neandertalski ideał piekna obecnych czasów

[rickybobby]

Nie wydaje Wam się, że obecnie lansuje się taki typ urody: jak najgrubsze i ciemniejsze brwi, wielkie wary, włosy z jak największą objętością i do pasa, wielkie tyłki. Jakieś to jest takie ordynarne.

[jerr]

Na wielkie , ale zgrabne tyłki widzę lans. Z resztą się nie zgodzę , gdzie ty to widzisz ?

[Carousel]

Napisane przez jerr

Na wielkie , ale zgrabne tyłki widzę lans. Z resztą się nie zgodzę , gdzie ty to widzisz ?

No właśnie, gdzie? Bo ja bym powiedziała, że wręcz odwrotnie - przesadę się tępi, dużo większy nacisk kładzie się na naturalność: na makijaż, który podkreśla urodę, a nie ją maskuje, na strój, który jest dopasowany i do figury, i do okazji i ogólnie na fakt, że dbanie o siebie nie oznacza pół kila pudru na twarzy, dekoltu do pępka i napompowanych ust. Zgodzę się jedynie z tym o włosach, ale też nie uważam, żeby było to coś złego - zadbane, długie, gęste włosy są piękne. Objętość włosów nie oznacza sztucznie wytapirowanej fryzury przecież.

[Kalini]

Masz małe usta, brak tyłka, zniszczone włosy i golisz brwi? Bo ja tu widzę jakiś jakiś ból (no właśnie) dupy.
Duże usta zazwyczaj były pożądane, tak samo jak ładne włosy czy seksowne pośladki. Oczywiście to wszystko naturalne. A co do uwielbienia dla grubych i ciemnych brwi nie widzę tego, wciąż chyba bardziej modne jest oskubywanie ich, często zbyt mocne.

[Niebieskooka arystokratka]

Oprócz Kim Kardashian nikogo nie kojarzę o takim typie urody kto byłby lansowany, a i ona nie spełnia wszystkich wymienionych, "neandertalskich" kryteriów.

[201605161006]

Akurat jędrny tyłek, gęste włosy i wydatne ustna są raczej atutem, w sumie nie tylko u kobiet, ale i u mężczyzn (tylko bez przesady z ustami ).

[Kalini]

Kurcze, a ja sobie uświadomiłam, że po części reprezentuje neandertalski ideał piękne "duże wary" i duży tyłek, a i mam grube brwi Jak żyć, ze świadomością neanderskości, dobrze, że mój typ urody wszędzie lansują

[Lexie]

Napisane przez rickybobby

Nie wydaje Wam się, że obecnie lansuje się taki typ urody: jak najgrubsze i ciemniejsze brwi, wielkie wary, włosy z jak największą objętością i do pasa, wielkie tyłki. Jakieś to jest takie ordynarne.

Nie mam pojęcia o czym gadasz

[Minna]

Odwieczne kobiece atrybuty są ordynarne dla Ciebie?

[Mileva_]

O cholera, ja mam ciemne brwi (na dodatek przy jasnej cerze) i taki rysy, że z grubszymi brwiami po prostu lepiej wyglądam. Jestem ordynarna, jak żyć?!

[Higurashi]

Nie widzę jakoś tego pożądania w kwestii krzaczastych niemalże brwi i ogromnych pup. Kobiece, okrągłe pośladki są ładne i faceci to lubią. Wielkich tyłków raczej nie. Co do ust to ja mam malutkie, a nie spotykam się z żadną dyskryminacją z ich powodu chociaż faktycznie, większe, pełne usta są chyba postrzegane najlepiej. Tutaj też z umiarem. Żadne napompowane wary.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blue houdini]

Nie zauważyłam takiej tendencji.
Za to codziennie widzę masę ładnie "opakowanych" dziewczyn: gustowne i schludne ubrania, delikatny makijaż... Co ma do tego duża pupa, to nie wiem, ale mi też się podobają.

[Mijanou]

Napisane przez rickybobby

Nie wydaje Wam się, że obecnie lansuje się taki typ urody: jak najgrubsze i ciemniejsze brwi, wielkie wary, włosy z jak największą objętością i do pasa, wielkie tyłki. Jakieś to jest takie ordynarne.

