Mamusie sierpniowe 2014

[Moni 26]

Napisane przez agatka553

Mam pytanie czy wszystkie podajecie dzieciom witanimę D, a te karmiące piersią dają jeszcze wit. K?

ja podaje d+k, tak mam wpisane w książeczce zdrowia.A po 3 miesiacu witamine d

[gosia3103]

Zuken a czemu już nie dajesz?

[Moni 26]

Napisane przez gosia3103

Zuken a czemu już nie dajesz?

pewnie dlatego że karmi mm

mi pediatra mówił że nawet jak się łączy mm z karmieniem piersią to i tak trzeba podawać d+k(z tym że jak jest przewaga mm to nie trzeba podawać, ale nie pamietam o jakich proporcjach mówił, bo nie miałam w planie łączyć

[kasia_ruda]

Napisane przez Moni 26

pewnie dlatego że karmi mm

mi pediatra mówił że nawet jak się łączy mm z karmieniem piersią to i tak trzeba podawać d+k(z tym że jak jest przewaga mm to nie trzeba podawać, ale nie pamietam o jakich proporcjach mówił, bo nie miałam w planie łączyć

Nie trzeba dawać k, bo jest w mm, ale d trzeba.

[Moni 26]

Napisane przez kasia_ruda

Nie trzeba dawać k, bo jest w mm, ale d trzeba.

a no widzisz to nie wiedziałam

[cabonkaa]

Witam, mamuśki
z nudów dziś zaczęłam grzebać i wpadłam na ten wątek fajnie bo czasem się zastanawiam czy wszystko jest w porządku albo dopadają mnie różniaste pytania.
Moja córa urodziła się przez cc 4.08 i waży sobie teraz 4200 (startowała z 2400). Dziwiło mnie że nie sypia przez dzień jakoś specjalnie długo, ale przeglądając forum to chyba całkiem normalne, hihi. Śpi cudnie tylko jak jesteśmy na podwórku, w aucie albo w gościach, a w domu jakby się jej nie chce
Co do witamin też miałam wątpliwości karmiąc naturalnie podawałam k +d jak zalecają ale jak odstawiłam to już nie wiedziałam co dawać. Zapytałam pielęgniarki środowiskowej i kazała podawać, ale jakoś jej nie uwierzyłam dlatego zapytałam lekarki jak byłyśmy na kontroli u neonatologa i tak jak dziewczyny juz pisały wcześniej nie podaje się wit K przy MM, bo je zawiera w wystarczającej ilości.

[kasia_ruda]

Mój Maksym ma znów gorszą wysypkę, mimo że jest na mleku dla alergików i ciągle jest smarowany maścią cholesterolową... Boję się, że to mleko okaże się niewystarczające i jednak będziemy musieli przejść na nutramigen, to podobno taki syf, że dzieci nie chcą tego jeść albo to cholerne azs się rozwija...

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez cabonkaa

Witam, mamuśki
z nudów dziś zaczęłam grzebać i wpadłam na ten wątek fajnie bo czasem się zastanawiam czy wszystko jest w porządku albo dopadają mnie różniaste pytania.
Moja córa urodziła się przez cc 4.08 i waży sobie teraz 4200 (startowała z 2400). Dziwiło mnie że nie sypia przez dzień jakoś specjalnie długo, ale przeglądając forum to chyba całkiem normalne, hihi. Śpi cudnie tylko jak jesteśmy na podwórku, w aucie albo w gościach, a w domu jakby się jej nie chce
Co do witamin też miałam wątpliwości karmiąc naturalnie podawałam k +d jak zalecają ale jak odstawiłam to już nie wiedziałam co dawać. Zapytałam pielęgniarki środowiskowej i kazała podawać, ale jakoś jej nie uwierzyłam dlatego zapytałam lekarki jak byłyśmy na kontroli u neonatologa i tak jak dziewczyny juz pisały wcześniej nie podaje się wit K przy MM, bo je zawiera w wystarczającej ilości.

Witamy jak ma na imię twoja córcia? Ale kruszynką była, jak się urodziła.

