Potem będzie patrzeć i chciała od ciebie spróbować - jak moja mama Dlatego właśnie od 4 lat gotuję sobie sama.

U mnie jest bardzo zamknięta na nowości. Nie dało się pójść na kompromis to teraz marudzi, że każdy gotuje dla siebie i płacimy za gaz 3x więcej

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------


a ja kocham na słodko, w zeszłym roku babunia zrobiła mi kremik z dynii na słodko właśnie na mleku, z jakimiś kluseczkami, ojejciujejciu
Sama nie robię bo nie umiem - zupy dyniowe nigdy mi jakoś nie wychodzą. Ale coś co kocham to po prostu pokrojona na kawałki i upieczona jak frytki dynia, najlepiej cukrowa

Wytrwałości

To jest nic... ja w chyba środę albo czwartek widziałam laskę w szortach. Bez żadnych rajstop. W Poznaniu było wtedy ok 6 stopni...

https://www.google.pl/search?q=Schne...w=1366&bih=657
nomnomnom kwiatki

Nie no, podejrzewam że chodzi ci o to? http://cookingchapbook.files.wordpre...pg?w=500&h=375
Wygląda jak ciasto na faworki smażone w głębokim oleju. Co to jest, z czego to jest?

Ale germknödel to moja miłość z dzieciństwa i ma pierwszeństwo. Mmmmmmm... nie mogę się doczekać

story od my life



Ważę teraz 10kg więcej niż rok temu Wszytko co schudłam mi wróciło




Ale sobie obiad machnęłam.. kasza jaglana ze szpinakiem, czosnkiem, cebulką, kurczakiem i białym pieprzem

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Marta właśnie mi przypomniałaś, że czas najwyższy wysłać laptopa do naprawy..

[Paseczkowa]

Napisane przez oliwja

też sobie to zawsze obiecuje ale na siłowni sama się nie odnajdę, totalnie się na tym nie znam, ale na zumbę się wybiorę w przyszłym tyg i jak mi się spodoba tak jak kiedyś to kupię karnet

Własnie ja chcę na jakieś zumby i spinningi też No ale kusi mnie, żeby sobie wykupić trening z trenerem personalnym, który by mi pokazał wszystko co i jak i ćwiczyć też siłowo Tylko że się wstydzę

[minthema]

Napisane przez Paseczkowa

Nam się w końcu na szczęście tak udało pokręcić z planem, że obiad na uczelni będę musiała jeść tylko 2 razy w tygodniu, też planuje właśnie zabierać jakiś makaron z warzywami, no i często pewnie będziemy jeść na mieście na okienku O, a ostatnio brałam właśnie jaglaną z jabłkiem na zimno

Moja mama bardzo otwarta na nowości kulinarne, nałogowo kupuje jakieś gazetki z przepisami i testuje Teraz też mnie zainteresowałyście tą kaszą po meksykańsku i jej podeślę

Nie mam pojęcia z czego jest ten Schneeball, ale miałam jakąś wersję z czekoladą i pistacjami i od 2 lat nie mogę o tym zapomnieć

Ja tak pokręciłam że mam w dupie wykłady i obiad na uczelnię noszę, raz, haha A teraz nawet nie będę musiała bo będę jeździć do babci, ona mi nie przepuści nakarmienia po swojemu

brrr jaglana na zimno, fu :<

rozsiałam kaszę po meksykańsku jak wirusa a sama jej nie próbowałam, zaro się okaże, że niedobra i będzie na mnie

aha

Napisane przez Inspire

Jakieś choróbsko?

