W klawiaturę stukamy, radością się dzielimy, swe smutki i żale wylewamy!

[Czekoladowe_Serce]

A ja nie maluje wcale paznokci i nie mam ani jednego lakieru

[pffe]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

A ja nie maluje wcale paznokci i nie mam ani jednego lakieru

Ja uwielbiam malować Teraz mam kolor cappuccino na paznokciach

[creatives]

Napisane przez pffe

U mnie w szafeczce leży ich z 20

Poczekam, czy będą jakieś większe wyprzedaże w rossmanie, wykupię wszystko

[Czekoladowe_Serce]

Ja nie lubie i nie umiem

[pffe]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ja nie lubie i nie umiem

e tam, na pewno umiesz

[Kolorowa89]

Napisane przez pffe

U mnie szaro i ponuro cały dzień. Zrobiłam tylko wycieczkę do biedronki. Jeszcze ósemka postanowiła mi dzisiaj umilić dzień i pół szczęki mnie boli.
Za to muszę się wziąć za sprawozdania ale mi się nie chce.

Kupiłaś cos ciekawego w biedrze? U mnie od wczoraj jest słonecznie . Ja już mam to za sobą. Wszytkie ósemki wyszły mi przed 19 r. ż.

I czytanie musiało zaczekać. Muffinki z białym serem domowej roboty się pieką

[creatives]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ja nie lubie i nie umiem

Ja dopiero teraz opanowałam umiejętność malowania prawej ręki Co prawda wychodzę często na skórki, ale szybka reakcja i jest ok Ale o żadnych wzorach nie ma mowy

[pffe]

Napisane przez Kolorowa89

Kupiłaś cos ciekawego w biedrze? U mnie od wczoraj jest słonecznie . Ja już mam to za sobą. Wszytkie ósemki wyszły mi przed 19 r. ż.

I czytanie musiało zaczekać. Muffinki z białym serem domowej roboty się pieką

W sumie to nie, zwykłe zakupy ale patrzyłam za tym dzbankiem z zapażaczem, czekam aż przecenią

[ArabicPrincess]

a ja paznokcie maluję
w zasadzie to mam pomalowane non stop oprócz tej chwili kiedy zmywam
tylko nie lubię mocnych kolorów, zwykle albo robię sobie french albo mam jakiś delikatny różowy

[pffe]

Napisane przez ArabicPrincess

a ja paznokcie maluję
w zasadzie to mam pomalowane non stop oprócz tej chwili kiedy zmywam
tylko nie lubię mocnych kolorów, zwykle albo robię sobie french albo mam jakiś delikatny różowy

Ja mam różne fazy. Czasami delikatne a czasami mocne, wręcz oczoj*bne kolory lubię W lato często miałam żółty kolor na paznokciach

[Kolorowa89]

Napisane przez pffe

W sumie to nie, zwykłe zakupy ale patrzyłam za tym dzbankiem z zapażaczem, czekam aż przecenią

Ja też. Szkoda mi tyle kasy .

Ja w lato miałam prawie cały czas miętowy kolor na paznokciach.

[ArabicPrincess]

Napisane przez pffe

Ja mam różne fazy. Czasami delikatne a czasami mocne, wręcz oczoj*bne kolory lubię W lato często miałam żółty kolor na paznokciach

ja u rąk to preferuję delikatne, u stóp mogę mieć bardziej wyraźne kolory, bo przecież i tak nikt ich nie widzi

[creatives]

Napisane przez ArabicPrincess

ja u rąk to preferuję delikatne, u stóp mogę mieć bardziej wyraźne kolory, bo przecież i tak nikt ich nie widzi

A ja u stóp nie miałam pomalowanych ani razu

[ArabicPrincess]

Napisane przez creatives

A ja u stóp nie miałam pomalowanych ani razu

ja maluję, ale w sumie sama dla siebie, bo o ile paznokcie u rąk ludzie widzą to u stóp przecież nie