[Moni 26]

Napisane przez cabonkaa

Witam, mamuśki
z nudów dziś zaczęłam grzebać i wpadłam na ten wątek fajnie bo czasem się zastanawiam czy wszystko jest w porządku albo dopadają mnie różniaste pytania.
Moja córa urodziła się przez cc 4.08 i waży sobie teraz 4200 (startowała z 2400). Dziwiło mnie że nie sypia przez dzień jakoś specjalnie długo, ale przeglądając forum to chyba całkiem normalne, hihi. Śpi cudnie tylko jak jesteśmy na podwórku, w aucie albo w gościach, a w domu jakby się jej nie chce
Co do witamin też miałam wątpliwości karmiąc naturalnie podawałam k +d jak zalecają ale jak odstawiłam to już nie wiedziałam co dawać. Zapytałam pielęgniarki środowiskowej i kazała podawać, ale jakoś jej nie uwierzyłam dlatego zapytałam lekarki jak byłyśmy na kontroli u neonatologa i tak jak dziewczyny juz pisały wcześniej nie podaje się wit K przy MM, bo je zawiera w wystarczającej ilości.

witamy

mały zasnął mi o 19, jednak chyba coś mu nie pasowało tak bez kąpieli i za 30 minut się obudził ,ale do kąpieli był bardzo marudny, tym bardziej ze ostatnio spał do 16 nastej(na spacerku)Jednak przytrzymałam gdo do 20iestej i w końcu usnał, ale ta zmiana czasu dała mu sie we znaki, bo on mi nigdy przed snem nie marudzi i zazwyczaj bez smoka(nie daję mu jak nie marudzi)a dziś smoczek mi pomógłmały ładnie śpi ciekawe czy będzie powtórka , 10 godzinek ciągiem, oby

[cabonkaa]

Córa ma na imię Lidia, mały szkrab ale odkąd jest na mm to rośnie jak szalona a je jak za dwoje. Nie rzadziej niż co 2-3 godziny nawet nocą, a podobno mm jest bardziej sycące (?) na piersi wytrzymywała czasem 5-6 godzin.
Zmiana czasu chyba wpływa na dzieciaczka bo i ja się czuje nieco zagubiona w czasie

[h4linka]

Dziewczyny podpowiedzcie mi, w jaki sposób i w jakich okolicznościach kładłyście dzieciaki na brzuch, widziałam na fb jak ładnie trzymają główki, mój tak nie chce i bardzo marudzi i płacze. :/ Może robię coś źle? Układałyście im jakoś konkretnie rączki albo nóżki?
Druga sprawa, że był moment, że ładnie się podnosił i nawet trzymał a teraz jakby się cofnął i znowu nie chce współpracować, ale to zawsze wyglądało bardziej jak robienie pompek bo podnosił się całymi rączkami a nie samą główką z tułowia tak jak u zaczarowanej na filmiku.
Martwię się bo zaraz będą trzy miesiące a młody nie chce leżeć na brzuchu.

[ButterBear]

Napisane przez agatka553

Mam pytanie czy wszystkie podajecie dzieciom witanimę D, a te karmiące piersią dają jeszcze wit. K?

Ja daję

Cabonkaa, witaj

Halinka, kładź go przede wszystkim na twardym, nie w łóżeczku, tylko np. na przewijaku. Poza tym popatrz na metodę Bobath, tam jest pokazane, jak kłaść dziecko na brzuchu u siebie na udach, co je przyzwyczaja do leżenia na innej powierzchni.
Ja Hani rączki podciągam pod tułów, jak się jej rozjadą, jak żabie Kładę ją, zgodnie z radą mojej mamy, na brzuchu przy każdym przewijaniu na chwilkę. Nie lubiła na początku tego w ogóle. Teraz jest już lepiej i zaczyna marudzić dopiero jak faktycznie się zmęczy.

[kasia_ruda]

Napisane przez h4linka

Dziewczyny podpowiedzcie mi, w jaki sposób i w jakich okolicznościach kładłyście dzieciaki na brzuch, widziałam na fb jak ładnie trzymają główki, mój tak nie chce i bardzo marudzi i płacze. :/ Może robię coś źle? Układałyście im jakoś konkretnie rączki albo nóżki?
Druga sprawa, że był moment, że ładnie się podnosił i nawet trzymał a teraz jakby się cofnął i znowu nie chce współpracować, ale to zawsze wyglądało bardziej jak robienie pompek bo podnosił się całymi rączkami a nie samą główką z tułowia tak jak u zaczarowanej na filmiku.
Martwię się bo zaraz będą trzy miesiące a młody nie chce leżeć na brzuchu.