O kurczę.
Mam strasznie dużo włosów aż za talię, brwi też nie wyskubuję jakoś tak obsesyjnie (choć z natury nie są czarne).

Jestem Neandertalem? Nieeeee....usta mam małe, ufff. Tyłek też nie jakiś armatni.

A tak powaznie: nie wiem, gdzie Ty widzisz lansowany taki typ urody. Każdemu natura dała co innego i jakoś nie mam chęci obcinać włosów i depilować brwi bo komuś się nie podoba. Mnie się podoba a to najważniejsze.

[201705121341]

Akurat z tymi tyłkami ma rację ;P U nas jeszcze nie, ale w USA zapanowała moda na ogromne dupy w stylu Kim albo Nicki Minaj i babki wstawiają sobie implanty albo wstrzykują tłuszcz żeby mieć wielkie, odstające pośladki. Brrrrr. Jędrne pupy są fajne, ale zgrabne a nie takie karykaturalne zady

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

[jerr]

Napisane przez whiteglove

Akurat z tymi tyłkami ma rację ;P U nas jeszcze nie, ale w USA zapanowała moda na ogromne dupy w stylu Kim albo Nicki Minaj i babki wstawiają sobie implanty albo wstrzykują tłuszcz żeby mieć wielkie, odstające pośladki. Brrrrr. Jędrne pupy są fajne, ale zgrabne a nie takie karykaturalne zady

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

Mnie się tam podoba tyłek Nicki Minaj

[Ilsa Lund]

Brwi Cary Delevigne, bleee nie mogę na nią patrzeć i dziwi mnie że dostała się na Aniołka Victoria's Secret

[Mileva_]

Brwi Cary Delevigne

są świetnie dopasowane do reszty twarzy. Ale fakt, nie wpisują się w cieniutki kanon rodem ze Stadionu X-lecia.

[Wieszczka]

Zanim niektóre rzeczy stały się modne w gazetach, gdzieś w odmętach prowincji byłam sobie taka ja z ogromną objętością jeśli chodzi o włosy, dzieci w gimbazie krzyczały za mną: "zdejmij tę perukę" i "wyglądasz jak małpa!". Wierzcie mi, że regulamin zabrania używania takich określeń, jakie ja w szkole na temat przerwy między udami słyszałam. Teraz nikt by tak nie powiedział, bo jest modne, to pokazuje jaką siłę mają media.
Także współcześnie lansowany ideał mnie cieszy, ale mody na wstrzykiwania sobie czegokolwiek w tyłek nie rozumiem, tym bardziej, że widziałam te zabiegi w telewizji i są naprawdę bolesne.

[chwast]

Raz widzialam taka laske w pracy, wygladala wlasnie jak neandertalka xd ale ogolnie nie zauwazylam.

Wyslane przez tapatalk 2

[Linka25]

A ja uważam, że autorka ma troche racji Patrz np. taka Natalia Siwiec czy jak jej tam.
Sama lubię "spore" brwi i poprawiam swoje żelem Bobbi Brown Usta mam naturalnie duże. Ale tyłek już żaden, włosy też nie jakieś imponujące

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez whiteglove

Akurat z tymi tyłkami ma rację ;P U nas jeszcze nie, ale w USA zapanowała moda na ogromne dupy w stylu Kim albo Nicki Minaj i babki wstawiają sobie implanty albo wstrzykują tłuszcz żeby mieć wielkie, odstające pośladki. Brrrrr. Jędrne pupy są fajne, ale zgrabne a nie takie karykaturalne zady

No dokładnie. Poza tym lansuje się przecież też sztuczne cycki i wydęte, napompowane usta jak u glonojada. Plus opalona skóra, tipsy, sztuczne rzęsy i doczepiane włosy. Jest to rzeczywiście dość wulgarne - zwłaszcza zebrane w jednej postaci nowoczesnej 'trędi' panci - takiej przyjaciółki z Miami

[rickybobby]

Mi chodziło właśnie o te wszystkie cechy jako całość i dlatego napisałam, że to ideał piękna obecnych czasów. I o urodę poprawianą( bo mało kto ma tak wielka pupe jak sztuczny tyłek niki minaj), doczepiane włosy, pompowane usta i dorysowywane brwi. Może mało precyzyjne sie wyraziłam chociaż myslałam, ze tak. Sama mam długie włosy i wyraźne brwi ale temat jest o przesadzie.