O, spróbuję tego sosu z serka kanapkowego, brzmi nieźle


ale się nabombiłam tymi pysznościami, aż mi niedobrze

nieee, brzydka chemia która będzie mną miotać jak szatan

cieszę się tylko to jest śmieszne bo jak go zrobiłam to byłam zła że mi wyszedł za rzadki no ale trudno, polałam nim całość, wrzuciłam do lodówki, potem na uczelni patrzę a to w ogóle nie jest rzadkie tylko tak fajnie oblepiło mi wszystko, scaliło, wypełniło dziury w makaronie penne

to dobrze, może nie będzie już tak kusić

Napisane przez oliwja

story od my life

Ale sobie obiad machnęłam.. kasza jaglana ze szpinakiem, czosnkiem, cebulką, kurczakiem i białym pieprzem

tak jak u mnie ale not anymore!!

o, brzmi pysznie podkradnę jak mi się warzywa pokończą. jaaa w ogóle mam taką wiksę na czosnek że to się nie dzieje, dodaję do wszystkiego, zakochałam się po tym jak polałam fasolkę szparagową odrobiną roztopionego masła z czosnkiem, oboże

[oliwja]

ja też się zawsze wszystkiego wstydzę w hebe wyjaśnić tej sprawy co mnie skasowali 25zł nadal nie byłam- bo się wstydzę

[minthema]

Napisane przez oliwja

ja też się zawsze wszystkiego wstydzę w hebe wyjaśnić tej sprawy co mnie skasowali 25zł nadal nie byłam- bo się wstydzę

ja też Dlatego nie biegam. Ale od wiosny planujemy z M zacząć (ale to chyba kiedyś już mówiłam)

a co do hebe to chyba już za późno, moim zdaniem już musztarda po obiedzie, nic nie zrobisz. Mogłabyś coś z tym zrobić chwilę po wyjściu z drogerii, kiedy sprzedawca by Cię jeszcze pamiętał.


btw M jest właśnie na pga i wysłał mi selfie z Wojtkiem z WS

[oliwja]

Napisane przez minthema

ja też Dlatego nie biegam. Ale od wiosny planujemy z M zacząć (ale to chyba kiedyś już mówiłam)

a co do hebe to chyba już za późno, moim zdaniem już musztarda po obiedzie, nic nie zrobisz. Mogłabyś coś z tym zrobić chwilę po wyjściu z drogerii, kiedy sprzedawca by Cię jeszcze pamiętał.


btw M jest właśnie na pga i wysłał mi selfie z Wojtkiem z WS

akurat z bieganiem nie mam problemu, jeśli tylko jest ciemno

mam 7 dni na reklamację, zauważyłam dopiero w domu, po coś te kamery mają, chyba nie tylko po to, żeby pan ochroniarz mówiący 'dzień dobry witamy w hebe' patrzył się w ekranik a nie na klientki

[minthema]

cycki mnie bolą.
musiałam się wyżalić.

[oliwja]

nienawidzę ludzi.. jakiś skurvysyn przywiązał do torów dwa owczarki i zostawił je na pewną śmierć

przywrócić prawo hammurabiego!

[Paseczkowa]

Napisane przez oliwja

ja też się zawsze wszystkiego wstydzę w hebe wyjaśnić tej sprawy co mnie skasowali 25zł nadal nie byłam- bo się wstydzę

No niestety, ale to do niczego nie prowadzi, dlatego trzeba się przemóc

Napisane przez minthema

a co do hebe to chyba już za późno, moim zdaniem już musztarda po obiedzie, nic nie zrobisz. Mogłabyś coś z tym zrobić chwilę po wyjściu z drogerii, kiedy sprzedawca by Cię jeszcze pamiętał.

W takich sytuacjach sprawdza się chyba monitoring Tak mi się kojarzy, że czytałam kiedyś o takiej sytuacji w wątku biedronkowym.

[meeow]

Napisane przez Inspire

A ugotuj sobie tę kaszę, jak zobaczy, jak to fajnie się prezentuje to zaraz będzie chciała degustować
a nie dziękuję, może mi wyjdzie w końcu jak ten w domu... ale marzenia a pomidorowej nienawidzę, zwłaszcza tej w domu, ale może w mojej wersji mi posmakuje

a ugotuję, oczko jej zbieleje
próbuj, nie od razu naszym rodzicielkom się wszystko udawało

Napisane przez oliwja

Ale sobie obiad machnęłam.. kasza jaglana ze szpinakiem, czosnkiem, cebulką, kurczakiem i białym pieprzem

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Marta właśnie mi przypomniałaś, że czas najwyższy wysłać laptopa do naprawy..

brzmi pysznie
ja dzisiaj wciągam pierogi z kapustą i grzybami

znowu?