Spróbuj mu może lekko podtrzymywać ręce, żeby się nie rozjeżdżały, nie będzie musiał tyle siły wkładać, może to go zachęci, ja tak z moim robiłam, jak nie chciał leżeć i załapał. Układam go, jak jest najedzony i wyspany, ale minimum 30 minut po mleku, żeby nie ulał. Kładę go na brzuszku, ręce mu układam na wysokości główki, nogi sam sobie na zabę układa, siadam naprzeciwko i gadam do niego, czasem z nim podnoszę, żeby widział, że mama też umie

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Tak trzy/ cztery razy dziennie po 10 minut mój mniej więcej leży. Pomysł Butter z kładzeniem po każdym przewijaniu super, z tym, że ja przewijam po jedzeniu, musiałabym zmienić kolejność.

[ButterBear]

Napisane przez kasia_ruda

Spróbuj mu może lekko podtrzymywać ręce, żeby się nie rozjeżdżały, nie będzie musiał tyle siły wkładać, może to go zachęci, ja tak z moim robiłam, jak nie chciał leżeć i załapał. Układam go, jak jest najedzony i wyspany, ale minimum 30 minut po mleku, żeby nie ulał. Kładę go na brzuszku, ręce mu układam na wysokości główki, nogi sam sobie na zabę układa, siadam naprzeciwko i gadam do niego, czasem z nim podnoszę, żeby widział, że mama też umie

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Tak trzy/ cztery razy dziennie po 10 minut mój mniej więcej leży. Pomysł Butter z kładzeniem po każdym przewijaniu super, z tym, że ja przewijam po jedzeniu, musiałabym zmienić kolejność.

No właśnie, ja przewijam przed jedzeniem
Oczywiście to ważne, żeby nie kłaść na brzuszku zaraz po jedzeniu, bo wszystko wróci



Piszę raz jeszcze: Dziewczyny, które nie są w k. albo nie zaglądały dawno, a chcą dołączyć na fb, wyślijcie namiary na siebie do mnie prv

[gosia3103]

Napisane przez h4linka

Dziewczyny podpowiedzcie mi, w jaki sposób i w jakich okolicznościach kładłyście dzieciaki na brzuch, widziałam na fb jak ładnie trzymają główki, mój tak nie chce i bardzo marudzi i płacze. :/ Może robię coś źle? Układałyście im jakoś konkretnie rączki albo nóżki?
Druga sprawa, że był moment, że ładnie się podnosił i nawet trzymał a teraz jakby się cofnął i znowu nie chce współpracować, ale to zawsze wyglądało bardziej jak robienie pompek bo podnosił się całymi rączkami a nie samą główką z tułowia tak jak u zaczarowanej na filmiku.
Martwię się bo zaraz będą trzy miesiące a młody nie chce leżeć na brzuchu.

Nie po jedzeniu, ale i nie na głodniaka ;-) u nas też był moment że nie chciała wcale na brzuchu leżeć. Kładłam wtedy na momencik dopóki nie zaczynała jęczeć, tak żeby nie zdążyła się rozpłakać i tak kilka razy dziennie. Najczęściej kładłam w łóżeczku, a od strony głowy ustawiałam obrazki czarno białe (mam takie pojedyncze jak Wy macie książeczki). Stopniowo ten czas się wydłużał, teraz leży bez problemu na brzuchu na przewijaku przed kąpielą przy czesaniu przez pięć minut (walczyłyśmy ostatnio z ciemieniuchą). Ale czasem jak nie ma humoru to i tak jest ryk ;-)
Rączki układam na wysokości ramion. No i po wszystkim na ręce, wycałować i wyprzytulać za taki wysiłek ;-)

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Aa i wczoraj zauważyłam, że leżąc na brzuszku Adelka prostuje nóżki

[neska1412]

Hej.
Dopadly mnie dzisiaj mysli ze jestem wyrodna matka czasami sobie mysle ze moze malemu jest ze mna zle. Dzisiaj np byl pol dnia w gosciach bo zapraszalismy na chrzest. Byl grzeczny gaworzyl ale mam wyrzuty sumienia ze moze nie powinnismy z nim tak wszedzie jezdzic. Bo w zasadzie jezdzimy z nim na zakupy, sluby w gosci i wogole. Ale czasami zle sie z tym czuje ze moze mu zle i jest zmeczony tymi goscmi czy cos.
Ale nie chce siedziec caly czas w domu i jeczec ze jak jest dziecko to nic nie mozna... ale nie chce tez przesadzic.