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez Linka25

A ja uważam, że autorka ma troche racji Patrz np. taka Natalia Siwiec czy jak jej tam.
Sama lubię "spore" brwi i poprawiam swoje żelem Bobbi Brown Usta mam naturalnie duże. Ale tyłek już żaden, włosy też nie jakieś imponujące

http://e5.pudelek.pl/f72daa1eaf236cb...0cbdc450b3aaa8
Kobieta jaskiniowa.

[Lexie]

Ona jest po prostu bardzo sztuczna, myślę że do kobiet jaskiniowych jej daleko

[khloe]

Napisane przez Ilsa Lund

Brwi Cary Delevigne, bleee nie mogę na nią patrzeć i dziwi mnie że dostała się na Aniołka Victoria's Secret

akurat tu się nie zgodzę

ona pięknie wygląda w tych brwiach
To jej znak rozpoznawczy.

Cara bez brwi to jak Pamela Anderson bez silikonu.
Po prostu nie ma racji bytu

[rickybobby]

Napisane przez lexie

Ona jest po prostu bardzo sztuczna, myślę że do kobiet jaskiniowych jej daleko

Ubrać w skóry, maczuga w rękę i można ją postawić na ekspozycji w muzeum.

[_Matilde_]

Napisane przez Carousel

No właśnie, gdzie? Bo ja bym powiedziała, że wręcz odwrotnie - przesadę się tępi, dużo większy nacisk kładzie się na naturalność: na makijaż, który podkreśla urodę, a nie ją maskuje, na strój, który jest dopasowany i do figury, i do okazji i ogólnie na fakt, że dbanie o siebie nie oznacza pół kila pudru na twarzy, dekoltu do pępka i napompowanych ust. Zgodzę się jedynie z tym o włosach, ale też nie uważam, żeby było to coś złego - zadbane, długie, gęste włosy są piękne. Objętość włosów nie oznacza sztucznie wytapirowanej fryzury przecież.

Nie wiem jak Was, ale mnie po latach mody na cienkie sznureczki zamiast brwi to nagłe obnoszenie się z naturalnymi brwiami długo szokowało, nie mogłam się przestawić

[Ilsa Lund]

Napisane przez _Matilde_

Nie wiem jak Was, ale mnie po latach mody na cienkie sznureczki zamiast brwi to nagłe obnoszenie się z naturalnymi brwiami długo szokowało, nie mogłam się przestawić

Ale między niteczkami a krzaczastymi brwiami jest jeszcze pośredni stan, który wygląda dobrze i jak u normalnej kobiety

[VampIrzyca]

Napisane przez Ilsa Lund

Brwi Cary Delevigne, bleee nie mogę na nią patrzeć i dziwi mnie że dostała się na Aniołka Victoria's Secret

Mam to samo, nie kumam jej fenomenu Dla mnie jest nawet taka troszkę... obleśna Nie wiem, jaki udział w tym wszystkim mają jej brwi, ale ogólnie zawsze jak ją widzę to kojarzy mi się z menelką

[Minna]

Jeśli chodzi o sztuczności, to też mi się nie podobają.

[201607111042]

Raczej lansuje sie to, co sztuczne. Napompowane usta, piersi jak piłki, wielki tyłek... to wszystko wygląda dość wulgarnie. Bo kobieta z naturalnie krągłymi kształtami wygląda jednak lepiej niż lala napompowana botoksem i silikonem. Mody na wielkie brwi nie zauważyłam.

Zauważyłam za to modę na skrajności. Promowanie nienaturalnie szczupłych sylwetek lub wmawianie na siłę, że normalne vel grube też może być piękne. Nie wiem dlaczego normalne nie może być po prostu normalne i dlaczego mam zawsze problem, że albo w coś nie mogę wejść, albo coś na mnie wisi, a nie jestem ani gruba, ani chuda...