Napisane przez minthema

jaaa w ogóle mam taką wiksę na czosnek że to się nie dzieje, dodaję do wszystkiego, zakochałam się po tym jak polałam fasolkę szparagową odrobiną roztopionego masła z czosnkiem, oboże

uwielbiam czosnek a co do fasolki, to latem jadłam z papryką i czosnkiem najpierw gotujesz fasolkę normalnie, na patelni podsmażasz paprykę czerwoną (albo żółtą, generalnie jaką wolisz ) z czosnkiem i potem do tego dorzucasz fasolkę, smażysz jeszcze chwilę i gotowe.. aż mi ślinka pociekła

Napisane przez minthema

a co do hebe to chyba już za późno, moim zdaniem już musztarda po obiedzie, nic nie zrobisz. Mogłabyś coś z tym zrobić chwilę po wyjściu z drogerii, kiedy sprzedawca by Cię jeszcze pamiętał.


btw M jest właśnie na pga i wysłał mi selfie z Wojtkiem z WS

zawsze zostają zapisy na kamerach jeżeli widać tam, że Oliwia ma tylko 2 Kallosy i 2 maseczki, a nie tyle co nabił jej sprzedawca to jest spora szansa


ale fejmy
u mnie dzisiaj w Galerii Natalia Siwiec, a ja siedzę w domu z tłustymi włosami, w dresach.. a mogłam mieć foto z Pontonem, przegrałam życie

[oliwja]

Napisane przez minthema

cycki mnie bolą.
musiałam się wyżalić.

współczuję, mnie ostatnio tak bolały jak mi się okres spóźniał 10 dni, no normalnie dotknąć ich nie mogłam

[meeow]

Napisane przez minthema

cycki mnie bolą.
musiałam się wyżalić.

przed @? (nie mogłam się powstrzymać przed tą emotką )

Napisane przez oliwja

nienawidzę ludzi.. jakiś skurvysyn przywiązał do torów dwa owczarki i zostawił je na pewną śmierć

przywrócić prawo hammurabiego!

zabijcie to zanim złoży jaja

Napisane przez Paseczkowa

W takich sytuacjach sprawdza się chyba monitoring Tak mi się kojarzy, że czytałam kiedyś o takiej sytuacji w wątku biedronkowym.

właśnie o tym napisałam

[minthema]

tylko czy będzie im się chciało w taśmach grzebać... szczególnie, że Oliwia sama mówiłaś, że jesteś wstydliwa i pewnie jakby puścili jakąś ściemę, że nieee tak się nie daaa, blablabla to możliwe, że dałabyś za wygraną, nie?
Ale próbuj

[meeow]

Napisane przez oliwja

współczuję, mnie ostatnio tak bolały jak mi się okres spóźniał 10 dni, no normalnie dotknąć ich nie mogłam

a zejście po schodach to pewnie był sport wyczynowy?

[oliwja]

Napisane przez meeow

znowu?




ale fejmy
u mnie dzisiaj w Galerii Natalia Siwiec, a ja siedzę w domu z tłustymi włosami, w dresach.. a mogłam mieć foto z Pontonem, przegrałam życie

od pół roku się zbieram


u mnie w pt w jednym klubie była Maffashion a w drugim Paweł z Warsaw Shore Plejada gwiazd normalnie

Napisane przez Paseczkowa

No niestety, ale to do niczego nie prowadzi, dlatego trzeba się przemóc

Nie wiem czy kiedykolwiek byłabym w stanie się przemóc do machania moim sadłem przed jakimś trenerem z za☠☠☠istym ciałem

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez meeow

a zejście po schodach to pewnie był sport wyczynowy?

tak, raz pożałowałam jak wyszłam z psem rano na spacer, wciągnęłam tylko dresy, górę od piżamy zostawiłam, kurtka i wio.. a że psiur ciągnie to zazwyczaj zbiegam z nim ze schodów

[meeow]

Napisane przez oliwja

od pół roku się zbieram

u mnie w pt w jednym klubie była Maffashion a w drugim Paweł z Warsaw Shore Plejada gwiazd normalnie

od tego momentu co go kawą zalałaś? jesteś niemożliwa

łohohooo, pogardziłaś nimi?