[gosia3103]

Neska, mi się zdaje że dzieci lubią jak coś się dzieje nowego, ważne żeby nie przestymulować i dać szansę ba odpoczynek o tyle

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez neska1412

Hej.
Dopadly mnie dzisiaj mysli ze jestem wyrodna matka czasami sobie mysle ze moze malemu jest ze mna zle. Dzisiaj np byl pol dnia w gosciach bo zapraszalismy na chrzest. Byl grzeczny gaworzyl ale mam wyrzuty sumienia ze moze nie powinnismy z nim tak wszedzie jezdzic. Bo w zasadzie jezdzimy z nim na zakupy, sluby w gosci i wogole. Ale czasami zle sie z tym czuje ze moze mu zle i jest zmeczony tymi goscmi czy cos.
Ale nie chce siedziec caly czas w domu i jeczec ze jak jest dziecko to nic nie mozna... ale nie chce tez przesadzic.

Ja też mam czasem wrażenie, że meczymu naszego synka ciaglymi rozjazdami, ale później stwierdzam, że to jedyny sposób, aby mały oswoil się z innymi ludźmi. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku i po jakiś wyjazdach kilka dni spędzamy w zaciszu domowym

[gosia3103]

Dziewczyny ten preparat Ziaji to multi modeling reduktor pierwszych różowych rozstępów i rozstępów trwałych

[zuken]

Neska przestan, jestes super mama! Jesli Twoj synek super znosi nowe towarzystwo i jakies wyjazdy to nic tylko sie cieszyc i korzystac!
My dzisiaj z Mela bylismy w takim malym centrum handlowym na jakies 10 minut w jednym sklepie bo chcialam jej kupic czapke i to jej pierwszy taki wyjazd:P Tz jest troche nadopiekunczy pod tym wzgledem i strasznie go stresuja taki wypady:P
No ale juz dzisiaj byla mala wymiana zdan w tym temacie bo ja powiedzialam ze nie bede jej caly czas w domu kisic i ja tez musze wyjsc do ludzi i normalnie funkcjonowac
Takze w ramach protestu zabieramy z moja mama Mele na zakupy do galerii bo musze kupic sobie kurtke na zime

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[Polly_]

a u nas chyba zęby idą
Olgunia przez cały dzien wkladała do buzi co popadnie, łacznie z moją ręką, slini sie po pas, a wieczorak dała taki koncert ze chyba całe osiedle ja słyszało...nic nie pomagało, dopiero jak wpadłam na genialny pomysł zeby jej dac gryzak, to zaczeła po nim kłapac dziącełkami, uspokoiła sie i zasnęła, tylk oze to chyba za wczesnie na zęby , ja mialam około roku dopiero,moja starsza córa w 10 miesiacu..a to ponoc dziedziczne jest...

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Napisane przez h4linka

Dziewczyny podpowiedzcie mi, w jaki sposób i w jakich okolicznościach kładłyście dzieciaki na brzuch, widziałam na fb jak ładnie trzymają główki, mój tak nie chce i bardzo marudzi i płacze. :/ Może robię coś źle? Układałyście im jakoś konkretnie rączki albo nóżki?
Druga sprawa, że był moment, że ładnie się podnosił i nawet trzymał a teraz jakby się cofnął i znowu nie chce współpracować, ale to zawsze wyglądało bardziej jak robienie pompek bo podnosił się całymi rączkami a nie samą główką z tułowia tak jak u zaczarowanej na filmiku.
Martwię się bo zaraz będą trzy miesiące a młody nie chce leżeć na brzuchu.

a moich obserwacji wynika ze u wiekszosci dzieci jest tak ze najpierw lezenie na brzuszku im sie podoba, potem nadchodzi faza buntu i beczą na brzuszku, a potem im przechodzi i znowu lubią "brzuszkowac"

co do podnoszenia sie na rączkach to to jest wyzszy lewel niz podnoszenie samej główki, wiec raczej nie trzeba sie martwic.