[pffe]

Napisane przez ArabicPrincess

ja u rąk to preferuję delikatne, u stóp mogę mieć bardziej wyraźne kolory, bo przecież i tak nikt ich nie widzi

Ja w zimę u stóp nie maluję bo po co jak nikt nie widzi a w lato mam najróżniejsze opcje i u stóp i dłoni

[creatives]

Może też zacznę Musiałabym najpierw zadbać o te paznokcie u stóp, bo szału nie robią na razie

[chocolate_she]

Ja też ostatnio rzadko maluje paznokcie a jeszcze jak chodziłam do szkoły to przez jakiś czas miałam manie na paznokcie u rąk... co 2 dni nowy kolorek
u stóp podobnie maluje tylko w lato jak odsłaniam je w letnich butach w zimę nie mam motywacji

[ArabicPrincess]

Napisane przez pffe

Ja w zimę u stóp nie maluję bo po co jak nikt nie widzi a w lato mam najróżniejsze opcje i u stóp i dłoni

u mnie w lato też nikt nie widzi a maluję dla siebie

[CarrieBra]

Napisane przez creatives

Może też zacznę Musiałabym najpierw zadbać o te paznokcie u stóp, bo szału nie robią na razie

u mnie podobnie Schowane więc na zimę zapomniane ; -p

[Czekoladowe_Serce]

Dzis sprobuje wycieniowac twarz bronzerem, ciekawe czy efekt bedzie ok

[Kolorowa89]

Ja w zimie też nie maluje paznokci u stóp, latem zawsze.

Musiałam juz zjeść kolacje bo mi się słabo zrobiło

[CarrieBra]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Dzis sprobuje wycieniowac twarz bronzerem, ciekawe czy efekt bedzie ok

Na pewno będzie
Ja wskoczyłam w dres, nakładam odżywkę na włosy, ogarniam jakiś film i otwieram wino

[ArabicPrincess]

ja zjadłam kanapki z ogórkiem

[Vilena]

Napisane przez creatives

Poczekam, czy będą jakieś większe wyprzedaże w rossmanie, wykupię wszystko

dla mnie lakiery do paznokci to jak pokemony- zbierz je wszystkie
chociaż od kwietniowego promo już nie kupiłam ani jednego

[MascarpOOne]

Napisane przez chocolate_she

Ty tak zdecydowałaś ok Twoja sprawa. Nie możesz wrzucać wszystkich par do worka i porównywać "bo u mnie to było tak, więc u Ciebie będzie tak samo" wiem, że na początku będzie ciężko.
Ja mam swoje zdanie, którego nie zmienię i będę się tego trzymać

Nie, jasne, że nie można wrzucać każdego do jednego wora ale też nie można gadać bzdur, że się kogoś zna jeśli się z nim nie mieszka. Skąd wiesz, że kiedy się pokłócisz z nim i on nie będzie mógł sobie iść do domu tylko siedzieć i na Ciebie patrzeć to Cię nie pobije? Nie wiesz tego. Gorzej kiedy już będzie ten papierek i nagle taki kwiatek wyjdzie to wtedy się zacznie kombinowanie

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez pffe

U mnie szaro i ponuro cały dzień. Zrobiłam tylko wycieczkę do biedronki. Jeszcze ósemka postanowiła mi dzisiaj umilić dzień i pół szczęki mnie boli.
Za to muszę się wziąć za sprawozdania ale mi się nie chce.