[minthema]

Napisane przez meeow

przed @? (nie mogłam się powstrzymać przed tą emotką )

No właśnie nie, biorę tabsy i nie mam okresu. Ale właśnie przez nie czasami mnie tak strasznie bolą... mam do tego tendencje, przed @ zawsze mnie bolały.
Dlatego tak się boję teraz iść ćwiczyć, wuchta skakania a ja nie mam odpowiedniego stanika do ćwiczeń, nie dość że powybijam sobie zęby to pewnie będzie boleć
Ale to nic, właśnie muszę iść się poruszać bo to ostatni moment, a chcę jak najszybciej zjeść moją pyszną kolację

[meeow]

Napisane przez oliwja

tak, raz pożałowałam jak wyszłam z psem rano na spacer, wciągnęłam tylko dresy, górę od piżamy zostawiłam, kurtka i wio.. a że psiur ciągnie to zazwyczaj zbiegam z nim ze schodów

pogrubione - tak to właśnie przeczytałam
o kaarwa, to musiało być bolesne

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Napisane przez minthema

No właśnie nie, biorę tabsy i nie mam okresu. Ale właśnie przez nie czasami mnie tak strasznie bolą... mam do tego tendencje, przed @ zawsze mnie bolały.
Dlatego tak się boję teraz iść ćwiczyć, wuchta skakania a ja nie mam odpowiedniego stanika do ćwiczeń, nie dość że powybijam sobie zęby to pewnie będzie boleć
Ale to nic, właśnie muszę iść się poruszać bo to ostatni moment, a chcę jak najszybciej zjeść moją pyszną kolację

rękami trzymaj

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

w ogóóole.. jakieś szaleńcze tempo nam się właśnie włączyło

[oliwja]

Napisane przez meeow

od tego momentu co go kawą zalałaś? jesteś niemożliwa

łohohooo, pogardziłaś nimi?

tak, jakbym nie miała klawiatury bezprzewodowej to wysłałabym go od razu

tak, oglądałam z moją miłością GoT

Napisane przez minthema

No właśnie nie, biorę tabsy i nie mam okresu. Ale właśnie przez nie czasami mnie tak strasznie bolą... mam do tego tendencje, przed @ zawsze mnie bolały.
Dlatego tak się boję teraz iść ćwiczyć, wuchta skakania a ja nie mam odpowiedniego stanika do ćwiczeń, nie dość że powybijam sobie zęby to pewnie będzie boleć
Ale to nic, właśnie muszę iść się poruszać bo to ostatni moment, a chcę jak najszybciej zjeść moją pyszną kolację

A ja zgubiłam swój stanik do ćwiczeń, nie wiem gdzie go wcięło
Czo masz dobrego?


Ja mam zakwasy od grania na kinekcie

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Napisane przez meeow

w ogóóole.. jakieś szaleńcze tempo nam się właśnie włączyło

znając nas to pewnie chwilowe



idę sobie zrobić kaaaawę

[Paseczkowa]

Napisane przez oliwja

Nie wiem czy kiedykolwiek byłabym w stanie się przemóc do machania moim sadłem przed jakimś trenerem z za☠☠☠istym ciałem

No właśnie Ale staram sobie tłumaczyć, że to jego praca i po to jest, żeby pomóc To jeszcze pół biedy, dla mnie gorsze jest to, że na siłowni większość to faceci

[meeow]

Napisane przez oliwja

tak, jakbym nie miała klawiatury bezprzewodowej to wysłałabym go od razu
tak, oglądałam z moją miłością GoT


Ja mam zakwasy od grania na kinekcie

a tak tylko odkładasz to w czasie zbierz się w sobie i wyślij go do naprawy

piękna z Was para


śmiejesz się, ale ja za każdym razem po graniu na tym ustrojstwie na drugi dzień jestem jak połamana