rączki należy układac blisko tułowia

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez neska1412

Hej.
Dopadly mnie dzisiaj mysli ze jestem wyrodna matka czasami sobie mysle ze moze malemu jest ze mna zle. Dzisiaj np byl pol dnia w gosciach bo zapraszalismy na chrzest. Byl grzeczny gaworzyl ale mam wyrzuty sumienia ze moze nie powinnismy z nim tak wszedzie jezdzic. Bo w zasadzie jezdzimy z nim na zakupy, sluby w gosci i wogole. Ale czasami zle sie z tym czuje ze moze mu zle i jest zmeczony tymi goscmi czy cos.
Ale nie chce siedziec caly czas w domu i jeczec ze jak jest dziecko to nic nie mozna... ale nie chce tez przesadzic.

gdyby mu było żle to by płakał. Po co sie doszukiwac bóg wie czego?
niemowleta raczej głosno pokazują swoje niezadowolenie wiec sie nie doszukuj. nie jeźdxij z nim tylko do chorych ludzi.

ja sie wnerwiam bo sie zastanawiam czemu ludziom sie wydaje ze niemowle mozna całowac po rączkach? nikt nie startuje w okolice buzi,ale do rączek to owszem.a przeciez dziecko rączki trzyma cały czas w buzi wiec pocałunek w raczke to prawie jak w usta jeli chodzi o przenoszenie bakerii

[magie_mg]

Witam wszystkie mamuśki na początku chciałabym się przedstawić. Jestem mamą Franka, który urodził się sn w dniu 23 sierpnia. Koleżanka, która jest na wątku lipcowym powiedziała mi o waszym forum i zaczęłam czytać wasz wątek i jestem zachwycona, tak jakbym czytała o swoich problemach, zarówno w sprawie spania Franka, wieczornego marudzenia, niechęcią do leżenia na brzuszku itp, itd. Dzięki wam dużo rzeczy mi się wyjaśniło mam nadzieję że mnie przyjmiecie do mamusiek sierpniowych

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Za nami masakryczna noc. Franek właśnie dosypia u mnie na rękach...

Mam wrazenie, że nie może spać, bo sam sie budzi przez te latające rączki. Już sama nie wiem co robić!

[zaczarowanadlaniego]

Moje maleństwo kończy dzisiaj 3 miesiące
Jak ten czas leci !!!

[kasiuulad]

Zuken poczytaj może sobie o skutkach niedoboru witaminy D bo wg mnie robisz malej krzywde nie podajac, tym bardziej ze spacerujecie późnym popołudniem to Mela prawie słońca nie widzi.
karmiąc mm nie podaje sie Wit K ale D sie podaje!!!

[gosia3103]

Adelka wczoraj w dzień nie bardzo spała, w końcu usunęła popołudniu ze mną w łóżku. Spała prawie trzy godziny, w międzyczasie jadła przez sen, obudziłam ją 30 minut przed kąpielą. Wszystko było ok, a w kąpieli zaczął się ryk! A tylko przy pierwszej kąpieli nam płakała w wannie. Szybko ją umyłam bez żadnych zabaw ogarnęłam..zjadła półtora cycka i natychmiast usnęła. Oczywiście obudziła się przy przekładaniu do łóżeczka, dojadła jeszcze trochę i zasnęła przed 22. I obudziła się, uwaga o..2:40! Znowu zjadła półtora cycka i wstała o 6:45 co prawda od tej pory już nie śpimy, pewnie niedługo będzie drzemka ale to znaczy że to pierwsza noc od jej urodzenia z jedną tylko pobudką, normalnie dziecko mi dorasta!

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------

Napisane przez kasiuulad

Zuken poczytaj może sobie o skutkach niedoboru witaminy D bo wg mnie robisz malej krzywde nie podajac, tym bardziej ze spacerujecie późnym popołudniem to Mela prawie słońca nie widzi.
karmiąc mm nie podaje sie Wit K ale D sie podaje!!!

Dokładnie, moim zdaniem można D nie podawać wcale pod warunkiem że się przebywa sporo na słońcu...