Ja mam to samo z ósemką od 3 dni Mnie to już nerwy bolą do łokcia, dzisiaj ledwie byłam w stanie zgiąć rękę

[pffe]

Napisane przez MascarpOOne

Nie, jasne, że nie można wrzucać każdego do jednego wora ale też nie można gadać bzdur, że się kogoś zna jeśli się z nim nie mieszka. Skąd wiesz, że kiedy się pokłócisz z nim i on nie będzie mógł sobie iść do domu tylko siedzieć i na Ciebie patrzeć to Cię nie pobije? Nie wiesz tego. Gorzej kiedy już będzie ten papierek i nagle taki kwiatek wyjdzie to wtedy się zacznie kombinowanie

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------



Ja mam to samo z ósemką od 3 dni Mnie to już nerwy bolą do łokcia, dzisiaj ledwie byłam w stanie zgiąć rękę

Zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100%. Ale obie przeżyłyśmy w dzieciństwie wiele i wiemy z własnego doświadczenia jak to może się kończyć.
Nigdy nie zna się do końca drugiej osoby póki się ze sobą nie zamieszka i nieważne czy przed czy po ślubie ale chyba lepiej przed mieć pewność?

Łączę się w bólu

[MascarpOOne]

Napisane przez pffe

Zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100%. Ale obie przeżyłyśmy w dzieciństwie wiele i wiemy z własnego doświadczenia jak to może się kończyć.
Nigdy nie zna się do końca drugiej osoby póki się ze sobą nie zamieszka i nieważne czy przed czy po ślubie ale chyba lepiej przed mieć pewność?

Łączę się w bólu

No pewnie, że przed. W końcu małżeństwo to odpowiedzialność i nie można wtedy sobie od tak go skończyć (no chyba, że ktoś jest głupi) ale jeśli przysięgnę Tż, że będę z nim do śmierci to jeśli nie będzie przemocy między nami ani zdrady będę z nim do śmierci i będę musiała tolerować jego śmierdzące stopy... Granie w LOLa i to, że ma psychozę na punkcie ... starzenia się sera?
No cóż kocham go

Ostatnio gdy był na mnie zły rzuciłam mu tekst : Zgodziłam się wyjść za Ciebie, czyli podpisuję się własnym nazwiskiem, że jak będziesz starym grzybem z impotencją, obwisłymi jądrami i wielką pieluchą to będę myła Twoje 4 litery jako Twoja żona.... to trochę szacunku !
Oboje płakaliśmy ze śmiechu ;P

Dzięki

[pffe]

Napisane przez MascarpOOne

No pewnie, że przed. W końcu małżeństwo to odpowiedzialność i nie można wtedy sobie od tak go skończyć (no chyba, że ktoś jest głupi) ale jeśli przysięgnę Tż, że będę z nim do śmierci to jeśli nie będzie przemocy między nami ani zdrady będę z nim do śmierci i będę musiała tolerować jego śmierdzące stopy... Granie w LOLa i to, że ma psychozę na punkcie ... starzenia się sera?
No cóż kocham go

Ostatnio gdy był na mnie zły rzuciłam mu tekst : Zgodziłam się wyjść za Ciebie, czyli podpisuję się własnym nazwiskiem, że jak będziesz starym grzybem z impotencją, obwisłymi jądrami i wielką pieluchą to będę myła Twoje 4 litery jako Twoja żona.... to trochę szacunku !
Oboje płakaliśmy ze śmiechu ;P

Dzięki

Mam to samo podejście

[MascarpOOne]

Napisane przez pffe

Mam to samo podejście

Na zęba polecam apap direct sobie wysypać Kilka h spokoju daje
Taki w saszetkach do kupienia za grosze , wysypuje na ósemkę i trzymam aż do poczucia ulgi on ma moc 2 tabletek naraz.

[pffe]

Napisane przez MascarpOOne

Na zęba polecam apap direct sobie wysypać Kilka h spokoju daje
Taki w saszetkach do kupienia za grosze , wysypuje na ósemkę i trzymam aż do poczucia ulgi on ma moc 2 tabletek naraz.

apap na mnie nie działa nawet jak wezmę maksymalną dopuszczalną ilość i zjem co te 4 czy 6 godzin takie dawki. Apap to poprawiacz humoru w moim przypadku, ibuprom działa a na ósemkę działa etopiryna max U każdego działa inny lek