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez oliwja

znając nas to pewnie chwilowe

nie skreślaj nas

Napisane przez Paseczkowa

No właśnie Ale staram sobie tłumaczyć, że to jego praca i po to jest, żeby pomóc To jeszcze pół biedy, dla mnie gorsze jest to, że na siłowni większość to faceci

oj dziewczyyny.. gorsze od nas chodzą na takie siłownie, czy baseny i się nie przejmują jak wyglądają, a my tylko znajdujemy sobie głupie powody, żeby to odłożyć na później

[minthema]

Napisane przez meeow

rękami trzymaj

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

w ogóóole.. jakieś szaleńcze tempo nam się właśnie włączyło

nie zawsze mogę poza tym podczas takich ćwiczeń (gdzie tętno powinno być jak najwyższe) nie powinno się mieć hmmm "napięcia" w rękach tj powinny one być "luźne" nie wiem jak to inaczej opisać w każdym razie zgięcie i kurczowe trzymanie cycków jest niewskazane

a no jakaś nuda nas złapała. albo zimno przykuło do łóżka, komputera i kocyka.

Napisane przez oliwja

A ja zgubiłam swój stanik do ćwiczeń, nie wiem gdzie go wcięło
Czo masz dobrego?


Ja mam zakwasy od grania na kinekcie

ja bym chciała taki faaaajny z adidasa ale żal mi kasy

a nic nadzwyczajnego dla Was ale zrobiłam sobie przez cały dzień takiego smaka... 2 jajka na półmiękko na plasterkach pieczonego kurczaka, mniam

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Napisane przez meeow

oj dziewczyyny.. gorsze od nas chodzą na takie siłownie, czy baseny i się nie przejmują jak wyglądają, a my tylko znajdujemy sobie głupie powody, żeby to odłożyć na później

[oliwja]

Napisane przez Paseczkowa

No właśnie Ale staram sobie tłumaczyć, że to jego praca i po to jest, żeby pomóc To jeszcze pół biedy, dla mnie gorsze jest to, że na siłowni większość to faceci

o, to też

Napisane przez meeow

a tak tylko odkładasz to w czasie zbierz się w sobie i wyślij go do naprawy

piękna z Was para



nie skreślaj nas





oj dziewczyyny.. gorsze od nas chodzą na takie siłownie, czy baseny i się nie przejmują jak wyglądają, a my tylko znajdujemy sobie głupie powody, żeby to odłożyć na później

ale to muszę wypełnić protokół a potem zamówić kuriera i go spakować po czym rozstać się na 14 dni roboczych, wiec co to dla mnie znaczy?

wiem, życie z psem u boku to moje przeznaczenie

okejka, zobaczymy gdzie nas to poniesie

lol, na basenie widziałam może ze 3 razy dziewczynę grubszą ode mnie, a tak to same patyczaki albo pięknie umięśnione i wysportowane kobiety

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

spakować lapka.. nie kuriera

[Inspire]

Napisane przez minthema

a no jakaś nuda nas złapała. albo zimno przykuło do łóżka, komputera i kocyka.

a nic nadzwyczajnego dla Was ale zrobiłam sobie przez cały dzień takiego smaka... 2 jajka na półmiękko na plasterkach pieczonego kurczaka, mniam

Pewnie tak, chociaż mnie przykuł weekend. Bez kitu, jestem już tak przyzwyczajona, że wychodzę rano, przychodzę wieczorem i muszę coś jeszcze zrobić, więc mi schodzi do północy, że wczoraj aż nie miałam co robić chociaż teraz powinnam się uczyć na angola, ale coś tam robię, więc nie jest źle

oo jakieś takie nie do ogarnięcia przez moje kubki smakowe

Oliwia, idź do tego Hebe, w końcu 25zł piechotą nie chodzi ale wiem coś o tej wstydliwości, kurde, taka dzika się zrobiłam, że to jakaś masakra

[oliwja]

Napisane przez Inspire

Oliwia, idź do tego Hebe, w końcu 25zł piechotą nie chodzi ale wiem coś o tej wstydliwości, kurde, taka dzika się zrobiłam, że to jakaś masakra

Pójdę, pójdę, w poniedziałek po zajęciach..