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez magie_mg

Witam wszystkie mamuśki na początku chciałabym się przedstawić. Jestem mamą Franka, który urodził się sn w dniu 23 sierpnia. Koleżanka, która jest na wątku lipcowym powiedziała mi o waszym forum i zaczęłam czytać wasz wątek i jestem zachwycona, tak jakbym czytała o swoich problemach, zarówno w sprawie spania Franka, wieczornego marudzenia, niechęcią do leżenia na brzuszku itp, itd. Dzięki wam dużo rzeczy mi się wyjaśniło mam nadzieję że mnie przyjmiecie do mamusiek sierpniowych

Napisane przez cabonkaa

Witam, mamuśki
z nudów dziś zaczęłam grzebać i wpadłam na ten wątek fajnie bo czasem się zastanawiam czy wszystko jest w porządku albo dopadają mnie różniaste pytania.
Moja córa urodziła się przez cc 4.08 i waży sobie teraz 4200 (startowała z 2400). Dziwiło mnie że nie sypia przez dzień jakoś specjalnie długo, ale przeglądając forum to chyba całkiem normalne, hihi. Śpi cudnie tylko jak jesteśmy na podwórku, w aucie albo w gościach, a w domu jakby się jej nie chce
Co do witamin też miałam wątpliwości karmiąc naturalnie podawałam k +d jak zalecają ale jak odstawiłam to już nie wiedziałam co dawać. Zapytałam pielęgniarki środowiskowej i kazała podawać, ale jakoś jej nie uwierzyłam dlatego zapytałam lekarki jak byłyśmy na kontroli u neonatologa i tak jak dziewczyny juz pisały wcześniej nie podaje się wit K przy MM, bo je zawiera w wystarczającej ilości.

Witamy

[kasia_ruda]

Napisane przez magie_mg

Witam wszystkie mamuśki na początku chciałabym się przedstawić. Jestem mamą Franka, który urodził się sn w dniu 23 sierpnia. Koleżanka, która jest na wątku lipcowym powiedziała mi o waszym forum i zaczęłam czytać wasz wątek i jestem zachwycona, tak jakbym czytała o swoich problemach, zarówno w sprawie spania Franka, wieczornego marudzenia, niechęcią do leżenia na brzuszku itp, itd. Dzięki wam dużo rzeczy mi się wyjaśniło mam nadzieję że mnie przyjmiecie do mamusiek sierpniowych

Witamy

Mój Maksym przeszedł dziś sam siebie. Polozylam go o 22, wstałam o 6, a on dalej spał! Wyjęłam go na przewijanie i jedzenie i pospaliśmy do 8

My wczoraj chyba przesadzili z przytulankami, coś mnie boli dziś :/

[Moni 26]

Napisane przez magie_mg

Witam wszystkie mamuśki na początku chciałabym się przedstawić. Jestem mamą Franka, który urodził się sn w dniu 23 sierpnia. Koleżanka, która jest na wątku lipcowym powiedziała mi o waszym forum i zaczęłam czytać wasz wątek i jestem zachwycona, tak jakbym czytała o swoich problemach, zarówno w sprawie spania Franka, wieczornego marudzenia, niechęcią do leżenia na brzuszku itp, itd. Dzięki wam dużo rzeczy mi się wyjaśniło mam nadzieję że mnie przyjmiecie do mamusiek sierpniowych

witamy napisz coś wiecej o sobie

Fajnie że nawet po urodzeniu maluszków jeszcze nowe mamusie do nas dołączają

A ja dziś przyszłam się pochwalić Mały znowu przespał mi 10 godzin ciagiem Jak o 21 zasnał, to dopiro o 7 wstał, podjadł, pobawiliśmy się , zgłodniał po godzinie aktywności, nakarmiłam go i właśnie usnął Szkoda że ja mimo to sie nie wyspałam, bo nie mogłam zasnąć i udało mi sie dopiero ok 2 Mogę chyba śmiało powiedzieć że mały mi dorasta Mam nadzieje że ten drugi raz to nie przypadek i tak ładnie będzie przesypiał, ale jak były dwie pobudki też nie narzekałam, więc spoko

zaczarowanadlaniego już 3 miesiące???Jejku jak ten czas leci.... dla Oliwci

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Napisane przez gosia3103

Adelka wczoraj w dzień nie bardzo spała, w końcu usunęła popołudniu ze mną w łóżku. Spała prawie trzy godziny, w międzyczasie jadła przez sen, obudziłam ją 30 minut przed kąpielą. Wszystko było ok, a w kąpieli zaczął się ryk! A tylko przy pierwszej kąpieli nam płakała w wannie. Szybko ją umyłam bez żadnych zabaw ogarnęłam..zjadła półtora cycka i natychmiast usnęła. Oczywiście obudziła się przy przekładaniu do łóżeczka, dojadła jeszcze trochę i zasnęła przed 22. I obudziła się, uwaga o..2:40! Znowu zjadła półtora cycka i wstała o 6:45 co prawda od tej pory już nie śpimy, pewnie niedługo będzie drzemka ale to znaczy że to pierwsza noc od jej urodzenia z jedną tylko pobudką, normalnie dziecko mi dorasta!

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------


Dokładnie, moim zdaniem można D nie podawać wcale pod warunkiem że się przebywa sporo na słońcu...

dla Adelki, że coraz ładniej śpi i daje mamusi pospać

[sara 85]

Napisane przez cabonkaa

Witam, mamuśki
z nudów dziś zaczęłam grzebać i wpadłam na ten wątek fajnie bo czasem się zastanawiam czy wszystko jest w porządku albo dopadają mnie różniaste pytania.
Moja córa urodziła się przez cc 4.08 i waży sobie teraz 4200 (startowała z 2400). Dziwiło mnie że nie sypia przez dzień jakoś specjalnie długo, ale przeglądając forum to chyba całkiem normalne, hihi. Śpi cudnie tylko jak jesteśmy na podwórku, w aucie albo w gościach, a w domu jakby się jej nie chce
Co do witamin też miałam wątpliwości karmiąc naturalnie podawałam k +d jak zalecają ale jak odstawiłam to już nie wiedziałam co dawać. Zapytałam pielęgniarki środowiskowej i kazała podawać, ale jakoś jej nie uwierzyłam dlatego zapytałam lekarki jak byłyśmy na kontroli u neonatologa i tak jak dziewczyny juz pisały wcześniej nie podaje się wit K przy MM, bo je zawiera w wystarczającej ilości.

witaj

Napisane przez neska1412

Hej.
Dopadly mnie dzisiaj mysli ze jestem wyrodna matka czasami sobie mysle ze moze malemu jest ze mna zle. Dzisiaj np byl pol dnia w gosciach bo zapraszalismy na chrzest. Byl grzeczny gaworzyl ale mam wyrzuty sumienia ze moze nie powinnismy z nim tak wszedzie jezdzic. Bo w zasadzie jezdzimy z nim na zakupy, sluby w gosci i wogole. Ale czasami zle sie z tym czuje ze moze mu zle i jest zmeczony tymi goscmi czy cos.
Ale nie chce siedziec caly czas w domu i jeczec ze jak jest dziecko to nic nie mozna... ale nie chce tez przesadzic.

my też często z małym gdzieś jeździmy, nigdy nie pomyślałam, że jestem wyrodną matką. Wydaje mi się, że to nic złego. Wg mnie lepiej jeździć niż trzymać dziecko w domu.

Napisane przez magie_mg

Witam wszystkie mamuśki na początku chciałabym się przedstawić. Jestem mamą Franka, który urodził się sn w dniu 23 sierpnia. Koleżanka, która jest na wątku lipcowym powiedziała mi o waszym forum i zaczęłam czytać wasz wątek i jestem zachwycona, tak jakbym czytała o swoich problemach, zarówno w sprawie spania Franka, wieczornego marudzenia, niechęcią do leżenia na brzuszku itp, itd. Dzięki wam dużo rzeczy mi się wyjaśniło mam nadzieję że mnie przyjmiecie do mamusiek sierpniowych

witaj

Napisane przez kasiuulad

Zuken poczytaj może sobie o skutkach niedoboru witaminy D bo wg mnie robisz malej krzywde nie podajac, tym bardziej ze spacerujecie późnym popołudniem to Mela prawie słońca nie widzi.
karmiąc mm nie podaje sie Wit K ale D sie podaje!!!

my też nie podajemy wit D i K. Lekarz nie kazał podawać, bo małemu za szybko zrastało się ciemiączko.
W przyszłym tyg idziemy na szczepienie to zapytam.

[karoseria]

Napisane przez kasiuulad

Zuken poczytaj może sobie o skutkach niedoboru witaminy D bo wg mnie robisz malej krzywde nie podajac, tym bardziej ze spacerujecie późnym popołudniem to Mela prawie słońca nie widzi.
karmiąc mm nie podaje sie Wit K ale D sie podaje!!!

W uk nie podaje się żadnych witamin. Przynajmniej przy mm. Dzieci żyją i dobrze się mają i to jest norma a nie pojedynczy przypadek.

Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2