Ej, nie wiem jak kiedyś mogłam funkcjonować bez kawy, jakoś super mnie nie pobudza raczej, prędzej to placebo ale looove



tak, na poprzednim kierunku raz w tygodniu zaczynałam o 9.30 a tak to po 12, a teraz zawsze na 8

[meeow]

Napisane przez minthema

nie zawsze mogę poza tym podczas takich ćwiczeń (gdzie tętno powinno być jak najwyższe) nie powinno się mieć hmmm "napięcia" w rękach tj powinny one być "luźne" nie wiem jak to inaczej opisać w każdym razie zgięcie i kurczowe trzymanie cycków jest niewskazane

a no jakaś nuda nas złapała. albo zimno przykuło do łóżka, komputera i kocyka.


a nic nadzwyczajnego dla Was ale zrobiłam sobie przez cały dzień takiego smaka... 2 jajka na półmiękko na plasterkach pieczonego kurczaka, mniam

w takich wypadkach powinno się móc gdzieś odłożyć cycki na czas ćwiczeń

fakt, siedzę teraz przy moim kochany grzejniku, jest mi tak ciepło, że nie chce mi się nigdzie stąd ruszać


aż mi się zachciało jajka na miękko i nie wiem dlaczego (w końcu pisałaś o kurczaku), zachciało mi się też łososia.. nieważne czy pieczony, czy wędzony.. no zjadłabym

Napisane przez oliwja

ale to muszę wypełnić protokół a potem zamówić kuriera i go spakować po czym rozstać się na 14 dni roboczych, wiec co to dla mnie znaczy?

wiem, życie z psem u boku to moje przeznaczenie

okejka, zobaczymy gdzie nas to poniesie

lol, na basenie widziałam może ze 3 razy dziewczynę grubszą ode mnie, a tak to same patyczaki albo pięknie umięśnione i wysportowane kobiety

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

spakować lapka.. nie kuriera

chciałabym zobaczyć, jak pakujesz kuriera oj tam, masz neta w telefonie, masz stacjonarnego kompa, jakoś byś dała radę

pieseł najlepszy kumpel

moja koleżanka się zapisała do klubu na zajęcia i mówi, że w większości tam były babki starsze i większe od niej niektóre ledwo się schylały przy ćwiczeniach, a potrafiły ją obrzucić takim spojrzeniem, jakby jakimiś gimnastyczkami były

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Napisane przez oliwja

tak, na poprzednim kierunku raz w tygodniu zaczynałam o 9.30 a tak to po 12, a teraz zawsze na 8

dokładnie

[oliwja]

Napisane przez meeow

chciałabym zobaczyć, jak pakujesz kuriera oj tam, masz neta w telefonie, masz stacjonarnego kompa, jakoś byś dała radę

ale ja darzę mojego laptopa uczuciem!!!


jessssu, apropos stacjonarnego, ojciec do niego przylazł i już mi kazał ściszyć radio, a słucham w trójce rapowej audycji i wiecznie narzeka, że mu się zawiesza i to moja wina bo nie chce mu dać laptopa

[Inspire]

Napisane przez oliwja

tak, na poprzednim kierunku raz w tygodniu zaczynałam o 9.30 a tak to po 12, a teraz zawsze na 8

o matko, to takie prawdziwe

podziwiam Was za te chęci na ćwiczenia, wstyd się przyznać, ale ja w ogóle nie ćwiczę

[oliwja]

a jak mu powiedziałam, ze nie wiem po co sie wścieka i bug wie co wymaga od dziesięcioletniego sprzętu to mi odpowiedział 'jakbym siedział przy laptopie 24 godziny to też bym tak mówił'

wielki bul dupy ale nie poprosi jak człowiek, tylko ja mam się kurfa domyślać, no luudzie